Przepraszam za dzisiejszą obsuwę [mam usprawiedliwienie], chyba dawno promocji nie było tak późno. Dzisiaj świetna oferta na WAB, PWN i REBIS, ponadto wakacyjny numer „Książek”.
Kryminały na Noc Kupały
Mroczna seria wyd. WAB o 60% taniej w Virtualo – tylko przez dwa dni, do 22 czerwca. M.in.
- Nowość: Cicha fala – Gianrico Carofiglio (12,80 zł)
- Portret wisielca – Marcin Wroński (12,80 zł)
- Miejsce odosobnienia – Cezary Harasimowicz (11,20 zł)
- Zero – Marc Elsberg (14,40 zł)
- Iluzja grzechu – Aleksandra Marinina (12,80 zł)
- Bazyliszek – Tomasz Konatkowski (12,80 zł)
- Uwikłanie – Zygmunt Miłoszewski (12,80 zł) + pozostałe e-booki Miłoszewskiego
- Morderca bez twarzy – Henning Mankell (12,80 zł) + pozostałe e-booki Mankella
Znów Polska gra mecz
11 e-booków PWN po 11,11 zł w Woblinku z okazji kolejnego meczu na Euro 2016. M.in.
- Katiusza z bagnetem – Igor T. Miecik
- Rosja w łagrze – Iwan Sołoniewicz
- Seks, sztuka i alkohol. Życie towarzyskie lat 60. – Andrzej Klim
Ciekawe, czy na kolejne rundy aż do finału też zostały przygotowane promocje. :-)
Bestsellery 2016
Najlepiej sprzedające się książki roku 2016 do 45% taniej w Publio. Do 27 czerwca. M.in.
Fakty z Rebisu
Literatura faktu z wyd. REBIS do 50% taniej w Ebookpoint do 27 czerwca.
M.in.
- W dobrej cenie niedawna nowość i bestseller: Żydzi. Opowieści niepoprawne politycznie – Piotr Zychowicz (24,90 zł).
- Rycerze wojennego nieba – Adam Makos, Larry Alexander (21,95 zł)
- Twierdza Izrael. Zakulisowa historia elit wojskowych, które uparcie bronią się przed pokojem – Patrick Tyler (21,95 zł)
- Ocalić jeńców!. Tajna misja amerykańskiego pilota w okupowanej przez Sowietów Polsce – Lee Trimble (22,74 zł)
- Czerwiec 1941. Ostateczna diagnoza – Mark Sołonin (21,95 zł)
Tydzień z Rebisem: Obyczajowe
Wakacyjny tydzień z wyd. REBIS i obniżki do 45% taniej w Woblinku.
Dzisiaj literatura kobieca. Np.
- Przekład dowolny – Hanna Cygler (15,35 zł)
- Jedz, módl się, kochaj – Elizabeth Gilbert (16,45 zł)
- Zwyczajny dzień – Nina Majewska-Brown (15,35 zł)
- Pierwsza kawa o poranku – Diego Galdino (16,49 zł)
Książki: wydanie na lato
Książki. Magazyn do Czytania. Wydanie na lato (6,90 zł w Publio)
Największe w Polsce pismo o literaturze ponownie przygotowało specjalny numer na lato.
Tylko w nim znajdziecie premierowy fragment najnowszej powieści Szczepana Twardocha „Król”.A ponieważ wiemy, że każdy szanujący się czytelnik tuż przed zapięciem ostatniej walizki długo się waha, którą ostatecznie głośną nowość zabrać na tę plażę, proponujemy zestaw, który pomoże uniknąć rozczarowania, czyli arcydzieła zamiast bestsellerów.
Ale o bestsellerach też będzie: z okazji premiery znakomitej powieści Stephena Kinga Łukasz Orbitowski prezentuje dzieła wszystkie mistrza horrorów, a Wojciech Orliński zastanawia się nad nagłym optymistycznym zwrotem w jego twórczości.
Nurt „wakacyjny” w numerze to m.in. 10 wypadów po piękno rekomendowane przez Marię Poprzęcka, która wybrała arcydzieła malarstwa rozrzucone po mniej popularnych europejskich muzeach i kościołach, przewodnik Marcina Sendeckiego po domach pisarzy (Hemingway, Pasternak, Neruda), a także mniej dosłowny przewodnik Wojciecha Nowickiego po najlepszych drinkach związanych z wielką literaturą.
