Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Test czytników e-booków w magazynie PC World

W sierpniowym numerze miesięcznika PC World ukazał się test kilku czytników e-booków. Zaskoczeń specjalnych nie ma. Wygrał ten kto powinien :-) chociaż paru rzeczy z testu nie rozumiem…

Artykuł wprowadzający z informacjami o technologii e-papieru, a następnie sam test, tabelka z ośmioma modelami:

  1. Kindle Paperwhite (ocena: 9,1) – „Co istotne, wyświetlany tekst jest kontrastowy i wygląda jak papier kredowy. Można też zauważyć, że ekran ma bardziej gładką powierzchnię niż Kindle Classic.”
  2. Kindle Classic (ocena: 8,2) – „Urządzenie wyposażono w świetny ekran E-Ink Pearl oferujący bardzo dobry kontrast, który w bezpośrednim porównaniu jest zdecydownie lepszy od oferowanego przez czytniki PocketBooka, Prestigio i Onyxa. Wystarczy porównać kolor liter na ekranie tego czytnika i modeli innych producentów, by nie mieć wątpliwości o jakiej przewadze jest mowa. Nawet w bardzo dobrym czytniku Onyxa czy PocketBook Touch Luksie wyświetlane litery są tylko ciemnoszare, natomiast w Kindle’u dużo wyraźniejsze i ciemniejsze.”
  3. Onyx Boox i62HD Angel Glow (ocena: 8) – „W nocy warto skorzystać z opcji podświetlania ekranu, którego siłę można regulować w szerokim zakresie. Co istotne, jakość działania dotykowego ekranu jest wyraźnie lepsza niż w PocketBook Touch Luksie.”
  4. PocketBook 623 Touch Lux (ocena: 7,9) – „Co istotne, obsługuje on 20 różnego rodzaju formatów plików, bez konieczności ich konwertowania.”
  5. Onyx Boox M92 Black (ocena: 7,3) – jedyny czytnik 10-calowy w teście nie został dodatkowo opisany…
  6. Pocketbook Basic 613 (ocena: 7) – „Po włączeniu urządzenia na ekranie pojawia się menu główne z dostępem do ostatnio czytanych książek, biblioteki, notatek, aplikacji, ustawień. Nawigacja po nim jest – jak na czytniki – szybka i intuicyjna.”
  7. Yarvik Flow (ocena: 5,6) – trochę nie wiem o co chodzi, ten model nie został opisany – z ilustracji wynika, że ma kolorowy ekran, ale to pewnie pomyłka, bo w sklepach komputerowych występuje jako czytnik z e-inkiem. 
  8. Prestigio PER3464B (ocena: 5,2) – „To standardowa konstrukcja o gorszych parametrach (niższy kontrast) niż ekrany montowane w czytnikach Kindle. Do czytania e-booków nadaje się i tak o wiele lepiej niż tablety, bo na ekranie nie powstają denerwujące odbicia czy refleksy świetlne, do tego ma szerokie kąty widzenia”.

Ciekawe, choć trochę zagadkowe są oceny składowe.

W kategorii „wydajność” Paperwhite dostał 9,7 punktów, Classic 9,4 – ale już Onyx Angel Glow 7,0, oba modele Pocketbooka odpowiednio 6,7 (623) oraz 6,9 (611), a Prestigio już tylko 5,3. Nie wyjaśniono niestety co pod tym pojęciem autorzy testu rozumieją, bo przecież nie zapuścili na czytnikach benchmarków – podejrzewam że chodzi po prostu o szybkość uruchamiania się i działania.

Paperwhite wygrał również w kategorii „jakość” (9 punktów), za nim blisko Kindle Classic (8,3) oraz Angel Glow i Touch Lux (po 8,2). No cóż, ja uważam że Classic jest nieco lepiej wykonany od PW – nie ma tej łapiącej odciski palców obudowy…

Zwycięzcami w kategorii „możliwości” były podświetlane czytniki Onyksa i Pocketbooka (po 9,7 pkt), tutaj Paperwhite miał 8 punktów, a Classic zaledwie 5,5. To nie zaskakuje, bo wiadomo że czytniki Amazonu są funkcjonalnie mniej rozbudowane niż rosyjsko-chińska konkurencja.

