Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Nagroda Literacka NIKE 2023 – ile nominowanych książek ma wersje elektroniczne? I dlaczego znów nie wszystkie?

Po raz kolejny ogłoszono wczoraj listę 20 książek nominowanych do Nagrody Literackiej NIKE. 

W nominacjach mamy reprezentantów kilkunastu wydawnictw i różne gatunki literackie – reportaż, powieść, opowiadania, poezja, biografia. Twórcy nagrody zadbali też o parytet płci. Laureat zdobędzie statuetkę oraz 100 tysięcy złotych.

Po rocznej przerwie wracam do przeglądu nominowanych książek.

Lista książek

Oto lista nominowanych w roku 2023, którą podało biuro nagrody:

  1. Andrzej Bieńkowski, Trzymałem węża w garści, Prószyński i S-ka
  2. Wiktoria Bieżuńska, Przechodząc przez próg zagwiżdżę, Cyranka
  3. Anna Bikont, Cena. W poszukiwaniu żydowskich dzieci po wojnie, Czarne
  4. Konstanty Gebert, Ostateczne rozwiązania. Ludobójcy i ich dzieło, Agora
  5. Mateusz Górniak, Trash story, Korporacja Ha!Art
  6. Olga Górska, Nie wszyscy pójdziemy do raju, Drzazgi
  7. Sabina Jakubowska, Akuszerki, Relacja
  8. Jarosław Kurski, Dziady i dybuki. Opowieść dygresyjna, Agora
  9. Natalia Malek, Obręcze, WBPCiAK
  10. Tomasz S. Markiewka, Nic się nie działo. Historia życia mojej babki, Czarne
  11. Aleksandra Młynarczyk-Gemza, Zapiski wariatki, Miesięcznik Znak
  12. Andrzej Muszyński, Dom ojców, Czarne
  13. Grzegorz Piątek, Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939, W.A.B.
  14. Patryk Pufelski, Pawilon małych ssaków, Karakter
  15. Zyta Rudzka, Ten się śmieje, kto ma zęby, W.A.B.
  16. Piotr Sommer, Lata praktyki, WBPCiAK
  17. Katarzyna Szaulińska, Czarna ręka, zsiadłe mleko, Filtry
  18. Wit Szostak, Szczelinami, Powergraph
  19. Ilona Wiśniewska, Migot. Z krańca Grenlandii, Czarne
  20. Małgorzata Żarów, Zaklinanie węży w gorące wieczory, Czarne

Linkuję do naszej porównywarki, gdzie można sprawdzić ceny.

Podsumowanie

W tym roku wersje elektroniczne ma 18 z 20 nominowanych pozycji. Czyli 90%.

Powieści, biografie czy reportaże wszystkie przeczytamy na czytnikach.

W wersji elektronicznej niedostępne są wyłącznie dwie książki poetyckie. I podobnie jak w 2021 wydawca jest ten sam: WBPiCAK, czyli Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu.

To jest zastanawiające, że instytucja publiczna, której celem powinna być popularyzacja kultury wyklucza część odbiorców. Brak e-booków to nie tylko kwestia użytkowników czytników, którzy przecież mogą sięgnąć po tomik. Ale to też sprawa dostępności dla osób niewidomych czy niedowidzących. Chyba czas o tym mówić głośniej. Może po prostu książki bez wersji elektronicznej nie powinny być nominowane do takich nagród?

Sam fakt, że nominowana jest książka poetycka nie oznacza, że nie powinna być w e-booku. Żeby daleko nie szukać – NIKE 2022 zdobył tom Mondo cane Jerzego Jarniewicza wydany przez Biuro Literackie – i jest on w większości księgarń.

Nagroda NIKE narażona bywa od lat na krytykę, jednak wciąż ma chyba największą renomę spośród polskich nagród literackich. Macie jakichś swoich faworytów w tym plebiscycie?

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

6 odpowiedzi na „Nagroda Literacka NIKE 2023 – ile nominowanych książek ma wersje elektroniczne? I dlaczego znów nie wszystkie?