Reporterzy Tomasz Kwaśniewski i Małgorzata I. Niemczyńska sprawdzają, jak żyje się pod jednym dachem z pisarzem/pisarką.
W przeddzień premiery filmu Spielberga „Bardzo Fajny Olbrzym” według książki Roalda Dahla Magdalena Kicińska portretuje tego największego ekscentryka spośród autorów książek dla dzieci, ale też scenarzystę serii o Jamesie Bondzie.
Mamy wywiad z Elizabeth Strout, która za „Olive Kitteridge” dostała Pulitzera, a jej „Mam na imię Lucy” to jedna z najciekawszych amerykańskich powieści ostatnich lat, a w Kwestionariuszu „Książek” – rozmowę Donaty Subbotko z malarzem Wilhelmem Sasnalem.
Warto zauważyć, że jeśli prenumerujemy „regularny” magazyn w e-booku – ten numer nie wchodzi w skład prenumeraty i musimy go kupić osobno.
Morskie opowieści
Książki związane z morzem do 50% taniej w Virtualo do 26 czerwca.
W wyjątkowej cenie, bo aż o 69% taniej: Statek – Stefan Mani (9,90 zł)
Frachtowiec „Per Se” płynie z Islandii do Surinamu. Jego załoga to dziewięciu mężczyzn, z których każdy coś ukrywa, a tylko jeden z nich zna prawdziwą historię statku. Gdy wskutek sabotażu jednostka traci łączność ze światem i zaczyna dryfować, zdani na siebie marynarze muszą podjąć walkę z żywiołem, własnymi słabościami i czającym się straszliwym losem. W konfrontacji ze śmiercią każdy z nich będzie reagował inaczej, rozpaczliwie szukając nadziei na ocalenie. Jak pisał jeden z krytyków, „Statek jest […] dziełem genialnym dzięki swojej rygorystycznej konstrukcji, językowi, poetyce i następstwie zaskakujących wątków, które się ze sobą splatają”.
Poza tym m.in.:
- Życie Pi – Yann Martel (16,20 zł)
- Znaczy kapitan – Karol Olgierd Borchardt (14,90 zł)
- Diabelskie wrota – Clive Cussler, Graham Brown (16,40 zł)
- Meteorologia dla żeglarzy – Jacek Czajewski (12,20 zł; tylko PDF)
Belgravia także w Publio
Belgravia – powieść w odcinkach, z pierwszym darmowym jest także w Publio.
Masa o zabójcach
Wywiady Artura Górskiego z byłym gangsterem „Masą” do 25% taniej w Publio do 26 czerwca. Nowość: Masa o kilerach polskiej mafii (21 zł)
Kim byli zabójcy, którzy wykonywali wyroki śmierci na zlecenie bossów polskiego świata przestępczego? Czy rzeczywiście byli zimnymi profesjonalistami, dla których ludzkie życie nie miało żadnej wartości? Czy wywodzili się z radzieckich służb specjalnych i swój chrzest bojowy przechodzili na frontach wojny w Afganistanie? Czy za swoje usługi pobierali bajeczne honoraria, a może raczej strzelali za darmo, bo nie mieli innego wyboru? Jakimi metodami wykonywali swoją robotę? I czy każdego z nich dosięgnął wymiar sprawiedliwości?
SuperMemo do czytania
Podręczniki angielskiego OliveGreen w pakiecie w Publio. Do 26 czerwca.
Aby kupić pakiet, trzeba wejść na którąkolwiek z nich i wybrać ofertę.
Kończą się we wtorek:
Dziś o godzinie 18 kończy się omawiana promocja na Kindle we francuskim Amazonie.
Poza tym:
- W cieniu prawa – Remigiusz Mróz (16,90 zł), do 21 czerwca w Ebookpoint
- Remigiusz Mróz do 40% taniej do 21 czerwca w Publio. Nowość: W cieniu prawa (19,99 zł)
- Kroniki Żelaznego Druida do 45% taniej w Ebookpoint do 21 czerwca
- E-booki o programowaniu do 45% taniej w Ebookpoint. Poznaj najlepsze metody tworzenia doskonałego kodu. Sporo tytułów dla początkujących. Do 21 czerwca.
