Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

[Nieaktualne] Wszystkie tomy „Gry o tron” za 45 złotych? Tak, jeśli czytasz po angielsku!

Zestaw wszystkich pięciu tomów „Pieśni Lodu i Ognia”  kupimy w Kindle Store za $11,92. To około 45 złotych – czyli kilka razy taniej niż po polsku.

Aktualizacja z 14 kwietnia, godz. 9.16: cena wróciła już do „standardowej” $24,59 – na kupno w promocji była więc niecała doba.

George R. R. Martin’s A Game of Thrones 5-Book Boxed Set przeceniono zapewne z okazji premiery piątej serii serialu HBO. W jednym e-booku dostaniemy wszystkie dotąd wydane tomy:

Na zachętę – po kliknięciu „Send sample now” można pobrać też pierwsze kilka rozdziałów „Gry o tron”.

Ile kosztuje cała seria po polsku? Według naszej porównywarki, większość książek z cyklu kosztuje około 25 złotych. A pamiętajmy, że w polskim wydaniu tomy trzeci, czwarty i piąty zostały rozbite przez wydawnictwo Zysk & S-ka na dwie części. Kupić zatem trzeba osiem e-booków, to daje kwotę blisko 200 złotych.

Wyższa cena wydania polskiego jest zrozumiała, bo choćby koszty tłumaczenia, a Martin po polsku ma może z tysiąc razy mniejszy nakład niż po angielsku. Niemniej – czytanie w oryginale się opłaca i warto z tego korzystać.

Wersja na Kindle

Są dwa wydania wersji na Kindle:

  1. George R. R. Martin’s A Game of Thrones 5-Book Boxed Set (wyd. Bantam Books)
  2. A Game of Thrones: The Story Continues Books 1-5  (wyd. Harper Voyager) – to niby „wersja 2012” – ale w pliku widzę datę aktualizacji z kwietnia 2015.

Oba wydania mają w tym momencie tę samą cenę i taką samą treść – różnią się szczegółami, mają np. inne mapy i formatowanie, w wydaniu Bantam w spisie treści mamy numery rozdziałów, w wydaniu Harpera są imiona głównych postaci.

Moim zdaniem nie ma co się zastanawiać nad wyborem – można wziąć to wydanie, które jest aktualnie tańsze.

5 tomów w wersji elektronicznej to prawie 4300 stron i ponad 20 megabajtów.

eddard1 eddard2

Pierwszy raz napisałem o tym wydaniu 4 lata temu – wtedy też je kupiłem, jeszcze gdy zawierało tylko cztery tomy. I już wtedy było bardzo dobrze przygotowane. W recenzjach w Kindle Store możecie znaleźć narzekania na nawigację wersji Kindle – dotyczą one jednak starszego wydania. Amazon sobie nie radzi z tym, że komentarze mogą dotyczyć różnych wydań.

W przeciwieństwie do poszczególnych części, to wydanie nie ma funkcji X-Ray czyli wbudowanego indeksu. Zgaduję, że zajmowałby zbyt wiele miejsca i że ciężko by było sobie poradzić ze spoilerami.

Zbiór pięciotomowy (dotyczy to obu wydań) ma funkcję X-Ray – jest to interaktywny indeks osób i pojęć – dzięki któremu możemy np. śledzić losy Tyriona czy innych postaci.

xray-people xray-terms

X-Ray dostępny po tym gdy aktywujemy pasek narzędziowy czytnika – albo jako zakładka w oknie ze słownikiem po zaznaczeniu np. jednej z postaci.

xray-osmund1xray-osmund2

Wydanie ma też – działający w Kindle z oprogramowaniem 5.6.x WordWise – czyli definicje, które możemy włączyć w tekście książki. Tak wyglądały w Dance with Dragons:

wordwise1b wordwise2

Jak już mówimy o definicjach, to dwa słowa o języku i jego zrozumiałości.

Martin generalnie nie jest trudny w lekturze dla osoby średnio zaawansowanej. Dobrze jest korzystać z porządnego słownika – przykłady definicji ze „Starcia Królów” posłużyły mi do testu porównawczego dwóch słowników angielsko-polskich w listopadzie ubiegłego roku. Inna sprawa, że czasami Martin stosuje archaizacje i neologizmy, których oczywiście w żadnym słowniku nie znajdziemy.

