Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 27.11.2013: ZNAK -45%, Galbraith czyli Rowling, Photoshop, Klasycy SF, Ćwiek, Kosik, Osiecka, Piekara

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Środa to… dzień dużych promocji i premier. O najważniejszej – o ile dzisiaj do niej dojdzie – napiszę w osobnym wpisie. (Aktualizacja: dojdzie jutro).

ZNAK -45% tylko dziś!

Cała oferta wydawnictwa ZNAK do 45% taniej w Woblinku tylko dzisiaj. Przykładowo:

Czy cała, to nie mam pewności, bo pojedyncze pozycje nie zostały jednak przecenione. Już poprawione. :-)

Premiera: Robert Galbraith czyli J.K. Rowling

Wołanie kukułki (24,90 zł w Publio) – kryminał Roberta Galbraitha, który… jak ujawniono kilka miesięcy później jest pseudonimem artystycznym J.K. Rowling. Ale już wcześniej powieść zdobywała niezłe recenzje.

Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod balkonem jej londyńskiego apartamentu. Policja stwierdza samobójstwo, lecz brat ofiary nie wierzy w tę wersję i zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.Strike jest weteranem wojennym, podczas służby w Afganistanie ucierpiał fizycznie i psychicznie. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się z kobietą swojego życia. Sprawa Luli to dla detektywa szansa na odbicie się od dna, ale im bardziej wikła się w skomplikowany świat wyższych sfer, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo.„Wołanie kukułki” to wciągająca klimatyczna powieść zanurzona w londyńskiej atmosferze spokojnych uliczek Mayfair, ciasnych barów East Endu i tętniącego życiem Soho.

Przedpremiera w wersji elektronicznej – tylko w Publio. Wersja papierowa dopiero 4 grudnia.

Photoshop i inne programy -50%

Książki o Photoshopie i Lightroomie o 50% taniej w eBookpoint do 3 grudnia. Sporo tytułów w trzech formatach:

Warto donieść, że Adobe niedawno ogłosił promocję na pakiet Photoshop+Lightroom w miesięcznej subskrypcji za 12,90 euro. Promocja trwa do 2 grudnia. Ja wziąłem, no i teraz się dokształcam. :-) Jak wystarczy mi czasu, to postaram się przygotować artykuł z kilkoma rekomendacjami.

Jakub Ćwiek za dychę

Chłopcy (9,90 zł w Nexto) – trzy opowiadania z tego zbioru Jakuba Ćwieka otrzymały nominacje do Nagrody im. Janusza Zajdla za rok 2012.

Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! – tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać… i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę.

Przekonajcie się, co wyjdzie z połączenia ciężkiego klimatu rodem z popularnego serialu „Sons of Anarchy” z bajkowymi postaciami klasycznej powieści Jamesa M. Barriego „Piotruś Pan”.

Ze zbioru pochodzi opowiadanie „Będziesz to prać”, które wydawnictwo udostępniło walcząc o nominacje i które nadal można pobrać za darmo z wielu serwisów.

Jest to przedostatnia książka z cyklu hitów Okazji Dnia. Przypominam też o codziennym konkursie, kto danego dnia wyda najwyższą kwotę, wygrywa podświetlany czytnik Onyx Boox i62 Angel Glow. O bieżących sumach i wygranych Nexto informuje na swoim profilu facebookowym.

Felix, Net i Nika – i kolejny tom!

Książki z cyklu „Felix, Net i Nika” taniej do 50% w Publio. Bardzo popularna seria SF dla młodzieży Rafała Kosika, z wydawnictwa Powergraph:

Asimov, Herbert, Dick

Klasycy SF taniej do 45% w Woblinku do 3 grudnia. Książki Asimova, Herberta i Dicka nadal kosztują około 20 złotych…

Premiera: Osiecka!

Dzienniki Agnieszki Osieckiej i inne jej książki w Publio do 3 grudnia. Na razie ukazał się Tom 1: 1945–1950 (24,90 zł), a w promocji także np.  Czytadła (17,28 zł) albo Najpiękniejsze wiersze i piosenki (22,56 zł).

Wielka Litera -45%

Książki wydawnictwa Wielka Litera taniej do 45% w Merlinie aż do 11 grudnia.

