Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Najdroższe polskie e-booki

Anestezjologia - polska edycja w Kindle Store

Pisałem kiedyś o najdroższej książce w Kindle Store. Obecnie prym wiodą dwie pozycje kosztujące u nas $7168 – tak: ponad 22 tysiące złotych.

A jak to wygląda z polskimi e-bookami?

Jak widać, są dziedziny, w których nie ma co liczyć na obniżenie ceny e-booka. W przypadku prawa, medycyny i fizyki jądrowej płaci się przede wszystkim za treść, a format jest rzeczą drugorzędną.

Mój dotąd najdroższy kupiony „zawodowy” e-book to „Designing with the Mind in Mind” – książka o psychologii projektowania od jednego z moich ulubionych autorów. 33 dolary, czyli 100 złotych, cena dość zaporowa i tylko o dolara niższa od wersji papierowej, ale nie miałem wątpliwości, że w wersji Kindle książkę przeczytam, a papier… trafi na półkę. Dotąd doszedłem do połowy.

Pamiętam jednak swoje pierwsze książki zawodowe sprowadzane w papierze z Amazonu na początku lat „zerowych”. Dolar był po 4,50, do tego przesyłka też kosztowała swoje. W zasadzie każda książka wychodziła po 100-150 złotych. Zanim coś kupiłem, a stać mnie było mniej więcej raz na pół roku, to długo medytowałem nad recenzjami i fragmentami darmowymi. No i posiadanie książek po angielsku to było coś! Pierwszą książkę Setha Godina, którą wykorzystywałem do swojej pracy magisterskiej pożyczyło ode mnie z 10 osób. Dziś całe szczęście takie wydatki są już wyjątkiem, nie regułą, bardzo nam się skurczył świat przez ostatnią dekadę. Gdybym nadal chciał kupować książki papierowe to poza Amazonem UK z darmową przesyłką od 25 funtów, mam też Book Depository, skąd wyślą bezpłatnie nawet jedną pozycję.

Najdroższy polski e-book jaki kupiłem to chyba Polityczna historia Polski 1944-1991 Andrzeja Sowy. Zachęcony dobrymi recenzjami (Histmag, Historia.org.pl), sprawdziłem czy jest e-book – i jest. Niestety kosztuje 47 zł, to i tak o 30 złotych taniej niż papier (oficjalnie 79 zł). Na Allegro najtaniej z przesyłką 72 zł. Byłbym nawet skłonny wydać te pieniądze. Ale papier kupię i nawet nie będę miał gdzie go postawić. Z tydzień się wahałem, w końcu doliczyłem punkty, które miałem w Nexto za poprzednie zakupy i wyszło mnie koło 40 zł. No i dochodzę już do połowy lat 50.

A jakiego najdroższego e-booka Wy kupiliście i co Was skłoniło do tego wydatku?

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki, Mój Kindle i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

20 odpowiedzi na „Najdroższe polskie e-booki

  1. ja pisze:

    21 zł. Ebook coachingowy. Dobre recenzje i referencje autorki.

    Na razie jadę na klasyce i innych free. Za papierową około 80 zł, o fotografii. Generalnie na ebooki jestem skłonny wydawać 10-15 zł.

    0
  2. Tobol pisze:

    Póki co Kindle używam do czytania książek darmowych (np. z Apple Developer Library). Jedyne co kupiłem to biografię Steve Jobsa na promocji (dzięki za informację!). Jeśli chodzi o drogie książki to aktualnie zastanawiam się nad „Computer Networking wyd. 4” (2004r.) autorstwa A. Tanenbauma ($77) ale chyba jednak skuszę się na wydanie 5 ale na papierze (£46). Niestety wydania 5 nie ma w wersji na Kindle :(

    0
  3. setore pisze:

    ja też kupuję tylko na promocjach – do 10 zł, no ewentualnie 15 jak jest coś wyjątkowego. A poza tym biblioteka i darmowe ebooki, bo na papierowe książki nie zawsze stać studenta :)

    0
  4. jacek pisze:

    ja kupilem podrecznik do samodzielnej nauki gry w squasha 17$ vs. polska wersja papierowa za jakie 120zl.

