Niemiecki Amazon ponownie sprzedaje Kindle Paperwhite III o 20 euro taniej. Za wersję z bezpośrednią wysyłką do Polski zapłacimy łącznie około 550 złotych, a wersję z reklamami kupimy za 440 zł + przesyłka.
Oto tygodniowa promocja walentynkowa, będąca powtórzeniem bardzo popularnej promocji świątecznej sprzed dwóch miesięcy. Ceny są takie same jak wtedy i w dużej części powtarzam tamten wpis. Promocja trwa do 11 lutego włącznie.
Obniżka dotyczy wszystkich wersji czytnika:
- Paperwhite bez reklam: WIFI (119,99 EUR), WIFI+3G (179,99 EUR)
- Paperwhite z reklamami: WIFI (99,99 EUR), WIFI+3G (159,99 EUR)
Przypomnę, że Paperwhite 3 to trzecia generacja czytnika Amazonu z oświetleniem, dziś chyba najbardziej popularny ich model. Na blogu są dwie części testu tego czytnika. Parę dni temu wszystkie nowe czytniki dostały aktualizację oprogramowania i zmienił się wygląd paru elementów np. listy książek.
Wersja bez reklam – wysyłana bezpośrednio
Wersję bez reklam („Ohne Spezialangebote” za 119,99 EUR) zakupimy z wysyłką bezpośrednio do Polski. Oto wyliczenia.
Cena jaką widzimy na rozliczeniu wynika z przeliczenia na polski VAT (z 19% na 23%). Od początku października 2015 niemiecki Amazon wysyła czytniki bezpośrednio do Polski, a od listopada robi to za darmo.
Łączne koszty to 124,02 EUR, czyli około 550 złotych. Do tego nie ma już żadnych dopłat, oczywiście nasz bank może mieć prowizję za przewalutowanie, więc z karty ściągnie trochę więcej. Na początku roku 2016 kurs euro poszybował w górę, ale w ostatnich dniach troszkę spadł.
Amazon sugeruje domyślnie zapłatę w złotówkach. Możemy się na to zgodzić, ale zwykle lepiej przełączyć na euro – kurs wymiany naszego banku powinien być korzystniejszy.
Wersja z reklamami – wysyłana przez pośrednika
Wersja z reklamami („mit Spezialangeboten” za 99,99 EUR) wysyłana jest tylko na terenie Niemiec, możemy ją kupić korzystając ze „starej” metody, którą dokładnie opisałem w artykule z listopada 2014.
Zamawiamy czytnik na adres pośrednika (mailboxde) – a ten odsyła go do nas za dodatkową opłatą. Radzę przy tym unikać poczty czeskiej, lepszy wybór to Deutsche Post.
Łączne koszty wyniosą około 110-115 EUR czyli około 485-510 zł.
Jest to cena konkurencyjna wobec ofert np. z Allegro, gdzie za ok. 550-600 zł dostaniemy zwykle właśnie czytnik z reklamami, nawet jeśli sprzedawca ten fakt ukrywa.
O czym warto wiedzieć:
- Reklamy nie pojawiają się w trakcie czytania. Są widoczne w postaci paska na ekranie głównym oraz jako screensaver. Pewnym utrudnieniem jest tylko konieczność odblokowania ekranu (przeciągnięcia palcem) po jego wybudzeniu, również jeśli korzystamy z okładki z magnesem.
- Teoretycznie wyłączenie reklam jest płatne i kosztuje tyle ile dopłata do czytnika bez reklam, niemniej jest wiele relacji, w których konsultanci wyłączali je dla nas za darmo, gdy powiedzieliśmy, że mieszkamy w Polsce i z „ofert specjalnych” nie korzystamy.
- Potencjalny problem może być z realizacją gwarancji. Niemiecki Amazon wysyła teraz czytniki do Polski – ale tylko tez bez reklam. Może się okazać, że wersje z reklamami zostaną wysłane tylko na teren Niemiec, co w przypadku wymiany zmusi nas do skorzystania ponownie z pośrednictwa.
- Jeśli chcemy wziąć wersję z reklamami, nie warto brać w tym samym zamówieniu np. okładki. Amazon lubi takie zamówienia rozdzielać na dwie części, co oznacza, że poniesiemy dodatkowe koszty w Mailboxde – albo za przesłanie dwóch paczek osobno, albo za ich połączenie (konsolidację).
- W styczniu opublikowałem artykuł: Kindle z reklamami – pytania i odpowiedzi.
Czy i którą wersję wybrać?
Czy warto kupić Paperwhite III? Ja od dawna twierdzę na tym blogu, że Paperwhite to jest najlepszy wybór spośród czytników Amazonu. Kindle 7 jest tańszy, szybki i ma te same funkcje, ale brak mu oświetlenia, które przyda się niemal każdemu. To nie jest prawda, że świecimy sobie tylko w ciemności – nawet jak jest dzień, chmury za oknem, a my siedzimy w autobusie, ustawienie światełka na 12/24 pozwoli poczuć różnicę. Tu przyznam, że na co dzień korzystam z wyższego modelu Voyage – ale różnica ceny sprawia, że trudniej uzasadnić jego zakup.
Z reklamami czy bez? Wprawdzie cena wersji z reklamami wypada bardzo atrakcyjnie – ale wygoda zamówienia „pod drzwi” jest na tyle duża, że w tym przypadku sugerowałbym kupno wersji bez reklam. No, chyba że możemy odebrać czytnik np. w paczkomacie blisko granicy z Polską.