/uwaga: ceny chwilowo są normalne, mam nadzieję że to poprawią/

Sparks -50%

Książki Nicholasa Sparksa taniej o 50% w Woblinku do 3 grudnia. M.in. Na ratunek (13,95 zł).

Piekara obrazoburczy

Przenajświętsza Rzeczpospolita (9,90 zł w Publio) – powieść Jacka Piekary, połączenie antyutopii z publicystyką polityczną. Mi kompletnie nie przypasowała. Ale gusta są różne.

„Przenajświętszą” zrujnowały rządy skorumpowanych polityków sterowanych przez mafie, koterie, zagraniczne koncerny i wraże specsłużby. To kraj pogrążony w strugach kwaśnych deszczy, z ponurą codziennością: fanatyzmem religijnym, handlem żywym towarem i ciążącym nad wszystkimi widmem reedukacji w obozach koncentracyjnych na Śląsku.

Gdy pod uschniętymi lasami Suwalszczyzny geologowie odkrywają pokłady ropy naftowej – porównywalne z zasobami arabskimi – rozpoczyna się wielka gra, w której nie będzie litości dla pokonanych, a stawką jest istnienie państwa. Co ugrają politycy, dostojnicy kościoła czy agenci wywiadu, a co sprostytuowany pisarz, zesłany poeta czy drobny urzędnik marzący o wielkiej karierze?

Pozostałe promocje dnia – 26 listopada:

Kończą się w środę:

Pozostałe promocje tygodnia

Premiery tygodnia:

  • Nowe przygody Mikołajka w Woblinku – możemy wybrać między całą książką (23,90 zł) albo pojedynczymi przygodami po 2,99 zł. W sam raz żeby się przekonać, czy nasze dzieci łykną opowiadania w postaci e-booka.  Taniej do 3 grudnia.
  • Nowy numer magazynu Książki (7,98 zł w Publio)
  • Trzydzieści sześć strategii starożytnych Chin (31,99 zł w eBookpoint) – coś dla tych, którzy przemknęli przez „Sztukę wojny” Sun Tzu i chcieliby więcej.
  • Cybulski o sobie (25,42 zł w Koobe) – Mariola Pryzwan, znana z podobnej książki o Annie German, zebrała tutaj wypowiedzi tego legendarnego aktora.
  • Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński (17,90 zł w Woblinku) – premierowa biografia słynnego poety autorstwa Anny Arno. Przy ostatniej akcji z Kotem w Worku było trochę typów, że będzie to właśnie Gałczyński. Do 27 listopada.
  • Barszcz ukraiński (31,99 zł w eBookpoint) – to książka Piotra Pogorzelskieego, korespondenta Polskiego Radia na Ukrainie. Jestem już w 70% i mogę polecić – kolejne rozdziały pokazują nam jak bliski, a jednocześnie odległy jest to kraj. Pod względem konstrukcji jest trochę podobnie do „Wałkowania Ameryki” – może trochę mniej statystyk, więcej obserwacji, są również wywiady. W II części testu Paperwhite większość zrzutów pochodziło właśnie z tego tytułu.

Stałe promocje:

  • Woblink: akcja Bumerang – każdy kto dokona zakupów na minimum 20 złotych dostanie jeden kod za każdą wydaną dychę. Taki kod ważny jest przez 45 dni i obniża ceny innych książek o 10 złotych (maksymalnie do 14,90 zł).
  • Z kodem „swiat-czytnikow” w serwisie Ebooki Allegro 15% zniżki na wszystko. Kod ważny do 2 grudnia.
  • Kindle Countdown Deals – cykliczna promocja w Amazonie, gdzie cena książki najpierw wynosi $0,99 – potem $1,99 – następnie $2,99. Kilka moich typów podałem w osobnym artykule.

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

60 odpowiedzi na „Promocje dnia – 27.11.2013: ZNAK -45%, Galbraith czyli Rowling, Photoshop, Klasycy SF, Ćwiek, Kosik, Osiecka, Piekara

  1. doberMAN pisze:

    Zastanawiam się czy brać Piekarę.
    Baaaaardzo mi się podoba cykl tego autora o Mordimerze Madderdinie.

