Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Test czytnika PocketBook InkPad 3 – część II – czytanie EPUB i PDF, wydajność, TTS, codzienne korzystanie

Zapraszam do lektury drugiej części testu ośmiocalowego czytnika PocketBook InkPad 3. Jak mi się z niego korzysta? 

Pierwszą część opublikowałem parę tygodni temu. Omawiałem w niej nowy ekran, wraz z funkcją SMARTlight oraz obsługę czytnika. Teraz skupię się na czytaniu plików EPUB i PDF, a także wydajności. Tym razem nie będzie zdjęć czytnika – ale sporo zrzutów ekranu i kilka filmów.

Artykuł został przygotowany w całości przeze mnie, we współpracy z firmą PocketBook, której dziękuję za udostępnienie czytnika do testów.

Przesyłanie plików

Pierwszym etapem korzystania z czytnika jest wgrywanie na niego e-booków. PocketBook pozwala wgrywać pliki do pamięci czytnika, gdzie mamy dostępne około 6 GB. Można też korzystać z karty SD, przy czym mamy tutaj ograniczenie do 32 GB – nie mogłem niestety ponownie skorzystać ze swojej biblioteczki, którą trzymam na karcie 64 GB. Zastanawiam się, skąd to ograniczenie nie tylko u tego producenta. Aktualizacja – technicznie chodzi o to, że większe karty wymagają obsługi systemu plików exFAT. 

Po zakupie czytnika w pamięci mamy kilkaset darmowych książek (z domeny publicznej) w takich językach jak angielski, niemiecki, rosyjski, ukraiński czy niderlandzki. Warto wykasować te foldery, które są nam niepotrzebne. Nie ma książek w języku polskim, ale odpowiednią paczkę można ściągnąć ze strony producenta. Szkoda, że nie działa to trochę inaczej – podczas pierwszego uruchomienia wybieramy język, wtedy książki w odpowiednim języku mogłyby się zaciągać automatycznie.

Poza wgrywaniem książek po kablu, mamy dwie funkcje pozwalające na wgrywanie ich bezprzewodowo.

Send To PocketBook to funkcja wysyłania książek mailem, analogiczna do amazonowego Send To Kindle. O jej konfiguracji pisałem parę dni temu, kiedyś też porównywałem ją ze starszym konkurentem. Tutaj powiem tylko tyle, że wysyłka mailowa działa bez zarzutów i wszystko trafia na czytnik w ciągu paru minut. Ustawiłem też sobie automatyczne przesyłanie zakupów z Nexto – i też działa.

Wszystko trafia do folderu „SendToPb” w głównym katalogu urządzenia. Nie wiem dlaczego przy wysyłce z Calibre nie są zachowane oryginalne tytuły plików (a z Nexto są).

Może to sprawić trochę trudności jeśli zawartość czytnika przeglądamy na komputerze – na czytniku są po prostu metadane książek.

Dropbox – to możliwość synchronizacji z wybranym folderem na Dropboxie, też znana w PocketBookach od paru lat. Musimy zacząć od zalogowania i zezwolenia na korzystanie z serwisu.

 

U mnie troszkę było kłopotów, przeglądarka PocketBooka najwyraźniej się nie spodobała Dropboxowi, bo dał mi do rozwiązania zagadkę, czego nie mogłem zrobić.

Ale za drugim razem się udało i chwilę później… ściągnęły mi się na czytnik wszystkie książki, które wrzucałem parę lat temu testując po raz pierwszy tę usługę.

Synchronizacja z Dropboxem działa w obie strony, co wcale nie jest takie oczywiste. Ale jeśli wgramy coś na czytnik do folderu Dropboxa, zostanie to również wrzucone na chmurę.

Przeglądanie plików

Do przeglądania zawartości czytnika służy aplikacja Książki dostępna z ekranu głównego.

Już gdy testowałem PocketBooka Touch Lux 3, zadziwiła mnie liczba możliwości, na jakie możemy przeglądać książki.

Można tradycyjnie chodzić po folderach, ale również przeglądać wg autorów, gatunków czy serii – o ile odpowiednio wypełnione zostały metadane książek. Można też tworzyć znane z Kobo czy Kindle kolekcje.

Sama lista książek może zawierać dokładne informacje na ich temat.

Możemy też przeglądać po prostu okładki.

I co ważne – w przypadku EPUB oraz PDF czytnik zazwyczaj nie ma problemów z wyświetleniem okładki.

Czytanie plików EPUB

Klikamy w plik, otwieramy i tyle. :-) Zmiana stron klawiszami lub gestami.

Po dotknięciu ekranu pojawiają się liczne opcje menu.

Na górze mamy spis treści, wyszukiwanie i zakładki. Na dole pasek do nawigacji i różne kolejne funkcje.

Pierwsze od lewej są opcje ustawień tekstu. Zakładka „Strona” to wielkość czcionki, marginesy i interlinia.

Jest też „podział słów”, który jak widać nie przy każdej książce działa – niektórzy wydawcy blokują dzielenie w CSS i co im zrobisz…

Aha, wielkość tekstu można zmieniać też dotykowo – gestem zbliżania i oddalania – ale jak dotąd na żadnym PocketBooku nie działało mi to poprawnie – skok bywał zbyt duży i trudno było ustawić precyzyjnie pożądany rozmiar.

Zakładka „Czcionka” to wybór kroju i stylu czcionki.

Tu mamy wciąż zaległości i różne darmowe dziwne fonty. Wprawdzie na ekranie 300 ppi wyglądają one lepiej, ale czy firma nie może zainwestować w licencję na choć jeden font dostosowany do e-papieru?

Dlatego pierwszą rzeczą jaką robię zawsze z nowym PocketBookiem to wgranie znanych z Kindle czcionek Caecilia i Bookerly (robimy to do katalogu „/system/fonts/” w pamięci urządzenia).

Z wersji na wersję da się w PocketBookach zauważyć tendencję do upraszczania interfejsu użytkownika i to widać wyraźnie przy głównej aplikacji do czytania książek. Nie możemy już np. wybrać między Adobe Readerem i FB Readerem. Chyba dobrze, bo działały podobnie.

Są oczywiście użytkownicy, którzy żałują np. wielu możliwości ustawiania marginesów czy styli, jakie dawały starsze wersje – dlatego rozwijany jest np. projekt CoolReader for PocketBook – to dodatkowa aplikacja do czytania, którą można wgrać na czytnik. Ja tego programu nie testowałem, opisywał go jednak Cyfranek.

