Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Legimi na Kindle już jest! Jak działa, ile kosztuje i jak z niego skorzystać?

Doczekaliśmy się. :-) Od zapowiedzi Legimi na Kindle minął już ponad miesiąc, pytaliście kiedy, zastanawialiście się jak będzie działać. 

Czy Legimi nawiązało współpracę z Amazonem? Jeśli nie, to jak będą wgrywane książki, ile to wszystko będzie kosztowało i czy na Kindle będą mogli przełączyć się posiadacze innych czytników?

Dzisiaj po południu ruszy nowa oferta Legimi na Kindle i wiemy już prawie wszystko. Zapraszam do lektury.

Artykuł został przygotowany przeze mnie we współpracy z Legimi. 

Jak działa Legimi dla Kindle?

Zacznijmy od rzeczy najważniejszej.

Legimi na Kindle działa inaczej niż na innych urządzeniach. Do wgrywania książek z abonamentu korzystamy z aplikacji Legimi na Kindle, którą instalujemy na naszym komputerze z Windows. Będzie też aplikacja dla MacOS.

Musimy zatem choć raz w miesiącu podłączyć czytnik przy pomocy kabla USB.

Logujemy się, wtedy aplikacja synchronizuje książki z naszym czytnikiem. Gdy zaś dodamy do półki Legimi nowe książki – aplikacja sygnalizuje, że takie się pojawiły – i pyta o wysłanie na Kindle.

Istnieje miesięczna liczba książek, które możemy pobrać w Legimi na Kindle:

  • W abonamencie „E-booki bez limitu” mamy 7 nowych książek każdego miesiąca.
  • W abonamencie „E-booki i audiobooki bez limitu” – mamy 10 nowych książek każdego miesiąca.
Aktualizacja z 27 października: dziś, pod wpływem m.in. Waszych komentarzy spod tego artykułu Legimi zwiększyło miesięczną liczbę książek do pobrania.

W kolejnych miesiącach możemy nadal czytać te, które dodaliśmy poprzednio, tak więc po roku będziemy mieli odpowiednio 84, albo 120 tytułów, o ile wykorzystamy za każdym razem limit.

Po uruchomieniu aplikacji zawsze następuje synchronizacja, mamy też informację o statusie naszego abonamentu.

Powyższe screeny pochodzą z aplikacji testowej, w ostatecznej mogą wyglądać trochę inaczej.

Z którymi Kindle zadziała aplikacja?

Z informacji, które uzyskałem z Legimi wynika, że aby skorzystać z abonamentu musimy mieć dotykowy czytnik Kindle – taki jak Kindle 7, 8, Paperwhite (dowolnej generacji), Voyage czy Oasis. Wyłączone są zatem starsze czytniki klawiszowe, takie jak Kindle Classic.

Ceny i możliwości zakupu

Aby skorzystać z abonamentu dla musimy mieć własny czytnik Kindle – Legimi nie będzie ich sprzedawać, co jest decyzją słuszną, w świetle tego, co zawsze mówię na tym blogu.

Jedynym oficjalnym sposobem kupna Kindle w Polsce jest zakup w Amazonie – wszyscy, którzy to obchodzą, robią to nieoficjalnie.

Zatem do posiadanego czytnika musimy dokupić abonament „bez limitu”, który występuje w dwóch wersjach.

Abonament Ile nowych książek na Kindle Cena za miesiąc
Z umową na 12 mies. Bez umowy
E-booki bez limitu 7 miesięcznie 32,99 zł 39,99 zł
E-booki + audiobooki bez limitu 10 miesięcznie 39,99 zł 44,99 zł

Poza Kindle możemy korzystać z abonamentu na innych urządzeniach (smartfon, tablet) i tam faktycznie nie mamy limitu w kwestii pobierania i odtwarzania e-booków. Droższa wersja abonamentu pozwala również na słuchanie bez limitu audiobooków – oczywiście nie na Kindle, a w aplikacji na smartfony/tablety.

W tym momencie trwa promocja: możemy kupić miesiąc abonamentu bez zobowiązań, za cenę abonamentu z umową.

Jednocześnie wróciła teraz oferta czytników za złotówkę. Przez długi czas czytniki były wyprzedane, Legimi chciało, aby wróciły dopiero teraz. Gdyby stało tak się np. dwa tygodnie wcześniej, ktoś mógłby czuć się rozczarowany, że kupił dodatkowy czytnik – a mógł korzystać też na Kindle…

Czytniki za złotówkę oferowane są w pakiecie z abonamentem „Bez limitu”.

Czytnik Abonament: e-booki Abonament: e-booki + audiobooki
inkBOOK Classic 2 44,99 zł 49,99 zł
inkBOOK Prime 54,99 zł 59,99 zł
PocketBook Touch Lux 3 49,99 zł 54,99 zł

Abonament oznacza umowę na 24 miesiące – można też kupić zobowiązanie 6 i 12 miesięcy (dopłacając za czytnik). Są to ceny promocyjne – normalne będą o 2 zł wyższe.

Duża różnica w stosunku do InkBooka i PocketBooka jest taka, że aplikacja na Kindle działa tylko z abonamentami „bez limitu” – nie da się zastosować abonamentu na liczbę stron (np. Legimi 1500). Wynika to z tego, że aplikacja wyłącznie wgrywa na czytnik książki i podejrzewam, że nie ma jak wiarygodnie śledzić postępu ich czytania.

Legimi dla Kindle nie zadziała także w przypadku pakietów dostępnych w bibliotekach.

Możliwość dodania Kindle do abonamentu

A co, jeśli mamy już czytnik za złotówkę (albo inny podłączony do Legimi) i chcemy korzystać też z Kindle?

Możemy przełączyć się na nowy czytnik, rezygnując ze starego. Aplikacja sama rozpozna po podłączeniu, że Kindle nie jest do niej przypisany.

Liczba takich zmian w danym okresie jest ograniczona, jeśli ją przekroczymy, konieczny będzie kontakt z obsługą.

Możemy też dokupić możliwość używania drugiego czytnika. Kosztuje to 20 złotych miesięcznie. Ta możliwość dostępna była już od paru miesięcy i wymagała kontaktu z obsługą – Legimi jej nigdy nie głośno reklamowało. Teraz będzie można ją włączyć z poziomu ustawień konta.

Wtedy mając np. PocketBooka – na nim czytamy wszystko, a na Kindle 7/10 książek miesięcznie.

Oferta książek w Legimi dla Kindle

W całym abonamencie Legimi dostępne jest już ponad 20 tysięcy tytułów.

Oferta w ramach Legimi dla Kindle obejmuje mniej, bo około 7 tysięcy. Wszystkie książki zobaczymy filtrując sobie listę przez „W abonamencie: ebooki na Kindle”.

Na Kindle dostępna jest w tym momencie część oferty z PDW czyli Platformy Dystrybucyjnej Wydawnictw – są to m.in. Prószyński, Albatros czy Rebis. Znajdziemy też książki z Fabryki Słów. Z informacji prasowej:

Subskrybenci korzystający z Legimi na Kindle zyskają dostęp do ok. 7 000 tytułów, wśród nich takich hitów ostatnich miesięcy, jak Mężczyzna, który gonił swój cień, Wilcze Leże, Zapisane w wodzie. Są także tytuły nagradzane – m.in. Nike 2017 (Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka) oraz książki tegorocznego Noblisty Kazuo Ishiguro. Katalog z każdym dniem powiększany będzie o kolejne tytuły.

Każde wydawnictwo decyduje samo, które książki „wypuści” dla Kindle i nie ma jakiegoś klucza. Podejrzewam, że to będzie trochę podobnie jak przy pierwotnym abonamencie – wydawcy przekonywali się do niego coraz bardziej i stopniowo poszerzali swoją ofertę.

Podkreślmy: jeśli mamy aplikację Legimi na telefonie, tablecie, albo czytnik InkBook/PocketBook – przeczytamy tam wszystkie książki z puli 20 tysięcy tytułów. Jeśli pod to samo konto podpięliśmy Kindle – skorzystamy z wybranych 7 lub 10 nowych książek miesięcznie.

Jak zabezpieczone są pliki z Legimi?

Ta sekcja bardziej techniczna, ale na pewno będą związane z nią pytania.

Wypożyczanie e-booków zwykle wiąże się z zastosowaniem jakiegoś sposobu zabezpieczeń, opartego o DRM. Jest to jedyny moment, gdy DRM akceptuję – bo przecież dostawca chce mieć kontrolę nad tym, co się dzieje z  udostępnianymi (a nie sprzedawanymi) plikami.

To jest dla mnie największe zaskoczenie: Legimi udało się opanować zabezpieczenia na Kindle, bez współpracy z Amazonem. Nie wiem, jak to zrobili, ale to działa.

I to perfekcyjnie:

  • Co stanie się, gdy otworzymy plik na Kindle po zakończeniu abonamentu Legimi? Otrzymamy… komunikat, że jego ważność wygasła!
  • Co stanie się, gdy otworzymy plik na innym czytniku, lub na komputerze, albo wgramy do Calibre? Otrzymamy… komunikat, że nie można go otworzyć!

Plik wgrany przez aplikację na dany czytnik odczytamy tylko na nim, w czasie trwania abonamentu.

Zastosowane zabezpieczenie to nie jest klasyczny amazonowy DRM. Nie byłbym sobą, gdybym nie wypróbował znanej wtyczki deDRM dla Calibre. O ile działa ona dla książek z Kindle Store – to nie działa dla Legimi. Udało im się zatem stworzyć w tym momencie zabezpieczenie niełamliwe dla laika. Gdyby komuś się to udało, książki mają również „tradycyjny” znak wodny.

Pytanie, które od razu się nasuwa – to czy Amazon mógłby zablokować odtwarzanie takich e-booków? W końcu ktoś korzysta z ich czytnika bez ich zgody. Sprawa nie jest jednak prosta, bo Legimi nie modyfikuje raczej oprogramowania czytnika, a jedynie pliki MOBI. A jeśli znaleźli coś w specyfikacji MOBI, co sprawia, że mogą blokować odtwarzanie plików i wykorzystali, to trudno to podważać. Jestem też przekonany, że przygotowali się prawnie, o czym świadczą choćby literki „TM” przy każdej wzmiance nt. marki Kindle w ich aplikacji.

Podsumowanie

Abonament na e-booki, z którym Legimi wystartowało już pięć lat temu, zawsze oznaczał wyzwania.

Byli pierwsi, którzy zaoferowali taką usługę – wywołując zaskoczenie i nerwową reakcję wydawców. Jak widać – to się zmieniło w stałą współpracę i 20 tysięcy tytułów.

Byli pierwsi, którzy dwa lata temu zaproponowali czytniki za złotówkę. Wymagało to wielkich nakładów finansowych, ale dzięki temu zdobyli jeszcze większą popularność. Choć dobrze wiem, że wiele osób kupowało InkBooki i PocketBooki tylko dlatego, że nie było dostępnego Legimi dla Kindle.

I tu największe wyzwanie z dotychczasowych. Jak sprawdzić, aby abonament działał na zamkniętym systemie? To zdawało się niemożliwe i nawet gdy od niemal roku docierały do mnie plotki, że coś takiego szykują – sądziłem, że będzie to taki marketingowy chwyt. Bo nie pozwolą ściągać na Kindle książek, nad którymi nie mają kontroli.

Teraz są pierwsi, którzy usługę abonamentową zaoferowali dla urządzeń Kindle. Jestem pełen podziwu, że jednak to zrobili. Że udało się technicznie i organizacyjnie. Sądzę, że na to też zwrócą uwagę światowe media. O Legimi jako „Spotify dla e-booków” jest głośno od dawna – szczególnie, że w ubiegłym tygodniu weszli z czytnikiem za 1 euro na rynek niemiecki. Tym bardziej, gdy dokonali czegoś wręcz niemożliwego.

Abonament dla Kindle ma ograniczenia. Przede wszystkim liczba nowych książek w miesiącu. Legimi nie ukrywa tego, że najważniejszym produktem, jaki oferują jest nadal „czytnik za złotówkę” – bo aplikacja na InkBookach i PocketBookach pozwala na pełne korzystanie z abonamentu.

Posiadacze Kindle, których w Polsce jest najwięcej, będą mogli teraz wybrać – czy kupić inny czytnik – i tam cieszyć się pełnią abonamentu, czy korzystać z Kindle –  ale mieć trochę mniejszy wybór.

Pytanie, czy te trzy lub pięć nowych tytułów (po zmianach: siedem lub dziesięć) to dostatecznie dużo? Ale pamiętajmy, że jednocześnie mamy dostęp do całej oferty w aplikacjach na inne czytniki oraz tablety/smartfony.  Może być też tak, że ktoś kupi czytnik za złotówkę, dokupując jeszcze możliwość korzystania na Kindle – wtedy ma dwa czytniki w rodzinie z abonamentem.

Ciekaw jestem, co sądzicie o nowej odsłonie Legimi. Na który wariant się zdecydujecie?

Zapraszam do zadawania pytań. Zaznaczam, że z racji urlopu mogę nie odpowiadać od razu na pytania, ale na pewno ludzie z Legimi będą też czuwali.

Aha, ponieważ informuję o tym przedpremierowo – linki będą działały pewnie w poniedziałek po południu.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

707 odpowiedzi na „Legimi na Kindle już jest! Jak działa, ile kosztuje i jak z niego skorzystać?

  1. anka pisze:

    Byłam bardzo zainteresowana tą ofertą, ponieważ chciałam mojej mamie sprezentować abonament na święta. Niestety, ona czyta średnio jedną książkę dziennie, więc ograniczenie ich do trzech na miesiąc w moim przypadku jest dyskwalifikujące. Czekam z niecierpliwością na ofertę dla naprawdę nałogowych czytelników :)

    18
    • Robert Drózd pisze:

      Taka oferta już jest ale z innymi czytnikami. :) Chyba że wydawcy się przekonają do formy kindlowej i zmienią się limity….

      6
    • Robert pisze:

      U mnie wychodzi jedna książka na dwa dni, ale i tak chyba skorzystam, bo wychodzi taniej niż książki kupowane w najlepszych promocjach. To czysta matematyka. Mam na półkach w księgarniach sporo nieprzeczytanych pozycji, więc w Legimi mogę czytać nowości, a z archiwalnych zakupów pozostałe. I tak będę do przodu. A do tego wciąż mogę polować na promocje z wydawnictw, których nie ma w abonamentach Legimi. Tak czy siak – dla mnie osobiście będzie trochę taniej niż obecnie.

      9
      • haw pisze:

        czysta matematyka to jak juz ktos sugerowal kupic czytnik z pelnym abonamentem. swoja droga jesli czytasz 15 ksiazek miesiecznie a na polkach masz duzo nieprzytanych, to ile ty wydajesz na ksiazki miesiecznie? 500? 800?

        0
    • Magdalaena pisze:

      Kup zwykły abonament z czytnikiem.

      2
      • anka pisze:

        Jeżeli ma się już czytnik, z którego jest się zadowolonym to mnożenie bytów jest dla mnie marnotrawstwem zasobów. Nie jestem za takim konsumpcyjnym kupowaniem kolejnych urządzeń.
        Nie mówiąc o trudnościach z przekonaniem starszej osoby do „nowych technologii”.

        17
        • haw pisze:

          stary czytnik mozna przciez sprzedac. jesli faktycznie przemial wynosi okolo 15 ksiazek miesiecznie to inwestycja zwroci sie blyskawiczni…

          0
  2. Tores- pisze:

    Będę korzystać, tylko potrzebuję nowego Kindla w takim razie ;) A ten stary tak dobrze działa od ośmiu chyba lat… Ale czekałam na to, bo czytanie na telefonie zaczęło mnie już męczyć. 5 ksiażek miesięcznie to trochę mało, zwłaszcza, że pula też jest okrojona, no ale telefon w odwodzie zostaje. Ogólnie bardzo się cieszę, że jednak Kindle, próbowałam z InkBookiem, zakup okazał się fiaskiem (bateria była walnięta i nie trzymała w ogóle, trzeba było mieć cały czas podłączony kabel ładowania) i mnie to zniechęciło.

    6
    • MateuszLegimi pisze:

      Pamiętaj, że również możesz skorzystać z oferty abonamentu z czytnikiem (inkBook Classic 2 albo Primie albo Pocketbook Touch Lux 3). I do tego abonamentu dołożyć dostęp na Kindle.

      Tym sposobem a) będziesz korzystać z pakietu bez limitu b) będziesz miała pełen dostęp na certyfikowanym czytniku c) będziesz mogła korzystać na Kindle ✌

      7
      • Tores- pisze:

        Ale ja abonament już mam, taki przedwieczny bardzo, to bym musiała z niego zrezygnować, kupić nowy z czytnikiem (który nie wiadomo, czy by działał), a do tego mieć kindla, to nie, za dużo kombinacji. Wolę nowego kindla i stary abonament, póki jeszcze na telefonie/tablecie daję radę czytać :)

        1
        • asymon pisze:

          Możesz kupić czytnik poza Legimi i podpiąć do posiadanego już abonamentu bez dodatkowych opłat. Pocket Touch Lux 3 jest OK, a zabawy z plikami (z tego co czytam) mniej niż z Kindle i nie ma limitu 3/5 książek.

          Tyle że trzeba wyłożyć te ~450 zł + okładka i przesyłka.

          3
    • Andrzej pisze:

      Jeśli bateria była ewidentnie uszkodzona – reklamacji nie można było zrobić?

      3
  3. Karola pisze:

    Czy ja dobrze rozumiem, iż jeśli zakupię abonament na ebooki bez limitu, tj. zapłacę 32,99zł lub 39,99zł bez umowy, to będę mogła ściągnąć na Kindla tylko 3 książki miesięcznie?:D

    Czy jeśli korzystam z 3 miesięcznego okresu próbnego, to mogę dołączyć do moich urządzeń (tj. do tabletu i smatfona) Kindle?

    13
    • asia pisze:

      Nie. Ebooki i audiobooki bez limitu kosztują odpowiednio 39,99/44,99. Na kindla sciagniesz wtedy 5 nowych kazdego miesiaca, ale nieograniczona ilosc audiobookow (z dojazdem do pracy komunikacja publiczna schodzi wiecej audiobookow niz ebookow po pracy;) oraz nieograniczona ilosc ebookow na tablecie. Przynajmniej tak jest w tekscie.

      3
      • MateuszLegimi pisze:

        32.99 zł z umową na 12 miesięcy – 3 nowe książki w miesiącu.
        39.99 zł bez umowy – 3 nowe książki co miesiąc.

        39.99 zł z umową – 5 nowy książek
        44.99 zł bez umowy – 5 nowy książek

        W każdym pakiecie oprócz Kindle, możecie korzystać ze smartfona, tabletu i Windowsa 8/10.

        0
      • Karola pisze:

        Tak zaciekle bronisz Legimi, ze nie czytasz wpisow ze zrozumieniem. Okazalo sie, ze bardzo dobrze zrozumialam oferte i kupujac abonament na ebooki BEZ LIMITU za 32,99zł lub 39,99zł (nie każdy chce korzystac z audiobookow) mam mozliwosc sciagniecia jedynie 3 ebookow w miesiacu. Nie mozna reklamowac abonamentu BEZ limitu na KINDLE, bo po czym mowic, ze na Kindle to tylko 3 ksiazki, a reszte mozna czytac na smartfonie, to po prostu nieuczciwe.

        8
        • MateuszLegimi pisze:

          Ale tu nie ma mowy o pakcie bez limitu na Kindle.

          Oferta dotyczy Abonamentu na Kindle w ramach oferty bez limitu.

          Oferta dopiero raczkuje, sam czytnik nie pozwala na pełną integrację oprogramowania, a wydawcy chcą zabezpieczyć swoje interesy. Rozwój oferty uzależniony jest od zainteresowania jak i decyzji samych wydawców.

