Do ciekawych danych dotarł Jan Rybczyński z Antywebu. Według badania przeprowadzonego przez PEW Internet, liczba posiadaczy czytników i tabletów w Stanach podwoiła się po ostatnim sezonie świątecznym.
Czytniki i tablety idą łeb w łeb – każdy rodzaj urządzeń ma 19% dorosłych Amerykanów.
Dowolne z tych urządzeń ma 29% – co oznacza, że 9% posiada zarówno czytnik, jak i tablet. Potwierdza się to, co pisałem przy okazji refleksji nad iPadem i Kindle – czytniki i tablety nie są konkurencją, a urządzeniami komplementarnymi.
Kto używa czytników?
Co widzimy:
- Trochę więcej kobiet niż mężczyzn.
- Bez różnicy ze względu na pochodzenie i rasę.
- Najwięcej w wieku 30-49 (tam już 1/4 populacji!), choć 12% powyżej 65 roku życia robi wrażenie.
- Najczęściej ci bardziej wyedukowani i bogatsi, choć niższy dochód w Stanach nie jest już barierą – patrzmy jak skoczyła w ciągu roku druga grupa – od 3% do 19%. Nic dziwnego, skoro najtańsze czytniki są w Stanach do kupienia poniżej stu dolarów.
Statystyki te jasno pokazują, że czytnik stał się przedmiotem codziennego użytku. My na razie jesteśmy na poziomie Stanów 4 lata temu. Czytniki są już tańsze, ale nadal stanowią poważniejszy wydatek niż dla Amerykanów. Nie mam jednak wątpliwości, w którą stronę będzie szedł podobny wykres w przypadku Polski.
Czytaj dalej:
- PocketBook Viva – pierwszy czytnik z kolorowym ekranem E Ink Gallery 3 – już na wiosnę!
- Kobo prowadzi badanie swoich użytkowników i pyta np. o chmurę
- Iga Świątek zachęca do czytania książek. A na zdjęciu… czytnik!
- TVN24 ostrzega przed słońcem i (cóż za zaskoczenie) miesza smartfony i tablety z czytnikami!
- PocketBook InkPad X wycofany ze sprzedaży. Miał ekran Mobius i świetną obsługę PDF. Przegrał z notatnikami?
- Bigme Galy – pierwszy kolorowy czytnik z ekranem E Ink Gallery. „Zalety: dobre kolory. Wady: cała reszta”
Może za 4-5 lat ich dogonimy, ale co z tego skoro z roku na rok wszystko drożeje.
Jeszcze kilka lat temu paliwa nie kosztowały więcej niż 3zł, gdy zbliżały się do 4 to było oburzenie, ale co z tego? spłynęło to po nas jak po kaczce, potem z 4 na 5, a teraz już na niektórych stacjach są po 6.
W takim tempie za rok albo będzie 6.50 lub 7zł za litr.
I co? nic z tym nie zrobimy bo np. do pracy trzeba dojeżdżać.
I mimo że czytniki mogą być coraz tańsze, pensje minimalne coraz większe, to koszty życia są coraz większe więc na czytnik nie pozwolą sobie wszyscy.
Oby nie było tak że we wszystkich statystykach(a jak wiadomo nią się najlepiej manipuluje)
Polacy będą zarabiać coraz więcej, a okaże się że wraz ze wzrostem płac wzrosną koszty życia i mniej osób pozwoli sobie na takie wydatki jak czytnik który nie jest potrzebny do życia.
Chodzi mi tu o większość ludzi którzy zarabiają albo najniższą krajową lub 2000zł, gdzie np przy jednej pensji trzeba utrzymać rodzinę itd. Gdy pensje są 2, lub zarabia się kilka tysięcy to już będzie łatwiej kupić czytnik, ale od kilku lat nie zauważyłem NIC co by taniało.
445 zł na Allegro nowy z reklamami, wysyłka z Polski + 14,99 € futerał dwufunkcyjny Dura Gadget z niemieckiego Amazon. Taniej się w tej chwili chyba nie da, pod koniec roku dolar ma być tańszy. Moim zdaniem warto wydać te paręset złotych. Jeśli ktoś czyta, to szybko mu się zwróci, nawet jeśli co którąś książkę kupi, a komfort czytania i frajda, jaką daje Kindle są nie do opisania.
Ojj tak, kindle jest niczym książka 2.0, ja sam jakoś nie mogę się zabrać za książkę o objętości 600stron, a chciałem kupić „Lód” Dukaja mający chyba 1200 stron, a tak to lekkie i cieniutkie o objętości tysięcy stron, dlatego poczekam aż książka pojawi się ponownie w księgarniach internetowych w wersji elektronicznej.
