Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Rząd przyjął projekt ustawy. Niższy VAT na e-booki od 1 czerwca 2019! [Jednak nie]

Niższy VAT na e-booki coraz bliżej! Parę miesięcy temu informowałem o projekcie ustawy dotyczącej zmiany stawek VAT. Teraz są konkrety i zmiana daty.

Z ustawą niewiele się działo. Projekt wciąż wisiał w Rządowym Centrum Legislacji. Podejrzewałem, że krytyka różnych rozwiązań (część stawek miała być podniesiona) spowodowały „zamrożenie” ustawy na czas po wyborach. W końcu żaden rząd nie chce przed wyborami podnosić podatków.

A jednak teraz ustawa wróciła. Dziś Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy Ordynacja Podatkowa.

Na stronie Kancelarii Premiera mamy opis zmian. To co nas najbardziej interesuje:

Książki wszelkiego rodzaju: drukowane, na dyskach i taśmach oraz innych nośnikach, jak również w formie elektronicznej (e-booki) – będą miały 5 proc. stawkę (obecnie e-booki i niektóre książki opodatkowane są 23 proc. stawką VAT).

Gazety, dzienniki i czasopisma drukowane oraz umieszczone na dyskach, taśmach i innych nośnikach oraz w formie elektronicznej (e-prasa) – zostaną objęte 8 proc. stawką VAT (oznacza to zejście ze stawki 23 proc. w przypadku niektórych gazet oraz e-prasy).

Najważniejsze ustalenia się nie zmieniły: e-booki dostaną 5%, e-prasa – 8%.

No i terminy:

Od 1 czerwca 2019 r. zaczną obowiązywać nowe stawki podatku VAT na niektóre towary i usługi (e-booki, e-prasa). Z tą datą mają wejść też w życie przepisy umożliwiające uzyskiwanie WIS przez podatników.

Tutaj mamy dwumiesięczną obsuwę; w listopadzie planowano zmiany na kwiecień.

Projekt ustawy jest też na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Jest tam też sporo dodatkowych dokumentów, m.in. relacja z konsultacji. Wśród wielu uwag kwestia e-booków pojawia się kilka razy i z tego co widzę, nie budziła kontrowersji.

Mamy już konkrety. Podejrzewam, że o ile nie będzie powodu do „zamrożenia”, ustawa trafi teraz do Sejmu. Do wdrożenia zmian będą musiały się teraz przygotować księgarnie.

Aktualizacja z 1 czerwca 2019: i niestety po kilku miesiącach wiemy, że ustawa została zamrożona i niższego VAT od dzisiaj nie będzie.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

44 odpowiedzi na „Rząd przyjął projekt ustawy. Niższy VAT na e-booki od 1 czerwca 2019! [Jednak nie]

  1. Marek pisze:

    Ciekawe czy przełoży się to jakoś na ceny w sklepach czy też księgarnie postanowią odbić sobie w końcu niekończące się promocje.

    8
    • Robert Drózd pisze:

      Jak już sprawa będzie naprawdę pewna (ustawa przejdzie przez Sejm) postaram się popytać księgarnie i wydawców, wtedy o tym napiszę więcej.

      17
    • 5000lib pisze:

      Marku, różnie może być, ale może będzie dobrze, to znaczy realnie tanio…Chociaż…Myślisz, że promocje nie są wkalkulowane w model funkcjonowania danej księgarni, już teraz?

      0
    • tak tylko marudzę pisze:

      Ja bym sobie wielkich nadziei nie robił. Zmiana z 23% na 5% to jakieś 14,6% taniej. Fajnie że teoretycznie będziemy mniej płacić, ale w najlepszym przypadku to i tak nie więcej niż 1,46zł na każde wydane dziesięć.

