Książka roku 2016 według LubimyCzytac.pl – znów sprawdzamy ile nominacji jest już w e-booku

53 odpowiedzi na „Książka roku 2016 według LubimyCzytac.pl – znów sprawdzamy ile nominacji jest już w e-booku”

1. magneto pisze:

   4 lutego 2017 o 22:21

   To czy dzieci nie korzystają z czytników trzeba by sprawdzić na rynkach bardziej rozwiniętych. W moim przypadku nie kupiłem swoim pociechom czytnika (choć rozważałem zakup), gdyż 90% pozycji po które sięgają jest niedostępne legalnie w formacie cyfrowym.

   1

   Odpowiedz
   • yuhma pisze:

     5 lutego 2017 o 00:48

     1. Książka dla dzieci to tekst + ilustracje. Na czytniku? Gdzie tu sens?
     Mam kilkanaście książek dla dzieci – traktuję je jako rezerwę na wypadek, gdybym był z wnukami i wysiadłoby światło w całym bloku.

     2. Wkurza mnie nieodmiennie kategoria „literatura piękna”, określenie w istocie wartościujące (LeGuin to nie literatura piękna na przykład?) i co więcej – stosowane niezgodnie z definicją. Przykro mi – fantasy (nie fantastyka!), sf, horror, kryminał to też literatura piękna. Bo nie użytkowa przecież. Pojęcie „literatura piękna” funkcjonuje już tylko w księgarniach i bibliotekach.

     19

     Odpowiedz
     • Borygo pisze:

       5 lutego 2017 o 12:35

       W kategorii dzieci należałoby określić przedział wiekowy odbiorcy. Inne są książki dla 5-cio latków a inne dla 10-cio latków. Ci młodsi to faktycznie tekst + obrazki, ale ci starsi to już niekoniecznie. Poza tym na czytnikach obrazki też są wyświetlane co prawda nie kolorowe, ale są.
       Moje dzieci mają czytniki, ale nie mają za bardzo czego czytać. A często jest tak, że wydawnictwo wydaje jakąś serię i ebooka kończy wydawać na części np. 3 a w papierze jest ich więcej (np. 5). Do tego dochodzi jeszcze taka sprawa, że jak chcesz dokupić część np. 4 to nie ma jej w sprzedaży, bo nakład się wyczerpał a wznowienia nie widać.

       1

       Odpowiedz
     • Nina pisze:

       5 lutego 2017 o 13:00

       Przyznaję, że tak bzdurnego podziału literatury jeszcze nie widziałam. Lubimyczytac.pl powinno podszkolić się w podstawowych gatunkach i rodzajach literackich. Podział wyżej przedstawiony jest chyba jakąś nowością (coś na wzór nowomowy).

       4

       Odpowiedz
       • asymon pisze:

         5 lutego 2017 o 17:06

         Ale co w zamian? Postulujesz powrót do klasycznego podziału na lirykę, epikę i dramat? :-D

         3

         Odpowiedz
         • Nina pisze:

           5 lutego 2017 o 19:14

           To całość literatury pięknej. Wystarczy powertować trochę w słownikach, encyklopediach i internecie, a można znaleźć informacje, że wśród literatury pięknej (mając na myśli epikę) wyróżnia się m.in powieści kryminalne, obyczajowe, historyczne, psychologiczne, fantasy itd. Nie wymieniam wszystkich, bo nie chodzi tu o dokładną systematykę, ale o podstawy wiedzy. Czy romans, zbeletryzowana biografia to nie jest literatura piękna? Jest. Po jakie licho więc tworzyć nowe kryterium – w dodatku zupełne nielogiczne – i wyłączać je z literatury pięknej :)
           Polecam do poczytania EWOK. Dla niewtajemniczonych to „Encyklopedia wiedzy o książce”.
           A może się mylę :)

           5

           Odpowiedz
           • asymon pisze:

             5 lutego 2017 o 20:30

             Hm, jedyne co na szybko znalazłem, to odmiana gatunkowa, ale po pierwsze nie uwzględnia to literatury młodzieżowej (a to jednak spora część rynku, choć dla mnie nieznana), a po drugie zaraz by się zaczęły spory, dlaczego tytuł trafił tu, a nie tu.

             A po trzecie, co z tzw. romansidłami? Wrzucenie do kategorii „powieść obyczajowa” Alice Munro i Katarzyny Michalak i Małgorzaty Witkiewicz? Albo „młodzieżowej” Becki Fitzpatrick? No nie wiem.

