Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 20.05.2017: Dwa nowe przekłady Mistrza i Małgorzaty najtaniej w historii! Bellona po 12,90 zł, Muza -50%

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Przed nami trzeci dzień promocji targowych – wszystkie zapowiedziałem w środowym wpisie. Dzisiaj wielkie święto fanów „Mistrza i Małgorzaty”!

Mistrz i Małgorzata w nowym przekładzie + mnóstwo przypisów!

Mistrz i Małgorzata – Michaił Bułhakow (10,99 zł w Woblinku) – najtaniej w historii nowy przekład rodziny Przebindów, wydany w ubiegłym roku przez Znak.

„Mistrz i Małgorzata” to nie tylko najważniejsza powieść XX wieku, ale jedno z najbardziej tajemniczych dzieł światowej literatury, pełne zagadek, symboli, niedopowiedzeń.

Mogłoby się wydawać, że o arcydziele Bułhakowa powiedziano już wszystko. Po 50 latach od ukazania się książki Grzegorz Przebinda wraz z żoną Leokadią i synem Igorem udowadniają swym nowym tłumaczeniem, że to nieprawda. Odkrywają kolejne warstwy fascynującej historii, rozwiewają wątpliwości i polemizują z poprzednimi przekładami. Oferują nowy klucz do odczytania tej wielkiej księgi, przybliżając ją współczesnemu czytelnikowi. To prawdopodobnie pierwszy przypadek, gdy przypisy czyta się z równą fascynacją co tekst samej powieści.

Kupiłem od razu, bo od dawna czyhałem na tę promocję. I faktycznie – samych przypisów jest ponad 500, ponadto na końcu mamy artykuł „Bułhakow udomowiony”, w którym autorzy przekładu opisują swoją ponadtrzydziestoletnią przygodę z powieścią. Wyjaśniają też, co im się podobało, a co mniej, w poprzednich przekładach Lewandowskiej/Dąbrowskiego i Drawicza. Polecam!

Jeszcze jedno. Porównywałem wydanie papierowe i moim zdaniem wersja elektroniczna jest znacznie wygodniejsza. Przynajmniej jeśli chcemy korzystać z przypisów. Dlaczego? W papierze przypisy przeniesiono na koniec książki, trzeba więc wciąż mieć pod ręką zakładkę i wędrować na koniec. Na Kindle wyświetlają się po prostu na dole po aktywowaniu przypisu.

Ale to nie koniec atrakcji dla fanów tej powieści.

 

Bellona po 12,90 zł i… jeszcze jeden przekład Bułhakowa!

Cała oferta Wydawnictwa Bellona po 12,90 zł w Publio – tylko dziś!

Co ciekawe, na banerze nie ma zdecydowanie najciekawszej premiery ostatnich dni.

Bo jest to… Mistrz i Małgorzata (12,90 zł) – jeszcze nowszy, piąty już polski przekład Jana Cichockiego.

Mistrz i Małgorzata to znakomite wielopłaszczyznowe dzieło rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa, które weszło na stałe do kanonu literatury światowej, a autorowi przyniosło międzynarodową sławę. Pierwsza wersja, napisana w 1928 roku, została przez Bułhakowa zniszczona. Od jesieni roku 1938 aż do śmierci w marcu 1940 roku Bułhakow nieustannie pisał, udoskonalał i poprawiał kolejne wersje, oficjalnie wiemy już, że było ich aż sześć.

Jeśli myślisz, że o tej powieści powiedziano już wszystko, to jesteś w błędzie. Po 50 latach od ukazania się pierwszej, ocenzurowanej jeszcze wersji powieści Jan Cichocki wraca do bestsellerowego dzieła i odkrywa je na nowo, słowo po słowie, nadając mu nowy wyraz. To książka, która uzależnia – wraca się do niej nieustannie i ciągle odnajduje nowe treści.

Nowego przekładu podjął się Jan Cichocki, uczeń wybitnego literaturoznawcy prof. Iwana Owczarenki. Jan Cichocki w ciągu kilku ostatnich lat przełożył z języków rosyjskiego, ukraińskiego i bułgarskiego prawie 20 książek i zdobył pozycję jednego z najlepszych tłumaczy literatur słowiańskich.

