Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Zaczytani 2021! Promocja noworoczna Ebookpoint i 31 tysięcy e-booków od 6,90 zł!

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Promocja noworoczna Ebookpoint ruszyła już po raz dziewiąty! W roku 2021 kupić taniej możemy ponad 31 tysięcy e-booków i ponad 3,5 tysiąca audiobooków.

Znajdziemy tym razem książki w cenach 6,90 – 29,90 zł. Podobnie jak w poprzednich latach jest kilka progów cenowych.

Promocja trwa tylko trzy cztery dni, do 5 stycznia włącznie. Poniżej znajdziecie przegląd ciekawych tytułów z każdego progu cenowego, a także listę wszystkich książek.

Aktualizacja z 3 stycznia: przygotowałem swoje rekomendacje z tej promocji. Jest też TOP 100 z pierwszych dwóch dni.

Aktualizacja z 4 stycznia: przygotowałem jeszcze rekomendacje książek informatycznych.

Aktualizacja z 5 stycznia: promocja została przedłużona o jeden dzień i trwa jeszcze przez wtorek.

Megalista

Wzorem poprzednich lat przygotowałem kompletną listę książek w promocji dla wszystkich, którzy chcą spokojnie wybrać, co kupią.

Arkusze można filtrować np. po kategorii, wydawnictwie albo autorze i w ten sposób znaleźć, to co nas interesuje. Jest też data wydania – możecie więc wybrać np. tylko tytuły z ostatniego roku czy dwóch lat.

Książki posortowane są według popularności, tak więc na górze znajdziecie teoretycznie te najbardziej godne uwagi. Co nie oznacza, że nie należy przewijać w dół.

W tym roku przecenione zostały także książki drukowane i kursy wideo. Ponieważ to są rzeczy poza kręgiem zainteresowania wielu osób, postanowiłem te dwie kategorie odfiltrować w domyślnym widoku. Jeśli chcemy je zobaczyć – wchodzimy w filtr i wybieramy, co nas  interesuje.

Uwaga: arkusze są oparte o informacje, które dostałem z księgarni parę dni temu. Może się zdarzyć, że jakaś książka jednak w ostatniej chwili „wypadła” z promocji. Dlatego sprawdzajmy cenę na stronie przed zakupem.

Listy z poszczególnych kategorii

Przygotowałem tabelki z e-bookami na określony temat, z możliwością sortowania cen i rabatów:

Czasami przypisania do kategorii są dyskusyjne, tak więc warto też przeglądać np. ofertę wydawców, których znamy z danego gatunku.

Przegląd promocji

Poniżej kilkadziesiąt tytułów, na które zwróciłem uwagę w kolejnych progach cenowych. Są to albo nowości, albo książki z dobrą zniżką. W najwyższym dominuje informatyka, kolejne są bardziej zróżnicowane.

Po 29,90 zł:

Po 24,90 zł:

Po 19,90 zł:

Po 14,90 zł:

Po 11,90 zł:

Po 9,90 zł:

Po 6,90 zł:

 

Jeszcze o tym, jak korzystać z promocji

Każda strona promocji w Ebookpoint ma możliwość zawężenia jej według kategorii. W tym przypadku:

Gdy wejdziemy w kategorię, np. w Informatykę, mamy wszystkie podkategorie objęte promocją:

Jeśli macie ulubionych wydawców, możecie również ich wybierać z bocznej kolumny.

 

Konkurs: wygraj czytnik PocketBook

Jak co roku mamy też konkurs:

Marzy Ci się nowy czytnik? Dokonaj przynajmniej jednego zakupu w księgarni ebookpoint.pl w dniach 02-05.01.2021 i odpowiedz na pytanie: Najlepsza przeczytana w 2020 roku książka to…? W maksymalnie kilkunastu zdaniach napisz na naszym blogu, co spodobało Ci się w tym tytule i dlaczego warto go przeczytać. Na końcu wypowiedzi dodaj Twój unikalny numer zamówienia. Kto wie – może to właśnie Ty wygrasz czytnik PocketBook i bon na kolejne zakupy? Nagrody trafią do trzech najbardziej kreatywnych osób!

Do zdobycia są trzy nagrody:

Jest więc o co walczyć.

 

Podsumowanie

Opisywanie promocji noworocznej Ebookpoint stało się już dla mnie pewną rutyną. Przeglądam książki, robię listę w Excelu, przygotowuję polecenia (pojawią się w ciągu najbliższych dni). To zawsze jest okazja do niezłych zakupów i choć na swoim czytniku mam już ponad 3,5 tysiąca tytułów, zawsze dodaję sporo do koszyka.

Kilka rzeczy w promocji  mnie zaskoczyło.

  • Po pierwsze: dużo dobrych książek po 6,90 i 9,90 zł. Czasami w poprzednich latach musiałem czasami sporo przesiewać, zanim coś znalazłem. Teraz wpadają bez problemu.
  • Po drugie: sporo tytułów z rabatami rzędu 45-50% z takich wydawnictw jak Czarne, które jednak rzadko przecenia nowości.
  • Po trzecie: znów wielka ofensywa Copernicus Center Press oraz Uniwersitas – czyli wysokiej jakości literatury popularnonaukowej i faktu. Te dwa wydawnictwa zasługują na to, aby przyjrzeć im się osobno.