Nawigację po plikach EPUB ułatwiają dwie rzeczy – pasek z postępem na dole ekranu (gdy aktywujemy menu) oraz spis treści.

Było o to pytanie – i potwierdzam – InkPad 3 obsługuje zagnieżdżone spisy treści, które inne czytniki czasami spłaszczają. Tutaj trzy poziomy z książki wydawnictwa O’Reilly.

Tekst w plikach EPUB możemy podkreślać i wygląda to tak jak na filmie.

Najpierw zaznaczamy jedno słowo, następnie przeciągamy uchwyty, aby zaznaczyć całe zdania czy akapity. Na końcu zatwierdzamy podkreślenie w belce narzędziowej na górze strony. Na Kindle przebiega to jednak nieco sprawniej.

Listę naszych podkreśleń możemy przeglądać w osobnej zakładce przy spisie treści.

Co ważne, każde z podkreśleń można rozwinąć w całości, bez potrzeby przechodzenia do wybranego fragmentu książki (i wracania do listy). Tego mi w Kindle brakowało.

Niestety, nie mamy na InkPadzie opcji eksportu podkreśleń, ani kopii w stylu kindlowego „My Clippings.txt”. Czytnik korzysta z bazy w formacie SQLlite, która znajduje się w pliku „/system/config/books.db”. Co oznacza, że da się je wyciągnąć jeśli znamy SQLlite, ale chyba nikt nie napisał gotowego narzędzia. Jeśli coś znacie, uzupełnię temat.

Jest też opcja podzielenia się podkreśleniem w ramach usługi ReadRate.

Czemu jednak PocketBook zaczyna do mnie mówić po rosyjsku, tego nie wiem. :-)

Czytanie plików PDF

Ekran wielkości ośmiu cali w sposób naturalny zachęca do spróbowania plików PDF. Wprawdzie coraz więcej publikacji dostępnych jest jako EPUB/MOBI, ale książki naukowe, różne raporty czy czasopisma wciąż kupimy czy ściągniemy wyłącznie jako PDF.

Mamy kilka trybów czytania plików PDF:

  • Dopasuj szerokość
  • Dopasuj stronę (wtedy na ekranie mieści się cała strona)
  • Tryb kolumnowy, idealny do artykułów naukowych.
  • Rozpływ, czyli przetworzenie pliku do formy tekstowej, co – jak testowałem już nieraz – czasami wypada dobrze, czasami zupełnie rozwala tekst.

Dodatkowo możemy wybrać kilka ustawień przycięcia marginesów (automatycznie, brak i ręcznie) – ten ostatni daje nam największą elastyczność.

Kilka tych trybów zademonstrowałem na filmie. Dźwięku brak, proszę nie regulować odbiorników.

Podkreślanie w PDF działa nieco mniej precyzyjnie niż w EPUB, czasami mimo paru prób nie udawało mi się trafić w określony wiersz.

W przypadku PDF mamy jednak kilka trybów podkreślania – w jednym z nich możemy po prostu zrobić zrzut ekranowy z fragmentu pliku.

Te zrzuty są widoczne potem na liście podkreśleń na równi z tekstowymi.

To dobre rozwiązanie jeśli czytamy plik zawierający skany lub chcemy zaznaczyć jakąś skomplikowaną tabelkę, która po skopiowaniu w wersji tekstowej będzie mocno pokiereszowana.

Wydajność PDF

Producent podkreśla, że InkPad 3 jest znacznie szybszy od poprzednika, a to dzięki zastosowaniu procesora Dual Core (1GHz), a także zwiększonej do 1 GB pamięci RAM.

To dla mnie szczególnie ważne, bo jedną z niewielu wad PocketBooka InkPad 2, o której pisałem w jego teście była słaba wydajność dotycząca części plików PDF.

Postanowiłem zatem dokładniej sprawdzić, na ile to poprawiono.

Pierwszy plik – typowa książka jednokolumnowa. Po lewej InkPad 3, po prawej InkPad 2.

Jak widać – tutaj InkPad 3 jest nieco szybszy, zarówno przy otwieraniu, jak i zmianie stron. Choć generalnie „dwójka” nie sprawiała kłopotów i zazwyczaj różnica wydajności była właśnie taka.

Drugi plik – czasopismo „Akcjonariusz”, z którym miałem ogromne kłopoty na InkPadzie 2. Są tu liczne ilustracje, tabele itd.

Co tu mówić – na „dwójce” plik był nieużywalny – człowiek myśli, że czytnik się zawiesił, tymczasem on cały czas wczytuje stronę. InkPad 3 działa poprawnie.

Dygresja: Swoją drogą zabawnie się czyta takie pisma zaledwie sprzed roku, gdy GetBack wydawał się taką ładną i perspektywiczną firmą. ;-)

I trzeci plik – książka naukowa, która zawiera tylko tekst. Sporo pozycji z wydawnictw uniwersyteckich wychodzi właśnie tylko jako PDF.

Tutaj też różnica wydajności jest spora i właściwie nie wiem dlaczego. Po pierwszych 20 sekundach możecie film wyłączyć, mi znudziło się jego nagrywanie po 1,5 minucie. :-)

Tak czy inaczej – PocketBook InkPad 3 nie ma już problemu z wydajnością plików PDF. Strony zmieniają się szybko, można płynnie czytać i poruszać się po pliku.

W tych trzech przypadkach testowałem pliki wczytywane z pamięci czytnika.

Przypominam, że InkPad 2 miał też bardzo wolną pamięć wewnętrzną, tak że po otwarciu pliku z karty SD, wydajność była nieco lepsza. Tutaj problemu z pamięcią wewnętrzną nie mamy.

Jeśli chodzi o działanie z karty SD – przegrałem pliki na w miarę szybką kartę (Class 10) której używam w aparacie: szybkość wczytywania i zmiany stron nie różniła się od pamięci wewnętrznej.

Sama wydajność czytnika na co dzień jest w porządku – choć po aktywacji każdego menu jest lekkie opóźnienie. Trzeba się do tego przyzwyczaić.

TTS

PocketBook InkPad 3 umożliwia podłączenie do czytnika słuchawek i odtwarzanie książek przez wbudowany syntezator mowy. Wystarczy z menu książki wybrać „Na głos”. Sam czytnik nie ma wyjścia słuchawkowego, ale w pudełku znajdziemy adapter do portu USB z wtyczką mini-jack.