Tutaj nie ma przypisów jak u Przebindów, jest za to świeżutki esej prof. Alicji Wołodźko-Butkiewicz omawiający wszystkie polskie przekłady Bułhakowa, łącznie z najnowszymi (jest jeszcze tłumaczenie Krzysztofa Tura – ta wersja nie ma jeszcze e-booka).

Nie podejmuję się oceny, który przekład warto wybrać – ponieważ już czytałem dwa poprzednie, teraz zabiorę się za wersję z przypisami. Niemniej, cytując znanego mema, dlaczego nie oba? :-)

Inne nowości:

Popularne:

 

Muza -50% i Bonda za 9,90 zł!

Wydawnictwa Muza i Akurat o 50% taniej w Virtualo – tylko dziś!

Nowości:

Bestsellery:

A w wyjątkowej cenie: Lampiony – Katarzyna Bonda (9,90 zł) – trzecia część cyklu „Cztery żywioły”.

Powieść tak wyczekiwana przez czytelników, że pierwszego dnia przedsprzedaży znalazła się na szczycie listy bestsellerów! „Lampiony” Katarzyny Bondy rozświetlą Wam niejeden jesienny wieczór. W wersji papierowej mają 650 stron, jeśli więc tęskniliście za Saszą Załuską mamy dla Was dobrą wiadomość: niebawem spędzicie z nią trochę czasu. Ebooka będziecie mogli przeczytać już 28 września.

W co dziesiątym polskim domu jest przynajmniej jedna książka Katarzyny Bondy. Jej „Okularnik” to jedna z najlepiej sprzedających się polskich powieści ostatnich lat. Królowa polskiego kryminału obiecuje, że w „Lampionach” – kontynuacji serii z Saszą Załuską – podpali Łódź.

W mieście wybucha panika. Nieobliczalny podpalacz terroryzuje i paraliżuje miasto. Nie wiadomo, która ulica, budynek, kamienica będą następne. Mnożą się pytania i wątpliwości, pojawiają się nowe ślady. Co skrywają łódzkie podziemia? Czy można dokonać zbrodni z miłości do miasta? Na miejsce przyjeżdża profilerka Sasza Załuska. By rozwiązać sprawę musi zmierzyć się ze swoim największym lękiem – ogniem. W dodatku powracające koszmary z przeszłości komplikują jej relacje z bliskimi. By zapomnieć o problemach, Załuska całkowicie oddaje się pracy. Czy to jednak nie jest pułapka?

Mroczny klimat Łodzi, nieobliczalny podpalacz, osobliwi mieszkańcy i tajemnicze podziemia – taka jest nowa powieść królowej polskiego kryminału. Katarzyna Bonda zwodzi misternie skonstruowaną fabułą i doprowadza do zaskakującego finału. Autorka czerpie z lokalnego kolorytu i zasłyszanych opowieści. Pokazuje nieznane oblicze miasta – pełnego dysonansów – które posiada jedyny w swoim rodzaju mroczny urok i zagadkową historię. Nikt tak do tej pory nie opisał Łodzi – zapomnianego miejsca z charakterem, na wskroś wielokulturowego, pięknego i pociągającego w swej brzydocie.

Poprzednie części też w niezłych cenach: Okularnik i Pochłaniacz po 16 zł.

 

Powieści -50%

TOP 20 powieści o 50% taniej w Publio – tylko dziś! I to też mocne tytuły:

  • Mistrz i Małgorzata – Michaił Bułhakow (17,45 zł) – o tak, jeszcze jeden! jeśli ktoś preferuje klasyczny przekład Witolda Dąbrowskiego oraz Ireny Lewandowskiej – ale zakładam, że wszyscy go już mają. :-)
  • Jak pokochać centra handlowe – Natalia Fiedorczuk (14,96 zł)
  • Rój – Laline Paull (14,40 zł)
  • Marsjanin – Andy Weir (16 zł) – taka sama cena jak w promocji Virtualo powyżej

 

Woblink: dodatkowe kody na 30%

Promocja na kody rabatowe w Woblinku – do niedzieli.

Oto kody, które dadzą nam 30% rabatu: WTK1, WTK2, WTK3. Kody nie łączą się z promocjami.

