Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Virtualo na Targi: cała oferta wydawnictwa MAG o 50% taniej!

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

mag_std1

Tylko w piątek, 23 października w Virtualo cała oferta wydawnictwa MAG jest o 50% taniej. To jedna z lepszych okazji w historii.

Poprzednia taka okazja była w lipcu. Te ceny nawet z takim rabatem nie zawsze są niskie, ale pamiętajmy, żę często dotyczą ogromnych cegieł. Książki Stephensona czy Sandersona mają w papierze po 1000 stron – i są świetną okazją aby spróbować e-booka.

Do wyboru mamy 83 tytuły, w artykule wyróżnię te najważniejsze. Zapraszam do komentowania – co warto przeczytać i od czego zacząć.

Najważniejsi autorzy

Brandon Sanderson to dwie serie.

Zakończona już trylogia „Ostatnie imperium”Z mgły zrodzony (18,47 zł), Studnia Wstąpienia (21,31 zł), Bohater wieków (22,51 zł).

Pierwszy tom ma ocenę 8,1/10 na LC, fragment z recenzji:

Niemalże arcydzieło. „Z mgły zrodzony” łączy w sobie wszystkie elementy kochane przez miłośników dobrej fantastyki dodając kilka sztandarowych zagrywek autorów powieści szpiegowskich, płaszcza i szpady, horrorów.

Świat opisany przez Sandersona to świat brutalny w którym uciśnieni niewolnicy zwani Skaa żyją pod zasnutym mgłą i oparami popiołu niebem ciemiężeni przez szlachtę oraz ostatecznego władcę, nieśmiertelnego Ostatniego Imperatora. W owym świecie objawia się Ocalały, człowiek posiadający niesamowite zdolności, wlewający w dusze Skaa nadzieję a przede wszystkim mogący stawić czoło wszechobecnemu złu.

Trwający wciąż cykl „Archiwum burzowego światła”: Droga Królów (27,68 zł), Słowa światłości (27,68 zł). Zacytuję recenzję z LC (ocena 9,1/10) – a to tylko jedna z tak entuzjastycznych.

Chciałoby się powiedzieć : oto powieść idealna, każdy fantasta właśnie na coś takiego czeka. Ale równocześnie czytaniu towarzyszy doszukiwanie się w treści błędów, pomyłek, bzdur, jakby brakło w nas wiary, że to naprawdę jest kapitalne. Jednak, im bardziej poznajemy losy bohaterów i skromnie serwowane tajemnice całego Rosharu, to coraz mocniej dociera do nas fakt, że Sandersona tak łatwo się za rękę nie złapie. Dał nam spójną i logiczną opowieść, oszczędną, bo gdzież jej tam do rozbuchanego Martina, ale właśnie może w tym tkwi cały urok.
Czy polecam? Nie, nie i nie! Jeśli poddamy się opowieści Sandersona, wpadniemy jak mostowy w rozpadlinę, ryzykujemy drenażem kieszeni, niecierpliwym wypatrywaniem kolejnych tomów, a najgorsze jest to, że od tej chwili na kontynuacje serii innych autorów nie będziemy już czekać z zapartym tchem. Więc jak, zaryzykujecie?

Na kolejne części czeka cały świat, a nowa seria dorobiła się polskiej strony fanowskiej: drogakrolow.pl.

Neal Stephenson – w wersji elektronicznej mamy cały Cykl Barokowy, czyli epicką sagę historyczną osadzoną w XVII i XVIII wieku. Kolejno:

  1. Żywe srebro (31,98 zł)
  2. Zamęt (31,50 zł)
  3. Ustrój świata (31,98 zł)

Są to nowe wydania zbiorcze, fani dobrze pamiętają, że wcześniej w papierze ukazały się aż w ośmiu tomach. Teraz za mniej niż 100 złotych kupimy całą trylogię.

Zacytuję recenzję Żywego Srebra na literatura.gildia.pl:

Żywe srebro zachwyca bogactwem wizji przedstawionego świata. Odbiorca bardzo szybko zostaje pochłoniety przez śmiało kreślone lokacje: dwory Europy, pracownie uczonych i siedziby towarzystw naukowych, ale też angielskie więzienia, składy kupieckie czy pewne amerykańskie miasteczko, jeszcze czekające na odegranie ważnej roli w dziejach ludzkości. Ukazany okres jest niezwykle dynamiczny, pełen konfliktów zbrojnych i dyplomatycznych, gier zakulisowych, sojuszy i spisków. Jednak najważniejszy jest tutaj rozwój nauki: w Europie pracuje szereg potężnych umysłów, z Isaakiem Newtonem i Gottfriedem Leibnizem na czele, alchemia odchodzi powoli w niebyt – wyśmiewana przez większość, jednak wciąż praktykowana przez niektórych, a uczeni są bacznie obserowani przez władców, chcących wykorzystać ich osiągnięcia do własnych celów.

