Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

PocketBook InkPad X Pro – zapowiedź 10-calowego czytnika z Androidem, rysikiem i ekranem Mobius!

PocketBook właśnie zapowiedział PocketBook InkPad X Pro. Będzie to pierwszy czytnik tej marki połączony z notatnikiem i pracujący w systemie Android!

InkPad X Pro będzie następcą InkPada X, świetnego czytnika z ekranem Mobius, którego testowałem trzy lata temu. Android, rysik, a także zapowiadana cena mogą sprawić, że będzie to bardzo ciekawe urządzenie.

Aktualizacja z 10 grudnia 2023: po czterech miesiącach oczekiwania InkPad X Pro trafił wreszcie do sprzedaży. W sklepie dystrybutora kosztuje 1899 zł.

W artykule są linki afiliacyjne

Co warto wiedzieć o PocketBook InkPad X Pro?

Najważniejsze dane:

  • Ekran: e-INK Carta Mobius, 10,3″ (26,1 cm) z oświetleniem i regulacją barwy (SMARTlight) z digitizerem WACOM
  • Rozdzielczość: 1404 x 1872 (227 ppi)
  • Procesor: 1,8 GHz (czterordzeniowy)
  • Pamięć RAM: 2 GB
  • Wbudowana pamięć: 32 GB (brak wejścia na kartę SD)
  • System: Android 8.1
  • Obsługiwane formaty: AZW, AZW3, DOC, DOCX, EPUB, FB2, FB2.ZIP, HTM, HTML, MOBI, PDF, PRC, RTF, TXT, JPEG, BMP, PNG, TIFF, MP3, WAV
  • Dźwięk: MP3, OGG, Text-to-speech (funkcja: „Czytaj na głos”)
  • Obsługa dźwięku: przez BT albo adapter audio dla USB-C
  • Łącza: WIFI (2,4 Ghz), Bluetooth (4.2), USB-C (z OTG)
  • Wymiary: 249,2 х 173,4 х 7,7-4,5 mm
  • Akumulator: 3200 mAh
  • Waga: 350 g
  • W zestawie: czytnik, kabel USB C, rysik, etui, instrukcja, gwarancja, opakowanie
  • Zapowiadana cena: 1899 zł

Co nowego w InkPad X Pro?

Na co czekam z niecierpliwością, a co mnie niepokoi?

Przede wszystkim – Android! PocketBook dotąd unikał tego systemu, stosując autorskie oprogramowanie linuksowe, które było jednak dość ograniczone. Z alternatywnych aplikacji rozwijany był tylko KOReader. Android otwiera całą gamę możliwości. Testując czytniki inkBOOK czy Onyx Boox sprawdzałem m.in. aplikację Kindle, Pocket, Wattpad i inne.

Na razie producent nie zapowiada, co konkretnie będzie działało na nowym czytniku, ale jestem pewien że takie aplikacje jak Legimi czy Empik Go będą testowane.

Dziwi mnie jednak tutaj zapowiadana wersja Androida, mianowicie 8.1 – podobnie jak w testowanym inkBOOK Focus. No, ale czytniki Onyx Boox mają już wersję 11, na telefony wchodzi dziś 13. Nie jest to coś, co by dyskwalifikowało, bo czytnik nie musi potrzebować najnowszych funkcji systemu stworzonego głównie pod telefony i tablety. Chodzi jednak o kompatybilność aplikacji. Nie wiadomo, jak będziemy je instalować, zapewne nie będzie Google Play, tak więc pozostaną nam jakieś alternatywne katalogi z aplikacjami, jak APKPure.

Co ciekawe, nie jest to jedyny model PocketBooka z Androidem – bo na chińskim rynku firma sprzedaje InkPad Color z Androidem. W porównaniu do „zwykłego” Colora ma on więcej pamięci RAM, obsługę kart SD, nie jest za to wodoodporny. Brak jednak informacji na temat wprowadzenia tego modelu gdzie indziej.