          Warto przypomnieć, że gdy rozpoczynaliśmy abonament bez limitu dostępne było 2.000 książek tylko na iPhonie.

          6
          • Reynold pisze:

            „Oferta dotyczy Abonamentu na Kindle w ramach oferty bez limitu.” – ale jednocześnie nie mogę korzystać z tejże oferty np. Inkbooku, bo to czytnik. Zatem muszę mieć ofertę bez limitu, żeby móc czytać z limitami na Kindle (bez limitu na innych, nieprzydatnych urządzeniach).

            10
          • j4c0b pisze:

            oj bo się już pogubiłem.
            Robert pisze:”Możemy też dokupić możliwość używania drugiego czytnika. Kosztuje to 20 złotych miesięcznie.”

            oj to podrożało bo w starej wersji drugi eczytnik do bezlimitu kosztował 10.
            Czy dotyczy to sytuacji kindle + drugi czytnik(niekundel)
            a dla 2 niekundli nadal ten drugi 10 zł?
            Czy też tutaj mamy sytuację niekundel + kundel +za 20 zł kolejny niekundel?
            *czytnik w sensie eink

            2
            • asymon pisze:

              No ale w Nexto za Premium też się na początku płaciło 10 czy 15 zł za rół roku, a teraz 50.

              8
            • j4c0b pisze:

              Bez limitu na pozostałych urządzeniach – rozumiem że to nie dotyczy eczytników na einku, za który trzeba dopłacić 20 zł? tak czy nie?

              0
              • Joseph_k78 pisze:

                Na to wygląda. Jeśli zechcesz używać innego czytnika, będziesz zmuszony „odpiąć” Kindla.

                0
              • Jarek pisze:

                TAk dokładnie, odpiać Kindla lub zapłacic 20zł/m-c. NIezły przekret. Jesli masz abonament limitowany mozesz podłaczyc nawe 3 czytniki ale nie mozesz podłaczyc Kindla, wiec jak masz kindla to musi byc nie limitowany i to jestem w stanie zrozumiec, ale dlaczego nie mozesz normalnie korzystac z innego czytnika, skoro mogłbys korzystac z 2 NO Kindle w pakiecie limitowanym. Paradoks czy naciaganie klientów na dodatkową kase.

                4
          • Jarek pisze:

            To zdanie – „wydawcy chcą zabezpieczyć swoje interesy” ale w odniesieniu do waszej normalnej oferty czytnikowej – w księgarniach sprzedaje się książki bez DRM, co najwyżej ze znakami wodnymi, zabezpieczenie to żadne. Wy udostępniacie książki w sposób uniemożliwający ich nielegalną dystrybucję z czytników czy z telefonów. Gdzie logika wydawnictw, które nie chcą powiększać oferty w waszych abonamencie????

            2
          • Ata pisze:

            Zasłaniacie się jako Legimi interesami wydawców oraz brakiem pełnej integracji oprogramowania.
            Ale o ile jestem w stanie zrozumieć, że z jakiegoś powodu wydawcy nie życzą sobie, aby ich produktów używali posiadacze kindle (ciekawe dlaczego; przecież w tym momencie tracą kasę), o tyle nie ogarniam postawy Legimi z ilościowym miesięcznym ograniczeniem dostępu do ebooków w kindle – w chwili obecnej AŻ!? 7 książek miesięcznie.
            Do tego limitu – ani wydawcy, ani brak integracji oprogramowania nie mają kompletnie nic.
            Od strony odbiorcy z kindle wygląda to tak, że limitujecie mu dostęp do większej ilości książek miesięcznie – celowo, aby rozważył on zakup „waszego” czytnika na waszych warunkach.
            Co wygląda trochę jak szantaż. „Chcesz korzystać z Legimi w pełni, przejdź z kindle na inkbooka”.
            Tym samym posiadacz kindle ma prawo czuć się potraktowany „per noga” i nie chcieć korzystać z Waszych usług.

            6
            • asymon pisze:

              Nie, chodzi o łatwość złamania zabezpieczeń na Kindle. Strzelam że tylko i wyłącznie.

              0
              • Ata pisze:

                Nadal bez sensu. Jeśli ktoś chce łamać zabezpieczenia ebooków z legimi i ściągać je w abonamencie bez limitu wręcz setkami tygodniowo czy miesięcznie, to kupi inkbooka w legimi i po sprawie. Taki zakup będzie dla niego opłacalny. A normalny użytkownik kindla nadal kibluje z 7 książkami miesięcznie. Nikt mnie nie namówi na rezygnację z niego. Przeszłam dwa czytniki, podobno „świetne”. I nigdy więcej takich „świetności”.

                3
              • asymon pisze:

                Czy i jak można zdjąć zabezpieczenia ebooków z appki Legimi? Kolega jest ciekawy.

                0
            • Robert Drózd pisze:

              Podstawowy powód to sposób rozliczeń z wydawcami. Tam gdzie Legimi jest w stanie zliczyć ile % książki (znaków) zostało przeczytanych czyli przy aplikacjach na PB/Inkbooka, rozliczają się z wydawcami od tej przeczytanej części. W przypadku Kindle jest to niemożliwe, dlatego muszą wydawcom płacić za całą pobraną książkę.

              1
              • Ata pisze:

                To by wyjaśniało kwestię ilo0ści dostępnych ebooków na kindle. Natomiast nie wyjaśnia ograniczenia ich ilości w miesięcznym rozliczeniu.

                0
              • Robert Drózd pisze:

                Ale jak najbardziej wyjaśnia, bo za te wszystkie 7/10 e-booków pobranych w miesiącu Legimi musi wydawcy zapłacić. Na Poketbooka możesz pobrać ich 200, ale i tak Legimi płaci za te, gdzie czytasz i gdzie wyjdziesz poza darmowy fragment.

                1
  4. zenobiusz pisze:

    „którą instalujemy na naszym komputerze z Windows. Będzie też aplikacja dla MacOS.”
    Szkoda, że gardzą moimi pieniędzmi. A podobno „pecunia non olet”.

    2
  5. Sarkada pisze:

    Konieczność podpinania kabla, brak wsparcia dla classica i limit książek trochę boli…

    15
  6. Solo pisze:

    Prawie 40 zł za wypożyczenie 3 książek? Drogo.
    Jak ktoś czyta jeszcze w tablecie to jeszcze jeszcze.
    Lepiej zdecydowanie jakiś czytnik który wspierają i czytać bez limitu.
    Szkoda tylko że nie skupią się na swojej aplikacji, bo nawet ostatnio wprowadzone kolekcje wiele nie wniosły…

    12
    • asia pisze:

      40 zl za 5 ksiazek to mniej niz dycha za sztuke. W najnajlepszych promocjach te ksiazki nie kosztuja tak malo. A roznica miedzy wypozyczeniem a kupnem jest dla mnie wydumana – i tak nie czytam ponownie przeczytanej ksiazki. Niby po co? Juz ja znam a swiat produkuje kazdego miesiaca nieskonczona liczbe jeszcze nieprzeczytanych. Dla mnie bomba, o ile na Kindla trafią odpowiednie tytuły a nie odrzuty z tradycyjnej puli.

      11
  7. oshin pisze:

    Ponieważ mam promocyjne legimi na pół roku to oczywiście sprawdzę, ale nie wiem czy wykupię usługę później. Po pierwsze na razie mam kolejkę książek do czytania na parę lat ;) a po drugie co próbuję coś znaleźć na legimi, to tego tam nie ma (najwyraźniej czytam mało nowości, chyba, że z Czarnego), sprawdza się za to nieźle jako dostarczyciel audiobooków dla dzieci.

    2
    • Tores- pisze:

      O patrz, a u mnie akurat odwrotnie – mają w abonamencie większość tego, co chcę (sporo nowości, fakt), za to dzieci średnio, Hanka słuchała Zwierzoduchów, ale chyba tylko jedne były? Tylko lektury są i Felix, Net i Nika :) W każdym razie dla mnie dołączenie Kindla to bardzo dobra opcja, na zasadzie – lepszy rydz niż nic ;)

      0
  8. Czytoholik.pl pisze:

    Świetnie! Nie umiałem się doczekać w ostatnich dniach na tę premierę, ale do popołudnia jakoś jeszcze wytrzymam ;) Mam nadzieję, że wykupienie usługi „Czytelnia w Play by Legimi” jest równoznaczne z możliwością czytania książek na Kindle’u. Myślę, że na początek te 5 książek miesięcznie, to dobra propozycja. Liczę jednak, że po jakimś czasie, gdy Legimi przybędzie wielu nowych abonentów dzięki tej usłudze, to zdecydują się podnieść ten limit. Oby :)

    2
    • Karola pisze:

      A czy przypadkiem ten abonament z Play’a nie jest tylko na ebooki, czyli wychodzą 3 książki miesięcznie?

      1
      • Czytoholik.pl pisze:

        Racja. W ten sposób mój entuzjazm trochę podupadł :/ Czyli muszę się zadowolić jedynie 3 książkami. To faktycznie trochę za mało. Wciąż jednak mam nadzieję, że gdy kurz już opadnie, to Legimi przemyśli sprawę i podniesie limity, bo jak widać już z samej lektury komentarzy pod tym artykułem, to właśnie to ograniczenie najbardziej zniechęca…

        1
    • Eczytanie pisze:

      Zupełnie nielogiczne z marketingowego punktu widzenia myślenie. Najpierw daje się więcej, by przyciągnąć jak najwięcej użytkowników, a potem się ofertę przycina. Legimi to spółka prawa handlowego a nie ebookowy Caritas czy inny WOŚP…

      0
      • matips pisze:

        Teoretycznie tak, ale nie wszystkie firmy tak robią. Np. Netflix gdy wchodził na Polski rynek miał bardzo kiepską ofertę. Brakowało nawet niektórych własnych produkcji. Dostali dużo darmowego rozgłosu, ale nie wykorzystali go za bardzo. Dopiero z czasem poszerzali ofertę.

        1
  9. lui pisze:

    Rozumiem dlaczego jest limit 3/5ciu książek, ale to oznacza, że trzeba „uważniej” pobierać książki. W sytuacji, gdy coś nam nie podejdzie i zrezygnujemy z książki po rozdziale, będzie to bardziej bolesne…

    9
  10. Sylwia pisze:

    I jednak wbrew zapowiedzi Legimi, nie działa na wszystkich czytnikach. A szkoda, bo często widuję w komunikacji miejskiej użytkowników K4/5

    4
    • Robert Drózd pisze:

      Wiem że to testowali, nawet ja podczas testów byłem proszony o sprawdzenie czegoś na moich starych Kindle 2/DX – ale zdaje się, że niektóre rzeczy działają tam inaczej i nie byli w stanie tego obejść. Ale nie wiem, jak zachowa się aplikacja w finalnej wersji po podłączeniu klawiszowego czytnika.

      0
  11. Olo pisze:

    Oferta na Kindle słaba. 3 książki na miesiąc? Toć to na tydzień starczy i co potem? Za to płacić ponad 30 zł? 11 zł za książkę? To ja zostanę przy papierowej bibliotece za darmo plus wybrane ebooki do kupienia

    11
    • Piotr pisze:

      Sprawdź, czy twoja biblioteka wydaje kody do Legimi, na miesiąc będziesz miał dostęp do części pozycji w postaci cyfrowej, do czytania w aplikacji od Legimi.

      7
    • Dumeras pisze:

      11 złotych za nowość, kosztującą w księgarni 5 dych za papier a w bibliotece za darmo za „kiedyś może będzie”? Nie, no, najgorszy deal ever.
      Sprawdź listę książek z obecnie dostępnej na Kindle, może się okazać, że nie jest tak źle, zwłaszcza jak porównasz z zasobami biblioteki.
      Nie każdy ma blisko bibliotekę i nie każda może się pochwalić, że ma co rusz topowe nowości.

      1
      • Olo pisze:

        Sorry, powinienem był powiedzieć: oferta słaba dla mnie. Nie jestem uzależniony od nowości, jestem w stanie poczekać, aż się zjawią w bibliotece albo stanieją, to nie kiełbasa. 5 dych nie dałbym za żadną beletrystykę, więc to dla mnie abstrakcja takie porównanie. Dlatego kupuję tylko to, co do czego jestem przekonany, że chcę mieć, a nie przeczytać kawałek i wywalić. 10 zł za przeczytanie książki to dla mnie za drogo. Tym bardziej, że jeśli okaże się pomyłką, tracę nie tylko te 10 zł, ale możliwość pobrania innej, nawet jeśli tej nie przeczytałem. Do książek, które lubię, lubię wracać. Książek czytam miesięcznie 7-10, z czego może 1 to nowość. Dlatego ta oferta jest dla mnie marna. Ale rozumiem, że dla kogo innego może to być niezły deal.

        8
        • Dumeras pisze:

          „Słaba dla mnie” to dużo zmienia, z tym już nie mam jak polemizować, zwłaszcza, że osobiście mnie ten limit też blokuje ;-)

          2
      • matips pisze:

        Ale Legimi to nie jest „no limit”, do oferty dla abonentów nie wchodzą wszystkie książki z ich księgarni. Legimi udostępnia tak tylko niektóre tytuły, te droższe nowości zostawiając wyłącznie do kupna

        2
        • Huma pisze:

          Przecież oferta nazywa się „ebooki bez limitu”, to jak nie jest no limit? Wiadomo, że „no limit” nie odnosi się do wszystkich kiedykolwiek wydanych książek, czy nawet wszystkich książek dostępnych w księgarni, ale do wszystkich, które w ramach oferty „no limit” zostały udostępnione. I „no limit” mówi o tym, że z tego katalogu może czytać co chcę, ile chcę i jak długo chcę. Problem z dołożeniem do tej oferty Kindle jest taki, że na tym czytniku nie ma „no limit” (3 ebooki na miesiąc), więc taki zapis oferty wprowadza w błąd co do jej zakresu, bo co mnie to interesuje, że na tablecie mogę czytać co chcę, skoro ja nie czytam na tablecie (przynajmniej nie książki). Na mój gust powinni wydzielić odrębną ofertę Legimi na Kindle za 10-15 zł i w tej cenie udostępniać limitowaną liczbę 3 ebooków miesięcznie. Przynajmniej byłoby sprawiedliwie, oferta byłaby bardzo korzystna w stosunku do cen ebooków ogólnie, no i nikt nie mógłby się przyczepiać do przypisywania tej ofercie określenia „no limit”. Go go Legimi – pomysł macie na tacy. :)

          3
          • kamilxxg pisze:

            Myślę, że wszyscy źle interpretują „no limit” przez pryzmat języka angielskiego. Wydaję mi się, że jasno jest określone – no limit, analogicznie do zwrotu „no dobra”, „no trudno” czyli potwierdzenie. No limit panie i panowie obowiązuje, nic się nie poradzi.

            4
  12. mjm pisze:

    Czy Legimi pozwoli rozwiązać umowę bez konsekwencji, w sytuacji, gdy ich aplikacja i zmodyfikowane pliki MOBI przestaną działać?

    5
    • Bociek pisze:

      Pozwoli, nie pozwoli… Gdy pliki przestaną działać, to w świetle prawa cywilnego będą musieli.

      1
      • mjm pisze:

        Co będą musieli? Przecież dalej masz dostęp do oferty na smartfonie i tablecie.

        2
        • Bociek pisze:

          Zawierając umowę masz w niej zagwarantowany dostęp poprzez Kindle. W momencie, w którym możliwość czytania na Kindle zostaje wyłączona, mamy do czynienia z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez Legimi. Oznacza to obowiązek naprawienia szkody przez zobowiązanego do świadczenia (Legimi), a w praktyce obniżenie abonamentu lub prędzej rozwiązanie umowy.

          0
        • Olo pisze:

          „Przecież dalej masz dostęp do oferty na smartfonie i tablecie.”
          Nie po to mam Kindle’a, żeby ksiązki czytać na smartfonie czy tablecie. O ile je mam (a nie muszę).

          6
  13. Zipper pisze:

    No mnie się nie opłaca. Nawet jakbym miał czytać same nowości to mam nexto premium

    15
    • asia pisze:

      Nawet z nexto premium (za które zresztą płacisz) książki nie wychodzą po mniej niż dycha za sztukę nowości.

      0
      • zipper pisze:

        Nie wychodzą. Ale płacę za nie raz i czytam kiedy chcę. Te 5, czy nawet 15 zł mniej za możliwość wypożyczenia 3 ebooków miesięcznie to za mało, bo:

        1. zdarza się, że w danym miesiącu czytam tylko jedną książkę, a jak akurat jestem na urlopie to 3 na tydzień
        2. książkę mam „na własność”, więc mogę ją przesłać również swojej partnerce na jej czytnik i ona też sobie czyta kiedy chce
        3. w abonamencie Legimi na Kindle wybór książek (jak na razie) jest ograniczony, więc i tak nie ma pewności, że wszystko co bym chciał akurat tam będzie

        Także ja tu nie przeliczam tylko złotówek, ale także ważę inne wady i zalety korzystania z abo Legimi na kindle.

        15
        • MateuszLegimi pisze:

          Co miesiąc możesz dodać 3/5 NOWYCH książek na swojego Kindle.

          A tak długo jak opłacasz abonament, masz do nich dostęp. Czyli spokojnie możesz sobie robić „zapas” na wolne dni/tygodnie/miesiące. 😉

          8
          • DarkStar pisze:

            A jak zrobisz zapasy i nie zdążysz przeczytać wszystkiego przed końcem abonamentu, to będziesz musiał zapłacić za kolejny okres. Tymczasem ebooki kupione w tradycyjnej księgarni bez DRM będą czekać tyle ile potrzeba.

            2
          • j4c0b pisze:

            czyli muszę dodać bo jak nie dodam to przepada szansa? i w następnym miesiącu nie dodam o jedną (zaległą/niewykorzystaną) więcej.tak czy nie?

            2
  14. Anik pisze:

    „…aplikacji (…), którą instalujemy na naszym komputerze z Windows. Będzie też aplikacja dla MacOS.”
    Nie żeby mnie to jakoś ruszało, bo ani kundla ani leguminy nie mam i nie zamierzam mieć, ale Linux znów jest pomijany :/

    2
    • jsz pisze:

      Widocznie doszli do wniosku, że się nie opłaci… jest wolny rynek możesz im zrobić konkurencję ;)

      5
    • asymon pisze:

      2017 się kończy, a linux to wciąż >1% na desktopach. Więc po co mieliby robić? Ubuntu nie pomogło, SteamOS nie pomógł.

      Dla windowsa na smartfonach też pewnie nie będzie.

      11
      • kamilxxg pisze:

        Windowsa na smartfona wkrótce już nie będzie, sam Microsoft się z niego wycofuje. Fakt braku aplikacji trochę boli bo w większości mam sprzęty z Linuxem ale rozumiem, że nie należę do większości, no i faktycznie bardziej opłaca się mieć jakiś czytnik rzeczywiście bez limitów.

        3
      • Anik pisze:

        Właśnie przez takie zagrania jest się skazanym na Windy. Używam co najmniej kilku urządzeń, których sterowniki pod Linuxa nie istnieją. Nie mam więc wyboru, choć o wiele bardziej wolałabym korzystać właśnie z Linuxa.
        Tym bardziej irytuje mnie takie wykluczanie.

        3
        • Adampe pisze:

          Właśnie po to obok Linuksa ma się na dysku Windowsa ;) Tylko po to.

          1
          • Anik pisze:

            Dokładnie tak mam :D

            3
          • asymon pisze:

            Myślałem, że do gier i photoshopa.

            Więcej problemów ze sterownikami mam w W10, po prostu do starszych sprzętów producenci nie piszą już sterowników. Najlepszy jest Epson, który na stronie ze sterownikami do skanera (starego i wolnego, ale 100% sprawnego) poleca jakieś komercyjne oprogramowania za chyba $60. Oczywiście skaner bezproblemowo działa ze sterownikami SANE.

