Oto coroczna propaganda sukcesu – czyli garść statystyk bloga Świat Czytników za ubiegły rok.
W roku 2014 blog miał łącznie 3,6 miliona odwiedzin. Więcej o 16% niż w 2013 – i jak widać z powyższego wykresu każdy miesiąc wypadł lepiej niż rok wcześniej, chociaż to już nie były ogromne wzrosty, weszliśmy w etap stabilizacji.
Powtórzył się trochę schemat z roku 2013 – spadek odwiedzin w połowie – i mocna jesień. Rekordowo znowu wypadł grudzień – w którym bloga odwiedziło 170 tysięcy unikalnych użytkowników, a liczba wizyt przekroczyła 400 tysięcy.
170 tysięcy to jest grupa o wielkości polskiego miasta i liczba, którą osiąga niewiele blogów w Polsce, szczególnie takich, które w swojej tematyce mają coś innego niż „lifestyle”. Bardzo mnie to cieszy, że e-czytanie interesuje tak wiele osób.
Ważna jako miara wartości bloga jest dla mnie powracalność – prawie 70% odwiedzin to czytelnicy, którzy przychodzą ponownie. Ściągnąć nawet duży ruch jednorazowo jest łatwo, trudniej sprawić, aby ludzie wracali.
Od kwietnia 2014 blog Świat Czytników znajduje się na serwerach Zenbox, czyli firmy wyspecjalizowanej w usługach dla blogerów – i od tego czasu działa znacznie stabilniej. Oczywiście zdarzają się małe wpadki, szczególnie w momentach skokowych wzrostów popularności, gdy na stronie jest jednocześnie kilkaset osób. Już parę razy konsultanci się zdziwili, że trzeba zwiększyć limity zapytań do bazy danych. :-)
Do statystyk bloga nie wliczam porównywarki cen e-booków, którą w grudniu odwiedziło 35 tysięcy osób.
Porównywarka znajduje się w tym momencie na serwerach e24cloud (link partnerski), tutaj liczy się skalowalność, a w przypadku dużego przypływu użytkowników, zawsze można dołożyć mocy procesora czy pamięci.
Porównywarka przebywała w roku 2014 w pewnej hibernacji, choć w czerwcu po cichu przełączyliśmy się na inny silnik wyszukiwania, obsługujący choćby odmianę słów. Z tego ucieszyły się przede wszystkim księgarnie, z którymi współpracuję, bo większość odnotowała większą konwersję. Mam nadzieję, że już w styczniu ruszy nowa odsłona porównywarki, tak samo brzydka, ale tym razem skupiona na tytułach, a nie ofertach (co było dotąd jej największą wadą) i ze znacznie lepszymi dopasowaniami.
TOP 10 z 2014
Jakie były najpopularniejsze artykuły z roku 2014?
- Test Kindle 7 generacji czyli nowego Kindle Touch
- Brytyjski Amazon likwiduje darmową wysyłkę do Polski. Co w zamian?
- Nowy Kindle Touch 2014 już do mnie dotarł – pierwsze uruchomienie i moje wrażenia
- Onyx AfterGlow vs Kindle Paperwhite II
- Bateria i ładowanie Kindle – pytania i odpowiedzi
- Są już nowe czytniki Amazonu: Kindle Touch 2014 i Kindle Voyage
- Test czytnika Onyx Boox T68 Lynx – część I – pierwsze wrażenia, obsługa, aplikacje
- Mój pierwszy rok z Kindle Paperwhite – co się zmieniło w moim czytaniu?
- Jak taniej zamówić Kindle w Niemczech z wysyłką do Polski?
- „Stary” Kindle Paperwhite dogania „nowego” – oprogramowanie 5.4.4 i mnóstwo zmian
Nie ma tutaj zaskoczeń – najwyżej są testy i zapowiedzi.
Nie były to jednak najpopularniejsze strony – drugi rok z kolei najpopularniejszy jest Przewodnik – korzystanie z Kindle – w tym roku 142 tysiące odwiedzin. Jeszcze więcej odsłon było podzielonych na dwie strony z porównaniem wersji Kindle.
Nie dziwi mnie też spora popularność tekstów sprzed dwóch czy trzech lat, bo wiele jest wciąż aktualnych i ładnie pokazuje się w Google. Przykładem tego jest drugie miejsce, czyli tekst o Amazon UK, wypozycjonował się w Google na hasło „amazon uk wysyłka do polski” :-)
Co ciekawe – wpis pod którym było najwięcej komentarzy to Wszystkie nasze pirackie hipokryzje. W rankingu popularności nie załapał się do TOP 50, choć temat wzbudzał sporo kontrowersji – to jednak komentowali głównie stali czytelnicy.
Kto czyta Świat Czytników?
Od października Google Analytics podaje mi szacunkowe dane demograficzne na temat odwiedzających. Wiek raczej nie zaskakuje – dominują ludzie w wieku 25-44 lat.
Co jednak mnie zaskakuje (o ile oczywiście mogę tym danym wierzyć) to pięcioprocentowy udział ludzi po 65 roku życia. Nie ma wątpliwości, że wśród osób starszych e-czytanie staje się coraz bardziej popularne.
