Kocha, lubi, zgubi to już dwudziesta trzecia bezpłatna antologia z serii „Fantazmaty”.
Tym razem poruszono tematykę miłości, co nie bynajmniej oznacza, ze projekt znany z fantastyki poszedł w stronę romansu. I to drugie podejście do tematu – bo w okolicach Walentynek ukazał się Na zawsze, do jutra, już nigdy. No a ten ukazuje się w sam raz na Noc Kupały.
Wbrew porzekadłu „czas mija w miłości, miłość mija z czasem” kolejny raz próbujemy usidlić na papierze słowa opisujące uniesienia serc. Sprawdzamy, w co obracają się sielankowe dni zakochanych, kiedy uczucie – dotąd wydające się tak piękne, że wręcz niemożliwe do zniszczenia – zostaje wystawione na ciężką próbę.
Do trudnej miłości dodajemy szczyptę żywego ognia i garści arktycznych mrozów. Na płytkach wyobraźni rozkładamy ją na chemiczne czynniki pierwsze, po czym składamy z powrotem w całość. Szczujemy ją dzikimi bestiami. Próbujemy zniewolić osiągnięciami technologii i magii. Bez skrępowania testujemy wytrzymałość duszy na ból, a upadki naszych bohaterów są zjawiskowe niczym fajerwerki. Wszystko to, by się przekonać, czy mimo wszystko – mimo łez, dramatów i rozgoryczeń – było warto.
Do pobrania ze strony są cztery formaty: PDF, EPUB, MOBI oraz RTF.
No i jeszcze lista opowiadań:
- Aleksandra Knap – Pomarańczowa parasolka
- Judyta Formanowska – Miłość i mróz
- Marcin Bartosz Łukasiewicz – Zakręt
- Aleksandra Żyłkowska – Wzór na długie i szczęśliwe życie Jeremy’ego Barretta
- Anna Gersten – Może wśród gwiazd
- E. Raj – Entropia
- Barbara Kaczyńska – Rycerz, panna i wielka niedźwiedzica
- Anna Luria – Prorocy Galei
- Jacek Małas – Zegarmistrz życia zakrwawiony
- Michał Klasa – Oksytocyna
- Marta Rakoczy – Upadek domu von Planethofów
Jeśli więc chcielibyśmy poznać fantastykę z odrobiną miłości, zachęcam do pobierania. Antologia jest jak zwykle bezpłatna i udostępniona na wolnej licencji.
Przypominam też, że jeśli chcemy wesprzeć Fantazmaty, można podjąć z nimi współpracę, albo dorzucić się na Patronite do kosztów bieżącej działalności. Są też na Buy Coffee.
A propos Nocy Kupały, to polecam „Niesamowitą Słowiańszczyznę” Marii Janion. Można się tam dowiedzieć, dlaczego to akurat bociany przynoszą dzieci nieprzypadkowo na wiosnę ;-)
No jakby tak 9 miesięcy od Nocy Kupały odliczyć……