Na tę informację czekało wiele osób zainteresowanych abonamentem Legimi. Do czytników obsługujących Legimi dołączył kolejny model PocketBooka.
Czytnik PocketBook Touch HD miał swoją premierę już rok temu, w sierpniu 2016, wtedy też pisałem o nim szerzej. W stosunku do popularnego Touch Lux 3 zaszło tam parę zmian, m.in.:
- Ekran 300 ppi (1448 x 1072) – jest to pierwszy model PB o rozdzielczości podobnej jak w Kindle Paperwhite III czy Voyage,
- 8 GB pamięci (ok. 7 GB dla użytkownika),
- Wyjście słuchawkowe, obsługa MP3 oraz Text-to-Speech.
Jest to dla PocketBooka czytnik „premium”, o czym świadczy też cena – u oficjalnego dystrybutora, czyli czytio.pl zapłacimy za niego w tym momencie ok. 630 zł. Obok wersji czarnej od niedawna dostępna jest też bordowa.
Dla porównania, Touch Lux 3 kosztuje 449-469 zł; tu z kolei najdroższa jest omawiana kiedyś wersja złota…
PocketBook Touch HD będzie dostępny też za złotówkę w Legimi, nie znam jeszcze ani terminu, ani wysokości abonamentu – ale na pewno będzie droższy niż przy Touch Lux 3 – może na poziomie inkBOOK Prime.
Obsługa Legimi
Dotąd spośród czytników PocketBooka aplikację Legimi miały trzy modele: Touch Lux 2, 3 oraz Sense.
Przypomnę, że aplikacja na PB służy głównie do ściągania książek już wybranych na stronie Legimi – potem znajdują się już w naszej biblioteczce. Szczegółowo na naszym blogu testowałem aplikację na przykładzie Touch Lux 3.
We wtorek firma ogłosiła, że listy obsługiwanych urządzeń dochodzi Touch HD.
W zasadzie można by to sprowadzić do stwierdzenia faktu, gdyby nie bardzo ciekawa informacja z notki prasowej:
Niemal natychmiast pojawiły się pytania, czy inne czytniki będą miały taką funkcjonalność. Kiedy zebraliśmy opinie z rynku i przeanalizowaliśmy dane, podjęliśmy decyzję o dołączeniu Legimi do oprogramowania PocketBook Touch HD. Dodatkowym atrybutem tego czytnika jest obsługa plików mp3, więc jego użytkownicy mogą korzystać również z licznych audiobooków, które udostępnia im Legimi.
Mogłoby to sugerować, że skorzystamy z audiobooków w ofercie „E-booki + audiobooki bez limitu”, co wydawało mi się dziwne, bo PB nie ma możliwości szyfrowania audiobooków, tak jak z e-bookami, co czyni niemożliwym ich ściąganie w ramach abonamentemu.
Sprawdziłem jednak, że nie – aplikacja nie będzie obsługiwała audiobooków, a jedynie e-booki. Jeśli więc chcemy skorzystać w pełni z Legimi trzeba jak dotąd sięgnąć po telefon.
Oczywiście jeśli mamy audiobooka w MP3, zakupionego w Legimi lub gdziekolwiek indziej – możemy go na czytniku posłuchać.
Czytnik ma też funkcję Text-to-speech, wobec czego każdego e-booka może nam odtworzyć program IVONA – również tego ściągniętego z Legimi.
Swoje wrażenia z użytkowania Touch HD opisał niedawno Cyfranek.
Jak zaktualizować czytnik?
Jeśli już mamy Touch HD – w ciągu najbliższego tygodnia pojawi się wersja oprogramowania 5.17.805, którą możemy pobrać przy pomocy menu ustawień. Musimy być oczywiście podłączeni do WIFI.
Podobnie jak w przypadku Touch Lux 3 ikonka Legimi powinna zastąpić ikonę księgarni Bookland na dole ekranu startowego.
Czemu tak późno?
Dla mnie to jest trochę dziwne – skoro abonament Legimi stanowi powód zakupu danego czytnika, zarówno producentowi, jak i samej platformie powinno zależeć na tym, aby każdy model PocketBooka obsługiwał Legimi. Dlaczego zatem nie możemy skorzystać z abonamentu na takich czytnikach jak Basic Touch, Aqua 2, albo InkPad 2?