Co do płci odwiedzających – 63% mężczyzn, 37% kobiet. Niby kobiety w Polsce więcej czytają, ale bloga, którego wciąż postrzega się jako technologiczny odwiedza więcej facetów…
Świat Czytników poza Polską
Poza naszym krajem przebywa około 10% osób odwiedzających Świat Czytników. Dla mieszkających za granicą, e-booki bywają najważniejszym i najprostszym sposobem dostępu do polskiej kultury.
Najpopularniejsze kraje:
- Wielka Brytania (99 tysięcy odwiedzin w 2014)
- Niemcy (53 tysiące)
- Stany Zjednoczone (35 tysięcy)
- Holandia
- Irlandia
- Francja
- Norwegia
- Szwecja
- Belgia
- Szwajcaria
Można więc powiedzieć, że to rzeczywiście „świat” – tematyka czytników i książek elektronicznych z polskiego punktu widzenia zajmuje ludzi na całym świecie.
PS. we wpisie z września 2014 na temat czterech lat Świata Czytników dzieliłem się bardziej osobistymi uwagami.
Cóż, pozostaje życzyć dalszych sukcesów! :-)
Magiczne cyferki, jak ja lubię czytać statystyki, im się tak łatwo wierzy :D. A tak je podsumowując to czego się spodziewać odwalasz kawał dobrej roboty, to tłum do Ciebie legnie, takie życie :D
Tak nawiasem widziałem dzisiaj reklamę w telewizji co prawda polskiego radia, ale przykuła mnie poruszeniem tematu cyfrowej książki, może nie jest to super odkrycie i coś wielkiego ale i tak się podzielę: http://tv.wirtualnemedia.pl/movie/7207x65e85a02f7dc27b24d557631a279a996.mp4
Tak, też to słyszałem dzisiaj w Trójce – przy okazji promocji cyfrowego radia, będzie też coś o cyfrowej książce. :-)
Niech Cię, Robercie, nie dziwi skok liczby najstarszych czytelników. Toż to rodzice tych 25-44 – dzieci im pokazują, na czym czytają, pokazują, że to proste, stać też ich już nieraz na to, by rodzicowi kupić czytnik – i leci!
Sam tak zrobiłem – najpierw pokazałem matce, co to jest, jak sobie można ustawić wielkość czcionki, tryb poziomy, Twojego bloga, obiecałem stałe wsparcie i kupiłem (z Niemiec, przez znajomych). Jak się oswoi takiego „diabła”, to i łatwiej starszą osobę skusić takim ułatwieniem jak czytnik :)
Dokładnie tak pomyślałam sobie czytając wpis. Ja najpierw do czytnika przekonałam 13 letnią córkę, a następnie mamę, która nie lubi dotyku i dostała Classica. Babcia składa tylko zamówienie, co chce przeczytać, a książki „magicznie” pojawiają się na czytniku;)
Tia, albo rodzice dostają w spadku starszy model, jak syn zmienił na nowy ;).
Gratulacje! Za bloga i za chęci do jego prowadzenia. Rzadko spotykana wytrwałość i pasja.
Robercie, naprawdę nie ma się co dziwić.
Taka sytuacja; teść przyjeżdża na święta, czym go zainteresować? Szybkie kupno książki historycznej, załadowanie na DX-a i kurs szybkiej obsługi… Efekt? Po zawiezieniu do domu: „…ale zapomniałem tego czegoś co czytałem książkę…”. :)
(drobna uwaga: teść ma ponad 80 lat)
przede wszystkim: Brawo ! Świetna robota i tak Trzymaj !!!
a teraz – piszesz: ” …inny silnik wyszukiwania, obsługujący choćby odmianę słów. Z tego ucieszyły się przede wszystkim księgarnie, …”
oj, ile bym dał by wreszcie polskie e-księgarnie miały swe wyszukiwarki choć trochę tak dobre jak Amazon…
od lat to samo – słowa kluczowe?… odmiana słowa?…
nawet jak wpiszesz nazwisko autora to znajdziesz go na 5-30 pozycji …
wpisz Rankin – w Woblinku pojawia się jako 7 w Virtualo podobnie – 9
ale spróbuj haseł… np. Szkocja i co? Virtualo już nie znajdzie ani szkocki ani szkocie…
Woblink się poprawił ale wciąż najpierw jest „szkoła” a dopiero dużo dalej np. „Dziedzic Sobieskich. Bohater ostatniej wojny o niepodległość Szkocji” …
(a zgadnij na której pozycji znajdzie się ta książka gdy wpiszę słowo „Szkocji” ? – 12… za „szkoła”, „szkodliwe” itp…)
a ja naprawdę nie wiem jakie książki ukazały się na rynku i nie mam ani czasu ani ochoty szukania wszystkich odmian słowa osobno….
a jak chcę kupić coś ze „szkoła” to naprawdę nie będę wpisywać w wyszukiwarce – „szkocja” …
a chyba to sklepom powinno zależeć by dotarła do mnie informacja o książkach?
to takie moje marzenie – dobra wyszukiwarka w sklepach….
cóż czekam tyle lat poczekam jeszcze….