            1
            • Adampe pisze:

              Miałem na myśli ogólnie pojęte oprogramowanie niedostępne na Lin, gry i inne photoshopy też.

              Ze starym sprzętem rzeczywiście można mieć problemy, ale z nowym tak samo. Na szczęście do nowego (nie niszowego) ludzie szybko portują sterowniki z Windowsa. Wifi nie miałem w laptopie jedynie przez rok ;)

              0
            • Bociek pisze:

              Same here – skaner Xerox.

              0
            • maria pisze:

              Mam 10-letniego Epsona i najnowsze sterowniki są do W7. Nie ma nowszych bo nie ma takiej potrzeby. Jeśli chodzi o sterowniki to w7, w8 i w10 są ze sobą poza małymi wyjątkami kompatybilne.

              0
            • Dumeras pisze:

              Ja bym do tego dodał jeszcze kłopoty z programami w wersji na windows10.
              Wczoraj dopiero odkryłem, że skype w najnowszej wersji na w10 nie widzi mojej starej kamerki a na tym samym systemie stara wersja skype widzi i obsługuje kamerkę.

              0
        • Athame pisze:

          Słucham? Używam Linuksa od 19 lat. Wcześniej były problemy ze sprzętem, ale od jakiś 5–6 nie trafiłem na taki co nie działa. Te wcześniejsze problemy dotyczyły kamerek internetowych, czytników kart itp. bzdurek, a jeśli chodzi np. o skanery, drukarki itd. to nie miałem z tym kiedykolwiek kłopotów.

          Aha… nie mam Windowsa, ale jakbym miał zamiar skorzystać raz czy dwa razy w miesiącu to nie ma z tym problemu – nie mieszkam w lasie czy innej jaskini.

          6
        • yaros pisze:

          Ja tam nie kupuję urządzeń, które nie są obsługiwane przez mój system. Dzięki temu mam wybór ;)

          1
        • czytelnik pisze:

          Właśnie po to Linux jest otwarty żeby sobie dopisać sterowniki, aplikację, czy co się chce :-)

          0
          • asymon pisze:

            Słusznie! Można też sobie dopisać aplikację Amazon, Legimi, Publio… szkoda że nikomu się nie chce.

            Leniwi jacyś ci linuksiarze, tylko by w gierki grali i jądro kompilowali.

            15
            • maria pisze:

              W latach 90-tych gdy byłam na studiach zaczął się run na Linuksa. Niemal każdy go próbował i odstawiał. Druga fala przyszła po 2000 po kilku seriach nalotów na tych co ściągali (i udostępniali) treści. Trzecią falę zauważyłam kilka lat temu gdy ludzie złomowali swoje leciwe XP i dowiadywali się że teraz już nie jest tak łatwo piracić i nowego windowsa trzeba kupić.

              Za każdym razem kończyło się tak samo. Ludzie wracali do systemu windows w momencie gdy dowiadywali się na własnej skórze, że hasło:
              Na Linuksie wszystko możesz zrobić sam.
              należy rozumieć:
              Na linuksie wszystko musisz zrobić sam.

              Ale jest jaskółka w tunelu. Piekło zamarzło i od niedawna MS SQL Server można już postawić na linuksie, więc jest szansa że upowszechnianie się tego systemu nadejdzie nie od strony użytkowników domowych ale od firm.

              5
              • Adampe pisze:

                Oby nie.. teraz przynajmniej nie powstaje milion wirusów na rok, a jak się upowszechni, to i to się zacznie. Ten kto chce lub musi korzystać z Linuksa, ten wszystko co potrzebuje znajdzie.

                4
    • zipper pisze:

      kurczę, to znowu miał być rok Linuksa, a tu taki psikus

      5
      • asymon pisze:

        Ale ma to swoje dobre strony: https://xkcd.com/272/

        0
      • Reynold pisze:

        A przez Wine nie zadziała?

        0
        • Depesza pisze:

          Trzeba będzie spróbować :/
          Szkoda, że tak wyszło, tyle czekania na Legimi na Kindle, a tu takie niemiłe zaskoczenie.

          1
          • asymon pisze:

            No więc spróbowałem i ani w wine, ani playonlinux z dodatkowymi bibliotekami dobranymi „na oko” (dotnet 4.5, mono 2.8 itp.) nie działa, a więcej czasu marnował nie będę. https://imgur.com/a/O2uwU

            Przypomniało mi się powiedzenie kolegi, że „w debianie się nie da”. Po kilku dniach zmarnowanych na takiej bezproduktywniej dłubaninie, człowiek dochodzi do wniosku że 470zł za W10 BOX to w sumie nie tak dużo.

            Pozdrawiam wszystkich linuksiarzy, jeśli się komuś uda, koniecznie się podzielcie, w jakiej konfiguracji i z jakimi bibliotekami wam poszło.

            0
            • Athame pisze:

              Wine + wine tricks (wszystko aktualne) na Archu – działa bez specjalnych kombinacji.

              Zamiast PoL przydałyby się komunikaty wine (z konsoli). Z nich łatwiej wywnioskować co źle działa.

              0
              • asymon pisze:

                A czy program wykrywa ci czytnik?

                0
              • Athame pisze:

                Nie wiem, nie podłączałem. Teraz tego nie sprawdzę, bo na swoim komputerze nie używam Windowsa, ani wine, ale jeśli bardzo Ci zależy to będę miał okazję prawdopodobnie w sobotę.

                0
              • asymon pisze:

                Jakbyś mógł, to pewnie że tak.

                Przy okazji. Ubuntu ma w repo stare paczki wine, pomogła instalacja z winehq (może się komuś przyda):

                1) instalacja wine z winehq.org – wersja devel, 2.19
                2) nowy, czysty prefix 32 bit
                3) winetricks corefonts vcrun2015 dotnet452
                4) w winecfg trzeba ponownie ustawić system na Windows 7, bo instalacja bibliotek zmienia na XP

                Program się synchronizuje, tyle że nie widać czytnika, a ja jednak tracę czas i szukam przyczyny :-( Nie wiem czy będę miał czas siąść do soboty.

                PS. Jak się ma więcej prefiksów, to PoL dla mnie wygodniejszy.

                0
      • bongozz pisze:

        Gdzies tak od przelomu l. 90/00 jest znany kawal o linuksowym pol roku – O panie, linuks uderzy masowo na desktopy juz za pol roku.

        4
  15. Andrzej pisze:

    Czyli dosyć, że ograniczają ilość książek które można pobrać, ich bazę, to jeszcze jeżeli ktoś z jakiś przyczyn nie zdąży przeczytać niektórych pozycji to nie będzie mógł do nich wrócić po zakończeniu abonamentu pomimo posiadania ich już na czytniku?

    1
    • Pola pisze:

      No to nie jest nic dziwnego – bo to usługa, która polega na wypożyczeniu e-booka, a nie jego sprzedaży. Płaci się za określony czas i w tym czasie należy zapoznać się z wybraną książką.

      16
  16. R pisze:

    Ciekawe czy podpisali umowę z Athame, o nie łamaniu zabezpieczeń, chociaż znając Pana A, to nie mógł się powstrzymać i już to zrobił ;D

    7
  17. Magdalaena pisze:

    Dla mnie 3 albo 5 książek miesięcznie to żałośnie mało.

    Korzystam z Legimi od dwóch lat (od półtora roku bez limitu + czytnik) i cały urok zasadza się na nieograniczonym dostępie do bogatego księgozbioru. W ogóle doświadczenie trochę przypomina korzystanie z biblioteki osiedlowej – mogę brać, co chcę, bez zastanawiania się, czy warto, bo zawsze mogę przestać czytać bez konsekwencji finansowych. W tym mogę brać książki, które połykam w jeden wieczór. Brakuje mi tylko komiksów i pozycji anglojęzycznych.

    Generalnie oferta miałaby dla mnie sens, gdyby oprócz Kindle można było mieć inny czytnik wśród 4 wybranych urządzeń. Wtedy niektóre książki czytałabym na wygodniejszym kindlu, a resztę na mniej wygodnym Obsidianie.

    14
    • Tores- pisze:

      No to przecież można, można mieć dedykowany czytnik plus Kindla, tak wynika z komentarza Legimi pod którymś z poprzednich komentarzy.

      0
      • oshin pisze:

        Ale musisz za niego dodatkowo dopłacić.

        2
        • Dumeras pisze:

          Jak się czyta więcej niż 3 książki miesięcznie, to nie jest to jakiś kosmiczny koszt.
          Mi wychodzi drogo, bo nie wykorzystam takiego limitu, za dużo książek nakupowałem przed wejściem na rynek tej usługi.
          Choć dostęp do nowości kusi. Oj, kusi.

          0
          • oshin pisze:

            Przy założeniu dwóch czytników, to ok. 53 zł na miesiąc za trzy książki na kindlu plus kasa do zainwestowania w drugi czytnik plus konieczność przerzucania się pomiędzy czytnikami (gdy chcę czwartą książkę lub gdy chcę książkę spoza katalogu kindle) plus konieczność kupienia książki gdy nie ma jej w legimi (ostatnie trzy pozycje, które chciałam zacząć czytać nie występowały). Z mojej perspektywy to słaba oferta.

            2
      • Magdalaena pisze:

        ale w tej chwili płacę 48,99 zł miesięcznie za wszystkie ebooki z legimi + spłata Obsidiana „za złotówkę”.

        0
  18. Li pisze:

    40 zeta za 3 książki? Nie, dzięki.

    9
    • Algha pisze:

      Jak czytam takie komentarze to… Ile ma książka kosztować? 1zł?
      40zł (albo przy umowie 33) to raptem 2-3 bilety na komunikację miejską. A ile kosztuje normalnie książka/e-book bez Legimi?
      BTW. Jeśli jest ktoś z Legimi tutaj. Jak wygląda wspólpraca z operatorami? Np. T-Mobile: http://www.t-mobile.pl/pl/dlaciebie/obsluga-klienta/uslugi/ebooki zadziała?

      6
      • Magdalaena pisze:

        Ale to nie jest cena książki, to opłata za wypożyczenie.

        21
      • asymon pisze:

        No ale jak masz Pocketbooka czy inkBooka, to tego limitu nie ma. Jak ktoś dużo czyta, to i tak musi karmić czytnik z innych źródeł.

        Czy ta oferta powinna mieć „Bez limitu” w nazwie? Play sprzedawał kiedyś smartfony „4G Ready”.

        2
        • Magdalaena pisze:

          „Jak ktoś dużo czyta, to i tak musi karmić czytnik z innych źródeł.”
          Dużo czytam, a kupuję głównie pozycje po angielsku – sprawdziłam i w ciągu ostatniego roku kupiłam 21 ebooków po angielsku (średnio po 26,20 zł) i 12 po polsku (średnia cena 11,50 zł, ale zaniżają ją pozycje za złotówkę).

          1
        • asymon pisze:

          Trochę niejasno to napisałem, chodziło mi o to, że:

          „Jak ktoś dużo czyta, to i tak musi karmić czytnik kindla z innych źródeł.

          0
      • Kamil pisze:

        Tym bardziej że można a) czytać też na tablecie b)znaleźć kogoś kto czyta na tablecie i podzielić się kosztami.

        1
      • costi pisze:

        Gdzie mieszkasz, że bilety komunikacji miejskiej są po 20zł?

        10
      • j4c0b pisze:

        13i 1/3 zł za książkę niezależnie czy ma ona 300 czy 1300 stron to bardzo dobra cena

        0
      • Luigi32 pisze:

        Pisałem do Legimi i otrzymałem odpowiedź, że również z tym abonamentem T-Mobile zadziała Kindle jako jedno z czterech urządzeń. Problem w tym, że nie działa sam abonament z T-Mobile – nie dało się tego uruchomić: Legimi twierdziło, że nie aktywowałem na swoim numerze, T-Mobile twierdził, że aktywowałem i błąd jest u Legimi (miałem SMSa potwierdzającego, że usługa została włączona).

        Nie wiem czy to błąd czy celowe wyłączenie (jest taniej niż normalny abonament z ich strony) ale byłem mocno rozczarowany.

        Pamiętaj jeszcze, że uruchomienie takiego abonamentu z T-Mobile to jest przypisanie do danego numeru telefonu i logowanie przez T-Mobile. Aby zadziałało Kindle, musisz jeszcze połączyć logowanie do Legimi z T-Mobile z kontem „normalnym”, założonym przez stronę Legimi (aby obsłużyć Kindle). Jeżeli nawet nie umieli uruchomić tej usługi, to co dopiero takie skomplikowane operacje jak łączenie kont…

        0
      • Anna pisze:

        Zaczęłam dzisiaj abonament Legimi w T-Mobile (tylko ebooki, bez audiobooków). Jak na razie wszystko przebiegło sprawnie-kliknięcie aktywacji na stronie operatora, wpisanie kodu przesłanego SMSem, kliknięcie kupna i zalogowanie się na swoje konto w Legimi, co zajęło może ze 2-3 min. Sprawdziłam też połączenie z Kundelkiem-podłączyłam go do aplikacji „Legimi dla Kindle” i zaznaczyłam 5 ebooków do synchronizacji. Wszystkie rzeczywiście wylądowały na czytniku i normalnie się otwierają (choć ten nowy historyczny „Dywizjon 303” jest trochę dziwnie sformatowany). Jedyna większa „dziwność”, jaką zauważyłam, to samoczynny restart Kundelka po odłączeniu od komputera, ale nie wydaje się, żeby miało to jakieś znaczenie.

        Zobaczę, jak to będzie działać w praktyce. Na razie wydaje się w porządku.

        0
  19. Dominika pisze:

    Jestem bardzo zawiedziona. Czekałam na legimi na Kindle, ale czytam zdecydowanie więcej niż 3 – 5 książek miesięcznie, zgadzam się też z opiniami, że w przypadku gdy książka nam się nie spodoba, będzie to dość bolesne.
    Średni koszt ok. 10 zł za wypożyczenie książki, bo za to tu faktycznie płacimy, jest zbyt duży. Podczas promocji w wielu księgarniach można kupić książki za 13,9 – 15 zł za sztukę. Kupić i mieć na zawsze, a nie tylko wypożyczyć na czas korzystania z abonamentu legimi.
    Jako użytkownik Kindle, który dużo czyta, nie widzę w tym abonamencie niczego atrakcyjnego, a czytnika zmieniać nie zamierzam :)

    48
    • Huma pisze:

      Zdecydowanie podpisuję się pod tą opinią. Szczególnie, że nie jestem w stanie wymyślić uzasadnienia dla limitu 3/5 książek na miesiąc. Przecież co miesiąc muszę się i tak zalogować przez aplikację i potwierdzić aktywny abonament. Jeżeli tego nie zrobię, nie będę mógł korzystać z pobranych już książek. Więc jaka to różnica dla Legimi czy pobiorę w miesiącu 3 czy 30 książek. Chyba, że ich DRM nie jest aż tak niełamliwy, jak autor wspomniał i za parę dni będą już do niego odpowiednie wtyczki do Calibre. Jeszcze bym zrozumiał limit książek w tańszych opcjach abonamentu, bo tam ma to sensowne uzasadnienie. Na razie więc totalny zawód.

      12
      • mjm pisze:

        Tak jak napisałem poniżej, obstawiam, że:
        Limit 3/5 książek wynika z braku możliwości śledzenia postępu czytania. W przypadku innych czytników, Legimi płaci wydawcy dopiero, gdy użytkownik przeczyta więcej niż darmowy fragment (podobno jakieś 10%). W przypadku kindla płaci od razu, ponieważ nie jest w stanie stwierdzić, ile zostało przeczytane.

        4
        • maria pisze:

          A co za problem płacić wydawcom proporcjonalnie do liczby ich książek?

          Dajmy na to że z tego abonamentu finalnie do wydawców trafia 20zł. Jak ściągnę trzy książki to każdy dostanie po 6,66 jak cztery to po 5. Jak ściągnę 5 książek ale trzy jednego wydawcy to on otrzyma 12 a pozostali dwaj po 4.

          Im więcej ściągnę do potencjalnego poczytania tym mniejszy zysk jednostkowy za książkę, ale tym też mniejsza szansa że rzeczywiście daną pozycję przeczytam.

          Przy okazji taki sposób podziału wpływów promowałby wydawców którzy na kindle udostępniają dużo głośnych nowości.

          2
          • Doman pisze:

            Przypuszczam, że nie przejdzie to z dwóch powodów:
            1. Wydawcy się nie zgodzą oddać książkę za 5 zł lub mniej dostając jedynie zapewnienie, że „tak dużo pobiera to pewnie nie przeczyta wszystkiego”!
            2. Legimi, jak większość abonamentów, karnetów itp. bilansuje się dzięki temu, że część użytkowników korzysta mało i dzięki temu równoważy korzystaczy nałogowych. Gdyby musieli oddawać stałą część każdego abonamentu pewnie by im się nie spiął budżet przy obecnych stawkach.

            3
          • oshin pisze:

            Ale przecież w takim systemie wydawcy nie opłaca się żebyś czytała dużo. Jeśli jest rozliczanie za każdą przeczytaną książkę, to wydawca ma motywację np. do tego żeby utrzymywać w legimi duży katalog swoich książek licząc na to, że kogoś skusi. Dzięki czemu działania wydawcy powinny działać z korzyścią dla czytelnika.

            0
    • Lidia pisze:

      dokładnie

      0
  20. Lily pisze:

    Mam mieszane uczucia:
    1) przed zmianami dotyczącymi Kindle, podłączenie drugiego czytnika to był koszt 10 złotych (http://blog.legimi.com/2015/12/masz-abonament-legimi-podlacz-drugi-czytnik/)
    Rozumiem, że teraz kwota ta ulega zwiększeniu do 20 zł? Niefajnie.

    2) Limit jest bardzo rozczarowujący, 3 pozycje miesięcznie to naprawdę mało.

    Prawdopodobnie i tak się skuszę, żeby zobaczyć jak to wygląda i teoretycznie i tak powinno mi się to opłacać (w rodzinie już i tak jest jeden abonament) no bo 20 zł za 3 pozycje, ale i tak mnie nie zachwyca.

    3
  21. LwiaNerka pisze:

    Czy będzie toto działało, jeśli mam wykupione w Playu Czytelnia w Play z Legimi?

    1
    • Sylwia pisze:

      Pisali wcześniej, że tak, będzie działało

      2
      • carac pisze:

        a czy może ktoś to potwierdzić – ktoś, kto korzysta z „Czytelni Play by Legimi” i ma możliwość czytania ebooków na swoim kindle?

        0
    • Joseph_k78 pisze:

      U mnie działa, jest to opcja 3 e-booków bez audiobooków. Trzeba tylko powiązać istniejące konto z numerem telefonu, na którym dokonano aktywacji.

      0
      • carac pisze:

        skończył mi się okres próbny ebook na kindle (7dni) i chciałem skorzystać z Czytelni Play by Legimi – zamówiłem usługę (okres próbny 30-dniowy) i – niestety – nie ma możliwości czytania na kindle, gdyż „okres próbny na tym urządzeniu został już wykorzystany” :/

        0
  22. AZ pisze:

    Zabawny marketing. „E-booki bez limitu” i 3 miesięcznie. Wzięli przykład z lte bez limitu z limitem 100GB. Oferta nie dla mnie bo po pierwsze limit za mały, po drugie nie ma aplikacji na macbooka a po trzecie w każdej chwili amazon może zmienić format lub zablokować to rozwiązanie. Zostaję przy promocjach + nexto premium.

    11
    • asia pisze:

      Zupełnie inaczej jest napisane. Książki też czytacie „ze zrozumieniem”?