Neil Gaiman, to np.

David Mitchell to trzy tytuły:

Brandon Mull – i seria „Pozaświatowcy” rozpoczęta przez Świat bez bohaterów (17,55 zł)

Lyrian to miejsce pełne niebezpieczeństw i wyzwań – nie przypomina niczego, z czym Jason zetknął się do tej pory. Ludzie żyją tu w strachu przed nikczemnym czarnoksiężnikiem i cesarzem w jednej osobie, Maldorem. Dzielni ludzie, którzy kiedyś przeciwstawiali się Maldorowi, zostali przekupieni lub złamani, zostawiając po sobie królestwo, w którym górę wziął strach i podejrzliwość.

Warto zauważyć, że w przypadku Mulla, tylko ta seria znalazła się w promocji – bo „Baśniobór” wydaje WAB – dzisiaj akurat w promocji Publio.

Cassandra Clare – to kilka serii, m.in. rozpoczęta przez Miasto Kości (16,57 zł) seria „Dary Anioła”.

Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną.

Siergiej Łukjanienko – i cykl „Patrole”, którego otwiera Nocny patrol (16,50 zł)

Współczesna Moskwa. Trwa tysiącletni rozejm między siłami Ciemności i Światła. Każda ze stron w ramach Wielkiego Traktatu powołała do życia organa stojące na straży porządku. Tytułowy „Nocny Patrol” obserwuje poczynania sił Ciemności, by działały one zgodnie z traktatem.

W ostatnich miesiącach doszli jeszcze Brent Weeks oraz Jim Butcher.

Artefakty

Według wydawnictwa, seria Artefakty skupia się na klasycznych, choć czasami lekko już zapomnianych powieściach z gatunku fantastyki. Pojawią się w niej także książki uznanych autorów, które albo wcześniej w Polsce nie zostały wydane, albo przeszły bez echa. W formie elektronicznej  mamy siedem tytułów:

Co warto przeczytać? W ankiecie z lipca wygrał Sanderson przed Gaimanem i Stephensonem…

Kolejne targowe promocje Virtualo to: sobota: Dom wydawniczy PWN -45%, niedziela: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne -50%.

PS. Pozostałe promocje, m.in. WAB -50% i drugą część puli po 10,90 zł w Publio omówię w porannym wpisie.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

39 odpowiedzi na „Virtualo na Targi: cała oferta wydawnictwa MAG o 50% taniej!

  1. Dan pisze:

    Ostatnie imperium to już nie trylogia. Ukazał się u nas tom 4 a w USA w tym miesiącu miał premierę 5 tom (6 zapowiadany na styczeń 2016 i ma być jeszcze 7).

    Tak patrzę na ten Mag i w sumie to to co mnie interesuje to albo już mam, albo przeczytałem :)
    A tak żal mi kasy na Cykl Barokowy…

    0
  2. Anna pisze:

    Drobie Virtualo, czy Bohater wieków Sandersona otrzyma nową okłądkę tak, jak jest to u konkurencji?

    0
  3. zipper pisze:

    hmmm… coś się chyba pomyliłem? Myślałem, że w Publio dzisiaj też Fabryka Słów będzie -50%, a dzisiaj jest WAB.

    Źle spojrzałem czy to zmiana planów?

    0
  4. sbdd pisze:

    Chętnie przeczytam kiedyś Sandersona „Drogę Królów” i następne ale… – nie chcę znowu wywoływać tematu „drogo-tanio”, „za wysokie ceny ebooków” itd. lecz nikt mnie nie przekona, że książka licząca ponad 700 stron siłą rzeczy w papierze droższa, w wersji elektronicznej też musi kosztować więcej. Jeśli wartość takich książek będzie bardziej realna, powiedzmy 25-35 zł, to… chętnie poczekam na promocje typu -50% lub „tłustoczwartkowe” ;-)

    0
    • zipper pisze:

      Musi kosztować więcej, bo im więcej stron, tym więcej trzeba zapłacić tłumaczowi, korektorowi, osobom odpowiedzialnym za skład i redakcję ebooka.

