Ebooki Allegro wracają. Tym razem nie jako księgarnia, a jako platforma sprzedaży w serwisie Allegro. Wracają i kuszą promocjami.
W grudniu pisałem o zakończeniu działalności przez księgarnię Allegro. Przypomnę, że do końca marca macie czas na pobranie swoich książek. Już wtedy zapowiadali, że przeniosą się na „większe półki” – i tak też się stało.
Nowa platforma sprzedażowa istnieje już parę tygodni, ale dopiero teraz zaczęli o niej trochę więcej mówić. W artykule przedstawię najnowszą promocję, sposób dokonywania zakupów oraz parę dodatkowych uwag.
Artykuł przygotowany przeze mnie we współpracy z Allegro.
Chwytaj i czytaj od 10,90 zł
Tylko dzisiaj trwa promocja Chwytaj i czytaj – jest to kilkadziesiąt nowości i bestsellerów w cenach 10,90 zł – 16,99 zł.
Do najpopularniejszych należą w tym momencie – Miłoszewski, Nesbo, Wałkuski, Lipiński/Matys, albo „Igły” Marka Łuszczyny – poprzednia książka autora opisanego dzisiaj reportażu „Zimne”.
Jak wygląda cały proces zakupowy?
Na platformie Allegro znajdziemy w tym momencie 55 tysięcy ofert na e-booki przygotowanych przez trzy księgarnie:
Z tego co wiem, dojdą następne. Większość książek – podobnie jak w oryginalnych księgarniach – ma multiformat, czasami tylko PDF. Oferta jest podzielona na 11 głównych kategorii i wiele podkategorii.
Parę porad:
- Jeśli szukamy jakiegoś tytułu na Allegro, e-booki będą się pojawiały wymieszane z książkami papierowymi, choć często będą wyróżniały się ceną.
- Konkretne tytuły najlepiej wyszukiwać wchodząc na listę ofert zawężoną już do e-booków. Można też zaglądać na stronę „Ebooki”, gdzie znajdują się informacje o aktualnych promocjach.
- Do jednego koszyka można wrzucić e-booki od różnych sprzedających i zapłacić za nie jednocześnie.
- Jeśli mamy kupony rabatowe, który czasami Allegro rozdaje dla użytkowników aplikacji mobilnej – najlepiej wyszukać książki na komputerze, dodać je do obserwowanych, a transakcję z kodem sfinalizować na tablecie czy telefonie.
- Po zakupie do klienta przychodzi e-mail z domeny cyfrowe@allegro.pl, a w nim link do „Mojej półki”, gdzie znajduje się jego e-book. Po kliknięciu w ikonkę formatu rozpoczyna się pobieranie. Po kilku minutach plik powinien być na półce, w przypadku problemów trzeba pisać bezpośrednio do księgarni.
- Wspomniany dział „Moja półka” znajduje się w Moim Allegro.
- Jest możliwość połączenia konta w księgarni i Allegro – wtedy książki zakupione np. w Ebookpoint będą dostępne także na półce w księgarni.
Co wyróżnia platformę w porównaniu do poszczególnych sklepów?
- E-booki z kilku księgarni są w jednym miejscu, mamy więc jedno konto.
- Czasami łatwiej płacić, szczególnie jeśli korzystamy z podpiętej karty lub konta PayU.
- Bezpieczeństwo i transparentność zakupów – jest tradycyjny allegrowy system komentarzy, tak więc możemy opisać nasze doświadczenia z księgarnią.
- Transparentność działa jeszcze w tę stronę, że widzimy które e-booki się rzeczywiście sprzedają i widzimy ile się sprzedało. Tego nie ma w normalnych księgarniach.
- Działają promocje dla całego Allegro – jak wspomniane kupony.
- Wiem, że platforma daje możliwość tworzenia pakietów – np. kilka e-booków, albo e-book i książki papierowe, albo sprzedaż przez licytację. Sądzę, że księgarnie będą myślały o tych formach.
I co o tym sądzę?
Nowa platforma Allegro jest według mnie najciekawszą innowacją na polskim rynku e-booków od wielu miesięcy. Firma zabrała się za to, w czym jest najlepsza – czyli pośrednictwo i agregowanie ofert.
I mają szansę pokonać to, co jak dotąd było największą bolączką polskiego rynku – czyli zbudowanie świadomości e-booków wśród czytelników książek papierowych.
