Kindle Paperwhite 5 został właśnie zaktualizowany i doszła do niego nowa opcja animacji zmiany stron.
Nowe oprogramowanie w wersji 5.14.1.1 pojawiło się w poniedziałek wieczorem i możemy je już ściągnąć ze strony Amazonu.
W moich wrażeniach na temat Paperwhite 5 sprzed paru dni pisałem, że czytnik przychodzi z wersją 5.14.0, która nie ma jeszcze nowego interfejsu, znanego od sierpnia z innych czytników Kindle. Z nowszą wersją były ponoć problemy, polegające na zawieszaniu czytnika. Teraz to już naprawiono.
Nowy interfejs
Nowa wersja przynosi wreszcie nowy wygląd Kindle – m.in. podział ekranu głównego na zakładki HOME/LIBRARY oraz schowanie menu narzędziowego w wysuwanym dialogu na górze ekranu.
Dokładniej te zmiany omawiałem w sierpniu. Spotkały się one ze sporą dozą krytyki ze strony użytkowników, chodziło choćby o brak możliwości cofnięcia się po kliknięciu linku – no i to w październiku Amazon częściowo naprawił.
Z naszej perspektywy – na wygaszaczu Kindle Paperwhite 5 widoczne są okładki czytanych przez nas książek, również z polskich sklepów. Tu dwa przykłady.
Dla ciekawych – książki na zdjęciach to Nadchodzi III wojna światowa oraz Ekonomia. Instrukcja obsługi.
Animacja zmiany stron
Jedną nową funkcją, którą wnosi wersja 5.14.1.1 jest animacja zmiany stron. Włączamy ją w ustawieniach czytania (Aa) w zakładce „More”. Szukajmy opcji „Page Turn Animation”.
Jak to działa? Najlepiej pokaże to film. Najpierw zmieniam strony tradycyjnie, potem włączam animację.
Zamiast natychmiastowej zmiany strony, nowa strona niejako „przelewa się” z prawej na lewą. Jest to bardzo płynne, co świadczy dobrze o wydajności czytnika.
Ale czy ma sens? Dla mnie nie bardzo, ale ja korzystam z czytników od ponad 10 lat i jestem przyzwyczajony do tego, że nowa strona pojawia się od razu po dotknięciu, albo przeciągnięciu po ekranie. Dodatkowa animacja tylko by mnie chyba rozpraszała. Ale jeśli ktoś przesiada się na Paperwhite z aplikacji, gdzie taka animacja występuje, może mieć inne zdanie.
Ciekaw jestem, co o tym sądzicie.

Nie wiem niestety czy animacja pojawi się też w innych modelach Kindle – sądzę że nie, bo Paperwhite 5 dostał prawdopodobnie mocniejszy procesor.
Przez większość czasu czytam w aplikacji na PC (tzn na tablecie z Windows), gdzie animacji zmiany stron nie ma, ale gdybym miał możliwość, to bym ją włączył.
Przyznaję jednak, że jest to po prostu wodotrysk :)
Witam! Przymierzam się do zakupu czytnika Kindle i nurtują mnie dwie kwestie.
1. Jak obecnie wygląda sytuacja z okładkami – jeśli kupię książkę w polskim sklepie i zostanie ona wysłana poprzez maila na czytnik (z nowym oprogramowaniem), to będę ją miał na wygaszaczu, a czy będę miał okładkę na liście książek? Jeśli nie, to rozumiem, że trzeba będzie pobawić się w Calbre i też wysłać na czytnik poprzez maila?
2. I drugie pytanie – czy będę miał możliwość synchronizacji postępów czytania (czytnik – aplikacja Kindle na telefonie) w książkach zakupionych w polskim sklepie? (i czy ew. rolę odgrywa tu metoda wgrania jej do czytnika?). Pozdrawiam.
1. Jeśli wyślesz książkę bezprzewodowo w tzw. formacie hybrydowym MOBI (takie są ebooki z polskich księgarń) – masz okładkę na wygaszaczu, nie masz na liście (tak jak u mnie). Jeśli wyślesz w tzw. starszym formacie MOBI (ale ma ona gorsze formatowanie), to okładkę na liście będziesz miał. Jeśli przegrasz ją po kablu, możesz mieć na liście też.