      1
      • AZ pisze:

        Nie interesuje mnie czytanie na świecącej komórce czy też kupno innych czytników czy też tabletów. Mam Kindle i jestem zadowolony :)

        14
        • asia pisze:

          Mnie też nie. Ale nigdzie nie jest napisane „ebooki bez limitu”. Jest: ebooki plus audioboki bez limitu. Innymi słowy, 5 ebookow i nielimitowana ilosc audiobookow.

          0
          • Franek pisze:

            Chyba jednak jest. Proszę zerknąć na pierwszy wiersz tabeli z ofertą.

            1
            • lui pisze:

              Ale to już troszkę czepialstwo :) Abonament nazywał się „bez limitu” i takim był, jest i będzie na inkbookach i pocektbookach. Wszyscy którzy zawierali umowę zawierali ją na takich warunkach. Kropka. Teraz jest dodatkowa mozliwosc zgrania 3 wybranych tytulow i czytanie na kindlu. Kropka. Nie do konca rozmumiem o co te spore zale… Rozumiem ze gdyby legimi zmienilo opis abonamentu na „bez limitu na pocketbookach i inkbookach oraz do 3 ksiązek na kindle” byloby ok? Moze wlasnie tak zrobia. Poczekajmy…

              0
  23. Konrad pisze:

    Ograniczenie abonamentu bez limitu do 3 książek? Absolutna porażka. Ja czytam wyłącznie na Kindle i inne urządzenia mnie nie interesują.

    17
  24. Aggie pisze:

    Też czekałam na tę ofertę, ale tak samo, jak większość osób, które już się wypowiedziały – jestem trochę zawiedziona. Albo limit za mały albo cena abonamentu za duża. W moim przypadku nawet nie o to chodzi, że czytam więcej niż 3-5 książek miesięcznie, ale o to, że w przypadku takiego abonamentu mogłabym mieć możliwość spontanicznej zmiany czytanej książki, gdyby ta okazała się jednak mało interesująca.
    Z jednej strony chciałabym przetestować ten abonament, ale trochę się obawiam…

    Chciałabym się dowiedzieć, jak to wygląda po wgraniu książki na Kindla – czy książka jest widoczna jak każda inna, czy może jest tworzona osobna kolekcja np. Legimi? Taka automatycznie tworzona kolekcja na pewno ułatwiłaby znalezienie książek, które musimy przeczytać do końca miesiąca.
    Rozumiem też, że podłączenie Kindla do programu Legimi nie ma żadnego wpływu na pozostałe książki na moim czytniku?

    0
    • maria pisze:

      „Taka automatycznie tworzona kolekcja na pewno ułatwiłaby znalezienie książek, które musimy przeczytać do końca miesiąca.”

      Ileż można? Nie, nie musimy! Co miesiąc mamy prawo dodać 3 nowe książki. DODAĆ! Stare po miesiącu nie znikają! Jest to napisane w artykule, było wyjaśniane w komentarzach… Przepraszam poniosło mnie.

      5
  25. Magda pisze:

    Posiadam dwa czytniki kindle, z jednego korzysta dziecko – rozumiem, że jeśli wykupię abonament, to książki dostępne w danym miesiącu będę mogła wgrać na jedno z dwóch urządzeń, a ograniczeniem będzie tylko to, na którym z urządzeń plik pojawił się najpierw?

    9
  26. Krzych pisze:

    Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu udostępnia swoim czytelnikom możliwość bezpłatnego wypożyczania e-booków dostępnych w serwisie Legimi.
    http://www.biblioteka.wroc.pl/1049-wypozyczaj-ebooki-w-bibliotece
    Czy z usługi będą mogli korzystać czytelnicy biblioteki? Z informacji zamieszczonych na stronie biblioteki wynika, że wypożyczonych e-booków nie można czytać na Kindle (informacja z 2 stycznia 2017 r.).

    0
  27. Daniel pisze:

    trzy książki miesięcznie – dużo za mało, ważna informacja którą napisał Robert – abonament z biblioteki nie będzie działał. Trochę słabo. Ciekawe dlaczego tak? To ma być zachęta do zmiany czytnika?

    4
  28. Prosemi pisze:

    Wbrew moim nadziejom oferta jest bardzo słaba w porównaniu do oferty na inne czytniki. Nie wiem dlaczego wprowadzono limit na 3/5 książek na Kindle, gdy na inne czytniki limitu nie ma, a płacimy tyle samo.

    Na minus:
    – limit 3/5 książek,
    – konieczność opłaty za drugi czytnik i to aż 20 zł (brałem pod uwagę, żeby do posiadanego Kindle dokupić jakiś tani czytnik do tytułów niedostępnych na Kindle),
    – konieczność synchronizowana przez PC z Win/Mac (nie każdy posiada).
    – okrojona oferta tytułów w porównaniu do oferty na inne czytniki.

    Na plus:
    – hmm, brak.

    11
    • mjm pisze:

      Limit 3/5 książek wynika z braku możliwości śledzenia postępu czytania. W przypadku innych czytników, Legimi płaci wydawcy dopiero, gdy użytkownik przeczyta więcej niż darmowy fragment (podobno jakieś 10%). W przypadku kindla płaci od razu, ponieważ nie jest w stanie stwierdzić, ile zostało przeczytane.

      4
      • Athame pisze:

        A co mnie, jako końcowego odbiorcę, to interesuje?

        Prosemi celnie wypunktował i nie ma czego tu bronić. Oczywiście najdotkliwszy jest limit 3/miesiąc – to praktycznie dyskwalifikuje usługę w takiej postaci. Ryzyko że coś mi się nie spodoba to jedno, premiera książki którą „muszę” przeczytać, a której akurat nie ma w Legimi to drugie.

        28
  29. Moonlight pisze:

    Zastanawiam się czy wziąć inkBOOK Prime/PocketBook Touch Lux 3.
    Pewnie postawię tym razem na PocketBooka, trochę tańszy a ma chyba wszystko co potrzebne.
    Wcześniej do abonamentu swojego i mamy miałyśmy każda po Inkbooku, niestety po 2 latach oba z różnych przyczyn padły.

    0
  30. Bq pisze:

    Duze nadzieje i rozczarowanie. Po kablu?

    3
    • Robert Drózd pisze:

      A wolałbyś instalować jailbreaka na Kindle i liczyć się z tym, że przy następnej wersji Amazon zablokuje bez problemu aplikację? Takie są ograniczenia tego systemu i wg mnie Legimi wyciąga 95% w poruszaniu się w jego ramach.

      3
  31. marek pisze:

    A co z Kindle Touch (produkowany w 2012r)? W tekście brakuje wzmianki na temat tego modelu.

    5
  32. Mariusz pisze:

    Jak dla mnie ten limit na Kindle to próbny balon w kierunku ograniczenia liczby czytanych książek także na pozostałych platformach.
    Pamiętajcie, że Legimi płaci wydawnictwom za każdą przeczytaną książkę tak, jakbyśmy ją kupili (choć zapewne po wynegocjowanych, niższych cenach). Zarabiają na tych, którzy kupią abonament a potem nie czytają.
    Może po prostu to się im nie spina, jak za dużo czytamy, i stąd ten limit 3/5 książek.

    14
    • MateuszLegimi pisze:

      Kolejna teoria spiskowa – zaczniemy je sobie notować 😂😂😂

      6
      • Uta pisze:

        Zacznijcie koniecznie, najlepiej po drugiej stronie listy „tych klientów nie obsługujemy”. A potem podzielcie się w internetach, jak ciężko jest obcować z paranoikami posądzającymi wasze przedsiębiorstwo o działalność zarobkową i o posiadanie modelu biznesowego. Podli!

        Serio ktoś w Legimi uważa, że warto zatrudniać pracownika do atakowania losowych komcionautów, bo to zachęci więcej osób do związania się z firmą 2-letnim abonamentem?

        9
  33. Bartek pisze:

    dodatkowo aplikacja Legimi nie obsługuje Windows 7. Tym bardziej zawiedziony :(

    1
  34. Athame pisze:

    Teraz konkretne pytanie – czy w czasie wgrywania książki przez aplikację na czytnik komputer musi mieć połączenie z internetem?

    4
  35. Miko pisze:

    Amazon patrzy i widzi. Coś mi się wydaje ze przyspieszy to wejście Kindle Store

    4
  36. Miko pisze:

    Ja w Legimi nie wchodzę. Trzy książki na miesiąc gdy inni płacąc tyle samo maja nieograniczony dostęp? Niech sobie sprzedają te swoje inbooki ja nie zamienie swojego oasis na coś takiego. To jest po prostu żart

    7
    • bq pisze:

      A ja akurat ze swojego starego inkbooka i legimi w tymze jestem zadowolony. Pozostaje wiec mi kindle i inkbook na nastepne kilka lat.

      3
  37. sbdd pisze:

    W tym roku kupowałem ebooki tylko w promocjach, wyszła średnia niecałe 12 zł/szt.
    1 – mam je na zawsze (a jak znajomy poprosi to pożyczę ;-)),
    2 – czytam więcej niż 3 szt/miesiąc,
    3 – mam dwie setki książek/ebooków do przeczytania,
    4 – dzięki cierpliwości i światczytników.pl to co szukam prędzej czy później w promocji kupię.
    Oferta ciekawa, bariera pokonana, myślę że gdybym był świeżym posiadaczem Kindle na pewno skorzystałbym z Legimi, ale z powodów 1-4 nie skorzystam. Niemniej znajomym, którzy zaczną interesować się ebookami na pewno o Legimi wspomnę.

    2
    • RaB pisze:

      Dokładnie. Już któryś raz z kolei rozważam zakup abonamentu Legimi ale niestety… Fakt że nie mam możliwości otworzenia pobranych ebooków na kindle w razie zakończenia abonamentu mnie skutecznie zniechęca. To nie jest przecież darmowa subskrypcja gdzie z chwilą jej zakończenia wszystko znika z konta tylko uiszczam comiesięczną opłatę 32 – 45 zł w przypadku 12 miesięcznej umowy. To takie wiązanie klienta na siłę. Pomysł bardzo na NIE.
      Obecnie na rynku jest wiele księgarni internetowych w których książki/ebooki można kupić w dużych promocjach- mi zazwyczaj udaje się znaleźć za 9 – 14 zł i mam do nich dostęp w dowolnej chwili.

      0
      • Grzegorz pisze:

        Czyli dobrze rozumiem, że chcesz zapłacić 32 – 45 zł, pobrać 7 książek na kindle, zrezygnować z abonamentu po np miesiącu i te 7 książek ma ci działać i być twoimi na zawsze bo zapłaciłeś raz abonament i nie chcesz aby ktoś cię „wiązał na siłę”?
        45 zł / 7 książek wychodzi coś koło 6,43 zł za książkę (również premiery).
        Dobrze kombinujesz…

        1
        • RaB pisze:

          32-45 zł płacisz co miesiąc przez 12 miesięcy, to są ceny przy wykupieniu rocznego abonamentu. Poczytaj zasady.
          Poza tym byłabym gotowa dopłacić trochę i mieć możliwość zatrzymania tych ebooków dla siebie a nie stracić je bezpowrotnie.

          0
          • Grzegorz pisze:

            Nie bardzo interesują mnie te zasady bo płacę za legimi 19,99 miesięcznie w czytelni play.

            P.S.
            I mogę zrezygnować kiedy chcę. Żadnych rocznych czy dwuletnich umów z legimi.

            0
  38. Miko pisze:

    Mam w domu 2 Kindle peperwhite (żona) i oasis (ja). Czyli jak miałoby to wyglądać? Ponad 3 dychy abonament plus 2 dychy dodatkowy czytnik podpięty pod konto? Za 3 książki miesięcznie? Słabiutko

    11
    • danan72 pisze:

      Wydaje się, że nie będzie tak jak piszesz. Po pierwsze nigdzie nie widzę informacji czy z abonamentu można będzie korzystać na dwóch czytnikach Kindle (prośba do Roberta lub Legimi o wyjaśnienie tej wątpliwości), a po drugie, jeśli już zapłacisz za 2 czytniki, to powinieneś mieć możliwość wykorzystania limitu razy 2.

      2
  39. kettu pisze:

    No szkoda, szkoda.. Już miałam nadzieję na wielkie zimowe czytanie, ale nie wygląda to zachęcająco. Wg mnie oferta nie stanowi żadnej konkurencji, lepiej wyjdę polując na promocję. Przy 8-10 książkach byłoby to warte uwagi, ale 3 i wiązanie się umowa to żart…

    3
  40. janusz pisze:

    Hehehehe… tak czytam lamenty na górze i szczerze zazdroszcze wszystkim, którzy mają czas na więcej niż trzy książki miesięcznie… Dodatkowo książka książce nierówna więc można po dwóch krótkich wrzucić na warsztat coś grubszego.

    Tak mi się od razu przy naszym narodowym lamentowaniu dowcip przypomina… Co zrobi nasz rodak jak wygra 5 mln w Totka? Będzie marudził, że nie 10 :)

    10
    • bq pisze:

      Nie bierzesz pod uwage, ze nie wszyscy ludzie sa singlami, jesli jest rodzina 2 plus 2 i wszyscy czytaja, to marudzic moga.

      9
      • janusz pisze:

        Uuuuu… racja. No to slabo troche.

        1
      • Dumeras pisze:

        Zazwyczaj i tak nie ja jednym urządzeniu na raz.
        Bardziej kłopotliwe będą pierwsze miesiące, zanim nie skumuluje się odpowiednia pozycja do przeczytania. Co miesiąc 3 nowe książki, plus to co ma się już w zbiorach – trzeba sprawdzić czy we własnym przypadku się uda zmieścić.
        Ale liczyłem na ciut większy limit swoją drogą i tak.

        1
  41. Gustaw pisze:

    Z tego co rozumiem – poprawcie mnie jeśli się mylę – nie będzie możliwości poprawy książek w Calibre przed wysłaniem do Kndle’a? Jeśli tak, to jak dla mnie duża wada, jako osoba słabo widząca używam dość dużej czcionki i nie wyobrażam sobie czytania bez przenoszenia wyrazów.

    3
  42. neneki pisze:

    Gdyby nie zwiększyli opłaty za drugi czytnik dwukrotnie, to może bym skorzystała z oferty. Obecnie płacę 49,99/msc w ofercie bez limitu z czytnikiem za 1zł. Płacenie 70zł za to, że będę miała dodatkowo 5 książek na Kindle z okrojonej bazy (które mogą się przecież nie spodobać, przez co ich nie przeczytam, a limit i tak zostanie wykorzystany) nijak mi się nie widzi.

    1
  43. Miko pisze:

    Tu nie chodzi o trzy książki tylko podejście legimi do użytkowników Kindle. Każą płacić tyle samo co innym gdzie dostęp maja bez limitu. Widzisz różnice bo ja tak. A co jak nie trafie w swój gust po jednym rozdziale ? Inbookowiec ma to gdzieś bierze inna. U mnie limit zmniejsza się do 2 szt. za te same pieniądze. To jest robienie ludzi w balona.

    13
    • tom_w pisze:

      Akurat istnieje coś takiego jak przeczytaj bezpłatny fragment…

      1
      • neneki pisze:

        Nie wiem jak Tobie ale mi zazwyczaj fragment daje niewiele. Książkę porzucam dopiero po kilku rozdziałach.

        2
        • Doman pisze:

          To, jeśli wierzyć publikowanym tu informacjom – jesteś słabym klientem dla Legimi, bo oni płacą wydawcy już po przeczytaniu 10%.

          8
          • YuukiSaya pisze:

            No i w nosie to mam, dziś porzuciłam książkę w 2/3 – sorry, fabuła stanęła jak kobyła przy drodze. W to miejsce weszła inna pozycja.

            Też bym była rozczarowana ograniczeniem do 3/5 pozycji, z moich skromnych notatek wynika, że moja średnia to 6/m-c z samego legimi. Plus reszta form i ebooki z zapasów. A w dobrych momentach potrafiłam dobić do 8 książek z legimi na miesiąc – i jak to odnieść do 3 pozycji w abo jaki mam? Tłumaczenie, że można inny czytnik albo na telefonie czy tablecie – no nie, to nie do końca jest argument, po to masz czytnik by czytać z e-papierem. Na smartfonie to ja sobie audiobooka mogę puścić a nie książkę czytać. Ewentualnie komiks, ale tam kolory są ważne. I dopłata za drugi czytnik wzrosła drastycznie, przykre. Niby wiem, że to wszystko to decyzje biznesowe, ale zderzenie oczekiwań i rzeczywistości wygląda prawie jak w No Man’s Sky…

            I czy ta forma DRMu jaki wymyślili panowie będzie absolutnie odporna na aktualizacje? No wiecie, co z lojalkami jak jednak nie będzie działać? A, panowie powiedzą, że masz dostęp na smartfonie…

            6
  44. rudy102 pisze:

    Bez limitu z limitem trzech książek. Prędzej się tą ofertą UOKiK zainteresuje niż konsumenci. xD

    28
  45. Ralf1410 pisze:

    A miało być tak pięknie. Ograniczenie do 3 lub 5 ebooków przy jednoczesnym nazywaniu tego abonamentem bez limitu to niezły „chłyt matetingowy”. Szkoda.

    9
  46. Grzegorz pisze:

    A gdy pisałem pod poprzednim artykułem na ten temat, że będzie osobna aplikacja na PC to mnie wyśmiali…

    2
  47. Magdalena pisze:

    Mam Legimi bez limitu z Inkbookiem i Kindla. Czytamy razem z mężem. Dużo wyjeżdżam i liczyłam na to, że będę mogła zabierać Kindla z dostępem do Legimi. Ale dopłacać za to 20 zł nie zamierzam, tym bardziej za dostęp do 3 tylko książek. Będzie jak dotąd – Legimi na Inkbooku, Kindle przeznaczony dla książek niedostępnych w Legimi. Czekałam i… nic mi to nie dało.

    6
  48. wwr pisze:

    nie ma wersji na fedore linux?
    nie będe używał

    3
  49. Jakub pisze:

    Trochę jestem rozczarowany, głównie wydawnictwami partycypującymi w tym abonamencie na Kindla. W 2017 przeczytałem jak dotąd 27 książek (czyli w sumie trzy na miesiąc), ale niestety żadna z tych książek nie będzie z tego co widzę dostępna w nowej ofercie: Wydawnictwo Literackie, Wydawnictwo Dolnośląskie, MAG, Zysk i s-ka, Czarne, Smak Słowa, Czarna Owca… Brak „własności” pliku również zniechęca. Mam Nexto Premium i na razie przy nim pozostanę.

    7
    • Karola pisze:

      Powiem tak – gdybym posiadala pocketbooka lux 3 i po informacji na swiatczytnikow, ze bedzie mozna korzystac z abonamentu na kindle, sprzedalabym czytnik i zakupila Kindle, to czulabym sie teraz bardzo oszukana. Autor strony wspominal o ograniczonej ofercie, ale nie wspomnial ani slowem o miesiecznym limicie ebookow i uwazam, ze bylo to troche nieuczciwe wzgledem czytelnikow. Przepraszam za brak polskich znakow.

      3
    • j4c0b pisze:

      U mnie na stronie Legimi , nawet po wylogowaniu z obecnego konta nie ma opcji filtrowania Pokaż: W abonamencie ebooki na kindle
      jak sprawdzić co jest w ofercie na kundla?

      0
      • Joseph_k78 pisze:

        Link e-booki i audiobooki (NIE e-booki na Kindle – to osobna kategoria dotycząca formatu mobi)>pokaż: w abonamencie (zaznaczenie)>ptaszek przy: e-booki na Kindle TM.

        0
  50. bq pisze:

    oktorej to wchodzi???