Próbowałem się dowiedzieć tego u obu stron. Jeśli wierzyć dyplomatycznym stwierdzeniom, wszystko sprowadzało się do tego, że oprogramowanie każdego modelu PB rozwijane jest osobno. Nie jest więc tak, że dorzucimy Legimi do którejś wersji i będzie wszędzie. Konieczne jest rozwijanie i testowanie osobno na każdym modelu, co niesie za sobą koszty. Nie do końca mnie to przekonuje, ale z drugiej strony, gdyby dało się wszędzie włączyć Legimi jednym pstryknięciem, to chyba by to zrobili.
Podsumowanie
Dla zainteresowanych abonamentem Legimi dochodzi kolejny dylemat. :-)
PocketBook Touch Lux 3 naprawdę mi się podobał – i dziś chętnie po niego sięgam, aby poczytać na Legimi. Patrząc na specyfikację, Touch HD jest jego niezłym następcą. Być może uda mi się go krótko przetestować w najbliższym czasie.
Szykuję też artykuł na temat najważniejszej decyzji dla użytkownika Legimi – czyli wyboru między PocketBookiem, InkBookiem oraz Kindle. Opublikuję go prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Czytaj dalej:
- W jaki sposób aktywować Legimi i Empik Go na czytnikach PocketBook w wersji międzynarodowej?
- PocketBook Basic Lux 4 – nowy podstawowy czytnik PB, tym razem z obsługą Legimi/Empik Go
- Empik GoBook 2.0 – to ponownie znany czytnik firmy PocketBook, ale… z inną aplikacją Empik Go
- Rozszerzona aplikacja Empik Go jest również dostępna na czytniku PocketBook Era!
- Jak działa obsługa pamięci USB-OTG na czytnikach? Testuję PocketBook, inkBOOK, Onyx Boox i Kindle!
- PocketBook InkPad X wycofany ze sprzedaży. Miał ekran Mobius i świetną obsługę PDF. Przegrał z notatnikami?
Robercie i Drodzy czytający bloga, zakupiłem nowego laptopa i mam pytanie czy jest możliwość synchronizacji Calibre? A jeśli tak to jak tego dokonać? Z góry dzięki za info
Ale chcesz przenieść jednorazowo dane, czy korzystać z bazy calibre na dwóch komputerach? Jeśli to pierwsze – jest opcja eksportu, jeśli to drugie – najlepiej bibliotekę umieścić w jakimś chmurowym folderze (np. Dropbox, Onedrive) i ostwierać na obu komputerach.
Pocketbook czy Inkbook? Zależy kto używa.
Jeśli jest to osoba dla której czytnik to praktycznie jedyne urządzenie to Inkbook. Można z poziomu czytnika przeglądać katalog i pobierać nowe pozycje.
Jeżeli osoba używająca czytnika używa komputera lub ma aplikację Legimi na smartfonie (lub tablecie) albo używa komputera do stron WWW to Pocketbook wystarczy. Tutaj aplikacja Legimi pozwala jedynie na pobieranie książek z półki (czyli katalogu pobranych/kupionych książek). Niestety aplikacja ta sprawia wrażenie pisanej na kolanie ;(
Mam pytanie do osob majacych stycznosc zarowno z Kindle Paperwhite 3 jak i Pocketbookiem lux 3 (nie hd). Czy czytajac do tej pory na Kindle odczuje negatywnie przesiadke na PB ? Na Kindlu narzekam na blada czern czcionki na przyklad ( np. bookerly) i slaby kontrast, wiec jesli w PB czcionka bylaby jeszcze mniej czarna, to bylby to dla mnie olbrzymi minus. Wazne jest dla mnie tez podswietlenie. Na Kindle nastawiam maksymalnie poziom jasnosci 8, bo potem tlo jest za biale i moje oczy nie chca patrzec na taki ekran. Jak to wyglada na PB lux 3?
Mam od czasu do czasu styczność z PB TL 3, a osobiście używam (codziennie) Voyage. Wg mnie przesiadka będzie odczuwalna, chyba że ograniczasz się do linowego czytania, nie robisz notatek, nie korzystasz ze słownika (na PB to raczej oczywiste, bo działa słabo i dostępność też marna) i ogólnie nie masz wielkich wymagań dotyczących używalności.