      6
  2. 5000lib pisze:

    Znając życie i polskie realia, niestety, sceptycyzm mnie ogarnia. Zwłaszcza co do (wy)ceny e-booków. Może być tak, że właścicielki/właściciele księgarń znajdą nowe usprawiedliwienie dla cen/y: utrzymania statu quo. Argument sta(r)ty jak świat: „Za wiedzę, rozrywkę się przecież płaci” sprawa albo za parę miesięcy wejdzie w życie nowy podatek. Ciekawe jak będzie wyglądało to w praktyce. Może się jednak mylę (oby tak było, nie zawaham się wtedy zmienić zdania)? Może zmiana statusu z udostępnienia treści na książkę elektroniczną da upust cen, i nie będą one kosmetyczne?
    Niemniej, za chwilę, może trochę dłuższą, ale jednak rynek się nasyci…O czym już pisałam nie tak dawno.
    Pozdrawiam

    5
  3. Morgit pisze:

    Zaraz – a to nie wydawca ustala cenę sugerowaną książki?

    4
  4. Bociek pisze:

    Pamiętajcie, że podatek jest tylko jedną ze składowych ceny ebooka, co znaczy, że obniżka VATu o 18% nie oznacza, że jego koszt również spadnie o 18%.

    0
    • lester pisze:

      Właśnie prawie dokładnie to oznacza, doczytaj sposób naliczania VATu. Prawie, bo różnica ceny końcowej pomiędzy VATem 23% i 5% to 14,6% w dół (a nie 18%), a pozostałe składowe nie mają tu znaczenia.

      7
    • ch1nczyk pisze:

      Będąc precyzyjnym – obniżka VAT wyniesie 18 punktów procentowych, lub inaczej ~78.2%, co przełoży się na obniżkę cen o ~14.6% jak pisze lester.

      7
  5. Jureq pisze:

    Lekki problem mają ci, którzy sprzedawali punkty i naliczali od nich VAT 23%, Tej różnicy już nie odliczą.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadza się. Ogólnie nie zazdroszczę księgarniom, bo biznes robi się teraz bardziej skomplikowany. Nie zdziwiłbym się, jeśli 1 czerwca jakaś księgarnia zniknie z rynku, podobnie jak to było rok temu przy wprowadzeniu RODO.

      0
      • Shamharoth pisze:

        Tak z ciekawości bo nawet się nie interesowałem – jaka zniknęła z rynku przez RODO?

        0
      • szmaly pisze:

        Ja wiem czy bardziej skomplikowany? Fakt, trzeba wszystko przeliczyć, ale myślę, że księgarnie/wydawcy, jak zapewne większość przedsiębiorców ustalając cenę produktów ustala ich cenę netto, a nie brutto. Fakt, zaokrągla pewnie to potem do do „pełniejszych”, czy lepiej wyglądających końcowek np. x9,99 i koryguje tym samym cenę netto. Ale na VATcie to raczej akurat chyba się tam nie zarabia… To co zapłaci klient w VAT trzeba potem odnieść do US (upraszczam, bo są jeszcze odliczenia VAT, który zapłacili ze swoimi kosztami (ale to się nie zmieni) . Nie jest to zarobek wydawcy/księgarni, tylko zarobek Państwa.
        A czy księgarnie będą próbowały wykorzystać sytuację i nie zmienić ceny brutto, to już inna sprawa.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Raczej nie mogą tego zrobić, bo mają określoną marżę od ceny netto. Więc w teorii brutto powinna być automatycznie obniżona. Choć pewnie będą ustalali z wydawcami, co ma się z tym stać, aby np. ceny nadal wyglądały „okrągło”.

          0
          • Jureq pisze:

            Wątpię, czy to tak może wyglądać. Zdaje się, że ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów zabrania zbyt ścisłych ustaleń między księgarnią i wydawcą dotyczących ceny dla klienta końcowego lub sztywnej marży.

            0
  6. Piotr pisze:

    Niestety dalej jestem zdania, że sprzedaż e-booków po cenach książek drukowanych jest zwykłym zdzierstwem. Odpada tutaj większość kosztów. Koszt druku i fizycznej dystrybucji książki to większa część ceny książki. Ewentualna obniżka o około 15% nic nie zmieni na rynku. Popatrzcie na rynek amerykański i wyciągnijcie wnioski.

