Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Żegnamy Kindle Oasis? A może jednak nie?

Na początku sierpnia zwróciłem uwagę na coraz mniejszą dostępność Kindle Oasis. Prowadziło to do sugestii, że może Amazon wycofa ten model ze sklepu. I chyba tak się stało.

W tym momencie w europejskich Amazonach niemal wszystkie wersje Kindle Oasis są niedostępne. Do koszyka dodać można jedynie Kindle Oasis 3G w kolorze orzechowym, który jednak będzie „dostępny 22 sierpnia”.

Swoją drogą doprowadziło to do ciekawego błędu w pasku nawigacyjnym Amazonu.

Ponieważ wersja 3G za 349,99 EUR jest jedyną dostępną, pasek wyświetla „antypromocję”, z przekreśloną ceną wersji WIFI.

W ostatnich dniach pojawiały się też pojedyncze sztuki wersji WIFI, które jednak szybko znikały.

Dokładnie taka sama sytuacja jest w Amazon UK, ale tam błąd z paskiem nawigacyjnym nie występuje, bo Oasis po prostu stamtąd zniknął.

To by mogło wskazywać na trwalsze pożegnanie.

Wyprzedaż jako „używki”?

Co jest jeszcze ciekawsze, w niemieckim Amazonie pojawiły się nagle czytniki używane. Wersje czarne i orzechowe w „bardzo dobrym stanie” i w cenie niższej o 45 euro od nówek.

Zwróćmy uwagę, że inne czytniki używane są zwykle w stanie „dobrym” lub „zadowalającym” – zobacz np. oferty na Kindle 8.

Tutaj nagle wysyp „bardzo dobrych”. Jakoś nie chce mi się wierzyć w dużą ilość zwrotów, chyba że wycofano czytniki ze sklepów stacjonarnych. Pozwala to przypuszczać, że Amazon… wyprzedaje po prostu w ten sposób stany magazynowe Oasis, nie chcąc przeceniać tego modelu, aby nie wkurzać ludzi, którzy zapłacili cenę „premium”. Niewiele ponad 1000 złotych to najlepsza cena w historii, choć w żadnym wypadku promocyjna.

A może jednak to tylko braki magazynowe?

Zajrzyjmy jeszcze do Amazon.com. Tam zaszła pewna zmiana.

W porównaniu do początku sierpnia, powróciła wersja bordowa, nadal tez na stanie jest czarna.

Wiemy z czasów premiery Oasis, że cykl produkcyjny okładek trochę trwa i zdarzały się już chwile niedostępności. Tak więc może czytnik jeszcze wróci? Do tego czasu nie widzę za bardzo sensu w analizowaniu, co to dla nas oznacza.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

31 odpowiedzi na „Żegnamy Kindle Oasis? A może jednak nie?

  1. ihor pisze:

    A może kolejna zagrywka marketingowa – udajemy, że wycofujemy, limitowany towar zawsze lepiej się sprzedaje… bum, statystyki sprzedaży rosną :>

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Rosną o kolejny promil? :) Nie sądzę, raczej to nieogarnięcie marketingowe. Zresztą gdyby ktoś miał świadomość, że Oasis jest wycofany, to nie rzucałby się żeby kupić, a czekał na następcę… Czy taki następca będzie, to inna sprawa.

      2
  2. Lucek pisze:

    ja tam dalej nie rozumiem dlaczego ktos moze potrzebowac czegos wiecej nic paperwhite. ciezko mi wymyslic cos co moze mnie przekonac do wymiany tak swietnego czytnika :)

    4
    • Mi jednak brakuje trochę tego czujnika światła i automatycznej zmiany podświetlenia :-) Od kiedy mam całkiem niezły w telefonie bardzo się do tego przyzwyczaiłem. (Ale może to temu, że lato i w ogóle i często zmieniam otoczenie i raz czytam na dworze, raz w pomieszczeniu, raz przy przysłoniętych oknach, raz nie itd)

      Jego brak w Oasis swoją drogą to bardzo dziwna decyzja, moim zdaniem.

      1
    • Jureq pisze:

      Największą zaletą Oasis wyjętego z okładki w porównaniu z PW3 w oryginalnej okładce jest waga. Miałem okazję używać Oasis tylko przez 3 dni i raczej nigdy go nie kupie, ale różnica była dla mnie naprawdę znacząca.

      0
      • asymon pisze:

        Problem w tym, że tego w internecie nie pokażesz, tu liczą się dane z tabelki: dpi ekranu czy GB pamięci. A amazon to potęga, ale internetowa.

        To i cena z kosmosu, liczyłem że jednaj wyjdzie wersja z plastikową okładką, tańsza o $50-70. Ale to by nie było wystarczająco „premium”.

        1
    • Misiek pisze:

      Ekran równo z ramką. PRzyciski ciśnieniowe. Większy kontrast niż w Paperwhite. Ładniejszy kształt i tył w zależności od gustu = Voyage.

