Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 29.11.2013: Czarny piątek!

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Czarny piątek. Czyli promocji dużo. Dużo. Kolejne wydawnictwa proponują nam obniżki rzędu 50% i większe. Przy wielu z nich będzie się powtarzało „tylko dziś”.

Czarny Piątek i Czarne do -70%

Wydawnictwo Czarne do -70% w Publio tylko dziś. Np.

Bestsellery do -50%

Bestsellery Woblinka do 50% taniej tylko dziś. Przykładowo:

Jak widać – jest trochę okazji ze Znaku – tak więc jeśli się ktoś nie załapał w środę, teraz ma znowu możliwość. :-) Woblink zaczął odliczanie do swoich trzecich urodzin i w następnych dniach też nas coś ciekawego czeka.

Sonia Draga do -70%

Książki Soni Dragi do 70% taniej w Ebookpoint tylko dziś. Np.

Prószyński -50%

Wydawnictwo Prószyński -50% w Publio tylko dziś. Np.

Świat Książki -50%

Wydawnictwo Świat Książki -50% w Publio tylko dziś. Np.

Stasiuk po 9,90!

 

18 e-booków i audiobooków Andrzeja Stasiuka do -57% w Virtualo tylko dziś. Przykładowo po 9,90 zł: DojczlandDziewięćJadąc do Babadag albo Mury Hebronu.

5 tomów Martina za $14

George R. R. Martin’s A Game of Thrones 5-Book Boxed Set ($14,75 w Amazonie) – wszystkie dotąd wydane tomy Pieśni Lodu i Ognia.  4272 strony w jednym e-booku. Jak zaczniecie czytać, to obudzicie się w nowym roku.

Cena rzędu 45 zł za wszystkie tomy to chyba jedna czwarta tego, co zapłacimy za polskie e-booki. Warto więc czytać w oryginale. :-)

W Amazonie sporo obniżek, chociaż trudno je wyłapać. Niektóre są odpowiedzią na takie same obniżki w Google Books. Np. The Speed of Dark Elizabeth Moon ($2,99), u nas wydana jako „Prędkość mroku”.

Kindle Daily Deal dziś kilkanaście znanych tytułów, niestety większość dla nas powyżej 4 dolarów. Ciekawszą promocją jest do 67% na wybrane magazyny w wersji Kindle.

Premiera: Szatańskie wersety!

Szatańskie wersety (24,90 zł w Woblinku) – trochę boję się to tu wklejać, bo a nuż bliskowschodni hakerzy zaatakują mi bloga? Nowy przekład Jerzego Kozłowskiego.

Najgłośniejsza, pełna literackich aluzji i cytatów, misternie skonstruowana powieść Salmana Rushdiego w nowym tłumaczeniu. Po 20 latach od pierwszego wydania w Polsce. Jedno z kluczowych dzieł naszych czasów. Porwany przez terrorystów samolot Bostan, lot AI-420 z Bombaju do Londynu, zostaje wysadzony w powietrze nad kanałem La Manche, a jedynymi pasażerami, którzy cudem wychodzą z katastrofy cało, są dwaj indyjscy aktorzy, wcielający się w role bogów Dżibril Fariśta i człowiek o tysiącu i jednym głosie Saladyn Ćamća. To cudowne miękkie lądowanie rodzi jednak pewne nieoczekiwane konsekwencje… W ten oto sposób rozpoczyna się jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści XX wieku, książka przez wrogów uważana za bluźnierstwo, przez wielbicieli zaś za arcydzieło współczesnej literatury. Rushdie po swojemu splata w niej liczne historie, rozsnuwa je między teraźniejszością a przeszłością, światem rzeczywistym i wyśnionym, Zachodem a Wschodem, dobrem a złem, tworząc monumentalny, erudycyjny pean na cześć wielokulturowości, hybrydowości, swobodnego mieszania się ras i idei.

Ponadto obniżka do 50% na pozostałe tytuły Rushdiego.

Jesienne dreszcze w Koobe

Horrory polskich autorów taniej o 30-40% w Koobe. Częściowo pokrywa się z promocją na RW2010 w Ebookpoint.

Europa wg Baumana

Europa. Niedokończona przygoda (9,90 zł w Ebookpoint) – książka Zygmunta Baumana.