A czy warto brać wersję 3G? Ten temat omawiałem w artykule Komu opłaci się zakup Paperwhite 3G, nie mam tutaj wiele do dodania. Są konkretne potrzeby, gdy połączenie 3G się przyda (np. wędrowanie po świecie z Wikipedią jako przewodnikiem), ale mi osobiście wersja WIFI wystarcza.
Reasumując – optymalna będzie wersja WIFI bez reklam.
Tutaj mała uwaga – chyba oczywista dla stałych czytelników. Jestem zapisany w programie partnerskim Amazonu i jeśli zamówisz czytnik korzystając z podanych tutaj linków, otrzymam prowizję, którą będę mógł wydać na kolejne zakupy. Zamówienie trzeba złożyć w ciągu 24 godzin od kliknięcia linku. Dziękuję.
Czy brać akcesoria?
Razem z czytnikiem Amazon poleca kilka dodatkowych akcesoriów:
- Okładka skórzana z automatycznym wybudzaniem czytnika przy otwarciu (29,99 EUR) – mam ją od trzech lat i służy już trzeciej generacji Paperwhite – odsyłam do swojego testu. Jest kilka wariantów kolorystycznych.
- Okładka skórzana „premium” w edycji limitowanej (49,99 EUR) – wygląda ładnie, ale nie wiem czy jest sens wydawać dodatkowe 20 euro, które zaoszczędziliśmy na tańszym czytniku.
- Ładowarka PowerFast (19,99 EUR) – zdecydowanie odradzam, Kindle naładujemy kablem z komputera, albo dowolną ładowarką do telefonu przez kabel microUSB – ja korzystam z ładowarek do Samsunga i HTC. Swoją drogą, akurat ten adapter Power Fast mam (otrzymałem go z tabletem Fire) – ma nieco wyższy prąd ładowania niż standardowe telefoniczne, ale nie zauważyłem żeby czytnik ładowany był szybciej. Jeszcze raz – nie warto.
Jedynym potrzebnym dodatkiem jest okładka, która chroni urządzenie i (czasami) ułatwia jego trzymanie. No, a otwieranie okładki i przechodzenie natychmiast do książki jest bardzo sympatycznym gestem, który tak bardzo kojarzy się z czytaniem edycji papierowej.
Nie musimy oczywiście kupować okładki oryginalnej – choć akurat cena jest nieco mniej zaporowa, niż ongiś bywało. W samym Amazonie znajdziemy sporo zamienników z różnych firm. Np. Fintie Smartshell Case (od 14,99 EUR) – kilkadziesiąt (!) opcji kolorystycznych i z różnymi wzorami.
Parę uwag na temat wysyłki
Standardowa wysyłka do Polski jest darmowa. Będzie ona realizowana kurierem DHL – ale po prostu ma niższy priorytet, idzie zatem troszkę dłużej. Ale różnice w stosunku do szybszych form są niewielkie.
Zobaczmy przykład. Dziś jest piątek, 5 lutego. Jeśli zamówię dzisiaj (albo przez weekend) – Amazon twierdzi że dostanę czytnik w ciągu 2-3 dni roboczych, czyli w następny wtorek lub środę.
Do dyspozycji są jeszcze – już płatne – opcje wysyłki przyspieszonej, ale jak widzimy, daty są zbliżone. Ważniejsze jest to, że obie szybsze formy są gwarantowane, jeśli kurier się nie wyrobi, możemy domagać się od Amazonu zwrotu kosztów.
Jeszcze jedna rzecz dotycząca śledzenia przesyłki – możemy to robić przez stronę Your Order na koncie Kindle. Chcę jednak Was uczulić, że DHL ma dość nieprecyzyjne statusy na temat przesyłki. Przy różnych zamówieniach z amazon.de zdarzało się, że na stronie widziałem, że przesyłka jest wciąż przygotowywana – a tu do drzwi dzwoni kurier.
Ostatnio pojawił się miły zwyczaj – DHL wysyła SMS-a z informacją o przesyłce i danymi (numer, PIN) które pozwalają na stronach przewoźnika zmienić jej datę lub przekierować ją na inny adres. Nie sprawdzałem jak to działa w praktyce. Wiadomość dostajemy także w dniu przesyłki.
Uwaga na temat Amazon Prime
Po dodaniu Kindle do koszyka może nam wyskoczyć taka oferta:
Amazon namawia nas do zapisania się na okres próbny usługi Amazon Prime, która daje darmową przyspieszoną wysyłkę – ale wyłącznie na terenie Niemiec i Austrii. Jeśli mieszkamy w Polsce, nie przyda się nam do niczego, ale po okresie próbnym i tak zostanie pobrana opłata 49 euro za rok.
Standardowa wysyłka do Polski jest darmowa. Dlatego nie zgadzajmy się na zapisanie do Prime – klikamy „No thanks”.
Również we Francji i Włoszech
Promocja walentynkowa ruszyła również w dwóch europejskich innych sklepach Amazonu i też trwa do 11 lutego.
Oto linki do wersji bez reklam, wysyłanej bezpośrednio do Polski:
- Kindle Paperwhite III w Amazon.fr (109,99 EUR) – „Sans offres spéciales”
- Kindle Paperwhite III w Amazon.it (119,99 EUR) – „Senza offerte speciali”
Czytniki są takie same jak te zamówione z Niemiec – jest angielska wersja językowa, polskie książki działają bez problemu.