Martin ze słownikiem literackim

Przypomnę, że jeśli czytamy Martina po angielsku, to na czytnik możemy ściągnąć opisywany tutaj literacki słownik The Fictionary.

Jeśli natrafimy na jakąś postać, będziemy mogli sprawdzić kim jest i co robiła.

tf-bronntf-shagga

Dla „Pieśni Lodu i Ognia” mamy dwa slowniki – jeden uwzględniający wydarzenia z Tańca ze smokami, drugi bez niego – aby uniknąć spoilerowania. No i niestety jeśli czytamy np. dopiero pierwszą czy drugą część – może lepiej ze słowników nie korzystać, abyśmy przy niektórych hasłach się nie zdziwili. :-)

Nie tylko na czytniku Kindle

Możliwe, że na tej wpis o książce Martina trafią też osoby, które nie mają Kindle.

Tym zwracam uwagę na to, że aby czytać książki z Amazonu nie potrzebujemy mieć czytnika. Można bowiem zainstalować jedną jedną z wielu aplikacji: dla PC, Maca, Androida, iOS.

Książki kupione w Amazonie (a także kupione przez i nas wysłane do chmury) synchronizują się między wszystkimi aplikacjami, na których czytamy. Można więc przełączać się np. między tabletem z Androidem (w domu) oraz iPhone (w drodze do pracy) – a gdy już kupimy czytnik – to wszystkie nasze podkreślenia i zakładki zobaczymy też na czytniku.

Bo przecież jeśli zaczniesz czytać „Grę o tron” w formie elektronicznej, to – zapewniam Cię – kiedyś czytnik kupisz. :-)

PS. Przed kupnem koniecznie sprawdzaj cenę – Amazon może ją zmienić kilka razy w ciągu dnia, może też pokazywać inną w zależności od Twojej lokalizacji. 

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

74 odpowiedzi na „[Nieaktualne] Wszystkie tomy „Gry o tron” za 45 złotych? Tak, jeśli czytasz po angielsku!

  1. rudy102 pisze:

    A kto czyta po polsku ten ściągnie z chomika bo ceny tej serii są tak zachęcające. Sam bym tak zrobił, gdybym nie miał papieru na półce.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No, ściągnąć to może niezależnie od ceny. Ja nie uważam 25 złotych za złą cenę jeśli chodzi o parę dni naprawdę dobrej rozrywki. Ale oczywiście lepiej płacić mniej, gdy jest okazja. :-)

      0
      • rudy102 pisze:

        Ale wyższa cena bardziej zachęca do piracenia niż niższa, co pokazała np. ankieta Legimi i SW Research.

        0
        • asymon pisze:

          Poza tym, gdy cena jest niższa, wydawnictwo ma mniejsze straty spowodowane piractwem. Podobno tylko dzięki temu niektórzy wiążą koniec z końcem.

          Niestety, jeśli ustawa o stałej cenie książki obejmie ebooki nie da się robić promocji, więc straty spowodowane piractwem gwałtownie wzrosną. I wiele wydawnictw pójdzie z torbami. :-(

          0
    • Grzegorz pisze:

      Kupiłem tomy 1-3 po polsku. Twoja teoria ma lukę.

      0
    • AdamK pisze:

      cena, ceną ale ściąganie z chomika czy innych torrentów to podcinanie gałęzi na której się siedzi ponieważ wydawca jak straci na wydaniu jakieś książki to po prostu przestanie wydawać tego autora, gatunek SF, itp ,a przerzuci się na wydawanie biografi celebrytów i naszych ulubionych książek będzie mniej.
      W tym wypadku to pewnie George R. R. Martin będzie nadal wydawany bo ma w Polsce szerokie grono czytelników ale inne książki SF są wrażliwe na piractwo choć państwo zamiast ustalać stałe ceny mogli by np: zrezygnować z VAT ,a wydawcy dodawać eboka do wersji papierowej.

      0
      • erkagie pisze:

        A mi się zawsze wydawało, że to właśnie wydawnictwa sci-fi/fantasy mogą najbardziej liczyć na portfele fanów gatunku. Rzadkie promocje, wysokie ceny, a jednak utrzymują się na rynku :).

