Nowy pakiet BookRage jest dość nietypowy tematycznie.
Tym razem ekipa BookRage postanowiła skupić się na jednym kraju – czyli Czechach. Kraj ten znany z wielu stereotypów, a niekoniecznie ze współczesnej literatury. I oto pięć okazji, aby dowiedzieć się więcej. Autorzy o których kompletnie nic nie wiem, dlatego wklejam dokładniejsze opisy – a ich biografie przeczytamy też na stronie.
Czeskie klimaty to tytuł pakietu – ale też i nazwa wydawnictwa, które w ten sposób wydaje swoje pierwsze e-booki.
Podstawowy pakiet za „co łaska” to cztery tytuły:
- „Koniec punku w Helsinkach” Jaroslava Rudiša
Ole ma czterdzieści lat i jest właścicielem jednego z ostatnich barów, gdzie można palić, a matki z wózkami nie mają wstępu. Do jedzenia podaje się tu wyłącznie solankę i rolmopsy. Jako wieczne dziecko enerdowskiej epoki punku, Ole nie potrafi odnaleźć się w nowych wspaniałych czasach. Walcząc z demonami przeszłości, próbuje sobie wmówić, że pragnie tylko świętego spokoju. To jednak ostatnia rzecz, którą los ma Olemu do zaoferowania. - „Lord Mord” Miloša Urbana
Praga końca XIX wieku. Napięcia między złaknionymi niepodległości Czechami a niemieckojęzyczną ludnością stają się trudne do wytrzymania. Modernizacja żydowskiej dzielnicy, Josefova, przyczynia się do zniszczenia średniowiecznej zabudowy Pragi. W tym zamęcie przemierza miasto Lord Mord – uzależniony od absyntu i narkotyków gruźlik, wyrzutek z kompletnym bzikiem na punkcie starych budynków. Postanawia kupić dom na Josefovie i rzucić wyzwanie biurokratom z urzędu miasta. Tymczasem nocami nawiedza Pragę mityczny potwór, Kleinfleisch. Czy to on morduje prostytutki? Pewnej nocy znika także kochanka Lorda, a on sam zostaje wessany w wir wydarzeń. Oszałamiająca mieszanka tajemnicy, krwawej historii i grozy gotyckiej powieści. - „Rybia krew” Jiříego Hájíčeka
Po piętnastu latach spędzonych za granicą, Hana wraca do rodzinnej wioski na brzegu Wełtawy, gdzie dorastała marząc, że wyjdzie za mąż i zostanie nauczycielką w lokalnej szkole. Ale teraz, w 2008 roku, wszystko jest inne – prawie nikt już tu nie mieszka, a wkrótce na tym miejscu powstanie elektrownia jądrowa. Hana znajduje w sobie odwagę i determinację, by zostać i zadawać pytania o przeszłość i to, co przyniesie los. - „Aleja Narodowa” Jaroslava Rudiša
Myślisz, że wszędzie wojna, a w Czechach ciepełko, knedliki, pokój i spokój? Spoko. W powieści Jaroslava Rudiša jak uparty refren powracają kapitalizm, komunizm, miłość i wolność.
Jeśli zapłacimy więcej niż średnia (obecnie około 17 zł), dostaniemy też „Podróż na południe” Michala Ajvaza.
Przypadkowe, niespieszne spotkanie dwojga ludzie przy kawiarnianym stole w niewielkiej wiosce na Krecie. Tajemnicze morderstwo, które staje się pretekstem do snucia opowieści o… opowiadaniu. Powieść-gobelin, nazywana też powieścią-kalejdoskopem, która za każdym razem ukazuje się czytelnikowi w innej postaci, zależnie od indywidualnego odczytania.
Parę recenzji:
- „Koniec punku w Helsinkach” na Krytycznym Okiem
- „Rybia krew” w Polityce
- „Lord Mord” okiem Wielkiej Siostry
- „Podróż na południe” w Polityce
Tradycyjnie wpłaconą kwotę dzielimy między autorów, organizatorów akcji oraz Fundację Nowoczesna Polska.
Pakiet będzie dostępny przez dwa tygodnie, do 27 maja.
O jaki miły Bookrage :)
Czechy biorę w ciemno ;)
Wziąłbym ale w oryginale…
Ostatnio nabyłam wersję papierową „Drogi na południe” i się zastanawiałam, jak to czytać. Ciężkie to, niewygodne… A tu taka miła niespodzianka :)
Super lektura… Już kupiłem i innym polecam.
Koniec Punku w Helsinkach jest super!
do 16 maja mam wolne 2 kody do woblinka jeśli komuś się przydadzą:
jvpyxiek
cewimpqg
Dziękuję! (wykorzystałam drugi)
Jiřía? Jiřego? Jiříego? :-)
Jiříego ;)
czy wtyczka do zarzadzania kolekcjami na calibre dziala na nowszych czytnikach?
Nie. Na nowych czytnikach są tzw. kolekcje w chmurze którymi możesz zarządzać np. przez aplikację Kindle na tablet: http://swiatczytnikow.pl/jak-zarzadzac-kolekcjami-na-kindle-najlepiej-wziac-tablet-albo-telefon/
No wlasnie jest problem, bo o ile na Fire Phone kolekcje z PW3 sie dodaly i zsynchchronizowaly bez mojego udzialu nawet, To na Fire HDX 8’9 mam tylko kolekcje zalozone w tymze. Synchronizuje i nic.
Zobaczymy co poradzi pani z Mayday button ;-)
Ok. Pan z mayday button tez nie wiedzial, ale doszlismy do tego, ze w Fire HDX w zakladce „books” sa tylko kolekcje z Kindle Books, a w zakladce „Docs” sa wszystkie kolekcje. Choc w Fire phone w zakladce „books” sa wszystkie kolekcje z books i docs. Dziwne to.