Domyślnie zainstalowany jest tylko jeden głos – angielski, co też uważam za nieporozumienie, bo polskie głosy powinny być ściągane przy konfiguracji, a choć jeden głos z danego języka powinien być wgrany domyślnie.

Głosy można ściągnąć ze strony PB, albo wybrać „Dodaj głos” i z listy wybrać jeden  z dostępnych głosów w danym języku.

Po polsku mamy tych głosów pięć: Agnieszka, Ewa, Jacek, Maja i Jan.

W moim przypadku pobieranie trwało parę minut, aż wreszcie mogłem słuchać.

Oto, jak głos Jan czyta widoczny na ilustracji powyżej fragment książki Klangor i fanfary. Opowieści z Mazowsza Lechosława Herza.

Brzmienie typowo mechaniczne, ale zrozumiałe i respektujące znaki przestankowe.

W przypadku PDF lektor nie radzi sobie z podziałami wyrazów i w ich miejscu następuje krótka pauza. Dlatego najlepiej jako źródło korzystać z formatów czytnikowych.

Inne aplikacje

Gdy rozwiniemy dolne menu, pojawi nam się spora liczba aplikacji.

Na początku wspomnę (nie po raz pierwszy), że na czytniku nie działa Legimi. I nie mam jakichkolwiek informacji, aby obsługa Legimi miała zostać wprowadzona. Jeśli szukasz PocketBooka z abonamentem – sięgnij po Touch Lux 3 lub Touch HD 2.

Aktualizacja z 4 września 2018: od paru tygodni Legimi działa bez problemu na InkPadzie. Należy zaktualizować oprogramowanie.

Czytnik ma prosty odtwarzacz muzyczny – skanuje on wybrany folder w poszukiwaniu plików mp3 i odtwarza je po kolei lub losowo. Funkcje ma bardzo proste, ale jeśli chcemy, czytnik może nam umilić czytanie.

Podobną funkcję dla zdjęć i ilustracji pełni aplikacja Galeria – wyświetla obrazkową zawartość poszczególnych folderów. Przy pomocy klawiszy możemy przechodzić między kolejnymi obrazkami.

Jednocześnie widzimy, że Książki to osobna aplikacja do przeglądania książek, którą interesują wyłącznie formaty tekstowe – nie przejrzymy w niej choćby zdjęć.

Aktualności RSS nie zmieniły się od czasu, gdy testowałem tę aplikację w roku 2014. W przeglądarce otwiera nam się długaśna strona z pobranymi wiadomościami. Nie jest to ani trochę używalne.

Mamy też trzy gry – pasjans, sudoku i szachy. W tym ostatnim przypadku czytnik jest naprawdę wymagającym przeciwnikiem, mnie zawsze ogrywa na pierwszym poziomie trudności z dziesięciu.

Bateria

Jak na prawie 8 cali i tak niską wagę czytnika, czas trzymania na baterii jest bardzo dobry. W ciągu prawie dwóch miesięcy testowania czytnika, ładowałem go dwa razy, nie licząc okresowego podłączania do komputera.

Podejrzewam, że przy intensywnym używaniu będzie nieco słabiej niż na czytnikach sześciocalowych, ale nic, czym warto by się martwić.

Podsumowanie

Pierwszą część testu zakończyłem stwierdzeniem, że InkPad 3 zachwycił mnie od samego początku. Było to związane przede wszystkim ze świetnym ekranem i bardzo wygodną funkcją regulacji temperatury oświetlenia. Pozytywnie zaskoczyła też niska waga czytnika.

Sprawy, które omawiam w drugiej części sprowadzają o tyle na ziemię, że są zbliżone do poprzednio testowanych PocketBooków. Bardzo mnie cieszy, że poradzono sobie z obsługą skomplikowanych plików PDF, a tym samym deklaracje producenta o zwiększonej wydajności uważam za potwierdzone.

Dla kogo przeznaczony jest PocketBook InkPad 3? Przede wszystkim dla osób:

  • którym nie wystarcza ekran sześciocalowy, a jednocześnie chciałyby zachować pewną mobilność czytnika;
  • które czytają różnego rodzaju pliki PDF i zależy im na niezłej wydajności;
  • które chcą przesyłać na czytnik pliki bezprzewodowo, bo uważają to za sprawę oczywistą, np. przy przesiadce z Kindle;
  • które chcą skorzystać z funkcji czytania na głos.

Są pewne kompromisy – trzeba zaakceptować brak Legimi [aktualizacja: Legimi już jest] oraz przyzwyczaić się do takiego, a nie innego umiejscowienia klawiszy.

Niemniej uważam nowego InkPada za jeden z najlepszych czytników, jakie miałem w rękach i jakie dostępne są w tym momencie w Polsce.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

101 odpowiedzi na „Test czytnika PocketBook InkPad 3 – część II – czytanie EPUB i PDF, wydajność, TTS, codzienne korzystanie

  1. kjonca pisze:

    Heh. Nie na temat, ale tekst „GetBack się rozpędza za granicą” brzmi ironicznie w świetle ostatnich doniesień :)

    3
    • Robert Drózd pisze:

      Stąd mój komentarz pod filmem z tym pismem. :) Każdy kto inwestuje na giełdzie widzi, jak dęte są niektóre przypadki. O GetBacku w mediach branżowych pół roku temu można było przeczytać wszędzie.

      1
  2. Queven pisze:

    Czy w pocketbooku informacje o progrresie są tylko że jesteśmy na x strone z y całej książki? Nie ma możliwośći wyświetlenia tego w kontekscie tylko rozdziału? Albo czy jest coś w stylu jak w kindle time left in chapter. Czytając lubie wiedzieć ile mi zostało do końca rozdziału ;)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tylko strona z całości. Na PB w aplikacji domyślnej chyba się nie da inaczej, przynajmniej ja nie znam sposobu.

      0
  3. mafer pisze:

    32 GB to maksymalna pojemność kard SDHC. Obsługa pojemniejszych kard SDXC oznacza konieczność obsługi systemu plików exFAT.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Czyli sprawa wyjaśniona, dzięki.

      1
      • asymon pisze:

        Wydaje mi się, że kiedyś to już wałkowaliśmy… Można sformatować kartę 64 GB na FAT32, teoretycznie nawet partycję do 2 TB, ale nie domyślnym programem windows. Microsoft to zablokował, bo podobno FAT32 jest niewydajny powyżej 32 GB. Ale pewnie że nie chcesz „psuć” swojej karty z całym archiwum ;-)

        Rozumiem, że implementacja extFAT wymaga płacenia Microsoftowi za licencje, pewnie to też jest powód. Swoją drogą, ciekawe, czy pocketbooki obsługują linuksowy system ext2/3/4, na karcie, aż sprawdzę wieczorem…

        EDIT: Jeszcze potwierdzenie tego, co napisał mafer.