    Niby Robert tej pozycji nie poleca. Niby to całkiem inna tematyka niż Mordimer, ale bardzo mi przypadł do gustu soczysty styl i ironiczne pióro Piekary z Cyklu o Mordimerze.

    Jak jest z Przanajświętszą??

    0
    • Pablos pisze:

      PRP nie ma absolutnie nic wspólnego ze stylem Jacka Piekary, który tak może się podobać w cyklu o Słudze Bożym. To bełkot człowieka, który choruje z nienawiści. Jedyne wrażenia, jakie miałem po lekturze to próba wywołania kontrowersji w celu zwiększenia sprzedaży książek. Kupiłem lata temu, pierwsze wydanie, dziś nie dałbym za ebooka nawet 50 groszy. Nie ściągnąłbym nawet gdyby dawali za darmo. Pozycja, która bardzo zepsuła moją opinię o tym Twórcy.

      0
    • YuukiSaya pisze:

      Tytuł kontrowersyjny, ale na swój sposób prawdziwy. Tylko trzeba pamiętać, że kiedy Przenajświętsza wychodziła na rynek, sytuacja polityczna w Polsce była taka, że wcale ten scenariusz nie wydawał się od czapy. Mocno przekoloryzowany, brutalny, szokujący, ale z drugiej strony ilość brutalności jest podobna jak w innych utworach, nie było tam nic, czego ludzkość już nie wymyśliła, więc może jedynie razić takie użycie w stosunku do naszego kraju. Chociaż jak na Piekarę te jeden ze słabszych utworów.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Tu się akurat zgodzę – sporo tego typu literatury powstawało w odpowiedzi na aktualne tematy polityczne. Np. „Pieprzony los kataryniarza” Ziemkiewicza był w jednej z warstw satyrą na ówczesne środowisko AWS – prawie 20 lat później te aluzje są nieczytelne, choć książka nadal dobra. Ale kto dziś pamięta takie dzieła jak „Komusutra” Aleksandra Olina? ;-)

        0
        • Lewek pisze:

          „Komosutra” świetna. Szkoda tylko, że nie skończona bo koniec nijaki, a w planach były chyba dalsze części, które nigdy nie powstały.

          0
    • martyna pisze:

      Książka jest mocno kontrowersyjna, przerysowana, ale interesująca. Co więcej, wcale nie jest tak bardzo odrealniona, patrząc na wyczyny niektórych polityków. Ja polecam, tym bardziej, że cena jest niska i nawet jak Ci się nie spodoba, wielkiej straty nie będzie ;)

      0
      • Janusz Banaszyński pisze:

        Przenajświetszej Rzeczpospolitej niestety nie polecam. Miałem duże nadzieje, ale mocno się zawiodłem. Do pewnego momentu ma to jeszcze jakiś sens, ale im dalej w las (a w zasadzie to w książkę) tym bardziej powieść jest odrealniona, aż przychodzi taki moment, że ja osobiście zastanawiałem się czy ta książka nie powinna stać na półce o tytule FANTASTYKA. Rozumiem, że jest to jakaś wizja autora, ale grubo przesadzona.

        0
  2. quiris pisze:

    Ta promocja pod nazwą „Cała oferta wydawnictwa ZNAK 45% taniej” jest – nie boję się użyć tego słowa – zwyczajnym „kłamstwem”. Proszę zobaczyć jak wiele pozycji nie jest promocji: http://woblink.com/wydawnictwa/znak/22486

    Oczywiście zaraz może się okazać, że to był „błąd systemowy” i zostanie to naprawione, ale ja mam serdecznie dosyć takich „błędów systemowych” i traktowania nas – klientów – jak przysłowiowych baranów, niezdolnych zweryfikować podstawowych elementów promocji. Czy w Woblinku naprawdę pracują amatorzy, którzy nie potrafią obniżyć cen zgodnie z buńczucznym hasłem promocji?