Przypominam, że po przedłużeniu promocja noworoczna trwa przez cztery dni, do wtorku, 5 stycznia.

Dajcie znać w komentarzach, co ciekawego znaleźliście.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

93 odpowiedzi na „Zaczytani 2021! Promocja noworoczna Ebookpoint i 31 tysięcy e-booków od 6,90 zł!

  1. matt pisze:

    jak zawsze wszystko dokładnie przygotowane i opisane . wielkie dzięki

    15
  2. Zenek pisze:

    Ceny z CCP sa zabojcze. Biografia Diraca za 14.90, to chyba pomylka!

    Ale ksiazka dnia znowu moze zamieszac :-)

    5
    • Robert Drózd pisze:

      O tak, z tym że cena w książce dnia jest taka sama jak podano w Excelu, czyli jutro będzie też 9,90 zł.

      0
  3. bolko pisze:

    Scott Fitzgerald wjechał do domeny publicznej w tym roku.

    2
    • Robert Drózd pisze:

      W oryginale. Polskie przekłady nie. Tak więc będą nowe – dość tanie – przekłady od nowych wydawców. Tak samo z Orwellem (który też wszedł do PD).

      3
  4. Piotr pisze:

    Na razie nic ciekawego nie znalazłem. Z komci od Artura i Zenka dodałem dwie: Diraca i Dzieje głupoty.

    Za co, gorzej (Albo lepiej dla portfela) znalazłem kilkanaście pozycji już kupionych kiedyś a nieprzeczytanych.
    A Ty Robercie co masz w koszyku?

    4
  5. Artur Duleba pisze:

    Oprocz ogromu ksiazek „o ludziach” znalazlem tez ksiazke o haslach fizycznych (Fizyka Zbigniewa Osiaka): „https://ebookpoint.pl/ksiazki/fizyka-zbigniew-osiak,e_1sa7.htm” za 6,90. Wyglada na to, ze warto, ale nie mam pewnosci.

    Robercie, jest tego tak bardzo duzo, ze przydalyby sie jakies grupowania, ale nie wiem jak mozna to zorganizowac. W jakis sposob pozbierac w dobrych cenach ksiazki warte polecenia przez specjalistow dla konstruktorow mechanicznych, elektrykow, elektronikow, programistow, fizykow (lub scislowcow w oglonosci), ksiazki edukacyjne dla dzieci itp.

    Ale niestety nie mam pojecia jak to w praktyce zorganizowac.

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Z tym Osiakiem byłbym ostrożny, bo to jednak self-publishing, wersja darmowa mnie nie zachęca. Autor jest byłym wykładowcą uniwersyteckim, więc merytorycznie powinno być OK, ale mam obawy co do książek naukowych, które nie przeszły żadnego procesu weryfikacji.

      Co do grupowania – innego sposobu nie znam, jak wejść do kategorii i tam przeglądać. Szykuję artykuł z poleceniami IT.

      1
    • Tomasz pisze:

      Dodać możliwość sortowania ocenami z Goodreads albo LubimyCzytać. Byłoby wspaniale mieć taką opcję w arkuszu.

      1
  6. Paweł pisze:

    Logowanie i koszyk na ebookpoint.pl przestały działać.

    0
  7. Ewa pisze:

    Serwery im ledwo zipią :)
    „Wzgórze Błękitnego snu”… mmm! Przeczytane ze 30 lat temu, ale mąż nie czytał, więc kupuję w ebooku i sama jeszcze raz się w to zanurzę :)

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Rzeczywiście, serwery ledwo zipią, dawno tak nie było. :) Pewnie wszyscy siedzą w domach i odpalili teraz stronę.

      0
      • Ewa pisze:

        Dwie książki z alertów kupione. Żeby przejrzeć pozostałe w promocji i ściągnąć te kupione (generują się od kilku minut) to zajrzę późnym wieczorem, wtedy najczęściej jest luz :)

        0
  8. animare pisze:

    Jak klikam „Fantastyka (2122 pozycji)” to przekierowuje na brak strony

    1
  9. Essi pisze:

    Ebookpoint, kupcie sobie kilka serwerów, bo jest wolne i ludzie chcą czytać a nie czekać 5 godzin na logowanie i 12 godzin na pobranie pliku.

    0
    • Ebookpoint.pl pisze:

      @Essi spokojnie ;) Nie wszystko kończy się na serwerach… tych mamy całkiem sporo + chmurę pewnego giganta, raczej nie do zajechania. Walczymy z bazą danych i gigantycznym obciążeniem, prosimy o odrobinę cierpliwości. Niebawem wracamy.

      15
      • Essi pisze:

        Co roku „jakoś to będzie”? To żena, że księgarnia specjalizująca się w informatyce nie ogarnia w roku 2021 sprzedaży internetowej. „Niebawem” to ile? Bo czekam od wczoraj na wygenerowanie dwóch epubów.

        5
        • Ebookpoint.pl pisze:

          Prosimy, napisz do nas na sklep@ebookpoint.pl sprawdzimy co się dzieje. Czasem pojawiają się problemy z dostawcami poszczególnych plików.