W przypadku zamówienia z FR oraz IT płacimy za wysyłkę, dlatego kupno we włoskim Amazonie się na pewno nie opłaci. Inaczej jest we francuskim. Zobaczmy koszty:
Zamawiając we Francji oszczędzimy w stosunku do Niemiec dodatkowo 5 i pół euro.
Ja jednak preferuję zamówienie w sklepie niemieckim. Amazon FR nie ma wersji anglojęzycznej. Języka francuskiego nie znam, wprawdzie to nie przeszkadza w zamówieniu (wygląda ono praktycznie tak samo w każdym Amazonie), ale przy późniejszych ew. kontaktach ze sklepem może to być problemem. Oczywiście jeśli znamy któryś z tych języków, zamówienie może być łatwiejsze. Nie jest przecież powiedziane, że każdy ma znać angielski czy niemiecki.
Dodatkowe uwagi
- Według regulaminu jedna osoba może zamówić maksymalnie dwie sztuki. To standardowa klauzula przy takich promocjach, aby utrudnić zakupy „hurtowe”.
- Przypominam, że jeśli ktoś ma już konto w jednym Amazonie, to zaloguje się przy jego pomocy do wszystkich.
- A jak kupić Kindle z Amazonu? Mój przewodnik po kupnie Kindle zaktualizowałem niedawno do nowych realiów. Od pewnego czasu sklep amazon.de ma też angielską wersję językową, co powinno ułatwić zakupy.
Przypominam – promocja na Kindle Paperwhite III trwa do 11 lutego.
Czytaj dalej:
- Recertyfikowane Kindle Paperwhite o 20% taniej (i chwilowy powrót Oasis)
- Jak sprzedaje się Kindle w polskim, niemieckim i amerykańskim Amazonie? Mamy dużo interesujących liczb
- [Nieaktualne] Kindle Scribe o 30% taniej, czyli 10-calowy czytnik poniżej 1200 zł!
- Niemiecki Amazon wreszcie podaje ceny produktów (w tym Kindle) z polskim VAT
- Krótki test taniej okładki Fintie dla Kindle 11
- W polskim Amazonie po cichu wróciła… wycofana tańsza wersja Kindle Paperwhite z pamięcią 8 GB!
Czyli te -20 ojro to taka „nieustająca promocja”. Za chwilę będzie „Easter discount”… ;-)
A propos okładki – zamierzałem kupić coś z Amazonu – Inateck albo Fintie, ale skończyło się na standardowym allegrowym „chińczyku” za 30 PLN, który spełnia swoją rolę tj. trzyma czytnik jakby był przyklejony, budzi/usypia, nie śmierdzi (podobno się to zdarzało) i bardzo fajnie się prezentuje.
No trochę tak, zaczyna się robić tradycja i w okresie między promocjami warto czekać. Choć może też się okazać, że teraz po 11 lutego zrobią trzy miesiące przerwy.
Co do okładki, to faktycznie nie jest technologia rakietowa, allegrowy chińczyk też da radę, byleby czytnik nie wypadał.
A co za etui tak zachwalasz? Ma okładkę, która po zamknięciu usypia czytnik?
@Zabus
Zachwalam? Eee, napisałem, że spełnia swoją rolę i mi to wystarczy. Może za pół roku się rozsypie, kto wie, ale póki co daje radę. Takie zwyczajne z tworzywa, z logo Kindle…
Aha: tak, budzi/usypia, jak już wcześniej napisałem.
Też mam zwykłe etui z Allegro. Całkiem ładne, po pół roku wygląda na praktycznie nieużywane, usypia czytnik i ogólnie jest bez zarzutu (jedyna rzecz – to plastikowe tworzywo, jakaś skóra/materiał pewnie byłaby przyjemniejsza w dotyku). Kosztowało bodaj 30 zł z przesyłką.
Wychodziłam z założenia, że albo kupuję najtańszą wersję, albo coś naprawdę porządnego, najlepiej oryginalnego, ale raczej nie coś pomiędzy. Nastawiałam się na konieczność szybkiego kupienia kolejnego etui, jeśli to tanie się nie sprawdzi – i na razie nie widzę w tym sensu.
Moje allegrowe kosztowało 25 zł, ma już 2 lata i nic mu nie jest. A czytnik noszę ze sobą wszędzie.
Czy kupując na firmę gwarancja wynosi tylko 12 mies?
Jest jakiś sposób aby kupić na firmę i mieć 24m gwarancji na czytnik?
Amazonowa gwarancja ma zawsze 12 miesięcy, niezależnie w jaki sposób dokonasz zakupu.
Jest, kupujesz na paragon i w ciągu 3 miesięcy prosisz sprzedawcę o fakturę.
Doczekałam się :)
Promocja z okazji walentynek… nie wiedziałam, że ten bzdurny zwyczaj opierający się wyłącznie na komercji i wciskaniu wszystkim kiczu doczeka się rangi święta…
Ale to tak jak z Bożym Narodzeniem – święto mające korzenie chrześcijańskie (bo to dzień świętego Walentego) zostało skomercjalizowane do bólu. Dla nas najważniejsza jest promocja, a nie podkładka pod nią. A jeśli ktoś się przy okazji „zakocha w czytaniu” tym lepiej.