2. Synchronizacja postępów jest tylko w przypadku książek wysłanych bezprzewodowo (mailem lub przez aplikację Send To Kindle).
@Robert – może byś Ty (lub ktoś bardziej ogarnięty np @Asymon:p) opisał jak formatować książkę w Calibre w osobnym artykule
1. Jak obecnie wygląda sytuacja z okładkami – jeśli kupię książkę w polskim sklepie i zostanie ona wysłana poprzez maila na czytnik (z nowym oprogramowaniem), to będę ją miał na wygaszaczu, a czy będę miał okładkę na liście książek? Jeśli nie, to rozumiem, że trzeba będzie pobawić się w Calbre i też wysłać na czytnik poprzez maila?
Nie, jeśli wyślesz mailem na czytnik, to okładek na liście książek nie będzie. Będziesz miał tylko dla plików w starym formacie mobi (nie warto, bo brzydko wygląda). Okładki będą, jeśli skopiujesz kablem USB np. z Calibre. Za to nie będą się synchronizować.
2. I drugie pytanie – czy będę miał możliwość synchronizacji postępów czytania (czytnik – aplikacja Kindle na telefonie) w książkach zakupionych w polskim sklepie? (i czy ew. rolę odgrywa tu metoda wgrania jej do czytnika?).
Tak, synchronizują się też książki spoza sklepu Amazon przesłane mailem, czyli znajdujące się w chmurze Amazonu. Ale za to nie mają okładek na liście książek i nie da się tego uzyskać rozsądnym nakładem pracy ¯\_(ツ)_/¯
Punkt 1 – nieprawda. Wszystkie ebooki wysyłam mailem. Czasem okładkę na wygaszaczu widać, czasem nie. Częściej widać. Nie wiem od czego to zależy.
Jeśli rozmiar okładki jest za mały, to chyba też nie wyświetli.
Bez zbytniego wnikania w szczegóły, których nie znam, bo Amazon jak zwykle nabrał wody w usta…
Nawet jak nie widać, to łatwo w Calibre zrobić tak, żeby było widać. Zwykle pomaga konwersja mobi-mobi, czasem trzeba podmienić plik okładki, ale to nie zawsze problem rozmiaru czy rozdzielczości pliku, okazuje się.
Wysyłam mailem z calibre i mam okładki i na wygaszaczu i na liście. Nie mam tylko numeracji stron.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Jeśli mogę, chciałbym jeszcze dopytać o coś:
1. Nie chcę tu zaczynać wielkiej dyskusji, ale czy sprawa wyświetlania okładek na czytniku Kindle to kwestia głównie tego hybrydowego formatu mobi stosowanego przez polskie księgarnie?
2. Czyli w odniesieniu do książek z polskich księgarni nie ma sposobu, by działała zarówno synchronizacja i jednocześnie były wyświetlane okładki i na wygaszaczu i na liście? A jakby przepuścić książkę przez Calibre i potem wysłać ją mailowo? (nie wiem czy tak się da :) )
3. Tu chciałem uszczegółowić odpowiedź na drugie pytanie – mam rozumieć, że jeżeli kupię książkę w polskim sklepie i będzie przesłana mailowo, to będzie możliwa synchronizacja ale w czytniku na liście nie będzie okładek i tych okładek nie będzie też w aplikacji na telefon?
Ja wysyłam z woblinka i okładki mam wszędzie.
1) To kwestia tego, czy określony w metadanych typ pliku to EBOK, czy coś innego. Liczy się pierwsze „zauważenie” książki przez czytnik. Później już nie można z tym nic zrobić, bez widocznych strat – trzeba przerobić plik do tego stopnia, że czytnik uzna to za inną książkę.
2) W skrócie – bez JB nie ma szans. Tu nie chodzi o to, że Kindle nie ma jakiejś opcji, tylko o to, że aktywnie dyskryminuje książki spoza swojego sklepu.
3) Na czytniku okładki w widoku biblioteki nie zobaczysz. W aplikacji na Androida nie wiem. Przypuszczam, że też nie.