          6
          • Essi pisze:

            Ebookpoint, NIE CHCE mi się. Na tym polega kupowanie ebooków, żeby nie robić kołomyji, tylko po 3 minutach od zapłacenia czytać.

            1
            • Ebookpoint.pl pisze:

              Sprawdziliśmy i na ten moment w kolejce generowania mamy kilkadziesiąt ebooków. Większość zamówień generuje się od razu. W pozostałych przypadkach czas oczekiwania kilka minut. Jeśli Twój plik od wczoraj się nie wygenerował, możliwe, że pojawił się inny problem.

              Ale bez kontaktu i podania loginu nie jesteśmy w stanie nic sprawdzić. Ponownie zachęcamy do kontaktu sklep@ebookpoint.pl.

              pozdrawiamy.

              22
              • Essi pisze:

                To rozmydlanie problemu a nie pomoc. Jeśli na plik czekam 12 godzin, to żaden mejl nie pomoże, bo przesz nie ogarniacie bazy danych. Ogarnijcie się w końcu z tym noworocznym obciachem.

                0
              • Artur Duleba pisze:

                Tylko oni mowia, ze majac ogromne obciazenie maja rozne klopoty (moga to byc uszkodzenia sprzetu, oprogramowania, wlamania itp). Nie moga jednak w przypadku uszkodzen domyslic sie co bylo przed uszkodzeniem. Dlatego potrzebuja wsparcia, ale dla swoich pracownikow, a nie na forum publicznym. Awarii nie jestes w stanie 100% przewidziec.

                11
            • Robert Drózd pisze:

              @Essi:

              nie chcę tutaj niczego moderować, ale w zasadach komentowania mamy: „zakładaj dobrą wolę”. Jeśli Ci się nie chce pomóc w rozwiązaniu problemu (który nie musi być związany z obecnym obciążeniem), a chce Ci się komentować, to po co zawracasz głowę?

              38
              • Essi pisze:

                Bo mogę. Nie byłoby problemu, gdyby to była jednorazowa akcja, ale to jest już stała kosmiczna jak Kevin na Wigilię. Jeśli nie ogarniają, to po co robią tę promocję? Jeśli nikt tego nie skrytykuje, to na dobrej woli będziemy jechać do 2051? Płacę – wymagam, proste.

                3
              • Xkao pisze:

                Nie płać i nie kupuj jak ci nie pasuje trrolu. Przecież nikt cię nie zmusza, żeby coś kupić, czy tu być! Chyba, że ceny kuszą? Jak jesteś taki niecierpliwy to kup w innym niech drożej… A nie truj!

                15
          • Shilton pisze:

            Od 12 min. nie mogę się dostać do swojego koszyka, żeby zapłacić.

            0
      • Zenek pisze:

        A jaka to dokladnie baza danych, to moze polece Wam dobra ksiazke? ;-)

        10
      • Michal pisze:

        nikt nie wpadl na pomysl, ze jak wielka promocja to moze byc wiecej klientow ;)

        2
        • Essi pisze:

          serio? ten problem jest ZAWSZE, po prostu jak co roku liczę że w końcu zainwestują w optymalizację obsługi i jak co roku widzę wielkiego faka. W 2021 ebookpoint dostaje ode mnie achievmenta KROWA W CIĄŻY.

          1
          • asymon pisze:

            Skoro problem jest zawsze, to po co się tak denerwować?

            18
            • Essi pisze:

              Nie denerwuję się, jestem zwyczajnie złośliwa gdy widzę partaczenie i to od kilku lat. Mam nadzieję, że zmienią kierownika od promocji, bo temu wychodzi paździerz.

              2
              • wrc pisze:

                @Essi – Czytając Twoje komentarze odnoszę wrażenie, że Twoja złośliwość daleko wykracza poza zdenerwowanego klienta.
                Czy przez przypadek nie jesteś byłym pracownikiem wywalonym przez ebookpoint? A może Twoje CV zostało odrzucone na etapie rekrutacji?
                Dlaczego tak sądzę? Bo normalnie w komentarzach pojawiają się pojedyncze głosy niezadowolenia. Wywiązuje się dyskusja i tak jak Robert napisał wypracowywane jest rozwiązanie. A Twoje komentarze pojawiają się w wielu miejscach i są wręcz przesiąknięte nienawiścią.

                Życzę Tobie więcej spokoju i więcej pozytywnych emocji.
                No i następnym razem nie korzystaj z promocji skoro masz taaaakie problemy. Unikaj stresu. :)

                17
              • Robert Drózd pisze:

                Dosyć tego, póki nie powściągniesz języka, Twoje komentarze będą trafiać do moderacji.

                Co do „partaczenia”, rok temu nie zauważyłem problemów, opóźnienia w generowaniu e-booków są zawsze, o czym księgarnia sama uprzedza.

                13
              • Artur pisze:

                Moze to tylko przypadek, ale rowniez poczulem wycieczki w strone kadr. Nawet jesli masz racje w przypadku jakichs tam pracownikow, to i tak tego nie zmienisz biezacym „hejtem”, a stajesz pod seria z karabinu :)

                Czasem firmy ze wzgledu na ogol pracownikow musza zwolnic najlepszych, zeby ten ogol mogl pracowac. To nie sa proste decyzje. Czasem sa zupelnie bledne, ale ludzie opieraja sie na swoich doznaniach. Nie przeskoczysz. Tak jest na calym swiecie.

