Z okazji Światowego Dnia Książki w Amazonie po raz kolejny ruszyła akcja Read The World.
Akcja ma na celu zapoznanie anglojęzycznych czytelników z najciekawszymi reprezentantami światowej współczesnej prozy. W tym roku pobrać możemy 10 bezpłatnych e-booków z dziesięciu różnych krajów:
- Anglia: An Eye for an Eye (Detective Kate Young Book 1) – Carol Wyer
- Ghana: North to Paradise: A Memoir – Ousman Umar and Kevin Gerry Dunn
- Boliwia: The Puma Years: A Memoir – Laura Coleman
- Japonia: The Easy Life in Kamusari (Forest Book 1) – Shion Miura and Juliet Winters Carpenter
- Indie: The Other Man – Farhad J. Dadyburjor
- Tunezja: The Ardent Swarm: A Novel – Yamen Manai and Lara Vergnaud
- Wenezuela: The Caiman – María Eugenia Manrique , Ramón París, et al.
- Chiny: To the Sky Kingdom – Tang Qi and Poppy Toland
- Izrael: Where the Desert Meets the Sea: A Novel – Werner Sonne and Steve Anderson
- Holandia: Mother Dear: A Thriller – Nova Lee Maier and Jozef van der Voort
Jak zwykle spory jest rozrzut tematyczny – od biografii po fantastykę. E-booki przeczytamy na czytnikach i w aplikacjach Kindle, oczywiście po pobraniu pozostają na stałe przypisane do naszego konta. Tylko jedna z książek: „The Caiman” (skierowana do dzieci) dostępna jest tylko w aplikacjach Kindle na telefony i tablety, a także online w aplikacji Cloud Reader.
Przypomnę, że rok temu mieliśmy również książkę polską – „The King of Warsaw” Twardocha. Tym razem z Europy tylko dwa tytuły.
Jedna rzecz się zmieniła – dotąd były to tylko tłumaczenia na angielski, ale teraz doszła też oryginalna książka z Anglii. Podejrzewam, że wynika to z rozszerzenia akcji na cały świat – te same książki pobierzemy np. z niemieckiego Kindle Store jeśli mamy konto cyfrowe w DE.
Cała akcja Read The World trwa przez dwa tygodnie, do 28 kwietnia 2022.
Mała uwaga: zwykle w artykułach na temat Amazonu są linki afiliacyjne. Tu mamy wyjątek – Amazon zniechęca swoich partnerów do promowania darmowych książek, a wręcz za to karze. :-)
PS. Ruszył dziś QuickRage: Oblicza wojny. Akcję opiszę później.
Jak to „karze”? W jaki sposób?
Cytując artykuł z 2013:
Jednak od 1 marca Amazon wprowadził dość mocne ograniczenie. Jeśli partner promuje głównie darmochę (80% książek pobranych przez jego linki jest za darmo), no i „sprzeda” tej darmochy powyżej 20 tysięcy sztuk miesięcznie, to Amazon… nie wypłaci mu ani centa za ten miesiąc.
Zgadza się. I raz nawet zdarzyło mi się ten limit przekroczyć i zarobki mi wyzerowano. :-) Dzisiaj to w sumie nieistotne, bo z amazon.com polecam czasami wyłącznie e-booki (a te nie sprzedają się rekordowo), kiedyś gdy polecałem również czytniki miało większe znaczenie.
W sumie dziwne z tym karaniem. Z jednej strony promocja darmowych ebooków zwiększa wiarygodność afiliantów, z drugiej – to jest okazja do pozyskania przez Amazon olejnych użytkowników, którzy być może przy okazji zainteresują się czymś więcej (np. dokupią w przyszłości inne książki tych samych autorów albo od razu dokupią wersje audio).
Ja to trochę rozumiem, bo w tym czasie (koło 2012-2013) w Amazonie było naprawdę wiele darmowych e-booków, sam do biblioteczki złapałem kilkaset tytułów i to takich, które mnie interesowały, a nie wszystkich. Pojawiły się jak grzyby po deszczu serwisy, które wyłapywały nową darmochę i zarabiały na tym, co ludzie kupili dodatkowo. No, ale pewnie w wielu przypadkach (te zacytowane 80%) ludzie przychodzili tylko po darmochę i nic więcej nie kupowali. A w marketingu afiliacyjnym liczy się nie tylko ilość, ale i jakość ruchu „dostarczanego” przez partnerów.
O właśnie, wersję audio można dokupić za $2 netto, w sumie dobra cena.
Udało sie komuś zdjąć drm z tego? Moja wtyczka do calibre nie działa.
Jednak działa. Miałem zepsute biblioteki szyfrujące w pythonie.