Czwartek to znów mocna premiera, ale również sporo literatury faktu.
Woblink:
- Kot w worku (10,99 zł) – co to jest, dowiemy się już o godzinie 9. Ja już wiem, ale nie mogę powiedzieć :-) Aktualizacja: kotem było: W obronie innych – Sam Childers.
- Kolejna część „Mojej walki” (24,99 zł) i pozostałe książki autora po 19,90 zł
- PWN ma kolejne 11 e-booków po 11 zł z okazji meczu. M.in. niedawna mocna rzecz Zimbardo na temat losu mężczyzn w dzisiejszym świecie.
- Dzień z Albatrosem i rabaty 25-40% – tylko dziś.
Publio:
- Wydawnictwo Poznańskie -50% tylko dziś! Sporo historii.
- Moja walka. Księga 4 (24,90 zł)
- Polska Niemcy 1:0 czyli 1000 lat sąsiedzkich potyczek (9,90 zł) – z okazji dzisiejszego meczu :) Kupiłem kiedyś przy innej promocji – oto spojrzenie na polsko-niemiecką historię z nieco innego punktu widzenia.
- Stephen King -30%, w tym na „Koniec warty”
- Audiobook: Shantaram (34,99 zł) – wydawnictwo Marginesy wciąż nie wydaje e-booka, ale jest wersja audio.
- W obronie innych – premiera z wydawnictwa WarBook
Virtualo:
- Nowy sklep promocyjny z rabatami do 50%. Do 26 czerwca
- Seria „Salamandra” z Rebisu o 40-50% taniej, tylko przez dwa dni, do 17 czerwca
- Seria „Haker” do 45% taniej do 26 czerwca
Ebookpoint:
- Powiedz TAK swoim możliwościom budząc uśpione talenty! – poradniki nt. rozwoju osobistego do 55% taniej do 22 czerwca
- Remigiusz Mróz – tydzień autorski – do 22 czerwca
- Marketing dźwignią handlu – książki o marketingu z różnych wydawnictw, m.in. PWN do 60% taniej, do 22 czerwca
Nexto:
- Powieści Jensa Lapidusa do 40% taniej
- Nowości z Marginesów, m.in. „Miejsce na ziemi”
- Nowości z wyd. Filia, m.in. „Dziewczyna w walizace”
BookRage:
- Ruszył wczoraj QuickRage Historia II – aż 7 tytułów wydanych przez portal Histmag! To popularyzacja historii na wysokim poziomie. Polecam szczególnie drugą część wspomnień prof. Macieja Bernhardta
Videopoint:
- Wszystkie kursy o 25% taniej z okazji pierwszych urodzin serwisu, tylko dziś. O premierze Videopoint pisałem rok temu.
Swiatksiazki.pl
- Allen Eskens do 45% taniej i premiera – „Skradzione życie”
Pozostałe promocje znajdziecie w archiwum.
Ale poproszę o informacje, co było w worku, jak już ta 9 minie.
Dziękuję
Po 9 będzie już informacja na stronie Woblinku :)
Ale mogę dać też tutaj znać, jak się o tej 9 dowiem (bo skusiłam się na Kota w worku :) )
A ja chętnie poznałbym jakąś grubszą ankietę przeprowadzoną wśród ludzi którzy kupili kota w worku – dla mnie bowiem jest to totalnie dziwne (ale nie złe, nie, po prostu kompletnie nie moje zachowanie – może jestem nudziarz ale nie kupiłbym kota w worku bo jakby mi się nie spodobał to jednak denerwowałbym się że zmarnotrawiłem dychę (i nawet nie chodzi o kwotę: jakby była złotówka to też: „po co na co mi to”).
Pieniądze odzyskujesz w formie kodu, więc nie są to tak do końca zmarnowane pieniądze :)
To jest trochę jak darmowe książki od Publio (było kilka takich akcji): „niby nie w moim stylu, ale skoro jest za darmo to wezmę” – myślę, że tak myślała część osób (chociaż ja akurat na te darmowe książki się nie skusiłam, jeżeli wiedziałam, że tego nie przeczytam).
A tutaj to trochę chodzi o zabawę – kupujesz, ale nie wiesz co. To drugi raz kiedy kupiłam Kota w worku i ten poprzedni bardzo mi się spodobał, więc zaryzykowałam jeszcze raz :)
Kot w worku to: http://woblink.com/e-book,proza-obca-warbook-w-obronie-innych-kot-z-worka,26348
Beznadzieja….
Czytałem po angielsku – może nie jest to wydarzenie literackie, ale postać i historia twardego a jednocześnie zagubionego człowieka walczącego o dobro sierot w Afryce dość ciekawa (polecam tez film Machine Gun Preacher https://www.youtube.com/watch?v=T48oq-WlIGc )
Ja kupiłam kota w worku 2 razy traktując to właśnie jako formę zabawy. Obie książki okazały się niestety być zupełnie nie w moim guście, więc kolejny raz się nie skusiłam.