                Tez mam inne zdanie na wiele tematow. Przykladowo, zupelnie nie zgadzam sie z Robertem jesli chodzi o wydawnictwo „Copernicus…”. Dla mnie jako ateisty oni nie sa wydawnictwem naukowym, tylko religijnym. Ale to moje zdanie i na pewno wierzacy ludzie tego tak nie wyczuwaja i wielu ateistow rowniez. Nie robie na nich hejtu z tego powodu, bo swiata w ten sposob na lepsze nie zmienie. Moze tez byc tak, ze wielu ludzi uwaza podobnie i stad, czesto powtarzana przez Roberta stosunkowo mala sprzedaz w porownaniu do cen ksiazek zwiazanych z nauka. O nauce mysle jako czyms co sluzy teraz lub pozniej do rozwoju swiata, a nie o bezsensownych pracach przy uzyciu metod naukowych. To tylko kilka przypuszczen. Zycze powodzenia i lepszej realizacji marzen w tym roku.

                7
      • Mirek pisze:

        „mamy chmurę giganta nie do zajechania”

        i

        wszystko leży i kwiczy…

        seems legit :D

        3
        • asymon pisze:

          Ale ponoć Krystyna Janda pisała na fejsbooku, że jej się wszystko szybciutko wygenerowało ;-)

          Ech, i znowu trzeba będzie robić zakupy o 4 nad ranem…

          3
          • Zenek pisze:

            To Janda jeszcze zyje?

            2
            • mjm pisze:

              Sprawdź, a się przekonasz!

              1
              • Zenek pisze:

                Nie sledze ludzi, ktorych zyciowym zajeciem jest robienie min.

                0
              • mjm pisze:

                Skoro cię to nie interesuje, to po co pytasz czy żyje?
                No i nie potrafisz nawet tego sam sprawdzić?

                8
              • Zenek pisze:

                @mjm

                Juz mowilem, ze nie gogluje nazwisk pseudo i full celebrytow. Pewnie oni jeszcze maja od tego jakis procentowy udzial, wszak zyja ze slawy.

                0
              • mjm pisze:

                Nie mówiłeś. Mówiłeś, że cię nie interesują a jednocześnie interesuje cię czy żyją.
                Ty na pewno masz te tajne plany Bezosa?

                4
              • Zenek pisze:

                Tak, mam te tajne plany: kto robi zawodowo miny jest uwielbiany!

                1
              • mjm pisze:

                Czyli Janda będzie szefową polskiego Amazona?

                1
            • rudy102 pisze:

              Już niedługo, aktywują czipa w jej szczepionce za pomocą fal 5g i umrze.

              7
              • Artur pisze:

                Nie. Jest przewidujaca i ostatnio wyniosla reklamowki z marketu, a folia (jak powszechnie wiadomo ;)) to dobre zabezpieczenie przed 5G :D

                Jeden tlum szaleje przeciw szczepionkom, wiec rzady aktywuja celebrytow. Wtedy drugi tlum szaleje przeciwko szczepionkom dla celebrytow, ktorzy maja mowic, ze warto sie szczepic. Komedia, jak zawsze.

                3
              • Zenek pisze:

                @Artur

                To sie dzieje na serio w kraju nad Wisla, czy to jakis noworoczny humor? Gdyby na Ziemii wyladowali kosmici, to aktorow i modelki (a takze pilkarzy) uznaliby za najwiekszych pasozytow spolecznych. A nad Wisla te pasozyty maja zbawiac narod?

                0
              • Artur pisze:

                Zenku, zart w opisie o workach i 5G, oczywiscie. Jednak naprawde na calym swiecie dla glupiutkiego tlumu trzeba oplacac celebrytow. Nic na to nie poradzimy. Tlum nie ufa nauce, ani dobrze wyksztalconym ludziom, bo mysli, ze nauka to zle zapamietana edukacja. Nie ma lepszej metody na tlum od przemowienia Lewandowskiego oraz innych celebrytow. Oni zas potrafia w sposob „naturalny”, przekonujaco powiedziec tlumowi co ma robic. Niestety taki jest swiat.
                Poza tym kazda wladza zatrudnia grupy religijne, ale biezaca ma wygrane wybory dzieki kaplanom, wiec musza liczyc na ich wlasny rozsadek za odpowiednia oplata :) Swiata kilku miliardow nie zmienimy w grupce kilku milionow.

                4
  10. medeo pisze:

    Usiłuję skorzystać z tej promocji, ale jak na razie na 4 transakcje udała się jedna. W dwóch przypadkach mam blokadę na koncie bankowym, ale na stronie ebookpoint widnieją jako „oczekuje na płatność”, a w czwartej odrzuciło płatność.

    0
    • Michal pisze:

      u mnie platnosc niby payu przyjelo, ale dostepu do biblioteki ni mo.
      szkoda, ze nikt nie przewidzial, ze jak wieksza promocja to moze byc wiekszy ruch na stronie ;)

      0
  11. Mirek pisze:

    504 Gateway Time-out
    The server didn’t respond in time.

    TYPOWY HELION JEST TYPOWY ;)

    Za każdym * razem ;)

    3
    • asymon pisze:

      Jak co roku noworoczna promocja zaskoczyła adminów z Helionu?