- Fantastyka z Naszej Księgarni o 40% taniej w Ebookpoint. M.in. Lewandowski, Norton, Reystone. Do 21 czerwca.
Pozostałe promocje tygodnia:
- Książki o Rosji z wyd. Czarne do 45% taniej w Virtualo do 26 czerwca. Np. Pancerz i krew – Dennis E. Showalter (19,20 zł), Wojna nie ma w sobie nic z kobiety – Swietłana Aleksijewicz (19,50 zł), Rosjanin to ten, kto kocha brzozy – Olga Grjasnowa (15,40 zł), Bolszewicy i apostołowie – Sylwia Frołow (16,50 zł), Dzienniki kołymskie – Jacek Hugo-Bader (19,20 zł). Również sporo audiobooków. Przypominam o konkursie Wielka Czarna Mapa – zrób zdjęcie książki (lub e-booka) z Czarnego na wakacyjnych wyprawach, wyślij i wygraj m.in. czytniki PocketBook.
- E-booki na Dzień Ojca o 45% taniej w Ebookpoint do 23 czerwca. Oferta bardzo zróżnicowana – thrillery, kryminały, reportaże i historia. Np. Broad Peak. Niebo i piekło – Bartek Dobroch, Przemyław Wilczyński (15,35 zł), Nowość: Splątanie – Maciej Lewandowski (13,70 zł), Kompania braci – Stephen E. Ambrose (11,155 zł), Sześć miesięcy w 1945 Roosevelt, Stalin, Churchill i Truman – Michael Dobbs (15,39 zł), Wielki Szu – Jan Purzycki (10,95 zł), Geniusz i świnie – Piotr Lipiński (8,75 zł)
- Belgravia – powieść w odcinkach w Virtualo. Pierwszy za darmo: Belgravia: Bal w przededniu bitwy. Odcinek 1 – Julian Fellowes. Kolejne części będą do kupienia co tydzień.
- Belgravia – ta sama powieść w odcinkach w Woblinku i też mamy pierwszy odcinek za darmo. Tutaj podana została cena kolejnych części – 3,99 zł – oraz promocja: jeśli kupimy 8 części, to dostaniemy już całość.
- Polska fantastyka od 12 zł w swiatksiazki.pl – zniżki do 62%. Do 22 czerwca. To głównie tytuły z Fabryki Słów. M.in. Podlewski, Grzędowicz, Dębski, Kołodziejczak, Jadowska, Kozak, Kossakowska, Ćwiek, Gołkowski. Zaplątało się też paru autorów z zagranicy.
- Książki Marii Czubaszek taniej w Publio do 24 czerwca. Premiera: Nienachalna z urody (19,90 zł) – po miesiącu oczekiwania (standard dla wyd. Prószyński) ostatnia, autobiograficzna książka zmarłej w tym roku autorki.
- Książki o tematyce „letniej” – przede wszystkim z latem w tytule. Taniej w Publio do 24 czerwca. Np. Lato – Lato martwych zabawek –
- E-booki i audiobooki do nauki języków obcych od 40% do 50% taniej w IBUK.pl do 1 lipca. Oferty czterech wydawnictw: DIM -50%, Handy Books -40%, Lingea -50%, Lingo -40%
- Literatura kobieca z Novae Res o 50% taniej w Ebookpoint do 25 czerwca.
- Cała oferta wydawnictwa Dialog o 40% taniej w Woblinku do 26 czerwca.
- Podręczniki i e-booki akademickie do 50% taniej w IBUK.pl do 30 czerwca. M.in. wydawnictwa: Impuls -50%, Wiedza i Praktyka -45%, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne -45%, Universitas -40%, Uniwersytet Śląski -30%
- Cała oferta wydawnictwa Od Deski do Deski o 30% taniej w Publio do 24 czerwca. Czyli cztery tytuły.
- Powiedz TAK swoim możliwościom budząc uśpione talenty! – poradniki nt. rozwoju osobistego do 55% taniej do 22 czerwca w Ebookpoint.