  1. Magdalaena pisze:

    Mam pytanie trochę obok NIKE – czy działa gdzieś strona / portal /grupa, która śledzi wydania audiobooków po polsku?
    Kilka lat temu wystarczyło zerknąć na stronę audioteki, żeby dowiedzieć się, czy książka ma wersję audio i kto jest lektorem.

    W tej chwili rynek zrobił się strasznie rozdrobniony – pozycji z grupy Foksal nie ma w abonamentach, upolujebooka śledzi tylko audiobooki w formie mp3, a każda księgarnia ma jakieś pozycje na wyłączność.
    Brakuje mi agregatora – takiego jak świat czytników. Szczególnie chciałabym żeby śledził zapowiedzi, żebym wiedziała, czy warto czekać na audio czy czytać w ebooku.

    9
  2. Agga pisze:

    Jedyni dwaj autorzy w tym zestawieniu, których w ogóle czytałam, to Zyta Rudzka i Wit Szostak. U obojga cenię język, bo piszą ładną, obrazową i przede wszystkim bezbłędną polszczyzną, co niestety pośród autorów książek jest wyjątkiem, a nie regułą. Czytuję ich głównie dla języka, postaci i atmosfery, za to nieodmiennie mam problem z przebrnięciem przez ich fabuły. Piszą książki interesujące, lecz (jak dla mnie) w ogóle nie wciągające – nie tylko oni zresztą, to jest generalny problem z tzw. literaturą wyższych lotów. Nominowaną powieść Zyty Rudzkiej kupiłam jakiś czas temu w ebooku. Nawet ją zaczęłam, ale niebawem ugrzęzłam – leży sobie u mnie na kindlu i czeka, aż będę miała nastrój, bo przez pierwsze parę rozdziałów autorka w kółko opowiada to samo, a ja, człowiek epoki social mediów, łatwo się nudzę.

    A nagroda? To, czy Szostak albo Rudzka dostaną Nike, nie będzie miało żadnego wpływu na moją ocenę ich twórczości ani na to, czy będę ich czytać. Nagrody literackie – czy to polskie, czy zagraniczne – są eventami towarzysko-środowiskowymi, względnie służą temu, żeby grono jurorów dało wyraz jakimś poglądom. W gruncie rzeczy to po prostu rodzaj rytuału plemiennego. Jak wiadomo, plemiona żyjące w wielkomiejskiej dżungli też mają swoje rytuały – mogą to być mecze, wyścigi konne lub inny rodzaj zawodów. A tam, gdzie chodzi o wygraną zawsze pojawia się jakaś otoczka nieznana szerszej publiczności.

    Jeśli o mnie chodzi, nagrody literackie mogłyby nie istnieć. Gusta szacownych jurorów też są z reguły inne niż mój własny – nie przypominam sobie w ciągu ostatnich lat ani jednej nagrodzonej powieści, którą bym przeczytała z przyjemnością. Jak się nad tym zastanowić, kiepsko to wróży szansom Zyty Rudzkiej… :)

    Nauczona doświadczeniem, nie kupuję książek tylko dlatego, że dostały taką czy inną nagrodę. O ile zechcę przeczytać jakieś dziełko obsypane nagrodami, nominacjami i pochwałami krytyków, z łatwością znajdę je w bibliotece, a kupię dopiero wtedy, jeśli mi się naprawdę bardzo spodoba – ewentualnie jeśli dosyć mi się spodoba i będzie w dużej promocji.

    7
    • Robert Drózd pisze:

      „nie kupuję książek tylko dlatego, że dostały taką czy inną nagrodę” – ale dzięki nagrodzie możesz się o danej książce dowiedzieć, poczytać recenzje i pomyśleć, że to coś dla Ciebie. :) Po to zresztą nagrody istnieją.

      6
      • Olej pisze:

        o to to! ja na przyklad mialem straszne zaleglosci w science fiction, poza absolutnie najwiekszymi nazwiskami czesto w ogole nie kojarzylem autorow, jak zaczalem sie wkrecac w temat (w sumie – dzieki przejsciu na czytnik, co mnie mocno odblokowalo czytelniczo) to historyczne listy laureatow hugo czy nebuli byly swietnym zrodlem inspiracji :)

        9
  3. Fluidowa pisze:

    Parytet plci? Przeciez mamy duzo wiecej niz dwie plcie.

    5

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.