Ad. 3) Akurat w appce Kindle na Androidzie okładki przesłanych mailem książek wyświetlają się zawsze.
https://i.imgur.com/8wJiLEB.png
Ja żeby mieć okładki tu i tu przegrywam książki po kablu w formacie AZW3
teraz strony w PW5 przewracają się tak szybko, że trzeba było dodać opcjonalną animację zmiany stron, żeby użytkownikom nie rozsadziło mózgów.
Czy to jest kolejna niebezpośrednia przesłanka wskazująca, że w PW5 zamontowano najnowszą wersję ekranu Carta?
Nie.
A tak ladnie prosilem, zeby sie nie ekscytowac zmianami w numerkach wersji na dziesiatym miejscu po przecinku…
Widzę że w bibliotece (library) dalej mamy na ekranie tylko 5 książek.
Mimo większego ekranu.
W starym oprogramowaniu mieściło się 8 tytułów – nawet na 6-calowych czytnikach. To nie jest dobra zmiana. Na ekranie marnuje się kupę miejsca. A przeglądanie biblioteki która ma kilkadziesiąt albo więcej pozycji to teraz o wiele więcej kliknięć. Tym razem Amazon zdecydowanie się nie popisał.
Ja widzę w Library 6 książek a nie 5
A z tymi okładkami to wy serio? Przecież książkę się czyta a nie ogląda okładki na czytniku, pomijając że te okładki to przecież też zazwyczaj żadnymi dziełami sztuki to nie są…ja nie rozumiem tej rozpaczy i smutku na tle widoczności okładek w Kindlu… Czy to nie jest oby infantylne?
Na tyle serio traktuję wyświetlanie okładek w bibliotece, że nie wyobrażam sobie korzystania z Kindle bez JB (próbowałem – boli). To dla mnie ważniejsze, niż choćby dostępność polskich literek na klawiaturze. Dodatkowo przypuszczam, że tego drugiego doczekamy się kiedyś, a na to pierwsze nie ma szans.
Aha no mnie okładki nie kręcą, bo i tak czytnik jest czarno biały więc nie jest stworzony do oglądania grafik. Za to irytuje mnie że Amazon nie zrobi ikony/przycisku w belce menu do włączania i wyłączania oświetlenia, a nie żeby ciągle nim regulować i manipulować. Coś takiego jest np. w PacketBooku. Jeśli podzielacie to wysyłajcie taką sugestię do Amazonu poprzez Help…/Contact…/Feedback
Tak, całkiem na serio. Gdy czyta się tradycyjną książkę to kontakt z okładką ma się kilka razy dziennie. Tu nie chodzi o to czy okładka jest ładna czy brzydka. Ważne że jest, a na niej tytuł i nazwisko autora. Jedną z wad Kindle’a jest właśnie ten brak kontaktu z tytułem i nazwiskiem autora. Ja osobiście mam często problem żeby sobie to przypomnieć. Potrafię książkę opowiedzieć, ale te dwie informacje zanikają.
Rozumiem, nie no lepiej tę funkcję mieć prawidłowo działającą niż nie mieć, wiadomo. Tylko pewnie oni celowo to zrobili, żeby prywatne dokumenty nie miały okładek, a więc były „gorsze” od kontentu Amazonu. Także nawet nie wiem czy jest sens pisać im o tym w feedbackach. Ale proszę piszcie w sprawie tej ikony włączającej i wyłączającej już ustawione/zdefiniowane oświetlenie!
„Na ekranie marnuje się kupę miejsca.”
Tak, zwłaszcza na ten przełącznik Home/Library. Niestety pewnie zostanie, ekran Home służy głównie do reklamowania książek z Amazonu, więc będą go wciskać nawet na siłę.
Wolałbym, żeby dało się przewijać strony po kawałku góra/dół, jak w przeglądarce na smartfonie, ale pewnie żarłoby to sporo baterii (dużo odświeżeń ekranu).
BTW. Jak w PW4 wyświetlić okładkę książki? W classicu było „Go to” > „cover”, a tu?