No teraz Robercie trochę pojechałeś… „Ale to tak jak z Bożym Narodzeniem – święto mające korzenie chrześcijańskie” akurat Boże Narodzenie ma korzenie ewidentnie pogańskie, zarówno z Cesartswa Rzymskiego (święto boga Mitry) jak i czasu Słowian – Szczodre Gody. Ale cała reszta wypowiedzi jest jak najbardziej słuszna-komercjalizacja odebrała nam całe święta duchowe. Pozdrawiam
Na francuskim Amazonie 109 euro. Na włoskim tak jak na niemieckim, więc się nie opłaca (z Niemiec darmowa wysyłka).
Opisane na końcu artykułu z wyliczeniami. :)
Moja wina, nie spojrzałem :-)
Mam już kupione PW3, więc wpisy o promocjach urządzenia przeglądam raczej mało uważnie.
Szkoda, że tylko Paperwhite, bo czytelnika przywiązanego do papieru łatwiej namówić najpierw na tańszy czytnik. W każdym razie typy się potwierdziły i na Walentynki mamy promocję.
Promocja na Kindle 7 skończyła się dwa dni temu. :-) Oczywiście cena ma znaczenie, ale co do przekonywania „papierowców” chyba lepiej pokazywać im Paperwhite ze względu na oświetlenie i efekt „białego papieru”, które ono daje.
Pamiętam zawiedzione miny znajomych gdy kiedyś pokazywałem im Kindle Keyboard, a tu akurat w pokoju było ciemno…
Pożyczyłem papierowcowi swojego starego Classica z niedziałającym prawym przyciskiem do zmiany strony na następną. Efekt jest taki, że ów papierowiec wsiąkł w całości w ebooki i teraz poluję dla niego na promocję.
BTW, „trwa więc idzie troszkę dłużej” w artykule. Coś za dużo ;)
Dzięki, poprawione. Artykuł bazuje na tekście z grudnia i nie wszystko dokładnie przeczytałem. :)
Wczoraj kupiłem swój pierwszy czytnik PWIII , za 599 zł , owszem wobec promocji niemieckiego Amazona przepłaciłem , ale z moim pechem , wolę mieć gwarancje przez rok dużej sieci sklepów komputerowych na terenie naszego kraju niż w razie „niemca ” reklamować usterkę przez neta na niemieckim Amazonie.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że większość czytników, które sprzedają polskie sieci wcześniej została kupiona przez „dystrybutora” np. w promocji w Niemczech, bo Amazon nie ma oficjalnej polskiej hurtowej dystrybucji?
A co do reklamacji, polecam niedawny artykuł: http://swiatczytnikow.pl/polak-potrafi-czyli-kindle-z-japonii-w-polskim-sklepie-i-klopoty-z-gwarancja/
Tak Robercie , wiem o tym , po prostu nie bardzo mi pasuje cały korowód z reklamacją przez neta , tak idę do sklepu ( w moim mieście ) , oddaję i oni załatwiają całą resztę . Trochę chyba poszedłem na łatwiznę .
A tak nawiasem , świetna strona prowadzona przez ciebie . Pozdrawiam .
No ten korowód polega na tym, że trzeba trochę pogadać na czacie i się udać raz na pocztę celem wysyłki starego. Nie jest to jakieś bardzo skomplikowane. W przypadku problemów z ekranem może się okazać, że sklep reklamacji nie przyjmie.
To wtedy będę walczył przez neta . :-) . O , mój pech …
Wczoraj próbowałem rejestracji , za cholerę nie mogłem przez czytnik , wpisywałem dane z konta na Amozonie i nic , dopiero konsultant na czacie w Amazonie pomógł mi , musiałem podać numer sprzętu i MAC adres karty
@Jacek a sprawdziłeś skąd pochodzi twój czytnik? Pytam tak z ciekawości.
numer seryjny to G090G105 ….
chyba Niemcy … ?
Niekoniecznie
http://swiatczytnikow.pl/skad-pochodzi-twoj-kindle-sprawdz-numer-seryjny/
w komentarzach @Kamil pisze, „…dodam tylko, że na opakowaniu była informacja, że czytnik jest z dystrybucji brazylijskiej.”
Niech zrobią promo na Voyage, a skuszę się.
Eee i tak zapewne nikt z amazon.de nie przeczyta tej uwagi.
Szkoda.
;-)
Miałem zamawiać WP3 parę dni temu, jednak gdzieś Pan pisał, że na walentynki może być promocja, więc poczekałem i warto był.
Zamówienie, w dodatku z niemieckiego (zawsze to jakiś dodatkowy ebook można za zaoszczędzoną kasę kupić).
Nie znam niemieckiego (chociaż to nie przeszkadza) za to kiedyś uczyłem się francuskiego i co nieco rozumiem (tylko co nieco) no ale i tak w przypadku ew. problemów (których się nie spodziewam) i tak będę pisał/gadał po angielsku.
Trochę mało obiektywne wydaje się zachęcanie do zamawiania z Niemiec. Zwłaszcza, że z Francji wychodzi taniej. Brak znajomości języka to przecież nie problem, zwłaszcza przy tak szczegółowym poradniku.
Przy okazji trochę się zdziwiłem się, jak na fr amazonie mój email okazał się zajęty. Dopiero później pomyślałem, o zalogowaniu się przez login i hasło z amazone.com i pięknie przeszło (co zaoszczędziło czas na uzupełnianie danych).