    7
    • asymon pisze:

      Zwykle ebook w Amazonie kosztuje więcej niż wydanie paperback, a mniej niż twarda oprawa. Promocji jest więcsj, ale najwięcej na książki wydawane przez Amazon, czyli 90% szajs w odcinkach. Niestety wiele dobrych książek trzyma cenę, czekam na obniżki od ponad 7 lat.

      Parę lat temu była spora wojenka z wydawcami, którzy się nie zgadzali na sprzedaż nowości w cenie $9.90, na czym zarabiał tylko Amazon.
      https://www.vanityfair.com/news/business/2014/11/amazon-hachette-war-over

      Jeśli masz inne wrażenie na temat amerykańskiego rynku książki, wiesz coś więcej, daj znać, bo nie śledzę na bieżąco, a temat ciekawy.

      6
    • Robert Drózd pisze:

      Tak jak pisze asymon – akurat w Amazonie większość nowości w e-booku jest powyżej 10 dolarów, wcale nie taniej niż wersja papierowa, albo i drożej niż popularne wydanie w miękkiej oprawie.

      0
    • Doman pisze:

      No ale cyfrowa dystrybucja wcale nie jest tania. Przynajmniej jeżeli jesteś wydawcą i chcesz skorzystać z istniejących kanałów sprzedaży. Fakt, że niektórzy ją obchodzą, jak np. selfpublisherzy sprzedający przez własną stronę czy wydawnictwa wysyłające pliki ręcznie mailem.

      0
    • aprzyokazji pisze:

      Zdzierstwo… to dobrze powiedziane.
      Jakiś czas temu na spoderweb była dyskusja o cenach ebooków w porównaniu do papierowych. Szkoda, że nie zauważyli, że ebook jest jednorazowy. Nie odsprzedaż bo regulamin sklepu zabrania. Za papier zapłacę 35 zł, potem sprzedam za 20 zł, więc koszt przeczytania to 15 zl. Ebook kupie za 25 zł i nic z nim nie zrobię.
      (na promocjach można ebooka kupić po 10-15 zł, ale co z tego, jak niektóre książki papierowe (np Bastion Kinga) dostałem z przesyłką za 10 zł a potem odsprzedałem za połowę ceny).
      Więc ebook to usługa, jak kino. Legimi ratuje sytuację, ale ich abonament na kindle (39 zł/mc) to przesada. Za tę cenę mam 2 książki w promocji, a więcej w miesiąc raczej nie czytam.

      0
  7. Wojtek pisze:

    A czy zmiana w jakiś sposób obejmie abonamenty w Legimi?

    0
    • asymon pisze:

      Zależy co Legimi sprzedaje, na fakturze jest tylko informacja „ebooki bez limitu”.

      Też się nad tym zastanawiam, przecież wszystkie księgarnie sprzedają w zasadzie „usługę dostępu do pliku”, co ma przeciwdziałać odsprzedaży. Czy VAT na taką usługę też będzie niższy? Co z pakietem ebooki+audiobooki?

      1
      • zipper pisze:

        VAT na abonamenty i punkty itp. prawie na pewno zostanie na 23%, chyba że odbędą się jakieś sztuczki magiczki księgowych

        0
      • Doman pisze:

        Nie jestem specem od podatków, nawet nie mam działalności własnej, ale wymyśliłem sobie scenariusz, w którym Legimi mogłoby nawet podrożeć. Otóż kiedyś ktoś tu pisał, że Legimi rozlicza się z wydawnictwami od sztuki, tzn. jak ktoś przeczyta więcej niż x% to wydawca dostaje całą kasę jak by użytkownik kupił książkę. Może ten model się zmienił, ale jeżeli nie to w sumie mogłaby tu wejść nowa obniżona stawka stawka VAT. A przecież to kwota, którą Legimi sobie odlicza. Więc jeżeli od tego co płaca użytkownicy dalej musieliby odprowadzić 23%, ale z tego co zapłacą wydawcom mogli odliczyć tylko 5% to w sumie byłby to dla nich wzrost kosztów.