      1
  3. bq pisze:

    Nie sadze, zeby cos nowego wprowadzili.
    Amazon koncentruje sie teraz na sztucznej inteligencji.
    Ja osobiscie po latach glupiego upgrade owania pozostaje przy pW 3 i wracam troche wiecej do papieru.

    2
  4. Symonides pisze:

    W zdaniu: „Wiemy z czasów premiery Oasis, że cykl produkcyjny okładek trwa trochę i nie były już chwile niedostępności.” zaplątało się „nie”. Pozdrawiam:)

    0
  5. Maciej pisze:

    Panie Robercie, przepraszam za off-topic.
    W jaki sposób można zmodyfikować książki kupione w e-sklepach? Kupiłem Hyperiona „Swiecie Książki”, (Dan Simmons), wydawnictwo Mag. Plik mobi, po pobraniu, wysłałem do amazona przez (Send to Kindle). Książka jest jakoś dziwnie złożona (tekst nie jest wyjustowany, co szczególnie mnie denerwuje. Niby drobiazg, ale uważam to za niechlujstwo). Otworzyłem plik na komputerze w Calibre, i wygląda w porządku (znaczy tekst jest wyjustowany). Być może amazon coś przeformatowywuje „w locie” w czasie pobieranie książki z aplikacji? Nie wiem, nie jestem człowiekime „technicznym” i zakładam, że jak kupuje książkę w sklepie to informatycy danego sklepu wiedzą, co sie dzieję w czasie wrzucania danego pliku do amazona (zwłaszcza jeśli mówimy o plikach mobi, które zdaje się funkcjonują tylko w kindlu). Paradoksem jest, że mam tę książke „piracką” bardzo dobrze złożoną (ale w innym tłumaczeniu) i chciałem w końcu „zalegalizować” posiadanie tego cyklu (polecam przy okazji – kawał bardzo bardzo dobrej fantastyki).
    Tak czy owak – jakieś proste narzędzie (sposób) dla „technicznych inaczej” użytkowników kindla? (niewyjustowny tekst w kindlu jest „nie do czytania”).

    0
    • Athame pisze:

      „…zakładam, że jak kupuje książkę w sklepie to informatycy danego sklepu wiedzą, co sie dzieję…”
      He, he, he… założenie w 99,9% nie mające podstaw w rzeczywistości.

      Z księgarni pobierz plik EPUB, przepuść go przez narzędzie epubQtools (z domyślnymi opcjami) i skonwertuj w programie Kindle Previewer (po prostu otwórz EPUB-a w tym programie). Powstały plik MOBI wyślij mailem.

      Prościej się nie da, za to trudniej jest kilka metod…

      6
      • Misiek pisze:

        Athame, generalnie lepiej użyć epubQtools, czy jednak Calibre jest ok i wystarczający?

        0
        • Athame pisze:

          Calibre użyte nieostrożnie (czytaj: z domyślnymi opcjami) naśmieci w e-booku i poprawiając jedno, zepsuje coś innego. epubQtools choć nie jest doskonały to jednak wyczyści e-book z „fantazyjnego” CSS-a, doda justowanie i podział wyrazów itd.

          Z komentarza asymona wynika, że tylko MOBI jest spartaczone, więc może w tym przypadku wystarczy pobrać EPUB i samodzielnie wykonać konwersję, pomijając ręczne (półautomatyczne) poprawianie…

          1
    • Robert Drózd pisze:

      Akurat sklep tutaj zwykle nie ma wpływu na jakość pliku, sprzedaje to co dostanie od wydawnictwa. Zdarza się faktycznie, że z racji dodawania znaku wodnego plik psuje się przy wysyłce – można ew. ściągnąć plik ze strony i sprawdzić, jak wygląda w Kindle Previewer.

      Ja zwykle robię tak, że ściągam EPUB, ustawiam mu wygląd taki jak chcę, zgodnie z tym co opisałem w artykule: http://swiatczytnikow.pl/jak-przy-pomocy-calibre-poprawic-e-booki-wysylane-na-kindle/ – następnie wysyłam mailowo.

      Wróciwszy do tematu jakości pliku – wprawdzie księgarnia nie ma na nią wpływu, ale jeśli coś jest nie tak, można to jak najbardziej reklamować.

      0
      • asymon pisze:

        Pytanie, czy wyrównanie do lewej a justowanie to jest oczywisty błąd i podstawa do reklamacji? Czy raczej problem typu „jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie”?

        2
        • asymon pisze:

          Zabawne, bo w arkuszy stylów formatu epub jest tekst wyjustowany (w definicji „p class Body”) i jak się skonwertuje epub do azw3 to  na czytniku jest już wyjustowane. Plik kupiony w Virtualo, wrz 2015.