Dodatkowe uwagi:

  • Test jest moim zdaniem mniej szczegółowy i mniej praktyczny niż ten w majowym numerze CD-Action.
  • Dziwi mnie trochę skupienie wyłącznie na sprzęcie i praktycznie brak wzmianki o tym, co czytać – jest tylko kod rabatowy do księgarni Booxsource prowadzonej przez polskiego dystrybutora Onyksów. Wspominałem już o tym kiedyś, że nawet wśród posiadaczy czytników nie ma za bardzo świadomości, że… do dyspozycji mają kilka tysięcy legalnych tytułów.
  • Przy Kindlach zabrakło mi też wzmianki o wykorzystaniu WIFI do przesyłki bezprzewodowej – to jest moim zdaniem kluczowe, bo nie kupujemy czytnika do przeglądania internetu.
  • Spory błąd w opisie Kindle Paperwhite: nie da się go obsługiwać w rękawiczkach i ekran nie działa na zasadzie podczerwieni – tak miał Kindle Touch. PW ma już po prostu dotykową warstwę, dlatego też powierzchnia ekranu wydaje się gładsza niż w Classicu.

Test PC World potwierdza to, co już kiedyś na ten temat pisałem – warto czytać takie testy wybiórczo i brać pod uwagę te parametry i oceny które nas konkretnie interesują.

Aha, jeden z czytelników doniósł mi, że zajmujący dumnie ostatnie miejsce w tym teście czytnik Prestigio 3464b dostępny jest na wyprzedaży w Tesco za jedyne 99 złotych. Niewiele o tym modelu wiadomo, nie spotkałem się z recenzjami, na forum eksiazki są ludzie którzy to kupili i narzekają na działanie oprogramowania. Niemniej za cenę o 3-4 razy niższą niż najtańsze budżetowe czytniki – może warto spróbować.

Sierpniowy numer PC World kupimy w formacie PDF w Nexto (14,16 zł). Można też skorzystać z prenumeraty cyklicznej, która kosztuje 8,50 zł na miesiąc. A że jest 7 dni na próbę, to de facto pierwszy numer dostaniemy za darmo.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

43 odpowiedzi na „Test czytników e-booków w magazynie PC World

  1. Eczytacz pisze:

    To musieli się w Tesco z ceną rypnąć. Ten Prestigio PER3464B w porównaniu zdecydowanie wolniej otwiera pliki epub niż Classic mobi, zmiana strony też trwa dłużej. W RTV EURO kosztuje teraz 349 zł.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No właśnie nie wiem, na stronach Tesco nic nie ma, ale trafiłem na informację, że już w grudniu ubiegłego roku był chwilowo po 199, więc dalszej obniżki nie można wykluczyć.

      0
      • Eczytacz pisze:

        Też chyba to pomyłka cenowa, bo tyle kosztował wynalazek Prestigio z ekranem LCD. Czytnik wystawia na próbę cierpliwość użytkownika przy zmianie strony i otwarciu ebooka.

        0
  2. krzyszp pisze:

    Szkoda, że w teście nie występuje popularny (zresztą doskonały) Nook Simple Touch…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Chyba założeniem testu było objęcie czytników oficjalnie sprzedawanych w Polsce, więc Nook, jak i Kobo się nie załapały, bo można je kupić tylko od pośrednika. Inna sprawa, że przy Kindle właśnie podano adres strony pośrednika, więc nie wiadomo co autor miał na myśli :) Muszę wreszcie przysiąść i napisać o Nooku, bo właśnie do Allegro dotarła druga fala wyprzedaży na Wyspach.

      0
      • kjonca pisze:

        ” jak i Kobo się nie załapały, bo można je kupić tylko od pośrednika.”
        A to:
        [usunięte]?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          To nie jest oficjalny kanał, tylko po prostu sklep, który handluje sprzętem zaimportowanym skądkolwiek, tak samo jak np. Kindle w Tesco. Oficjalnie to czytnik powinniśmy móc kupić na stronie Kobo, a nie możemy.