I patrząc na ujawnioną książkę mogę powiedzieć „i bardzo dobrze”, gdyż miałabym na półce kolejny tytuł, który mnie zupełnie nie interesuje i nie pobrałabym go nawet za darmo.
Czasami dobrze jest wyjść poza swoje preferencje i przyzwyczajenia ;)
Ale tylko czasem. Częściej się zdarza, że jednak nie warto :)
Kupując co chcesz też otrzymujesz kod.
No i to nie jest tak jak darmowe książki od Publio – tam dostajesz za free, w Woblinku kupujesz (nie licz otrzymania kodów – niby darmowe kody-10zł ale to generalnie ściema CenaWoblink-kod = cena w innych księgarniach a jeśli jest promocja(dobra cena) to kod nie działa)
prosto z półki: W obronie innych – Sam Childers
tylko i wyłącznie jako forma zabawy
ja zrezygnowałem, po dwóch gdzie trafiłem jako tako i po pozostałych, których i za darmo bym nie brał, zrezygnowałem w dalszej zabawie
Kupiłem kota w worku pierwszy i ostatni raz :(
Ja kolejny raz nie kupiłem po raz pierwszy (i dobrze).
Jakoś forma zabawy zupełnie do mnie nie przemawia – ale to oczywiście kwestia gustu.
Co tam kot w worku – autorski tydzień Mroza to wydarzenie roku :)
A tylko szkoda, ze wszystkich jego książek nie ma w tym zestawieniu.
Jak na razie powinno być ich 13.
Nie przywiązuj się do tej liczby. Do końca roku będzie pewnie ponad 15.
Ojtam, a do Kinga nikt się nie czepia, że więcej niż jedną książkę rocznie wypuszcza. I też do arcydzieł wszystko jego pióra nie należy…
Niech tworzy i korzysta z dobrej koniunktury.
Jeszcze holywoodzkiej ekranizacji mu życzę. Zresztą ni tylko jemu, niech na polskim rynku się dzieje i na eksport idzie :-)
King na 100% ma ghostwriterów, ale ciężko mi stwierdzić od kiedy – może od Joyland? Tak sobie myślę, że wyrobił sobie przez te wszystkie lata renomę i teraz na starość uchodzi mu na sucho ta „taśmowość” :)
Natomiast Mróz jest młody i nieopierzony i kiedy wypluwa z siebie kolejne tomy co 2-3 miesiące, zaczyna to razić.
Czemu ma razić, że pisze kilka książek co roku?
Jednym te książki się podobają, innym nie. Ale to zupełnie inna sprawa. Natomiast stawianie komuś zarzutu, że jest w stanie pisać kilka książek rocznie jest bez sensu.
Odnoszę wrażenie, że mamy autorski rok, jeśli nie autorskie dwulecie Mroza.
Może Remigiusz Mróz planuje zorganizować akcję 1050 książek na 1050 rocznicę chrztu Polski :)
„Winter is coming…”
Woblink postępuje – rzekłbym – dziwnie. W rozsyłanym newsletterze ujawnia książkę-kota, przy czym podaje jej cenę 19,99 zł. Po kliknięciu w umieszczoną w liście grafikę (z ceną), ładuje się strona z tym tytułem – a tu widnieje już 21,99 zł.
Już poprawiamy! Dziękujemy za czujność!
Niestety w quickrage pierwsze dwie książki się powtarzają. Były przy okazji ostatniego historycznego wydania. Trochę słabo.
Ale to są drugie części, poprzednio były chyba pierwsze.
to są drugie części, a nie powtórka!
Jest dokładnie tak, jak napisali przedmówcy – pierwsze części tych książek trafiły do poprzedniego QuickRage’a realizowanego w grudniu. Jeśli ktoś ich nie ma, a chciałby się w nie zaopatrzyć – znajdzie je w przystępnych cenach w naszym portalu i w sieciach sprzedaży.
Nie czytałem tych „Sąsiedzkich potyczek”, ale jak ktoś chce się nakręcić przed meczem, a może i po, polecam Wieczny Grunwald Szczepana Twardocha.
to w końcu co jest tym „kotem w worku” – znowu jakiś kryminał albo coś podobnego?
Orientuje się może ktoś, czy jest szansa na to, by e-booki wydawnictwa Vesper (np. zbiór Lovecrafta) były kiedyś dostępne również poza abonamentem Legimi?
