Ukazała się właśnie aktualizacja 5.14.3 dla czytników Kindle. Zapowiada ona wiele zmian, ale prawdopodobnie już je i tak macie.
Wersję 5.14.3 pobierzemy ze strony Amazonu (link afiliacyjny), a została przygotowana dla następujących modeli:
- Kindle 8 i 10
- Kindle Paperwhite 3-5
- Kindle Oasis 1-3
Aktualizacja z 5 maja 2022: wersja 5.14.13 została chwilowo (?) wycofana – ze strony pobierzemy wciąż 5.14.2.
Wersja weszła wczoraj, ale datowana jest na marzec 2022. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji (czyli 5.14.2) opis zmian jest bardzo bogaty.
New Grid and List Views: We’ve refreshed your Library views and added more details into List view. You can now see cover art, more of your book title, and updated reading progress.
Filter and Sort menus: Filter and sort menus provide more control. In the sort menu, you can now sort by publication date as well as toggle each sort field between ascending and descending. You will also find view modes here to access your Collections.
Scroll Bar Navigation: With a new scroll bar in Library, you can drag to scan, tap anywhere to jump around, or hold for a continuous scroll.
Collections View: You can now see all the cloud collections in your library and add them to favorites to show in Grid and List views. Change the view settings under advanced options for Home and Library in the settings menu.
Discover books card: Find your next read by filtering books by genre and category using the Discover Books card.
Recently Read Books Access: On Home you can now access up to 20 of your recently read books.
Quick View: You can now read details about a book in a quick view without leaving the page you are on. Additional actions are available from the three-dot menu on the top right corner of the quick view.
Very Low Battery Screen: The UI image to indicate when the Kindle battery is very low has been updated to improve messaging clarity.
Performance improvements, bug fixes, and other general enhancements.
Większość tych zmian omawiałem w lutym 2022, gdy weszła aktualizacja 5.14.2. Bo wielu z nas po restarcie czytnika przekonywało się, że oto pojawił się nowy ekran główny (Home), nowe opcje filtrowania i inne zmiany w interfejsie. Amazon te zmiany włączał jednak każdemu zdalnie. Teraz z opisu wynika, że dostali je wszyscy.
Tak więc jeśli z jakiegoś powodu nie widzieliście na swoim czytniku nowego ekranu Home, po aktualizacji 5.14.3 dostaniecie go od razu.
Jest jedna zmiana, którą też widzę od paru tygodni. W lutym na Home była sekcja „Discover Books”.
Teraz ta sekcja zniknęła i są po prostu oferty z Kindle Store.
Niestety, jak słusznie zauważył Cyfranek, wygląda to wszystko jakbyśmy mieli czytnik z reklamami. Amazon zapowiadał na nowym ekranie Home jakieś statystyki czytelnicze, podpowiedzi – innymi słowy – użyteczne treści, tymczasem poza listą ostatnio czytanych książek na górze mamy wyłącznie bezrefleksyjny marketing.
Na szczęście jeśli przełączymy się na Library, czyli samą listę książek, to potem wracamy tylko do tej zakładki.
Jak zaktualizować czytnik?
Należy pobrać właściwy plik dla naszego modelu i przegrać go do folderu głównego czytnika. Następnie wybieramy Menu (trzy kropki w górnym prawym rogu) – Settings – Menu – Update Your Kindle.
Czytniki czasami aktualizują się same, ale nie przy każdej wersji – raczej, gdy Amazon to uzna za stosowne.
Więcej w artykule: Aktualizacje oprogramowania Kindle – pytania i odpowiedzi.
Też czekam na jakieś statystyki w Kindle’u, chociaż takie proste jak to Reading Insights w aplikacji Kindle.
A co do aplikacji – Amazon popsuł aplikację Androidową. „Time left in chapter” jest wyłączenie dla ksiażek kupionych w Amazonie. A w innych książkach, trzeba wejść do ustawień, wyłączyć i właczyć checkboxa i wtedy do czasu wyjścia z książki „time left in chapter” będzie wyświetlany. Nie powiem, żeby mi sie to podobało, bo ja lubię raz na jakiś czas sprawdzić sobie ile czasu pozostało do końca rozdziału, a potem znowu to wyłączyć, a na aplikacji Androidowej nie da się tego tak łatwo włączyć (takie narzekania osoby, której zdarza się korzystać z aplikacji na Onyxie).