    2
  51. czarnykapelusz pisze:

    Widzę wiele komentarzy nie tyle negatywnych co z pretensjami… A przecież Legimi nikogo nie zmusza do zakupu!!! To tak tylko jako „inkbookowiec” piszę… A jako „kindlowiec” napiszę, że oferta troszkę bezsensowna jak z mojego punktu widzenia. Legimi to dla mnie przede wszystkim możliwość czytania wielu książek naraz, zaczynania i nie kończenia takowych, wracania po kilku miesiącach, przerywania książki którą czytam by przeczytać jakąś nowość na którą czekałem… No ale jak widać w niektórych wpisach, ktoś się na to skusi. Ciekawi mnie tylko jak duże (małe?) będzie zainteresowanie…

    4
    • Karola pisze:

      Masz racje, nikt nikogo nie zmusza, ale nie do konca uczciwe jest mowienie o abonamencie ebooki bez limitu w przypadku Kindle. Obawiam sie, ze ludzie moga nie doczytac na stronie o tym limicie i wiele osob sie na tym przejedzie…

      3
    • Eczytanie pisze:

      Legimi naprawdę zarabia na tych, co abonament płacą, a nie czytają. Otwarcie oferty na Kindle, to otwarcie na przynajmniej dwie posiadaczy czytników.

      1
    • j4c0b pisze:

      Oferta może mieć sens w przypadku dzielenia się kosztami. Kindlowiec + (ink/pocket)/bookowiec. kundel bierze 3/5 książki a *bookowiec nolimit i dzielą się kosztem abo jak przy netflixie.

      0
    • Joseph_k78 pisze:

      Cóż, pewnie gdyby nie Czytelnia by Legimi w Play za 19,90, to zapewne bym się nie skusił. 3 książki na Kindle. A tak próbuję jak to wygląda. Tutaj też brak umowy i mogę zrezygnować kiedy chcę. Okres próbny na koncie mi pokazuje 48 dni (jakoś do połowy grudnia).

      Natomiast na pytanie, czy Legimi powiększy ofertę albo zmieni limity, od konsultanta usłyszałem, że w przyszłości może wyjdą do czytelników z osobną ofertą dla Kindli.

      0
  52. Rudzielec pisze:

    Jak dla mnie słabo, 3 książki w miesiącu za 33 zł na określony czas, jeśli mogę kupić w promocjach/Nexto premium za 10-15 zł/szt. „na zawsze”. Uprzedzając komentarze, tak Nexto premium jest płatne, dałam całe 20 zł za rok, jest bez limitu, na całą ofertę księgarni i już dawno mi się zwróciło ;) Na innych urządzeniach niż Kindle nie zamierzam czytać, więc danie mi takiej możliwości również mnie nie interesuje.

    6
  53. oktaryna pisze:

    Chciałbym się upewnić czy jeżeli mam abonament 1000 bez czytnika za 1 to mogę dokupić za 20 zł Kindle? Czy jest to możliwe tylko gdybym miała obecnie abonament bez limitu?

    0
  54. violino pisze:

    Zamierzam sprawdzić.
    Miesiąc, dwa, potem zobaczymy, jak to się będzie rozwijać. Problem w tym, że powodzenie projektu zależy od tego, ile osób zgodzi się na te limity w chwili obecnej. Mnie się one nie podobają, ale dam im szansę w praktyce. Nie każdego jednak stać na takie eksperymenty.

    2
    • Rudzielec pisze:

      To nie jest tylko kwesta „stania”. Mnie stać, ale po co się bawić w jakieś aplikacje, limity, ograniczenia dostępności skoro stać mnie, żeby po prostu kupić e-booki w księgarni bez tego? Tym bardziej, że nawet lubię polować na promocje, a w Nexto na nowości zawsze mam te 40% zniżki. Mam sporo książek do przeczytania (mniej więcej roczny zapas), ale jeśli w przyszłości miałabym korzystać z Legimi na Kindla to wolałabym zapłacić więcej i na prawdę mieć dostęp bez limitu i do całej oferty.

      4
  55. Kamila pisze:

    Dla mnie największym problemem i bólem jest to żeby minimum raz w miesiącu podpiąć czytnik na kablu do komputera. Już widzę to podpinanie co miesiąc rodzicom, którzy sami niestety nie ogarniają takich spraw.. szkoda, że zgrywanie nie jest automatyczne, rozumiem, że są związane z tym problemy techniczne, ale nie mieszkam nawet w tej samej miejscowości co rodzice więc problem jest dla mnie dość spory i ogranicza skorzystanie w oferty.

    0
  56. Misiek pisze:

    No super, tylko 3 albo 5 brzmi słabo.

    1
  57. jakubd pisze:

    Krótka analiza tego,m jak to może działać (chętnie bym zajrzał głębiej, ale nie mam tej usługi):
    1. MOBI ma pole, żeby zaznaczyć, że to książka pożyczona oraz że ma datę ważności.
    2. Związanie z czytnikiem – albo po kolejnym polu, albo w środku książki jakieś rozszerzenie lub kod HTML, który sprawdza, czy to ten czytnik.

    Być może procedura wygląda tak:
    1. Ściągnięcie pliku z legimi
    2. Sprawdzenie urządzenia i związanie pliku mobi z jego identyfikatorem, dodanie pola ważności, zapisanie informacji w lokalnej bazie danych
    3. Przesłanie na Kindle po zdjęciu DRM i założeniu tych blokad powyżej.
    Skąd limit liczby książek? Bo chyba to nie jest DRM, tylko właśnie taka atrapa DRMa – dzięki temu ograniczeniu, jak już będzie wiadomo jak to działa to ktoś nie zassie całej biblioteki na raz tylko w celu zdobycia samych plików.

    Wątpię, żeby zrobili DRMowanie reverse engeeneringując system Amazona. Poza tym deDRM pewnie by zdjął to zabezpieczenie od ręki.

    1
    • j4c0b pisze:

      Może jest jakieś amazonowe api które szyfruje mobi kluczem danego czytnika tak ze nie może być czytany przez inne urządzenie. i po prostu Legimi to wykorzystuje. i po to jest konieczność połączenia czytnika kabelkiem i obsługa przez program zewnętrzny.

      1
  58. GT pisze:

    A mnie ciekawi czy to zostało uzgodnione z Amazonem?
    Bo jak nie to kto wie czy już ich fachowcy tego nie analizują i pewnego dnia … będzie poprawka dla kindle i „zgaśnie światło” dla tej oferty :)
    I co wtedy?
    Czy Legimi gwarantuje działanie tej opcji na czas umowy?

    2
    • TxF pisze:

      Ale ja wiem, czy jest co uzgadniać?
      Jeśli jest to zrobione tak, jak pisze „jakubd”, a brzmi to prawdpodobnie (kabel jest przez konieczność modyfikacji czasu dostępu już wrzuconych na urządzenie książek, widać Legimi wolało tak to zrobić zamiast wygasania i ponownego wysyłania mailem), to korzystają ze zwykłej funkcjonalności Kindle.
      Kindle to mimo wszystko nie jest terminal sklepu Amazon, ale wciąż czytnik książek, które mogą ale nie muszą być zakupione w Amazonie. I nie sądzę, aby to szybko zmienili, tj. odcięli możliwość ładowania plików mobi po USB (przed ewentualną ingerencją w system dystrybucji mailem Legimi właśnie się zabezpieczył za pomocą kabelka).
      Musieliby zmodyfikować firmware konkretnie przeciw Legimi, a tu wchodziliby na prawne pole minowe…

      1
  59. ArkadiuszS. pisze:

    „Mamy usługę, której mógłby pozazdrościć Amazon.”
    Robert Drózd, Świat czytników

    Nie mam nic do Roberta ale usługa Legimi dla Kindla to porażka i ściema.
    5=no limit ?

    9
  60. suonik pisze:

    Przepraszam, ale po całym dniu w pracy nie mogę się doczytać w tym ogromnym już artykule. „Aplikacja na Kindle działa tylko z abonamentami „bez limitu”” – a co z książkami, które zostały kupione w Legimi poza abonamentem i leżą sobie na półce? Dostęp do nich przez Kindle powinien być chyba zapewniony, skoro się kupiło ebooka?

    1
    • j4c0b pisze:

      Chyba że na kundlu nie można czytać książek kupionych w Legimi.

      1
    • suonik pisze:

      Wiem, że kup0ionego ebooka można pobrać w formacie mobi i sobie wysłać na czytnik albo skopiować, ale załóżmy, że ebook jest tylko w epub, a ja bym chciał wrzucić go na Kindla bez bawienia się w konwertowanie w Calibre.
      Albo w przypadku ebooków, które kiedyś były udostępniane w promocjach i nie da się ich pobrać, a jedynie przeczytać w aplikacji – przy nich znajduje się tylko informacja „Jak przeczytać? Zsynchronizuj aplikację Legimi na swoim urządzeniu.”

      1
    • Moonlight pisze:

      Takie książki można przecież normalnie ściągnąć na komputer i wrzucić na Kindle standardową drogą ;)

      1
    • Robert Drózd pisze:

      Tak jak pisze Moonlight – książki kupione w Legimi działają tak jak z innych księgarni. Ściągasz plik, albo podajesz adres mailowy Kindle i wysyłasz. Tak więc nie ma potrzeby aby to przesyłać appką.

      3
      • duri pisze:

        Ja na swoim koncie nie widzę linka do pobrania wcześniej kupionych książek w formacie mobi (ręcznie). Kiedyś była taka możliwość. Nie wiem o co chodzi. Czyżby Legimi usunęło tą możliwość? Np. w aktualnej promocji z paczkomatami jest informacja, że tych eboków nie da się ściągnąć na czytnik, trzeba mieć abonament na Kindle. Obecna promocja rozumiem, nowe zasady. Ale wcześniej kupione książki?! Wysłałem zapytanie w tej sprawie do Legimi. Czekam już ponad tydzień na odpowiedź.

        1
  61. Przemysław pisze:

    @MateuszLegimi

    Hej. Używam czytelni w play, mam swój czytnik pocketbook. Żona ma Kindle Voyage – czy mogę jej czytnik podpiąć pod swój abonament za dodatkową opłatą?

    0
  62. Droomek pisze:

    A co z wersją oprogramowania na linuxa? Przecież można zrobić oprogramowanie w javie które będzie działać z małymi modyfikacjami na każdej platwormie.

    1
    • jakubd pisze:

      Polecam ci lekturę wszystkich CVE związanych z Javą, następnie zademonstruj uruchamianie aplikacji współcześnie w Windows, która jest w Javie – tego się nie da dobrze zrobić.
      Java niestety odchodzi do lamusa z tego powodu także.

      2
  63. janek pisze:

    Czy pliki są w formacie KF8 i czy normalnie wyświetlają się okładki?

    0
  64. suonik pisze:

    Ja się chyba starzeję. Taka wielka atrakcja i szum, a na stronie pobierania trzeba się wczytywać, żeby małymi literami przeczytać „Aby korzystać z Legimi na czytniku Kindle™, pobierz aplikację na swój komputer (z systemem Windows 7 SP1, 8 lub 10).”
    http://files.legimi.com/static/installers/legimi-kindle.msi
    Tak, jakby ta funkcjonalność była produktem ubocznym albo czymś wstydliwym.
    Panowie z Legimi, toż to wielki button powinien być na stronie głównej!

    3
    • asymon pisze:

      Działa już wyszukiwarka, można się oburzać, że czegoś nie ma ;-)

      Czarnego jest 350 książek, jest MAG (130), Fabryka Słów (250), Albatros (560). Z Prószyńskiego są książki Stephena Kinga, ale nie ma Pratchetta czy Margaret Atwood. Rebisu (Dick, Herbert) jednak nie ma, chyba że masz inkbooka, to wtedy jest 300. Książek Remigiusza M. jest 7, wszystkie z wydawnictwa Filia, więc nie ma Chyłki.

      … ale coś by się wybrało.

      0
    • matips pisze:

      Bo chyba to jest coś wstydliwego. Powinna być webowa aplikacja wysyłająca książki na kindla tak jak to robią z kupionymi u siebie książkami. I tyle.

      0
  65. Bq pisze:

    Przejrzalem chytry plan Legimi lol…
    Otoz amazon dowiaduje sie o niecnych praktykach, blokuje mozliwosc wgrywania nieswojego kontentu i…. legimi w Polsce wykosilo cala konkurencje pozostawiajac ze swoim abonamentem i czytnikiem.

    1
  66. h. pisze:

    A wystarczyło nie dawać w nazwie „bez limitu” i nie byłoby problemu :D

    4
  67. oktaryna pisze:

    Zastanawiam się czemu Pocketbook z 8GB pamięci dostępny jest tylko w sklepie producenta. Czy na takim egzemplarzu od producenta bez problemu zainstaluję Legimi?

    1
  68. Przemek pisze:

    Brak wsparcia dla wszystkich Kindli daje do myślenia. Amazon wypuści nową wersję oprogramowania i może się okazać, że nic nie przeczytamy… 40zł za 3 książki – poważnie? to już nie lepiej zrobić zwykły abonamanet z możliwością wyboru 3 książek w miesiącu, bez cudowania z jakimiś aplikacjami, kablami itp.? Zresztą póki są promocje z książkami poniżej 20zł (które będę mógł przeczytać w DOWOLNYM czasie), ta oferta nie dla mnie.

    2
    • jaguarek pisze:

      Ale zwykły abonament z możliwością wyboru 3 książek w miesiącu bez programu i kabelka to:
      1. Powiedzmy szczerze możliwość wgrywania tych 3 książek na dowolną liczbę czytników bez DRM, czyli faktycznie sprzedaż na zawsze tych pozycji, a nie ograniczenie do czasu abonamentu.
      2. Za prosto – gdzie tu skomplikowana konstrukcja ofertowa za wymyślenie której dział specjalistów rozwoju i marketingu weźmie premię i pokaże jacy są profesjonalni…

      Zrobili jak zrobili – życie zweryfikuje.
      Jeśli będą chętni, to dobrze dla wszystkich.

      0
  69. Rafał pisze:

    Czy tegoroczny rekord komentarzy został już pobity?

    15
  70. Bukaa pisze:

    A co z ofertą Legimi dla bibliotek?
    Też będzie śmigać na Kindle?

    http://biblioteka.wroc.pl/1049-wypozyczaj-ebooki-w-bibliotece

    0
  71. violino pisze:

    Oferta wystartowała. Ale z taką masą błędów, że mi się odechciało…

    2
  72. pieluchowaty pisze:

    Jest tylko mały problem z aplikacją Legimi na Windowsa – nie można jej pobrać, odsyła do sklepu Microsoftu
    Od prawie dwóch lat mam Obsydiana i abonament bez limitu, czyli mogę użytkować na kompie, ale…
    No właśnie nie mogę w żaden sposób zainstalować, pobrać aplikacji Legimi, próbowałem na różnych kompach i nic.
    A gwoli ścisłości aplikacja nie jest dla Windowsa 10, pomimo tego, że tak jest napisane na stronie Legimi. Miałem sporą przeprawę z suportem Legimi w tym zakresie, apka jest na windows 8 (chyba że ostatnio coś się zmieniło).
    Dlatego ostrzegam ewentualnych użytkowników Legimi dla kindle, zastanówcie się, czy będziecie mogli w ogóle korzystać z Legimi pomimo zapłaconego abonamentu.
    Zastanawia mnie też fakt, dlaczego apka Legimi nie jest jako program do typowej instalacji dla windowsa i nie można jej znikąd pobrać.
    Chyba, że ktoś ma taką apkę (program) to byłbym bardzo wdzięczny za info skąd ją pobrać poza windows store.
    Brak mi jeszcze jednej informacji – czy mając już abonament na Obsydiana, mogę bez dodatkowych dopłat (czytaj kupna abonamentu na kindle) korzystać z nowej funkcjonalności Legimi?

    1
    • pieluchowaty pisze:

      Pobrałem aplikację Legimi dla Kindle i tu rozczarowanie – po zalogowaniu się na swoje konto w Legimi w aplikacji pojawia się napis :Twój pakiet nie jest przeznaczony dla twojego abonamentu”
      Czyli co – mam kupić drugi pakiet – to chyba pomyłka jakaś.

      2
    • Magdalaena pisze:

      Ja też mam problemy z aplikacją Legimi – niby się zainstalowała na laptopie z Windows 10 i przyznaje, że mam pakiet „Legimi bez limitu +”, ale nie jest w stanie zsynchronizować informacji o stanie pakietu :-( Od dawna nic w ten sposób nie przeczytałam.

      W ogóle zastanawiam się, czemu w Legimi nie można czytać online z ich strony.

      0
      • Magdalaena pisze:

        Chciałam donieść, że aplikacja przestraszyła się powyższej krytyki i nieoczekiwanie zaczęła działać. Oby się nie obraziła ponownie ;-)

        0
  73. PRT pisze:

    Na razie słabo. Aktywowałem usługę Czytelnia Play w Legimi, zalogowałem się, pobrałem aplikację do synchronizacji i po podłączeniu Kindla do komputera pojawił się błąd synchronizacji. Zgłosiłem błąd w Legimi i czekam na odpowiedź.
    W międzyczasie pobrałem też apkę na Androida i nie udaje mi się pobrać żadnej książki z tych które mam na półce, ani przez Wifi, ani przez sieć. Cały czas przerywa i pisze żebym sprawdził połączenie, mimo tego że sieć LTE na maksa, i komórka właściwie obok routera. Mam naprawdę dużo dobrej woli i wierzę że to jakieś przejściowe problemy…

    0
    • PRT pisze:

      Po prawie godzinie prób udało mi się pobrać pierwszą książkę na telefon. ;D

      0
    • Wojtec pisze:

      Widać serwery po stronie legimi nie są jeszcze dopracowane lub bardzo mocno obciążone. Aktywowałem pakiet na 7 dni i synchronizacja wywala się albo błędem synchronizacji (jeszcze przed wyborem książek z półki) albo, że nie można pobrać książki. Trzeba poczekać kilka dni jak rozwiążą problemy wieku dziecięcego.

      3
  74. violino pisze:

    Tia, ja już dwa razy kończyłam abonament i po raz trzeci wisi niezakończony…
    Masakra, falstart.
    Pomijam,że pobrało mi z konta 39,99 zł za abo bez limitu bez umowy za same ebooki, który jest niby w promocji za 32.99 zł.

    1
  75. darthbrother pisze:

    Wykupilem abonament ale aplikacja wyrzuca mi błąd synchronizacji – Kindle Paperwhite 1.generacja

    0
  76. Athame pisze:

    Miesiąc rozliczeniowy liczy się od 1 do ostatniego, czy od dnia zamówienia przez 30 dni? I jak to jest przy 7-dniowym okresie próbnym jeśli trafi na zmianę miesiąca – czy można wtedy pobrać 3–5 kolejnych pozycji?

    0
  77. Lola pisze:

    Nie, kurcze… no po prostu nie!

    Aplikacja pod Windowsa, 3/5 ksiazek miesiecznie z 7000 w takiej cenie? Czuje sie jak gdyby ktos rzucil mi parowki z Biedronki w twarz wmawiajac, iz to najlepszy stek pod sloncem!

    1- A co jezeli w tym skromnym zbiorze nie bedzie pozycji, ktore mnie interesuja?
    2- A co jezeli ksiazki po ktore siegne nie przypadna mi do gustu? Mam czekac do kolejnego miesiaca?
    3- Serio mam uzywac apki na komputerze z dostepem do Internetu by „wrzucic” po kablu pliki na czytnik? Za to mam placic?!

    A wypchaj sie Legimi! Jak mam wydawac pieniadze to na cos na co warto to zrobic!
    Chce miec dostep do wszystkiego, zawsze i wszedzie, w nielimitowanej ilosci i to na czytniku, tak jak uzytkownicy PB i IB! Nie mam zamiaru kombinowac jak kon pod gore.
    I nie, nie chce urzadzen, ktore oferujecie. Uznaje tylko Kindle.

