Cała oferta wydawnictw Muza i Akurat o 40-50% taniej w Virtualo. Tylko dziś.
Jest to dość wyjątkowa oferta, bo te wydawnictwa mają rzadko przeceny. Dlatego też zdecydowałem się opisać ją w osobnym artykule. Virtualo na dziś wyłączyło prezentację wszystkich innych promocji.
Autorzy
Oto najważniejsi autorzy:
Jest też sporo kryminałów od innych autorów.
Specjalne polecenia
Na parę książek chciałbym zwrócić szczególnie Waszą uwagę:
Marsjanin – Andy Weir (15,99 zł)
To hit literatury SF ostatnich miesięcy, dziś w bardzo dobrej cenie:
Straszliwa burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycja, w której skład wchodzi Mark Watney, musi ratować się ucieczką z Czerwonej Planety. Kiedy ciężko ranny Mark odzyskuje przytomność, stwierdza, że został na Marsie sam w zdewastowanym przez wichurę obozie, z minimalnymi zapasami powietrza i żywności, a na dodatek bez łączności z Ziemią. Co gorsza, zarówno pozostali członkowie ekspedycji, jak i sztab w Houston uważają go za martwego, nikt więc nie zorganizuje wyprawy ratunkowej; zresztą, nawet gdyby wyruszyli po niego niemal natychmiast, dotarliby na Marsa długo po tym, jak zabraknie mu powietrza, wody i żywności. Czyżby to był koniec? Nic z tego. Mark rozpoczyna heroiczną walkę o przetrwanie, w której równie ważną rolę, co naukowa wiedza, zdolności techniczne i pomysłowość, odgrywają niezłomna determinacja i umiejętność zachowania dystansu wobec siebie i świata, który nie zawsze gra fair…
To jest chyba powrót do klasycznych motywów SF, przefiltrowanych przez dzisiejszą technologię i wiedzę o człowieku i dopracowanych do najmniejszego szczegółu – w zasadzie dostajemy instrukcję tego, jak należy przetrwać na Marsie. Weir, prywatnie inżynier po 40-ce, wydał swoją debiutancką powieść najpierw kilka lat temu self-publishingu i dopiero ogromny sukces w Amazonie (drugie wydanie ma 12 tys. recenzji) zwrócił na niego uwagę świata. Niestety już nie sprzedaje jej za 99 centów…
Folwark Zwierzęcy – George Orwell (6 zł) oraz Nowy wspaniały świat – Aldous Huxley (9,60 zł).
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, aby obu tytułów nie znać, swoją drogą, dziś widać już że Huxley miał jeszcze lepszą intuicję od Orwella. Orwell zilustrował systemy totalitarne, a przy Huxleyu coś, co następuje wskutek przeobrażeń świata w II połowie XX wieku.
Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce – Andrzej Karpiński, Stanisław Paradysz (15,99 zł)
Dziś coraz głośniej mówi się o tym, że kierunek transformacji ustrojowej, który wybrała Polska po 1989 roku nie był jedynym możliwym, że przyniósł on wiele nieodwracalnych szkód. Szczególnie głośno mówi o tym publicysta DGP, Rafał Woś. Autorzy takich prac mają często problemy z zaprezentowaniem alternatywy, co nie oznacza, że nie warto znać ich punktu widzenia.
Dżihad kontra McŚwiat. Jak nasz świat dzieli się, a zarazem jednoczy i co to oznacza dla demokracji – Benjamin R. Barber (13,99 zł)
Książka sprzed paru lat, ale bardzo aktualna.
Barber udowadnia, że procesy globalizacji (McŚwiat) i tendencje separatystyczne (Dżihad) oddziaływują na siebie i napędzają się wzajemnie.
Prawdziwą bohaterką tej książki jest jednak demokracja, zagrożona zarówno przez wszelkiego rodzaju fundamentalizmy, jak i przez wolny rynek, rządzący się bezwzględną logiką zysku.
Czy między Dżihadem i McŚwiatem znajdzie się miejsce dla społeczeństwa obywatelskiego? Benjamin R. Barber mimo wszystko nie traci optymizmu.
Hasło McŚwiat ma nawet notkę na Wikipedii. A na podobny temat starsza pozycja: Zderzenie cywilizacji – Samuel P. Huntington (19,20 zł)
Magia sprzątania – Marie Kondo (13,99 zł)
To niedawna nowość – oryginał w Amazonie: The Life-Changing Magic of Tidying ma ponad 2000 recenzji!
Autorka prezentuje własną metodę – konMari – na uporządkowanie najbliższego otoczenia, zmianę podejścia do życia i sposobu myślenia. Omawia istotne decyzje, które należy podjąć, aby było to możliwe. Pokazuje, jak skutecznie zmienić nawyki.
W tej książce znajdziesz odpowiedzi na pytania:
– Jak selekcjonować przedmioty?
– Jak utrzymać porządek wokół siebie?
– Jak rozróżnić to, co naprawdę cenne?
– Jak sprawić, aby przedmioty odnalazły swoje właściwe miejsce?
– Co zrobić, gdy nie potrafisz niczego wyrzucić?
Polecam też recenzję książki na Prostym Blogu.
Tym, co przekonało mnie do zakupu i jej przeczytania, było odwoływanie się przez autorkę do radości jako kryterium do selekcji rzeczy. Nakazuje zadawanie sobie pytania, czy dany przedmiot wywołuje w nas radość, gdy go dotykamy. Twierdzi, że gdy pozbędziemy się wszystkich rzeczy, które radości nam nie dają, życie ulegnie zasadniczej zmianie. Generalne porządki będą nowym początkiem, wyzwolą energię życiową i dodadzą pewności siebie.
