Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Specjalny (i darmowy) numer miesięcznika „W drodze”

Ze strony miesięcznika „W drodze” możemy pobrać specjalny świąteczny numer pisma, wydawanego przez polską prowincję dominikanów.

Do wyboru są formaty MOBI oraz PDF, artykuły możemy też przeglądać online.

Tak o zawartości specjalnego numeru pisze redaktor naczelny, Roman Bielecki OP:

Boże Narodzenie ma jeszcze jeden wymiar: tego dnia świętujemy tajemnicę wejścia Boga w rzeczywistość ziemską, która choć nadal ziemska, staje się także miejscem Jego obecności „po wszystkie dni aż do skończenia świata”. Z tym większą radością oddajemy do Waszych rąk ten specjalny świąteczny numer miesięcznika „W drodze”. Pierwszy i – mamy nadzieję – nie ostatni w historii pisma. Nietypowy, w formie prezentu na czas Oktawy Bożego Narodzenia. Stworzony z myślą o dniach przełomu roku. A w nim, niczym w świątecznej kuchni, sacrum miesza się z profanum.

W kuchenno-smakową podróż zabierze Was Tessa Capponi-Borawska, geniusz radiowego mikrofonu Tomasz Zimoch przeprowadzi przez Turniej Czterech Skoczni, a legenda baletu i choreografi i Ewa Wycichowska zaprosi do tańca, przypominając, że każdy z nas jest tancerzem. Nietuzinkowy poeta Ernest Bryll opowie o konsekwencjach wcielenia, a to, czego nie ma w ewangelicznych opisach dzieciństwa Jezusa, tropić będzie przenikliwa biblistka siostra Judyta Pudełko.

Po przesłaniu na Kindle (prenumeratorzy nie dostają go automatycznie) plik MOBI ma klasyczny format gazetkowy. Tak wygląda spis treści na moim Paperwhite:

Brakuje EPUB, ale konwersja z MOBI powinna być udana.

Przypomnę, że miesięcznik możemy zaprenumerować w Kindle Store ($1,99/miesiąc) albo – w dwóch formatach – w Nexto (11,40 zł/numer; 57 zł/pół roku).

Nie ukrywam, że spośród periodyków dostępnych na czytniki, „W drodze” jest dla mnie najciekawszą lekturą, każdy numer czytam prawie „od deski do deski”. Może i dzięki temu, że to miesięcznik, więc łatwiej znaleźć czas. Półtora roku temu redakcja chwaliła się, że wersję na Kindle prenumeruje 400 osób, co w stosunku do sprzedaży papierowej (6500 egz.) jest dość znaczące.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

29 odpowiedzi na „Specjalny (i darmowy) numer miesięcznika „W drodze”

  1. o_k pisze:

    Mały błąd w notatce – 57 zł kosztuje prenumerata półroczna, a nie kwartalna.

    0
  2. Kiczora pisze:

    A Bóg zapłać za dobre Słowo. Dobre i za darmo :)

    0
  3. Robert, dzięki za informację.
    W przeciwieństwie do Ciebie rok temu porzuciłem kindlowe „W drodze” na rzecz „Tygodnika Powszechnego”, którego nie czytam „od deski do deski” ale jednak regularnie. Marzę jeszcze o „Więzi” w mobi ;)

    0
  4. tirkut pisze:

    A co to za gazetka? Czy ten krzyż jest na pewno chrześcijański. Ja takich odwróconych krzyży nie uznaję i proszę nie propagować gazetek zawierających takie symbole.

    0
  5. Dario pisze:

    Jaki jest de facto koszt pojedynczego numeru W drodze przy prenumeracie z Amazonu?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      $1,99 – bo to miesięcznik i tyle płacimy co miesiąc. Oczywiście jest okres próbny którego nie wliczam.

      0
      • Dario pisze:

        Nie ma jakiejś dodatkowej opłaty VAT lub innej w tym stylu za kupno spoza USA?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Nie ma, to już wliczone w cenę. Parę dni temu za kolejny miesiąc Amazon zdjął mi z karty 6,23 zł. Wychodzi to więc znacznie taniej niż w Nexto – chociaż ta księgarnia jest akurat jedynym wyborem dla posiadaczy innych czytników niż Kindle.

          0
  6. Andrzej pisze:

    Mógłby ktoś coś więcej maznąć o tym piśmie?

    0
  7. Marcin pisze:

    Wszystko fajnie, ale nie rozumiem dlaczego nie ma wersji epub. Ostatnio dowiedziałem się, że mobi robi się specjalnym programem z epuba. Dlaczego więc nie udostępnia się tego pliku dla osób, które posiadają czytnik nie wyprodukowany przez Amazon?

    0
    • Doman pisze:

      No przecież posiadacze czytników nieamazonowych tak się chwalili, ze ich urządzenia czytają wiele formatów, a tu się okazuje, że tylko ePub?

      A już bez ironii, to z tego co się orientuję mobi odczytują Onyxy, Kobo i Prestigio. Sony i nierootowane Nooki nie. No i oczywiście różne chińskie wynalazki też mają obsługę mobi.

      0
      • Marcin pisze:

        Uważam, że takie akcje „tylko mobi” należy piętnować, bo pewnego dnia wszyscy stwierdzą, że epub nie jest potrzebny skoro amazon ma ponad 90% rynku. Może w tym przypadku trochę przesadziłem, bo chodzi mimo wszystko o mało poczytne pismo i tylko jeden numer. Tak czy owak strona nazywa się swiatczytnikow.pl i mam prawo upominać się o zauważenie czytelników niekindlowych.