          0
  3. mamut9 pisze:

    byłem czytelnikiem PCW przez około pięciu lat o dwóch to przeprowadzane testy pokazują „zdumiewające” testy, sposoby porównania. Właśnie rezygnowałem z prenumeraty, bo czasopismo zrobiło się mało rzetelne i jeszcze mniej fachowe – testy made in PCW można sobie odpuścić.
    Dla mnie niepokonanym nadal jest K3G -:)
    ¨

    0
  4. Mati pisze:

    Onyxa M92 nie opisali, bo pewnie nie chcieli wydawać tyle kasy na ten sprzęt :D

    0
  5. iTuiTu pisze:

    Z tym prestigio to nie wiem czy tak nie ma opinii/testów. Rzućcie okiem na to:
    http://www.ceneo.pl/20319168#tab=reviews

    0
  6. iTuiTu pisze:

    Mnie w sumie zastanawia nieco bardziej brak w ofercie Empiku – PocketBooków. Akurat muszę powiedzieć, że poza Kindlem brałem pod uwagę jedynie ich czytniki. Ale taki sygnał, jak wycofanie go z oferty EMpiku jest dla mnie bardzo zastanwaiający. Finalnie zdecyduje cena, ale różnica zdaje się być jednak dla mnie zbyt mała i dopłacę do Amazona.

    0
  7. zbeshek pisze:

    Nie jestem jakimś weteranem jesli chodzi o czytniki ale mając doświadczenie z Touch i Paperwhite zostałem z tym drugim. Córa jednak stwierdziła że obydwa są smutne kolorystycznie więc zmuszony byłem do zainwestowania w błękitnego Kobo Glo. Bawię się nim od czasu do czasu i muszę przyznać że oprócz troszkę niebieskawego odcienia czcionki niczym nie ustępuje Paperwhite a dodatkowo dużo mniej z nim kłopotów bo czyta więcej formatów. I jest nawet tańszy. Z mojego punktu widzenia wyprzedza funkcjonalnością Paperwhite. Jeśli ktoś się waha pomiędzy tymi dwoma czytnikami to nie namawiam, za to zapewniam że jeśli chodzi o Glo to naprawdę nie ma się czego obawiać.

    0
  8. emeeu pisze:

    nie ma też ani słowa o IRiver Story HD, który jest w podobnym przedziale cenowym co Kindle Classic (w jednym ze sklepów internetowych był za 399zł, często jednak jest droższy), wyróżniający się obudową w jasnym, kremowym kolorze i pełną klawiaturą, chociaż w niemieckim układzie qwertz oraz wyższą rozdzielczością ekranu. swojego Kindle Classic bym nie zamienił, ale dziewczyna jest nim zachwycona.

    0
  9. HH pisze:

    Test ewidentnie sponsorowany przez Amazon – kompletnie niewiarygodny, a oceny z sufitu.
    Czytniki Pocketbook’a czy Onyx’a biją na łeb i szyję każdego Kindle’a – kto używał/używa każdego z nich wie na czym polega przewaga tych pierwszych nad tym ostatnim.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Na czym polega? (Bo używałem, mam też w domu jednego Onyxa, a nie wiem).

      0
    • Hubert pisze:

      Jak już tak autorytatywnie się wypowiadasz, to mógłbyś uzasadnić krótko swoją wypowiedź.

      0
      • tzigi pisze:

        Struktura folderowa zamiast bezsensownych i nieintuicyjnych kolekcji, rozszerzalna pamięć, możliwość wyłączenia podświetlenia w Angel Glow (nieobecna w Paperwhite), pdf reflow, odręczne dopiski i zaznaczenia w pdf-ach, obługa każdego formatu jaki sobie wymarzysz, zestaw ekran dotykowy+klawisze zmiany stron, możliwość obrotu ekranu w każdą stronę.
        Porzuciłam KT po blisko dwóch latach użytkowania na rzecz Angel Glow. Przy każdym użyciu czytnika cieszy mnie jego wyższość nad Kindlem. KT dostała moja Mama – do banalnego czytania odpowiednio przygotowanych, skonwertowanych książek (które jeszcze muszę pamiętać wrzucić jej do odpowiedniej kolekcji) nadaje się w sam raz. Do niczego więcej nie.