        0
        • zipper pisze:

          jakbyś zobaczył, w jakich nakładach utrzymują się na rynku, to może uśmieszek by zniknął. Stąd też wysokie nierzadko ceny.

          0
          • erkagie pisze:

            No właśnie o tym pisałem: mogą liczyć na portfele fanów (utrzymują się przy niskim nakładzie i wysokich cenach).

            0
            • zipper pisze:

              żyją, ale co to za życie – od kredytu do kredytu…

              „hojności” polskich fanów coraz częściej nie wystarcza, żeby wydać więcej niż 1-2 tomy jakiegoś cyklu.

              0
              • erkagie pisze:

                To chyba specyfika całej branży, że kokosów się w niej nie zarabia.

                Wracając do tematu te wydawnictwa, chcąc nie chcąc, same się ograniczają. Spełniają się w swojej niszy gatunkowej, ale jednocześnie ograniczają liczbę potencjalnych klientów, bo zwyczajnie nie każdy czytelnik jest tymi specyficznymi gatunkami zainteresowany.

                0
              • AdamK pisze:

                dlatego wydawcy powinni wydając pierwszy tom serii umieszczać na końcu tekst ” Chcesz przeczytać dalszy ciąg ……… wejdź na stronę ……… i zamów pre-order,pogadaj o serii itp, gdzie wydawnictwo mogło by oszacować cenę i nakład aby im się opłaciło
                Bo to co robi FabrykaSłów z książkami SF to woła o pomstę do nieba

                0
      • rudy102 pisze:

        Wysokie ceny i raczej nie za bogata oferta to podcinanie sobie gałęzi przez wydawców.

        0
  2. toman5on81 pisze:

    Cena na Amazonie to aktualnie 41,15 $.
    Czyżby błyskawiczny koniec promocji za 15,89 $? :(

    Update:
    Ok, dopiero zauważyłem ostrzeżenie, że Amazon może zmieniać cenę tego pakietu.
    Cóż, trzeba zatem „polować” ;)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Hmm, a kliknij jeszcze listę rozwijaną przy „Kindle edition” na liście formatów. Może jakaś wersja jest taniej? $40 to faktycznie bardzo dziwna cena, ta książka w „zwykłej” promocji kosztowała około $25-$30.

      0
    • Sławek pisze:

      Przed chwilką, kliknąłem w link podpięty przez Roberta, umieszczony na początki tego wpisu, i widzę nadal $15.89.

      0
      • toman5on81 pisze:

        Kurcze, a u mnie co by nie kombinować:

        George R. R. Martin’s A Game of Thrones 5-Book Boxed Set (Song of Ice and Fire Series): A Game of Thrones, A Clash of Kings, A Storm of Swords, A Feast for Crows, and A Dance with Dragons [Kindle Edition]
        George R.R. Martin (Author)
        4.6 out of 5 stars See all reviews (4,972 customer reviews)
        Digital List Price: $70.96 What’s this?
        Print List Price: $49.95
        Kindle Price: $41.15 includes VAT & free international wireless delivery via Amazon Whispernet
        You Save: $8.80 (18%)

        Nie mam pojęcia o co chodzi :/

        0
        • asymon pisze:

          Nie mam pojęcia o co chodzi :/

          A z kond klikash? Przypadkiem nie z Niemiec?

          Cena zależy od lokalizacji, tzn. twojego IP. Chyba że jesteś zalogowany, to przyporządkowuje ustawioną lokalizację. Można to zmienić, przykładowo (strzelam), jeśli czytnik kupiłeś na amazon.de, może przejerestrowałeś do na amazon.com, ale w ustawieniach kraju masz Niemcy? W „Manage Your Content and Devices” zakładka „Settings”.

          0
          • toman5on81 pisze:

            Igzakli, właśnie dotarło do mnie, że pracowy serwer to Niemcy, a ich stać na promocję za 42 $ :D
            Żeby nie siać paniki odwołuje alert, w domu, z kraju ojczystego zapewne ujrzę 15 $
            Dzięki wszystkim za pomoc!