Po drugie – rysik i dodatkowa warstwa (digitizer) WACOM – podobnie jak na Kindle Scribe czy 10-calowych Onyxach umożliwi wykonywanie precyzyjnych notatek. Jak czytamy w notce prasowej:

Urządzenie dysponuje tymi samymi funkcjonalnościami, co większość naszych czytników, ale dodatkowo oferuje opcję odręcznych notatek. Wszystkie notatki zostaną zapisane w formacie PDF lub PNG i będzie można je przesłać do chmury, a później przenieść na dowolne inne urządzenie. Dzięki temu użytkownicy zyskują dodatkowe możliwości wykorzystania tego czytnika.

Czytnik będzie rozpoznawał także pismo odręczne – da się robić np. zapiski na marginesac podczas czytania.

Po trzecie – ekran Mobius – taki sam jak w InkPad X. To będzie wciąż jedyny dostępny czytnik z takim ekranem. Mobius zamiast szklanej szybki ma plastik, co przekłada się na jego wytrzymałość, innymi słowy – ekran się łatwo nie stłucze.

Technologia Mobius zapewnia jednocześnie niską wagę urządzenia. InkPad X ważył 300 g, z kolei InkPad X Pro będzie ważył 350 g (większa bateria). Dla porównania – dziesięciocalowy Onyx Boox Note Air 2 waży 420 g, Kindle Scribe – 433 g. Będzie to zatem najbardziej poręczny czytnik z tak dużym ekranem.

No, a co mnie zastanawia? Czterordzeniowy procesor to z pozoru solidne parametry, ale mniej niż mają Onyxy. Taki sam procesor ma InkPad Color 2, którego mam od paru tygodni. Tak więc czy InkPad X Pro da radę wydajnościowo? To będzie można zobaczyć podczas testów.

Podobnie, niektórzy mogą narzekać, że tylko 32 GB pamięci, albo WIFI jedynie w starym zakresie. Nie są to jednak rzeczy, które bezpośrednio wpływają na komfort korzystania.

Podsumowanie

Wydanego dwa i pół roku lata temu InkPada X wciąż uważam za jedno z najlepszych rozwiązań dla PDF. Parę miesięcy temu byłem zdziwiony jego wycofaniem i uznałem, że przegrał na rynku z notatnikami. Do podobnego wniosku chyba doszedł producent, więc wypuszcza „podrasowanego” InkPada X Pro.

Tym razem dość pozytywnie zaskakuje cena: 1899 zł. To w zasadzie tyle samo ile kosztował podczas premiery w 2019 InkPad X, a przecież dostajemy czytnik z nowymi funkcjami. Jednocześnie mniej niż niż za swoje tablety z e-inkiem chce Onyx Boox.

To cena porównywalna do podstawowej wersji Kindle Scribe, który ma wprawdzie ekran wyższej rozdzielczości (300 ppi), ale jako notatnik jest wciąż dość ograniczony. Podobną cenę ma Kobo Elipsa. Jednak do Kindle i Kobo trzeba dokupić jeszcze etui, a z nowym PocketBookiem takie już dostaniemy – przynajmniej według zapowiedzi.

Wygląda więc na to, że producenci wchodzą poważnie w rywalizację na polu czytników dziesięciocalowych, a my jako czytelnicy będziemy mieli coraz większy wybór. Na pewno ja czekam na nowy czytnik z niecierpliwością, ciekaw jestem jak producent sobie poradzi z różnymi wyzwaniami jakie przynosi Android.

PocketBook nie podał na razie daty premiery InkPada X Pro, przypuszczam, że stanie się to na jesieni.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

14 odpowiedzi na „PocketBook InkPad X Pro – zapowiedź 10-calowego czytnika z Androidem, rysikiem i ekranem Mobius!

  1. KecajN pisze:

    Mój Inkpad X się starzeje, więc odświeżona wersja z Androidem byłaby dla mnie interesująca, ale…
    – tylko 227 dpi (na X’ie wiele PDFów w trybie pełnej strony jest nieczytelnych),
    – przyciski pod spodem ekranu zamiast z boku (IMHO największa wada X’a).
    Jako, że nie odczuwam braku rysika, raczej sobie X Pro daruję…

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Zastanawiam się, czy Amazon nie wynegocjował sobie w EInku jakiejś wyłączności na ekran 300 ppi dla 10″, bo inne czytniki (Kobo, Onyx, PB) mają wszystkie wciąż 227 ppi.

