Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Przetłumacz sobie e-booka! Wtyczka Ebook Translator do Calibre używa ChatGPT, DeepL lub Google i radzi sobie bardzo dobrze

Dzięki wtyczce Ebook Translator możemy przygotować dwujęzyczne wersje naszych e-booków.

Nie od dziś wiadomo, że czytnik może służyć jako doskonałe narzędzie do nauki obcego języka – patrz 7 sposobów na naukę angielskiego z Kindle.

A gdybyśmy tak każdą książkę po angielsku mogli czytać tak, że oto mamy angielski akapit, a potem jego tłumaczenie? W ten sposób wychodzą publikacje Wydawnictwa 44, ale to są tylko książki w domenie publicznej.

Pojawiło się jednak narzędzie, które pozwoli nam przetłumaczyć każdego e-booka, akapit po akapicie.

Jak skorzystać z wtyczki Ebook Translator?

Musimy mieć na komputerze program Calibre. Ebook Translator zainstalujemy z poziomu programu, wybierając Ustawienia – Wtyczki.

Wtyczka może pracować w dwóch trybach. Wsadowym (batch mode), w którym kolejno tłumaczy dokumenty, albo zaawansowanym (Advanced), gdzie możemy wybrać akapity do tłumaczenia i je podejrzeć.

Podczas tłumaczenia widzimy też na żywo tłumaczone fragmenty, jeśli będzie coś nie tak, zdążymy zatrzymać wtyczkę.

Gdy tłumaczenie się zakończy (lub je przerwiemy), klikamy „Output” i tym samym dodajemy e-booka do biblioteczki Calibre. Będzie go można wtedy wysłać lub wgrać na czytnik naszym ulubionym sposobem.

Do wyboru są różne „silniki” tłumaczenia. Klasyczne jak Tłumacz Google, ale również oparte na sztucznej inteligencji jak DeepL albo ChatGPT. Ten ostatni nie jest oczywiście narzędziem do tłumaczenia, ale przy odpowiednim zapytaniu (prompcie) może do tego służyć.

Część silników zadziała w wersji darmowej, część wymaga klucza API – jeśli np. płacimy za API ChatGPT, wklejamy klucz i możemy korzystać.

W dodatkowych ustawieniach możemy zmienić np. kolor tłumaczenia, pomijać wybrane fragmenty epuba, albo zastosować zewnętrzny słownik dla wybranych słów.

Wtyczka jest powolna. Przetłumaczenie krótkiego artykułu zająć może nawet 5 minut. Ebook Translator wysyła do serwisów akapit po akapicie i dodatkowo czeka chwilę między każdym zapytaniem. Ma to szczególnie znaczenie przy serwisach bezpłatnych – bo minimalizuje ryzyko, że zostaniemy zablokowani za spam.

Tłumaczony e-book i jakość tłumaczenia

Jak Ebook Translator sprawdza się w praktyce? Przetłumaczyłem pierwszy rozdział książki Reinventing Bach zakupionej w Amazonie.

Tak wygląda przekład ChatGPT (w wersji 3.5 turbo, z moim kluczem API).

(kliknięcie otwiera pełną wersję obrazka)

Tak z kolei DeepL (w wersji darmowej).

A tak Google (też w wersji darmowej).

Fragmenty tłumaczenia w tabelce.

Oryginał This book, then, is a story of invention—a series of variations about inventions in different media, if you like. The musicians who figure into the story, all of them steeped in the music of Bach, deliberately or intuitively worked out patterns of invention through their encounter with the music of Bach by way of new technology.
ChatGPT Ta książka jest zatem opowieścią o wynalazku – serią wariacji na temat wynalazków w różnych mediach, jeśli chcesz. Muzycy, którzy pojawiają się w historii, wszyscy nasyconymi muzyką Bacha, zabiegali celowo lub intuicyjnie o wzorce wynalazku poprzez swoje spotkanie z muzyką Bacha za pomocą nowej technologii.
DeepL Ta książka jest więc historią wynalazku – serią wariacji na temat wynalazków w różnych mediach. Muzycy, którzy pojawiają się w tej historii, wszyscy przesiąknięci muzyką Bacha, świadomie lub intuicyjnie wypracowali wzorce wynalazczości poprzez spotkanie z muzyką Bacha za pośrednictwem nowej technologii.
Google Ta książka jest zatem opowieścią o wynalazku — serią wariacji na temat wynalazków w różnych mediach, jeśli wolisz. Muzycy, którzy wcielają się w tę historię, wszyscy przesiąknięci muzyką Bacha, celowo lub intuicyjnie wypracowali wzorce inwencji poprzez zetknięcie się z muzyką Bacha za pomocą nowej technologii.

