Kiedy będzie dobry moment na zamówienie Kindle? Czy obecny kurs dolara (około 3,00) jest dobry, czy nie? Czy poczekać aż znowu spadnie do 2,80 – czy też zamawiać, bo może wzrosnąć?
Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Popatrzmy na wykres kursu dolara ze Stooq za lata 2002-2010.
Zaczynaliśmy z wysokiego pułapu. Przez całe lata 90. dolar szedł w górę, jesienią 2000 osiągnął nawet 4,50. Pamiętacie, że elektronika była wtedy bardzo droga? Za jeden z tańszych dysków (IBM 30GB) płaciłem wtedy 800 złotych. No między innymi dlatego.
Potem od 2001 roku trwał powolny spadek. Z poziomu 4 złotych w 2008 zrobiło się 2,20-2,30. Raj dla zamawiających z Amazona i biorących kredyty. Ale skończyło się nagle. Osłabienie złotówki i skok do 3,80. No i od tego czasu nie ma stałego trendu. Dolar trochę spadł, dwa razy zatrzymał się na podstawie 2,80, ale dla odmiany raz wybił do 3,50.
Co dalej? Nikt na to nie odpowie. Eksperci mówią, że złotówka się będzie umacniała i wrócą czasy taniego dolara i euro. Inni z kolei, że nasze zadłużenie i problemy fiskalne mogą pogrązyć gospodarkę i waluty wystrzelą. Są jeszcze tacy, którzy przewidują światowy kryzys i apokalipsę, a jedynym rozwiązaniem będzie złoto i metale szlachetne. No, za sztabkę złota chyba Kindle nieprędko kupimy.
Nawet nie podaję linków. Wiem jedno: bez porządnego przygotowania ekonomicznego nie będziemy w stanie nawet ocenić podawanych argumentów. I że nikt ze specjalistów nie przewidział tego odwrócenia trendu w 2008.
Moja rada: jeśli obecna cena Cię zadowala, to nie patrz na kurs, ale kupuj. Nie ma się co wozić i zastanawiać czy za miesiąc zapłacisz akurat o 20 złotych więcej, czy nie.
Jeśli cena Cię nie zadowala, to czekaj na ewentualne obniżki lub zmiany kursu. Ja mam coraz większą ochotę na Kindle DX, ale jeszcze poczekam, bo to musi spaść. Większy ekran nie uzasadnia ponad dwukrotnej różnicy. Z kolei cena K3 (obecnie $139) raczej już znacząco nie spadnie.
No i jeszcze jedna uwaga. Czekając, oszczędzamy (być może) pieniądze, ale tracimy okazję do korzystania z urządzenia. To liczy się nie tylko w przypadku czytników. Swoją lustrzankę kupiłem w połowie ubiegłego roku przy ówczesnej górce cenowej. Po wakacjach mógłbym ją mieć 300 złotych taniej. Ale nie miałbym setek zdjęć z Tatr, które są wspaniałą pamiątką. I wcale nie żałuję, że przepłaciłem.
Trzeba też pamiętać, że pieniądze z konta zostaną ściągnięte podczas wysyłki, czyli w tej chwili za jakiś miesiąc. Trzeba ryzykować – ja zaryzykowałem :)
Dobrze prawisz. Też mam coraz większą chrapkę na DX :) Ale też oczywiście się wstrzymam jeszcze kilka miesięcy, bo cena jest zaporowa jak dla mnie. No i może czas zainwestować w końcu w jakieś szkło do makro :)
Pytanko do autora – skąd masz taki fajny wykres zmiany kursu dolara? Jaka stronka gromadzi takie dane i generuje takie wykresiki? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
http://stooq.pl/q/a/?s=usdpln – był podany link :)
Bardzo przydatna aplikacja do analizy technicznej.
Kurczę, faktycznie, że był link ;-) Sorry, że zawracam głowę. A co do samego Kindle’a to na razie i tak nie kupuję (choć mam taki zamiar) ze względu na wysyłkę, która teraz jest strasznie opóźniona… Jak świąteczny boom opadnie, to wtedy zamówię. A 20 zł w te czy wewte nie robi mi różnicy (interesuje mnie najtańszy Kindle, 139 $).
Wygląda na to, że Kindle 3 w wersji 3G się skończyły (http://www.amazon.com/dp/B003DZ1Y72):
Temporarily out of stock.
Order now and we’ll deliver when available. We’ll e-mail you with an estimated delivery date as soon as we have more information. Your account will only be charged when we ship the item.
Rzeczywiście sprzęt nie jest dostępny… Co ciekawe wersja international jest dostępna tylko w kolorze grafitowym (chyba, że ktoś mnie wyprowadzi z błędu…), natomiast US także w białym.
Piszę o tym dlatego, że w US skończył się biały sprzęt, a grafitowy jest nadal dostępny.
kolor biały jest doestępny tylko w us i to tylko w wersji 3g, niestety. niedawno też była wiadomość, że brak sprzętu, ale po kilku h zaraz znowu mieli. teraz czekać tylko na 26. grudnia, założe się, że wtedy nasze daty wysyłki gwałtownie się zmienią (na plus, zakładam (; ).
Z tego co widzę na stronie to info o dostępności dla wersji international, z „Out of stock”, zmieniło się na „Expected to ship in 3 to 4 weeks.” więc jakiś progres jest :)
Ba, teraz nawet widzę, że obie wersje mają Expected to ship in 3 to 5 days. ;D
Pingback: Dolar po 2,70 – Kindle taniej już nie będzie? | Świat Czytników
Moj kolega byl niedawno w usa i przywiozl mi kindle 4. Zaplacilem 79$ + 7$ podatku stanowego (kurs 3,30) Powiem tak, nawet przy dolarze za 4zl sie oplaca. Nie ma co sie zastanawiac a najbardziej pociesza mnie to ze jakies tandetne onyxy w PL sa po 600zl.