Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Małe a cieszy: w programie Calibre pojawił się nowy generator okładek

calibre-okladki

Calibre, czyli popularny program do zarządzania e-bookami oraz ich konwersji nigdy nie należał do liderów estetyki. Jeśli coś nie jest według autora istotne, to wygląda jak w roku 1995. Dotyczy to zarówno wyglądu programu, jak i efektów jego pracy.

Załóżmy że składamy sobie e-booka z jakiejś treści, albo generujemy gazetkę ze źródeł RSS. Jeśli nie wskażemy żadnego pliku jako okładki, wyglądać ona będzie tak:

okladki-calibre

No nie najładniej. Do tego, nie było możliwości zmiany tej okładki – no chyba że zrobiliśmy sobie plik w programie graficznym i go wgraliśmy. Co jednak zabiera czas i w przypadku np. plików generowanych automatycznie nie wchodzi za bardzo w grę.

Dopiero kilka dni temu wraz z wersją 2.4 programu doszła do niego funkcja losowego generowania okładek.

W oknie edycji metadanych książki wybieramy „Wygeneruj okładkę”:

generuj-okladke

Przy każdym kliknięciu tworzy nam się nowy wariant okładki – wybór z kilku układów i schematów kolorystycznych. Dwa losowe przykłady:

dwutygodnik2 dwutygodnik1

Jeśli przytrzymamy dłużej przycisk „Wygeneruj okładkę”, otworzy się możliwość jej dostosowania – okno „Cover generation settings”:

ustawienia-okladki

Do wyboru kolory, style, fonty i ew. zmiana tekstu. Możliwości nie są więc ogromne, ale ważne że są.

W przypadku kolorów możemy zapisać swój własny schemat.

ustawienia-okladki-kolory

Możemy także określić z których metadanych książki pobierany jest tekst użyty na okładce – tytuł, podtytuł i stopka oraz je ew. zmodyfikować (np. przyciąć). W tym ostatnim przypadku bez niewielkiej znajomości języka Python się nie obędzie.

ustawienia-okladki-text

Wybrane ustawienia da się zapisać jako domyślne dla przyszłych okładek. Większość opcji z okna nie została jeszcze przetłumaczona na polski.

Podejrzewam, że w przyszłych wersjach Calibre dojdzie pełna możliwość definiowania i wgrywania całych szablonów okładek. Wtedy będziemy mogli sobie przygotować określony szablon dla wybranych serii, a nasza e-biblioteczka nabierze więcej elegancji.

Więcej o nowej funkcji znajdziemy na blogu Calibre.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

14 odpowiedzi na „Małe a cieszy: w programie Calibre pojawił się nowy generator okładek

  1. krzyszp pisze:

    Generowanie okładek, to było odkąd pamiętam, teraz tylko autor dodał trochę możliwości edycyjnych… Tytuł artykułu nietrafiony…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No fakt, z tym że w 2.3 był przycisk który generował tylko tę „domyślną” okładkę. Dodałem „nowy” w tytule.

      0
  2. AJ pisze:

    A ja przy okazji wrócę do starej sprawy okładek osobistych dokumentów (czyli książek spoza Amazona) na Kindle’u. Wiem, że można kablem, zmieniać tagi itd., ale nie o to chodzi. Jak widać na załączonym obrazku, skoro aplikacja Kindle na Androida może, to dlaczego Kindle nie? To są te same książki, wysłane mailem ze sklepu.

    0
    • Niestety odpowiedź brzmi: Bo tak sobie Amazon wydumał.

      Cała konwersja przez e-mail to jedna wielka czarna skrzynka. Wiele osób badało jej działanie eksperymentalnie. Dodatkowo Amazon często coś tam zmienia. Tak naprawdę nie ma żadnego dobrego i aktualnego opracowania co ich konwerter właściwie robi dokładnie z wysłaną ksiązką.

      0
      • asymon pisze:

        Ale najlepsze i tak jest (było?) odrzucanie wysyłanych plików w formacie azw3

        Nie wiem czy to poprawiono bo od jakiegoś czasu kopiuję wszystko po kablu USB, chmura na Personal Documents też chyba niedomaga.

        0
    • qluk pisze:

      Funkcja ta dział raczej losowo, raz okładka jest, a raz jej nie ma.

      0
  3. FortArt pisze:

    Zdanie o edycji książki jest mylące. Trzeba wybrać nie „Edytuj książkę”, a „Edytuj metadane”

    0
  4. jaguarek pisze:

    A nie mówiłem ? ;)

    0
  5. h. pisze:

    Zawsze mnie fascynowało po co właściwie te okładki… serio.

    0
  6. faure pisze:

    A jest możliwość zmiany danego obrazka na rozdzielczość. Na np.800x600px? Bo jak nie to to znów mało pozyteczne, i znów trzeba edytować programem zewnetrznym. Calibre to z pewnością duzo potrafiący program ale robiony przez ludzi/a kompletnie bez zmysłu estetycznego. Ta domyslna stara 'okładka’ jest tego najlepszym przykładem.
    Ps. Ksiazka bez dbałości o estetykę, bez okładki, bez starannego ukladu tekstu itd. to nie ksiązka. Nawet ta elektroniczna.

    0
  7. Jurek pisze:

    Czy to jedyna zmiana w nowej wersji ?? Bo jak tak, to szkoda instalować. Jeżeli chodzi o okładki zawsze lepiej np. poszukać opcją „pobierz okładkę” i szukamy po necie, czy też w googlu szukamy danego tytułu i adoptujemy jpg’a na okładkę swojej książki.

    0

Skomentuj HerC Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.