Dziękuję za czujność w promocjach :)
Gdybym kupiła czytnik we Francji w opcji „na prezent”, a potem zarejestrowała go na swoim koncie w Amazon.com, to kto będzie rozpatrywał ewentualne reklamacje?
Amazon.fr. Chyba że chodziłoby o jakieś drobnostki to załatwi dowolny konsultant.
Witam.
Czy może ktoś kupował na Amazonie przez bank ING? jaką prowizję doliczą od kwoty 124 euro?
albo jakiej wysokości to są zazwyczaj prowizje?
Wszystkie swoje czytniki kupowałam płacąc kartą z ING, szczerze mówiąc, nie pamiętam żadnych wielkich prowizji. Ściągali mi z konta mniej więcej tyle, ile zablokowali na początku (różnica raczej wynikała z wahań kursu), ale zawsze kupowałam z Amazon.com, więc w dolarach (nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie).
Żadnej prowizji nie naliczają. Zwyczajnie przeliczają wartość EUR po aktualnym kursie walutowym SPRZEDAŻY w tym banku. Nie jest to kwota z dnia zakupu, tylko kwota z dnia wysyłki, bo dopiero wtedy Amazon obciąża kartę.
Niestety najwyraźniej coś się zmieniło, naliczyli mi 33 zł za przewalutowanie (jako osobną transakcję). Ale i tak za dwa czytniki wyszło mi 1134,36 zł, a Amazon w złotówkach proponował mi ok. 1176 zł.
A czy na Voyage to w ogóle bywają jakieś promocje? Jest sens czekać?
Nie zauważono promocji na Voyage. Czekać nie warto. Jak kupisz teraz, a „wrzucą” jakąś promocję w ciągu najbliższych 2 miesięcy to zwyczajnie poproś na chacie o rekompensatę – na 99% otrzymasz wtedy kod rabatowy na różnicę kwoty, który możesz użyć do zakupów, niekoniecznie e-book’ów.
Z tego co śledzę, była dotąd jedna przecena na Voyage (o 25 euro), na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku i trwała całe trzy dni…
Dzięki
Co zrobic jak sie przypadkiem kliknelo na Amazon Prime? Da sie to jakos odwolac, czy bedzie co roku sciagac te nieszczesne 49 euro?
Jeśli dobrze pamiętam to należy przed upływem darmowego okresu złożyć rezygnację z usługi.
Dzieki:) A przy okazji wiesz moze, czy pozniej tez trzeba zlozyc rezygnacje, czy na nastepny rok z automatu biora kase?
Tego nie wiem na 100%. Przypuszczam, że wystarczy jednorazowa rezygnacja.
Wiem, że zapomniałem zrezygnować z usługi przed upływem darmowego okresu, przypomniałem sobie dopiero jak z konta zniknęła kasa.
Jednak udało się ją odzyskać. Wytłumaczyłem wszystko na czacie i zwrócili pobraną sumę na konto.
Sory za post niżej, coś mi się dwa razy zatwierdziło nie da rady usunąć.
Dopóki nie zrezygnujesz, subskrypcja trwa.
Ale jeśli nawet okaże się że te pierwsze 49 euro wzięli, możesz napisać maila, że wziąłeś to przez pomyłkę, sprawdzą i kasę zwrócą.
To sprobuje to odwolac. Kliknelam Jakis czas temu na to i zapomnialam. Wlasnie mi sciagnieto 49 euro, ehh moje zagapienie sie, sprobuje to odkrecic. Dzieki za pomoc
trochę w innym temacie – ale właściwie o tym samym
czyli o kupowaniu np. czytników w Amazonie
takie opracowanie wpadło mi w ręce –
projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej –
„…Detaliczny sprzedawca zagraniczny (e-commerce). Przewoźnik jest zobowiązany do uzyskania od wysyłającego towar oświadczenie o uiszczeniu podatku / korzystaniu ze zwolnienia lub wyłączeniu z opodatkowania. W przypadku braku takiego oświadczenia przewoźnik musi zapłacić podatek ryczałtowy – 40 zł od przesyłki. Nie jest jasne, jak sprzedawca zagraniczny miałby oświadczać przewoźnikowi o uiszczeniu podatku, którego termin przypada do 25-go kolejnego miesiąca. Podatek jest progresywny, a więc przed upływem miesiąca nie wiadomo, według jakiej stawki go liczyć. Czy obrót w takim przypadku dotyczy sprzedaży w ogóle, czy też sprzedaży na terytorium Polski? Czy podwyższona stawka weekendowa miałaby zastosowanie, gdy wysyłka towaru następuje w sobotę lub niedzielę (według czasu lokalnego czy polskiego?) czy też decyduje moment dostawy do konsumenta w dzień wolny od pracy czy też data złożenia zamówienia? W uzasadnieniu projektu czytamy: „Poprzez nieznaczne zmodyfikowanie stron internetowych, za pomocą których dokonują oni sprzedaży, podatnicy (zagraniczni) uzyskają pełną informację co do ich zobowiązań podatkowych. Umożliwi im to odpowiednią alokację tego obciążenia”….”
no cóż jak się przygotowuje ustawy w ekspresowym tempie to później wyłażą takie dziwactwa…
tekst „Poprzez nieznaczne zmodyfikowanie stron” naprawdę mnie rozbawił… szczególnie w tak niekomplikowanym systemie jaki ma Amazon…
jeżeli by to weszło w życie to albo będzie się płacić 40 zł za przesyłkę albo Amazon przestanie wysyłać towar do Polski…
tekst pochodzi z bloga -http://doradcypodatkowi.blog.onet.pl
Tak, to może być poważna rzecz dla kupowania czegokolwiek przez internet i za granicą.