ChatGPT czasami popełnia błędy językowe i nie zawsze słucha prompta – jak dostanie krótki tekst, to go nie tłumaczy, ale próbuje rozwijać. Parę miesięcy temu pisałem, że sztuczna inteligencja pisze już e-booki, ale z tłumaczeniem jak widać idzie różnie.

DeepL i Google były szybsze i dostarczyłyby bardziej wiernych tłumaczeń.

Nie tylko tłumaczenie na polski!

Warto zwrócić uwagę, że wtyczka działa dla wszystkich języków, dla których działają serwisy tłumaczące. Możemy więc tłumaczyć z niemieckiego na polski, z czeskiego na norweski, albo z hiszpańskiego na włoski.

Potrafię sobie też wyobrazić, że ktoś uczy się polskiego i czyta jakąś książkę z polskiej księgarni w przekładzie na swój rodzimy język.

Tak ładnie sobie DeepL poradził z przekładem jednego z opowiadań Leopolda Tyrmanda na angielski.

Pewne kłopoty mogą wystąpić przy krótkich dialogach oraz innych krótszych fragmentach. Usługi tłumaczące mogą nie brać pod uwagę kontekstu poprzednich fragmentów, do będzie prowadziło do niekonsekwencji.

Na zrzucie powyżej widzicie też efekt ustawienia innego koloru dla tłumaczenia (tutaj #888) – można wybrać oczywiście taki, który będzie dla nas czytelny, a jednocześnie pozwoli łatwo odróżnić obie wersje językowe.

Podsumowanie

Wtyczkę Ebook Translator testowałem jeszcze w maju, ale wtedy wysypywała się przy najprostszych zadaniach. Teraz wyszła wersja 2.0, która jest już znacznie bardziej stabilna i mogę ją polecić.

Oczywiście wtyczka nie zastąpi tłumacza, a tłumaczenie automatyczne nie da nam takiej wygody lektury, jak książka przełożona profesjonalnie. Dlatego najlepszym zastosowaniem wtyczki wydaje mi się po prostu nauka języka. Najpierw czytamy oryginał, potem sprawdzamy tłumaczenie.

Zachęcam do eksperymentowania i dajcie znać w komentarzach, jak u Was się wtyczka sprawdziła.

PS. Podaję też inne przydatne linki: Wątek o wtyczce na Mobileread, strona w serwisie Github (tu znajdziemy kod źródłowy oraz instrukcję) a także strona programu (po chińsku)

PS2. Jak zwykle słowo ostrzeżenia: treści są wysyłane do zewnętrznego serwisu, dlatego nie testujmy Ebook Translatora na tekstach, których wyciek mógłby nas narazić na nieprzyjemności.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

14 odpowiedzi na „Przetłumacz sobie e-booka! Wtyczka Ebook Translator do Calibre używa ChatGPT, DeepL lub Google i radzi sobie bardzo dobrze

  1. Gregrex pisze:

    Tłumaczenie albo jest wierne albo jest piękne. Technologia rozwija się błyskawicznie i wkrótce wszelkie książki naukowe, branżowe, ekonomiczne, prawnicze, wszelkie poradniki wkrótce będzie tłumaczył automat.
    Jednak dla literatury pięknej tłumacze przydadzą się jeszcze długi czas… trochę minie zanim przy tłumaczeniu będziesz mógł wybrać nie tylko język ale i tryb/styl: #mariaskibniewska albo #tadeuszboyżeleński
    No i już jest to fajna opcja to nauki języków oraz sposób na przetłumaczenie sobie zwłaszcza niszowych dzieł które nie mają szans na tłumaczenie i wydanie w PL.

    4
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadza się, to jest narzędzie, które ma poważne ograniczenia i nie sądzę, aby w przypadku literatury pięknej miało tłumaczy zastąpić. Ale np. przy dokumentacji technicznej, prawnej, tam gdzie język oryginału jest precyzyjny, no to już się dzieje. Microsoft ma automatyczne tłumaczenia stron pomocy Windows, parę razy nawet nie zauważyłem że jest wzmianka o automacie.