- Książki o piłce nożnej do 40% taniej w swiatksiazki.pl do 30 czerwca (!). M.in. nowość: Stan futbolu. Tajemnice boiska, szatni i piłkarskich gabinetów – Krzysztof Stanowski (20,03 zł), Piłka nożna O co w tym wszystkim chodzi? – Dariusz Rekosz (12,85 zł), Futbol i statystyki. Dlaczego wszystko, co wiesz o piłce nożnej, jest nieprawdą – David Sally, Chris Anderson (20,94 zł), Bramkarz, czyli outsider – Jonathan Wilson (20,94 zł)
- Każdego dnia informatyczne wydawnictwo Packt Publishing rozdaje darmowego e-booka, zwykle sprzed paru lat, ale zdarzają się też nowsze rzeczy i dotyczące popularnych technologii. Pisałem o tej akcji w kwietniu 2015 – ale trwa nadal.
Nie chcesz przegapić promocji dnia?
- Artykuły o promocjach mają swój własny kanał RSS: http://rss.swiatczytnikow.pl/promocjednia – możesz go czytać np. w programie Feedly.
- Można zapisać się na powiadomienia mailowe o nowych promocjach, obsługiwane przez Google. Maila dostaniesz raz dziennie około godziny 15.
- Chcesz dostać najważniejsze promocje oraz specjalne okazje? Zapisz się na newsletter Świata Czytników – wysyłany średnio raz na dwa tygodnie.
- Na stronie głównej Świata Czytników znajdują się tylko dwa ostatnie wpisy z promocjami – poprzednie znajdziesz w archiwum.
Książki nie ma w promocji?
W naszej porównywarce cen e-booków możesz ustawić alerty cenowe. Określasz pożądaną cenę i dostaniesz maila, gdy książka będzie taniej. Zobacz, jak łatwo dodać taki alert.
Pojawiła się nowa akcja Paczkomatów InPostu – tym razem za odbiór w 7h jest ebook.
Przy czym partnerem jest Legimi, a więc książki są do przeczytania w aplikacji Legimi…
Do 5 lipca można otrzymać do 3 książek z 20 do wyboru.
WWW: https://twoj.inpost.pl/zyskaj-ebooka/index.html
Regulamin: https://twoj.inpost.pl/zyskaj-ebooka/uploads/regulamin-promocji-zyskaj-ebooka-20160620.pdf
Legimi to nie tylko abonament ale też normalna ebookowa księgarnia i kupione tam ebooki możesz czytać na każdym urządzeniu i w każdej aplikacji.
Wiem, jednak w Regulaminie nie ma mowy o epub czy mobi, jest natomiast o przypisaniu online do konta i możliwości czytania jedynie przez aplikację – stąd link do regulaminu.
Będę miał kod to dam znac, jak jest, ale w znaczenie „promocja” wpisuje się też wiązanie do marki…
Czytałem tylko początek gdzie było o zakupach ebooków myślałem więc, że dają go normalnie. Doczytałem i jednak masz rację, także moim zdaniem g.. a nie promocja bo choć mam czytnik na który mogę wrzucić Legimi to nie dałbym rady czytać bez podziału wyrazów.
Właśnie odebrałam paczkę (nie wiedząc wcześniej o promocji).
Potwierdzam, książka jest do przeczytania w aplikacjach Legimi.
Na stronie jest informacja, że:
Numer jest ważny do 10 lipca 2016 r. E-book będzie na Twojej półce bezterminowo.
– trzeba po prostu sprawdzić. Książki z półki Legimi, te zakupione, nie z abonamentu, można pobrać i czytać np. na kindle.
Jak wybiorę swoją półkę na Legimi, to mam tam książkę, którą dostałam i informację: „Jak przeczytać?
Zsynchronizuj aplikację Legimi na swoim urządzeniu.” Nie widzę natomiast opcji pobrania :(.
I tym sposobem mogę przeczytać wybranego ebooka tylko na telefonie :(
Następnym razem będą audiobooki do wysłuchania tylko przez słuchawki firmy XYZ… :)
Też raczej nie będę czytał na telefonie, a na Kindla nie załaduję. Wciąż jednak, takie prawo promocji. Co najwyżej wizerunkowo nie wyjdzie tak ładnie, jak miało…
Dla książek zakupionych na półce Legimi pojawia się takie okienko: http://imgur.com/4No09Nd
Rozumiem że Legimi sponsoruje imprezę, więc chce promować swoją aplikację. Szkoda.
chyba coś źle Ci się zrzut zrobił, bo widać na nim tylko książkę „Pokój Światów”
20 bestsellerów i nie mam co wybrać… Oj, oj …
Belgravia – cz.1 do pobrania również na Amazonie.