    Podziekuje Wam, pozostaje przy polowaniu na okazje z porownywarki! A Wy sobie idzcie i nie wracajcie z taka oferta!
    Ufff, wyrzucilam to z siebie. Bardzo czekalam i BARDZO zawiodlam sie.

    20
    • Kuba pisze:

      Wydaje mi się, że jesteś trochę niesprawiedliwa.
      Kupując Kindla musiałaś pogodzić się z tym, że jest to czytnik z całkowicie zamkniętym oprogramowaniem i obsługujący tylko własny format e-booków. Mimo tego, Legimi, chyba jako jedyni na Świecie, zdołali skonstruować usługę dla tych czytników (bo w Polsce są one bardzo popularne). Trudno jednak oczekiwać cudów i tej samej ergonomii co przy dedykowanym oprogramowaniu na czytniku.
      Sam mam Kindla, ale abonament Legimi mnie nie przekonał, bo za mało czytam, a gdybym czytał więcej to problemem byłby limit.
      Rozważałem kwestię zakupu innego czytnika i abonamenty Legimi, ale „bez limitu/’ jest drogo, a ja za malo czytam, natomiast limity są tak małe, że większość książek, które czytam nie zmieści się w miesięcznym limicie (czytam raczej falami niż regularnie).
      Wracając do Legimi na Kindle to wydaje mi się, że Legimi powinno nieco inaczej rozwiązać kwestie limitów.
      Ja bym zasugerował coś w tej postaci – limit 3/5 książek, ale na początek dodatkowe 10 ebooków dla osób podpisujących umowę, lub dodatkowe 10 ebooków po pół roku dla osób bez umowy. Do tego powinna być co najmniej 1 książka na miesiąc, na własność.

      6
    • TxF pisze:

      Jeśli patrzeć na to per „Legimi wchodzi ze swoim abonementem na Kindle” to można się rozczarować. Może lepiej spojrzeć na to tak: Legimi do swojej usługi dodało możliwość czytania na Kindle. I super. Z jakimiś ograniczeniami, no cóż, jakoś to przeżyję.
      Ja też uznaję do czytania tylko Kindle, ale z racji nie bycia potomkiem królów (w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo) nie oczekuję, aby rzucano mi płatki róż pod nogi, gdy stąpam…

      9
    • czarnykapelusz pisze:

      Niesamowite:) Miałem nie komentować takich wpisów ale nie mogę:D Rozwaliłaś mnie na łopatki tym „A wypchaj się Legimi!” :D No poszło im w piety :D
      A tak poważniej to skoro uznajesz tylko Kindle to uznaj go z wszystkimi jego ( i przy tym słowie wiem, że narażam się na odstrzał ;) ) wadami :D

      9
      • Athame pisze:

        Jego wady to np. nie wyświetla koloru zielonego, nie parzy kawy, nie śpiewa różnych piosenek w zależności od nastroju słuchacza itp.

        Usługa nazwana „bez limitu” jest w praktyce limitowana na kilku różnych płaszczyznach.

        7
        • asymon pisze:

          Z tą kawą to jest w sumie do zrobienia, czemu nie? Potrzebne zamontowane na ekspresie Raspberry/Arduido z dorobionym „palcem”, który włącza przycisk. Plus prościutki serwer nasłuchujący na wybranym porcie.

          Sterowanie oczywiście z kindla przez wifi, można dorobić wtyczkę do KUALa – naciskasz przycisk w menu i falami elektromagnetyczymi wysyłasz sygnał do „palca”.

          A piosenki będziesz miał na Oasis 2.

          7
  78. Konrad pisze:

    Mam wrażenie, że ten limit książek jest w razie wypadku, gdyby ten DRM okazał się łamliwy…

    3
  79. Joanna pisze:

    Jestem pełna podziwu dla tego, co robi Legimi, i zwłaszcza dla podjęcia się wyzwania zaoferowania abonamentu na Kindla.

    Tylko że z punktu widzenia mnie jako konsumenta-czytelnika ta oferta jest FATALNA.

    To, co proponują, to płacenie 32,99 zł za możliwość wybrania sobie 3 książek miesięcznie z mocno ograniczonej oferty i przesłania ich na czytnik po kablu.

    Druga oferta to dopłacenie 20 zł do istniejącego abonamentu po to, by te 3 książki miesięcznie, wybrane z mocno ograniczonej oferty i przesyłane po kablu, móc sobie dodatkowo poczytać na Kindlu. (Kiedy podwyższono cenę z 10 zł dopłaty na 20…?)

    To jest dla wielu konsumentów zwyczajnie nieopłacalne. Za tę kwotę, w zależności od preferencji czytelniczych i cierpliwości do polowania na promocjach, mogę kupić sobie miesięcznie te 1-3 ebooki, wybierając je sobie absolutnie dowolnie z całej wielkiej oferty księgarni, wysyłając je na Kindla bez podłączenia po kablu i kupując na zawsze.

    Dla mnie największym plusem abonamentu Legimi (standardowego, nie opcji na Kindla) jest możliwość przeglądania różnych książek, poczytania paru-parunastu stron, wybierania, co nam się podoba najbardziej.

    Jeśli mam określić z góry, co chcę przeczytać, i wybrać maks. 3 książki w miesiącu, to równie dobrze mogę je sobie kupić, wybierając z całego bogactwa e-księgarni i nie bojąc się, że nie zdążę wybrać czegoś przed końcem miesiąca (czy książki „niewykorzystane” przechodzą na kolejny miesiąc?) ani że jak powybieram teraz książki, to będę potem żałować, bo za tydzień trafię na coś, co koniecznie chcę przeczytać, a co akurat w sprzedaży kosztuje drogo, i będę czekać do następnego miesiąca…

    Ja wiem, że Legimi mówi, że oczywiście mamy dostęp na innych urządzeniach do pełnej puli bez ograniczeń w liczbie książek – ale co mi z takiego dostępu, skoro na innych urządzeniach nie czytam i czytać nie będę. Gdyby była rozsądna finansowo opcja dołączenia Kindla do abonamentu z czytnikiem, to rozumiem – ale akurat zgrali to w czasie z podwyższeniem kwoty za dodatkowe urządzenie… Albo gdyby wprowadzili możliwość łatwego generowania i wysyłania na Kindla bezpłatnych fragmentów książek bez miesięcznego limitu – żebym miała pozory dostępności większej bazy i możliwość „wypróbowywania” książek, co jest jednym z największym plusem abonamentu Legimi.

    Dla mnie ta oferta to rozczarowanie roku.

    9
    • Lily pisze:

      Legimi skomentowało już chyba powyżej, że książki „nie przepadają” – czyli możesz wypożyczyć 3 kolejne nowe w nowym miesiącu rozliczeniowym, a „stare” możesz czytać póki opłacasz abonament.

      0
      • Luigi32 pisze:

        Ja rozumiem komentarz Joanny w ten sposób, że jeżeli nie zdążysz/nie wybierzesz 3 książek każdego miesiąca, to ci ta niewykorzystana ilość przepada. Przykładowo, w tym miesiącu tylko 2 książki wybrałem i zgrałem, została jeszcze 1 – jeżeli do końca miesiąca nie zdążę jej wybrać to w kolejnym miesiącu mam nadal tylko 3 książki a nie 4 (3 + 1 niewykorzystana z poprzedniego miesiąca).

        0
  80. kohler pisze:

    Na kindlach działa usługa OverDrive przeznaczona specjalnie dla bibliotek, do których Legimi (z ofertą abonamentu) przecież się zalicza. Działa to tak:
    1. W swojej bibliotece, na jej stronie i w zgodzie z jej regulaminem wypożycza na określony czas.
    2. Wybiera się ze sklepu amazona książkę, lecz nie do kupienia, a właśnie do wypożyczenia.
    3. Po ściągnięciu na czytnik książka jest dostępna tyle czasu, na ile się ja wypożyczyło, a po tym czasie plik już się nie otworzy do czytania i można go skasować.

    Wszystko przez net, bez kabli, łatwo jak dla Amerykanów (nic do mich nie mam – taki rynek). I jak dotąd – tylko dla Amerykanów.

    Legimi skorzystało, jak sądzę, z części tego mechanizmu, ale w sposób chałupniczy, z kablami, aplikacjami pod niektóre wersje niektórych systemów, domowym sposobem.

    Przypuszczam, ze amazon nie udostępnił im Overdrive’a, bo podobno mu do Europy nie pasuje. Szkoda, ze ta usługa tak wyszła. Z Legimi korzystam na InkBook’u Onyx’ie, drugim, bo po upadnięcia w pierwszym padł ekran, a wymiana za 369 zł plus transport ok. 50 zł na kilka lat zniechęciła mnie do abonamentu. Następnego InkBook’a- używkę kupiłem za 300 zł i uzywam z pakietem bibliotecznym.

    Na Voyage’u – reszta, czyli nexto -40% i inni.

    Oferta na kindle jest chyba oszacowana na zasadzie biznesowego przyjęcia, ze te 3-5 pozycji nie wytrzyma zabezpieczeń i trzeba je będzie uznać de facto za sprzedane, a nie wypożyczone.

    Od strony klienta z kindle’m ta oferta nie jest atrakcyjna – ot ciekawostka marketingowa. Może się zwróci za reklamę i support aplikacji pod niektóre systemy. Powodzenia!

    9
  81. bishop locke pisze:

    Większość narzeka na limit – a ja myślę, że 3 książki dla przeciętnego czytacza to w sam raz. A jak ktoś czyta więcej to może sobie wziąć 5 miesięcznie (wtedy mniej niż 10PLN/szt).
    I mamy wtedy dostęp do nowości za grosze. Fakt, pewnie czasem coś jeszcze się kupi na promocji, ale te 5 książek miesięcznie, to przynajmniej w moim przypadku aż nadto. Oczywiście zakładając, że nie będę pobierał książki żeby tylko zerknąć, czy mi podejdzie, tylko świadomie zdecyduję, że na pewno chcę przeczytać.

    5
    • violino pisze:

      No i ja tu właśnie widzę problem :) Bo przez 2 lata korzystałam w możliwości dodawania na półkę, cokolwiek mi się spodobało, zajrzenia i zostawienia, jeśli mi jednak nie podeszło. Wielu z nich w ogóle nie otworzyłam. Część tylko na pierwszej stronie i nigdy już nie wróciłam. Ja byłam zadowolona, a Legimi nie poniosło z tego tytułu żadnych strat (w tym sensie, że w testowaniu nie wychodziłam zwykle poza ilość, za którą musiałoby już zapłacić). Z tego co przeczytałam i co Legimi uznało za przeczytane, wyszłoby nie więcej jak 4 książki na miesiąc. A prawdopodobnie mniej.

      I to jest, dla mnie, siła tej oferty abonamentowej.

      Kiedy teraz wykupiłam testowo na miesiąc znów abo, żeby zobaczyć, jak to będzie śmigało na Kindlu, to nagle stwierdziłam, że ale… ja nie wiem, jaką z tych książek NA PEWNO chcę przeczytać. Nagle poczułam się ograniczona i to ograniczenie mnie zniechęciło. Nie udało mi się odpalić aplikacji do Kindla na komputerze i stwierdziłam, że może i dobrze, pomęczę przez ten miesiąc inkBooka (którego mam serdecznie dość, nota bene), bo przynajmniej swobodnie dodam na półkę z 10 książek, a przeczytam tę/te, na które za tydzień akurat będę miała ochotę. Albo za dwa tygodnie.

      2
    • Kasia pisze:

      Moim zdaniem ta usługa jest trochę nie warta zachodu… za te 11-13 zł można spokojnie kupić ebooka w księgarni i od razu wyślesz go mailem. Po co się bawić w jakieś aplikacje.
      Żeby nie było, sama mam Pocketbooka i Legimi uwielbiam, ale w tym konkretnym przypadku, to raczej się nie opłaca.

      0
      • violino pisze:

        Nowości za tyle nie kupisz. I nie każdy tytuł za tyle kupisz. A i nie każdy chce polować na okazje, bo zanim się trafi, może trochę czasu minąć :)

        Akurat dla mnie bawienie się w aplikacje to nie problem, gdybym mogła wgrać 15 książek, nie martwiąc się, że 5 z nich nigdy nie otworzę (bo przejdzie mi na nie ochota), a kolejne 5 otworzę i po 10 stronach zamknę.

        1
        • kohler pisze:

          Skąd pewność, że nowości trafisz w abonamencie, nie mówiąc o abonamencie przyciętym pod kindle’a?

          2
        • Kasia pisze:

          Może i nie zawsze się kupi za tyle, ale nadal uważam, że w przypadku Kindle nie ma co się pchać w abonament. Nie za te pieniądze. Szczególnie, że katalog nie jest duży i niektórych wydawnictw w ogóle w ofercie nie ma. No chyba, że akurat oferta Ci bardzo przypasowała… ale i tak chyba lepiej się opłaca wykupić Nexto, gdzie na start dostaniesz -40% + -parę % za wykupienie punktów.

          Ja sama zastanawiałam się nad zakupem Oasis 2 i przejście na abonament Legimi, ale zupełnie się to nie opłaca. Zostaję przy Pocketbooku TL3 i liczę, że rozszerzą legimi o Touch HD.

          0
  82. DarkStar pisze:

    Widzę, że większość osób narzeka na zbyt małą liczbę książek w abonamencie. Osobiście chciałbym odwrotnie – jeszcze mniej i taniej. ;) Czyli ten abonament z limitem stron, ale za jeszcze niższą cenę. Czytam max 2 książki w miesiącu i wolę jednak je kupić pojedynczo na własność (dopóki jakieś czytniki będą czytać te pliki, oczywiście).

    1
  83. Grzegorz pisze:

    Widzę, że każdy ma problem z tym, że jest 3 lub 5 książek miesięcznie do pobrania.
    Dla mnie największy problem to ten, że oferta jest wykastrowana z wielu pozycji.
    Ile jest tych ebooków na Kindle dostępnych? 25%?

    3
    • violino pisze:

      Nie jest istotne, ile jest pozycji dostępnych, ale ile z nich Cię interesuje.
      Co z tego, że jest 20 tys w klasycznym abonamencie, skoro do 19 500 nawet nie dotrę?
      Pomijając fakt, że baza na Kindla, jeśli będzie zainteresowanie, będzie się pewnie rozrastać. Tak samo jak było w przypadku podstawowej usługi abonamentowej.

      2
  84. Jasiu pisze:

    Czy popularność aplikacji przerosła Legimi? Próbuję zainstalować aplikacje Kindle na W7 i po kilku próbach cały czas mam komunikat: nie udało się. Co najciekawsze, instalator aplikacji nie ciągnie danych z serwera.

    0
  85. Anu pisze:

    Góra urodziła mysz, a dokładnie, mysz urodziła pchłę.

    2
  86. mikeyoski pisze:

    No to UOKiK może mieć pożywkę. Za wprowadzanie ludzi w błąd nazwą abonamentów „bez limitu” z konkretnymi limitami.

    1
    • violino pisze:

      Skoro nie miał pożywki do tej pory, to nie będzie miał i tutaj.
      Abonament jest nadal „bez limitu” (a i to ciągle jest z limitem, jaki tworzy baza dostępnych ebooków, zarówno w kwestii dostępu, jak i pobierania), a w przypadku wyboru Kindla jako czytnika, jest nadal nielimitowany dostęp, a limitowane pobieranie.

      1
  87. violino pisze:

    Jak mam zainstalować aplikację Legimi do Kindla na Windowsie 10? Plik, który się ściąga, ma rozszerzenie msi i otwiera się domyślnie w programie rozpakowującym. I w dodatku żąda hasła…

    0
    • asmo pisze:

      Kliknij prawym i wybierz albo „Instaluj” z gory menu, albo „Otworz z…” -> Instalator windows (windows installer)

      0
      • violino pisze:

        Dzięki za podpowiedź, ale… nie mam opcji Instaluj w menu pod prawym klawiszem, ani też Instalatora Windows, jeśli wybieram program manualnie ;) (nie mam go w Programach, a niczego nie odinstalowywałam, pewnie mogę doinstalować, ale, kurczę, już mi się ta zabawa znudziła).
        Coraz częściej myślę o kupieniu nowego czytnika we własnym zakresie (mój inkbook się skończył 2 lata temu, kiedy odkryłam, że ma nieprzykręcone śrubki i nieprzylutowane gniazdo ładowania) i wzięciu „normalnego” abonamentu bez nawet przetestowania opcji na Kindla (a tęskni mi się za Kindlem, oj tęskni).

        0
  88. Dan pisze:

    Ile komentarzy.

    Mam pytanie o się stanie jak sobie kupię nowy czytnik?
    Myślę by zamówić Oasis 2 ale chciałbym już teraz aktywować Legimi

    I jeszcze czy zadziałała mi to za granią?

    0
  89. JanB pisze:

    Czytam komentarze z pewnym rozbawieniem. Sam miałem Kindle model 2-gi, padł po roku, prawdopodobnie zwarcie robiło oryginalne etui. Po rozpoznaniu rynku ebooków zrozumiałem że mam wybór pomiędzy Rolls Roycem, ale takim który może jeździć tylko na trasie Warszawa – Wrocław, albo trochę gorszym samochodem który może jeździć wszędzie. Zrezygnowałem z Rolls Royca. Kindle z pewnością jest bardzo dobrze zrobionym czytnikiem ale trzeba go brać z całym dobrodziejstwem ograniczeń. Więc przyjmijcie Państwo to do wiadomości, coś za coś, i po podjęciu decyzji nie ma co narzekać, jesteście w ogromnym stopniu zakładnikami wielkiego monopolisty. Ja osobiście wybrałem większą swobodę operowania kosztem jakości sprzętu, przy okazji zdecydowania przedkładam epub nad mobi. Panie Robercie trochę mnie jednak razi taka monotematyczność vortalu, 99,99 % to Kindle. Pozdrawiam

    6
    • Misiek pisze:

      To bzdura z 99.99. tylko 99.90. Poważnie to bzdura, bo wiele czytników się tutaj przewija, bez przesady.

      1
    • KrysztofJarzyna pisze:

      A ja widzę, że mobi jest dostępne w Polsce w każdej księgarni. Nie muszę więc wybierać czegoś gorszego, żeby „jeździć gdzie chcę”.

      3
      • kamilxxg pisze:

        Ja tak samo, jak kupuję ebooka to mam zawsze do wyboru .mobi, jeden jedyny raz naciąłem się jak z przyzwyczajenia kupiłem książkę a w formacie ebook był tylko… .pdf. Z drugiej strony doskonale rozumiem, że tak jak JanB pisze ta „nielimitowana” oferta doskwiera czytnikom Kindle bo skoro „bez limitu” ma inną definicje na różnych czytnikach to nie można tym samochodem pojechać wszędzie – a raczej trzeba starannie wybierać cel podróży bo można wyjechać tylko 3-5 razy w miesiącu. Być może Paperwhite 4 będzie rewolucją, że otworzy czytnik na inne usługi tymczasem trzeba brać pod uwagę zalety każdej platformy i konfrontować z ich wadami.

        0
    • Athame pisze:

      Zastanawiam się o jakich ograniczeniach myślisz. W ramach alternatywy przekładam MOBI nad EPUB i aby poprzeć wybór jakimś konkretem, wspomnę choćby to, że pliki MOBI (finalnie trafiające na czytnik), przy identycznej treści, są odczuwalnie mniejsze niż EPUB.