      0
      • oliardi pisze:

        A to się zapytam czy tłumaczom etc składu papierowego się nie płaci? Tłumacz i korekta jest płacona raczej tylko jeden raz, jedyne co dochodzi przu e booku to skład i redakcja. No chyba, że chcesz mnie przekonywać o tłumaczeniu specjalnie robionym tylko dla e booka.

        0
        • zipper pisze:

          Oczywiście, że jeden raz. Ale niby z jakiej przyczyny całym kosztem wydania książki ma być obarczone wydanie papierowe?

          0
          • muaddib pisze:

            Ludzie wszystko chcieli by za darmo, najlepiej jeszcze im dopłacić, a oni łaskawie przeczytają.

            0
            • oliardi pisze:

              @muaddib Ludzie woleliby czytać sensowne wypowiedzi zamiast tanich tekstów średnio pasujących do poprzednich wypowiedzi. Jakbyś przeczytał ze zrozumieniem co napisał sbdd to nie gadałbyś o chceniu za darmo.

              „Oczywiście, że jeden raz. Ale niby z jakiej przyczyny całym kosztem wydania książki ma być obarczone wydanie papierowe?” A to może wyjaśnisz przy okazji dlaczego coraz częściej cena ebooka jest identyczna z papierem, ew. odbiega o te 2-3 zł? Nie mówię tu o małych wydawnictwach specjalizujących się głównie w selfpublishingu, które wydają ebooki po 10-20 zł a papierowe po 30-40. Bo to zadziwiająca różnica cenowa, której jakoś nie widać w dużych wydawnictwach i, jednocześnie, ta różnica jest jak najbardziej logiczna. Przy większym zastanowieniu wychodzi na to, że wydawcy koszty papierowych wydań chcą sobie odbić na ebookach.
              Wróćmy do książek zagranicznych pisarzy. Tłumaczenie- wspólne dla papieru i cyfry.
              Korekta i redakcja merytoryczna (jeśli jest)- też.
              Skład- już nie.
              I ew. poprawki do składu ebooka, ale patrząc po liczbie wiszących liter itd. to chwilami wątpię, żeby ta redakcja ebooka była wykonywana inaczej niz po łebkach lub przez osoby odpowiedzialne za skład.
              Prowizja sklepu- występuje w obu przypadkach. Tylko, że w wersji ebookowej występuje tylko raz, a w papierze dochodzi jeszcze prowizja hurtowni.
              W papierze dochodzi jeszcze koszt druku, transportu oraz magazynowania- w ebooku tego nie ma. Koszt przypadający na jeden egzemplarz może i nie jest wysoki, ale znacząco różni się od zera- nie sądzisz?

              Chcecie płacić tyle samo za ebooka i za papierowe wydanie? Płaćcie, tylko czemu jest takie zainteresowanie promocjami z cenami rzędu 10-11 zł? Czemu tak mało osób jest skłonnych kupić jakiś tytuł w pełnej cenie? Przecież książkę kupuje się dla zawartości więc może po prostu ludzie widzą bezsens płacenia 40 zł za plik gdy za 42 albo 44 można kupić książkę w twardej okładce?

              0
              • zipper pisze:

                Wciąż szukam osobników mitycznego gatunku kupującego ebooki w cenie równej papierowi. Mnie się nigdy nie zdarzyło, „not even close”,

                Nawet wspomniana dzisiaj Droga królów w promocji jest o ponad 10 zł tańsza niż najtańszy papier w dyskoncie bez przesyłki.

                Także argument z cyklu inwalidów.

                0
              • sbdd pisze:

                Nic dodać nic ująć. Amen! ;-)

                0
              • asymon pisze:

                Ale zwykle masz wybór, jeśli ebook jest według ciebie za drogi, możesz przecież kupić wydanie papierowe…

                Największe „przebicie”, jakie kojarzę, to chyba kryminały Aleksandry Marininy, które w Dedalusie kosztują 5-6 zł za wydania sprzedawane z Polityką w serii „Wakacje z kryminałem”.

                Jeśli ebook jest dla mnie za drogi, to go po prostu nie kupuję, np. seria „Pan Samochodzik”. Jest teraz w kioskach seria kieszonkowa, po 15zł za tom, ale nie mam tego gdzie postawić.

                PS. Przez 5 lat (czytnik mam od listopada 2010) kupiłem 14 ebooków w cenie powyżej 30 zł. Nie mam jakoś wrażenia, że przepłacam.

                0
        • zipper pisze:

          zdublowany komentarz

          0
  5. lowsys pisze:

    Link do „Na fali szoku” nie bangla :) A teraz to co ważniejsze, co z serii Artefakty (prócz Gibsona) polecacie?