    0
    • Woblink pisze:

      Przykro nam, że Twój komentarz zawiera tyle przykrych uwag pod adresem naszego zespołu :( Nigdy nie przygotowujemy promocji, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie zrzucamy winy na technologię czy wadliwe działanie systemów, jeśli to nasz, ludzki błąd – np. zła informacja na banerze – i tak też było tym razem. Przepraszamy, jeśli wprowadziliśmy Cię w błąd i dziękujemy za czujność. Natychmiast po Twojej uwadze poprawiliśmy baner.
      W naszej dzisiejszej promocji książki Znaku są tańsze do 45% (nie na wszystkie udało się nam uzyskać jednakowy rabat).
      Serdecznie zapraszamy! :)

      0
      • quiris pisze:

        Nie przekonuje mnie ta argumentacja i uważam, że nie gracie fair. Ogłaszacie promocję, by potem wycofywać się z niej rakiem informując, że chcieliście dobrze… Informujecie, że zmieniliście baner, którego nie zmieniliście, bo cały czas wisi ten stary – z okładkami, których w promocji nie ma: http://woblink.com/uploads//pliki/27.11.2013%20Znak%2024.jpg

        Takie praktyki naruszają zbiorowe interesy konsumentów i jako takie kwalifikują się do zgłoszenia do UOKIK. Polecam uwadze: http://uokik.gov.pl/komentarze_i_wyjasnienia.php?news_id=2911

        0
      • Kris pisze:

        Kolejne kłamstwo, bo książka M. Tusk nadal jest na banerze, a cena nie została obniżona ani o grosz. Oszustwo i skandal.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Może jeszcze spisek? Rozumiem zdenerwowanie, ale poproszę o umiarkowanie w takich ocenach…

          0
          • quiris pisze:

            Ale to zdarza się nie pierwszy raz. Takie „pomyłki”, „błędy systemu” zdarzają się wręcz nagminnie i to różnym księgarniom. No, ale dziś Woblink „popisał” się sztandarowo. I jeszcze te okładki na banerze…

            0
            • Iboy pisze:

              Czyżby hejterstwo konkurencji. Posypali głowę popiołem, zmienili info w błyskawicznym tempie. Tobie należą się brawa za czujność, ale dalsze plucie żółcią jest raczej nie na miejscu. Takie to polskie.

              0
              • quiris pisze:

                A co w tym złego, że domagam się zwykłej uczciwości i realizacji publicznych obietnic.

                Cieszę się, że Woblink koniec końców zreflektował się i stwierdził, że coś do końca nie zagrało tu prawidłowo i zmienił ceny. Ale czy to tak powinno wyglądać?

                Czy tam nie ma jednej osoby, która mogłaby popatrzeć na „produkt końcowy” przygotowań do promocji i powiedzieć: „Hej! Coś tu jest nie tak. Na banerze mamy okładki, których w promocji nie ma! I dlaczego piszemy, ze wszystko jest w promocji, a ja widzę, że nie wszystko”.

                Czy to jest, aż tak bardzo trudne?

                0
            • Robert Drózd pisze:

              Wiesz ja nie widziałem systemu Woblinka od środka, ale widywałem w swoim życiu sporo paneli administracyjnych sklepów. Zapanowanie nad promocjami na kilkaset tytułów (które często jednocześnie są objęte innymi promocjami) nie zawsze jest proste. Nawet Amazon czasami głupieje.

              0
              • quiris pisze:

                Ale Robert, przecież w tej akurat promocji po 10 sekundach można było się zorientować, że coś jest nie tak! I było, nie tak, bo Woblink to przyznał w pierwszym swoim komentarzu.

                0
        • Woblink pisze:

          Ceny książek, które się nie zaktualizowały i wywołały skandal zostały również zmienione. Promocja obejmuje bezwzględnie całą ofertę Znaku :) Pozdrawiamy!

          W przyszłości prosimy o zgłaszanie tego typu uwag od razu pod woblink@woblink.com – tam dyżurujemy i zawsze chętnie i szybciej sprawdzimy, co się stało.

          0
          • Iboy pisze:

            Korzystając z okazji kiedy wreszcie w ebooku będzie Malcolm Gladwell ?

            0
          • Marcin pisze:

            Tak przy okazji.. Kiedy wreszcie zostanie przywrócona funkcjonalność usuwania książek z półki czytelnika? Teraz zostaje tam każdy pobrany fragment książki i robi się straszny bałagan.

            0
            • Woblink pisze:

              Masz całkowitą rację, będziemy to zmieniać. Trudno nam podać wiążący termin, ale postaramy się jak najszybciej.