             2

             Odpowiedz
             • Nina pisze:

               5 lutego 2017 o 20:58

               Alice Munro – autorka opowiadań obyczajowych i psychologicznych.
               Katarzyna Michalak – autorka powieści obyczajowych.
               Witkiewicz, to Magdalena, a nie Małgorzata (chyba, że myślimy o dwóch różnych osobach) – autorka literatury zwanej romanse.
               Nie wnikajmy tak szczegółowo. Chodziło mi po prostu o zaznaczenie, że horror, fantasy czy powieści historyczne to również literatura piękna.
               Natomiast od lubimyczytac.pl chciałabym dowiedzieć się, co rozumie przez termin literatura piękna :)
               Może wrócimy jeszcze kiedyś do dyskusji na ten temat. Na razie zmykam. Pozdrawiam :)

               3
             • yuhma pisze:

               5 lutego 2017 o 21:19

               Nina już wyjaśniła co i jak. Kasuję swoje przydługie wywody.

               0
2. Dan pisze:

   4 lutego 2017 o 23:04

   „Znów parę razy statystyki zaniżyła obecność wydawnictwa Papierowy Księżyc, które jak sama nazwa wskazuje, wydaje książki głównie w papierze, a szkoda.”

   Wydawnictwo już ma ebooki ii w najbliższym czasie rusza ze sprzedażą :)

   7

   Odpowiedz
   • Robert Drózd pisze:

     5 lutego 2017 o 01:31

     Ta zapowiedź bardzo mi się podoba. :-)

     3

     Odpowiedz
     • Winter pisze:

       6 lutego 2017 o 13:01

       Uwierzę jak zobaczę;)

       1

       Odpowiedz
3. Konrad pisze:

   4 lutego 2017 o 23:12

   Moze książki dla dzieci mają rozkładane postacie oraz zamki?

   5

   Odpowiedz
4. Sułek pisze:

   4 lutego 2017 o 23:18

   hmm zawsze wydawało mi się że fantastyka =fantasy+science fiction?
   jeśli nie, to jak to dzielić, z podkategoriami?

   5

   Odpowiedz
   • rudy102 pisze:

     5 lutego 2017 o 00:05

     Dobrze ci się wydawało (+ jeszcze horror) a Lubimy czytać popełniło błąd.

     4

     Odpowiedz
   • Robert Drózd pisze:

     5 lutego 2017 o 01:32

     Rok temu ta kategoria nazywała się bodaj „fantastyka i fantasy”

     2

     Odpowiedz
   • W. pisze:

     5 lutego 2017 o 09:09

     Mogą to nawet nazwać „sz…js o księżniczkach i smokach” ;) , byle wreszcie oddzielili to od SF także w samym katalogu lubimyczytac.pl.

     8

     Odpowiedz
     • Kondrart pisze:

       15 lutego 2017 o 09:12

       A Lem pisał SF czy Fantazy?

       0

       Odpowiedz
       • asymon pisze:

         15 lutego 2017 o 09:27

         Akurat „Fantazy” to utwór Słowackiego :-P

         0

         Odpowiedz
   • asymon pisze:

     5 lutego 2017 o 09:48

     Czy Gwiezdne Wojny to fantasy, czy sf i jak na to wpływa wysokie stężenie midichlorianów w krwi Anakina?

     A co do kategorii fantastyka, to nie chce mi się teraz szukać tutułów, ale sporo opowiadań ze zbioru „Rybak znad Morza Wewnętrznego” to jednak sf, choć nie takie z blasterami i bitwami w kosmosie. Cały cykl Hain/Ekumeny to fantastyka zdecydowanie naukowa.

     Kolejny przykład: przesłuchałem właśnie „Rozłąkę” Christophera Priesta i choć to niewątpliwie fantastyka, to nie wiem do jakiej szufladki to wrzucić.

     4

     Odpowiedz
5. asymon pisze:

   4 lutego 2017 o 23:30

   Co do „Domu z liści” Marka Danielewskiego, to nie widzę możliwości zrobienia ebooka, książka wygląda w środku tak: 1
   2
   3
   4. – DTPowiec płakał jak składał.

   „Botanicum” to z kolei książka formatu A3, z pięknymi ilustracjami, niby można na tablecie, ale po co? recenzja

   Jeśli chodzi o Crummey’a, to właściel wydawnictwa (i tłumacz jednocześnie) parę lat temu tłumaczył, że przy tych nakładach nie ma szans, by zapłacić za dodatkowe prawa do ebooków. Niestety przez te parę lat nic się nie zmieniło.

   4

   Odpowiedz
   • Robert Drózd pisze:

     5 lutego 2017 o 01:44

     Jeśli nie da się zrobić epub/mobi (a przy dziesiejszych mozliwościach epubów niewiele nie da się zrobić), to można chociaż PDF.