W empiku jest całkiem porządna promocja 3 ebooki za cenę 2, z których sporo ma też -20%, do wyboru są m.in. nowości jak Moja walka 4 czy Droga do domu.
„Ciekawe, czy na kolejne rundy aż do finału też zostały przygotowane promocje. :-)”
Lol, to oni jeszcze nie odpadli?
Grzegorzu skoro się nie interesujesz piłką to, po co ten wpis? Miało być śmiesznie? Nie jest
Wyraziłem zdziwienie faktem, że nasza (s)kopana drużyna jeszcze się trzyma, bo zdaje się, że te mistrzostwa już trochę trwają, a ostatnio chyba przegrali z Niemcami jak kojarzę coś z nagłówków.
W takim razie proponuję następnym razem sprawdzić albo się nie wypowiadać, żeby nie wyjść na piszącego bzdury ignoranta.
Ignorancja wobec sportu to cecha pozytywna.
Wypowiadanie się na tematy, co do których nie ma się pojęcia, jest zjawiskiem negatywnym, a nie pozytywnym.
Zadałem pytanie, a więc wyraziłem niepewność.
Po co zadałeś pytanie, skoro podobno temat ten Cię zupełnie nie interesuje i z dumą obnosisz się swoją ignorancją?
Można się nie interesować, ale jednocześnie wyrazić zdziwienie trwającym fenomenem.
To w końcu chodzi o niepewność czy zdziwienie?
A jedno wyklucza drugie?
Logicznie to się wyklucza. Niepewność świadczy o nieznajomości faktów, więc jak można być czymś zdziwionym, jeśli nie ma się na ten temat informacji?
Niepewność może oznaczać jedynie częściowy brak wiedzy. A posiadane informacje mogą tym samym zmusić do wyrażenia wątpliwości.
@ mjm
Zapamiętaj sobie jedno: z głupim nie dyskutuj. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Luz, Panowie.
Grzegorzu, z Niemcami zremisowaliśmy, więc nie ściemniaj nagłówkami. Poza tym jeszcze trwają rozgrywki w obrębie grup. A tak w ogóle, to wyłazi z Pana, proszę Pana, po raz kolejny paskudny prowokator.
Mjm, w tym przypadku tracisz nerwy karmiąc trolla. Znam z własnego doświadczenia. Nie warto.
Widać za szybko scrollowałem przez portale informacyjne i w pamięci zapisała mi się błędna informacja o porażce. No, ale nic, kiedyś zapewne znowu przegrają ;)
Grzegorzu, czytaj aktualne informacje. Nie żyj przeszłością.
Niestety ebooka inpostowego w Legimi pobrać się nie da. Jest na półce, ale bez opcji pobierania. Przetestowałem na 2 pozycjach.
Z Niemcami zremisowali. Wnikliwiej nagłówki czytaj.
Normalnie sukces narodowy… Może w następnym meczu nikt się nie przewróci nawet ;)
Dwa przysłowia: Milczenie jest… oraz Kończ waść…
To o piłkarzach? Oba pasują.
Dlaczego?
Pierwsze najlepiej obrazują wszelkiej maści wywiady z piłkarzami, gdzie trudno doszukać się dwóch składnych zdań.
A drugie, bo ostatnie ich eskapady na „turnieje” kończyły się z tego co mi wiadomo tragicznie
Czyli jednak interesujesz się polską piłką, jej wynikami oraz oglądasz wywiady z piłkarzami?
Może jednak trochę lepiej przemyśl swoją strategię, kiedy będziesz chciał następnym razem snobować się na ignorowanie jakiegoś sportu.
EOT
Nie trzeba się interesować. W ramach jednego researchu poświęciłem czas na zaznajomienie się z fenomenem coraz większej liczby „biografii” piłkarzy i na tej podstawie wysnułem swój wniosek. I była to chłodna analiza.
I nie snobuję. Tylko chciałbym, aby wszelki sport był prawnie zakazany.