      0
    • Huma pisze:

      Ale zaraz, Kindle i jakie ograniczenia? Oczywiście jest Amazon, a obok na polskim rynku pierdyliard księgarni, z pierdylionem promocji na ebooki. Mam ich już tyle na promocjach nakupione, że na 10 lat styknie. I wystarczy kliknąć zakup, a 15 sekund później książka jest na moim czytniku. Łatwiej się nie da. Cała dyskusja opiera się o nową ofertę Legimi, która udaje, że pozwala wykorzystać, fantastyczny moim zdaniem, model abonamentowy wdrożony przez firmę na czytniku Kindle, co już prawdą nie jest. Z punktu widzenia użytkownika Kindle oferta jest dramatycznie droga w stosunku do oferowanej zawartości, bardzo uboga w porównaniu do zasobów innych księgarni internetowych i z poprzedniej epoki z tą aplikacją i kabelkiem. Cieszy mnie, że Legimi czegoś w tej materii próbuje, bo jako czytelnik Kindlowy chciałbym kiedyś uzyskać dostęp do ich opcji abonamentowych, ale w pełnym wymiarze, a nie wybrakowany i zrobiony chyba tylko jako chwyt marketingowy, bo jako samodzielna oferta dla posiadaczy Kindle to jest dno. Czekam na dalsze ruchy Legimi, bo dotychczas robili to dobrze.

      8
    • maria pisze:

      Zabawne to jest powtarzanie takich sloganów, że jak Kindle to tylko książki z Amazonu. Na Kindle można czytać dowolne książki z dowolnych źródeł zapisane w standardowym formacie mobi. Co więcej te książki z dowolnego źródła można przesłać na czytnik bezprzewodowo przez maila lub aplikację. Na koniec taka „ciekawostka” format mobi jest formatem otwartym książki można zabezpieczyć co najwyżej znakiem wodnym. Format epub może być zabezpieczony DRM…
      Tak Kindle ma pewną cechę/wadę – nie czyta epub. Ale w czasach gdy każda licząca się księgarnia oferuje format mobi a wiele dodatkowo wysyła go prosto na czytnik jakie to ma znaczenie w przypadku zwykłych książek?

      3
      • kohler pisze:

        Kindle czyta .epub – trzeba jedynie wysłać go przez chmurę amazona zmieniając suffix z .epub na .zip (przykładowo – bądź inny z obsługiwanych oficjalnie formatów – np. .gif). Formatu .epub kindle nie obsługuje tylko „po kabelku”. Nie wspomnę już o naprawdę powszechnej praktyce stawiania na kindle’u dla lubiących więcej ustawień (i zabawy „po kabelku”) oprogramowania typu KOreader, który czyta wszystko, podobno nawet płyty chodnikowe … Wtedy przy wysokiej jakości sprzętu dostajemy także wolny soft i można zaszaleć zagłębiając się w lekturze „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna z formacie .fb2, albo zgoła w .rtf …

        0
        • maria pisze:

          Skoro trzeba zmieniać rozszerzenie pliku to równie dobrze (lub równie źle) można użyć konwertera albo Calibre.

          W praktyce widzę dwie grupy użytkowników. Pierwsza mało liczna ale aktywna wrzuca wszystko do Calibre (nie ma znaczenia mobi czy epub) i robi sobie takie formatowanie jakie lubi, a wynik wrzuca na czytnik. Dla tej grupy nie ma znaczenia jaki czytnik wybierze bo i tak z Calibre wygeneruje sobie odpowiedni format.

          Druga znacznie liczniejsza grupa to tzw. „zwykli użytkownicy”. Oni nie potrzebują zalet nowych formatów jak epub czy nowy Amazonowy format, bo nie używają zaawansowanego formatowania. Dla nich książki mogłyby być nawet w txt. Liczy się treść.

          Ps. Jak już doszliśmy do rtf to możemy pójść i krok dalej do czystego tekstu w txt. Swego czasu wiele skanów (ktoś jeszcze pamięta „wydawnictwo” Scandal?) wychodziło właśnie jako txt.

          0
          • asymon pisze:

            Kindle chyba od zawsze czyta pliki txt, oczywiście wygląda to tak sobie, nie ma spisu treści, stylów, itp. Pliki txt udostępniają np. Wolne Lektury.

            Format rtf/doc/docx można wysłać mailem i zostanie przekonwertowany na azw.

            0
            • Gosia pisze:

              Wolne Lektury mają pdf, mobi i epub. Ja epub wczytuję przez calibre, nie wiem, czy coś konwertuje czy nie, ale u mnie na kundlu śmiga.

              0
  90. pawel pisze:

    Gdzie znajdę aplikacje legimi na kindle? Bo nigdzie tego nie widzę

    0
  91. Lukasz pisze:

    A ja, jeśli można, poproszę przedstawiciela Legimi o informację, gdzie można zgłosić swoje zastrzeżenia i uwagi do aplikacji :)

    0
    • asymon pisze:

      Nie jestem przedstawicielem Legimi, ale podpowiem, że jeśli klikniesz na tę ikonkę L na pasku przy zegarze i wybierzesz „O aplikacji”, to w okienku które wyskoczy masz link „Skontaktuj się z nami”. Mam nadzieję, że to wystarczy.

      0
  92. Karolina pisze:

    Najfajniej jakby była taka usługa/abonament w amazonie i z książkami w jęz.polskkim, z bezpośrednim dostępem do zasobów przez czytnik oczywiście.

    1
      • asymon pisze:

        Bo tak by było najwygodniej dla nas, użytkowników? Nie jakieś programy, synchronizacje, 3 książki na miesiąc… Masz na czytniku coś typu Kindle Unlimited czy Overdrive, tylko z książkami dostępnymi w abonamencie Legimi.

        Albo się nie dogadali, bo za mało potencjalnych klientów dla Amazonu, albo Legimi od początki planowało usługę trochę „na partyzanta”. Albo nie dało spiąć się jednej usługi z drugą? Albo Amazon chciał za dużą „działkę” według Legimi?

        Pewnie się nie dowiemy, chyba że pan MateuszLegimi puści parę. Panie MateuszuLegimi, może pan mrugnąć raz, jeśli były rozmowy, a dwa razy, jeśli nie?

        3
        • oshin pisze:

          asymon, ale ty piszesz trochę o czym innym niż Karolina.
          Wg mnie najwygodniej by było gdybym miała na czytniku coś z książkami w interesującym mnie abonamencie, ale zupełnie nie potrzebuję, żeby to była usługa amazonu. Wolałabym zresztą płacić legimi niż amazonowi ;-) ale zaiste płacić będę dopiero wtedy gdy oferta mnie zainteresuje.

          0
        • Holden Caulfield pisze:

          Legimi nie jest partnerem do „dogadywania się” z Amazonem.

          1
        • Doman pisze:

          A może delegacja firemki z egzotycznego kraju w ogóle nie dopchała się do osoby decyzyjnej w Amazonie?

          0
  93. Karolina pisze:

    Napisałam „w amazonie” bo mam i lubię używać kindla, a czytać wolę po polsku. Czytniki dostępne z Legimi nie interesują mnie. Gdyby Legimi było bezpośrednio dostępne z kindla na pewno skorzystałabym licząc na coraz większą ilość książek w abonamencie 😊 a to podłączanie czytnika do komputera to dla mnie po prostu absurd, najszybciej szukam ebooków,zamawiam i płacę używając telefonu i od razu wysyłam na kindla. Tak też ideałem byłoby dla mnie możliwość zakupu książki po polsku w amazonie lub ulepszony, jakby kindle czytnik w Legimi

    1
  94. matips pisze:

    > Jest to jedyny moment, gdy DRM akceptuję

    A ja nie. DRM, by był dla mnie akceptowany musi być zaimplementowany w sposób nieutrudniający korzystania z technologi. Jeśli Legimi (lub redaktorzy) muszą tłumaczyć, że:
    – przesyłanie po Wi-Fi nie działa bo DRM wymaga kabla,
    – limit 3 książek (w ofercie „bez limitu”) wynika z ograniczeń zastosowanego DRM
    – zamiast przenośnej aplikacji webowej konieczna jest desktopowa na konkretny system, bo wymaga tego DRM

    To znaczy, że DRM jest nieakceptowany. Obcięto wiele fajnych i wygodnych rozwiązań tylko po to by DRM zadziałał.

    Ale poza tym inżynierowie odwalili kawał ciekawej roboty implementując DRM bez pomocy Amazona. Szkoda tylko założeń i tego, że próbuje się tego używać.

    4
    • mjm pisze:

      Wydaje mi się, że limit 3 książek nie do końca wynika z ograniczeń samego DRM-u. Raczej chodzi o to, że Legimi nie jest w stanie śledzić postępu czytania na kindlu.

      0
      • Doman pisze:

        No ale czy to, że nie są wstanie śledzić nie jest właśnie ograniczeniem?

        0
        • mjm pisze:

          Jest ograniczeniem, ale wydaje mi się, że nie wynika z samego DRM-u. Zgaduję, że z braku możliwości śledzenia wynika limit 3/5 książek. Natomiast DRM ma zablokować możliwość przeniesienia tych książek na inny czytnik oraz dostęp do treści po wygaśnięciu abonamentu.

          0
    • Doman pisze:

      Nie ma się co oszukiwać – każdy DRM w jakiś sposób utrudnia: a to uniemożliwia zrobienie kopii zapasowej, a to wymaga płyty w napędzie, a to dodatkowego ustrojstwa podłączonego do komputera, dostępu do internetu (stałego lub czasowego), dodatkowego oprogramowania, wyklucza pewne platformy sprzętowe itd.
      Do oceny pozostaje kwestia na ile nam osobiście dana implementacja dokucza (bo też przykrość może być różna w zależności od przypadków użycia).

      0
  95. Hubert pisze:

    Ale praktycznie to nie jest kupowanie książek, ale ich wypożyczenie na czas abonamentu. Ale co z książkami, gdy kupuję na miesiąc bez umowy ? Wtedy dostaję 3 książki na miesiąc za 40 zł ? Toż to najdroższa wypożyczalnia książek i ograniczona tylko do 3 w miesiącu.

    4
  96. Mariusz pisze:

    O, widzę przy okazji wejścia oferty na Kindle i powrotu zestawów z czytnikami, zniknęły z oferty darmowe okładki do nich? Rozumiem wymagania biznesowe, ale można było napisać to wprost, nieprawdaż Legimi?

    0
  97. j4c0b pisze:

    czy ktoś ma najnowszy z 16.10.2017 legimi.android.main.apk? potrzebuję na czytnik gdzie nei ma sklepu googleplay

    0
  98. matips pisze:

    Tak po przemyśleniu to Legimi chyba źle podszedł do pomysłu abonamentu. Powinni raczej pójść w stronę modelu Spotify, który dzieli wpływy z abonamentów stosunkowo do popularności piosenki. Tymczasem Legimi próbuje sprzedawać ludziom abonament, a z wydawnictwami rozliczać się za każde pobranie. Tu albo użytkownik traci (jeśli nie wykorzysta tych 3 książek na miesiąc), albo Legimi gdy wykorzysta dużo.

    0
  99. Athame pisze:

    Próbowałem przetestować, ale wszystko szło dobrze do momentu synchronizacji z czytnikiem. Za każdym razem komunikat: Nie można pobrać ebooka „Tytuł”. Skontaktuj się z obsługą techniczną.

    To samo na trzech różnych komputerach z trzema różnymi wersjami Windowsa (7, 8 i 10).

    To jakiś chwilowy błąd, czy po prostu usługa nie działa?

    0
    • Agnieszka pisze:

      Mam to samo od 4 dni. Wczoraj napisałam do pomocy technicznej bo zaraz skończy mi się okres próbny a ja jeszcze nie zobaczyłam książek na czytniku. Niestety nie otrzymałam odpowiedzi.

      2
      • Athame pisze:

        Oczywiście przy każdej wybranej książce jest informacja, że można czytać na Kindle.

        Dodam jeszcze w temacie linuksa i wine – błąd dokładnie na tym samym etapie – sama aplikacja działa bez jakichkolwiek większych kombinacji.

        Czy MateuszLegimi zagląda tu jeszcze?

        0
  100. Nat pisze:

    Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć krok po kroku, w jaki sposób zgrać książki na Kindla? Miałam dużo zrozumienia do tej usługi, ale tracę cierpliwość… Na każdym urządzeniu (tablet, telefon, PC mam inne książki na półce, gdy chcę wybrać jedną do przegrania na Kindla, aplikacja jej nie widzi, wybieram więc inną i mimo synchronizacji nie mam jej na czytniku… Czy komuś udało się pokonać te problemy?

    0
    • Athame pisze:

      Prawdopodobnie nie da się…

      0
    • Agnieszka pisze:

      Spróbuj napisać do pomocy technicznej może Tobie odpiszą. Przegrać na Kindla można tylko niektóre książki, jednak powinny dać się zsynchronizować lub powinna być możliwość wybrania innej, kiedy jakaś ma problemy. Ja domyśliłam się dlaczego mogą być takie problemy. Kiedy nie udało mi się początkowo z Kindlem dla testu wgrałam ich aplikacje na smartfon i podejrzewam że dlatego iż w telefonie otwarłam książkę to zablokowało mi dostęp do niej na Kindlu. Tak wygląda w praktyce hasło: czytasz w chmurze gdzie chcesz i ile chcesz…

      0
      • Athame pisze:

        A podasz namiary na kogoś kumatego? Parę wiadomości już poszło, ale wszystkie bez echa.

        0
        • Agnieszka pisze:

          Niestety nie mam żadnych konkretnych namiarów, pisałam przez ten ich automat. Możliwe że zgłoszeń jest tak dużo że nie odpisują albo problem ich przerósł i lepiej schować głowę w piasek.

          0
  101. oshin pisze:

    Agnieszka,Atame napiszcie do nich przez fb. Formularzem nie doczekałam się odpowiedzi a na fejsie zareagowali od razu.

    0
    • Athame pisze:

      Nie mam FB i nie zamierzam mieć.

      2
    • asymon pisze:

      support@legimi.com – odpowiadali mi z tego adresu, kompetentnie i na temat, ale zwykle chodziło o tzw. pierdoły. Nie miałem u nich abonamentu tylko pakiet BookBox, jakieś darmowe pakiety i kupiłem kilka ebooków.

      0
      • Agnieszka pisze:

        Dziś sobota, nawet na fb nie odpowiadają…

        0
      • asymon pisze:

        Dodam jeszcze, że zwykle odpisywała mi jedna osoba, pan Sz. więc może faktycznie mają jednoosobowy support i nie nadążają z feedbackiem na wszystkie issues.

        0
        • Athame pisze:

          Ale jak widać (wiel)błąd jest powszechny…

          Udało się komukolwiek zsynchronizować cokolwiek z Kindle?

          0
          • asymon pisze:

            U mnie aplikacja się synchronizuje, ale nie mam abonamentu, więc nie pobierają się żadne pliki.

            Jeśli spróbuję, to pewnie tuż przed końcem miesiąca, jak poprawią błędy ;-)

            Program zainstalowany w W10 wykrył kindle i zapytał czy przypisać go do konta legimi, pewnie rozpoznaje numer seryjny. Program w wine synchronizuje się, ale nie widzi czytnika, choć napęd jest w wine widoczny jako dysk.

            0
            • Athame pisze:

              U mnie też się synchronizuje (wyświetla napis, że synchronizacja udana), ale e-booków na czytniku nie ma, a dodatkowo w dymku pojawia się komunikat przytoczony powyżej.

              0
            • kamilxxg pisze:

              Czyli jak się odpali aplikacje legimi i podłączy Kindle to powinien się wyświetlić jakiś komunikat?

              U mnie synchronizacja się powiodła, widzę książkę, którą przeniosłem na półkę ale poza tym nic się nie dzieje. Czytnik oczywiście jest wykrywany w systemie, mogę w eksploratorze przejrzeć wszystkie pliki.

              Mam wrażenie, że dużo z tych osób, które korzystają z 7 dniowego okresu próbnego to tacy testerzy beta, przynajmniej wśród moich znajomych z tym czytnikiem nikt na kindlu nie przeczytał ani słowa z oferty legimi.

              0
              • Grzegorz pisze:

                Założyłem świeże konto żeby przetestować legimi na Kindle. Pobrałem ich aplikację, wklepałem dane konta, podłączyłem Kindle kablem, program zapytał czy połączyć tego Kindle z kontem, dodałem na półkę 5 książek, wszystkie sie zsynchronizowały, mam je na czytniku i da sie czytać.
                Okładki tez są.
                Kindle PaperWhite 3 z najnowszym oprogramowaniem, aplikacja legimi, Windows 7.
                Aha podczas instalacji legimi kazało pobrać jakieś dodatkowe oprogramowanie microsoftu (wyleciało mi z głowy jak sie to zwie), które oczywiście zainstalowałem.
                Wszystko działa.

                0
              • Athame pisze:

                podczas instalacji legimi kazało pobrać jakieś dodatkowe oprogramowanie microsoftu

                Może tu jest jakiś problem. Oczywiście mi instalator niczego nie „kazał”, a fakt że program nie spełnia swojej roli jest niepodważalny.

                0
              • kamilxxg pisze:

                Ja zrobiłem dokładnie tak samo jak Grzegorz pisze. Jedyna różnica jest taka, że używam Windowsa 10 i podczas instalacji apki od Legimi nic dodatkowego nie doinstalowało się. Wieczorem jeszcze będę walczył żeby mieć możliwość przetestowania oferty Legimi na Kindle…

                0
              • Agnieszka pisze:

                Mnie także nie doinstalowywało się coś innego (win7) , w aplikacji widać że pakiet no limit i aktywny, czytnik wykrywany przez aplikację, synchronizacja odbywa się, jednak na koniec jest komunikat: nie udało się pobrać „tytuł” skontaktuj się z pomocą techniczną. Według mnie w takiej sytuacji jak nie udaje się pobrać książki, powinna być możliwość wybrania innej – a obecnie mam wszystkie sloty na książki zajęte a książek czytać nie mogę. Pomoc techniczna nie odpowiada od 4 dni, dzis rano napisałam do nich na FB – też brak odzewu.

                0
              • Athame pisze:

                Według mnie w takiej sytuacji jak nie udaje się pobrać książki, powinna być możliwość wybrania innej

                To nic nie da – sprawdziliśmy z kolegami (z 8 różnych kont) równe 40 tytułów – każdy inny i każdy zgodny z Kindle. Przy każdym taki sam komunikat, niezależnie od wersji Windowsa. Tylko na 8.1 sypnęło jakimś błędem, ale po zignorowaniu reszta przebiegała tak samo jak na 7 i 10.

                0
              • Joseph_k78 pisze:

                Ja aktywowałem usługę przez Playa, na stronie i w aplikacji na Win 10 (instalowanej przez sklep Microsoftu) jest informacja o pakiecie „ebooki bez limitu (darmowy okres próbny) 48 dni”. Po podpięciu Kindla pojawia się eksplorator Windowsa z zawartością Kindla, ale aplikacja Legimi nie wykrywa czytnika. Nie ma żadnego komunikatu, synchronizacja przeprowadzona.

                0
              • Joseph_k78 pisze:

                Jeszcze okazuje się, że nie mogę tej aplikacji odinstalować, by wypróbować wersję ze strony Legimi. W sklepie brak przycisku „odinstaluj” (jak w Android Play), jest tylko „uruchom”. W panelu sterowania>odinstaluj program brak Legimi na liście… Porażka. I co teraz mam zrobić?

                0
              • Athame pisze:

                Deinstalacja możliwa tylko poprzez przywrócenie obrazu partycji systemowej. To dziadostwo brudzi w systemie gorzej niż znane mi wirusy.

                0
              • Joseph_k78 pisze:

                Aha, to świetny jest ten system. Super.

                W kwestii aplikacji Legimi sprostowanie – pobrałem wersję do czytania na komputer PC, myśląc że jest tam opcja synchronizacji wybranych książek z Kindle. Jednak okazało się, że jest osobna aplikacja do Kindla w zakładce „pobierz legimi”. Link: http://files.legimi.com/static/installers/legimi-kindle.msi

                Jednak w obecnej chwili mam problem z pobraniem jednej książki, wyskakuje błąd. Konsultant z Legimi został powiadomiony. Spróbuję może z inną książką, tylko muszę mądrze wybierać przez te limity…

                0
              • Athame pisze:

                Tylko jednej? Czy może jakiejkolwiek? Konsultant ma tyle powiadomień, że może nie zauważyć każdego jednego.