        No ale nie jestem księgowym, może to rozumowanie nie ma sensu.

        0
  8. Piotr pisze:

    @asymon

    Wytłumaczysz mi dlaczego sporo audiobooków jest tańsza od ebooków.
    Oczywiście rynek jest skomplikowany ale sporo powieści na rynku amerykańskim jest tańsza w wersji ebook.

    Przykład
    https://www.amazon.com/Rogue-Starship-Benevolency-Universe-Outworld-ebook/dp/B0711M36Q2/ref=mp_s_a_1_6?keywords=hayden+war&qid=1551864664&s=gateway&sr=8-6

    0
    • asymon pisze:

      Ale to jest selfpublisher wydający książkę w Amazonie. Wielu jest takich autorów, Amazon ich książki wydaje i sprzedaje, ale nie przypominam sobie jednej dobrej książki wydanej w taki sposób. Amazon może te książki przeceniać, bo i tak płaci autorom grosze, więc może zejść ze swojej (wysokiej) marży. Nie wiem czy śledzisz promocje na amazon.com, ale mnóstwo tytułów pojawia się w promocjach właściwie bez przerwy i zwykle są to niskiej jakości taśmowo trzaskane serie. Są tanie, Amazon je promuje, więc mają mnóstwo 4-5 gwiazdkowych recenzji, ale ja tego czytać nie mogę. Tu masz listę imprintów Amazonu, zauważ ile książek przez nie wydanych pojawia się w promocjach.

      Co gorsza zaczyna to przenikać do Polski, reklamowane jako „bestseller Amazonu”, autorzy typu Matthew Mather czy Daniel Arenson. Raz myślałem, że w końcu trafiłem na dobrą autorkę, Becky Chambers, ale okazało się że nie ma ona nic wspólnego z amazońską maszyną wydawniczą, ją polecam.

      https://www.theguardian.com/books/2015/jun/03/ursula-k-le-guin-amazon-bs-machine

      0
      • Piotr pisze:

        Zagłębie się w temat, możliwe że masz rację. Powiedz w czym upatrujesz brak różnicy cenowej mimo znacznej różnicy kosztów ? Pewnym wytłumaczeniem może być o wiele mniejszy rynek cyfrowy, ale to nie tłumaczy tańszych audiobooków.

        0
  9. Piotr pisze:

    @asymon

    Tutaj jest przykład
    https://www.amazon.com/Rogue-Starship-Benevolency-Universe-Outworld-ebook/dp/B0711M36Q2/ref=mp_s_a_1_6?keywords=hayden+war&qid=1551864664&s=gateway&sr=8-6

    Książki specjalistyczne zawsze będą drogie ze względu na specyficzna treść.

    0
  10. zipper pisze:

    Ile razy można o tym samym jęczeć. Ebooki nie są drogie. Są wręcz śmiesznie tanie.

    Naprawdę aż tak wam zależy tam tym, żeby zamiast 20 zł za ebooka zapłacić 17 zł?

    Dla mnie ceny mogą pozostać na tym samym poziomie. Jeżeli sklepy mają się podzielić większą marżą z wydawcami to będzie to tylko z korzyścią dla rynku. Może małym wydawcom, którzy dzisiaj e-rynek omijają zacznie się kalkulować wydawanie ebooków.

    Tak czy siak jest to dobra wiadomość dla wszystkich czytaczy. Niezależnie od tego czy te 3 zeta trafi do twojej kieszeni, czy kieszeni innego uczestnika rynku.

    9
    • Robert Drózd pisze:

      Otóż to. E-booki w większości są naprawdę tanie, szczególnie jeśli korzystamy z promocji. Osobiście nie widziałbym w tym nic złego, gdyby ceny się nie zmieniły, a wydawcy zaczęli więcej zarabiać – bo to ich przekona do tej formy publikacji.