      4
      • sebas pisze:

        03.01.2020, godz. 20:26 dalej zaskoczeni…
        504 Gateway Time-out

        0
        • Artur pisze:

          :)
          Czy pracowaliscie jako projektanci czegokolwiek przy tak duzych przedsiewzieciach ze spora kasa, gdy wszystko dzieje sie w czasie rzeczywistym?
          Stres robi swoje. Gdy cokolwiek lub ktokolwiek nawali i w danej chwili trzeba szukac naprawy, to czesto nikt nie jest w stanie czegokolwiek zrobic. W amazonie przynajmniej nie ma ogromu ksiazek w wersji probnej do obciazania serwisu, nie ma tez pracy do generowania plikow pdf i epub. To wszystko bardzo przeciaza sprzet i roznych pracownikow przy naglych bledach, a szczegolnie ciezko o ludzi w weekend, no i jak wziac odpowiedzialnosc za przerobione w kilka godzin oprogramowanie bez testu :)
          Wspolczuje im :)

          0
  12. Ebookpoint.pl pisze:

    Drodzy Czytelnicy,
    przygotowania do takiej akcji trawą kilka miesięcy. Systemy księgarni to ogromne zaplecze technologiczne oraz softowe… nad którymi pracuje sztab inżynierów i specjalistów.

    Jak widać, niestety nie da się przewidzieć wszystkich możliwości awarii… Mimo tego zawsze się staramy, działać i pomagać każdemu z osobna i eliminować w trybie rzeczywistym Wasze problemy.

    Dlatego mimo złości prosimy Was o odrobinę wyrozumiałości i przepraszamy za napotkane trudności.
    Pracujemy i niebawem wracamy!

    pozdrawiamy,
    Ekipa Ebookpoint.pl

    24
  13. Dziadek Mróz pisze:

    Kody Woblink:

    jwcajbbuy 2021-01-04
    xmsrosrap 2021-01-04
    hpnvtcwrm 2021-01-05
    srudarjxg 2021-01-05
    czzsynlec 2021-01-07
    etkorfvww 2021-01-11

    1
  14. czary pisze:

    Czy ktoś wie w czyim tłumaczeniu jest Wielki Gatsby, bo na stronie nie znalazłem?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie do końca jest to jasne. Na stronie Bellony książki nie widzę, w darmowym fragmencie w innej księgarni mamy „Opracowanie literackie Kazimierz Cap”. Ale opracowanie to nie przekład.

      0
    • asymon pisze:

      Nie jest to ani stare tłumaczenie Demkowskiej-Bohdziewicz, ani nowsze Dehnela. Wygląda faktycznie na jakieś nowe tłumaczenie, ale bez szału, jak tak patrzę na darmowy fragment.

      Szkoda, że wydania Znaku nie ma już w ebooku, tłumaczenie Jacka Dehnela, jest tylko w wersji papierowej. Początek jest taki:

      Gdy byłem młodszy i wrażliwszy, ojciec mój dał mi pewną radę, nad którą do dziś często się zastanawiam.

      – Ile razy masz ochotę kogoś krytykować – powiedział – przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty.

      Powiedział tylko tyle, ale ponieważ zawsze rozumieliśmy się doskonale bez dłuższych wyjaśnień, wiedziałem, że ma na myśli nieporównanie więcej. W rezultacie unikam pochopnych sądów i zwyczaj ten uczynił ze mnie powiernika wielu interesujących ludzi, a także ofiarę niejednego nudziarza. Umysły nienormalne szybko wykrywają taką skłonność u człowieka normalnego i chętnie ją wykorzystują; stąd w czasie studiów niesłusznie bywałem podejrzewany nawet o dwulicowość tylko dlatego, że zdarzało mi się poznać bolesne tajemnice różnych dziwnych, bliżej mi nieznanych typów. W większości wypadków wcale nie zabiegałem o zaufanie – udawałem, że śpię czy nie mam czasu, albo stawałem się odpychająco wyniosły, gdy wnosząc z nieomylnych znaków, czułem w powietrzu czyjeś zwierzenia; bo zwierzenia młodych ludzi albo przynajmniej forma, w jakiej je czynią, mają zazwyczaj charakter plagiatu i psuje je brak szczerości. Aby powstrzymać się od sądzenia bliźnich, trzeba mieć ogromny zapas ufności. Do dziś pozostała mi obawa, że coś istotnego przeoczę, że coś mi się wymknie, jeśli nie będę pamiętał, iż poczucie fundamentalnych zasad przyzwoitości nie wszystkim przy urodzeniu jest równo dane – jak to mój ojciec snobistycznie zauważył, a ja ze snobizmem powtarzam.

      Lecz tak się chwaląc moją tolerancją, muszę teraz przyznać, że ma ona granice. Postępowanie człowieka może wynikać z zasad twardych jak skała albo niepewnych jak grzęzawisko, lecz przychodzi moment, kiedy jest mi zupełnie obojętne, z czego wynika. Gdy ostatniej jesieni powróciłem ze Wschodniego Wybrzeża, marzyłem o świecie, który by strzegł moralnego ładu niczym żołnierz na warcie – dość już miałem burzliwych wypadów dających mi przywilej zaglądania w cudze serce. W tym moim nastroju nie mieścił się tylko Gatsby – człowiek, który użycza swego imienia tej książce – Gatsby, uosobienie wszystkiego, do czego czułem głęboką niechęć.