     1

     Odpowiedz
   • Sławek pisze:

     5 lutego 2017 o 21:52

     Czwarte zdjęcie wygląda trochę tak, jakby to był błąd drukarni. Ale pewnie taki był zamysł autora. A ten DTPowiec, może i płakał, ale skoro spełnił życzenia autora, to te łzy nie były na darmo.

     2

     Odpowiedz
     • dtpowiec pisze:

       5 lutego 2017 o 22:21

       Nie były za darmo :)

       7

       Odpowiedz
       • asymon pisze:

         6 lutego 2017 o 16:14

         No ale przy tym chyba łzę uronił? Jakby co, składał to Tomek Laisar Fruń.

         0

         Odpowiedz
         • Athame pisze:

           6 lutego 2017 o 23:31

           A to czemu? W formacie PDF łatwe do zrobienia. W EPUB różnie. Wg specyfikacji łatwo, a wg możliwości czytników nierealne (chyba że jako obrazki).

           0

           Odpowiedz
         • Kondrart pisze:

           15 lutego 2017 o 11:45

           A to się czyta, czy ogląda?

           0

           Odpowiedz
           • asymon pisze:

             15 lutego 2017 o 15:18

             Czyta, ale ciężko idzie, odwykłem od papierowych książek, szczególnie tak ciężkich.

             Nie jestem w stanie jeszcze stwierdzić, czy to przerost formy nad treścią, czy jednak ultramegaciekawa lektura ;-)

             0

             Odpowiedz
6. Randall Flagg pisze:

   5 lutego 2017 o 02:42

   Z każdym kolejnym zestawieniem najpopularniejszych i najlepszych książek, tudzież przy okazjach podobnym powyższemu plebiscytów, serce mi się raduje. Szczerze, zastanawiam się, jak wielu z Czytelników Świata Czytników pamięta te dawne pionierskie czasy, kiedy każdą eBookową pozycję witało się z ogromną radością i zaskoczeniem, niewielką tylko mając nadzieję na to, że wkrótce nasz polski rynek dorówna światowemu?… Teraz, cóż… „jest pięknie” i – oceńcie sobie to, jak moi Drodzy Koledzy i Drogie Koleżanki uważacie – ogromnie się cieszę, że „podziemie” eBookowe wydaje właśnie ostatni dech. „Podziemie” nie jest nam już – prawie, wyłączając klasykę, której (cholera, Wydawcy, ZBUDŹCIE SIĘ!, wciąż czeka na Was przebogata skarbnica literatury, której nikomu się nie chce wydawać, albo nikt o niej nie pamięta, ekhm, Alfred Szklarski!, i nie zamierza wznawiać, a za którą wielu z nas zapłaciłoby „każde” pieniądze) – prawie niepotrzebne. O takie czasy, czytając z komórki i palmtopa, walczyłem! :–)

   10

   Odpowiedz
7. Dan pisze:

   5 lutego 2017 o 08:08

   „Miłość w czasach zagłady” ma isbn wersji elektronicznej.

   0

   Odpowiedz
8. Sas pisze:

   5 lutego 2017 o 09:27

   W innym temacie. Ukazał się nowy firmware dla Kindle. Robercie, coś nowego?

   3

   Odpowiedz
   • grzegorzp pisze:

     5 lutego 2017 o 12:39

     This update includes general performance improvements and the following new features:
     Amazon Ember Bold: We’ve added a bolder reading font, which can be selected from the font menu within Kindle books.

     Z opisu wynika, że poprawiono ogólną wydajność i dodano bardziej pogrubioną czcionkę Ember Bold

     2

     Odpowiedz
     • Cyfranek pisze:

       5 lutego 2017 o 16:52

       O Ember Bold, to informacja o poprzedniej aktualizacji, z grudnia (5.8.7). Teraz nic nie wspomniano o tym, co się zmieniło. Widać to na zrzucie ekranu, w moim wpisie: http://cyfranek.booklikes.com/post/1524461/aktualizacja-czytnikow-kindle-firmware-w-wersji-5-8-7-0-1

       0

       Odpowiedz
   • Robert Drózd pisze:

     5 lutego 2017 o 19:38

     Nic. To jakieś drobiazgi. Zawsze powstrzymuję się przed zawracaniem głowy pisaniem o wersjach .0.1, ale potem dostaję co chwilę pytania…

     4

     Odpowiedz
9. Łukasz pisze:

   5 lutego 2017 o 13:15

   Pierwszy raz w moim wykonaniu nieśmiertelne pytanie o kody do Woblinka :)

   0

   Odpowiedz
   • Marian pisze:

     5 lutego 2017 o 17:40

     imbqsrvc
     vtjwroif

     1

     Odpowiedz
     • Iza pisze:

       5 lutego 2017 o 22:50

       dziękuję, skorzystałam z pierwszego

       0

       Odpowiedz
10. pioterg666 pisze:

    5 lutego 2017 o 13:17

    Nie wiem czy dobrze czy nie, ale spośród wszystkich nominowanych książek, na palcach jednej ręki mógłbym policzyć te, które przeczytałem. W związku z tym, chyba w tym roku udziału w tej zabawie nie wezmę.