      2
    • Doman pisze:

      Tzn wiem, że są ludzie czytający książkę tygodniowo i więcej i dla nich pewnie cena już robi różnicę, bo pewnie mają już dawno wymiecione lokalne antykwariaty, biblioteki itd., no ale jeżeli wierzyć statystykom czytelnictwa to są pojedyncze jednorożce. Ale z perspektywy człowieka, który jest w wieku zarabiania i niedosytów czasu na korzystanie jest dokładnie tak jak mówisz.

      1
  11. PM pisze:

    Jak już ustawodawca się za coś bierze przy e-bookach, to mi się marzy data wygaśnięcia licencji, gdyż przegapiłem kilka ciekawych. ;) I to nie z tych wiecznie czekających na promocję, ale dość szybko „znikniętych” „niespodziewanie” ze sprzedaży. Jest kilku wydawców, którzy to ogłaszają i nawet pożegnalne promocje robią. I gdyby tak wszyscy :)

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Tyle, że jak proponujesz to regulować? Nakazać informowanie o końcu licencji? Zakazać kończenia licencji? Obawiam się, że jakiekolwiek próby regulacji zniechęcałyby wydawców do publikacji wersji elektronicznych.

      1
  12. Wojtek pisze:

    A jak to się przełoży na ceny e-booków w Amazonie? Czy może podniosą opłatę za whisper-net lub wprowadzą opłatę manipulacyjną?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Sądzę, że po prostu zmienią 23% na 5%.

      W przypadku książki promocyjnej, która w Stanach jest za $1,99 a u nas $2,45 będzie teraz $2,09.

      0
  13. feleck pisze:

    Pierwsze czytanie: w dniu 13 marca 2019 r. o godz. 10.00. (pkt. 13 porządku obrad).

    0
  14. Michal pisze:

    Wątpliwości co poniektórych co do utrzymania obecnych cen przez wydawców chyba bierze się z niezrozumienia fundamentalnych praw ekonomii. Jeśli ceny ebooków kształtowane są na wolnym rynku i nie mamy do czynienia ze zmową, co jest absurdalne raczej, to gdyby nawet księgarnie chciały utrzymać bierzące ceny, to wystarczy jeden, kilka podmiotów, które się wyłamią i obniża ceny zarabiając tyle samo co poprzednio tak naprawdę,a mając konkurencyjne ceny będzie miał przewagę nad konkurencją i siłą rzeczy sprzeda więcej. To pociągnie oczywiście konkurencję również do obniżek i ceny znajdą swoją równowagę

    1
    • asymon pisze:

      Myślę, że spadną ceny okładkowe ebooków, ale chyba mało kto kupuje ebooki w takich cenach.

      Jeśli ebook kosztuje 39,00 zł, to netto (przed opodatkowaniem 23% VAT) jest to 31,71 zł, czyli doliczając 5% VAT wychodzi 33,29 zł. No bez szału, ale… w Nexto Premium 40% rabatu da cenę 23,40 zamiast 19,98.

      Jeśli ebook w promocji kosztuje 14,99 zł (23 %), to netto 12,19, a z 5% VAT 12,80 zł. Czy promocje 14,99 zmienią się w 12,90, jeśli księgarnia zarobi tyle samo? Zobaczymy.

      0
    • sds pisze:

      zauważ ze nie w kazdej ksiegarni sa te same ksiazki i te same wydawnictwa

      0
  15. tes333 pisze:

    Nie ma się co zachwycać, po prostu ksiegarnie będą opdrowadzały mniejszy VAT i to one na tym zarobią. Cena książek dla klientow pozostanie ta sama.
    Podobnie bylo z clem dla samochodow produkowanych zagranicą. Na drozsze samochody cło zostalo znacznie obnizone, co powinno sie przełozyc na cene samochodu w salonie. A tymczasem delarzy samochodow zyskuja bo placa mniejsze clo a cena samochodu dla klienta bez zmian.

    0

Skomentuj aprzyokazji Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.