Jeśli książki elektroniczne pojawiają się obok „zwykłych” – to wiele osób po raz pierwszy dowie się, że takie wersje istnieją i że często są tańsze (no, fakt że nie zawsze, więc tutaj zestawienie będzie bolesne dla cen niepromocyjnych). Zobaczą, że kupno e-booka to prosta sprawa i że można go szybko zacząć czytać, nie tylko na czytniku – będzie też aplikacja na telefony i tablety.
Tutaj zyskają wszyscy. Dla księgarni jest to szansa na zwiększenie bazy klientów, bo przecież dzięki platformie mogą dotrzeć do setek tysięcy potencjalnych czytelników. Allegro wchodzi na nowy rynek i przygotowuje się na wypadek mitycznego debiutu Amazonu. A czytelnicy mają jeszcze większy wybór.
Za tydzień kolejny artykuł nt. Allegro, w którym zapowiem pewną nowość.
Czytaj dalej:
- Księgarnia Inverso zakończyła działalność po czterech latach. E-booków nie sprzedawali już od maja
- Omnibus: pierwsze interwencje UOKiK w sprawie prezentacji cen w sklepach – wpłyną też na księgarnie?
- [Nieaktualne] Dwie akcje z okazji WOŚP 2023: Legimi da 10 zł za przeczytaną książkę, a inkBOOK licytuje czytniki z autografami
- Anglojęzyczna księgarnia Feedbooks została zamknięta – mamy dwa tygodnie na pobranie e-booków
- Dyrektywa Omnibus – co to oznacza dla kupujących e-booki i jak przygotowały się polskie księgarnie?
- Amazon w ramach walki z AI ogranicza liczbę publikowanych książek do… trzech dziennie
Innowacja? Serio? Bez przesady :) Innowacją to było wymyślenie ebooków i czytników.
Myślę, że poza budowaniem świadomosci ebooków wiele osób kupi ebooka (bo taniej) myśląc, że kupuje zwykłą książkę.
Czy będzie automatyczna wysyłka na Kindle?
„W razie problemów trzeba pisać do księgarni”- czyli tutaj znika zaleta jednego konta i ew. jednej strony, do której się zwracamy z problemem. Jeśli kupie 3 ksiązki z 3 róznych księgarń i coś pójdzie nie tak z płatnością (to na starych ebookach.allegro zdarzało się b. często), to do kogo mam pisać? Do każdej księgarni z osobna, do PayU, do Allegro?
Co do innowacji – chodzi o nowy sposób sprzedawania e-booków. Takich podejść do platform trochę było, ale wyglądało to tak, że np. książki z Nexto można było kupić przez stronę Orange. Tutaj jest znacznie większy zasięg i na to liczę – że Polacy w końcu dowiedzą się o e-bookach.
EDIT: Wysyłka na Kindle – sprawdziłem na przykładzie Liderii – nie ma, tylko pliki do pobrania. Na pewno jest przez konto powiązanej księgarni. :)
Płatność jest w systemie Allegro, książkę wysyła księgarnia. To tak samo jakbyś kupował papierową.
Dalej ten innowacyjności nie widzę, przykro mi :) Ja ew. ksiązkę będe kupowała tak samo: wybór, koszyk, płatność. Tylko z ew. reklamacjami będę musiała pisać do różnych podmiotów, w zależności od tematyki. A to już mi się mniej podoba, niepotrzebna komplikacja. A czy my to nazwiemy platformą, e-sklepem, czy księgarnią… I tak nie mają całości rynku, więc póki co nie nadają się nawet na porównywarkę cen.
No chyba, że ta niespozianka, którą masz ujawnić, to własny czytnik, powiązany z Allegro, jakiś abonament itp. Choć abonament też trudno nazwać innowacją w tej chwili.
Standardowe podejście Allegro. Kasę biorą ale potem zawsze umywają ręcę jak pojawiają się kłopoty, tutaj podobnie. Ktokolwiek miał kiedyś problemy z nieuczciwym kontrahentem, ten wie. I wie jak to rozwiązuje konkurencja a jak nasze Allegro. Więc ja, również standardowo, Allegro podziękuję i nie skorzystam. Nie widzę problemu zrobienia zakupów w kilku księgarniach, przy automatycznej wysyłce na Kindle.