      Jeśli przyjąć, że na wybitną indywidualność składa się nieprzerwany ciąg udanych posunięć, to trzeba przyznać, iż w nim było coś wspaniałego, jakiś wyższy stopień wrażliwości na obietnice życia, jak gdyby należał do gatunku tych skomplikowanych mechanizmów, które rejestrują trzęsienie ziemi odległe o dziesięć tysięcy mil. Zdolność ta nie miała nic wspólnego ze zwiotczałą wrażliwością, której tak chętnie nadaje się rangę temperamentu twórczego – był to niezwykły dar nadziei, romantyczna żarliwość, jakiej nigdy u nikogo nie spotkałem i pewnie już nigdy nie spotkam. Nie, Gatsby był w porządku, jak się w końcu okazało: to, co czyhało na niego, co płynęło w ślad za jego marzeniem jak mętna piana za okrętem, tylko to zgasiło we mnie na jakiś czas zainteresowanie dla próżnych żalów ludzkich i krótkoskrzydłych uniesień.

      Moja rodzina to ludzie zamożni, którzy od trzech pokoleń cieszą się pewnym znaczeniem w jednym z miast środkowego Zachodu. Carrawayowie stanowią rodzaj klanu i wedle rodzinnej tradycji pochodzą od książąt Buccleuch, lecz faktycznym założycielem tej linii był brat mego dziadka, który przybył tu w roku 1851, wykupił się od udziału w wojnie secesyjnej i założył hurtownię wyrobów żelaznych, którą do dziś ojciec mój prowadzi.

      Nigdy nie widziałem tego stryjecznego dziadka, lecz mówią, że jestem do niego podobny, o czym ma świadczyć jego dość niewydarzony portret wiszący w biurze ojca. Skończyłem studia na Uniwersytecie Yale w New Haven w 1915, dokładnie w ćwierć wieku po moim ojcu, i wkrótce potem uczestniczyłem w owej spóźnionej teutońskiej „wędrówce ludów”, zwanej Wielką Wojną. Tak mnie rozruszało to odpieranie najazdu, że po powrocie do domu nie mogłem usiedzieć na miejscu. Moje rodzinne strony przestały już być ciepłym sercem świata, wydały mi się raczej jego nędznym krańcem, wobec czego postanowiłem przenieść się na Wschód i poznać pracę maklera giełdowego. Każdy, kogo znałem, trudnił się maklerstwem, pomyślałem więc, że jeszcze jeden samotny młody człowiek też się z tego utrzyma. Wszystkie moje ciotki i wujowie radzili nad tym, jakby szło o wybranie dla mnie szkoły średniej, wreszcie powiedzieli z pełną powagi rezerwą: „Ostatecznie, czemuż by nie…” Ojciec zgodził się pomagać mi przez rok i tak, odkładając sprawę kilkakrotnie, wiosną roku dwudziestego drugiego przybyłem na Wschód, jak mi się zdawało – na stałe.

      5
      • czary pisze:

        Dziękuję,
        to jednak pozostanę przy papierowej z tłumaczeniem Dehnela.

        1
      • Rozyk pisze:

        Ten początek ” Ile razy masz ochotę kogoś krytykować – powiedział – przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty” to jak znalazł dla niektórych osób komentujących tę promocję i księgarnię ;-)

        3
  15. rudy102 pisze:

    Wy serio myślicie że będą robić nie wiadomo co na jeden dzień w roku? Kto chce ten kupi.

    7
    • TxF pisze:

      Dokładnie. A reszta włączy sobie przypominajkę, żeby przez pierwszy tydzień roku nie wchodzić na ebookpoint. Albo zainwestuje w melisę, czy coś.
      Przez analogię, wyobrażam sobie już te komentarze do MediaMarkt czy Lidla, że jak nie są w stanie osbłużyć wszystkich chętnych w sensownym czasie, to niech nie robią promocji, bo te tłumy na wyprzedażach to żenada. Tyle lat na rynku, a jeszcze sobie z tym nie poradzili. Kompletnie niepoważne. Zniechęca do marki.
      Ja wiem, co by uleczyło sytuację. Pamiętam jeszcze, że na każdej książce, zabawce etc była kiedyś wydrukowana/wytłoczona zawsze jedna cena. W całej Polsce….
      Ale może lepiej skończyć z głupimi żartami, bo się ktoś na nich nie pozna, uzna za dobry pomysł, i się jutro obudzimy znów w 198….

      7
      • Artur pisze:

        Tobie ta sprzeczka skojarzyla sie z wyprzedaza, a mi od razu z filmikami o wzajemnym zgniataniu sie ludzi podczas otwierania nowych galerii handlowych :D

        Ciezko niektorym zrozumiec, ze wyprzedaz to obustronny zysk i obustronna strata. Nikomu, poza ich pracownikami w zupelnym stresie, nikt nic nie kaze.