Sądzę, że Amazon to obsłuży, w końcu przeliczanie VAT czy – w przypadku zamówienia w USA – wszystkie opłaty importowe mają opanowane. Tak więc dla nich to dołożenie kolejnej procedury. No, ale podniesie to koszty.
Czego to komuniści nie wymyślą byleby ukryć podwyżkę VATu i wcisnąć ciemnemu ludowi że to jakiś podatek hipermarketowy.
W praktyce będzie miał taki wpływ jakbyśmy mieli 24-25% VAT oraz stawki preferencyjne 9, 6 i 4%, do tego ma pewne wady względem „normalnego” VATu (np niemożność odliczenia podatku przez firmy)
Powiedzcie mi, czy warto brać odrazu razem z czytnikiem tą okłądke za 30 euro? Czy lepiej kupić jakąś na allego? Pytam, ponieważ nie za bardzo widzą mi się, te niby oryginalne okładki do Kindle.
Wiesz no trudno mi dodać coś ponad to co pisałem w teście: http://swiatczytnikow.pl/test-oryginalnej-okladki-do-kindle-paperwhite/ – okładka ma cenę dość wysoką, ale z drugiej strony jest wytrzymała, po trzech latach od tamtego testu tylko trochę odgiął się plastik wewnątrz w miejscu gdzie przykładam zatrzask, poza tym jakby nie miała śladów zużycia. Inna okładka firmy Marware którą kupiłem jakoś wtedy, teraz już jest mocno przetarta i sfatygowana. No, ale faktem też jest że za cenę oryginalnej okładki kupisz dwa zamienniki.
Moją okładkę z allegro za 30 pln mam już ponad dwa lata, bardzo zadowolony jestem.
Wszystkie okładki kupowałam na Allegro (za jakieś 30-40 zł), sprawdzają się doskonale, wydanie 20 euro na okładkę to według mnie przesada (choć oczywiście to mój oszczędny punkt widzenia).
Najlepiej po ponad 2,5 roku użytkowania wygląda taka turkusowa okładka, którą wygrałam ongiś w konkursie Virtualo – jest jak nowa, choć mama czyta naprawdę sporo i wszędzie zabiera ze sobą kindla. Kiedy powiedziałam mamie, że chyba dostanie mój czytnik, bo kupuję nowy, to usłyszałam tylko: „ale tej okładki mi nie zabierzesz, prawda?” :)
Potrzebuję kartę kredytową żeby kupić Kindle. Chodzi tylko o tą jedną transakcję, wiec chyba najlepszy byłby jakiś pre-paid. Kiedyś miałem kartę internetową z BZWBK, ale już nie ma ich w ofercie. Ktoś może coś polecić do zakupów na Amazonie?
A nie możesz skorzystać z innej debetowej? Większość umożliwia płatność w internecie. Ja nigdy w życiu nie miałem karty kredytowej, a kupuję w Amazonie od prawie 15 lat… Ewentualnie możesz poprosić znajomego żeby Ci kupił jako „gift”.
http://swiatczytnikow.pl/jak-kupic-kindle-na-prezent-i-o-co-chodzi-z-opcja-gift-w-amazonie/
Mam konto w PKO BP, ale czy karty debetowe z PKO BP umożliwiają zakupy z Amazonu? Kilka lat temu na pewno się nie dało nic kupić bo PKO wymagało do autoryzacji transakcji kody CVV, a Amazon go z kolei nie wymagał. Jeśli ktoś kupuje przy pomocy debetówki z PKO BP to niech napisze. Będę bardzo wdzięczny za informacje :)
Zilo, ja mam najzwyklejszą kartę z PKO BP (żadna kredytowa, zwykła karta do bankomatu) i pół roku temu kupiłam na Amazonie bez najmniejszych problemów Kindla. Płacę też nią za inne rzeczy w Internecie, np. za bilety lotnicze. Kiedyś faktycznie takiej opcji nie było.
Jedyne, co nie działa, to ściąganie płatności za Legimi (bo wymagają obsługi płatności cyklicznych – co już działa mi nieźle na nerwy, bo z tego powodu muszę płacić przelewem i nie mogę się doprosić o zwykłe wysyłanie co miesiąc faktury bez dodatkowych maili/monitów z mojej strony).
Kupiłem na próbę książkę za 0,99$ na Amazon.com. Przeszło, po dwóch dniach zablokowana kwota pojawiła się w transakcjach. Teraz spróbuję zamówić Kindla na amazon.de
Kindle PW III zamówiony – PKO BP, płatność zwykłą debetówką w EURO, blokada 571,45zł
A do jakiego konta masz wydaną tą kartę, którą zapłaciłeś? I czy gdzieś podawałeś kod CVV na stronach Amazonu? Wiem, że jeszcze około 2 miesiące temu nie można było zapłacić kartą debetową PKO BP bez podawania kodu CVV. Może się coś zmieniło w systemach banku?
Przed zamówieniem sporo szukałem informacji na ten temat. Niestety pochodziły one zwykle sprzed kilku miesięcy/lat.