Właściciel TL 3, kiedy wziął do ręki mój czytnik, pierwsze co mu się wymsknęło to: „co to tak zapier…”. Sam nie zauważyłem wielkiej ślamazarności na PB, ale trzeba brać to pod uwagę.
Jeśli chodzi o kontrast – nie ma czytnika pod tym względem lepszego od Kindle. Oczywiście oświetlenie na poziomie 13 i większym jest absurdalne – nie używać. Optymalny kontrast można uzyskać przy oświetleniu ok. 8 i pogrubieniu fontu (u mnie zwykle +1 lub +2).
„Oczywiście oświetlenie na poziomie 13 i większym jest absurdalne – nie używać. ”
Nawet jak ktoś zgasi ci światło gdy czytasz na tronie?
Tym bardziej – w ciemności powinno ustawiać się niższy poziom oświetlenia niż przy dobrym oświetleniu zewnętrznym (z dbałości o oczy).
Na początku TL3 mi się nie podobał, bo był zauważalnie wolniejszy przy zmianie ustawień, a wiadomo jak to jest z nowym czytnikiem: na początku trzeba się trochę nim pobawić, ustawić odpowiednie czcionki itd. Ale jak już wszystko sobie ustawiłam i włączyłam Legimi, to od razu sprzedałam Paperwhite 3. Co do czcionki to wydaje mi się, że jest lepszy kontrast, ale jednak rozdzielczość trochę gorsza. Ja zainstalowałam sobie dodatkowe czcionki, które na potrzeby czytników zostały delikatnie pogrubione. W PW3 wieczorami czcionka czasami była dla mnie za jasna, a teraz nie mam takie problemu.
Co do oświetlenia, to raczej nie pomogę, bo już nie pamiętam jakie było w Kindle. W TL3 jest chyba delikatnie zimniejsze, ale ja używam zawsze gdzieś na 1/3 poziomu i dla mnie jest ok.
Nie wiem czy bym zamieniła PW3 na TL3 gdyby nie Legimi… ale mam czytnik od ponad roku i jestem zadowolona. Teraz czaję się Touch HD ;)
Teraz czaję się Touch HD – moim zdaniem całkiem słusznie.
Czy nowe Inkbooki są traktowane tak jak Inkbook Onyx czyli całkowity brak aktualizacji i wsparcia dla starych modeli już po kilku miesiącach od zakupu? Jeżeli tak to taki czytnik to bubel i nędza. Czytnik kupujemy na kilka lat a brak aktualizacji systemu powoduje że przestaje być kompatybilny z innymi aplikacjami. Czego doświadczam właśnie na Onyxie. Dlatego bardzo, bardzo odradzam Inkbooki.
Athame – jak się pogrubia czcionki? To jest w menu? (Mam PW1 więc firmware jest z czasów króla Ćwieczka). Czy na PW1 też to zadziała?
Potrzebujesz PW2 conajmniej.
To działa dopiero od ostatniej aktualizacji: http://swiatczytnikow.pl/aktualizacja-5-8-11-dla-dotykowych-kindle-duze-zmiany-w-ustawieniach-tekstu/ dla PW2 i nowszych.
Marcin i Robert to grzeczni użytkownicy słuchający się producenta i godzący na różne absurdy (delikatna czcionka, wielkie marginesy itd.).
W przypadku PW1 zalecam wgranie bridge’a (ale niekoniecznie tego, który łatwo wyszukać w sieci) i wprowadzenie drobnych modyfikacji.
Jeśli odezwiesz się do mnie PW na forum.eksiazki.org, to pokieruję krok po kroku, jak „ucywilizować” czytnik – oczywiście mam na myśli modyfikacje bezpieczne, odwracalne i nie wymagające żadnego sprzętu poza komputerem (dowolnym z USB) i kabelkiem USB.
To jedyny sposób, by dać czytnikowi drugie życie – sam producent porzucił ten model.