Jesteś podwójnym ignorantem. Raz, że piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia. Dwa-ostatnio Ci wyjaśniłem, że NIE SKOŃCZYŁO SIĘ ŻADNĄ TRAGEDIĄ (swoją drogą polecam zapoznać się ze znaczeniem tego słowa), ale Ty nadal wiesz lepiej, chociaż wciąż podkreślasz że się nie znasz. Jasne, można się nie znać, ale wtedy wypada słuchać tych, co wiedzą trochę więcej. Ale nie, Ty jesteś zwykłym trolem, bo po prostu prowokujesz i chcesz sobie przedstawić swój punkt widzenia. W takim razie idź na jakieś forum o piłce.
Caps-lock czyli zrobiło się poważnie.
Piszę na podstawie swojej aktualnej wiedzy i zadaję pytanie o charakterze uzupełniającym, a to raczej jest normalnym procesem w dyskusji.
Czyli jak rozumiem tragedią nie można nazwać faktu, że (bazując na danych z wikipedii) Polska od 1986 roku nie wyszła z grupy na imprezach rangi mistrzowskiej? Faktycznie, za takie osiągnięcia powinno przyznawać się medale.
Polacy wygrali i tym akcentem proponuję skończyć dyskusję NIE NA TEMAT. :)
Nie caps i nie poważnie, tylko zależało mi, żebyś tym razem może jednak zauważył co się do Ciebie pisze. Bo Ty ewidentnie „dyskutujesz” po to żeby mówić, z czytaniem jednak masz problem. I tak, czym innym jest porażka a czym innym jest tragedia. I mam dla Ciebie wiadomość, żebyś nie był zdziwiony-rozegramy przynajmniej jeszcze jeden mecz na tym turnieju. Dodaj sobie do tego, że na tym Euro nie przegraliśmy jeszcze meczu, ani nawet nie straciliśmy gola, nie zmieni tego nawet fakt, że ostatni mecz zagraliśmy kiepsko. Argument o Twoim stanie wiedzy jest zwykłą ściemą. Mojego posta czytałeś i nawet na niego odpisałeś. Następnym razem racz zapamiętać co się do Ciebie pisze, bo inaczej jak sam się domyślasz-taka dyskusja przypomina tą ze ścianą.
„I mam dla Ciebie wiadomość, żebyś nie był zdziwiony-rozegramy przynajmniej jeszcze jeden mecz na tym turnieju.”
Zapewne ostatni.
„Zapewne” sugeruje że jednak się znasz… Ja bym powiedział że być może. Odpisujesz na pojedyncze argumenty, resztę „taktycznie” przemilczasz. Teraz już wiesz czemu jesteś trolem?
„Zapewne” wyrażało nadzieję, że odpadną i cały ten balonik połączony ze ślepym zapatrzeniem się w jedenastu kopiących worek facetów się skończy.
Ach, czyli chodzi o zwykłą frustrację! Spoko, trzeba było tak od razu :-) Zapewne wszyscy łączymy się z Tobą w bólu. Dobrej nocy!
Nie frustracja, a ubolewanie, że ludzie potrafią znajdywać spełnienie w tak prymitywnych dziedzinach życia.
Ta, jasne :-)
Jak powiedział słynny trener Liverpoolu Bill Shankly „Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia lub śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie ważniejszym” :)
A z Ukrainą wygrali (:-)
Trudno. Bywa.
STOP: nie odpisujcie: nie karmić tego żenującego trollingu.
Słaba ta Belgravia i króciutka, jeśli kolejne części są też na 15 min czytania, to cena 3,90 jest całkiem wysoka.
Wolne kody do Woblink.com
ugzvfgom 02.07.2016 16:22
jqjscvri 02.07.2016 16:22
nckyfgjx 02.07.2016 16:22
Panowie, zamykam temat piłki nożnej.
To jest portal o książkach i czytaniu, a dla przeciętnego/typowego piłkarza, który nie ma matury, albo był przepchany przez maturę, bo dobrze kopał (znam takich), nie ma różnicy pomiędzy czytaniem a rozwiązywaniem niestacjonarnych równań mechaniki kwantowej.
Po prostu czas pogodzić się z tym, ze 90% społeczeństwa ma bardzo niskie potrzeby intelektualne i woli się ekscytować dorosłymi mężczyznami, którzy jako plan życiowy wybrali sobie bieganie po trawie za skórzanym workiem wypełnionym powietrzem, niż zapędzić własne szare komórki do samodzielnej pracy.
EOT.