Na nowych czytnikach tak samo – Go To – Contents – Cover
@Robert Drózd:
… Paperwhite 5 dostał prawdopodobnie mocniejszy procesor
Skąd takie przypuszczenie? Wg wszelkich nieoficjalnych, aczkolwiek dość wiarygodnych, doniesień nowy Kindle ma słabszy procesor niż np. Oasis 3. Ma za to znacznie lepszy i przede wszystkim nowszy wyświetlacz i to on robi różnicę.
A dasz linki do tych źródeł? Bo jeśli to jest GR to oni są tacy wiarygodni, że w pierwszych artykułach i filmach twierdzili że PW5 ma rozdzielczość 1430 x 1080, choć wystarczy odrobina obliczeń, aby stwierdzić, że to za mało.
Moje przypuszczenie opiera się tylko na tym, że jeśli czytnik przy tym samym oprogramowaniu i większej rozdzielczości jest szybszy od PW4, powinien mieć coś mocniejszego – może to być procesor, kontroler ekranu czy sama technologia ekranu. Chyba kupię tę Librę, która ma rzekomo Carta 1200, żeby porównać.
PW 5 ma ten procesor: https://www.nxp.com/products/processors-and-microcontrollers/arm-processors/i-mx-applications-processors/i-mx-7-processors/i-mx-7dual-processors-heterogeneous-processing-with-dual-arm-cortex-a7-and-cortex-m4-cores:i.MX7D
Taki podaje też np. wikipedia (angielska). Wszystkie poprzednie modele są poprawnie opisane, więc przypuszczam, że ten również. Oczywiście szczegóły trzeba odczytać wprost z urządzenia, ale bazowo to jest ten sam procesor, co w Oasis 3, tylko tam agresywniej zoptymalizowany.
Co do ekranu to wiadomo tylko tyle, że jest unikatowy – nie ma takiego w żadnym innym urządzeniu. Nie wiem jaką ma nazwę kodową (też najprościej będzie, jak ktoś to odczyta z urządzenia), przypuszczam jednak, że to coś innego niż ma nowy Kobo Libra. I nie wiem czemu użyłeś słowa „rzekomo” – Kobo akurat ujawnia takie informacje, w przeciwieństwie do Amazona.
O i to jest konkret. Dzięki.
Z ciekawości, ktoś już sprawdził, co faktycznie siedzi w /proc/cpuinfo?
Jak coś, to porównuj z Oasis 2/3 – nie z PW 4.
Z tego co wymieniłeś, to jedynie technologia ekranu ma realne znaczenie. Procesor w czytnikach Kindle od czasów PW 2 ma dokładnie taki sam główny rdzeń i bardzo zbliżoną wydajność. Jest za to jeszcze przynajmniej kilka pól do optymalizacji, zaczynając od wydajności pamięci eMMC i jakości pamięci (LP)DDR3.
Korzystając z okazji… Athame, miałem JB na Oasis 3, ale najwidoczniej musiałem zostawić włączone WiFi i po ponownym uruchomieniu wleciała mi aktualizacja. Da się to jakoś odkręcić, żeby zrobić downgrade i przywrócić KOReader do działania?
Miałeś, czy masz? Tzn. wgrałeś bridge?
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie – wykonałem instrukcje KindleBreak i „Tutorial Open Sesame!” z mobileread.
Jeśli dotarłeś do sekcji „Making sure your JB survives updates” (i wykonałeś to co jest tam napisane) to masz otwartą drogę do prostego downgrade’u.
Pytanie do bardziej doświadczonych, czy pod kątem Kindla lepiej przekonwertować w Calibre EPUB z polskiej ksiegarni czy MOBI? Na czym lepiej bazować jako źródle?
Zdecydowanie lepiej bazować na formacie EPUB.
Dzięki, zamierzam pobawić się z tymi okładkami, trochę się w to wkręciłem i nabrałem chyba ambiwalentnego nastawienia 😉😄
@Athame
A czy wiesz może czym jest spowodowany taki problem… Epub pięknie wyjustowany z równymi marginesami, konwertuję to do Mobi w Calibre i pojawia się jakiś odstęp, margines z lewej i tekst generanie jest przerzucony i wcisniety do prawej strony jakby w kolumnie. Czym to może być spowodowane? Kiedy zerkam do tych standardowych ustawień Calibre wszystko wydaje się być ok, justowanie i równe marginesy…
Spróbuj ten plik wrzucić do Kindle Previewera
Gdzieś w środku, w jakimś podkatalogu, jest program kindlegen który wywołuje się z linii poleceń. Podczas konwersji wyrzuca on dużo użytecznych informacji.