Zdaniem autora Europa stoi obecnie przed wyborem – pogrążyć się w izolacji lub podjąć się misji tworzenia nowego modelu politycznego. Modelu opartego na solidarności, poszanowaniu praw mniejszości, sprawiedliwości społecznej i wyrzeczeniu się siły w polityce zagranicznej. Dzięki temu projektowi, twierdzi Zygmunt Bauman, możliwe będzie odejście od istniejącej w świecie „chwiejnej równowagi” opartej o militarny i gospodarczy prymat Stanów Zjednoczonych.

Kończą się w piątek:

Pozostałe promocje tygodnia

Premiery tygodnia:

  • Przedsprzedaż „Sezonu burz” w CDP – tak, nareszcie!
  • Drugi dziennik. 21 czerwca 2012 – 20 czerwca 2013 (22,90 zł w Publio) – drugi tom dziennika Jerzego Pilcha, którego odcinki ukazywały się w Tygodniku Powszechnym.
  • Wołanie kukułki (24,90 zł w Publio) – kryminał Roberta Galbraitha, który… jak ujawniono kilka miesięcy później jest pseudonimem artystycznym J.K. Rowling. Ale już wcześniej powieść zdobywała niezłe recenzje. Przedpremiera w wersji elektronicznej – tylko w Publio. Wersja papierowa dopiero 4 grudnia.
  • Dzienniki Agnieszki Osieckiej i inne jej książki w Publio do 3 grudnia. Na razie ukazał się Tom 1: 1945–1950 (24,90 zł), a w promocji także np.  Czytadła (17,28 zł) albo Najpiękniejsze wiersze i piosenki (22,56 zł).
  • Nowe przygody Mikołajka w Woblinku – możemy wybrać między całą książką (23,90 zł) albo pojedynczymi przygodami po 2,99 zł. W sam raz żeby się przekonać, czy nasze dzieci łykną opowiadania w postaci e-booka.  Taniej do 3 grudnia.
  • Nowy numer magazynu Książki (7,98 zł w Publio)
  • Trzydzieści sześć strategii starożytnych Chin (31,99 zł w eBookpoint) – coś dla tych, którzy przemknęli przez „Sztukę wojny” Sun Tzu i chcieliby więcej.
  • Cybulski o sobie (25,42 zł w Koobe) – Mariola Pryzwan, znana z podobnej książki o Annie German, zebrała tutaj wypowiedzi tego legendarnego aktora.
  • Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński (17,90 zł w Woblinku) – premierowa biografia słynnego poety autorstwa Anny Arno. Przy ostatniej akcji z Kotem w Worku było trochę typów, że będzie to właśnie Gałczyński. Do 27 listopada.
  • Barszcz ukraiński (31,99 zł w eBookpoint) – to książka Piotra Pogorzelskieego, korespondenta Polskiego Radia na Ukrainie. Jestem już w 70% i mogę polecić – kolejne rozdziały pokazują nam jak bliski, a jednocześnie odległy jest to kraj. Pod względem konstrukcji jest trochę podobnie do „Wałkowania Ameryki” – może trochę mniej statystyk, więcej obserwacji, są również wywiady. W II części testu Paperwhite większość zrzutów pochodziło właśnie z tego tytułu.

Stałe promocje:

  • Woblink: akcja Bumerang – każdy kto dokona zakupów na minimum 20 złotych dostanie jeden kod za każdą wydaną dychę. Taki kod ważny jest przez 45 dni i obniża ceny innych książek o 10 złotych (maksymalnie do 14,90 zł).
  • Z kodem „swiat-czytnikow” w serwisie Ebooki Allegro 15% zniżki na wszystko. Kod ważny do 2 grudnia.
  • Kindle Countdown Deals – cykliczna promocja w Amazonie, gdzie cena książki najpierw wynosi $0,99 – potem $1,99 – następnie $2,99. Kilka moich typów podałem w osobnym artykule.

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

47 odpowiedzi na „Promocje dnia – 29.11.2013: Czarny piątek!

  1. YuukiSaya pisze:

    Bardzo ładne promocje :D Wyszłam chyba nawet nieco na plus w stosunku do środowych, na które się nie załapałam :D

    Hmmm, z wrażenia koszyk na Woblinku mi się powiesił…

    0
  2. marcin pisze:

    Patrząc na polskie i amazonowe „czarnopiątkowe” wyprzedaże mam taaaaaaki dylemat, gdzie zostawić swoje pieniądze… Wręcz włosy z głowy rwę.

    A jak jeszcze cyber poniedziałkiem polscy wydawcy okrzykną obniżki 30-40% to już osiwieję z przejęcia.