              0
            • asymon pisze:

              Dopiszę się do powyższej prośby. Rozumiem, że SC siedzi pewnie ktoś „nietechniczny” z Woblinku, ale może przekaże problem komu trzeba i da się go rozwiązać przez dodanie przycisku „Usuń” i alertu „Czy na pewno, Tak/Nie”?

              A może nie warto wynajdywać koła na nowo i rozwiązać kwestię pobierania fragmentów tak, jak u konkurencji?

              0
              • Blue pisze:

                Nawet niech się po prostu przenosi do osobnej kategorii „kosz”, żeby ktoś przez przypadek nie wyrzucił pełnej książki z półki na amen. Po problemie by było.

                0
        • Dumeras pisze:

          Nie, po prostu reklama.
          „Telewizja nie kłamie, uwierzcie reklamie!”

          0
  3. kowal pisze:

    Od wczoraj, w publio oczywiście, ostatni tegoroczny numer Magazynu do Czytania. Książki:

    http://www.publio.pl/ksiazki,p92305.html

    0
  4. kowal pisze:

    Promocja z merlina coś nie wygląda na promocję ;)

    0
  5. Michał pisze:

    Adobe w ogóle ostatnio coś jakby trochę zaczął spuszczać z ceny (chyba ludzi mocno rozczarowała nowa polityka sprzedaży związana z przejściem na miesięczne subskrypcje), bo 25 listopada była promocja -40% na Lightrooma 5 (wychodziło 77,49Euro brutto)

    0
  6. Książka „Zaklęcia Photoshopa. Edycja zdjęć. Wydanie II” chyba nie jest w promocji.

    0
  7. Iboy pisze:

    Najważniejsza premiera już jest ogłoszona w Publio. Miała być jeszcze inna ? Swoją drogą najwięcej hałasu o prawdziwą tożsamość autora jest marketingowym chwytem na zwiększoną sprzedaż ? Dzięki. Pasuję. Dobra treść obroni się sama.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No z tego co pisały portale, wynikało że ta tożsamość została ujawniona przez pracownika kancelarii która obsługiwała Rowling – ona sama nie chciała jechać na swoim nazwisku wchodząc w nowy gatunek.

      W ogóle ciekawa jest lektura recenzji na Amazonie – pierwsze takie jak przy innych debiutujących autorach – to jest OK, to mogłoby być lepiej itd. Potem cała fala piątek i jedynek, gdy ludzie dowiedzieli się że to Rowling. :-)

      0
    • andrew pisze:

      Rowling szuka rozgłosu? Naciągane mocno :)

      0
    • qasx pisze:

      Jak ktoś lubi prozę Rowling (jak piszący te słowa) to się może tylko cieszyć, że książka nie utknęła pod Galbraithowym nazwiskiem. Trafny wybór był nierówny, a pseudonim daje swobodę. Chociaż, jak to powiedział mój brat, szkoda, że autorka ujawniona teraz, a nie na przykład po trzecim tomie.

      0
  8. daro pisze:

    A „Łabędzi śpiew” – Robert McCammon..też ma się dziś ukazać..Czy ktoś, coś wie?

    0
  9. andrew pisze:

    „Dziecięca arka” 9,90 w Virtualo – ktoś czytał i może polecić?
    http://virtualo.pl/dziecieca_arka/i131197/

    0
    • jaguarek pisze:

      Jakieś 6 tygodni temu była promocja minus 50% na „wszystkie” książki Domu Wydawniczego PWN na Allegro. Niestety ta pozycja i jeszcze jedna – nie pamiętam tytułu, zniknęła na czas „promocji” z oferty. Pisałem o tym w komentarzach na tym blogu. Napisałem do Allegro. Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź, że ebook jest już dostępny. Ale za 44 złote to mnie już nie interesował. Jeśli jesteś zainteresowany tematem, to chyba nie będzie taniej w ciągu najbliższych lat. Ja się jeszcze zastanawiam. Mamy dwa dni do końca promocji…

      0
    • jaguarek pisze:

      Demo do pobrania jest tylko w Publio. Z niewiadomych przyczyn nie ma dema ani w Virtualo, ani Allegro, ani Koobe. To znaczy jest ale tylko napis, że plik chwilowo niedostępny. Cóż jakość księgarni to nie tylko wygląd, ale też funkcje i dostępność fragmentów.
      Dziecięca Arka – Demo w Publio

      0
  10. sszalikk pisze:

    ma ktoś może wolny kod do woblink?