Akurat siła Amazona polega przede wszystkim na rekomendacjach i zbieraniu wiedzy o upodobaniach klienta, która jest niepostrzeżenie serwowana przy przeglądaniu serwisu. Jakość samej wyszukiwarki zależy przede wszystkim od jakości bazy produktów, a tutaj i Amazon miewa spory chaos – np. przy płytach i książkach papierowych przeszukujemy też oferty różnych sprzedawców, no i czasami jedna płyta ma kilka wersji, choć jest to dokładnie ten sam produkt, albo na odwrót – kilka wersji ukrytych w jednym produkcie. Trochę podobnie jest z e-bookami, gdy rozmawiałem z twórcami innych polskich porównywarek, to przede wszystkim na to narzekają – księgarnie mają w ofertach duży bałagan.
Zgadzam się, że przede wszystkim w takie narzędzia powinny inwestować księgarnie – nie jest zadaniem porównywarki zastępowanie ich w tej funkcji. No, ale takie rzeczy jak odmiana powinny być oczywiste. Spośród polskich księgarni jedną z lepszych wyszukiwarek ma Publio – patrz np. http://www.publio.pl/szukaj.html?q=szkocja
Jako twórca innej wyszukiwarki potwierdzam, że księgarnie mają straszny bałagan. Jeżeli ktoś myśli, że „na pewno da się napisać szybko jakiś algorytm, który to wszystko dopasuje” to niestety jest w błędzie. Błędy są wszędzie. W tytułach, w numerach ISBN, w autorach (jeżeli księgarnia raczy w ogóle informacje o autorze dodać do metadanych książki).
A trzeba jeszcze uwzględnić, że statystyki pomijają chyba czytelników głównie RSS-owych – jak ja ;)
(choć trochę statystyki podbijam via linki fejsbukowe na komórce ;) )
Skoro już jednak zajrzałem „tradycyjnie” – jako stały czytelnik gratuluję, i życzę dalszych sukcesów :)
A tak, czytelników RSS-owych jest parę tysięcy, a jako jeden z niewielu blogów ŚCz ma wciąż pełną treść w RSS. No, ale w końcu i z RSS czasami się klika w linki :)
W linki tak, ale raczej zewnętrzne niż wewnętrzne – w końcu treści z bloga czytaliśmy już wcześniej :)
Pełny RSS to wspaniała sprawa, i mam nadzieję, że przetrwa w tej formie :)
No w sumie ankiety trochę ratują statystyki- bo ich w RSSie nie ma ;)
Ja i tak zawsze odpalam sobie wpis z RSSa w osobną kartę :)
bla bla
ile kasy z linkow co miesiac bo odwiedziny to takie dane jak obroty pieniadza, mozna sobie obrocic 4mln w miesiacu i zarobic 200zl
Dwa dwasta i czapkę drobnych. Może być?
odczytuje to jako
20k
tak to odpowiednia kwota za prowadzenie najpoczytniejszego bloga
Coś źle odczytujesz… to raczej ciut powyżej 2200….
grubo watpie, skoro tacy lekko stronniczy mieli za swoje wypociny ktore oglada ~30tys. ludzi po 15-20k miesiecznie to nasz obrotny Robert nie dalby sobie w kasze dmuchac, bieznes to biznes, mysle ze w najgorszym miesiacu ma 5k a srednio z 10k
Na wykresie zabrakło kategorii -18 lat :)
Może jakaś regulacja amerykańska albo wewnętrzna polityka googla.
Tak chyba jest – to są statystyki głównie dla ludzi którzy chcą umieszczać u siebie adsense czy korzystać z remarketingu – a jakieś regulacje zabraniają pewnie kierowania reklam bezpośrednio na osoby niepełnoletnie.
Gratuluję i dziękuję za super serwis, choć jestem na bardzo Dalekim Wschodzie – to lektura Świata Czytników jest obowiązkowa codziennie :)
Cieszę się, że porównywarka będzie udoskonalana, bo to dotychczas najsłabszy punkt ŚC – niemniej i w tak niedoskonałej formie służy jak może.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy rozwój!
Patrzcie, co znalazłem na Kwejku:
http://kwejk.pl/obrazek/2194879/2015-wyzwanie-czytelnicze.html
Ciekawe, czy liczą się książki zaczęte w 2014 i czy można jedną „odfajkować” kilka kategorii? Książka, na podstawie której powstał film, z numerem w tytule, której akcja rozlega się w przyszłości, napisana w innym języku: chyba czas na Odyseję Kosmiczną 2001 ;-)
Muszę przyznać, że na początku wszedłem tutaj tylko i wyłącznie, by poczytać ot tak o czytnikach, gdyż chciałem sobie owy kupić.
Teraz natomiast odwiedzam bloga prawie, że codziennie. Ekstra artykuły i recenzje pomagające wybrać odpowiedni sprzęt, ciekawostki oraz codzienne promocje na ebooki.
Gratulację co do statystyk i jak wyżej – życzę dalszych sukcesów!