Możesz sobie sama zrobić te statystyki, wystarczy pobrać dane z amazonu:
https://swiatczytnikow.pl/czy-amazon-sledzi-kazdy-nasz-ruch-na-kindle-dostalem-swoje-dane-i-oto-co-w-nich-znalazlem/
Można sobie zliczyć np, ile czasu zajęło przeczytanie tytułu, na jakim urządzeniu, ile czytamy tygodniowo, miesięcznie itp. Problemy mam jak na razie dwa (i pół)
1) Dane nie są „w czasie rzeczywistym”, tzn. musisz sobie ten plik zamówić, pobrać i wtedy z danych cośtam pozliczać. Poza tym nie wiem jak często można Jaśnie Pana Bezosa o te dane prosić, zanim stwierdzi że to już „violation of conditions” i zablokuje nam konto.
2) Problem z identyfikacją książek spoza sklepu kindle. O ile amazońskie ebooki mają po prostu ASIN, można to sprawdzić nawet wpisując go w przeglądarce, np. https://www.amazon.com/dp/B003WUYQG4/ to książki spoza, wysłane mailem, mają taki dziwny hash, nadawany pewnie dość losowo, typu: OY4W62LKLVJ22T3KHIKPPCOFNIMFIKBW :-) Jest on zawarty w nazwie folderu sdr książki na czytniku, ale jeśli książkę skasujesz z konta (bo przeczytana), to już nie dojdziesz. Teoretycznie jest on zapisany w bazie na partycji systemowej, ale trzeba mieć do niej dostęp…
2.5) Książki kopiowane po kablu USB są oznaczone jako „unknown”. I jeśli ebooki tylko kopiujesz, nie wysyłasz, to masz jak w tym dowcipie o zapisywaniu miesięcznych wydatków, gdzie 95% to „inne”.
Szczerze mówiąc nie wiem, czemu Amazon nie posadzi do tego jakiegoś sprytnego studenta. Ja na razie robię tabelę przestawną, coś tam próbuję w pythonie, tyle że ta prokrastynacja :-(
Nie no, ja to tylko wysyłam mailem (poza ksiażkami z Legimi oczywiście) i nie usuwam ich z konta (usuwam z urządzenia, ale nigdy nie z konta), wiec problem 2.5 by nie występował.
Ale co do zasady mam z tym inny problem, nie bardzo mam ochotę „bawić się” w takie statystyki. Ponieważ jestem programistą, to teoretycznie mogłabym sobie napisać jakiś skrypt do przetwarzania tych plików, ale nie o to chodzi. Chcę po prostu, żeby były takie statystyki jak ma Legimi: w którym dniu tygodnia najwięcej czytam, ile czytam w poszczególnych dniach itp. Nic wielkiego, ale żeby działało „out of the box”. Wiem, że Kobo ma dość fajne statystyki i gdyby nie to, że jednak lubię Amazona i jego chmurę (i sytuacje pod tytułem „słuchaj, taka fajna ksiażka, zaraz przecztam Ci cytat, tylko otworzę na telefonie i go znajdę w aplikacji”), to może bym zmieniła ekosystem na Kobo.
Tym bardziej, że kod do trochę lepszych statystyk już jest. Jak się włączy na Kindle’u tryb dziecięcy, to tam są statystyki. Więc nawet nie trzeba by było zatrudniać studenta (czy jak to mówił mój kolega z pierwszej pracy „taniego automatu”), żeby te statystyki zaimplementować wszystkim.
Jak się włączy na Kindle’u tryb dziecięcy, to tam są statystyki.
O, faktycznie. Za to w trybie dziecięcym można czytać tylko książki kupione w Amazonie, więc o ile czas ogólnie by się dało zliczać, o tyle poszczególnych tytułów już się nie.