Są dostępne w Legimi – do kupienia. Sam w tym tygodniu zakupiłem Lovecrafta w całkiem dobrej cenie zresztą ;)
Właśnie wyszperałem, że są też w CDP.pl, aczkolwiek chodziło mi bardziej o to, czy mogą się kiedyś pojawić także w innych księgarniach.
Niemniej dziękuję za doprecyzowanie – może się skuszę, bo cena rzeczywiście daje do myślenia. :)
Na fb-owym profilu wydawnictwa padło stwierdzenie, że „raczej nie będzie” wersji elektronicznej drugiego tomu opowiadań Lovecrafta „Przyszła na Sarnath zagłada”. Ehhhh.
Można za to zamawiać już wersje tradycyjne w twardej i miękkiej oprawie na ichnim Allegro za odpowiednio 36 i 30 złotych.
Kot w worku- słabiutko niestety. To ja już wolę sama decydować za to 10 zł więcej…
Czy bedzie kiedyś Shantaram w ebooku?
autor nie zgodził się na wydanie elektroniczne, więc nie będzie. A szkoda!
Niemcy mają EPUB i MP3: http://www.buecher.de/shop/indien/shantaram/roberts-gregory-d-/products_products/detail/prod_id/27947931/
Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz epub w jakości lepszej niż większość oficjalnych wydawnictw. I nie interesują mnie komentarze dotyczące legalności czy moralności. Chętnie kupię te legalne wydanie w ebooku…
Przyjąłem już wcześniej do wiadomości, że nie będzie e-booka i właśnie kilka godzin temu kupiłem papierowe Shantaram + Cień góry, płacąc dodatkowo 70zł za przesyłkę :(.
@Ania autor nie zgodził się na wydanie elektroniczne
Skąd taka informacja? Są ebooki po angielsku, czy niemiecku. Więc autor raczej nie ma nic przeciwko, raczej wydawnictwo nie zgodziło się zapłacić za dodatkową licencję na ebooki.
Otóż to!
Ja dostałem takie wyjaśnienie, że ponieważ to dość stara książka, licencja nie obejmowała e-booka i teraz trudno ją dokupić. Może być i tak, że autor już więcej licencji nie sprzedaje…
@asymon – widziałam gdzieś na FB Wydawnictwa Marginesy, że ktoś pytał o ebooka Shantaram i taka była odpowiedź. Jak wrócę do domu, to poszukam :) mogłam coś przekręcić :)
oto kod na zniżkę do woblinka wazny do 21.06.2016
lubacslm
Nie ma za co :)
Kody woblinkowe:
izzuwsba 17.06.2016 14:17
ajckubvx 17.06.2016 14:17
mydgbqkz 17.06.2016 14:17
Czy ktoś poleci jakiś pojemną, bezpieczną chmurę do przechowywania e-skarbów (ebooków, audiobooków, zdjęć…)?
Prywatnych plików bym nie wrzucał do żadnej chmury, bo jak wiadomo materiały tam zamieszczono krążą potem po niezliczonej liczbie organizacji.
Ja stosuję zasadę następującą: pierwsza kopia to folder na komputerze, a druga to zewnętrzna karta pamięci.
https://barceliona.files.wordpress.com/2014/11/znaki6.jpg
Nah, nie jestem paranoikiem ;) Tylko wolę taki backup do którego mam dostęp (złudnie) tylko ja i który zadziała mi bez internetu (kartę micro-sd włożę do praktycznie każdego komputera, tabletu, smartfona).
Ja jestem.
Kurczę, chyba faktycznie trzeba zainwestować w jakiś dysk zewnętrzny :(
Używam mega.co.nz, serwis trochę szemrany, w tle drama z Niemcem o nazwisku Kim Dotcom.
Dają 50 GB, ponoć szyfrowane, ale ta drama właśnie. Tyle że nie trzymam tam zdjęć żony, a same jeno ebooki, niech sobie chłopaki z NSA, czy Chin czytają na zdrowie,
Synchronizacja szybka, nie mam problemów z bazą Calibre, jak bywało w chmurze Copy.
co.nz? To Nowa Zelandia, nie? Ale fajnie się zrobiło: biblioteczkę sobie można trzymać na antypodach ;)
Nie wiem ile to dla ciebie pojemna, ja korzystam z Google drive, za darmo dają 15 GB co mi spokojnie wystarcza.
15 GB niby na e-booki styknie. Tylko akurat google są dla mnie jakieś takie podejrzane ;) Z dropboxa korzystam, ale ostatnio zażyczył sobie jakichś okropnych opłat, bo za pełny już…
Folder Calibre podpiety z synchronizacja OneDrive’a microsoftu – uwazam, ze to wystarczy. Zreszta kazda chmura google, czy dopbox zrobi robote. wazne, zeby to bylo zsynchronizowane i dzialo sie automatycznie.