 

Kończą się w sobotę:

Dziś nie kończą się żadne promocje. :)

 

Pozostałe promocje:

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

Książki nie ma w promocji?

W naszej porównywarce cen e-booków możesz ustawić alerty cenowe. Określasz pożądaną cenę i dostaniesz maila, gdy książka będzie taniej. Zobacz, jak łatwo dodać taki alert.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

24 odpowiedzi na „Promocje dnia – 20.05.2017: Dwa nowe przekłady Mistrza i Małgorzaty najtaniej w historii! Bellona po 12,90 zł, Muza -50%

  1. Jo Anna pisze:

    Nie na temat. Zalałam kindle’a wodą. Początkowo nic się nie działo, ale po dwóch dniach padł dotyk. Oświetlenie jest, ale ekran w ogóle nie reaguje. Reset nic nie dał. Nie wiem, chyba będzie do kosza, bo już po gwarancji :( ale piszę tu, może ktoś ma jakiś magiczny patent, jak reanimować urządzenie?

    0
    • Magdalaena pisze:

      wieś niesie, że jak spróbujesz zgłosić awarię w amazonie, to użalą się i dadzą rabat na nowy

      2
      • Fluorium pisze:

        Ja bym jeszcze spróbowała włożyć go do ryżu na parę godzin(tylko że to powinno się zrobić od razu)

        7
    • Andrzejk pisze:

      W zeszłym roku gwałtowna burza podczas wyprawy zalała mi smartfona.
      Też początkowo nic się nie działo. Później padł.
      Wyjąłem baterię i wsadziłem ustrojstwo do ryżu (pudełko z 1 kg).
      Proszę się nie śmiać ale po tygodniu smartfon ożył.
      W necie jest trochę artykułów typu: „obalamy mity ,to nie działa”
      Jak widać zadziałało. Myślę ,że wszystko zależy od stopnia zalania.
      W tym przypadku baterii nie da się wyciągnąć.
      Jeżeli nie będziesz tego „reklamować” w Amazonie, to wypróbuj ten sposób.
      Jest ciepło, ryż dodatkowo absorbuje wilgoć.
      Udanego eksperymentu :)

      10
      • Gregrex pisze:

        Ciekawe czy SAMO wyciągnięcie baterii/rozmontowanie itd (czyli to wszystko co zrobiłeś ale bez udziału ryżu) dałoby podobny efekt…

        1
        • Andrzejk pisze:

          Myślę ,że tak. Ale smartfon trzeba by było rozebrać na części pierwsze . Ja ze swojego wyciągnąłem tylko baterię. Serwis ma profesjonale metody.
          Ale jak widać ekologiczna z ryżem pomogła :)

          0
    • rudy102 pisze:

      Ja się nie znam ale widziałem, że brat kiedyś leczył zalane telefony w jakiejś wannie ultradźwiękowej i zalewał to specjalnym alkoholem, to może poszukaj u znajomych takiego ustrojstwa. :P

      1
      • Dark Passenger pisze:

        Ale zalewał smartfona, czy smutek po nim?

        5
        • rudy102 pisze:

          Smartfony. A później smutek albo radość, to zależało. Ale to już innymi trunkami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

          1
      • asymon pisze:

        Ten alkohol nazywa się izopropylowy, można go kupić w sklepach z elektroniką, pewnie też większych AGD. Ale teraz to już może być za późno. Kluczowe słowo: korozja.

        Po zalaniu ważne jest jak najszybsze wyjęcie baterii, rozłożenie na jak najdrobniejsze części, odpięcie czego się da i suszenie. Wanienkę ultradźwiękową powinni mieć w serwisie telefonów, ale jeśli bateria nie była od razu odpięta, to szanse sukcesu nie są duże.

        3
        • Fred pisze:

          Do mycia elektroniki w myjkach ultradźwiękowych nie powinno się używać alkoholu izopropylowego tylko wodę zdemineralizowaną z odpowiednim środkiem czyszczącym (są specjalne środki do czyszczenia elektroniki w myjkach). Później po myciu w ultradźwiękówce wrzucamy do pojemnika ze spirytusem 99% (spirytus wyprze wodę z pod układów scalonych itp) i suszymy. Mycie w myjce od razu alkoholem izopropylowym kończy się na kilka sposobów: sukces, porażka, pożar.