No to się ciekawie zaczęło ! Nie rozumiem tylko dlaczego Ebookpoint sprzedaje tego samego ebooka z dwiema cenami: jeśli w wyszukiwarce Allegro wpiszemy „wałkuski”, to w wynikach znajdziemy ebook-a (z Ebookpoint) za 27,90 zł, natomiast jeśli wpiszemy „wałkowanie ameryki”, to ukaże nam się ebook (również z Ebookpoint) w fajnej cenie 10,90 :)
Celowe pominięcie autora w opisie tańszego ebooka ? :)
Bo jedna oferta jest ograniczona czasowo, druga stała. To nie sklep. Często sprzedający na Allegro ma różne ceny np. wystawia nową aukcję z inną ceną, a starej, która kończy się za klika dni nie usuwa.
Fajnie, tylko ciekawe czemu gdy probuje sciągnąć kupione „Igły” to sciąga się Sztuka – Théophile Gautier…
Super sprawa teraz tylko żeby do projektu dołączyło więcej księgarni i nie ma potrzeb korzystania z porównywarek cen ebooków, zakładania w każdej księgarni konta bo fajna promocja i potem pamiętania „gdzie ja to kupiłem?”. Wszystko w jednym miejscu, jedno konto.
No, ale księgarnie nadal będą chciały żebyś kupował u nich i część promocji będzie pewnie tylko w księgarniach. :-) Tak prosto więc nie będzie.
O właśnie, właśnie, słusznie zapewne prawisz, dlatego tej innowacyjności, o której wyżej pisaliśmy ani widu, ani słychu.
I tak z ciekawości: te 50 tysięcy ofert to jak jest liczone? Jeśli Gniew jest u wszytskich trzech dostawców, to jest liczone jako 3 oferty, tak?
Pewnie masz racje, ale pomarzyć można ;) a tak serio wszytko zależy od umowy pomiędzy allegro księgarnie i liczbie sprzedaży poprzez allegro.
We własnym sklepie nie trzeba płacić prowizji Allegro, która przy sprzedaży towaru za 25-35zł brutto może wynosić nawet 4zł. Nie wiem co jest bardziej opłacalne/tańsze: budowanie własnej infrastruktury (księgarnia online) czy wykorzystanie istniejącej (allegro)?
Czy jest „globalna wysyłka na dropboxa/google drive”?
No i książka o Turingu jest trochę drożej niż 16 :(
Gdzie konkretnie łączy się konta księgarni z kontem Allegro?
I gdzie je można dodać do obserwowanych? W niektórych aukcjach ten przycisk znika… Nie chce mi się tropić, czy dotyczy to strefy marek, czy szczególnych promocji… W każdym razie albo ześlepłam, albo w aukcjach Virtualo i Liderii nie ma możliwości dodania e-booka do obserwowanych, a w Ebookpoint jest…
Konta chyba łączą się automatycznie, ale warunkiem jest korzystanie z tego samego adresu mailowego i na allegro i w księgarni. A przynajmniej taki wniosek wysnułam po zakupach, bo książki bez jakichkolwiek działań z mojej strony znalazły się i na półce w allegro i w księgarni.
Potwierdzam, książka kupiona na allegro od ebookpoint jest dostępna i na allegro.pl, i na półce na ebookpoint.pl. Czary!
Szkoda że takie czary alegro zna, a przeniesienie półki z ebooki.allegro.pl ich przerasta. Zróbcie mi! Ewentualną zgodę na przetwarzanie chętnie wyrażę, kliknę gdzie trzeba.
I tak, ten sam mail zarejestrowany na allegro.pl i ebookpoint.pl.
suuuper :) zakup na allegro a książeczki na półce ebookpoint i z poślizgiem na Kindle :) nic tylko czytać… a nie kupować.. te promocje :P
A ktoś próbował połączyć konta, jeśli maile są inne?
No dobra, ale co z cenami? Będą takie same, niższe, wyższe niż bezpośrednio u źródła? Chyba że to na tej zasadzie, że na aledrogo księgarnia daje cenę podstawową i niezależną od swojej strony, a na stronie ma wszelkie swoje promocje?
Nie żeby mi ceny standardowe Ebookpoint przeszkadzały, pytam z ciekawości. ;)
Jakby co Allegro co jakiś czas rozdaje bony do użycia w aplikacji mobilnej.
Nie testowałem na ebookach, ale teraz mam w telefonie bon na 10zł, można go użyć przy zakupach na kwotę co najmniej 50zł. Następne będą rozdawane od 1 marca.
Na e-bookach powinny działać.
Chwytaj i czytaj za 10,90 czy 9,90? ;)
10,90 zł. Z przyzwyczajenia wpisałem. :)
Ach ta inflacja… :-(
Żegnaj 9.90zł na zawsze? :-(
Marzy mi się, że każda książka w dniu premiery wersje ebookową będzie miała w standardzie.