    0
  11. daro pisze:

    tak żeby popędzić trochę Roberta.. ;)
    http://forum.eksiazki.org/post107885.html#p107885

    0
  12. Janusz Banaszyński pisze:

    Przy Photoshopach i Lightroomach jest błąd w pierwszym zdaniu. Powinno raczej być, że promocja trwa do 3 grudnia.

    Coś sobie będę musiał z tej promocji wybrać. Chciałem nieoficjalny podręcznik do CS6, ale nawet pomimo promocji i tak drogi jak na czytnik (i mój portfel). Czekam na jakieś promocję związane z JAVĄ.

    0
    • Lukasz pisze:

      Ja też czekam na jakąś promocję książek do Javy. W sumie, to w poniedziałek w Stanach mają CyberMonday, więc może Helion/Ebookpoint miałby dobrą okazję ;)

      0
      • asymon pisze:

        Jeśli nie przeszkadza ci angielski i korzystanie z karty, zarejestruj się na oreilly.com, będziesz dostawał info o promocjach. Rok temu było 50% na wszystko, 60% dla zamówień powyżej $100.

        Sprawdziłem w mailu sprzed roku, przyszedł właśnie w cyber-poniedziałek :-)

        0
        • Lukasz pisze:

          Nie przeszkadza, niejedną książkę u nich już kupiłem. O promocji wiem. W Apress też ma być – wszystko, co wydali za $15 od sztuki.

          0
          • Janusz Banaszyński pisze:

            Chętnie bym skorzystał, może nawet poszukałbym czegoś ciekawego o SAPie, ale niestety moja karta nie obsługuje takich płatności jak na Amazon (a z paypala z pewnych względów wolę nie korzystać). Pozostaje mi liczyć na to, że tradycja cyber poniedziałku nie będzie okazją do zakupów tylko dla jankesów.

            0
  13. Stan pisze:

    http://wyborcza.pl/1,75248,15030660,Drukowane_ksiazki_jednak_sa_lepsze_od_e_bookow_.html
    kolejny tekst o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.
    Zęby bolą przy czytaniu

    0
    • Agalin pisze:

      Gdyby mnie ktoś spytał… Też bym odparł, ze wolę papierowe książki. Ale to sentyment. Wolę papier, który ostatnio kupiłem… Kilka(naście?) miesięcy temu… A od tego czasu kilkanaście ebooków, z których w tej chwili chyba 15 czeka na przeczytanie.
      Tak, odparłbym, że wolę papier. Ale wygoda e-papieru jest przeważająca.

      0
      • Blue pisze:

        Widzę tu niekonsekwencję. To do czego wolisz ten papier? Do trzymania na półce? Bo do czytania wolisz ebooka z tego co piszesz, więc jak masz kupić książkę która służy do tego do czego została stworzona to wybierasz ebooka.

        Ja mogę powiedzieć że mi się papier podoba, lubię mieć go na półce, ale co z tego że go tam mam, jak szansa że się za niego wezmę jest marna? No chyba, że to ksiażki dla dzieci z obrazkami :).

        0
        • Michał pisze:

          papier jest IMHO nadal nie do pobicia przez ebooki/czytniki w przypadku książek ze zdjęciami i/lub obrazkami – i nie chodzi tu o książki tylko dla dzieci..

          0
          • jaguarek pisze:

            W dniu dzisiejszym masz rację. Jednak przyszłość jest taka, że łatwiej będzie wydać e-booka z grafiką, jak na przykład Grzędowicza, a papier wydrukować bez grafiki. Tak będzie ekonomiczniej dla wydawcy – i my to łykniemy :(. Ale nie każdy rodzaj książek da się tak potraktować.

            0
    • Michał pisze:

      Ciekawa infografika w tekście. Czy faktycznie w cenie e-książki 30zł zysk hurtownika/księgarni to aż 12zł? Czyli np. taki ZNAK z ebooka za 30zl ma niecałe 4zł a np. Woblink 12zł?

      0

Skomentuj sszalikk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.