Pisałem kiedyś o najdroższej książce w Kindle Store. Obecnie prym wiodą dwie pozycje kosztujące u nas $7168 – tak: ponad 22 tysiące złotych.
A jak to wygląda z polskimi e-bookami?
- Amazon: Anestezjologia. Tom 1, 2 (Polish Edition) – $128,69 (czyli ok. 400 zł). Istnienie pokaźnej ilości polskiej literatury medycznej w Kindle Store jest dla mnie od dawna zagadką. Niby Amazon nie obsługuje języka polskiego, a tam jak byk stoi „Language: Polish”. Rozwiązaniem może być to, że wydawca jest tutaj światowym potentatem, a z takim Amazon się liczy.
- Virtualo: Kodeks pracy. Komentarz – 331,35 zł (PDF ADE) – w Empiku ta sama książka jest taniej! Jedyne 268 zł.
- Nexto: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz. Wydanie 5 – 248zł (PDF ADE)
- Profinfo: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz – 213,50 zł (taniej niż w Nexto!)
Jak widać, są dziedziny, w których nie ma co liczyć na obniżenie ceny e-booka. W przypadku prawa, medycyny i fizyki jądrowej płaci się przede wszystkim za treść, a format jest rzeczą drugorzędną.
Mój dotąd najdroższy kupiony „zawodowy” e-book to „Designing with the Mind in Mind” – książka o psychologii projektowania od jednego z moich ulubionych autorów. 33 dolary, czyli 100 złotych, cena dość zaporowa i tylko o dolara niższa od wersji papierowej, ale nie miałem wątpliwości, że w wersji Kindle książkę przeczytam, a papier… trafi na półkę. Dotąd doszedłem do połowy.
Pamiętam jednak swoje pierwsze książki zawodowe sprowadzane w papierze z Amazonu na początku lat „zerowych”. Dolar był po 4,50, do tego przesyłka też kosztowała swoje. W zasadzie każda książka wychodziła po 100-150 złotych. Zanim coś kupiłem, a stać mnie było mniej więcej raz na pół roku, to długo medytowałem nad recenzjami i fragmentami darmowymi. No i posiadanie książek po angielsku to było coś! Pierwszą książkę Setha Godina, którą wykorzystywałem do swojej pracy magisterskiej pożyczyło ode mnie z 10 osób. Dziś całe szczęście takie wydatki są już wyjątkiem, nie regułą, bardzo nam się skurczył świat przez ostatnią dekadę. Gdybym nadal chciał kupować książki papierowe to poza Amazonem UK z darmową przesyłką od 25 funtów, mam też Book Depository, skąd wyślą bezpłatnie nawet jedną pozycję.
Najdroższy polski e-book jaki kupiłem to chyba Polityczna historia Polski 1944-1991 Andrzeja Sowy. Zachęcony dobrymi recenzjami (Histmag, Historia.org.pl), sprawdziłem czy jest e-book – i jest. Niestety kosztuje 47 zł, to i tak o 30 złotych taniej niż papier (oficjalnie 79 zł). Na Allegro najtaniej z przesyłką 72 zł. Byłbym nawet skłonny wydać te pieniądze. Ale papier kupię i nawet nie będę miał gdzie go postawić. Z tydzień się wahałem, w końcu doliczyłem punkty, które miałem w Nexto za poprzednie zakupy i wyszło mnie koło 40 zł. No i dochodzę już do połowy lat 50.
A jakiego najdroższego e-booka Wy kupiliście i co Was skłoniło do tego wydatku?
Czytaj dalej:
- Dyrektywa Omnibus – co to oznacza dla kupujących e-booki i jak przygotowały się polskie księgarnie?
- Dlaczego e-booki są „takie drogie”? Spojrzenie wydawcy
- Wieści z Legimi: Wszystkie abonamenty podrożały właśnie o 5 złotych, a w firmę inwestuje Wirtualna Polska
- Jak (nie) sprzedają się książki w Polsce. Jaki udział mają e-booki? ArtRage podaje wyniki Fossego i innych swoich autorów
- Omnibus: pierwsze interwencje UOKiK w sprawie prezentacji cen w sklepach – wpłyną też na księgarnie?
- Nie, z badań Biblioteki Narodowej nie wynika, że „e-booki wymierają”. Choć cudów nie ma…
21 zł. Ebook coachingowy. Dobre recenzje i referencje autorki.
Na razie jadę na klasyce i innych free. Za papierową około 80 zł, o fotografii. Generalnie na ebooki jestem skłonny wydawać 10-15 zł.