        U nas ludzie wymagaja „cudow” nawet na wyprzedazach lub w marketach, gdy na poludniu Niemiec (poza obcokrajowcami) nigdy nie widzialem, zeby ktos z Niemcow zawolal w 10 osobowej kolejce, ze maja otworzyc druga kase w Aldi lub Lidlu :)

        3
        • TxF pisze:

          Te właśnie wyprzedaże miałem na myśli. MM kiedyś w Łodzi, z tego co pamiętam, a swego czasu przed Lidlami regularnie bywały tłumy czekając na otwarcie.

          1
      • Józef pisze:

        Genialna analogia… chociaż hm… może systemy elektroniczne miały uwalniać od problemów z kolejkami w sklepach.
        Księgarnia sama pisze o kilkudziesięciu pozycjach w kolejce, więc faktycznie jesteśmy w 198…

        0
        • Artur pisze:

          Podstawa jakiegokolwiek systemu sa wlasnie kolejki. Pytanie czy powinny dawac rade szybciej. Pisali, ze kolejka miala tylko kilkadziesiat generowan ebookow, a nie kolejke kilkudziesieciu klientow, ktorzy nie moga zaplacic (niektore maja setki MB). Maja naprawde sporo ksiazek i gdyby tak w markecie weszlo na raz 10000 osob i kazdy kazal sobie podac i otworzyc kilka ksiazek, to market musialby miec wielkosc miasta. Czesto dusza sie rowniez zachodnie serwisy w takich wyprzedazach, wiec nie ma co dziwic. Oprogramowanie kazdy chce zmieniac, zeby bylo przyjazne uzytkownikom, a potem nie ma zadnych prawdziwych warunkow, zeby to przetestowac z kazdym mozliwym ruchem klienta. Nie ma co porownywac skali takich wyprzedazy w naglym czasie z marketem, bo market nie wpusci tysiecy osob w jednej minucie do sklepu.

          Kazdy opowiada jak u nas jest zle. Mieszkalem w roznych miejscach. Tworzac projekt na koncu swiata (w Schwarzwaldzie w Niemczech) mieszkalem w dawnym domie wczasowym. Za wzgledu na te specyfike budynku bylo tam 2 razy wiecej mieszkan niz skrzynek pocztowych. Amazon wysylal mi wtedy sporo i DHL nie przynosil przesylek. Inne firmy przynosily normalnie. Po ciezkiej rozmowie z DHL i Amazonem okazalo sie, ze ludzie z Amazonu mowili mi, ze takiego adresu nie ma. Gdy im powiedzialem, zeby sobie sprawdzili czy inne firmy dostarczyly na ten adres przesylki od nich, to powiedzieli, ze dla DHL nie ma adresu, gdy nie ma skrzynki pocztowej. Oni ich nawet nie brali do samochodu, bo takiego nazwiska nie mieli w swojej elektronicznej bazie pod tym adresem. Wiec to chyba XIX wiek i musialem to tolerowac bez krzyku. Nigdy nic nie moglem tam dostac od Amazona przez DHL. Bylo to kilka lat temu.

          2
  16. TxF pisze:

    I żeby było też merytorycznie: Robercie, link do „Zaburzony umysł. Co nietypowe mózgi mówią o nas samych” wskazuje na „Wszechświat krok po kroku” (który jest tez dwie pozycje wyżej).

    0
  17. Norbert pisze:

    https://ebookpoint.pl/ksiazki/basniobor-brandon-mull,e_0b48.htm#format/e
    https://ebookpoint.pl/ksiazki/basniobor-gwiazda-wieczorna-wschodzi-brandon-mull,e_0b49.htm#format/e
    Miało byc w promocji za 14,90 ale coś nie pykło chyba. Miałem kupować dla córki, może do końca promocji zdążą skorygować cenę na lepszą ;).

    0
  18. Ania pisze:

    Kupiłam „Człowieka, który wiedział za dużo” i „Ciężar nieważkości”. Wszystko dobrze mi zadziałało, tylko dość długo czekałam na wygenerowanie pliów mobi.

    0
  19. przelotny pisze:

    Fajna sprawa z „Zaczytaniem”. Co chciałem, już kupiłem poza jedną. „Biblia kryptowalut” w obecnej i poprzedniej mega-liście była po 29,90 zł, a w końcowym efekcie po 63,20 zł. Taka mała podpucha ;-(

    1
  20. Sebas pisze:

    Mi się już generują pliki od 4 godzin. Rok temu było lepiej jakoś…

    0
  21. remi pisze:

    Mam problem z promocją w ebookpoint.pl.
    Zakupiłem kilkanascie tytułów (20), niestety w bibliotece przy każdym generowaniu pliku pojawia się jeden i ten sam tytuł!!!
    W ubiegłym roku wyszystko szło sprawnie, teraz kupiłem dokładnie 20 egz. jednej książki o różnych tytułach. Więc z promocji wyszło to, że jedne tytuł w cenie 28 zł nabyłem za ok 120 zł.
    Mam nadzieję, że problem szybko zostanie rozwiązany.
    Tak więc uwaga!!!

