Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Rzucania czytnikiem ciąg dalszy: Nook Simple Touch i Kobo Aura

Kilka dni temu prezentowałem Wam wyniki testu redaktorów serwisu Good Ereader, polegającego na kilkukrotnym rzuceniu o ziemię nowym Kindle Paperwhite. Przeżył. A co z innymi czytnikami?

Na swoim kanale YouTube panowie Michael i Peter umieścili dwa nowe filmy.

Najpierw Nook Simple Touch – tu wyniki mogą interesować szczególnie tych, którzy nabyli model sprowadzany z UK, na którego gwarancja jest dość iluzoryczna.

Jak widzimy na filmie, Nook się trochę rozleciał – szybko odpadł przycisk włączania. Niemniej, ekranowi krzywda się nie stała, być może przez to, że podobnie jak w Kindle jest on dość głęboko osadzony.

Teraz test Kobo Aura, pierwszego czytnika, który ma ekran osadzony równo z ramką.

Wprawdzie po ostatnim teście widać, że ekran z ramką zaczynają się oddzielać od urządzenia, ale… pomimo otarć po bokach – sam ekran działa nadal prawidłowo. A przecież wielokrotne upuszczenie czytnika na beton z wysokości 1,5 metra nie zdarzy się chyba nawet smerfowi Ciamajdzie…

Oczywiście pytanie, czy przedmioty powyższych testów nie padną za tydzień, bo akurat coś w środku się rozłączy. Ale bezpośrednie starcie z ziemią wytrzymały.

Wniosek może stąd płynąć taki, że być może współczesne czytniki nie są aż tak delikatne, jak te produkowane kilka lat temu – i już nie trzeba się obchodzić z nimi jak z jajkiem. Nadal jednak uważam, że zakup okładki jest niezbędny, jeśli dużo z czytnikiem podróżujemy.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

6 odpowiedzi na „Rzucania czytnikiem ciąg dalszy: Nook Simple Touch i Kobo Aura

  1. jaguarek pisze:

    Peter – jego spojrzenie, włosy, klipsy, kurtki, gestykulacja – mógłby występować w duecie z Ireneuszem Krosnym ;)

    0
  2. MtrT pisze:

    Taki test moim zdaniem, kompletnie niczego nie dowodzi.
    Po pierwsze – jest wykonany kompletnie po amatorsku. Wiem, że to nie laboratorium ale w porównaniu do innych testów( np. smartfonów), równie amatorskich nie ma w zwolnionym tempie ujęć tego jak dany czytnik styka się z gruntem.
    Po drugie – założę się, że wykonując taki test na np. trzech czytnikach tego samego modelu, wyniki będą się różnić.
    P.S. Robert – przycisk w Nooku nie rozpadł się tak szybko – dopiero w ostatnim rzucie. Pozdrawiam

    0
  3. kjonca pisze:

    Taak. A mój M92 właśnie odmówił posłuszeństwa :(

    0
  4. Zef pisze:

    Ech, te tłumaczenia. Ja wiem, że cover to okładka, ale w tym sensie to chyba raczej powinno być etui. Zakup etui jest niezbędny. Przepraszam, że się czepiam, ale po prostu nie pasuje i już.

    0
  5. Krzychu125 pisze:

    Miałem kiedyś taką sytuację. Czytałem mojego pierwszego Kindle 4 w łóżku po jakimś czasie poszedłem do kuchni na fajka (kindle został w pościeli) jak wróciłem to doczytałem do końca strony i przy próbie zmiany kartki okazało się, że mam pęknięty ekran. Nie mam pojęcia jak to się stało (nie usiadłem na nim ani po prostu nie mam pojęcia. Kindle był z stanów (kolega kupił w sklepie i mi wysłał) i bez problemu mogłem go reklamować w europie. Do zgłoszenia reklamacji użyłem czatu z konsultantem i już po paru dniach miałem nową sztukę, która służy do dzisiaj. (oczywiście uszkodzony czytnik musiałem odesłać). Zaopatrzyłem się w okładkę z allegro żeby lepiej chronić urządzenie. Opisując powyższą sytuację chciałem przekazać, że rzucanie kindle to zły pomysł

    0
  6. arnold pisze:

    mialem podobna sytulacje kindle7 spadl mi z lozka (w okladce) i nic mu sie nie stalo

    0

Skomentuj kjonca Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.