Uwielbiam ksiązki historyczne, naprawdę móglbym je pochłaniać tonami. Tylko że średnio co druga książka nie ma swojej wersji na czytniki. Czasem tylko jak się trafi to pdf, ale o jakości czytania w tym formacie już sie boleśnie przekonałem, podobnie jak i jakości po konwersji. Coś strasznego.
Dla mnie najciekawsza jest informacja o liczbie sprzedanych egzemplarzy. Ciekawe jak długo będzie widoczne. Póki co prowadzi jakiś self-publish.
Brak informacji o tym czy na książkach jest brak DRMów – dla mnie to skreśla sklep. Nie będę się doszukiwał jak dureń czy dopytywał przed każdym zakupem, albo ryzykował że książki nie poczytam.
Virtualo i Ebookpoint nie mają przecież DRMa…
U siebie w sklepach nie mają, ale na allegro ani słowa, więc może być inaczej. Z zasady nie ufam sprzedawcom, bo zawsze próbują klientowi wcisnąć gorszy towar. Jak coś nie jest wprost napisane to znaczy, że raczej jest ta gorsza możliwość.
„Virtualo i Ebookpoint nie mają przecież DRMa…”
http://virtualo.strefamarek.allegro.pl/prawo-agnieszka-gryszczynska.html
http://virtualo.pl/?q=Prawo%20geodezyjne%20i%20kartograficzne.%20Komentarz
Hmm… :(
Są podane formaty, które kupujesz. Jeśli jest mobi, to mała szansa na Adobe DRM. Ale faktycznie przydałaby się informacja napisana wprost.
A idź Pan precz z tymi zepsutymi formatami amazonu. Epub jest jedyny słuszny, standardowy i powszechny. Przydałaby się jakaś duża akcja która zmusiłaby amazon do porzucenia ich własnych formatów, które promują wykorzystując pozycję monopolisty i przejście na epub. Wszystkim byłoby to na rękę – i klientom, bo nie trzeba by się zastanawiać jaki format kupić, i księgarniom, bo o połowę mniej roboty z przygotowaniem ebooka (co mogłoby obniżyć również cenę).
Szkoda, że nie ma jak przenieść kupionych na ebooki.allegro pozycji na półkę w allegro. A może jednak ktoś coś wie o jakiś możliwych pracach w tym kierunku?
Długi mars faktycznie w dobrej cenie…
Brakuje mi autorów na stronie głównej.
Dokladnie, wiekszosc ksiazek ma tylko tytul. Bez podanych autorow nie bedzie dalo sie szukac np serii.
Brakuje też na liście jednoznacznej informacji że to e-book (są oczywiście poszlaki jak 999 sztuk), co może mylić „papierowych” klientów.
Ja właśnie dziś zakupiłem Paperwhite 2 więc chętnie skorzystam z promocji. Nie wiem czy dobrze zrobiłem przerzucając się na czytnik. Pożyjemy zobaczymy :-)
Skoro to robią, to co im szkodziło przenieść książki z dawnej półki na obecną?
Bo ebooki to nie jest już ich towar. Wycofali się z prowadzenia bezpośredniej sprzedaży, można to opisać: zamknęli sklep, otworzyli bazarek, w którym zamiast placowego pobierają prowizję od sprzedaży. Dla allegro będzie to działalność marginalna i prowadzona ekstensywnie. Sprawdziłem tak na próbę, to niektóre ebooki można kupić taniej (nawet 25%) w macierzystej eksięgarni niż na aukcji allegro.
Lideria:
Od 01 stycznia 2015 r., ze wzgledu na nowe przepisy VAT, sprzedajemy ebooki wyłącznie osobom, które w danych rejestracyjnych konta
swój kraj określają jako Polska.
NAwet mnie nie straszcie, ze tak bedzie z wszystkimi. Ebooki dla emigranta to cud i wyzwolenie…
Sobie wpiszesz adres kogoś z Polski i będzie:)
To raczej księgarnie nie chcą sobie głowy zawracać rozliczaniem VATu według różnych stawek, bo pewnie jest to kłopotliwe a ludzi z innych krajów UE kupujących w Polsce jest niewiele – a emigranci sobie poradzą…
Do tej pory za ebooki płaciło się taki VAT jak w kraju księgarni niezależnie od tego gdzie mieszkał kupujący. Od tego roku należy zapłacić taki VAT jak w kraju w którym mieszka kupujący.
Ebook Dukaja jakoś przyjął się świetnie. a Allegro sprawdziło się jako wydawca i sprzedawca.