Pozostałe polecenia
I kilka dodatkowych tytułów:
- Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu – John Sweeney (15,99 zł)
- Płeć mózgu – Anna Moir, David Jessel (11,99 zł)
- Ja, Ukrainiec – Max Kidruk (15,99 zł)
- No logo – Naomi Klein (24 zł)
- Maria Skłodowska-Curie i jej córki – Shelley Emling (13,99 zł)
- Dziennik Mistrza i Małgorzaty – Michaił Bułhakow (28,80 zł)
- Operacja Paperclip – Annie Jacobsen (23,99 zł)
- Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia – Ulrich Schnabel (16,80 zł)
- Liczy się efekt. Jak pobudzić swoją produktywność – Andrzej Bubrowiecki (9,99 zł)
Z klasyki literatury XX wieku jest też Mały Książę – Antoine de Saint-Exupéry (7,20 zł) – ale tu uwaga: Adobe DRM.
Jeśli jeszcze coś ciekawego znaleźliście, dajcie znać w komentarzach.
Wygraj Paperwhite!
Dodatkowo konkurs: kto dokona dziś zakupów na najwyższą kwotę, wygra czytnik Kindle Paperwhite II.
Liczą się tylko zakupy tych dwóch wydawnictw.
Jak uzyskać dodatkowe 10-20% rabatu w Virtualo?
Jeśli kupujemy więcej e-booków w Virtualo, warto skorzystać z doładowania konta – kupujemy punkty, którymi możemy płacić za książki.
- Przy doładowaniu na kwotę 50 złotych dostajemy 10% zniżki (płacimy 45 złotych); podobnie przy doładowaniach na 100 i 150 złotych.
- Przy doładowaniu na 200 złotych dostajemy 15% zniżki (płacimy 170 złotych)
- A przy doładowaniu na 1000 złotych dostajemy 20% zniżki (płacimy 800 złotych)
Ponieważ zniżka jest naliczana już przy kupnie punktów – oszczędności sumują się ze wszystkimi promocjami w Virtualo.
Przypominam, że promocja na wydawnictwa Muza i Akurat trwa tylko 10 lipca. Jak zwykle nie radzę czekać z zakupami do ostatniej chwili. :)
Polecam „Szachownicę flamandzką” – najlepsza powieść Arturo.
Ech, „Marsjanina” próbowałem po angielsku, ale po przeczytaniu próbki z amazonu jakoś nie wciągnęły mnie losy bohatera, a na dodatek napisane tak sobie.
Polecam za to felietony Hanny Bakuły. Wiem, że dziwnie to zabrzmi, ale… dawno temu, w akademiku, pożyczałem od kolegi Playboya lekturę i rozpoczynałem od felietonu pani Hani. Serio. Tylko dobrze zapoznać się z wersją demo, żeby potem nie było.
Może to i złe miejsce, ale: drogie wydawnictwo Muza, kiedy można się spodziewać książek Thomasa Manna w wersji elektronicznej?
Skontaktowaliśmy się z wydawcą w tej sprawie – niestety wydawnictwo nie posiada praw do wydawania e-booków tego autora, na razie więc jego książki nie będą dostępne w wersji elektronicznej.
Dziękuję za informację :)
tl;dr rudy znowu narzeka na ceny.
Miałem nakupić Murakamiego. Skoro jest rzadko w promocjach a tak mi się podobało „1Q84” i „Hardboiled wonderland…” to dam te ~20 zł za ebooka. Po czym wszedłem na aros.pl i co widzę? Że cztery są w papierze dużo tańsze (od 6 zł do niecałych 10), a tylko jedna sporo droższa („Bezbarwny Tsukuru…”). Wydania jakieś małe, ale przecież na co dzień czytam na Kindlu, który też duży nie jest.. Także dziękuję za taką promocję, pomęczę się z papierem. :P
To są paperbacki wydane na papierze „toaletowym” (szara makulatura). Sam się nabrałem i jeśli chcesz, mogę ci sprezentować „Kronikę ptaka nakręcacza” bo czytać nie jestem w stanie – kontrast jest gorszy niż na najstarszych ekranach eink, miałem plan oddać do biblioteki.
EDIT: W Merlinie dostępne są obie wersje zwykła i tania. Porównaj wymiary obu książek.
Aż tak źle? Myślałem, że gł. wadą jest rozmiar. Dobrze, że pomarudziłem, bo też bym się nabrał. Skoro tak to jednak odżałuję trochę grosza na ebooki.
Ja tak zakupiłem papierowe 'Zniknięcie słonia’, w sumie nieświadomie trochę. Jeszcze czeka w kolejce do czytania, ale rozmiar czcionki i szarość papieru raczej nie zachęca do sięgnięcia :(
Od tamtej pory (choć nieczęsto już książki w papierze kupuję) za każdym razem 3 razy sprawdzam, czy to na pewno nie tego typu wydanie.
Nota bene – moim zdaniem totalna pomyłka, dla starszych osób zupełnie 'unreadable’.
Wypraszam sobie „starszą osobę” :-(
Poza tym na badaniach u lekarza medycyny pracy regularnie wychodzi, że wzrok mam jak dzwon.
Chyba tylko Muza tak wydaje paperbacki. Wiele wydawnictw ma całe serie wydań kieszonkowych i papier jest znacznie bielszy a cena zbliżona, zwykle 10/12/15 zł za tytuł.
To nie przytyk do Ciebie (sam też już trochę na karku mam, a i – jak wspominałem – nie przechodziłem jeszcze przez ten mój egzemplarz, więc nie wiem, jak mi się będzie czytać).
Bardziej myślałem, gdybym miał taką książkę podrzucić rodzicom lub teściowej. Masakra.