      1
  2. Damian pisze:

    Panie, bo w Virtualo jest promo na Fabrykę Słów tylko dziś za 19,90.Cała Trylogia Licaniusa za 60 zł. Nic tylko kupować ;) I feministyczny ” Jaśminowy Tron” za 19,90. ;)

    0
  3. Sylwek-torun pisze:

    a ja mam onyx Boox Note air 2

    Robercie, to będzie lepsze od mego?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A to się zobaczy. Myślę, że funkcji Onyx będzie miał więcej, no i może być lepsza wydajność, ale zagadką jest jak PB sobie poradzi z optymalizacją Androida i softem. Bo np. domyślna aplikacja biblioteki na PB jest według mnie lepsza niż na Onyxach. Jeśli uda im się ją sportować na Androida, to będzie argument na rzecz PB.

      0
  4. JanuszWu pisze:

    10 cali… Będą dawać plecak przy zakupie?

    1
  5. Dziad z lasu pisze:

    @Robert Drózd
    „czytnika […], którego testowałem”
    „InkPad Color 2, którego mam”
    Ejże! Na pewno testowałeś kogoś, czy jednak coś? Masz kogoś, czy coś?
    Będzie następcą czytnika, który testowałeś; InkPad, który masz – KTÓRY. Albowiem testowałeś i masz czytnik, a nie czytnika. Niepojęte jest dla mnie, jak to można – nieustannie – mylić.

    „Jeśli uda im się ją sportować na Androida”
    A co mają portować, skoro już dysponują stosownym androidowym programem o nazwie – nomen omen – PocketBook? Jest to kombajn do zarządzania kolekcją i czytania, dość wygodny – używam od czasu do czasu na tablecie, z Androidem w wersji ósmej właśnie.

    8
    • Józek pisze:

      Dziękujemy że jesteś z nami. Ale musisz starać się bardziej, tyle błędów w każdej prawie wiadomości na blogu. Możemy na Ciebie liczyć?
      A propos, wołacz w języku polskim to „Robert Drózd”? Dziadzie! Oświeć nas, proszę.

      0
  6. Jaahquubel pisze:

    W temacie Androida bez Google Play to polecam F-Droid – aplikację i stronę z aplikacjami otwartoźródłowymi.
    Można stamtąd zainstalować Termux i mieć co najmniej namiastkę Linuksa. Nie próbowałem, ale chyba da się zainstalować Calibre i mieć możliwość konwersji książek przez ebook-convert. Pandoc do konwertowania między wieloma formatami też powinien działać. No i LaTeX, do robienia własnych PDF-ów.
    Ale i sam F-Droid to już kopalnia ciekawych programów.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Dobra podpowiedź, muszę zobaczyć jak to działa na inkbooku/onyxie. Bo APK Pure mnie wkurzał ilością reklam.

      1
  7. Janek pisze:

    Parametry, jak na Android, brzmią nieco jak „wyjeliśmy chipy że śmietnika sąsiada”.

    Nieco sugeruje to też wersja. Android 8 Oreo to produkt sprzed wielu lat. Ale skoro mają tylko 2GB ram to pewnie nic lepszego nie dawało się jakoś używać.

    2
    • Robert Drózd pisze:

      No, źródło pochodzenia chipów to pewnie również odpowiedź, dlaczego PB będzie tańszy o te kilkaset złotych od Onyxów. Wszystko pokażą jednak testy. Muszę też poszukać jak wygląda kompatybilność różnych apek z różnymi wersjami Androida, kiedy można założyć, że ósemka będzie miała problemy (albo już ma).

      1
  8. Wojtek pisze:

    Czy aplikacja Pocket do czytania artykułów zapisanych do przeczytania na później używa przycisków do przewracania stron czy tylko scrollowanie palcem po ekranie?

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.