    0
  3. Szubiel pisze:

    Promocje fajne, naprawdę bardzo fajne (oferta Publio akurat mi się podoba). Tylko dlaczego na koniec miesiąca, wypłata zazwyczaj jest miedzy 1 a 8 – w zależności od firmy, w której się pracuje.
    Wczoraj kupiłem kilka pozycji dziś również z chęcią zaopatrzyłbym się w niektóre książki ale pieniążki topnieją w oczach, a święta się zbliżają…

    Może jak wrócę do domu po pracy to jeszcze coś fajnego w superpromocji po 9,90 kupię.

    0
    • YuukiSaya pisze:

      Miałam to samo przedwczoraj, wypłaty bywają też na koniec miesiąca i jednego dnia mi zabrakło, żeby się załapać na parę rzeczy.

      0
  4. Tomek pisze:

    W Publio pojawiło się (ponownie?) 10 pozycji Pratchetta. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze 4 tomów:
    (12) Wyprawa czarownic
    (25) Prawda
    (27) Ostatni bohater
    (37) Niewidoczni Akademicy

    Szczególnie brakuje mi „wyprawy czarownic”.

    0
  5. Michał pisze:

    Warto przy okazji promocji książki prof. Baumana przypomnieć, że w młodości był on sowieckim agentem, który dostał nawet odznaczenia za wyłapywanie „bandytów z podziemia” czyli w większości żołnierzy AK, którzy nie pogodzili się z nowym powojennym porządkiem i mimo, że w późniejszych latach był prześladowany przez ten sam system, któremu wcześniej wiernie służył, to niestety nie zdobył się na samokrytykę za swoją działalność w służbach bezpieczeństwa Polski Ludowej.

    Niezależnie od powyższego, jako socjolog i filozof jest podobno jednym z najwybitniejszych naukowców.

    0
    • kowal pisze:

      Michale, Ty za to do końca swoich dni nie popełnisz żadnego błędu a za popełniane za każdym razem będziesz przepraszał. Oczywiście jak trafisz ze swoim życiem na kawałek trudnych czasów ;)

      0
      • Mihal pisze:

        Nie sprowadzałbym poczynań zbrodniarza i stalinisty Baumana do błędów młodości wynikających z trudnych czasów. Po prostu pewnych rzeczy się nie robi, a jak się zrobi to konsekwencje zostają na całe życie.
        Niemiłosiernie wqur… mnie częste laurki na cześć tego pana.

        0
        • nik pisze:

          Pan Bauman ani mnie ziębi ani grzeje, ale człowieku opanuj się…ciesz się że Ty nie musisz stawać przed takim wyborem, bo zazwyczaj Ci którzy dużo krzyczą pierwsi daliby ciała..

          0
          • Mihal pisze:

            NKWD, KBW, brak skruchy i brak kary za swój udział w powojennej walce z niepodległościowym podziemiem – tylko laurki i salony. A Ci , którzy stanęli przed takim wyborem i wybrali inaczej, już nie żyją.

            0
            • nik pisze:

              coś Ci powiem młody człowieku..Mój ojciec w czasie wojny był w partyzantce na Wolyniu..broń brali i współpracowali również z Rosjanami..kiedy pytałem ojca dlaczego z ruskimi, odpowiadał..Poszedłem do najbliższego oddziału partyzanckiego jaki był w pobliżu, nie interesowało mnie czy to jest AK, AL czy jeszcze coś innego, szedłem tam gdzie dawali mi broń i pozwalali walczyć z Nioemcami i UPA…Konkluzja..czasami nie ma wyboru..
              A prof. Baumana niech rozliczy ktoś inny..

              0
              • kollekk pisze:

                Pytanie kto?

                0
              • Kiczora pisze:

                „A prof. Baumana niech rozliczy ktoś inny…
                Hitler, Borman, Hans Lipschis… niech ich rozliczy ktoś inny.
                Stalin, Beria… niech rozliczy ktoś inny.
                Katyń, Palmiry… niech rozliczy ktoś inny.
                Holocaust… ktoś inny.
                Za śmierć moich członków rodziny, dzięki czemu tow. „Semjon” zgodnie z treścią wniosku awansowego z 1950 r. w okresie tym:
                Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów” – … niech rozliczy ktoś inny.
                Ktoś inny… NIKT.

                0
              • spamiel pisze:

                @Kiczora et consortes

                „Wraz z trwaniem dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo użycia porównania, w którym występuje nazizm bądź Hitler dąży do 1”

                http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
                http://en.wikipedia.org/wiki/Reductio_ad_Hitlerum

                0
            • Matty pisze:

              Idź trollować gdzie indziej!