        0
  4. Sławosz pisze:

    A jak wygląda kwestia słowników? Czy jednak do czytania książek po angielsku Kindle jest niezastąpiony? Bo waham się między inkpadem 3 a oasis 2.

    0
  5. Marcin pisze:

    Nawiązując do przedmówcy :) odnośnie wyboru pomiędzy Ink Pad 3 a Oasis 2… który z tych czytników wybrałbyś i dlaczego? Wiem, że nie są do końca takie same, ale nie są również daleko od siebie…

    0
  6. Mikrusek pisze:

    Trochę nie na temat.
    Na urządzeniu wyświetla się okładka jakiegoś pisma z tytułem „GetBack rozpędza się zagranicą”.
    Zabawne – bo GetBack ma gigantyczne problemy w Polsce (grozi im nawet upadłość – nie wykupili w terminie nawet obligacji za jakies grosze – brak got.). Poczytajcie pisma finansowe albo fora tematyczne.

    0
  7. rudy102 pisze:

    „niektórzy wydawcy blokują dzielenie w CSS i co im zrobisz…”
    Jedna z najbardziej irytujących rzeczy. Robi to virtualo zajmujące się także konwersją ebooków. Kiedy kupiłem takiego ebooka w ich księgarni i napisałem skargę zgodzili się, że te reguły w .css są niepotrzebne, poprawili tego ebooka i.. nadal dodają je do kolejnych. xD

    0
    • semicolon pisze:

      Z drugiej strony, ciekawe czy robią to wydawnictwa udostępniające/sprzedające księgarniom (takim jak Virtualo) ebooki, czy też faktycnie sprzedawcy tacy jak np. Virtualo „maczają w tym palce”? :)

      0
  8. Aleks pisze:

    Moze jako specjalista poruszysz sprawę zbyt wysokiej ceny tego urzadzenia w Polsce ?

    Sledze cennik od jakiegos czasu (mam faze na wiekszy niz 7 cali czytnik) i nawet na amazon ten model chodzi po 220 euro czyli jakies 930 zł (po obecnym kursie), podobnie w sklepach czeskich czy innych poza Polską gdzie kosztuje az 1099 zł…
    Rozumiem ze moga byc roznice rzedu 10-30 zł,ale prawie 170 zł?

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Wątek był już w komentarzach pod pierwszą częścią. Nie jestem specjalistą od rynku i trudno mi komentować, najwyraźniej dystrybutor uznał, że w Polsce ten czytnik będzie bardziej premium niż gdzie indziej, albo że nie ma takiej konkurencji jak w innych krajach?

      1
    • artaks pisze:

      zamówiłem, w polskim sklepie za 967 zł ; )
      na razie czekam na dostawę, bo chyba więcej osób zamówiło i są opóźnienia, więc nie mogę powiedzieć czy polecam sklep

      0
  9. riesling pisze:

    Drobna korekta do Podsumowania:
    – czytnik jest przeznaczony dla osób, którym nie wystarcza….., a chciałyby (a nie chcieliby) ;)

    0
  10. Sas pisze:

    Polecam do Pocketbooka zainstalować alternatywny reader. Mozna sobie wszystko fajnie poustawiać

    0
  11. Choffi pisze:

    Nie masz problemów z wkładaniem i wyciąganiem karty pamięci z gniazda? Przy moim lux 3 muszę sobie pomagać pęsetą… :(

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Na razie robiłem to parę razy i nic się nie działo. Ale wygląda na to, że przy częstszym używaniu karta SD może stać się pamięcią stałą…

      0
  12. Jarek Bachanek pisze:

    Wygląda, na to że fajny czytnik dla osób które czytają w wielu formatach i nie chce im się bawić w konwersje (mimo, że to 2-3 min roboty na książkę). Jednak cena jest sporawa i jak dla mnie za dużo tu bajerów. Producent wrzucaa do urządzenia mnóstwo funkcji a potem człowiek i tak z większości z nich nie korzysta. Przynajmniej ja tak mam. Dlatego tak cenię sobie mojego PW3.. Ma ograniczone bajery do minimum, ekran – brzytwę, działa szybko, nie zamula i służy do tego do czego go przeznaczono, czyli do czytamia.

    Od bajerów i multifunkcyjnych apek mam smartfona.

    0
    • daniodan pisze:

      Przypominam sobie jak kiedyś znajomy kupił do samochodu wypasiony zestaw audio. Też mu powiedziałem, że samochód służy do jeżdżenia a nie jako sala koncertowa, co nie zmienia faktu, że gdyby mi ktoś taki zamontował to bym się nie pogniewał. Dodatkowe i całkiem nieliczne bajery są według mnie miłym dodatkiem i wpisują się w jakiś sposób w filozofie czytnika, czyli urządzenia dla ludzi inteligentnych. Dołączone gry – szachy, sudoku – mogą być przerwą w czytaniu. Może tylko zamiast pasjansa wołał bym brydża. No i nie zauważam, żeby te dodatkowe bajery w jakiś sposób ograniczały możliwości użytkowania czytnika, zamulały go lub zabierały cenną powierzchnię pamięciową. Można ich używać ale nie trzeba.

      1
  13. alienist pisze:

    1. Czy można przenosić pliki książek w samym czytniku? np. z Dropboxa do innych folderów?
    2. Czy pliki Mobi są mniej funkcjonalne na czytniku od Epubów?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      1. Tak, wchodzimy w menu danego pliku i można go przenieść do wybranego folderu.