Offtopic – Pan z Mayday button, byl cholernie przystojny, chyba zagadam go jeszcze.
Sprawdziłem właśnie na swoim Fire HD7. Zdaje się, że z oprogramowaniem FireOS 5 właśnie to tak oddzielono – ale w DOCS są wszystkie.
Na Kindle for iOS oraz Kindle for Android nadal działa to OK – są jedne kolekcje. Właśnie sobie zrobiłem reorganizację, usuwając kilkanaście starych kolekcji. :)
Działa to coś na iPadzie?
Tak. Zrzuty ekranowe w artykule były właśnie z iPada :)
A gdzie w calibre ustawia się język, bo się zabrałem za poprawianie „Podróży na południe”, a tu nie ma i wtyczka Hyphenate This się buntuje :(
prawy klawisz myszki na ebooku „edytuj metadane” i w opcji Język: z listy wybrać Polski :)
Dzięki ;)
Trochę inaczej, ale jest w faktycznie w metadanych
Kluczem do wyboru tytułów wydaje się być wydawnictwo (jak w tytule akcji). Chyba można się spodziewać, że dołączy do wydawców ebuków
Pytałem kiedyś na fejsie co z eBookami. Odpowiedziano mi „Myślimy o tym”. Więc jest nadzieja ;)
Pewnie traktują ten pakiet jako formę testu, czy będzie zainteresowanie e-bookami.
A tak z innej beczki, miał ktoś taki problem, że Kindle nie pokazywał powiadomienia o niskim stanie baterii ? U mnie właśnie od ostatniej aktualizacji ten alert się nie wyświetla. Niby w niczym to nie przeszkadza, bo w prawym górnym rogu nadal pokazuje ile jeszcze baterii zostało, ale jestem ciekawy czy wynika to z błędu oprogramowania czy może gdzieś to można włączyć :)
Odstępuję zainteresowanym 2 wolne kody zniżkowe do woblinka, ważne do dnia 05.06.2016 r.:
medsgczw
hqhpdxjx
Pozdrawiam
Świetny pomysł, mam nadzieję, że to nie pierwszy tego typu narodowy bookrage. :)
Wymaganie przez DotPay przy płatności kartą adresu zamieszkania to jakaś patologia. Dziękuję, nie skorzystam, mam nadzieję że sczezną. ;)
Jestem wielkim zwolennikiem BookRage, ale to chyba ostatni pakiet, który kupuję.
Dwa pakiety podarowałem już sobie ze względu na płatności właśnie. Ten jednak chyba przewalczę, ze względu na interesującą zawartość, ale od wczoraj szarpię się z płatnościami zarówno przez DotPay jak i PayPala bez efektu. Nie dosyć, ze chcą ode mnie komplet danych (aż dziw, że nie trzeba podać rozmiaru obuwia) to jeszcze obie formy płatności generują jakieś problemy – przy płatności najczęściej używaną przeze mnie, bezproblemową kartą kredytową!
Można inaczej. Dobrym przykładem jest tu GOG. Od bardzo dawna potrzebują jedynie numeru karty, kodu u nazwiska posiadacza. Można? Można.
Chyba mam dosyć archaicznej i inwigilacyjnej formy płatności. Jeśli BookRage nie pójdzie po rozum do głowy, to po prostu zrezygnuję bez względu na atrakcyjność kolejnych pakietów.
Wybór sprzedawcy – albo płaci normalną prowizję i wtedy transakcja kartowa przebiega standardowo, albo płaci prowizję niższą, ale w zamian pośrednik wyłudza od klientów dane osobowe.
Ode mnie przy różnych zakupach najczęściej payu domagało się peselu. Żeby się przypadkiem nie pomylić, zawsze przeklejałem im z
Wikipedii, zakładając, że gdzie jak gdzie, ale tam na pewno mają prawidłowy:
https://pl.wikipedia.org/wiki/PESEL#Numer_PESEL
A gdy ktoś potrzebuje więcej szczegółów z naszego życiorysu, to polecam tę stronę:
http://www.fakenamegenerator.com/gen-random-pl-pl.php
Szernie,
Pakiety są za „zapłać ile chcesz”, ale od 1 zł. Czemu są od 1zł? Bo to jest mniej więcej koszt każdej transakcji bez względu na to, jaka jest jej wartość. Kilkadziesiąt groszy + % kwoty zależy od dostawcy płatności oraz taryfy. My bierzemy najniższą taryfę aby nie musieć w razie czego do zakupów dokładać. Moglibyśmy wziąć oczywiście taryfę droższą, ale wtedy i minimalna wpłata musiałaby pójść niewiele w górę. Nie wydaje mi się więc, aby było tutaj duże pole do manewru. Nie jesteśmy wielkim, międzynarodowym graczem takim jak GOG i porównywanie nas do tego typu gigantów jest trochę nie w porządku ;)
Mimo wszystko mam nadzieję, że starczy Ci jeszcze cierpliwości zanim jakoś uporamy się z tym problemem.
Z głupia frant wpisałem tylko email i klikłem dalej. I jakoś poszło
kody do woblinka ważne do 25 maja:
dvubplya
eecoqphg
eeusaybg
xxdknhdg
Bardzo dziękuję! (2 i 3 wykorzystany) :)
Czytałem już kiedyś Rudiša. Dokładnie Grandhotel. Bardzo polecam. Jeśli oba jego dzieła z tego zestawu są na chociaż podobnym poziomie, to na pewno warto. Ten zestaw zachęcił mnie, żeby pierwszy raz skorzystać z BookRage :)
Mam nadzieję że nie ostatni! :D