    0
  22. Piotr pisze:

    Nie można odpowiedzieć pod właściwym komciem zatem osobno napiszę:
    Do Artura „Artur pisze:
    2 stycznia 2021 o 18:48” a propos wydawnictwa Copernicus.
    Tak mi przyszło do głowy, po tym co napisałeś „Dla mnie jako ateisty oni nie sa wydawnictwem naukowym, tylko religijnym.” to że znamienna jest nazwa tego wydawnictwa nieprawdaż? :)

    i jeszcze do „Wzgórze Błękitnego snu”, dzięki Ewo za info, kupię :)

    Robercie, pytałem Cię o Twoje typy, co kupujesz jeśli to nie tajemnica? :)

    4
    • Artur pisze:

      :) nazwa oczywiscie wspaniala. No i moze bcy symbolem niekonczacej sie walki miedzy swiatopogladem magicznym a naukowym.
      Na pewno wielu autorow rowniez jest wspanialych. Wszedobylskie (przynajmniej wsrod promowanych) sa tam jednak prace, w ktorych autorami sa ludzie mocno „zwiazani” z kreacjonizmem i swiatopogladem magicznym, wiec podejrzewam, ze zarzad lub przynajmniej ktos decydujacy to ksiadz, ewentualnie ktos podporzadkowany ksiedzu. Jesli nikt tego w ten sposob nie organizowal, to moj „nos” jest kiepski :)
      Pozdrowienia dla wszystkich i zycze dobrego czytania ksiazek filozoficznych o bogu i jego istnieniu.

      3
  23. Artur Duleba pisze:

    Przy okazji przypomnialem sobie rozmowe i wrzucam tutaj skrypt do stworzenia archiwum z plikow *.epub do pozniejszego przeszukiwania z pomoca grepa. To w nawiazaniu do rozmow z Robertem i Asymonem sprzed kilku dni. Mozna uzywac w uniksach gdzie katalogiem do skopiowania moze byc przykladowo /home/artur/moje_ksiazki) lub z pomoca cygwina pod windowsem (gdzie katalogiem do skopiowania moze byc /cygdrive/c/moje_ksiazki/) . Moze komus sie przyda.
    Okazuje sie, ze dostaje zakaz wstawienia skryptu (blad 403) :(, wiec sprobuje moze w czesciach dodac :)

    glownykatalogroboczy=”/tmp/tymczasowykatalog”; \
    mkdir „${glownykatalogroboczy}”; \
    cd „${glownykatalogroboczy}”; \
    OLDIFS=$IFS; \
    IFS=$’\n’ find /cygdrive/c/moje_ksiazki/ -type f -iname „*.epub” -print0 | \
    while read -d ” x; \
    do \
    mypathtofile=”${x}”; myfilename=”$(basename „${mypathtofile}”)”; mydirname=”${myfilename%.*}”; myzipname=”${mydirname}.zip”; \
    echo „${mypathtofile}”; echo „${myfilename}”; echo „${mydirname}” ; \
    mkdir „${glownykatalogroboczy}/${mydirname}”; \
    cd „${glownykatalogroboczy}/${mydirname}”; \
    cp „${mypathtofile}” „${myzipname}”; \
    unzip „${myzipname}”; \
    IFS=$’\n’ find ./ -type f -not -iname „*.html” -not -iname „*.xhtml” -not -iname „*.xml” -print0 | xargs -0 rm ;\
    cd „${glownykatalogroboczy}” ; \
    done; \
    cd ..; \
    IFS=$OLDIFS;

    Po wszystkim mozna nadac prawa do katalogow:
    IFS=$’\n’ find /tmp/tymczasowykatalog/ -type d -print0 | while read -d ” x; do mypathtofile=”${x}”; chmod 0755 „${mypathtofile}” ; done

    Prawa do plikow:
    IFS=$’\n’ find /tmp/tymczasowykatalog/ -type f -print0 | while read -d ” x; do mypathtofile=”${x}”; chmod 0644 „${mypathtofile}” ; done

    Przeszukiwac mozna grepem, np.
    grep -rni „3d-druck” /tmp/tymczasowykatalog/

    Dzieki edycji udalo sie dodac skrypt, mimo ze najpierw caly komentarz byl blokowany.
    Tylko lepiej nie uzywajcie, gdy nie wiecie co to jest, zeby cos sobie niepotrzebnie nie pousuwac, ze wzgledu na jakies bledy w nazwach katalogow.

    0
    • Zenek pisze:

      A jadl Pan kiedys binarna paste?

      1
      • Artur pisze:

        Nie. A Pan Zenek „obiektowo” w bashu wyszukuje informacje o Pani Jandzie? :D
        Czekam na ten powyzszy skrypt napisany przenosnie, krocej :) i bardziej obiektowo. Chetnie skorzystam. Tak, zeby dzialalo z dziwnymi nazwami plikow :)

        0
        • Zenek pisze:

          Wyszukiwarki sluza nie tylko do sledzenia celebrytow!

          duckduckgo: „pastebin” :-)

          2
          • Artur pisze:

            OK, teaz juz rozumiem. Nie widzialem nic dlugiego w tym krotkim skrypcie oraz zadnej uzytecznosci dla tych, ktorzy nie sa zwiazani z przeszukiwaniem ebookow, wiec nie chcialem wklejac go zewnetrznie. Na przyszlosc moze przemysle, zeby bylo latwiej.

            1

Skomentuj Zenek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.