Te opowieści zawsze przypominają mi historie z forów miłośników kawy. Dowiedziałam się z nich, że jeśli NAPRAWDĘ traktuję picie kawy poważnie, to powinnam kupić porządny ekspres (od 4 tys. w górę) i OCZYWIŚCIE oddać go do tuningu do fachowca z forum, bo żaden szanujący się miłośnik kawy nie będzie pił takiego byle czego, co cieknie z nietuningowanej kolby tego (porządnego wszakże) ekspresu :D
Wiesz, może nie wszyscy mają tak nisko zawieszoną poprzeczkę jak ty? :-P
Kawę pewnie pijesz sypaną i zalewaną wrzątkiem… (wzdryga się)
Ha, ha, co za przenikliwość! :D
Stety, czy niestety, tak to wygląda że chcą coś rzeczywiście dobrej jakości musimy zdobyć odpowiednią wiedzę na ten temat i zwykle zainwestować realtywnie dużo żeby otrzymać tę jakość jaka by ona dla nas nie była, nierzadko po drodze musząc zdobyć niezbędne doświadczenie.
Przy czym wzrost jakości nie jest liniowy, tzn. jeśli kupimy ekspres za 4k + młynek (który jest ważniejszy od ekspresu w zasadzie) za połowę tego, a potem spędzimy może nawet dziesiątki godzin na zdobywaniu wiedzy i jej wykorzystywaniu w praktyce, potem kupimy droższą kawę, może w jakiejś palarni, a nie po prostu w jakimś Auchan, to kawa nie będzie 6000 razy lepsza od „zalewajki”, która nie kosztuje nas nic oprócz samej kawy za te 5zł za 250g. Wzrost jakości w stosunku do poniesionych nakładów jest funkcją logarytmiczną, nie liniową.
I kawa się przy tym nie różni znacząco od czytników: dodanie możliwości pogrubiania czcionki w kilku stopniach w ostatniej aktualizacji do Kindli to super zmiana. A „ciasne” marginesy byłby drugą jeszcze lepszą zmianą gdyby się pojawiła. Dlatego taka zmiana w czytniku dzięki pomocy Athame chociaż niełatwa dla początkujących, jest warta zachodu. Nasze odczucia z używania czytnika nie poprawią się nagle w nie wiadomo w jakim stopniu, ale jednak jakość czytania poprawi się o ten kroczek do przodu.
Jesli NAPRAWDE kochasz kawe musisz kupic Aeropress za 100 zeta I wyrzucic drogie expressy do kosza.
Może :) . Albo isc do dobrej kawiarni po prostu.
Dziękuję za sugestię.
Czy dobrze rozumiem, że jailbreak umożliwia (na PW1):
– zmianę wyglądu czcionek i marginesów,
– czytanie EPUB,
– reflow PDF,
– inne?
Dodatkowo jest odwracalny gdybyśmy chcieli wrócić do oryginalnego oprogramowania?
– zmianę wyglądu czcionek i marginesów,
Tak.
– czytanie EPUB,
Tak, aczkolwiek nie licz na taką samą wygodę jak przy plikach MOBI. Wymagane wgranie osobnej aplikacji – znacznie gorszej niż te Amazona. Sam nie korzystam.
Przy okazji ciekawostka, nie wszystkim znana – oprogramowanie Kindle używa 5 różnych aplikacji do wyświetlania e-booków w zależności od formatu.
– reflow PDF,
Tak. W mojej ocenie ciekawostka przyrodnicza – reflow nie sprawdza się w praktyce, nawet ten na Kindle, który jest jedną z lepszych implementacji.
– inne?
O innych nie myśl.
Wg mnie najistotniejsze są marginesy, potem font (pogrubienie), ale obecnie już nie muszę robić tego moda „na własną rękę”, dalej klawiatura (jeśli chcemy robić jakieś notatki po polsku, a przede wszystkim mieć możliwość wyszukiwania słów z polskimi znakami). Tylko po tych 3 drobnych modach, różni ludzie pisali mi, że czytnik jest dwa razy (zamiennie: znacznie) lepszy niż stock’owy.
Dodałbym jeszcze możliwość wyświetlania okładki czytanej książki jako wygaszacza. Dla mnie druga rzecz w kolejności po marginesach, wiem, w Kobo to standard.
Używasz takiego moda? Jeśli tak to którego konkretnie.