        0
      • Inne czytniki jak obsługują MOBI to jest to wcześniejsza wersja tego formatu, która była dostępna zanim Amazon przejął firmę Mobipocket. Nie znam żadnego urządzenia / oprogramowania, które zostało stworzone przez inną firmę niż Amazon a które by obsługiwało nowy format KF8 (i tym samym pakiet MOBI7+KF8, który zazwyczaj jest w nowych plikach z rozszerzeniem .mobi).

        Więc tak naprawdę obsługa .mobi na innych czytnikach jest iluzoryczna – zresztą po co mają obsługiwać .mobi jak obsługują EPUB :)

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Najlepiej napisać do redakcji, bo nie wiem czy czytają tego bloga.

      Jak patrzę na ten plik mobi, to on chyba powstał przy pomocy narzędzi Amazonu, więc tam nie było na początku EPUB-a. Co nie zmienia faktu że powinni też EPUB dać – zresztą w Nexto sprzedają też ten format.

      0
      • Jak patrzę na ten plik mobi, to on chyba powstał przy pomocy narzędzi Amazonu, więc tam nie było na początku EPUB-a.

        Użycie narzędzi Amazonu w żaden sposób nie wyklucza EPUB-a jako punktu startowego :)

        Zazwyczaj używa się albo EPUB-a albo plików, które wchodzą w skład EPUB-a (HTML, NCX, OPF) – więc jedyna różnica jest taka, że źródło nie musi być spakowane, bo kindlegen wie jakie pliki wchodzą w skład pakietu na podstawie content.opf (a jak używa się np. calibre to trzeba wykorzystać spakowany plik).

        A to czy taki EPUB, który był robiony z myślą o Kindle działałby poprawnie na wszystkich czytnikach to już inna kwestia :)

        0
        • Marcin pisze:

          Dzięki za wyjaśnienie. W zasadzie chyba to napisałeś, ale zapytam bo chciałbym mieć absolutną pewność. Czy możliwe jest, zakładając użycie wyłącznie narzędzi Amazonu, zrobienie pliku mobi bez pliku epub albo jego zawartości ?

          0
          • Tak, jest to możliwe. Można po prostu wziąć jeden długi plik HTML z CSS-em (może być zewnętrzny albo w tagach style w sekcji head HTML) lub bez i użyć na nim kindlegena:

            kindlegen plik.html (Linux, Mac OS X)

            lub

            kindlegen.exe plik.html (Windows)

            Na Windowsie można też przeciągnąć plik HTML na kindlegen.exe i w tym samym folderze w którym jest plik HTML utworzy się .mobi.

            Jeśli nie chcesz używać linii komend albo metody z przeciąganiem to możesz też HTML-a otworzyć w Kindle Previewer i on Ci stworzy .mobi – w środku siedzi i tak kindlegen, ale może wydawać się prostszy w użyciu. Jak chcesz zainstalować Kindle Previewer na Linuxie to tutaj jest instrukcja: http://blog.epubeo.pl/kindle-for-pc-kindle-previewer-adobe-digital-editions-ubuntu/

            Z tym, że książka jest wtedy mniej bogata – nie jestem pewien jak jest wtedy z nawigacją. Szybki test pokazuje, że obecność samych nagłówków h3 jako tytułów rozdziałów nic nie daje. W głębsze testy się nie wdawałem bo lubię mieć pełną kontrolę nad efektem (więc używam EPUB-a z NCX jako źródła). Ale jeśli chodzi o samo formatowanie to będzie wyglądało ono tak samo jak byś użył EPUB-a z tym samym HTML-em.

            Oczywiście do stworzenia pliku HMTL przydałby się jakiś edytor tekstu / notatnik :)

            0
            • Marcin pisze:

              Jeszcze raz dzięki za wyjaśnienie. Teraz już wszystko jest dla mnie jasne i wiem jakimi narzędziami powinienem się zainteresować.

              0
              • Jeszcze jedna uwaga – tak jak napisałem wcześniej o wiele lepszym pomysłem jest stworzenie EPUB-a z content.opf i toc.ncx, ponieważ wtedy książka będzie o wiele przyjemniejsza w użytku. Generowanie na podstawie samego HTML-a jest dobre tylko wtedy, gdy nie rozumiesz jak EPUB działa i nie masz czasu na zrozumienie tego (bo np. robisz pliki tylko na własny użytek i chcesz je czytać liniowo bez jakiejkolwiek nawigacji).

                Jeśli korzystasz z samego HTML-a to przy założeniu, że tytuły rozdziałów są tagami h3 to dopisz w CSS-ie:

                h3 {page-break-before: always;}

                Dzięki temu każdy rozdział będzie zaczynał się na nowej stronie.

                0
  8. Kaśka pisze:

    Robercie, dzięki Twojej stronie dostałam jeszcze jeden prezent gwiazdkowy – i to od dominikanów, których bardzo lubię. Dzięki i wszystkiego, co najlepsze.

    0
  9. ja pisze:

    Robert, nie napiszę w tonie pojednawczym, bynajmniej-obraź się! Miałem Ci za złe, że promujesz Publio, -zatrudnili Cię do „pewnego projektu” Jesteś rozerwany od Publio(GW) do Więzi?! Pozostaje mi poprosić -zdecyduj się! Szkło Kontaktowe da Ci sławę!

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ani Publio ani Więź (?) mnie do niczego nie zatrudniły. ;-) A najlepiej mieć swoje własne zdanie.

      0
      • ja pisze:

        I na to liczę. Trzeba dziś odwagi, żeby bronić swojej wiary. Wiesz dobrze, ile głosów, się zebrało wobec nowego Sapkowskiego. Czy możesz zajrzeć na listy Best w Empiku, Bonito?

        0

Skomentuj para Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.