        0
        • Marcin pisze:

          Czyli Kindle nadaje się do tego, do czego został przeznaczony. Fine by me ;-)

          0
          • tzigi pisze:

            Prawda – z czystym sumieniem polecam go tym znajomym, którzy mówią, że chcą po prostu czytać legalnie zakupione nowe książki w mobi. Jeśli ktoś ma inne potrzeby – jak student medycyny czy filolog (konieczność czytania manuskryptów, robienia dopisków w innych systemach pisma niż łacinka) – to odradzam mu popełnienie mojego błędu i wkopanie się w Kindle’a.
            A brak struktury folderowej wnerwia i przy casualowym użytkowaniu Kindle’i.

            0
            • mikeyoski pisze:

              A tak z ciekawości, jak wygląda obsługa ze strony producenta w przypadku uszkodzenia sprzętu? Też jest tak fajnie jak w przypadku Amazona? Czy producent Onyxa też zapewnia taki ekosystem jaki ma Amazon? Dla mnie to bardzo ważne

              0
              • YuukiSaya pisze:

                Nie każdy lubi ekosystemy i dla niektórych słabsza obsługa posprzedażowa jest do przełknięcia jeśli w zamian otrzymuje się potrzebne funkcje.

                0
              • tzigi pisze:

                Nie znam odpowiedzi ani na jedno, ani na drugie pytanie – o moje czytniki dbam, więc żadnej obsługi ze strony producenta (czy to Amazona czy producenta Onyxa) nie doświadczyłam i doświadczać raczej nie mam zamiaru.
                A z ekosystemów nie korzystam. Po prostu nie trafia to do mnie. Książki ściągam z internetu (skany starodruków i rękopisów), ewentualnie dostaję od profesorów (pozycje naukowe) i trzymam je na dysku zewnętrznym – na czytnik kopiuję po kablu albo przez adapter do karty. Nie uznaję chmur, nie używam czytnika do przeglądania internetu, tak Kindle’a jak i Onyxa podłączyłam do wifi dokładnie raz – żeby sprawdzić, czy działa.

                0
              • mikeyoski pisze:

                @tzigi Dbanie o sprzęt niestety nie zapobiega awariom sprzętu, które często nie mają kompletnie żadnego związku z tym jak się z danym sprzętem obchodziło (ja sam jestem tego przykładem – nie miałem wpływu na krzywo zamontowany ekran, czy wadliwie działające klawisze).

                Masz kompletnie inne potrzeby co do czytnika niż jak – czytnik służy mi tylko do beletrystyki. Dla mnie ekosystem Amazona jest w tym zakresie genialny. Kabelek służy wyłącznie do ładowania kundla. Książki ściągam za pomocą wifi. Wygoda ponad wszystko :-)

                0
              • HH pisze:

                @mikeyoski:
                Mam już 3-ciego Onyx’a w ostatnich 4 latach, miałem też na początku Kindle a również przez krótki czas Pocketbook’a.
                Żaden z nich mi się nigdy nie zepsuł, więc nie wiem jak wygląda sprawa serwisowa żadnej z firm.
                Ekostystem, hmmm… jest współpraca z google drive, mam też połączenie wifi, więc jak dla mnie wszystko czego potrzebuję. Można też kupować książki w systemie związanym z Onyxem, ale sam nie korzystam. Poza tym, mam pamięć rozszerzalną kartą SD, która jest dla mnie znacznie wygodniejszym sposobem przenoszenia książek między czytnikami, komputerami itp.
                Dla mnie najważniejsze jest to, że obojętnie jakiego formatu wrzucę plik to bez żadnych zabiegów (konwersji) go na swoim czytniku odczytam, włącznie z Kindle’owym mobi.
                Dlatego nie znam i nie tracę czasu na programy do konwersji formatów.
                Moim zdaniem, po już 4-letnim doświadczeniu z czytnikami e-ink Onyx i Pocketbook to najlepsze z dostępnych czytników, bo są po prostu proste do użytkowania i posiadają wiele ułatwień, o których wspomniałem powyżej, a których w Kindle nie uświadczysz.