Konto, które posiadam to PKO Konto dla Młodych (dziś już nie ma go w ofercie, zastąpili je chyba czymś innym). Do tego mam najzwyklejszą płaską kartę debetową Visa.
Niby wszędzie czytałem, że zakup nie przejdzie, a na stronie PKO jak byk stało, że kod CVV jest wymagany przy zakupach internetowych. Ale spróbowałem.
Najpierw zakupiłem jakąś książkę na Amazon.com, w tych ich „dziennych dealach”. Kosztowała mnie 0,99$. Następnego dnia na koncie widniała blokada 4,04zł. Następnego dnia po południu blokada przeistoczyła się w transakcję i wszystko przeszło. Kodu CVV nigdzie nie podawałem.
Przy dodawaniu karty do systemu Amazon wpisałem jej nazwę wyświetlaną na stronie iPKO (VISA KONTO DLA MŁODYCH – czy jakoś tak, z polskimi znakami).
Więc teraz zamówiłem Kindla na Amazon.de. Wczoraj, od razu po zakupie, na karcie pojawiła się blokada 1zł. Byłem nieco zdziwiony tym faktem, ale już dzisiaj kwota ta zmieniła się na właściwą i tak czekam do jutra co się stanie. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze : )
Blokada jeszcze nie zamieniła się w transakcję, ale ze strony Amazona dotarła informacja o wysłaniu czytnika. Wyszedł z miejscowości Werne w Niemczech, będzie w poniedziałek. Także oficjalnie potwierdzam: Karta VISA PKO BP, przypisana do Konta dla Młodych, działa bez problemu.
Zastanawiam się już od dłuższego czasu nad wymianą mojego Kindle Touch na Paperwhite III. Kolejna promocja i się waham. Pytanie do użytkowników, czy odczuje dużą różnice w komforcie czytania? Warto przejść z Touch na Paperwhite? Dzięki za wszelkie sugestie i rady.
Moim zdaniem zdecydowanie odczujesz. PWIII ma ekran jak Voyage, czyli o bardzo dużej rozdzielczosci (ok 300ppi) więc praktycznie nie zauważysz żadnych postrzępionych krawędzi czy pikseli, czcionki typu Bookerly czy inne szeryfowe wygladają bardzo ładnie.
Do tego podświetlenie czytnika robi bardzo dużą różnicę, w sumie nawet większą niż rozdzielczość – już dla samego podświetlenia warto zmienić. Nie chodzi tylko o czytanie po ciemku – nawet w dzień ekran podświetlony jest bielszy.
Na pewno nie pożałujesz zakupu :)
Zachęcony wieloma pozytywnymi opiniami zdecydowałem, że pora wymienić wysłużonego Touch na PW3. W końcu promocja to argument równie dobry jak rozdzielczość, czy światełko ;).
Zapłaciłem na próbę kartą debetową z Aliora i mimo maila o problemach z płatnością, na koncie pojawiła się blokada a czytnik został wysłany. Co ciekawe UPSem a nie DHL. Będzie w poniedziałek, zobaczę czy to tak chwalone podswietlenie naprawdę jest takie super…
PW III zakupiony i już dotarł :) kolekcja książek przeniesiona. Faktycznie różnica jest spora, rozdzielczość 300ppi robi swoje, wszystko ostre i wyraźne. Co do podświetlenia, to jeszcze mam mieszane uczucie, w dzień je wyłączam lub ustawiam na minimum. Muszę się przyzwyczaić. Mój stary Kindle Touch 4 trafił już w ręce mojej mamy ;)
W temacie okładek, miałem jedna kupiona na allegro, ale niestety nie wytrzymała nawet roku. Nowa okładka z racji ceny kupowałem już bezpośrednio z Chin. Minus to dłużej trzeba czekać, ale nie musiałem znosić założonych kosztów przesyłki, a i jakoś okazała się bardzo dobrą.
Hej,
Kupiłem paperwhite z niemieckiego amazonu. Koszt to 566 złotych 9 groszy. Dokonałem wpłaty z banku PKO.
Może ktoś podać jakąś niedroga skórzaną okładkę?
O, mnie za dwie sztuki póki co zablokowało 1099,19 zł, ciekawe, ile ostatecznie ściągną z karty.
Jest promocja na pw III na amazonie i wychodzi podobno 124 EUR za wersję bez reklam, ALE na allegro jest za 549 zł…jak to możliwe?
[…]
Na allegro jest wersja z reklamami i z kraju pochodzenia bliżej nieokreślonego (przy gwarancji mogą być problemy).
Kurcze zamówiłem 4 lutego(jutro tzn dziś ma dojść) a tu promocje zrobili…
Możesz napisać do Amazonu czy nie mogą tego jakoś zrekompensować, niektórzy czytelnicy dostawali po prostu gift card czyli kasę do wydania w Amazonie równą różnicy w cenie :)
Napisałem choć na wiele nie liczę ale jak się uda to czemu nie :)
Dziadkowie (87 i 90)dziś dostali prezent -PW3 i są bardzo zadowoleni. Dziadek chyba bardziej bo uwielbia gadzety.
Daj znać kiedyś jak im się czyta. :-)
Kuponu rabatu nie dostałem, ale to nie istotne. Ważne ze dziadkowie zadowoleni. Dziadek juz jakaś książkę kończy i bardzo mu odpowiada ta forma. Babcia tez się cieszy, szczególnie z tego ze parę miesięcy spędza na Mazurach a tam nie ma empiku za rogiem a tak dziadek czy ja będziemy mogli kupić książkę i ja wysłać. A ja się cieszę że oni są zadowoleni.