      2. Nie testowałem mobi w tym przypadku, na poprzednich pocketbookach formatowanie gorzej wypadało.

      2
  14. KecajN pisze:

    1. Czy w widoku folderów można wybrać sposób sortowania?
    2. Czy przy alfabetycznym sortowaniu folderów/plików rozróżniane są wielkie/małe litery?
    3. Czy kolekcje można tworzyć poza czytnikiem? (np. w Calibre)
    4. Czy w PDF działają jakieś elementy aktywne? (tzn. linkowanie spisu treści/indeksów do stron, linkowanie odnośników, itp.)
    5. Czy w PDF jest funkcja umożliwiająca „kartkowanie” zawartości? (czyli szybkie przeglądanie całych stron)

    1
    • Robert Drózd pisze:

      1. Tylko według nazwy, czyli jak rozumiem tytułu (a-z;z-a) i nazwy pliku (a-z;z-a).
      2. Z tego co widzę, wielkość liter nie ma znaczenia.
      3. Teoretycznie powinno być to możliwe, bo wszystko chyba jest przechowywane we wspomnianej bazie sqllite, ale wtyczki do Calibre nie ma. Nie wiem czy dużo ludzi korzysta w ogóle z tej funkcji.
      4. Linki wewnętrzne w PDF działają. Spis treści działa tak jak przy EPUB, również zagnieżdżony.
      5. Nie ma takiej funkcji ani przy PDF ani przy EPUB.

      0
      • KecajN pisze:

        Dziękuję Robercie!

        Re: 3
        Przy obsłudze folderów kolekcje mogą być „wisienką na torcie” i nie spodziewałbym się konieczności tworzenia ich w dużych ilościach. Ale tak mi już obrzydła ręczna edycja kolekcji na Kindle Voyage (na DXie i starym Classicu używam zewnętrznego skryptu), że zewnętrzne narzędzie byłoby dla mnie dużym plusem.

        Chociaż i tak mnie już (chyba) przekonałeś i, o ile nie dowiem się o jakichś „kompromitujących” wadach Inkpad’a 3, za jakiś miesiąc zamierzam się na niego przesiąść z trochę niewygodnego tandemu Kindle DX (PDFy) + Kindle Voyage (wszystko inne). Mam nadzieję, że z okazji Warszawskich Targów Książki będzie jakaś fajna promocja.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Kompromitujących wad na razie nie dostrzegłem. Oczywiście jest kwestia zmiany przyzwyczajeń z Kindle na PB. W Twoim przypadku będzie miało znaczenie zejście z 10″ na 8″, z drugiej strony zyskujesz większą rozdzielczość i możliwość obcinania marginesów itd. A na DX używałeś jakichś modyfikacji w rodzaju KOReader, czy czytałeś na „stockowym” oprogramowaniu?

          0
          • KecajN pisze:

            Oryginalne oprogramowanie DX do PDFów praktycznie się nie nadawało. Po zainstalowaniu 3.2.1 z Keyboard było tylko ciut lepiej. Eksperyment z Duokanem mi się nie udał (PDFy wyświetlał słabo, nie potrafił sortować alfabetycznie listy plików). Dopiero zainstalowanie Kindle PDF Viewer (a potem jego zmodyfikowanej wersji – Liberatora) dało w miarę sensowną obsługę PDFów. Ale software jest bardzo niestabilny i działa dość wolno. (Ciekawostka: PDFy takie jak IBM Redbooks mają sporo grafik. Oryginalny firmware Kindle wyświetlał je mało czytelnie – myślałem, że to wina słabej rozdzielczości ekranu. Ale w KPV jest dużo lepiej!)
            Gdyby DX miał podświetlenie, może bym go ciągle używał jako podstawowy czytnik, mimo jego wszystkich wad. Ale w sumie więcej czytam „zwykłych” ebooków, więc w razie potrzeby dźwigam oba.

            1
        • asymon pisze:

          Jeśli jesteś z/spod Warszawy i wytrzymasz do maja, to może na targach książki będzie do obejrzenia na stoisku Pocketbooka.

          1
          • Robert Drózd pisze:

            Na pewno będzie. W razie czego będzie można mnie przydybać gdzieś w okolicy, mogę zabrać ze sobą. :)

            1
          • KecajN pisze:

            Stąd ten miesiąc ;-)
            Zamierzam go „obmacać” na Targach, no i może załapie się na jakąś promocję…

            0
  15. KamilMK pisze:

    „Co ważne, każde z podkreśleń można rozwinąć w całości, bez potrzeby przechodzenia do wybranego fragmentu książki (i wracania do listy). Tego mi w Kindle brakowało”
    Problem w tym, że gdy oprócz podkreślenia doda się notatkę, a nie sposób dodać notatki bez podkreslania (?), to widać tylko pierwszy wers podkreślenia i pierwszy notatki. Jak w ogóle odczytać notatki?

    0
  16. Adam pisze:

    Mała uwaga do zmiany wielkości czcionki; wystarczy pojechać palcem w dół i następuje zmniejszenie, lub w górę-odpowiednio zwiększenie. Chyba o jeden stopień, nie mam pewności, ale działa dość szybko i wygodnie, więc jak zmiana jest za mała, można to powtórzyć. Przedtem robiłem to dwoma palcami-szczypiąc do siebie lub odpowiednio od siebie i działało, ale tak sobie, w czym zgadzam się z Robertem. Podana wcześniej metoda jest wg mnie wygodniejsza.
    BTW-Robercie, czy już gdzieś opisałeś, tak dla laika bardziej, jak można by wgrać sobie te czcionki z Kindle’a (Bookerly i Caecilia)? Byłbym zainteresowany, bo tak jak napisałeś, podstawowy wybór czcionek PB jest taki sobie. Koledzy mają PW, więc by pomogli, jeśli można tą metodą jakoś „wyciągnąć te czcionki” z Kindle’a.
    A poza tym-ten PB jest dla mnie bardzo dobrym wyborem.
    Pozdrawiam i dziękuję za jego szczegółowe opisy.

    2
  17. Łukasz pisze:

    Dzięki Robert za wyczerpującą recenzje! Czy PB3 poradził sobie z wszystkimi pdf’ami jakie próbowałeś czy były jakieś przypadki że plik w tym formacie był nieużywalny? Szukam ciągle alternatywy dla tabletu S2, po dłuższej sesji gapienia się w ten jaskrawy ekran oczy mnie tak bolą że już do końca dnia nie mogę używać komputera.

    0
  18. UncleLion pisze:

    A czy czytnik obsługuje nietypowe formatowania? takie jak były np. w czasopiśmie Coś na Progu?

    0
  19. the4anoni pisze:

    „Aktualizacja – technicznie chodzi o to, że większe karty wymagają obsługi systemu plików exFAT. ”
    Błąd – karty 64 gb i wzwyż nie Wymagają (z naciskiem na to słowo) systemu exFat.
    Są w nim domyślnie sformatowane ,jednakże to nie oznacza ,iż nie można tego „naprawić”.
    Najłatwiejsza metoda: http://www.wideorejestratory24.info/2014/10/formatowanie-kart-microsdxc-64gb-do-fat32-dla-kamer-dod.html
    Pamiętajcie ,że Volume Label najlepiej zostawić puste.