    7

    Odpowiedz
    • Robert Drózd pisze:

      5 lutego 2017 o 19:39

      U mnie podobnie. Ale na szczęście nie ma obowiązku czytania NOWYCH rzeczy. :)

      4

      Odpowiedz
    • R pisze:

      5 lutego 2017 o 23:19

      Jestem ciekaw ile z tych osób które wzięły udział, przeczytały większość, przecież to oczywiste że jest to konkurs popularności.

      1

      Odpowiedz
11. piotr-p42 pisze:

    5 lutego 2017 o 14:33

    Ma ktoś na zbyciu kody do Woblinka?

    0

    Odpowiedz
    • asymon pisze:

      5 lutego 2017 o 18:17

      http://woblink.com/pl/Bumerang

      – kod „bumerang” jest chyba jednorazowy

      0

      Odpowiedz
12. Thom pisze:

    5 lutego 2017 o 16:50

    Dwa kody do 4.03:
    oajhfkpr
    qgxvzauk

    0

    Odpowiedz
    • piotr-p42 pisze:

      5 lutego 2017 o 18:29

      Wielkie dzięki, wykorzystałem qgxvzauk

      0

      Odpowiedz
13. Ula pisze:

    5 lutego 2017 o 18:01

    to zestawienie daje mi ogrom tego czego nie przeczytalam jeszcze…. :)

    2

    Odpowiedz
14. Suchywilk pisze:

    5 lutego 2017 o 23:36

    Hej,
    Poratuje ktoś kodem do woblinka?
    Proszę.
    Z góry dziękuję.

    0

    Odpowiedz
15. Athame pisze:

    6 lutego 2017 o 00:51

    „Kryminał, sensacja, thriller” to moja ulubiona kategoria. Z tej listy przeczytałem dwie pozycje („Niepokorni” i „Zero”), a trzecią („Złudzenie”) mam na krótkiej liście. Czy pozostałem są naprawdę warte uwagi?

    I jeszcze dwie pozycje z pozostałych kategorii. Chyba niczego nie przeoczyłem, więc w sumie wychodzi 4 (i pół).

    1

    Odpowiedz
    • dzust pisze:

      6 lutego 2017 o 08:30

      Jeśli tylko ktoś z mojego otoczenia pyta o dobry kryminał/thriller, to zawsze staram się polecić „Łaskę” Anny Kańtoch – jak Wojciech Chmielarz napisał, jest to jeden z lepszych niedocenionych zeszłorocznych kryminałów (polskich) i po prostu szkoda tak dobrej historii, bo mało kto słyszał o tej książce, a jeśli już słyszał o samej autorce, to jest zdziwiony, że pisze także kryminały. A pisze, i to jak!

      Dodatkowo bardzo polecam Sebastiana Fitzka – niestety niezbyt promowany autor, a pisze fenomenalnie: historie mrożą krew w żyłach, a do tego ich psychologiczny aspekt wstrząsa. Naprawdę trzeba mieć niezły łeb, żeby wymyślać takie historie.

      4

      Odpowiedz
      • Dumeras pisze:

        6 lutego 2017 o 08:37

        Dzięki za polecenie, trafiło na listę „do przeczytania”.

        0

        Odpowiedz
      • Monika pisze:

        6 lutego 2017 o 11:44

        Ja też dzięki, Anna Kańtoch to świetna pisarka, ale jako autorki kryminałów jeszcze jej nie znam. I chętnie poznam.

        0

        Odpowiedz
      • Athame pisze:

        6 lutego 2017 o 22:49

        Dziękuję ze wskazówki. Skorzystam.

        1

        Odpowiedz
16. Crosser pisze:

    6 lutego 2017 o 08:24

    Widze wysyp pytan o kody? Czyżby nowa ksiazka = lekarstwo na zimowa depresje? :P
    popieram, popieram…

    1

    Odpowiedz
17. Gosik pisze:

    6 lutego 2017 o 11:46

    Z mojego doświadczenia czytelnik 7+ woli wersję papierową książki lub w formacie mp3. W wersji na czytnik posiadam te książki, których „młodzież” nie przeczyta samodzielnie. Plusem wielu wydawnictw jest to, że można pobrać fragment książki dla dziecka i sprawdzić czy dana pozycja mu odpowiada.

    1

    Odpowiedz

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.