Zamykasz temat dolewając oliwy do ognia… ciekawe. Współczuję Ci Konrad I Grzegorzowi też, bo Piłka Nożna – Dla Ciebie to tylko następna bezsensowna gra… Dla mnie to nauczycielka wytrwałości, pokory i szacunku. Dla mnie to tysiące wspomnień, tysiące błędów i pomyłek, chwile wielkiej euforii oraz chwile ogromne smutku!
OK, czyli wpatrywanie się w małe czarne literki na szarym tle, z których czytasz i ekscytujesz się zielonymi ludzikami, albo tym, że ostatni król dynastii Patatajów nie był prawowitym władcą, bo jego wykopane szczątki okazały się być synem kuzyna ciotki jego szwagra? Widzisz – w życiu potrzebna jest równowaga. Czytanie, nawet książek naukowych, albo bycie naukowcem nie wyklucza ekscytowania się sportem (jakimkolwiek). Czy piłkarz ma maturę czy nie – mało mnie to obchodzi. Oni mają grać w piłkę, dobrze i widowiskowo. Na dodatek Ci ludzie robią to co kochają, żeby żyć, czego zapewne nie można powiedzieć o większości z nas. A taki inteligentny i oczytany człowiek jak Ty czy Grzegorz, powinniście wiedzieć o tym najlepiej, że szacunek dla drugiego człowieka należy się niezależnie od tego jakie ma wykształcenie.
„Na dodatek Ci ludzie robią to co kochają, żeby żyć, czego zapewne nie można powiedzieć o większości z nas.”
Ilu z nich osiąga to przy pomocy dopingu, łapówek i ustawiania meczów?
Nie wiem, nie moja sprawa. Pewnie tyle samo, co normalnych ludzi oszukuje w CV, daje łapówki albo np. daje się wykorzystać seksualnie, żeby dostać swoją „wymarzoną” pracę. I nie bardzo wiem jaki to ma związek ze sprawą. Znowu piszesz żeby pisać, bez zwracania uwagi na sens dyskusji i znowu „czepiłeś się” wyrwanego z kontekstu wątku.
Jeśli spoglądasz tak jednowymiarowo na futbol (czy ogólnie sport), to świadczy to wyłącznie o Tobie. Nawet jeśli Ci piłkarze nie posiadają wielkiego wykształcenia, nie są filozofami, to wcale nie oznacza, iż są kretynami. Znam osoby, które mają wyższe doświadczenie, a nie potrafią pisać, wysłowić się albo rozwiązać banalnej zagadki matematycznej. Za to potrafiły, oczywiście na podstawie setek innych, napisać pracę magisterską.
Zupełnie nie dostrzegasz tego, że dojście do jakiegoś poziomu, choćby do reprezentacji, to ogromny wysiłek, mnóstwo pracy i wyrzeczeń. W Polsce w piłkę kopie całkiem sporo dzieciaków (albo kopało), więc następuje spory przesiew. Zatem może ci zawodnicy są niedouczeni, ale mają coś innego: charakter, mnóstwo świetnych przeżyć.
Nie powiedziałbym, że przeczytanie X książek stawia czytającego wyżej od piłkarza. Całkiem prawdopodobne, że będzie bardziej rozwinięty umysłowo, ale za to tamten fizycznie.
Poza tym – sport, tak jak i książki, dostarcza mnóstwo emocji.
„W Polsce w piłkę kopie całkiem sporo dzieciaków (albo kopało)”
Tutaj jest akurat wina rodziców, że nie potrafią wskazać wartościowych intelektualnych rozrywek, a pozwalają na tego typu siermiężne uciechy…
chyba jakiś nauczyciel WFu zalazł Ci za skórę i masz uraz, skoro tak nie lubisz sportu :-) proponuję zająć się innymi sprawami, a sport omijać. Widać, że strasznie ten temat burzy Ci krew. Dlatego lepiej już nic nie pisz, bo Ci jeszcze żyłka pęknie :-)
Błyskotliwa analiza. Szkoda, że całkowicie nietrafiona.
Pisałem to już wyżej – nie ma problemu, żeby łączyć jedno z drugim. Ja jako dziecko zarówno dużo czytałem jak i latałem po podwórku – czy to za piłką, czy tak po prostu. Jedno i drugie sprawiało mi uciechę. Coś dla ducha i coś dla ciała. Ale jak widzę, Ty byś chciał prawnie zakazać aktywności ruchowej. W takim razie jesteś zwykłym oszołomem i nie mamy o czym rozmawiać. Wyprowadź się do Korei Północnej i tam sobie wymyślaj takie bzdury. I nigdy więcej nie nazywaj siebie inteligentnym człowiekiem, bo z takimi poglądami – po prostu nim nie jesteś, czy Ci się to podoba czy nie.