    Pozdrawiam, the4anoni

    2
  20. Piotr pisze:

    Czytnik po miesiącu użytkowania padł – przestał się włączać [uszkodzona karta pamięci]. Kupiony w Empiku – zgłoszenie do reklamacji i po kilku dniach odpowiedź – wymiana na nowy.
    Czytnik w mojej ocenie sprawdza się w użytkowaniu generalnie bardzo dobrze – ale od czasu do czasu zwieszał się – może to kwestia tej karty pamięci.

    0
  21. Czytający pisze:

    Wszystko byłoby jeszcze piękniejsze gdyby w tych czytnikach zmiana baterii była dla zwykłego człowieka a nie dla magika. Działanie też nie jest aż tak szybkie jabbym tego oczekiwał po urządzeniu za 1100 PLN. Każdy tablet go bije w wydajności – różnica to zapewne tylko ekran, dzięki któremu czas działania jest spory oraz oczy nie męczą się tak znacznie.

    0
    • freynir pisze:

      Ale to nie jest tablet, czyli urządzenie do przeglądania internetu, oglądania video i tysiąca innych rzeczy. To jest czytnik ebooków, a że przy okazji ma możliwość szybkiego przejrzenia portali księgarni czy też posłuchania ebooka- in plus. Druga sprawa- wymiana baterii. Rozumiem, że mając urządzenie które działa na baterii maksimum 24h mogę chcieć mieć możliwość jej wymiany. Ale w urządzeniu działającym na jednym ładowaniu ca. 2 tygodnie? Naprawdę ciężko raz na dwa tygodnie podłączyć czytnik na kilka godzin do prądu?

      0
  22. monika pisze:

    Czy mozesz mi podpowiedziec jak go sie resetuje. Bo po wlozeniu karty pamieci tylko 4 gb zawiesil sie i nie moge go wlaczyc.

    0
  23. ubuntero pisze:

    Do eksportu notatek z pliku /system/config/books.db można użyć rozszerzenia json1 dla bazy danych sqlite3. Poniższy skrypt generuje plik highlights.html, która otwiera się w przeglądarce www.

    echo „”$(sqlite3 –header –html books.db „select Title, Authors, json_extract(Highlight, '$.text’) as Text from Books inner join (select OID as BookID, Highlight from Items inner join (select ParentID, Highlight from Items inner join (select ItemID, Val as Highlight from Tags where TagID = 104 and Val '{\”text\”:\”Bookmark\”}’) as Highlights on Highlights.ItemID = OID) as Highlights on Highlights.ParentID = OID) as Highlights on BookID = OID;”)”” > highlights.html

    1
  24. Piotr pisze:

    Czy ktoś po ośmiu miesiącach może opisać wrażenia z użytkowania tego czytnika? Cena nie gra dla mnie roli, a zastanawiam się nad wyborem, między innymi, tego czytnika.

    0
    • daniodan pisze:

      Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Dotychczas użytkowałem: INKBOOK Classic 2, Tolino vision 2 i Pocketbook touch lux 3. W ręku miałem Kindle paperwhite 3. PocketBook InkPad 3 mam praktycznie od chwili gdy się pojawił na rynku. To najlepszy czytnik jaki miałem. Plusy: lekki, duży czytelny ekran, spolszczone oprogramowanie, obsługuje Legimi, podświetlenie w różnej tonacji, które faktycznie się przydaje, długa żywotność baterii – u mnie ładowanie raz na miesiąc lub rzadziej. Minusy: zdecydowanie przyciski pod ekranem. Niby są, ale nie wygodne, wąskie i źle umieszczone z takim nieprzyjemnym „gumowym” skokiem. Nie używam ich tylko ekranu dotykowego. Przyzwyczaiłem się do trzymania czytnika za prawy dolny brzeg i trochę narożnika i zmianę stron kciukiem. Mało interesujące fonty, które na szczęście można łatwo uzupełnić. Podsumowując, czytnik wart polecenia, stabilne oprogramowanie, nigdy mi nie zwolnił ani się nie zawiesił, dobrze współpracuje z Legimi, długo pracuje na baterii, dodatkowe bonusy w postaci kliku gier logicznych.

      1
      • Maam59 pisze:

        Jestem na etapie zakupu nowego czytnika. Na uwadze mam czytnik Pocketbook InkPad 3. Posiadam abonament Legimi. Czytam bardzo dużo. Jak wygląda pobieranie książek na czytnik? W internecie była informacja, że na tym czytniku nie ma dostępu do katalogu. Bardzo proszę o informację jak to się ma w rzeczywistości.

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Wspominałem troszkę przy teście Touch Lux 4. Uważam InkPada 3 wciąż za świetny czytnik. Jeśli szukasz 8 cali, to raczej wyraźnie lepszego wyboru nie będzie.

      Od jakiegoś czasu mam inkBOOK Explore, ale nie korzystałem z niego długo i nie mam jeszcze na jego temat zdania – poza tym, to jednak zupełnie inna konstrukcja, choćby przez Androida.

      1
  25. Piotr pisze:

    Przeczytałem kilka testów – najbardziej wartościowe to Roberta i Cyfranka. Dzięki nim przymierzam się do zakupu InkPad 3. Po kilku latach nadszedł czas, by porzucić Kindle.

    0
  26. krystian pisze:

    A ja kupiłem czytnik ze względu na obsługę pdf. Przy opcji dopasuj szerokość: tekst jest w miarę czytelny, ale kiedy idę do następnej strony: muszę szukać gdzie zakończyła się pierwsza strona, co jest niezwykle frustrujące i kończy się tym, że idę do drukarni drukować…… Stąd moje pytanie czy istnieje taka możliwość aby pdf był na całym ekranie i aby płynnie przewiały się strony? I jeszcze mam pytanie czy macie problemy z cofaniem strony, klikając na ekran? Kiedy chce to zrobić strony idą do przodu a nie do tyłu :)

    1
  27. Greg pisze:

    Mam pytanie do osób posiadających InkPad3. W stosunku do Kindla nie doszukałem się trzech istotnych dla mnie elementów elementów – chyba, że źle szukałem ;-)

    – możliwości zablokowania urządzenia hasłem tak aby po utracie czytnika nikt nie mógł skopiować książek z moim znakiem wodnym i ich udostępniać. Doszukałem się tylko informacji o możliwości zablokowania hasłem dostępu do ustawień.
    – możliwość zablokowania ekranu dotykowego tak aby niechcący nie zmieniać stron
    – możliwość przeglądania książki bez opuszczania bieżącej strony

    Będę wdzięczny za potwierdzenie lub wyprowadzenie mnie z błędu w temacie dostępności powyższych funkcji w InkPad3.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Z tego co wiem, żadna z tych funkcji nie jest dostępna.