Taka ciekawostka. Konto mam w Credit Agricole.
Zamawiałam na francuskim Amazonie, Kindle plus okładka 135,50 €. Z rozpędu wybrałam nasz złote – kwota zablokowana na koncie 640 zł.
Tu zacznę chwalić Amazon, bo mogłam anulować zamówienie. Już po wybraniu płatności w euro wyszło 612 PLN z groszami. Na dobrą książkę jest :)
To się pospieszyłem z zakupem niestety. Zamówiłem 1 przyszedł 4 a od 5 promocja :) Taki niefart.
Możesz napisać do Amazonu, że czujesz się źle z tym, że zaraz po zamówieniu była promocja. Możliwe, że 20 euro Ci oddadzą w formie „gift card” na następne zakupy. Paru osobom się udało. :)
A czy ktoś się orientuje jak wygląda sprawa w przypadku kupna Kindla na firmę zza granicy?
Czy przysługuje jakieś odliczenie VAT, czy wynosi on 0%, a liczymy dochodowy?
I jak jest w przypadku gwarancji Kindla kupionego na firmę. W Polsce często gwarancja spada do 12 miesięcy lub nie ma jej wcale.
Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam
Wszystko wyjaśnione w tym artykule:
http://swiatczytnikow.pl/jak-kupowac-na-fakture-vat-w-europejskich-amazonach/
Jeśli zarejestrujesz firmę w Amazonie, dostajesz normalną fakturę VAT, nie ma w tym przypadku stawki 0%.
Co do gwarancji – w Amazonie to jest 12 miesięcy dla użytkownika, niezależnie od tego kto kupi czytnik.
Mam takie pytanie do posiadaczy PW3 – naładowałem do pełna mój czytnik (dioda zmieniła kolor z bursztynowego na zielony), ale ikonka baterii jest jakby nie do końca 'pełna’, tzn. w ikonce po lewej stronie jest minimalnie mniejszy odstęp pomiędzy 'wypełnieniem’ a obramowaniem w porównaniu do prawej strony. Wiem, że to bzdura, ale ja jestem wyczulony na takie detale ;) Może ktoś potwierdzić?
U mnie z kolei w PW 3 dioda ładownia (żółta) w ogóle nie zmienia koloru na zielony, więc nie wiem kiedy bateria jest naładowana. Po całonocnym ładowaniu dalej świeci na żółto. Czy jest to wystarczającą podstawa do reklamacji czytnika?
Też tak na początku myślałem, że nie zmienia koloru, ale sprawdziłem to „na żywo”, czyli cała noc ładowałem, odłączyłem ładowarkę, włączyłem czytnik, coś tam porobiłem przez 1 minutę, podłączyłem ładowarkę i obserwowałem diodę, a ta po paru sekundach zmieniła kolor z 'amber’ na 'green’.
Trochę to nie tak. Mam PW1, żona PW2 i tam lampka zmienia kolor, gdy bateria jest naładowana (po ok. 4 godz.). Problem dotyczy Pw3 wersja z 3G. Po całonocnym ładowaniu dioda nie zmieniła koloru. Trochę to kłopotliwe odłączać czytnik, używać i ponownie podłączać, by być pewnym, że bateria jest naładowana na full. Szczególnie, że w PW1 i PW2 wszystko jest ok. Chyba napiszę do Amazona, ciekawe co mi odpowiedzą? Dam znać.
Ja zrobiłem tylko taki test z tym odłączeniem-podłączeniem, żeby na 100% się upewnić, że zmienia kolor (co by nie posądzić o daltonizm) ;)
Rozmyślałem nad kupnem PW3 mając Keyboard. Za był głównie słownik, który inaczej się wyświetla i małe drobnostki. Po przeczytaniu artykułów po polsku i angielsku uznałem, że ostatecznie szkoda mi pieniędzy. Poza tym u większości osób przyczyny zmiany były niejasne i chodziło raczej o pogoń za nowym. Może poczekam na PW4.
Hej,
Mam pytanie. Zakupilem paperwhite z tej promocji i Amazon wysłał mi czytnik. Okazało się jednak, że na poczet transakcji zajął mi dwa razy pieniądze. Było to 6tego lutego a do dziś widnieje mi blokada pieniężna na koncie.
Bank ma podobno tydzień czasu na zajęcie się tym.
Mieliście już cos takiego? Trochę niefajna sytuacja, psująca mi radość z zakupu.
Bardzo dziwna sytuacja i nikt chyba nie pisał o podobnej. Serio, zacząłbym od sprawdzenia czy zamówienie nie było złożone dwa razy… Pisałeś o tym do Amazonu? Blokada powinna wygasnąć po tygodniu i nie oznacza, że pieniądze zostały wzięte. Ostatecznie pozostaje chargeback czyli żądanie zwrotu pieniędzy od banku.
Osobiście miałem taki przypadek raz z jakimś hotelem z Gdańska – blokada środków za pobyt dwukrotnie, Alior uznał że to próba wyłudzenia pieniędzy i zablokował mi kartę. Kontaktowałem się potem z hotelem, u nich transakcja zawarta była raz – a po tygodniu pieniądze z tej drugiej blokady wróciły.