Krytyczne podejście do kwestii sportu ma być powodem dla którego nie mogę określać się mianem człowieka inteligentnego… Hm…
Faktycznie, lepiej byłoby kopać skórzany worek, zlecić komuś napisanie swojej biografii jak to potrafiłem przebiec prosto pięćdziesiąt metrów, a potem trafić w tenże worek. Wtedy byłbym nawet literatem.
Noo, dla świata byłoby lepiej. Wtedy byłbyś w 100% niegramotny i nie pisałbyś takich głupot na forach. Ani o tym jaki jesteś „wyjątkowy” bo nie płacisz w sklepach kartą, ani o tym jaki to jesteś lepszy od innych, bo czytasz tylko ambitną literaturę, ani nic byś nikomu nie zakazywał prawnie. To może jednak zacznij trenować, może jeszcze nie jest za późno? Nawet jak będziesz beznadziejny, to i tak będzie Ci to wychodzić lepiej niż uzewnętrznianie się.
Wzruszyłem się :)
Nie bardziej niż ja Twoimi wydumanymi historiami. Nie ma to jak sobie czasem popłakać – to oczyszcza duszę. Tylko nie zmęcz się płaczem za bardzo, wszak jakikolwiek wysiłek to przecież największe ZŁO :)
Dodałbym tylko, że wszystkich sportowców (zawodowych i amatorów) należałoby wykorzystać do ciężkiej pracy fizycznej. Skoro mają nadmiar siły i energii, to znakomicie by się realizowali w pracy w kopalni albo przy wyrębie lasów.
A likwidacja w-f (i religii, ale to osobny temat) w szkołach dałaby więcej godzin na naukę porządnych rzeczy, a nie ganianie za szmacianym balonem.
Więc dalej, zaczynaj tworzyć przymusowe obozy pracy, nadczłowieku.
Już dawno napisałem, że chodzi mi o coś innego: o prawny zakaz uprawiania jakiegokolwiek sportu.
Jednocześnie brak wychowania fizycznego doprowadziłby do tego, że społeczeństwo byłoby jeszcze grubsze. Co za tym idzie, w późniejszym wieku, szybciej doprowadzałoby się do ruiny. Twoje pojmowanie jest trochę zakrzywione z uwagi na wywyższanie czytanie książek. Możesz jeszcze posiadasz – jedyną słuszną – listę pozycji, które należy przeczytać? Bo przecież czytać można też chłam.
A co do sportu – nikt Ci nie każe go uprawiać. Nikt Cię do tego w dorosłym życiu nie zmusza. Jak chcesz możesz siedzieć na kanapie, czytać książki, a potem pisać, że jesteś mądrzejszy od piłkarzy. Choć równie dobrze mógłbyś tę energię spożytkować na coś bardziej praktycznego niż wypisywanie własnych ideologii na ŚC.
Przecież obaj wiemy, że większość ukazujących się obecnie książek to straszna pulpa. Że nie wspomnę o wszelkiej maści dziełach celebrytów i innych „gwiazd” stadionów.
A co do braku wychowania fizycznego: no i? Czasem lepsza szybsza śmierć bez umartwiania się niż dotrwanie do tych 60-70 lat i dbanie o głupoty w postaci ruchu i diety.
„Bez umartwiania się” – serio jesteś za mało kumaty na to, żeby zrozumieć, że dla niektórych to jest przyjemność a nie problem?
Wysiłek nie może być przyjemnością.
Ha, ha, duma z ignorancji to siostra dumy z nieczytania.
A co jeśli ignorant dużo czyta?
To biedaczka jest jedynaczką :D
69 [mój 70] komentarzy. Można przez pomyłkę pomyśleć, że promocje 21 czerwca były szalenie ciekawe i mocno kontrowersyjne… a to tylko dyskusja z trollem ;)
Pomijając już dyskusję z trollem, to zarazem dobitny znak, że brakuje forum. Myślę, że na ŚC jest spora społeczność, która chętnie by podyskutowała :)