1kindle wyraża więcej niż 1 000 000 stron :)
Eh zapominałem dodać, da się taniej, wystarczy zamiast 15€ kupić okładkę bluecosto za 20zł, wiem wiem nie ta jakość, ale sprawdza się w praktyce, sam mam i nie żałuję, bo spełnia swoje zadanie adekwatnie do ceny.
Co do kindelka z reklamami to jest sposób na pozbycie się reklam bez żadnych hacków i jailbreaków.
Nie masz problemu, że tył kindla odbarwił się od tego etui?
I tu właśnie jest ten problem, może i barwi, ale nie mi bo między kindelka, a okładkę włożyłem odpowiednio przyciętą kartkę papieru :)
Ja niestety zauważyłem dopiero po dwóch miesiącach i trochę kindla odbarwiło. Najgorsze, że nie mogę tego usunąć żadnymi środkami.
Przy czym nie zaszkodzi przypomnieć, że zdecydowanie nie polecam kupowania z Allegro, chyba że cena jest jedynym kryterium i jesteśmy w stanie ponieść ryzyko oszczędzenia na kilkudziesięciu złotych.
Biorąc pod uwagę że na amazonie brytyjskim nowy kindle classic kosztuje 89 funtów (nie płacimy kosztów wysyłki do Polski), to nie bardzo widzę oszczędność przy kupowaniu na allegro.
Amazon UK nie wysyła kundli poza UK.
Ekhem… Kindla z wysyłka do PL da się kupić wyłącznie w Amazon US. Było wałkowane dziesiątki razy…
Jeśli w ten sposób kupiłaś i działa to gratuluję :)
Jeśli wklejasz to jako niesprawdzoną informację to poczytaj wpierw na stronie jak się kupuje Kindle z Amazonu.
Witam
Mam nadzieję, że nie zostanę rozstrzelany (czy jakoś tam), ale chciałem podzielić się z Wami kolejną „Okazją dnia” w Nexto:
http://www.nexto.pl/okazja-dnia.xml
pzdr
http://www.telegraph.co.uk/technology/amazon/9028439/Amazon-Kindles-go-unused-after-Christmas.html
Amazon’s Kindle e-reader was among the most popular gifts at Christmas, but many have gone unused, a survey has found.
Chyba jednak dla wielu osob, Kindle to nie byl trafiony prezent. Ale jak on w UK kosztuje 90 funciakow (dwie dniowki w pubie), to mozna bliskim kupowac w ciemno.
Dla Świata Książek najważniejsze jest żeby taki user kupił chodziaż 1-2 książki i je przeczytał. To i tak statystycznie jest na plus.
A nawet jak nie kupi książki, a same czasopisma – to też będzie to na plus.
A jak go sprzeda człowiekowi, którego nie stać na 90 funciaków, za 60 funciaków to też będzie plus, bo taki człowiek będzie miał 30 na wydanie na książki.
Muszę w tym dupnym dniu jakieś plusy znajdować :)
Im czytniki tańsze, tym więcej ludzi będzie je kupować przy okazji postanowień noworocznych, „bo teraz zacznę czytać” – podobnie jak kupują np. sprzęt sportowy. :) ale poręczność czytnika sprawia, że takie postanowienie może się udać.
A jak jest w Polsce? Ma ktoś dostęp do wyników jakiś badań? Ile jest czytników, a ile Kindli oraz ile tabletów i iPadów?
Jakiś czas temu był gdzieś news o 60k Kindlach, ale chyba bez rzetelnego źródła.
Ciekawe skąd wziął się ta gwałtowny spadek liczby posiadaczy e-czytników w USA między majem a sierpniem z 12 do 9 %? Myślę, że te pseudobadania są o kant d… rozbił
Pierwszym czytnikiem, który kupiłem był Cybook Opus firmy Bookeen. Bardzo mały i poręczny z ekranem 5″. Przeczytałem na nim sporo i ciągle właśnie ten czytnik zabieram ze sobą na rózne wyjazdy chociaż mam także Kindle3 z 3G. Bateria w czytniku Cybook Opus trzyma nieprawdopodobnie długo (pod tym względem Kidle zostaje daleko w tyle) no ale nie ma on żadnej łączności poza kablem USB :). Może ktoś wypowie się na temat nowych czytników firmy Bookeen – zastanawiam się właśnie nad zakupem Cybook Odyssey – jak z baterią i z uzywaniem tego czytnika. Dodam jeszcze, że Cybook Opus ma możliwość pracy z dwoma rodzajami oprogramowania – w uproszczeniu albo czytamy ePub albo mobi – trzeba się zdecydować, które wybrać chociaż w każdej chwili mozna przejść na to drugie – na stronie producenta oba są do pobrania i łatwo się to instaluje. Osobiście używam tego do mobi – głównie ze względu na mozliwość synchronizacji wiadomości rss z Mobi Readera na kompie.