                0
      • HH pisze:

        a proszę bardzo…. http://www.ereadingtrends.com/pdf-showdown-ranking-the-best-and-worst-ebook-readers-for-pdf-reading/

        Takich testów jednak na swiatczytnikow.pl nie uświadczysz, bo każdy wie, że autor jest fanboyem Kindle.

        0
    • YuukiSaya pisze:

      Każdemu według potrzeb, nikt ci nie każe kupowac Kindle, który jest dobry dla kogoś kto potrzebuje prostego i nieawaryjnego sprzętu. Do bardziej specjalistycznych zadań (ach, te pdf-y…) faktycznie, Pocketbooki są lepsze. Onyxy są mi nieznane z używania, więc się nie wypowiem.

      Swoją drogą takie na wpół-agresywne wypowiedzi tylko psują opinię innym czytnikom, więc prosiłabym o włączenie wewnętrznego hamulca.

      0
      • HH pisze:

        Nie wiem gdzie zauważyłeś w mojej wypowiedzi agresję – czyżby jakaś fobia?
        Sam kiedyś posiadałem Kindle, korzystam już z czytników e-ink od ok. 4 lat, i po zmianie na Onyx’y mogę ze swojego doświadczenia, a nie z testów czy opowiadań powiedzieć stanowczo, że Kindle jest niestety słabym sprzętem i na dodatek mocno przereklamowanym – coś jak iPhone wśród telefonów. Tam też fanboyów Apple nie przekonasz, że są znacznie lepsze telefony od ich ukochanego iPhone’a i identycznie jest z użytkownikami Kindle’a.
        Proponuję pożyczyć od kogoś czytnik Pocketbooka czy Onyxa i poużywać go intenstywnie z kilka dni i wtedy samemu się przekonasz, że istnieją znacznie lepsze czytniki niż Kindle.

        0
  10. olo pisze:

    CZemu nie działa KLIP ME , masakra wymiatał lepiej niż instalpaper,
    polećcie coś w zamian bo masakra

    0
  11. AgaW pisze:

    A coś bliżej o tej promocji w TESCO? W których jest?

    0
  12. dfs pisze:

    „Najtańsze budżetowe czytniki”. WTF!?

    0
  13. AgaW pisze:

    Byłam w Tesco w Kętrzynie- tam o promocji nie wiedzą nic. W Ełku wszystkie wyprzedane, tyle, że nie po 99zł a po 69zł….

    0
  14. v pisze:

    Chyba po 69 Euro ;-) po tyle jest w czeskich sklepach …

    0
  15. piltz pisze:

    YARVIK EBR060 – właśnie trzymam toto w dłoni :
    -kontrast dostateczny
    -prędkość działania mierna
    -wykonanie fatalne (bardzo luźne klawisze)
    -obsługa formatów tekstu wzorowa (czyta mi wszystko)
    -obsługa formatów obrazów chyba bardzo dobra (dostałem go tylko na godzine i nie mam czasu wszystkiego sprawdzić)
    -ergonomia średnia (jeden przycisk nawigacyjny na środku)
    za kindla bym nie zamienił ale czytać sie na tym da , obsługuje karte pamięci , lepiej niż kindle radzi sobie z pdf , lepiej z polskimi czcionkami , lepiej z różnymi formatami tekstu i zdjęciami – podsumowując ; taka manta wśród czytników o zbyt wysokiej cenie

    0
  16. Ris pisze:

    „Spory błąd w opisie Kindle Paperwhite: nie da się go obsługiwać w rękawiczkach …”.

    Da się, używając stylusa. :)

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.