          4
          • asymon pisze:

            Chodziło mi raczej o ostrożne przetarcie styków po rozebraniu sprzętu :-) Zanim się odniesie do serwisu.

            Na wanienkach się nie znam, samemu się w to bawić to droga impreza.

            0
          • Gregrex pisze:

            A później trafia na Allegro – „na wszelki wypadek” – gdyby jednak kuracja okazała się krótkotrwałym sukcesem.

            0
  2. Jo Anna pisze:

    Dziękuję za porady. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że poczytam sobie o ryżu:) Ale nie mam nic do stracenia, spróbuję więc leczyć chińskie chińskim :)

    5
    • Fred pisze:

      Ryż nie działa, bujda i tyle, ryż wchłonie Ci wodę jak masz wysoką wilgoć w pomieszczeniu albo jak go wrzucisz do kałuży, na zalany czytnik Ci nie pomoże. Najprostsze co można zrobić to go rozebrać i wysuszyć porządnie.

      2
  3. KecajN pisze:

    Bo jest to… Mistrz i Małgorzata […] jest jeszcze tłumaczenie Krzysztofa Tura – ta wersja nie ma jeszcze e-booka
    Pytałem na stoisku wydawcy – nie mają w planach e-book’a :-(

    1
    • PM pisze:

      To ile tak naprawdę mamy tłumaczeń MiM? Niezależnie czy w ebooku, czy na papierze, bo się pogubiłem. 5? 6? Znalazłem jakieś wydanie z „lekturowym kluczem do pytań” z Greg i tam wygląda, że też inny tłumacz… Będę wdzięczny za jakiś ratunek :)

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Pięć:
        – Dąbrowski/Lewandowska
        – Drawicz
        – Przebindowie
        – Tur
        – Cichocki

        Trzy ostatnie wyszły chyba w ostatnich dwóch latach. Esej pod koniec przekładu Cichockiego omawia to dokładniej. Co jednak dziwne, sam autor się na temat przekładu nie wypowiada, dlatego trudno powiedzieć, dlaczego się go podjął.

        0
        • PM pisze:

          No właśnie. Bo ja znalazłem jeszcze coś takiego: http://www.greg.pl/lektury/9,780_Mistrz-i-Malgorzata.html

          Tłumaczenie Julii Celer. Albo błąd albo pominięte przez krytyków i literaturoznawców. Chciałem zobaczyć w tym eseju z Bellony, ale nie kupiłem wczoraj licząc na czytanie w abonamencie Legimi, a tu błąd pobierania. Czy ktoś z abonamentem mógłby spróbować pobrać i powiedzieć czy działa pobierania MiM z Bellony?

          Czyżby wydania w serii „lektury szkolne” nie były traktowane na równi z innymi? A może to jakieś najnowsze tłumaczenie i nie załapało się do eseju? Rok wydania niby też na stronach wydawnictwa 2017.

          0
  4. golem14 pisze:

    I się nie załapałem na promocję nowych przekładów Bułhakowa, taka piękna sobota była, słońce, rower… i w internety się nie zajrzało. Smuteczek :-(
    Hej Woblink, hej Publio – jak robicie takie promocję w sobotę, to może by tak na cały weekend je zrobić?

    2
    • Józwa pisze:

      Ja późnym wieczorem odczytałem wpis. Chętnie kupiłbym oba tłumaczenia Mistrza. Na stronie Woblink dodałem nawet książkę do koszyka. Nie miałem jednak pieniędzy na koncie, gdzie działa BLIK albo PayU tylko na drugim, na którym nic nie działa, więc i tak nie zdążyłbym przelać. Moja wina. Wiem.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Ja też mam pewne poczucie winy bo promocja w Woblinku zaczęła się jeszcze w piątek i też ją przegapiłem. :)

      1
      • golem14 pisze:

        Na ebookpoint jest promocja na MM ale w przekładzie Andrzeja Drawicza (13,95) – akurat tą pozycję mam ale może komuś się przyda.

        0
  5. Karolina pisze:

    …ups, też przegapiłam. Zbierałam się zbierałam, tylko nie zauważyłam 😢 że to promocja dnia..

    0

Skomentuj asymon Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.