            0
            • Robert Drózd pisze:

              No właśnie, Amazon mocno te ceny uzależnia od lokalizacji – możesz wejść choćby przez telefon (lub przez sklep na samym Kindle) a zobaczysz inną cenę. :-)

              0
              • asymon pisze:

                A ja się zastanawiam, czy to sam Amazon, czy zmusza ich ustawa o stałej cenie książki.

                W sensie na amazon.de ustawa pewnie obowiązuje, ale nie wiem czy można zmusić amazon.com do sprzedawania w stałej cenie dla klientów z Niemiec.

                0
              • Robert Drózd pisze:

                Ustawa o książce raczej nie, bo nie dotyczy ona książek importowanych.

                W niemieckim Kindle Store (cena widoczna tylko gdy mamy konto Kindle na DE lub korzystamy z trybu prywatnego) najtańsze wydanie kosztuje 25 euro – ale co ciekawe, nie ma tam informacji, że to promocja.

                0
  3. Doman pisze:

    Nie wiem, czy coś się nie zmieniło, ale gdy ostatnio sprawdzałem amazonowy DRM dawało się zdjąć z książki kupionej i pobranej na Kindle for PC. Potem konwersja w Calibre i można czytać na czytnikach z ePubami.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Można, o tym też pisałem w artykule http://swiatczytnikow.pl/6-pytan-i-odpowiedzi-dla-tych-ktorzy-nie-maja-kindle/ – generalnie warto sobie robić takie kopie bez DRM na swoje potrzeby.

      0
      • erkagie pisze:

        Nie wiem, jak inni, ale ja miałem problem z załadowaniem wtyczki do zdejmowania DRM przy nowszych wersjach Calibre. Musiałem wrócić do wersji programu sprzed kilku miesięcy. Dopiero wtedy zadziałała.

        Dodatkowo, w przypadku komiksów cała procedura nie działa. Z ciekawości kupiłem kiedyś w promocji Batmana Franka Millera i próbowałem bez skutku to zrobić. To było już jakiś czas temu i nie pamiętam, o jakie błędy chodziło. Po jakimś czasie się poddałem, bo zwyczajnie aż tak mi nie zależało. Wolę jednak przestrzec innych :).

        0
        • asymon pisze:

          U mnie działa ;-) Calibre 2.24 + Dark Knight Returns.

          Na pewno pobierasz na dobry czytnik? Urządzenie na które pobierasz plik z amazonu musi być tym samym, które jest „zarejestrowane” we wtyczce Calibre. Może np. ze strony amazonu pobierasz plik na tablet z Androidem, a w Calibre masz numer seryjny czytnika Kindle? To nie to samo, taka „zaleta” Amazon DRM.

          I jeszcze ciekawostka – da się skonwertować azw3 do zip i przerobić np. na cokolwiek, ale działa to kosmicznie długo, nawet pół godziny, lepiej użyć zewnętrznego programu Calibre o nazwie ebook-convert.

          0
          • erkagie pisze:

            Nie pamiętam już, jak próbowałem to zrobić. Dzięki za podpowiedzi. W wolnej chwili spróbuję jeszcze raz, z ciekawości :).

            0
        • Pedro pisze:

          Probowałeś użyć „ePUBee” ?

          0
  4. Rollin pisze:

    Hej, mam dwa pytania. Posiadam Kindle’a zakupionego przez amerykańskiego amazona. Czy jeśli chcę zakupić ebook na amazonie to mogę to zrobić to tylko przez portal amerykański czy np. mogę założyć konto na australijskim, podpiąć pod niego swojego kindle’a i tam dokonać zakupu?
    Kiedyś było tak, że po zakupie ebooka przez amazon w ciągu bodaj doby można było go zwrócić i amazon oddawał pieniądze. Czy nadal tak jest? A jeżeli tak to ile dokładnie jest na to czasu?

    0
    • Robert pisze:

      Czy jeśli chcę zakupić ebook na amazonie to mogę to zrobić to tylko przez portal amerykański czy np. mogę założyć konto na australijskim, podpiąć pod niego swojego kindle’a i tam dokonać zakupu?

      tak mozesz nawet na australijskim, po spelnieniu pewnych warunkow

      Kiedyś było tak, że po zakupie ebooka przez amazon w ciągu bodaj doby można było go zwrócić i amazon oddawał pieniądze. Czy nadal tak jest?

      tak

      A jeżeli tak to ile dokładnie jest na to czasu?

      to jest 3 pytanie

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Zwrócić można w ciągu 7 dni – zrobiłem tak właśnie z drugim z wydań kupionych dla testów.