      4
      • mactajg pisze:

        Tutaj bym się nie do końca zgodził. Literaturę piękną znacznie łatwiej jest przetłumaczyć niż specjalistyczny tekst z konkretną terminologią. Beletrystyka jest łatwiejsza bo właśnie jest giętka i możesz tę samą treść tłumaczyć na wiele sposobów, a znaczenie będzie to samo.
        W takiej technologii półprzewodników istotne jest precyzyjne tłumaczenie, np. trawienie (w sensie trawienie materiału przez np. kwas) to etching a nie digestion.

        2
    • darekzmarek pisze:

      Zgadzam się absolutnie.
      Tutaj przykład tłumaczenia jest świetny.

      Jednakowoż, sięgając do lat 80tych, do mody na Alistaira Macleana, powiedziałbym, że tłumacz robi czasami wielką różnicę.
      Ze wszystkich przeczytanych tytułów Macleana (trochę tego było) jedynie HMS Ulysses powalił mnie na kolana.
      Zakładam, że to nie Pisarz pisywał lepiej lub gorzej tylko przewagę Ulyssesowi dało tłumaczenie. Dzieło sztuki (tłumaczenie) autorstwa człowieka związanego z morzem – Leonida Teligi.
      Pozostałe czytało się dobrze ale bez „łał”. I żeby nie było, Ulysses był którymś, kolejnym tytułem czytanym, to nie był efekt „świeżynki”.

      Wracając do skuteczności wtyczki do calibra, niepokojąco skuteczne tłumaczenie :-)
      z pozdrowieniami dla Szanownego forum,
      darekzmarek

      13
  2. Łukasz pisze:

    Skoro jest AI jest w stanie już przygotować naprawdę niezłe grafiki w stylu zadanego twórcy, to myślę że tłumaczenie w stylu danego tłumacza też jest do ogarnięcia, pod warunkiem odpowiedniej ilości danych odpowiednich danych źródłowych.

    1
  3. Lingu pisze:

    Niedawno firma DeepL wydała wtyczki dla przeglądarek Chrome i Edge. Tłumaczenie całych stron jest co prawda płatne, ale za to darmowe pozostaje tłumaczenie zaznaczanych myszą fragmentów. Jest to dobre uzupełnienie dla wbudowanych w tych przeglądarkach translatorów, które czasami wykładają się na pewnych rodzajach składni, a wtyczka DeepL może wtedy pomóc. Linki do wtyczek są dostępne na stronie producenta. Polecam :)

    11
  4. Mol Książkowy pisze:

    PS. Jak ktoś na świętej pamięci Siódemce, to wtyczka działa z Calibre 4.23

    0
  5. Sss pisze:

    DeepL tłumaczy genialnie. Oczywiście, nadal potrafi zrobić jakiś błąd, ale z tych trzech silników wydaje mi się produkować najładniejsze tłumaczenia pod kątem językowym.

    0
  6. Adam pisze:

    Hej,
    mam pytania:
    1. Czy przy pomocy tych narzędzi można przetłumaczyć na polski ebooka dowolnej wielkości w formatach epub lub mobi, pdf w całości i potem go zapisać w języku polskim?
    2. Czy jest jakieś darmowe narzędzie, które pomaga zamienić ebooka w audiobooka po polsku?

    Pozdrawiam serdecznie

    0
    • Robert Drózd pisze:

      ad 1. Tak ta wtyczka działa. W artykule pokazałem przykład, że w ebooku mamy oryginał + tłumaczenie, ale można zostawić samo tłumaczenie.

      ad 2. Są różne syntezatory mowy które przerabiają tekst do audio, ale nigdy się tym nie zajmowałem bliżej, więc nic nie mogę polecić. Nie wiem czy jest coś do z epuba zrobi od razu audiobook czy trzeba jeszcze to konwertować do innego formatu (np. Worda).

      0
    • dareq pisze:

      Aplikacja ReadEra na Androida, obsługuje epub i ma możliwość „czytania”. W Samsungu (nie wiem jak w innych) brzmi to naprawdę świetnie i radzi sobie ze słowami w językach obcych. Jest też przy okazji darmowa.

      0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.