              0
      • Michał pisze:

        Nie oceniam go, bo sam nie wiem jak bym się zachował w jego sytuacji. Czasy były ciężkie a propaganda tak rozwinięta, że niewątpliwie można było łatwo wybrać niewłaściwą (z dzisiejszego punktu widzenia) stronę.
        Jednak mimo błędów prof. Baumana, które pewnie można wybaczyć (ale niech to czynią jego ofiary, ja na szczęście urodziłem się dużo później i nie mam mu nic do wybaczania a tylko czuję się w obowiązku przypominać, choćby przez wzgląd na te ofiary, które już nie żyją) trochę razi brak jego samokrytyki za błędy.

        0
        • Marta pisze:

          Szczerze powiedziawszy, kiedy dowiedziałam się jakim Bauman był, w przeszłości, człowiekiem, zraziłam do jego osoby, do tego stopnia, że teraz nie mogę obojętnie czytać jego „mądrych książek” i dystansować się do poglądów, które głosi i filozofii, którą proponuje. Wcześniej bez zastanowienia kupiłabym tytuł, który jest dziś w promocji, dziś daruje sobie tę przyjemność.

          0
        • Mihal pisze:

          Problem w tym, że on tych błędów nie dostrzega więc o samokrytyce nie może być mowy. Swą „działalność” porównuje do dzisiejszej walki z terroryzmem. Więc nie mówmy o błędach.

          0
    • Robert Drózd pisze:

      Panowie i panie, ale ja bardzo proszę. Możemy mieć obiekcje do różnych autorów, często bardzo uzasadnione, ale co najwyżej głosujemy portfelami nie kupując ich książek.

      Bauman nie pisze tych swoich książek jako były major MBP tylko jako socjolog. Można mieć do niego pretensje, że nigdy nie odciął się wyraźnie od swojej przeszłości i w ten sposób uznawać, że jego twórczość nas nie interesuje – ale ten blog to chyba nie miejsce na takie dyskusje.

      0
  6. asymon pisze:

    Książki w czarnopiątkowej promocji w amazonie zamiast $1.99 kosztują prawie pięć. Ech…

    0
  7. Pietrek pisze:

    Dobrze że promocja na JAVE jest do 30 listopada, bo jakby była tylko wczoraj to bym chyba sobie tego nie darował.

    0
  8. him24 pisze:

    Wow, nie wiedziałem że tak duże promocje są na same e-booki. Ja ostatnio pisałem o czytnikach i też tam parę rzeczy mnie zaskoczyło, no ale nie tak jak te ceny podane u Ciebie!

    0
  9. Alexa pisze:

    Czytał ktoś może pieśń lodu i ognia po angielsku? Właśnie przymierzałam się do przeczytania tej serii i teraz zastanawiam się czy dałabym radę zrozumieć ją w oryginale. Co powiecie o używanym przez autora języku?

    0
    • marcin pisze:

      Najprościej mówiąc, język jest prostacki.

      „Once she was certain which way was south, she counted off her paces. The stream appeared at eight. Dany cupped her hands to drink. The water made her belly cramp, but cramps were easier to bear than thirst.

      Sunset found her squatting in the grass, groaning. Every stool was looser than the one before, and smelled fouler. By the time the moon came up she was shitting brown water. The more she drank, the more she shat, but the more she shat, the thirstier she grew, and her thirst sent her crawling to the stream to suck up more water. When she closed her eyes at last, Dany did not know whether she would be strong enough to open them again

      Moon blood, it’s only my moon blood, but she did not remember ever having
      such a heavy flow. Could it be the water? If it was the water, she was doomed. She had to drink or die of thirst.”

      0
    • Hokan pisze:

      Jeśli czytasz w oryginale w miarę często, to ta saga będzie dla Ciebie przyjemnością. Martin nie jest takim grafomanem jak S.Meyer czy ta druga pani od Greya, więc dramatu nie ma.
      Nie jest to też „Fineganów tren” :), to kawał dobrego fantasy, które fajnie się czyta, choć czasem autor ma tendencje do lekkiego przynudzania :).
      Musisz się natomiast przygotować na dwie rzeczy: neologizmy, których nie znajdziesz w słowniku (z tego co pamiętam nie ma ich zbyt wiele) oraz dużą ilość postaci, w których można się czasem pogubić.
      Tutaj przydałaby się bardzo funkcja X-Ray z nowego PW, ale we wcześniej kupionym przeze mnie czteropaku nie była aktywna, mimo że opis na stronie Amazonu stanowił inaczej.
      Jeśli masz PW2 to dopytaj przed zakupem, jeśli masz inny czytnik to polecam „A Game of Thrones Companion”, aplikację na telefon, która pozwala czasem odświeżyć pamięć.
      Spróbuj darmowej próbki i sama ocenisz czy warto, przynajmniej pod kątem stylu i trudności językowej.