Dlatego właśnie mówię, że nie żądam wiele: chcę tylko, żeby usunęli tego „if’a”, żeby ten widok statystyk był dostępny zawsze, a nie tylko w trybie dziecięcym ;)
Bo „Reading Insights” mówiące o tym ile dni z rzędu czytam, to dla mnie żadne statystyki, skoro ostatni raz dzień bez czytania książki miałam jakieś dwa lata temu…
Trzeba by sprawdzić, czy nie da się zliczać czasu poszczególnych tytułów. Tylko obawiam się, że to nie jest kwestia jednego „if-a”.
Amazon zlicza czas sesji czytelniczych, co wynika wprost z danych jakie od nich pobrałem.
https://swiatczytnikow.pl/czy-amazon-sledzi-kazdy-nasz-ruch-na-kindle-dostalem-swoje-dane-i-oto-co-w-nich-znalazlem/#Co_o_moim_czytaniu_wie_Amazon
Mogliby więc to pokazywać, ale nie chcą.
Po raz kolejny muszę się ucieszyć, że Amazon zapomniał o kindle Voyage. Fascynujące jest dla mnie to, że czytniki zostały pociągnięte w stronę wyglądu aplikacji, która zawsze wydawała mi się zaniedbana i paskudna i dość mnie dziwiło, czemu czytniki mają spoko interfejs, a ta aplikacja to taki kupsztal. Widać mamy z Amazonem drastycznie różne gusta xD
Też błogosławię dzień, gdy wyruszyłem w świat czytania na Voyage. Błogosławię dzień, gdy przestali go aktualizować. Błogosławię dni, gdy czytnik działa i nie zamierzają go „zmieniać na lepsze”. niech to trwa jak najdłużej ;)
Od paru miesięcy korzystam ze zrootowanego czytnika z softem zablokowanym na wersji 5.11.2. Po majówce prawdopodobnie odzyskam aktualizowanego na bieżąco Oasisa, aż się boję ;-)
Voyage juz nie kupie, ale sie zgadzam. Mam oasisa i nowy layout wydaje mi sie okropny. To jest moj ostatni kindle.
Nowy ekran główny mnie nie interesuje, i tak go nie używam ale zdecydowanie nie podoba mi się nowy wygląd listy, po kiego pchają tam okładki, od tego jest siatka. Przez to teraz na stronie mieści się ledwie 5 książek! A najgorsze że nie widzę możliwości wyłączenia tego.
Ten trend do powiększania dosłownie wszystkiego tak żeby niemal nic nie zmieściło się na (coraz większych przecież) ekranach doprowadza mnie do szału.
Mnie denerwuje, że po dodaniu książki na czytnik nie widać paska, który pokazuje jak długa „gruba” jest książka, zamiast tego napis „New”. Aby zobaczyć ten pasek muszę otworzyć książkę, co automatycznie powoduje, że jest ona na pierwszym miejscu w spisie.
Też uważam, że to wyjątkowo idiotyczna zmiana! Że coś jest „new” przecież wiem, a chciałabym wiedzieć, jak gruba jest książka, zanim zacznę ją czytać. Jak słusznie zauważyłeś, ścieżka przez otworzenie jest nonsensowna!
Nie byłem zadowolony z poprzedniej poprawki, jak i aktualnej – wolałem gdy ekran główny zawierał tylko moje książki, po obudzeniu Kindle’a. W przeciwieństwie do obecnego, zajętego przez „reklamy”, zajmujące połowę ekranu (bez uwzględnienia przewijania ekranu).
Cudzysłów jest tu niepotrzebny.
Nie rozumiem dlaczego amazon w nowościach wymienił zakładkę Discover books skoro, jakiś czas temu zniknęła i w tej nowej aktualizacji wciąż nie wróciła :(
To jest wada Kindle i wszystkich ich urządzeń do czytnika, przez tablety po przystawki do telewizora. Są tu urządzenie których głównym zadaniem jest wyświetlanie reklam i ofert kupna. To chyba główne rzecz która denerwuje mnie w Kindle ale mimo tego ciągle korzystam, bo Kindle jest po prostu dobrym urządzeniem choć coraz częściej rozglądam się za nowym czytnikiem od konkurencji (boję sie po prostu kupić coś co okaże się niewypałem a do Kindle jestem przyzwyczajony i wiem czego się spodziewać).