    0
    • asymon pisze:

      Zdecydowanie „Hyperion”, w listopadzie będzie kontynuacja.

      0
      • muaddib pisze:

        Jakieś wielkie zmiany, oprócz dzierzby, w nowym tłumaczeniu? Bo mam I wydanie w papierze a jestem ciekaw.

        0
        • asymon pisze:

          Ze nowych nazw własnych: Wygnańcy zamiast Intruzów, Wszechrzecz zamiast Wszechjedności, nic zbyt ostentacyjnego. Poza tym, choć całości nie przeczytałem, a tylko przejrzałem, jest dobrze, nie miałem się czego przyczepić. :-D

          0
      • Adampe pisze:

        Z tym, że tylko pierwsze dwa tomy według mnie. Trzeci i czwarty, mimo że wyjaśniają wszystkie pytania, to nudzą niemiłosiernie. Do tego powodują niemiły mindfuck osobom znającym się na fizyce.

        0
    • nitjsefni pisze:

      Tak, koniecznie Hyperion. Właśnie kończę czytać i już nie mogę się doczekać kolejnej części.
      Ktoś poleci coś równie dobrego z Artefaktów?

      0
      • Cool pisze:

        Moja skromna ocena wszystkiego, co czytałem z Artefaktów (moja ocena, w skali biblionetkowej (tj. 1-6):
        – Nic równie dobrego jak Hyperion (6/6) niestety nie ma, co nie znaczy, że pozostałe tytuły są złe, wręcz przeciwnie,
        – Wszyscy na Zanzibarze (5/6), bardzo ciekawa wizja przyszłości (dla autora, książka z lat 60-tych) lub dla nas – teraźniejszości. Niezwykle dużo rzeczy przewidziano prawidłowo. Oprócz tego, że na początku może być nieco trudna, całość wciąga.
        – Trawa (4,5/6) – trochę się zawiodłem, głównie dlatego że pierwsza część książki jest doskonała. Niestety, druga połówka dla mnie niezbyt ciekawa,
        – Trylogia ciągu (3,5/6) – wiem, że klasyka (szczególnie Neuromancer), ale nie dla mnie. Trochę nudzi.

        0
  6. Mateusz pisze:

    Szkoda, że nie ma w ofercie „Cryptonomiconu” Stephensona.

    0
  7. czarnykapelusz pisze:

    Ech, widzę teraz, że „wadą” abonamentu w Legimi jest to, że nie ma już tego dreszczyku emocji i zastanawiania się co kupić w takiej promocji ;)

    0
  8. mietek pisze:

    Moja procedura zakupu:
    1. Wrzucam do koszyka wszystko co się podoba. Wychodzi lekko koło 15 pozycji.
    2. Łapię się za głowę widząc sumę.
    3. Opróżniam koszyk z rzeczy, które mogą poczekać do następnego razu. Uff, już tylko 5 ebooków.
    4. Opróżniam koszyk do końca.
    5. Kupuję punkty Virtualo (2 razy po 5000 pkt. bo w promocji).
    6. Wrzucam do koszyka jeszcze raz to co mnie interesowało.
    7. Płacę punktami i łapię tym samym kolejne 10zł zniżki płacąc 90zł zamiast 100 (a nawet ponad 200zł jeśli liczyć bez promocji).
    :)

    0
    • Cool pisze:

      No ja dzisiaj aż tyle nie wydałem, bo już większość z Maga kupiłem wcześniej :)
      Ale rzeczywiście punkty Virtualo dają dodatkową szansę na zniżkę. Mi wyszło, że za 3 książki muszę zapłacić 64,8 zł. Zamiast tego kupiłem 6500 punktów (5000 + 1000 + 500) i zapłaciłem tym sposobem tylko 60 zł.

      0
    • rudy102 pisze:

      Moja wygląda mniej więcej tak samo i strasznie mnie wkurzają punkty 4-7, powinno być to jakoś uproszczone…

      0
  9. winter pisze:

    A ja wczoraj o 23 kupowałam kolejny tom Akt Dresdena. Nie ma jak mieć farta?

    0
  10. winter pisze:

    Komu było wiadomo, temu było wiadomo?

    0
  11. Józef pisze:

    Szkoda że promocje w Virtualo się kończą o 23:58, zwłaszcza że czekam na punkty za które zapłaciłem 5 minut temu. Może następnym razem.

    0

Skomentuj igawron Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.