Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Virtualo jako kolejna księgarnia rezygnuje z DRM!

adobedrm_667x233

Virtualo jest kolejną księgarnią, która wycofuje z oferty książki zabezpieczone przez Adobe DRM.

Jeszcze parę lat temu to zabezpieczenie królowało w większości księgarni. Teraz zostało w przypadku książek prawniczych z wydawnictw C.H.Beck i Wolters Kluwer.

Oto szczegółowe informacje:

1. Tytuły, które do 27 kwietnia 2016 r. były zabezpieczone Adobe DRM i zgodnie z licencją pozyskaną przez wydawcę mogą zostać oznaczone znakiem wodnymbędą udostępniane z nowym zabezpieczeniem. Klienci, którzy kupili ebooki chronione Adobe DRM przed 28 kwietnia 2016 r., będą mogli je pobrać po tym terminie z nowym zabezpieczeniem (znakiem wodnym).
2. Tytuły, które do 27 kwietnia 2016 r. były zabezpieczone Adobe DRM i zgodnie z licencją pozyskaną przez wydawcę nie mogą być oznaczone znakiem wodnym, zostaną wycofane z oferty. Klienci, którzy zakupili ebooki chronione Adobe DRM przed 28 kwietnia 2016 r., po tym terminie nadal będą mogli je pobrać, jednak nie będą one już dostępne w sprzedaży dla kolejnych Klientów.

A zatem jeśli mamy w biblioteczce coś z DRM – warto to odpowiednio wcześniej pobrać.

Na liście książek zabezpieczonych przez DRM jest obecnie ponad 1600 pozycji. Są to specjalistyczne tytuły, które kosztują nawet 350 złotych, ale i… darmowa Konstytucja RP z wprowadzeniem Lecha Garlickiego (wyd. Beck), albo Mały Książę z wyd. Muza – tu prawdopodobnie DRM wymaga właściciel licencji.

Nie dziwi mnie taki ruch. Książek z tym zabezpieczeniem jest coraz mniej, to sprawia, że wiele razy można kupić je przypadkowo i nadziać się na to, co było codziennością legalnych nabywców e-booków np. w roku 2010. Konieczność instalowania programu Adobe Digital Editions oraz używania kompatybilnego urządzenia może być uciążliwa.

Oczywiście – zabezpieczenia Adobe DRM można zdjąć przy pomocy wtyczki do Calibre, ale to też nie jest dla każdego.

Podejrzewam, że biuro obsługi klienta Virtualo miało sporo problemów z wyjaśnieniem nabywcom, jak mają korzystać ze swoich książek. Doszli pewnie do wniosku, że nie warto – jeśli w roku 2016 jakieś wydawnictwo nie rozumie, że DRM przeszkadza przede wszystkim ludziom, którzy za e-booki zapłacili – może nie warto go mieć w ofercie.  Przypomnijmy, że są księgarnie, które od początku nie miały DRM – np. Ebookpoint, a były też takie, które z niego rezygnowały, np. Nexto.

PS. Wpis z promocjami weekendowymi będzie jutro, zwracam tylko uwagę, że przez kolejny weekend działają wiosenne rabaty Virtualo: z kodem WIOSNA50 mamy rabat 10% przy zakupach powyżej 50 zł, z kodem WIOSNA150 – rabat 15% przy zakupach powyżej 150 złotych.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

11 odpowiedzi na „Virtualo jako kolejna księgarnia rezygnuje z DRM!

  1. Mateusz pisze:

    Wolters Kluwer w swojej księgarni już od paru lat nie stosuje DRM – mają multiformat + watermark.

    1
  2. Konrad pisze:

    Kupilem calkiem sporo ksiazek na Virtualo. Jak hurtowo sprawdzic, ktore maja DRM?

    0
    • Dominik pisze:

      nie ma odpowiedniego filtru, ale możesz ustawić opcję „pokaż na stronie” na maksymalną ilość pozycji, wcisnąć ctrl+f i wpisać „drm”, co bardzo ułatwi proces. Swoją drogą, że pozycji w ofercie virtualo z zabezpieczeniem drm jest może 2%, i to głównie naukowych dzieł, więc nie powinieneś mieć ich zbyt wielu :) Przy okazji, przy części pozycji licencja zostanie zmieniona na watermark, a pozostałe nadal będzie można pobrać po aktualizacji, więc nie ma się co spieszyć :)

      0
  3. karambola pisze:

    Może ktoś ma „na zbyciu” kod z Woblinka? Z góry dziękuje :-)

    0
  4. RobertP pisze:

    Ja raz w ferworze promocji kupiłem nie zauważywszy DRMu (a to jeszcze na prezent „dzieciom” tylko wyrośniętym). Najwięcej czasu to mi zajęła rejestracja u Adobe, zdjęcie wtyczką w Calibre to była chwila.

    1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.