Moj ostatni kindle – Oasis 3.
Nowy layout jest ochydny.
Kindle padnie – po ponad 12 latach przerzuce sie na cos innego.
Koles ostatnio na antywebie jojczyl, ze Legimi nieaktualizowane – wiele bym dal, zeby kindle przestalobyc aktualizowane pare lat temu.
Co za problem? Moj czytnik ma 8 lat i wciaz ma wersje oprogramowania z jaka byl dostarczony.
Mnie samo się zaktualizowało już jakiś czas temu. Nowy ekran wygląda okropnie – taki niechlujny śmietnik. Do tej pory się nie przyzwyczaiłam. :(
Nie mówię, że mi się ten nowy ekran startowy podoba, wręcz przeciwnie, ale… Przy moim normalnym użytkowaniu czytnika, czyli czytania ksiażek, przerzucania ich między kolekcjami, szukania cytatów w dawniej przeczytanych książkach, to widzę ten ekran startowy na czytniku średnio raz na 2 tygodnie. Także jestem zaskoczona tym ogromem narzekania na niego, bo akurat problem tego ekranu da się łatwo rozwiązać, w przeciwieństwie do innym problemów, z którymi nie jest już tak łatwo.
To chyba w sytuacji jak ktoś czyta jedną książkę i nie musi każdego dnia zaglądać do różnych ebooków. Ja tak nie mam i codziennie korzystam minimum z dwóch ebooków.
Kupiłem właśnie pw5 po nie wiem nawet ilu latach korzystania z kindle 3. Gdyby pw5 był moim pierwszym urządzeniem chyba bym go więcej nie kupił.. To jakiś store front a nie moje urządzenie z moimi książkami.. Słabe. Trzeba instalować jb żeby uporządkować jakoś sensownie kolekcje…
Jailbreak do kolekcji? Nie, wystarczy na koncie Amazonowym utworzyć sobie kolekcje i przypisać książki i wszystko jest. A co do ekranu startowego, to jak pisałam powyżej, przy normalnym użytkowaniu widzi się go średnio raz na kilka tygodni.
Wystarczy kopiować książki kablem i już nie ma żadnego sposobu na organizowanie kolekcji poza mozolnym klikaniem na czytniku.
Ok, oczywiście. Ale jeżeli kopiuje się ksiązki po kablu, to trudno spodziewać się czegokolwiek innego jak konieczności „mozolnego klikania na czytniku”. To jest jak dla mnie główna zaleta tej marki czytników, że mogę zarządzać ksiażkami na komputerze, tablecie, telefonie, ogólnie gdziekolwiek, gdzie mam ekran z szybką responsywnością. Bo pomimo mojej ogromnej miłości do ekranów typu e-ink, to nie da się zaprzeczyć, że zbyt szybkie to one nie są.
Nie rozumiem podejścia że jeżeli kopiuje się po kabli to ciężko oczekiwać czegoś innego niż żmudnego klikania. Wystarczy napisać porządna aplikacje albo pozwolić pozwolić na dostęp firmy 3cie – organizacja kolekcji książek z różnych źródeł była by bajecznie wygodna.
Teraz to ja nie rozumiem podejścia. Jest rozwiązanie na łatwe zarządanie kolekcjami, a ktoś celowo z niego nie korzysta i narzeka, że się nie da łatwo zarządzać. Totalny brak logiki.
Wszyscy w domu zgrzytamy zębami. Najbardziej uciążliwy jest brak przenoszenia książek z „głównego katalogu” do kolekcji – książka pojawia się w kolekcji, ale z katalogu głównego nie znika. Mam teraz wielki spis książek, którego nie mogę/nie umiem uporządkować.
Pomocy!
Chyba brakuje Ci po prostu filtrowania po kolekcjach: prawy górny róg ikonka z trzema poziomymi kreskami (pod ikonką z trzema pionowymi kropkami) i w menu „view options” trzeba wybrać „collections”.