ScreenSaver Hack, nie wiedziałem że są inne.
https://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=195474
KOReader jest całkiem w porządku aplikacja do czytania. Multum ustawień, ale już nie używam od dawna.
Athame
Mi wystarczyłaby zmiana marginesów oraz czcionek. Nie potrzebuję EPUB ani PDF. Czy to byłoby jakoś widoczne dla Amazonu? W tym sensie, że nie mógłbym potem np. synchronizować artykułów, pobierać sobie czegoś od nich itp.? W formie jakiegoś bana jakby.
Widoczne może tak, ale Amazon kompletnie nic z tym nie robi. Bany dostaje się za kradzieże i oszustwa, a wgranie moda nie jest ani jednym ani drugim – przynajmniej takiego, bo co innego np. zrobić sobie tethering przy wersji 3G, a co innego poprawić marginesy.
Jakby tak jeszcze PocketBook Mini obsługiwał Legimi to byłoby super.
„PocketBook Touch Lux 3 naprawdę mi się podobał – i dziś chętnie po niego sięgam, aby poczytać na Legimi. Patrząc na specyfikację, Touch HD jest jego niezłym następcą. Być może uda mi się go krótko przetestować w najbliższym czasie.
Szykuję też artykuł na temat najważniejszej decyzji dla użytkownika Legimi – czyli wyboru między PocketBookiem, InkBookiem oraz Kindle. Opublikuję go prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.”
Na jedno i drugie czekam z wytęsknieniem, bo od tego zależy decyzja zakupu kolejnego czytnika pod LEGIMI.
Legimi na Kindle na razie mi totalnie nie odpowiada, więc podjąłem już decyzję, że kupuję drugi czytnik pod Legimi. Do tej pory skłaniałem się ku Touch Lux 3, ale teraz z chęcią poczekam jeszcze tydzień na porównanie i recenzję HD.
Przy calej niedoskonalosci inkbookow, zostaje przy najstarszym dla legimi, mam PB2 i inkbooka onyxa w promocji. PB2 musialemkilka razyresetowac dofabrycznych, kiedy mialemochote na cztytanie i brak internetu. Kilka razy za duzo. Inkbook toporny, ale dziala. I sciagam
ksiazki palcem a nie telefonem.
Ja się ciągle zastanawiam czy brać PB. Jadę na pierwszym od legimi inkbook onyx i nie mam żadnych z nim problemów…
Skoro nie ma problemow, to nad czym się zastanawiasz? Bez sensu.
Wielkie zazdro, u mnie Inkbook Onyx nie przetrwał 1, 5 roku. Obsługa i dziki wskaźnik baterii tak mnie drażniły, że krótko po wejściu legimi na Pocketbooka kupiłam TL3 i wreszcie mam coś sensownie działającego.
Jak usunąć ebooka z konta na ebookpoint?
PocketBook rozwija oprogramowanie osobno i jest to oprogramowanie własnościowe, w efekcie czego czytelnicy są skazani na łaskę i niełaskę producenta przy wprowadzaniu poprawek i ulepszeń. Przykładowo, ktoś kupił PocketBooka Touch HD i odkrył, że nie ma możliwości eksportu notatek. PocketBook najpierw nie chciał przyznać, że problem istnieje, a potem wprawdzie obiecał go naprawić, ale nie zrobił tego od wielu miesięcy. https://www.mobileread.com/forums/showpost.php?p=3469776&postcount=8
Dziwna to polityka w świecie czytników, która ogranicza funkcjonalność dobrego częstokroć sprzętu. Niedawno sfinansowano społecznościowo produkcję telefonu Librem opartego o wolne oprogramowanie. Luźny pomysł: może warto pójść tą drogą i stworzyć czytnik, który będzie domyślnie działał w oparciu o np. KOReader, coby użytkownicy mieli nad nim kontrolę?
W artykule chodziło chyba jednak o osobne prace nad oprogramowaniem każdego z modeli.
Kindle też ma oprogramowanie własnościowe, a możliwość jego „poprawy” przez jailbreaki itp. wynika z jego popularności.
Nie znam producenta, który chętnie oddaje swobodną kontrolę nad swoim sprzętem, chyba że za cenę zmniejszenia ryzyka że klient uda się potem do serwisu z roszczeniem gwarancyjnym (vide komórki i rootowanie).