      – Można ustawić hasło, ale faktycznie nie blokuje ono dostępu do urządzenia, ale tylko wejście do ustawień.
      – Co do blokady ekranu dotykowego – na Kindle ona dostępna jest tylko w PW4 i Oasis 2 (czytnikach wodoodpornych), a także na Inkbookach.
      – Funkcję przeglądania książki bez opuszczania strony (PageFlip) ma tylko Kindle.

      Te sprawy, które poruszyłeś są bardzo ciekawe, bo to już jednak dość szczegółowe rzeczy, a dobrze pokazują, że w takich przypadkach liczy się różnica między oprogramowaniem obu platform.

      0
      • Greg pisze:

        Dzięki Robert za szybką odpowiedź. W żadnym teście porównawczym nikt na te tematy nie zwrócił uwagi. Z instrukcji też wynikało, że nie ma tych funkcji ale chciałem mieć pewność. Od jakiegoś czasu biję się z myślami InkPad 3 czy Oasis 2. Brak możliwości zablokowania czytnika jeśli zabieramy go poza dom to spora wada która naraża nas na nieprzyjemności w przypadku kradzieży lub zgubienia czytnika. Nagle nasze książki mogą „wylądować” na różnych dziwnych portalach. Blokowanie ekranu też fajna funkcja bo obecnie bardzo często niechcący zmieniam sobie stronę. Z drugiej strony InkPad to ciekawy prawie 8″ czytnik i zdecydowanie lepiej współpracujący z Legimi. Trudna decyzja tym bardziej że od zawsze korzystałem z Kindla i nie mam porównania. Czy ta różnica w wielkości ekranu między InkPad3 a Oasis 2 robi dużą różnicę w praktyce wartą zakupu InkPada 3 jeśli będziemy rozpatrywali jedynie wielkość ekranu ?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Jakoś mi ciężko sobie wyobrazić, że ktoś kto ukradnie mój czytnik będzie biegł na chomika wrzucać tam pliki (tym bardziej żę większość książek jak ktoś chce to na różnych warezach znajdzie), dlatego z opcji blokowania nie korzystam – bo zwyczajnie jest ona zbyt uciążliwa. Po to kupuję okładkę z wybudzaniem, aby po jej otwarciu korzystać od razu z czytnika. A żaden czytnik nie jest taki mądry, aby działać np. jak telefon, że prosi o odblokowanie tylko wtedy gdy pozna, że nie jest w kieszeni.

          Co do wielkości ekranu: tak, te 0,8″ robi jednak różnicę. :) Ale pytanie, co czytasz bo np. PB nie ma funkcji powiększania obrazków w e-bookach (EPUB/MOBI), dostępnej w Kindle. Jednocześnie ma lepszą obsługę PDF.

          0
          • Greg pisze:

            Fakt – jak każde zabezpieczenie jest uciążliwe. Funkcję można wł/wył więc można z niej skorzystać lub nie np. będąc w domu wyłączyć. Mi się ta możliwość przydaje choć masz rację, że zmniejsza zdecydowanie wygodę. Ale zapisanie PINu na karcie też jest wygodniejsze niż jego pamiętanie :-) Takie życie. Wygoda albo bezpieczeństwo.

            0
      • Greg pisze:

        Czy PW4 ma blokowanie ekranu bo on chyba nie ma fizycznych przycisków ?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Blokowanie ekranu przez PIN jest i ono jest obsługiwane dotykowo na każdym nowym Kindle.

          EDIT, a sorry – rozumiem, że chodzi o blokowanie dotykowego. Tak, odblokowuje się po uśpieniu/wybudzeniu, a działa to tak, że po zablokowaniu możesz zmieniać strony przesunięciem, ale poza tym ekran nie będzie reagował na dotyk.

          0
  28. Mag pisze:

    A ja mam takie pytanie, jak sobie poradzić ze zmianą stron? Czasem czytnik źle interpretuje – daje kciuk po prawej stronie i zamiast kartka do przodu idzie kartka do tyłu. Jest jakiś 100% sposób żeby uniknąć ten problem? Oczywiście są przyciski, do zmiany stron, ale nie są za wygodne.

    0
    • szmaly pisze:

      A czy nie trafiasz kciukiem w narożnik? W pocketbookach narożniki są przypisane do cofania stron. Jak kciukiem klikasz, to może nie trafiasz odpowiednio „wysoko”.

      2
  29. freynir pisze:

    Polskiego głosu nie dodali domyślnie, aby przypadkiem polski Amazon się nie czepiał. Wszystkie głosy dostępne na ten czytnik, to darmowe głosy Expressivo Ivona, zawieszone w rozwoju w wersji beta, po sprzedaży firmy Amazonowi. Na jego podstawie został rozwinięty system komunikacji Alexa. Stare głosy pozostały dostępne (coraz trudniej) dla użytkowników indywidualnych, ale nie ma na nie udzielanej licencji komercyjnej.

    0
  30. zenek73 pisze:

    dla mnie póki co największe wady to przyciski:
    – te od stron słabo wyczuwalne
    – wlacznik usypianie tak schowany w obudowie ze musze włączać paznokciem…
    Niedostatki softwarowe mam nadzieję że będą niwelowane. Do przycisków stron nieco się przyzwyczaiłem.
    Niedorobiony przycisk usypiania załatwia okładka ale jak można było dać tu to świecące g… Tu Kindle zwłaszcza ten starszy był idealny.
    Czytnik daje rade. Do ideału brakowało niewiele. Głównie poległa na pierdółkach :/

    0
  31. mansonik pisze:

    Czy jest możliwość obsługi plików cbr (komiksy)? Na takim dużym ekranie aż się prosi

    0
  32. DAHON pisze:

    Czy ktoś ma z Was taki problem – po przeczytaniu ok. 1/3 książki w prawym dolnym rogu wyskakuje mi prostokąt z numerem ostatniej strony. Po kliknięciu przycisku następna strona czytnik przełącza mi na ostatnią stronę książki. I tak potrafi być nawet czterokrotnie podczas czytania książki. Trochę to rozprasza przy czytaniu, bo muszę pamiętać numer ostatnio przeczytanej kartki. Proszę o pomoc

    0
  33. Laila pisze:

    A ja mam pytanie, na które może już gdzieś jest odpowiedź, ale nie mogę znaleźć… Czy działa już Legimi na InkPad 3 Pro ?