      Co do australijskiego Amazona – liczy się to, pod który Amazon masz podpięte Konto Kindle – amerykański czy australijski. Więcej o tym pisałem dla przypadku Niemiec: http://swiatczytnikow.pl/jak-przeniesc-czytnik-kindle-zakupiony-w-niemieckim-sklepie-na-amazon-com/ – ale to działa podobnie.

      Z tym, że w australijskim tej promocji NIE MA – na stronie książki jest cena 89 dolarów z informacją, że taką ustalił wydawca. Tak więc jeśli masz możliwość kupona w amerykańskim, to lepiej z niej skorzystać.

      0
      • Rollin pisze:

        Dziękuję Robertom za odpowiedź (i słuszne zwrócenie uwagi, że padły tu trzy pytania).

        Chodziło mi o inną książkę. Zawsze komentarze służyły tu przecież też jako forum i zapytania.

        0
  5. Rafał pisze:

    Jeśli chodzi o X-Ray to mimo opisu „Not Enabled” to jest obecny. 2985 wystąpień Tyriona Lannistera (łapie też wystąpienia w spisie treści).
    No właśnie w spisie treści jak najbardziej mamy imiona postaci.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Racja! Ech, czyli musiałem kupić żeby się przekonać. :-) Dodałem zrzuty ekranowe.

      Ale co do imion postaci – ja ich nie widzę w pierwszym wydaniu „George R. R. Martin’s A Game of Thrones 5-Book Boxed Set” (są tylko numery) – są za to w drugim „A Game of Thrones: The Story Continues Books 1-5” które własnie opisałem.

      0
      • Rafał pisze:

        Hmm, ja kliknąłem kup na wydaniu Bantam (czego jestem pewien :) ) ale chyba dostałem to Harper bo w spisie treści mam imiona (w „digital orders” linkuje mi wydanie Harpera). Dziwne :) No ale nie narzekam ;) (przynajmniej spis treści jest dobry)

        0
  6. Kuba pisze:

    Nic tylko kupować! Dzięki wielkie za info. Tylko kurczę skąd więcej czasu na czytanie wziąć?

    0
  7. Kamil pisze:

    Przy okazji takich akcji widać dlaczego amazon sprzedaje książki w milionach a u nas wszyscy płaczą że mają problem ze sprzedażą tysięcy.
    Ledwo HBO wystartowało z nowym sezonem, a w Amazonie juz można kupić cala serie za 15$.
    A w Polsce? Ebookowe ksiegarnie twardo trzymaja cene 30-40zl za sztuke. A caly set w polskiej wersji jezykowej to jakies 200zl.
    Bo nie mozna wystawic pojedynczego tomu za 9,90 i calej serii za 39,90 albo 49,90. Lepszej okazji na zarobek na tych ktorzy ksiazek jeszcze nie maja juz nie bedzie. Przy okazji nawet na marketingu mozna sporo zaoszczedzic bo to wzięło na siebie HBO.
    Ale po co sie wysilac, lepiej co pol roku plakac w wywiadach ze Polacy ksiazek nie czytaja, kryzys w branzy, ministrze ratuj! itd.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale u nas nawet jeśli księgarnie za jednego e-booka będą dopłacały 5 złotych, to nie sprzedadzą w milionach, bo to jest inna skala.

      Co nie zmienia faktu, że Zysk i księgarnie przespały premierę serialu, bo żadnej promocji nie ma, no jakaś pakietowa na te 5000 stron by się przydała, nie mówię że 49 zł, ale koło 100 złotych mogłoby się spiąć.