    0
  5. Mikołaj Zacharow pisze:

    Terry Pratchett „Snuff” za 45zł na Amazonie, gdzie papier u nas chyba nie występuje, przetłumaczą za rok i będzie stał wtedy po 40-45zł …

    0
  6. wfgsdfg pisze:

    no dwulicowosc tak znamienitej firmy co do jezyka i dziel polski jest dziwna …. mozna powiedziec dosadniej no ale skoro daja nowe czytniki to juz niech im bedzie ;P

    0
  7. KonradK pisze:

    U nie skromnie, bo:
    Fine Art Printing for Photographers za 13,99$.

    Zachęcił mnie darmowy fragment. Zazwyczaj szukam w wielu źródłach, by znaleźć interesujące mnie informacje (i przebijam się przez nieinteresujące) a tu znalazłem akurat coś wyłącznie o tym, co mnie interesuje – o atramentach, profilach i innych aspektach drukowania.
    Napisane w taki sposób, aby było zrozumiane i jednocześnie nie „for dummies” (chyba, że się przeceniam jako czytelnika), bez upraszczania na siłę.
    I jest to jednocześnie ok. połowa tego, co Amazon na mnie zarobił (nie wliczam Kindle DX, kupionego z drugiej ręki).

    0
  8. atr pisze:

    najdroższą pozycją jaka kupiłem w Amazonie to The Etymologicon by Mark Forsyth za USD 1,99 teraz 13,79
    urocza książka seria kilkustronicowych essei (łącznie 275 stron) o pochodzeniu słów, gdzie następna historyjka wynika z poprzednej.
    Fajna byłaby taka książka o polskich słowach. Jestem w połowie :)

    0
    • Kris pisze:

      Również w moim przypadku „The Etymologicon” jest najdroższą książką (i na razie jedyną) kupioną w Amazonie. Rzeczywiście miło się ją czyta … i można się czegoś ciekawego dowiedzieć o pochodzeniu słów …

      0
  9. Jacek pisze:

    Chciałem kupic ksiazke o Hegemonii wg Gramsciego w amazon.com, ale $54 to ciutke dużo

    0
  10. Palahniuk pisze:

    Ja kompletnie z innej beczki (komentarz po przeczytaniu do skasowania :)) – „Fight Club” Palahniuka jest w promocji w Amazonie: http://www.amazon.com/dp/B000U0O9FM/?tag=scz-20 (ścinają ceny do poziomu Google, czyli 25 centów dla Amerykanów, dla nas trochę więcej).

    0
  11. Leszek pisze:

    Póki co najwięcej w Amazonie wydałem na Sherlock Holmes in Simple English: Six Stories – za jedyne $8.04 – sześć opowiadań przetłumaczonych z oryginalnej angielszczyzny na taki, który można bez problemów zrozumieć, na dodatek co trudniejsze (choć nie tylko – sporo wyjaśnień w przypisach) słowo wyjaśnione zdecydowanie lepiej niż w dołączonych słownikach. Dla rozpoczynających lektury po angielsku jak znalazł – niby z technicznym angielskim radzę sobie prawie śpiewająco, ale z beletrystyką trudniej mi szło, teraz może się przełamię…

    Co do amazonu i języków – „Modliszka” też ma Language: Polish i sprzedaje się nieźle, zwłaszcza gdy kosztuje $0 (słownie: zero dolców).

    0
  12. Adam Jarecki pisze:

    Najdroższą ksiązką papierową jaką kupiłem był zabytek: broszurka Jana Parandowskiego z 1921 roku z autografem autora. Poza tym mam ze dwa albumy, które sprowadziłem parę lat temu gdzieś ze świata (po jakieś 200-300 zł). Najdroższy ebook w mojej kolekcji to „Drwal” Michała Witkowskiego, za którego zapłaciłbym każdą cenę. :-)

    0
  13. Ammalis pisze:

    Najdroższy ebook jaki kupiłam to „Accelerated C# 2010” 22,5$ – książka, która była mi potrzebna do zapoznania się z nowościami w technologii przy okazji zmiany pracy.
    Beletrystykę kupuję regularnie za ok 12-16$.

    0
  14. Radek pisze:

    Najdroższy ebook jaki kupiłem to „V komenda” za astronomiczną sumę 9,99 zł.

    0

Skomentuj dancavendish Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.