      0
      • Mariusz pisze:

        Ta aplikacja jest na iPhone’a? Na Androidzie nie mogę znaleźć.

        0
      • Alexa pisze:

        Po angielsku nie czytałam do tej pory za dużo – na razie tylko parę książek Daniela Arensona (z uwagi na brak polskich wersji), i Da Vinci code – Browna, ale mam zamiar poważnie wziąć się za szlifowanie języka :)
        Mam kindle classic, więc z dodatkowych opcji raczej nie skorzystam.
        Przeczytałam te kilka rozdziałów dostępnych jako darmowa próbka i na razie jest całkiem nieźle większość rozumiem a resztę da się domyślić z kontekstu (choć dla pewności zaprzęgłam do działania słownik) :)

        0
      • Piotrek pisze:

        Zrobiono jeszcze słownik do Kindle’a ze wszystkimi bohaterami i lokalizacjami. Bazuje na Wiki of Ice and Fire, autor zadbał o pousuwanie spoilerów: ” I went through a lot of pains to remove all spoilers. In particular I had to remove past tense verbs for characters who were dead and plot points from later books.
        […] added a few more categories […] such as ship names and house information. Finally, I added all the locations and maps for most of them.”
        Jeszcze nie czytałem sagi po angielsku, więc nie wiem jak się sprawdza w praktyce, ale trafiłem na to przez polecenie w recenzji na Amazonie.
        http://keckrew.blogspot.com/2013/06/game-of-thrones-kindle-dictionary.html

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Ja czytałem Dance with Dragons i szło to ciężko, sporo słów których kindlowy słownik nie miał ;-) a ja nie byłem pewien czy to są jakieś neologizmy czy archaizmy wygrzebane przez Martina sprzed kilkuset lat. Raziły też różne powtórzenia – których w polskim tłumaczeniu nie ma – jak czytałem po raz piąty w rozdziale, że „Tyrion broke his fast”, to miałem ochotę urwać mu głowę.

      0
    • Wizzz! pisze:

      Martin po angielsku pisze bajecznie prosto, trochę jakby to było wypracowanie z gimnazjum. Jak coś to w Kindlu jest przecież wbudowany słownik.

      0
  10. Akacaku pisze:

    Ziemkiewicz o Baumanie: http://www.youtube.com/watch?v=fk7g24z6h8M

    Warto zobaczyć, zanim kupicie jego płody umysłowe.

    0
  11. Jedrek pisze:

    Z. Bauman to inteligentny człowiek. Jego książki są ciekawe i dają do myślenia (czego nie można powiedzieć o większości wydawanej obecnie „literatury”). Dla mnie, ważne jest to, co obecnie pisze, a nie co robił za komuny.

    A Ziemkiewicza już nie mogę słuchać (ostatnio na TV Republika tak pier…ił, że aż musiałem przełączyć na innych kanał).

    0
  12. smutny1221 pisze:

    Czemu na tej stronie, po prawej stronie, jest podana cena $9.99 , a na głównej stronie $14,75?
    http://www.amazon.com/George-Martins-Thrones-5-Book-Series-ebook/product-reviews/B00957T6X6/ref=dp_top_cm_cr_acr_txt?ie=UTF8&showViewpoints=1

    0
  13. Michał pisze:

    Cholera,

    Czy księgarnie nie powinny mieć mechanizmu wykrywającego czy nie kupiło się już kiedyś u nich książki?
    Kupiłem drugi raz „Niezwyciężonego” Lema w Woblinku…
    A może skoro e-book jest usługą to można taką „usługę” zwrócić?

    0
    • kollekk pisze:

      Napisz mejla do supportu. Ja kupilem kiedys ksiazke z DRM przez przypadek. Nie pobralem jej, napisalem do nich, ze nie popieram DRM i chce zwrocic ksiazke. Oddali mi kase bez problemu :)

      0
    • Ja miałem chyba blokadę w publio. Przy próbie dodania książki nie pojawiała się w koszyku. Był chyba także wspomniany powód że książka już kiedyś była nabyta.

      0

Skomentuj Szubiel Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.