    0
  34. Marta pisze:

    Dzień dobry, mam pytanie odnośnie Inkpada 3.Mam go od paru dni i próbowałam zainstalować Bookerly, ale nie widzę folderu 'system/fonts’ (ukryte foldery powinny się pokazywać na moim komputerze). Próbowałam też stworzyć taki folder, też nie zadziałało. Może jeszcze w jakiś sposób można znaleźć ten folder? Nie wiem, co robię źle.

    0
    • Daniel pisze:

      Jak sobie przypominam miałem podobny problem. Nawet po włączeniu opcji – pokaż ukryte elementy nic się nie pojawiło. Wtedy w pole „przeszukaj” w oknie otworzonego Inkpada wpisałem albo system albo fonts i zadziałało. Pozdrawiam i życzę udanej instalacji

      0
  35. Marta pisze:

    Hej, mam problem z moim Inkpadem, kupuję czasem Rzeczpospolitą z nexto i pliku nie daje się normalnie używać, któryś raz z kolei nie mogę wyjść dalej z pierwszej strony, a przesuwając ma suwaku, automatycznie przeskakuje na stronę nr 62… Zawsze jest to strona 62, nie wiem, w czym może być problem. Czy ktoś już miał coś takiego?

    0
  36. szmaly pisze:

    Witam. Czy ktoś z Was miał może takie komunikaty na inkpad 3:

    Data na urządzeniu uległa zmianie. Aby móc czytać chronione ksiazki, idź do ustawień i uruchom opcje synchronizacji czasu w data/czas.

    Komunikar najczęściej pojawia się po nocy. Trzeba wejść w ustawienia, zmienić czas i dopiero można odpalić książkę z Legimi. W zasadzie nie zmienić, bo czas jest aktualny. Tylko w same ustawienia wejść na chwile. Czytnik nie mój ( mamy ), więc za dużo szczegółów nie znam. Były przywracane ustawienia fabryczne i czyszczona pamięć ale nic nie pomogło. Wg czytnika firmware ma najnowszy, nie pokazuje aby były nowsze. Czytnik pojedzie na gwarancji do naprawy (1.5 roku od zakupu). Kiedyś już tak miał. Producent na nowo wgrał chyba oprogramowanie i przez jakiś czas był spokój.

    Ktoś z czymś takim walczył?

    0
    • Ewa pisze:

      Witam, u mnie taki komunikat zaczął również pojawiać się na początku lipca, głównie rano po nocy. Aktualizacje – na bieżąco. Niestety czytnik już nie podlega gwarancji (minął czas). Czy udało się Tobie rozwiązać ten problem?

      0
      • szmaly pisze:

        Czytnik mojej mamy pojechał na gwarancję. Wymienili płytę główną (drugi raz, pierwszy raz po kilku miesiącach od zakupu z tego samego powodu, przynajmniej tak napisałem czy wymieniali to nie wiem) i wygląda, że teraz jest spokój. Zanim pojechał na gwarancję, to o ile dobrze pamiętam, komunikat nie pojawiał się, jak na noc czytnik zostawał na inne książce niż z Legimi… Niestety głowy nie dam, że napewno tak było.
        Faktem jest, że przed wysyłką sami instalowaliśmy najnowszy soft ze strony PB i to też nie pomagało.
        Jeżeli faktycznie po pozostawieniu na noc otwartej książki innej niż z Legimi, to jest jakiś punkt zaczepienia aby pisać do Legimi lub PB. Jakby sprawdzał czas/datę i porównywał z autoryzacja Legimi (tak sobie to wtedy tlumaczylem). Jeżeli w ogóle dotyczy to książek Legimi.

        0
    • jacek pisze:

      to samo z pocketbook touch lux 5 – po miesiącu używania, więc jakaś wada fabryczna. Nie zmieniał daty o północy, reszta (godzina, minuta) ok. Dla książek Legimi wymagał synchronizacji czasu przez internet (przestawianie ręczne bez efektu). Inne książki bez problemów. Właśnie wrócił z naprawy po wymianie płyty głównej. Na razie ok.

      1
  37. Zygfryd pisze:

    LikeBook Mars kosztuje niemal tyle samo a ma zdecydowanie lepszy procesor i specyfikację. Czy inkpad 3 ma jakiegoś tajnego asa w rękawie? Podobno ma wiele ciekawych opcji czytania pdfów. A jak to jest z marsem?

    0
  38. DAHON pisze:

    Panie Robercie
    czy wiadomo kiedy inkpad 3 dostanie wreszcie aktualizację oprogramowania?

    2
    • Krystian pisze:

      ,,trwają pracę” – szybko nie zobaczymy (też jestem posiadaczem inkpada 3) o ile w ogóle zobaczymy.

      0
      • Tomasz pisze:

        To ciekawe, na czym może polegać problem? Dlaczego posiadacze InkPada 3 Pro otrzymali aktualizację, a Ci bez „Pro” nie? Czy Pocketbook faworyzuje klientów Pro?

        2
  39. RENATA pisze:

    Kompletnie nie umiem znaleźć tych plików ukrytych, proszę o pomoc.

    0
  40. Marta pisze:

    Czy ktoś mógłby mi pomóc w takiej kwestii: czy jest opcja korzystania z aplikacji Pocketbook tak, jak działa apka Kindle, że pokazuje wszystkie książki, które masz na czytniku i synchronizuje postęp w czytaniu, tak, że można zamiennie czytać na telefonie i na czytniku? Gubię się w pocketbook cloud, pocketbook Dropbox i nie wiem, jak to zrobić, żeby w aplikacji Pocketbook zobaczyć to, co mam na czytniku wraz z postępem w czytaniu (o ile to w ogóle możliwe na Pocketbook)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie, PocketBook ma wprawdzie aplikację Cloud, ale nie działa ona jak na Kindle tzn. nie umożliwia synchronizacji wszystkich e-booków – działa tylko dla wybranych sklepów (nie ma wśród nich polskich). Z tego co wiem nie ma też możliwości synchronizacji.

      0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.