          0
  6. Konrad pisze:

    Dla mnie idealny PW 4 to by był PW 3 + ekran równy z ramką jak w voyage. Czujnik światła działa według mnie słabo. Ostatecznie go wyłączyłem. Od przycisków się odzwyczaiłem.

    0
  7. as007 pisze:

    U mnie niestety Amazon zawalił chyba sprawę wysyłki nowego czytnika. Do tej pory nie było żadnych problemów, Kindle były wysyłane albo z Wrocławia albo Poznania. Teraz natomiast zamówiłem Kindle 11 sierpnia, 13 sierpnia został wysłany z Dunfermline z UK (a czytnik kupowałem na Amazon.de, używany), następnie był jeszcze jeden status tego samego dnia w Anglii i cisza. Na stronie DHLu od początku nie wyszukuje przesyłki, a ma ona zostać dostarczona do mnie w ten piątek. Zostały dwa dni, a ona dalej nie jest w Polsce. Zastanawia mnie ta czasowa dziura od niedzieli, czy miał ktoś z Was podobnie?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      DHL tak ma, że czasami nie aktualizują statusów nawet po doręczeniu. A masz status na stronie Amazonu że wysłane? Jeśli tak, to prawie na pewno dojdzie.

      0
      • as007 pisze:

        Tak, na stronie Amazonu mam napisane ze wysłane i jest aktualnie w UK. Jak nie dojdzie do piątku będę u nich i u DHL interweniował.

        0
        • steff pisze:

          U mnie bylo podobnie. Miałem status „doręczenie jutro” przez dwa dni, przez przypadek spotkałem vana DHLu, podszedłem i pytam, koleś zapytał o nazwisko i znalazł moją paczkę, dwa dni z nią jeździł, ale nie dostał jakichś kodów. sprawdził dowód i mi wydał bez problemu, nie wiem czemu nie mógł dostarczyć do mieszkania, nie wnikałem.

          0
          • as007 pisze:

            Tak, tylko u mnie jest o tyle dziwna sytuacja, ze paczka nie jest wykrywalna przez DHL, a tracking na stronie Amazonu się zawiesił. No nic, jak nie dostanę tej paczki, to po prostu złoże reklamacje w Amazonie i będą musieli przysłać nowy czytnik.

            0
            • Jureq pisze:

              W wypadku czytników używanych, reklamacja nigdy nie skończy się przysłaniem innego czytnika. Jeśli ten się nie odnajdzie, to zamówienie zostanie po prostu anulowane. I będziesz musiał od nowa zamówić następny.

              0
              • as007 pisze:

                Zobaczymy, jeśli błąd był po ich stronie to powinni zrobić klientowi tak dobrze, aby był zadowolony.

                0
  8. as007 pisze:

    Czytnik owszem, doszedł dzisiaj do mnie, ale jest nie do końca sprawny. Niestety, pomiędzy ramką okalajacą ekran, a ramką urządzenie jest dziura, tak jakby ramka nie była do końca przyklejona. Trochę mnie to wkurza, dlatego chciałbym go wymienić i teraz pytanie. Jak uzyskać od amazonu egzemplarz wolny od wad? W tej chwili proponują mi zwrot pieniędzy, bo mam prawo odesłać go w ciągu 30 dni. Niestety, nie chcę zwrotu pieniędzy tylko zamianę urządzenia. Czy najlepiej będzie poczekać te 30 dni i wtedy zareklamować go z tytułu gwarancji, ewentualnie rękojmi?

    0
    • mjm pisze:

      Jak już tutaj pisano – NIE MA MOŻLIWOŚCI WYMIANY CZYTNIKA KUPIONEGO JAKO UŻYWANY. TYLKO ZWROT PIENIĘDZY.

      0
      • as007 pisze:

        Niestety, MYLISZ SIĘ. Dzwoniłem do Amazonu i to zależy od tego, czy mają na stanie ten sam model używanego Kindle. Jeśli tak, to Ci go zamieniają, jeśli nie mają to następuje zwrot gotówki.

        1
  9. lui pisze:

    Panie Robercie, kupiłem Kindle Oasis z puli używanych i mam jedno pytanie: czy w przypadku Pana czytnika, po dłuższym nieużywaniu ( powiedzmy kilku godzin) w momencie otwarcia okładki, czytnik nie wybudza się od razu tylko pojawia się na dole pasek z komunikatem waking up i dopiero po 2-3 s czytnik jest gotowy do użycia? Mam również kindle voyage i tu nigdy mi się coś takiego nie zdażyło. Po otwarciu okładki czytnik po sekundzie jest gotowy do użycia. Oczywiście nie jest to coś, co uniemożliwia jego używanie ale zastanawiam się czy mam wadliwy egzemplarz czy ten model po prostu tak ma?

    0
  10. lui pisze:

    „Zdarzyło” ufff :)

    0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.