Chyba, że chcesz mieć kolekcje i widok listy, to tu będzie problem, bo widzę, że obejście, które istniało jeszcze jedną wersję temu już w tej wersji nie działa :/ Wygląda na to, że Amazon chce zmusić wszystkich do korzystania z widoku „grid”.
Dziękuję! Nie zauważyłem, że na końcu jest folder Uncollected. Rzeczywiście, nie ma listy, są tylko kafelki. Szkoda.
Zaczynam chyba żałować zamiany Voyage na Oasis ;-)
Kindle to urządzenie do obsługi księgarni Amazon, tak? No to chyba normalne, że promują swoje produkty. Jak na razie wciąż można na nim odtwarzać materiały od innych wydawców.
Mnie się wydaje że kindle to urządzenie do czytania książek a nie do obsługi księgarni. Trochę wyolbrzymiając to tak jakbyś miał w Windowsie połowę pulpitu zajętą sklepem Microsoftu na stałe..
To jest przede wszystkim czytnik e-booków, a nie obsługa księgarni Amazona (nic nawet tam od nich nie kupiłem i nie zamierzam — są w dodatku tak leniwi, że nie wyświetlają nawet książek w moim języku).
Specjalnie zapłaciłem więcej za wersję bez reklam, więc jakim prawem je widzę? W dodatku to cholerstwo spowolniło mojego Kindle PP3. Mam nadzieję, że ktoś w końcu utrze im nosa i pójdą pozwy zbiorowe. Jak można wymuszać ludziom tak bezczelne aktualizacje? Patrzę na to i po prostu nie mogę uwierzyć. Myślałem, że chociaż naprawili te okładki wysłane na ich serwery, ale nie. Ich soft to tragedia, a co aktualizację jest tylko gorzej. Nigdy więcej nie kupię nic od Amazona!
wszystko to przez https://liliputing.com/2022/04/jailbreak-released-for-kindle-running-firmware-version-5-14-2-or-earlier.html
I wyjątkowo opisałem:
https://swiatczytnikow.pl/dla-odwaznych-jest-juz-programowy-jailbreak-dla-wszystkich-modeli-kindle/
Wszystkie książki z czytnika mi poleciały po tej aktualizacji. Przy żadnej poprzedniej nic takiego się nie działo. Dobrze, że miałem zachowane w Calibre. Cały Amazon, czego się nie dotkną, to spier… z pierwszym maja przestaje działać.
wciąż większość z was zapomina że Amazon ma gdzieś Polaków kupujących książki w innych księgarniach i ma kompletnie gdzieś że nam przeszkadza taki widok główny. nie jesteśmy ich głównym rynkiem i nigdy nie będziemy.
tak samo jak może nas wkurzac sprzęt kupiony i projektowany na rynek chiński że promuje ich sklepy, ich programy telewizyjne, ich dostawcow itp itd. Amazon ma się dobrze w krajach gdzie jest dobry wybór jakościowo, ilościowo i cenowo jeśli chodzi książki w natywnym języku. Ja siedzę z moim kindlem na który wgrywam książki przez Calibre.
Obok siedzi kolega który kupuje książki w jezyku angielskim prosto od amazona.
On się cieszy że wszystko mu działa i ma nowa stronę główną. ja ze strony głównej nie korzystam oprócz tego żeby otworzyć książkę.
ot takie mamy realia. nie rozumiem oburzenia że wciąż jesteśmy trzecim światem dla giganta
O ile zgadzam się, że jesteśmy trzecim światem, o tyle nie uważam, ze to jest 100% źle. Wystarczy spojrzeć na nasz rynek ebooków – częste promocje, bez DRMa i porównać go z rynkiem amerykańskim, gdzie jest Amazon, Kobo i Google (jeżeli o kimś zapomniałam, to proszę mi napisać :) ) i są DRMy (ja wiem, można je usunąć, ale tak czy inaczej jest to pewna niedogodność). Dlatego przyznam, że ja się nawet cieszę z tego, że Amazon nie ma polskich książek i że jesteśmy dla nich trzecim światem.
