Z racji na mój krótki wyjazd i ograniczony dostęp do sieci, przez najbliższy tydzień promocje będą w formie skróconej.
Publio:
- Znamy zwycięzców Gali E-booków! Jest parę zaskoczeń, nie sądziłem, że tytuł autora roku zdobędzie twórca „Głodu”. Z galą związana jest promocja: 50% taniej do 26 stycznia.
- Happy Day. 10 ebooków 55% taniej. W niezłej cenie, jak na tego wydawcę Bóg urojony Dawkinsa (22,46 zł)
- Szczęśliwi na każdym etapie życia – książki, których bohaterowie są starsze osoby do 40% taniej do 23 stycznia.
- Postanowienie noworoczne. „Zapach czekolady” – nowa powieść Ewalda Arenza za 13,90 zł
Woblink:
- Wyprzedaż rocznika 2015 do -40% do 26 stycznia
- Najlepsze książki grozy do -40% do 26 stycznia
Virtualo:
- Dwie promocje związane z nadchodzącymi Dniem Babci i Dziadka.
- „Małe eksperymenty ze szczęściem” i „Dopóki życie trwa” -50% przez dwa dni do 21 stycznia.
- E-booki i audiobooki Cathariny Ingelman-Sundberg o dziarskich seniorach do 35% taniej do 27 stycznia.
Nexto:
- Buduj mosty, nie mury (20,62 zł) – nowość z wydawnictwa Dialog
- Wszystkie tytuły wydawnictwa Illuminatio po 12,90 zł do 25 stycznia.
Wydawnictwo WAM:
- Służba zdrowia?Jak pokonać chory system – o 35% taniej z kodem WAMBL21, ważnym do 10 lutego.
Packt Publishing:
- Darmowa książka dnia: Mastering Embedded Linux Programming
Pozostałe promocje dnia znajdziecie w archiwum.
Miłego odpoczynku :)
w audiotece można użyć promocyjnego kodu: ZIMA2017
Chciałem się podzielić obserwacją z wczoraj. Wczorajsza nowość W.Dalrymple „Ze świętej góry” wydawnictwa Noir Sur Blanc. Cena „okładkowa” ebooka w księgarniach 59zł, cena „okładkowa” na stronach wydawnictwa 39zł. Myślałem, że to pomyłka i zapytałem w kilku księgarniach, ale odpowiedziano, że cena ebooka to 59zł. Ciekawe, czy to nieporozumienie, czy nadchodzą „nowe” czasy, kiedy ceny w wydawnictwach będą niższe niż w księgarniach stricte sprzedających ebooki.
Wydawnictwo Literackie czasami ma na swojej stronie promocje znacznie przebijające księgarnie.
To jest zrozumiałe. Ale chodzi mi o cenę wyjściową, nie objętą jeszcze żadnymi promocjami.
Chodzi o to, że jak obniżysz cenę z 59 na 30, to masz ok. 50%, wow, a jak z 39, to trochę słabo, nie?
Nie wiem jak eksięgarnie ustalają cenę okładkową, ale jeśli jest stała i nie rośnie dzień przed promocją, pewnie tak można. W sensie ustalą cenę wyjściową na równą okładkowej papieru, a jeszcze w twardej oprawie, bo czemu nie?
Od strony księgarni masz rację. Od strony kupującego to może wyglądać tak: jak trafisz/poczekasz na baner „wszystkie ebooki wydawnictwa NsB 50%”, to masz albo 30 albo 20. Niby niewiele przy jednorazowych zakupach. Ale jak w skali miesiąca kupuje się prawie hurtowo, to jednak taką dychę widać ;)
Chodziło mi raczej o to, że do tej pory zwykle ceny „wyjściowe” w księgarni wydawnictwa, jak i e-księgarniach „niezależnych” były takie same (choćby wcześniejsze ebooki tego autora). Teraz albo przypadek/pomyłka (choć odpowiedź z e-księgarni wskazuje, że to nie pomyłka), albo precedens…
Przepraszam w sumie za całą dyskusję. Trochę smutne, że ceny wciąż wzbudzają takie emocje (tym razem moje emocje ;))
Sklepy stacjonarne, szczególnie sprzedające odzież, właśnie tak robią: tuż przed przeceną podwyższają cenę i dzięki temu mogą się „pochwalić” promocjami rzędu -70%. Ciemny lud wszystko kupi.
Dlatego ja zawsze porównuje ceny końcowe i nie patrze na ilość rabatu
Zdrowe podejście.
Mam pewną zasadę: 5 zł za e-book, to uczciwa cena, 10 zł to maksymalna dopuszczalna*. Wszystko co jest droższe mnie nie interesuje. Jeśli przez dłuższy czas czekam na jakiś tytuł i pojawia się on w cenie 50 zł, to robię „zrzutkę” ze znajomymi (bliskimi) i składamy się po 5 zł każdy, po czym, z czystym sumieniem, każdy z nas czyta kiedy ma na to ochotę.
* nie dotyczy książek specjalistycznych, mam na myśli jedynie beletrystykę.
Jest to nielegalne, można się bawić w sądy w wolnym czasie.
http://www.rp.pl/artykul/655120-Ochrona-konsumentow-przed-nieuczciwa-promocja.html#ap-4
Ponieważ rozpocząłem całą dyskusję, to na koniec małe podsumowanie. Jednak mimo zapewnień z księgarni, że wyższa cena jest poprawna, w weekend prawie wszystkie „wyrównały” cenę „wyjściową” do takiej jak ma wydawnictwo.
W Audiotece do 22.01 kod zniżkowy 10%: ZIMA2017
@Athame – a jak Ci oznaczą ebook twoim mailem lub nazwiskiem ? Ufasz znajomym, że nie puszczą go do sieci ?
Tym konkretnym ufam… Oczywiście w moim otoczeniu „krążą” książki ze znakami wodnymi identyfikującymi daną osobę, ale jak dotychczas nic nie wyciekło do sieci. Ludzie jednak „dmuchają na zimne” i jeśli w konkretnym EPUB-ie są znaki wodne, to takiego pliku nie przenoszą na laptopach (choć każdy używa) lub na innych nośnikach podwyższonego ryzyka. Sam też trzymam takie pliki tylko na jednym urządzeniu (poza czytnikiem), które na dodatek nie ma połączenia z siecią.
I wreszcie na koniec – takich plików jest policzanie mało. Setki e-booków nabyłem, osobiście lub ktoś z moich współlokatorów, w cenie 9,90 zł lub mniej. Naturalnie w trakcie różnych promocji, bo regularne ceny bywały jednak mocno inne.