Trzeci dzień z rzędu bezpłatny zbiór opowiadań!
W ramach projektu Zapomniane Sny ukazała się właśnie piąta antologia zatytułowana „Obcość”.
Warto zauważyć, że antologia nie jest jednolita gatunkowo. Jak donoszą twórcy projektu, jest poważnie i wesoło, mamy science fiction, weird, dystopię, horror, fantasy, a nawet obyczaj. Większość opowiadań jest krótka, poniżej 2000 słów.
Ze strony projektu pobierzemy formaty EPUB, MOBI i PDF.
Oto lista opowiadań:
- Siedem wrót ki-gal – Kamila Regel
- Mój ulubiony czerwoniec – Szymon Szymański
- Azyl Organizmów Naturalnych – Krzysztof Niedzielski
- Edengate – Sylwia Finklińska
- Pokrewni (Kindred) – Peter Watts (tłumaczenie: Olga Niziołek)
- Już cię nie poznaję – Natalia Klimaszewska
- Spojrzenie lisa – Dorota Gdańska
- Może mam paranoję, ale co jeśli jej nie mam! – Michał Brzozowski
- Wtorek w Ayodele – Anna Tomaszewska
- Ludzkie odruchy – Aleksandra Paprota
- Mała musza zemsta – Weronika Rogalska
- Krukokalipso! – Natalia Kubicius
- Ślad – Marcin Bartosz Łukasiewicz
- Sto lat, sto lat – Arkadiusz Pindral
- Tym się żywią – Marcin Opolski
- Obcy znajomy – Aleksandra Rybacka
- Krwiobieg – Aleksandra Woźniak-Marchewka
- Taniec w piekle – Szymon Szymański
- Pod powierzchnią – Daria Czyszkowska
- Dziewiąta fala – Tymoteusz Sokołowski
- Królestwo Falujących Traw – Krzysztof Marciński
- Disconnection – Katarzyna Szelenbaum
- Ta druga – Natalia Klimaszewska
- Ten, który nie spadł z nieba – Aleksandra Bednarska
- Adapt – Paweł Zbroszczyk
- Biała Królowa – Sylwia Wełna
- Tykanie zegara – Ewa Jakubowska
- W zawieszeniu – Bruno Dziadkiewicz
- Pieśń umierającego – Natalia Kędra
- W bocznych lusterkach nocną porą migają perspektywy – Filip Duval
Co już się powoli staje standardem – okładka książki ma audiodeskrypcję, z której dowiedziałem się na temat okładki znacznie więcej niż potrafiłem wypatrzeć. :)
Przypomnę, że mamy tutaj model charityware, w którym e-book możemy pobrać za darmo, ale jesteśmy proszeni o przejście na stronę stowarzyszenia Otwarte Klatki i wsparcie go dobrowolną darowizną.
Dlatego jeśli poczytamy te opowiadania (nie tylko Wattsa), warto wspomóc organizację, którą Zapomniane Sny wspierają. Wciąż oczywiście można pobrać poprzednie tomy.
Czemu ma służyć ta audiodeskrypcja, są jakieś czytniki ebooków dla niewidomych? (a jak są ilustracje w książkach, to każda ma audiodeskryocję?)….w sumie AI, to już obrazki też rozpoznaje…
Raczej dla słabo widzących, Paperwhite 3 miał przystawkę audio, dało się podłączyć kartę dźwiękową na USB, ale jakość dźwięku Voice View jest taka sobie, mówi syntezator. Ale jak się nie ma co się lubi…
Późniejsze czytniki mają już bluetooth.
Dla niewidomych też. I przykładowo wiele takich osób korzysta nie tyle z czytników, co z iPhone’ów z odpowiednim oprogramowaniem :)
Tak, niewidomi (nie tylko słabowidzący) korzystają z oprogramowania odczytującego tekst. I dość chętnie sięgają nie tylko po audiobooki, ale tez właśnie ebooki.
AI coś tam rozpoznaje obrazy, choć raczej podaje informacje ogólne, jeśli trafi na obraz artystyczny, nie przekaże wartości emocjonalnej i wrażeń ogólnych, po prostu poinformuje, ze na grafice jest to, to i to. Pomijam obrazy abstrakcyjne, one są trudne do opisania też przez człowieka ;) Aczkolwiek możliwe – w Zapomnianych Snach mieliśmy takie przypadki w antologii opowiadań „Granice Nieskończoności” i w zbiorze komiksowym „Gdzieś pod powierzchnią”.
I jest jeszcze jeden aspekt: moce obliczeniowe, zużywanie baterii w telefonach/tabletach, jeśli korzystasz właśnie z AI, a nie z prostego oprogramowania do odczytu tekstu. Generalnie AI daje już spore możliwości, ale nadal niekoniecznie z opisem sztuki wizualnej.
Czy do wszystkiego… to stan idealny. Ale jeśli gdzieś jest tylko okładka, to lepsze to niż nic. Plus oczywiście czym innym są ilustracje bardzo ogólne, a czym innym te dokładniejsze.
A pomijając wszystko powyższe – jeśli ktoś słucha audio (oficjalnego lub samodzielnie zrobionego z pliku tekstowego), to grafika tam znika. A czasem jest ona elementem współtworzenia klimatu.
Plus: czasem w grafikach są easter egii, które ujawniają się dopiero przy dłuższym wpatrywaniu, a nie od razu :)