W tym problem. Jeśli kupuję jakiś sprzęt, to oczekiwałbym, że po zakupie to ja będę posiadał nad nim kontrolę, a nie producent. Sprzęt, nad którym nabywca nie ma kontroli (a chciałby ją mieć), traci na wartości.
Sprzęt, nad którym nabywca nie ma kontroli (a chciałby ją mieć), traci na wartości.
Nie do końca rozumiem, co masz na myśli… Podasz przykład sprzętu, działającego, takiego który można kupić i używać z pełną kontrolą? Niekoniecznie czytnik.
Ten Librem ciekawy, ale rozumiem że to zapowiedź i nie można go kupić, więc nie przyjmuję go jako argumentu :-)
Podasz przykład sprzętu, działającego, takiego który można kupić i używać z pełną kontrolą?
Może rPI z całym oprogramowaniem skompilowanym z kodów źródłowych (żadnych blobów).
A to Broadcom udostępnił źródła wszystkich sterowników? Czy pozostaje praca w konsoli?
Masz na myśli GPU? Nie udostępnił – jest tylko akceleracja 2D (otwarte źródła). To niekoniecznie tylko konsola – do pracy „biurowej” wystarczy.
Na większości komputerów stacjonarnych/laptopach można zainstalować wolny system operacyjny (GNU/Linux, FreeBSD etc.). Librem uzyskał finansowanie i można składać wstępne zamówienia. Zresztą i na innych smartfonach często można zainstalować własny system operacyjny, własną dystrybucję Androida (np. LineageOS).
Oczywiście są jeszcze niuanse takie, jak niewolny BIOS, ale dla większości użytkowników nie mają one większego praktycznego znaczenia.
Te niuanse to mikrokod w procesorach, „dodatki” od NSA, „dodatki” od MS (w każdym UEFI), a to tylko „wierzchołek góry lodowej”.
Zarówno Rosjanie, jak i Chińczycy poskładali całkowicie wolne od blobów PC, ale ceny za coś na poziomie i5 i 16 GB RAM-u, zaczynają się w okolicach 0,5 mln „zielonych”. I jeszcze jakby tego było mało – do poskładania wymagana niemała wiedza (sam miałbym spory problem).
Jednak co innego odporność na inwigilację, a co innego po prostu jakaś możliwość samodzielnego wpłynięcia na dostępne funkcje oprogramowania. W sumie to drugie mogą załatwić modyfikacje, a dla niektórych może wygodniejsze będą czytniki z Androidem. Był też (a możę jest, ale „out of stock”) BQ Cervantes z udostępnionymi źródłami oprogramowania, w tym chyba części do ebooków.
Pytanie do Legimi. Niektóre samsungi (telefony, tablety) mają zaimplementowaną promocję na 3 lub 6 miesięcy Legimi. Po uruchomieniu będzie to działać tylko na samsungu, czy będzie to pełna wersja usługi i ruszy na tej promocji również pocketbook.
Jeśli wcześniej nie korzystałaś na danym urządzeniu z promocji w Legimi to tak, jak najbardziej będzie można używać. Korzystałem w ten sposób na telefonie Samsunga, innym tablecie i komputerze.
Warunkiem będzie połączenie konta aktywowanego na Samsungu z kontem w Legimi. W aplikacji w ustawieniach znajdziesz opcję Zaloguj z Legimi, która pozwoli na zarejestrowanie konta i automatyczne połączenie go. Później już tylko logujesz się na innych urządzeniach.
Nie czy zauważyliście, ale Legimi zmieniło limit książek przesyłanych na Kindle – chyba oferta nie cieszyła się zbytnio popularnością:D Teraz w abonamencie ebooki bez limitu można ściągnąć 7 książek miesięcznie, a w najdroższym – 10 ebooków. Gdyby oferta na Kindle nie była tak mocno okrojona, to chętnie bym z tego skorzystała.
Pewnie dały im do myślenia komentarze. Ja na razie znalazłem dla siebie kilka interesujących tytułów i cały czas się zastanawiam czy nie opłacić abonamentu na miesiąc. Obecnie testuję w 7-dniowym okresie próbnym i staram się przeczytać jak najwięcej książek z serii o Jakubie Wędrowyczu.