      0
      • Kamil pisze:

        Amazon jak zaczynał to też nie od razu sprzedawał setki milionów książek. Z nastawieniem: „Teraz jesteśmy mali to sprzedajemy drogo, ale jak będziemy duzi to będziemy sprzedawać tanio”, biznesu się raczej nie rozkręca.
        A jeśli chodzi konkretnie o serie PieśN lodu i Ognia, to nie jest to nowy, rozchwytywany bestseller za który można sobie życzyć pełną cenę.
        To jest „Kilkunastoletni staroć” (mam nadzieje, ze fani mnie nie rozszarpią za to trochę ostre określenie ;) ). Nawet najnowsza książka ma już 4 lata. Ci co mieli to kupić za normalna cenę już dawno to kupili, a Ci co jeszcze nie kupili na pewno nie wydadzą na to 100 czy więcej złotych. Wg mnie 39-49zż za wszystko to jest maksymalna cena. Na Virtualo jest teraz promocja -30%, ale to i tak jest dalej prawie 30zł za kilkunastoletnie książki.

        0
    • kanis pisze:

      Zbyt wygórowana cena zachęca też do piractwa. Niestety.

      0
  8. don_browarro pisze:

    Aktualizacja ceny. Teraz obydwie są za $11.92

    0
  9. kanis pisze:

    W zeszłym roku tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia widziałem w jednym sklepie nieopodal mnie komplet wszystkich tomów Martina za niecałe 25 funtów. I to nowiutki, zafoliowany jeszcze. Musiałem przyglądać się praktycznie dwukrotnie, bo myślałem, że coś jest nie tak, że to jakaś pomyłka. Pomyłki nie było, tyle kosztowały wszystkie części. Jak na mój gust to praktycznie darmocha (w porównaniu do cen jakie są w Polsce).
    Z tym, że trzeba zaznaczyć, iż w UK Martina można już spokojnie w bibliotece dostać. Pamiętam jeszcze, że jakiś czas temu w jednym z second handów był na półce któryś z jego tomów za 3,5 funta. Używany, trochę podniszczony ale śmiało można było czytać. No i za tyle to można brać :)

    0
    • bongozz pisze:

      11 lat temu pierwsze dwa tomy kupowalem w dyskontach ksiegarsko-papierniczych za okolo £3.50-3.99 czyli polowe ceny okladkowej.

      0
  10. wojtek0011 pisze:

    UWAGA
    W tej chwili jest 11,92$, czyli 45 zł

    0
  11. Andzej pisze:

    Ja mam $9.69.
    Nie wiem czy czekać czy już brać ;p

    0
  12. Andzej pisze:

    Ja mam na drugim koncie za $9.69.
    Jeśli z niego sobie kupię jako gifta to będę mógł sobie dodać do biblioteki na moim głównym koncie czy tylko będę mógł pobrać?

    0
  13. George pisze:

    Dzięki za cynk, zakupione! :) Tylko, że x-ray jest u mnie wygaszone… W czym może być problem? Jednocześnie jak uruchomić Wordwise? Przepraszam, ale do tej pory czytałem po polsku na kindle i coś nie potrafię tego ogarnąć ;)

    0
  14. dt pisze:

    Wersja Bantam Books ma więcej stron, wrodzony masochizm kazał wybrać mi tą wersję. Dzięki za cynk, przymierzałem się co prawda do kupna pierwszej książki z tej serii po polsku, ale bałem się, że po wciągnięciu się będę musiał resztę szybko dokupić. Problem solved.

    0
  15. Andrzej pisze:

    Kupi mi ktoś jako gifta? Nie mam kredytówki, a moje konto nie obsługuje przelewów zagranicznych. Oddam kwotę w złotówkach. Jak ktoś się boi że go oszukam to może wystawić stosowną aukcję na alledrogo.
    Piszcie na maila: tomiorliko@onet.pl

    0
  16. nbt pisze:

    No i po promocji. Wydanie Bantam wróciło na $24.59 a Harper jest za $35.02. Dobrze, że zadziałałem wczoraj wieczorem :) Dzięki Robert!

    0
  17. kowalmj pisze:

    Teraz jest na przykład $20.66 (14.04 21:39)

    0
  18. marcinq82 pisze:

    Hej , czy w każdej eksięgarni Gra o tron będzie tak samo wydana ( chodzi mi o jakość ebooka) czy , istnieje możliwość że w jednej jest lepiej a w innej gorzej ?

    0
  19. George pisze:

    Takie małe pytanie – dlaczego w widoku Cover View (Kindle Paperwhite 2) wyświetla mi okładki wszystkich książek, poza ostatnio dodaną Grą o Tron, kupioną w powyższej promocji (wersja Bantam)?

    0

Skomentuj Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.