Jeśli chcesz podłubać, sprawdź plik EPUB w edytorze (klawisz F7) albo programem epubcheck.
Szkody spowodowane przez psujkę calibre są poza moją sferą zainteresowań. Szczególnie szkody przy konwersji.
Objawy wskazują, że w pliku brakuje zdefiniowanych styli, a calibre dodaje przy wyświetlaniu jakiś domyślny CSS.
@Athame
Spróbuję pogrzebać w stylach. No tak, ale przynajmniej nawet taki kulawy Mobi po wrzuceniu do chmury kindla pokazał swoją okładeczkę na czytniku. Więc no Mobi wyswietla poprawnie okładki w Library
@asymon
Dzięki
Czy Virtualo dodaje okładki książek do plików MOBI? (wysyłanych na Kindle)
Kupiłem książkę parę dni temu, ale na Kindle nie widzę okładki…
Ale na liście, czy na wygaszaczu? Bo że na liście to jest normalne przy wysyłaniu mailowym.
Problem jest z okładką na liście.
Czyli trzeba wrzucać przez Calibre i będą okładki?
Tak, za to tracisz synchronizację.
Jak już chcesz sobie przez Calibre wysyłać, to konweruj od razu do azw3 i wstaw dzielenie wyrazów wtyczką HyphenateThis!
Wczoraj mój PW5 zupełnie znienacka zaktualizował się do wersji 5.14.1.1 – czym mnie zaskoczył, myślałam, że jeszcze przez chwilę pocieszę się starym wyglądem…
Kupiłem najnowszego Paperwhite. Zawsze po zakupie wyłączałem te rekomendacje Amazonu. Chciałem widzieć tylko moje kolekcje. Teraz nie widzę na najnowszym oproigramowaniu wyłączenia tych rekomendacji.
Jaką masz wersję oprogramowania (jest w ustawieniach)?
Może po staremu jest możliwość włączenia Home Screen w opcjach, tzn.
Settings – Device Options – Advanced Options – Home & Library
I wyłącz Home Screen View.
Jeśli nie masz, to czy na samym dole ekranu masz pasek i możesz przełączyć Home / Library?
Najnowsze dla Paperwhite 2021. W Home Library jest tylko:
Group Series in Library
Audible Content
Na dole mogę przełączyć
To jak przelaczysz w Library to nie masz tego o co chodzi? Bo wyłączyć się tego paska nie da od 5.13.7.
Mój PW4 ma wersję 5.14.1 i znikły okładki z wygaszacza. Poza tym nie widzę zmian. Ale brak okładek mnie zmartwil
Postęp postępuje. Okładki (na wygaszaczu) wrócą, jak zmienisz PDOC-e na EBOK-i.
Hej, czy ktoś mi może powiedzieć jak na najnowszym kindle pobrać kolekcje z chmury? Mogę tworzyć nowe, starych nie widzę nawet w widoku all.
Sprawdź czy w widoku „all” w rozwijanym menu „filter” masz zaznaczoną pozycję „Collections”.
Tam nie ma „collections”. To jest problem.
Też potrzebuję kolekcji a nie skopiują się i są szare
tam jest „rolka”, jak zjedziesz na dół to powinno być, a przynajmniej ja się tak na tym złapałam
Jak z kolekcjami na 5 bo też nie kopiują się z chmury u mnie….
Jak z kolekcjami na 5 bo też nie kopiują się z chmury u mnie….
Jak z kolekcjami na 5 bo też nie kopiują się z chmury u mnie….
strasznie mi się nie podoba aktualizacja, jak próbuje rozwinąć górę to mi się wszystko tnie :( (Oasis)
Szkoda, że Oasis nie dostał tej zmiany stron :(