Czy nie zauważyliście po tej aktualizacji problemu z zużyciem baterii? Na moim Kindlu PW4 leci na łeb na szyję. 2 godziny czytania przy średnim(11) podświetleniu i bateria spadła z 40% na 15%. Moim zdaniem coś nie halo.
Nie zauważyliście szybszego zużycia baterii po aktualizacji? Na moim PW4 po dwugodzinnym czytaniu bateria spadła z 40% na 15%. Średnie podświetlenie(11) wyświetlacza. Czyżby coś skopali i teraz coś drenuję baterię? Kindle ma rok a przy moim normalny czytaniu około 2-3 godzin ładowałem go co około 10, 11 dni. Teraz wychodzi co 4. Coś jest nie tak.
Firmware w wersji 5.14.3 chyba został wycofany – na stronie jest aktualnie wersja 5.14.2
Na reddicie ludzie się skarżą, że 5.14.3 zawiesza ich urządzenia. Nie pomaga hard reset i wymagana jest wymiana urządzenia.
Witam czy można jakoś cofnąć widok biblioteki ? Nie umiem się w tym połapać, mam ksiązki i w kolekcji i poza :C
Cofnąć się nie da, ale jeżeli chcesz mieć tylko kolekcje, to kliknij w prawym górnym rogu w ikonkę trzech poziomych kresek i tam jest nagłówek „View options” gdzie klikasz „Collections”
Zapłaciłem specjalnie więcej, by nie widzieć reklam. Co za bezczelna korporacja… Mam nadzieję, że pójdą pozwy za taką praktykę.
Czy u kogoś pojawił się jakiś problem z funkcją Quick Archive?
Mam Pw3 i firmware 5.14.3.0.1
Problem jaki zauważyłem polega na tym, że dla wszystkich przedziałów czasu: 1 Month, 3 Months, 6 Months, 1 Year pokazywane są wartości 0 bytes, choć czytnik naładowany jest ebookami „pod korek”, tj. mam 342 MB wolnego miejsca.
Jeszcze dziwniejsze informacje pokazuje Manual Removal.
Docs to 168 MB
Others 2,54 GB
Juz miałem kiedyś taki problem, ale wtedy plik Index.db rozrósł się do 2 GB. Po jego wykasowaniu sytuacja wróciła do normy.
Teraz plik Index.db ma „normalną” wielkość, ale mimo wszystko wykasowałem go.
Niestety nic to nie dało. Nie pomaga także kilkukrotny Restart czytnika.
Poza tym czytnik działa normalnie, lecz z funkcji tej korzystałem usuwając za jej pomocą nieużywane ebooki.
Na moim PW3 mam starszy soft (5.13), wyświetla dane OK. Na czytnikach z 5.15.1 tak samo.
Wgrałem firmware Kindle 5.15.1 ale nie ma żadnej poprawy sytuacji.
Wykasowałem przy pomocy funkcji Remowe all downloads praktycznie wszystkie pliki i dalej nic, ale ciekawostka, po podpięciu czytnika do kompa widzę, że pliki *.azw3 ciągle fizycznie są w czytniku, ale ten ich nie widzi.
Jestem coraz bliższy myśli o Resecie.
Reset bardzo wskazany. Szczególnie po takiej aktualizacji.
Reset bardzo wskazany. Szczególnie po takiej aktualizacji.
Spróbuję ;)
Dzień dobry. Czy nowa aktualizacja PW przywróci przewijanie rozdziałów jednym dwstem (pionowy ruch przy prawej krawędzi ekranu)?
Dzień dobry. Czy nowa aktualizacja PW przywróci przewijanie rozdziałów jednym dwstem (pionowy ruch przy prawej krawędzi ekranu)? Pozdrawiam
Taki ruch wywołuje PageFlip. Przynajmniej w formatach AZW3 i KFX. W tym trybie masz ikonki przewijania rozdziałów. Czyli po smyrnięciu wymagane jest jeszcze pacnięcie w ekran. Ogólnie usunięte funkcje nie wracają. Przejście na ReactActive skutkuje kastrowaniem kodu z wszystkich niewykorzystywanych funkcji, a opracowanie ich od nowa jest mało prawdopodobne, skoro domyślnie były ukryte.