Wręcz przeciwnie 😉 Popularność oferty po starcie dała dobrą kartę przetargową w rozmowach z wydawcami.
W takim razie proszę targować się do upadłego i nie oddawać pola :) Może doczekamy się dostępu do pełnej listy pozycji na Kindle.
I też chyba trzeba mocno przemyśleć parę spraw od strony techniczno – organizacyjnej
http://eczytniki.blogspot.com/2017/10/legimi-na-kindle.html?m=1
PocketBook pisał kiedyś, że na Ultra będzie Legimi, zakupiłem, a po jakimś czasie wypięli się na mnie :(
Jestem zawiedziony tym, jak narobili mi nadziei, a potem olali :(
PocketBook pisał kiedyś, że na Ultra – nie, żebym się czepiał słówek, ale w komentarzach pod wpisami znalazłem informację na ten temat pochodzącą od Legimi, nie od PocketBooka.
całkiem możliwe, pewnie i Legimi i PocketBook musi brać w tym udział, a ja mam czytnik i nie mogę na nim Legimi odpalić i muszę się męczyć na telefonie.
Ciekawe na ile trudne jest to dla nich, żeby wgrać jednak Legimi do systemu i opublikować to. Pewnie parę kliknięć, skoro dla innych czytników się udało dograć Legimi do systemu. Dużo radości by to sprawiło użytkownikom…
Witam,
ostatnio zakupiłam czytnik PB Touch Lux 3 oraz abonament Legimi bez limitu. Niestety pojawił się problem z otwieraniem niektórych książek na czytniku – tych z abonamentu oraz zakupionych przeze mnie w innych księgarniach. Biuro obsługi klienta Pocketbooka pomogło mi jedynie w zakresie książek zakupionych przeze mnie – okazuje się że część z nich w FB reader (który jest ustawiony jako domyślny program) nie otwiera się, natomiast w Adobe jak najbardziej. Natomiast z książkami z abonamentu Legimi nie umieli mi pomóc – zwalając winę na słabą jakość plików od Legimi. Po kontakcie z Legimi poinformowano mnie, że problem dotyczy nie tylko mnie i jest to wina oprogramowania nad którego aktualizacją PB już ponoć pracuje. PB twierdzi, że nikt oprócz mnie nie zgłaszał takich problemów.
Książki, których dotyczy problem to „Ludzie na dzrewach” H. Yanagihary i „Mirro mirror” C. Delevigne. Co ciekawe obie ksiązki otwierają się na komputerze w aplikacji Legimi bez żadnego problemu. Pozostałe książki prztestowane w ramach abonamentu otwierają się prawidłowo.
Czy ktoś, kto posiada czytnik PB TL 3 i abonament Legimi mógłby sprawdzić jak te książki zachowują się u niego na czytniku? Osoba z PB zaoferowała mi jedynie możliwość naprawy gwarancyjnej czytnika, ale jeśli jest to wina plików jak twierdzą to co to niby da? Czy ktoś umiałby mi pomóc?
Przywracanie ustawień fabrycznych i formatowanie pamięci czytnika nic nie dało.
Kiedy rzeczywiście pojawi się tekst z porównaniem czytników obsługujących Legimi – PocketBook i Inkbook?
Mam już go prawie napisanego, więc pewnie koło poniedziałku.
tego co był czy tego co będzie? :-)
bo też czekam…
Ech, jednak jestem bardzo zawiedziony Pocketbookiem Touch HD, którego kupiłem na Cyber Monday :-(
Czytnik ma ładny design, ekran 300 ppi robi bardzo dobre wrażenie, ale potwornie nieintuicyjne mapowanie dotyku (nie działa u mnie pinch-to-zoom), nierównomierne oświetlenie (duży cień, ok 15% ekranu w prawym dolnym rogu) i niedziałający podział słów w Legimi skłaniają mnie do odesłania czytnika. Gdyby nie cena zbliżona do Kindle Voyage, może przymknąłbym oko, ale za 600 zł oczekiwałem więcej. Zdjęcie oświetlenia: https://photos.app.goo.gl/cWVSftruY3YahIGv2