Wspomniana anestezjologia kosztuje w hiszpańskim amazonie 70 euro, czyli jakieś 100-120 zł taniej…
http://www.amazon.es/Anestezjologia-Tom-1-2-ebook/dp/B005DB7Z2W/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1331144033&sr=8-1
Póki co Kindle używam do czytania książek darmowych (np. z Apple Developer Library). Jedyne co kupiłem to biografię Steve Jobsa na promocji (dzięki za informację!). Jeśli chodzi o drogie książki to aktualnie zastanawiam się nad „Computer Networking wyd. 4” (2004r.) autorstwa A. Tanenbauma ($77) ale chyba jednak skuszę się na wydanie 5 ale na papierze (£46). Niestety wydania 5 nie ma w wersji na Kindle :(
ja też kupuję tylko na promocjach – do 10 zł, no ewentualnie 15 jak jest coś wyjątkowego. A poza tym biblioteka i darmowe ebooki, bo na papierowe książki nie zawsze stać studenta :)
ja kupilem podrecznik do samodzielnej nauki gry w squasha 17$ vs. polska wersja papierowa za jakie 120zl.
Terry Pratchett „Snuff” za 45zł na Amazonie, gdzie papier u nas chyba nie występuje, przetłumaczą za rok i będzie stał wtedy po 40-45zł …
no dwulicowosc tak znamienitej firmy co do jezyka i dziel polski jest dziwna …. mozna powiedziec dosadniej no ale skoro daja nowe czytniki to juz niech im bedzie ;P
U nie skromnie, bo:
Fine Art Printing for Photographers za 13,99$.
Zachęcił mnie darmowy fragment. Zazwyczaj szukam w wielu źródłach, by znaleźć interesujące mnie informacje (i przebijam się przez nieinteresujące) a tu znalazłem akurat coś wyłącznie o tym, co mnie interesuje – o atramentach, profilach i innych aspektach drukowania.
Napisane w taki sposób, aby było zrozumiane i jednocześnie nie „for dummies” (chyba, że się przeceniam jako czytelnika), bez upraszczania na siłę.
I jest to jednocześnie ok. połowa tego, co Amazon na mnie zarobił (nie wliczam Kindle DX, kupionego z drugiej ręki).
najdroższą pozycją jaka kupiłem w Amazonie to The Etymologicon by Mark Forsyth za USD 1,99 teraz 13,79
urocza książka seria kilkustronicowych essei (łącznie 275 stron) o pochodzeniu słów, gdzie następna historyjka wynika z poprzednej.
Fajna byłaby taka książka o polskich słowach. Jestem w połowie :)
Również w moim przypadku „The Etymologicon” jest najdroższą książką (i na razie jedyną) kupioną w Amazonie. Rzeczywiście miło się ją czyta … i można się czegoś ciekawego dowiedzieć o pochodzeniu słów …
Chciałem kupic ksiazke o Hegemonii wg Gramsciego w amazon.com, ale $54 to ciutke dużo
Ja kompletnie z innej beczki (komentarz po przeczytaniu do skasowania :)) – „Fight Club” Palahniuka jest w promocji w Amazonie: http://www.amazon.com/dp/B000U0O9FM/?tag=scz-20 (ścinają ceny do poziomu Google, czyli 25 centów dla Amerykanów, dla nas trochę więcej).
Co to znaczy do poziomu googla? Oni mają własną księgarnię?
https://play.google.com/store/books
Tak jakby, ale nie dla każdego.
maja maja, ale chodzi na necie lub kompie i androidach w sprawie kindla jest taki napis:
Amazon Kindle. Currently, books on Google Play are not compatible with Amazon Kindle devices, though we are open to supporting them in the future.
ztcp google używa formatu epub (i słusznie)
Póki co najwięcej w Amazonie wydałem na Sherlock Holmes in Simple English: Six Stories – za jedyne $8.04 – sześć opowiadań przetłumaczonych z oryginalnej angielszczyzny na taki, który można bez problemów zrozumieć, na dodatek co trudniejsze (choć nie tylko – sporo wyjaśnień w przypisach) słowo wyjaśnione zdecydowanie lepiej niż w dołączonych słownikach. Dla rozpoczynających lektury po angielsku jak znalazł – niby z technicznym angielskim radzę sobie prawie śpiewająco, ale z beletrystyką trudniej mi szło, teraz może się przełamię…
Co do amazonu i języków – „Modliszka” też ma Language: Polish i sprzedaje się nieźle, zwłaszcza gdy kosztuje $0 (słownie: zero dolców).
Najdroższą ksiązką papierową jaką kupiłem był zabytek: broszurka Jana Parandowskiego z 1921 roku z autografem autora. Poza tym mam ze dwa albumy, które sprowadziłem parę lat temu gdzieś ze świata (po jakieś 200-300 zł). Najdroższy ebook w mojej kolekcji to „Drwal” Michała Witkowskiego, za którego zapłaciłbym każdą cenę. :-)
Najdroższy ebook jaki kupiłam to „Accelerated C# 2010” 22,5$ – książka, która była mi potrzebna do zapoznania się z nowościami w technologii przy okazji zmiany pracy.
Beletrystykę kupuję regularnie za ok 12-16$.
Najdroższy ebook jaki kupiłem to „V komenda” za astronomiczną sumę 9,99 zł.