                Aha… działa mi tylko jeden raz po instalacji. Jeśli wyłączę i spróbuję uruchomić drugi raz, to już nie mam takiej możliwości (brak jakiegokolwiek komunikatu – po prostu okienko pojawia się na ułamek sekundy i znika).
                Zrestartowanie systemu chyba pomoże, ale nie zdecyduję się na utrwalenie tego poza ramdyskiem.

                0
              • Joseph_k78 pisze:

                Tego nie wiem, na razie tylko jedną dodałem do pobrania na Kindle. Jak wybiorę inną, to też spróbuję zsynchronizować. Wedle rady konsultanta wyłaczyłem nawet na chwilę antywirusa, ale nic to nie dało. Moim zdaniem powinno pobierać POMIMO uruchomionego antywirusa.

                Konsultant też wspomniał, że może to być także wina przeciążonego serwera. Ale to takie bardziej gdybanie, moim zdaniem.

                0
              • asymon pisze:

                @Joseph_k78

                Wchodzisz w Ustawienia (ikonka koła zębatego w menu Start po lewej), albo po prawej przy zegarze w Centrum Akcji „Wszystkie Ustawienia”. Zależnie od wersji systemu masz tam ikonkę „Aplikacje”, albo „System” i zakładka „Aplikacje i funkcje”, tam powinna być aplikacja Legimi.

                W Windowsie 10 (także 8) jest to „fantastycznie” zrobione, bo listy zainstalowanych programów masz w dwóch miejscach. I są to dwie różne listy :-) Prawdopodobnie to skutek robienia na siłę jednego systemu na desktopy i smartfony.

                Aha. Prostszy sposób, jeśli masz instalator msi (nie zadziała dla programów ze sklepu Ms), kliknięcie prawym przyciskiem myszy rozwija listę Zainstaluj/Napraw/Odinstaluj/…

                A program siedzi w ukrytym katalogu Appdata, konkretnie
                C:\Users\Użytkownik\AppData\Local\Programs\Legimi dla Kindle

                0
              • Athame pisze:

                Jakieś brednie. Jaki antywirus? Żaden u mnie nie hasa (po co?). Nawet ten systemowy wyleciał zaraz po instalacji.

                Niestety nie tylko w C:\Users\Użytkownik\AppData\Local\Programs\Legimi dla Kindle…

                0
              • Joseph_k78 pisze:

                Udało mi się pobrać 2 książki, jakie wybrałem na ten miesiąc. Z włączonym antywirusem :D Tak sądziłem, że antywirus nie ma nic do rzeczy… Coś jednak musieli zrobić na serwerach Legimi.

                @asymon
                Aplikację Legimi na pecety na razie zostawiam. Przez nią na pewno szybciej będę mógł dodawać książki na półkę aniżeli poprzez stronę internetową. Pozdrawiam.

                0
  102. Grzegorz pisze:

    Nie jestem pewien bo nie pamietam ale mógł to być jakiś visual c++ albo coś w tym stylu.

    0
    • Athame pisze:

      Ktoś tu raczy żartować – jeśli ten program wymaga jakiś niestandardowych bibliotek, to powinno być to napisane wprost, albo przynajmniej instalator powinien o tym informować.

      0
      • kamilxxg pisze:

        Najpewniej chodzi o Microsoft Visual C++ Redistributable, w którejś tam wersji, to jest zestaw bibliotek wykorzystywany przez bardzo dużo programów, bardzo często nie będzie potrzeby zainstalowania go podczas instalacji apki od Legimi – np jeśli wcześniej instalowaliśmy jakiś program, który go wymaga. To jest raczej coś standardowego i instalator na pewno zapyta się czy to instalować w przypadku braku w systemie bo jest wymagane do uruchomienia aplikacji Legimi. Nie zmienia to faktu, że nadal nie mogę wgrać książki na czytnik i okres testowy pewnie mi przejdzie bez przeczytania nawet jednego słowa na moim czytniku.

        0
        • asymon pisze:

          Potrzebne mogą być dwie rzeczy: Microsoft Visual C++ 2015.NET framework 4.5.2 – to drugie instalator sprawdza podczas instalacji i wyświetla monit z linkiem do strony.

          Obie to standardowe biblioteki w nowszych wersjach Windows, ale nie instalują się, jeśli nie są potrzebne, albo może nie być ich w systemie w wystarczająco nowej wersji.

          0
          • Athame pisze:

            Jak bardzo nowszych? Na wszystkich 3 komputerach systemy są z aktualnym .NET Framework i najnowszymi aktualizacjami z WU.

            0
            • asymon pisze:

              Według tego wpisu w Windows 8.1 i późniejszych wersjach powinna być wystarczająca wersja bibliotek .NET – 4.5.1.

              Założyłem nowe konto w Legimi, wybrałem książki na stronie, potem w aplikacji Legimi dla Kindle (najnowsza, 1.0.41) mogłem wybrać 3 z tych wybranych na stronie.

              Ale… próba pobrania książek kończy się komunikatem „Nie udało się pobrać ebooka. Wystąpił błąd, skontaktuj się ze wsparciem technicznym”

              Moim zdaniem piłeczka jest po stronie Legimi, albo coś muszą poprawić, albo te kilkadziesiąt osób próbujące się zsynchronizować ddosuje im serwery ;-) Spróbuję jeszcze ok. 2.00 w nocy.

              0
              • Athame pisze:

                Razem z kolegami próbowaliśmy przez całą dobę, mniej więcej co pół godziny. Za każdym razem usługa nie działa, więc nie dość że jest nieatrakcyjna, to jeszcze niedopracowana technicznie.

                0
  103. lui pisze:

    Dzisiaj podłączyłem kindle. Aplikacja zsynchronizowała się z czytnikiem i wczytała książkę. Na kindle jej nie ma. Mój pocketbook na którym dotychczas czytałem poinformował mnie że abonament jest nieaktywny i nie mogę otworzyć żadnej książki z Legimi :(

    0
  104. carac pisze:

    kindle touch ver. 5.3.7.3 (najnowsza) wykrywany przez „legimi dla kindle” (win 10), konto aktywne, ebooka niestety nie udało mi się „zsynchronizować” z czytnikiem. Komunikat: „Wystąpił błąd. Skontaktuj się ze wsparciem technicznym legimi dla kindle”.
    beta-tester

    1
  105. kamilxxg pisze:

    Aktualizacja, u mnie jest postęp i Legimi dla Kindle nie działa już trochę mniej, krok bliżej do sukcesu, aż przypominają mi się gry RPG bo staram się traktować to jak questa dzięki, któremu zdobędę doświadczenie zanim dotrze do mnie to, że to jest trochę bez sensu.

    Po zainstalowaniu aplikacji od nowa czytnik jest wykrywany jednak nie widziałem książki, którą dodałem do półki, dodałem następną i aplikacja Legimi ją zobaczyła (czy aplikacja widzi książki dodane dopiero po instalacji apki? Poprzedniej książki nie udało mi się przypisać w ogóle do czytnika). Miałem także możliwość wgrania jej na czytnik! Jednak po pierwszej próbie błąd „Nie udało się pobrać ebooka, wystąpił wewnętrzny błąd serwera bla bla bla”… Pewnie popularność tej usługi przerosła ich oczekiwania. Następne próby przyniosły taki sam efekt więc trzeba poczekać aż pracownicy Legimi w poniedziałek po porannej kawie wezmą się za naprawę tej sytuacji.

    0
  106. carac pisze:

    a może problem z synchronizacją ebooków na kindle dotyczy tylko tych, którzy chcą skorzystać z darmowego 7-dniowego okresu próbnego?

    0
  107. Jakub pisze:

    Aktywowałem Czytelnię Legimi w Play. Działało do momentu synchronizacji (nie udało się zsynchronizować… skontaktuj się z pomocą techniczną). Dobrze, że pierwszy miesiąc jest gratis. Kwota niby mała, ale niesmak by pozostał. Kindle PW2, Windows 10.

    0
  108. Grzegorz pisze:

    Z tego co tu czytam to wygląda jakby jakiś pracownik legimi wcisnął czerwony przycisk i poszedł w cholerę na weekend do domu.
    A tak w ogóle to obsługę klienta mają jakby wyciągniętą sprzed 15 lat. Tragedia!
    Jak można uruchomić taką usługę przed weekendem i nie zostawić na dyżur sztabu ludzi do obsługi klientów?

    1
  109. Joanna pisze:

    scltnjpr – kod do Woblinka, kto potrzebuje /do 27.10 ważny/

    0
  110. violino pisze:

    Zapytam jeszcze raz, może ktoś miał ten sam problem i wyhaczy ten komentarz.
    Windows 10, aplikacji do Kindla nie da się zainstalować – rozszerzenie msi chce się otwierać tylko w programie rozpakowującym pliki. Nie mam żadnej opcji instalacji pod prawym przyciskiem ani programu Windows Installer (takie sugestie dostałam wyżej od kogoś).
    Ktoś ma/miał podobnie?

    0
    • Athame pisze:

      Jaką wersję Win 10 masz? Jeśli nie edycję deweloperską (lub hack udający taką edycję), to możesz instalować tylko programy z Windows Store lub ewentualnie certyfikowane przez MS, a nie dowolne.

      0
    • asymon pisze:

      W domyślnym, systemowym eksploratorze plików zrób tak:

      Prawy klawisz myszy na legimi-kindle.msi – Właściwości (powinno być na samym dole) – zakładka Ogólne – druga pozycja na liście Otwierany za pomocą – powinno być „Instalator systemu Windows”, jeśli nie, to Zmień i wybierz go z listy.

      Pewnie masz skojarzony jakiś winrar, 7zip, itp.

      0
        • violino pisze:

          No i tu jest właśnie problem, bo nie mam czegoś takiego jak Instalator systemu Windows :) Są różne aplikacje, w tym odniesienie do sklepu, ale nawet tam nie ma Instalatora.
          Ktoś wyżej pytał: mam Windows 10 Home.

          0
          • Athame pisze:

            Powtórzę to raz jeszcze – jeśli masz wersję inną niż deweloperska i nie jest to profilowany OEM, nie możesz instalować programów spoza oficjalnego sklepu poza 1 (słownie: jednym) – pierwszym w kolejności wgrywania. Przy OEM (lub jakiś wersjach z MSDNAA) limit może być większy (np. 10), ale to nie jest normą.

            Pozostaje Ci jedynie wgranie „łatki” na system, która odblokuje możliwość instalowania normalnych aplikacji.

            0
            • mjm pisze:

              Gdzie można o tym poczytać? Nigdy nie słyszałem o takim ograniczeniu.

              0
              • Athame pisze:

                Wiedza nabyta w praktyce własnej plus relacje osób nieprzywykłych do ściemniania.

                1
              • Athame pisze:

                Aha… sam używam Linuksa i czasami OS X.

                Win 10 instalowałem dwa tygodnie temu u kolegi na nowo kupionym laptopie i takie ograniczenie zaskoczyło nas przy próbie wgrania kilka darmowych programów (Libre Office, Firefox itp.). Zapytanie na pewnym forum i 2 godzinki później kolega miał już pełnosprawny system.

                0
              • mjm pisze:

                Z googlania wyszło mi, że ograniczenie to występuje na razie jedynie w testowych buildach Windowsa i można bez problemy wyłączyć je w ustawieniach systemu.

                0
              • Athame pisze:

                To chyba słabo googlałeś. Ten system na którym spotkałem się z tym absurdem nie był żadnym testowym – wersja dołączona do laptopa na płycie DVD (a laptop bez napędu optycznego!).

                A wyłączyć można było wgrywając „patch”.

                0
              • mjm pisze:

                Dlatego poprosiłem o jakiegoś linka, ale bez rezultatu.

                0
              • Athame pisze:

                Nie siedzę na co dzień w Windowsach i nie mam pamięci do każdej wyszukanej strony – potraktowałem to jako jednorazową akcję, przy której szczegóły są niewarte zapamiętania.

                0
            • violino pisze:

              Może, nie wiem. Instalowałam już parę programów i nie było problemu, więc nie widzę powodu, dla którego teraz miał być. Najwyraźniej czegoś jednak nie rozumiem w tym całym procesie.

              Niemniej w tym momencie dla mnie przelewa się czara goryczy. Żebym musiała aż tak dłubać i kombinować, żeby skorzystać z ebooków Legimi na Kindlu, to już przegięcie. Nie zależy mi aż tak.
              Niemniej dzięki za pomoc :)

              0
              • Athame pisze:

                A tak ogólnie – nie możesz sobie zainstalować wyższej niż Home wersji? Skąd masz licencję (zakładam że to nie jest torrent edition)? Jeśli studiujesz lub znasz studenta, który udostępni Ci konto, to pobierz wersję najwyższą z MSDNAA. Legalnie, bez opłat.

                0
              • violino pisze:

                Nie wiem, czy nie mogę „sobie zainstalować wyższej niż Home wersji” i szczerze mówiąc mam to w nosie. To program ma być dostosowany do mojego systemu, a nie ja mam dostosowywać system do programu. Legalny system, żeby nie było, i w dodatku nie zmieniany w żaden sposób, jak tylko przez aktualizacje samego Microsoftu.
                (Z laptopem była preinstalowana chyba 8, bo Vista, jeśli się nie mylę, nie upgradowała się do 10).

                Rozszerzenie pliku jest takie, jakie ma być, nie mam ukrytych rozszerzeń.

                0
              • Athame pisze:

                Pobierz to: https://send.firefox.com/download/b86012b631/#zzql11paKbo9fMSwO_Itjg

                Sprawdzone na czystym systemie – działa.

                1
            • Jureq pisze:

              Wygląda na to, że piszesz tutaj o wersji Windows 10 S, która jak na razie występuje raczej rzadko. Praktycznie trzeba tylko uważać przy zakupie tanich tabletów z Windows, bo to na nich najczęściej można go spotkać.

              0
              • Jureq pisze:

                I jeszcze dodam, że do końca tego roku upgrade z Windows 10 S na Windows 10 Pro jest bezpłatny, więc nie bardzo rozumiem o wgrywaniu jakiej „łatki” piszesz. Wygląda na to,że te „osoby nieprzywykłe do ściemniania” nie bardzo wiedziały co robią.

                0
              • Athame pisze:

                Wygląda na to,że te „osoby nieprzywykłe do ściemniania” nie bardzo wiedziały co robią.

                Pewnie tak właśnie jest – to nie informatycy, ani zapaleńcy komputerowi, a zwykli użytkownicy wykorzystujący komputer do lekkiej pracy (np. biurowej) i przeglądania sieci.

                0
            • Kasia pisze:

              Atheme, wydaje mi się, że mylisz normalnego win 10 z win 10 s, który rzeczywiście jest okrojony.
              https://www.microsoft.com/pl-pl/windows/windows-10-s

              Nie pamiętam czy mam wersję Home czy Pro, ale nigdy nie miałam problemu z zainstalowaniem obcego programu. A win 10 mam darmowy (przejście z win 8).

              0
              • Athame pisze:

                Niewykluczone. Ogólnie wszystkie Windowsy traktuję tak samo jak wirusy – staram się trzymać daleko od nich.

                0
          • asymon pisze:

            Możesz spróbować polecenia
            msiexec, ale jeśli program został usunięty, to oczywiście ten sposób nie zadziała.

            Sporo rzeczy mogło się wydarzyć, nie chcę wróżyć, Google podaje różne rozwiązania, spróbuj zacząć tu.

            0
            • Athame pisze:

              Z podlinkowanej strony:

              Windows Installer 3.1 is included in Microsoft Windows Server 2003 Service Pack 1 (SP1). Windows Installer 3.1 is also available as a redistributable system component for Windows 2000 SP3, Windows 2000 SP4, Windows XP, Windows XP SP1, Windows XP SP2, and Windows Server 2003.

              To chyba nie dotyczy Win 10.

              0
              • asymon pisze:

                Fakt, w W10 jest wersja 5.0 i nie da się jej po prostu pobrać, bo cośtam.

                Zastanawiam się jeszcze czy program nie zapisał się z rozszerzeniem jakiegoś archiwum, tzn. w managerze plików są domyślnie ukryte rozszerzenia a program pobrał się z nazwą legimi-kindle.msi.zip

                0
              • violino pisze:

                Masakra, panowie, normalnie dramat :) To znaczy, nie Wasze podpowiedzi, tylko sam problem. Bo nadal nie wiem, dlaczego występuje. Windows Installer, okazuje się, był i jest. Czemu nie działa w eksplorerze, czemu go nie widać? Nie wiem.
                Ale zadziałał „ręcznie”. Gdzieś znalazłam instrukcję, żeby (i jak) ten plik uruchomić z Wiersza Polecenia. I bingo, poszło.
                Dzięki bardzo wszystkim za pomoc :)

                0
  111. Ralf1410 pisze:

    Właśnie jestem w trakcie próby synchronizacji z Kindle Voyage, po 15 minutach wyskoczył mi pierwszy błąd, ale proces trwa dalej. Widzę, że Legimi ciągle jest w fazie beta testów. Piękny start usługi, nie ma co. Na szczęście skorzystałem na razie z 7 dniowego okresu próbnego.

    0
  112. Athame pisze:

    Jest coraz lepiej. Dziś już aplikacja przestała działać – nie przechodzi etapu logowania.

    0
    • asymon pisze:

      U mnie działa, a właściwie „działa” jak poprzednio, tj. synchronizuje się z kontem, ale wciąż nie pobiera, a właściwie nie zapisuje nigdzie pobranych książek.

      0
      • Agnieszka pisze:

        To jest wkurzające, żadnej informacji ani nawet że problem jest znany ani że koś się tym zajmuje ani nawet proszę czekac… ZERO informacji od Legimi – pomimo że na FB ktoś podobno siedzi (zielona kropka) oraz widnieje na profilu „bardzo sprawnie odpowiada na wiadomości” oraz „czynne całą dobę”. Porażka, jestem zawiedziona.

        0
        • Grzegorz pisze:

          Tak to już jest.
          Użytkownicy inkbookow, którzy mieli styczność z artatech chwalą, że w legimi super obsługa bo odpowiadają w ciagu tygodnia.
          Użytkownicy Kindle czy Apple, którzy wiedzą jak wyglada w dzisiejszych czasach dobra obsługa klienta, bedą narzekać bo chcą odpowiedzi w ciagu max kilku godzin.
          Inny świat, inne podejście do wszystkiego.

          3
      • Athame pisze:

        Teraz już działa jak dawniej, ale przez kilka godzin (od ok. 4:00 do 9:00) nie przechodziło logowania.

        0
  113. Athame pisze:

    Uprzejmie donoszę, że wszystko już ładnie działa. Plik na czytniku, DRM „na śmietniku historii”, „watermark” (LGM-2.0.7) wyleciał razem z DRM. Ogólnie beta testy udane.

    1
    • Jocik pisze:

      !!!??? :-) WOW, napisz coś więcej

      1
      • Athame pisze:

        Ale co? Zrobię jakiś mały felieton na swoim blogu (może jutro), ale nie licz na szczegóły techniczne – nie pomagam w piraceniu, choć mogę jednostkowo znajomym „ucywilizować” jakiś plik zabezpieczony przez DRM/watermark.

        Jeśli chodzi o to, że działa, to już leży w gestii Legimi – zmienili coś na serwerach, a z pewnością zmienili pliki. Mam pobrane stare wersje i nowe – różnią się zasadniczo, poczynając od programu w którym zostały zbudowane.

        0
        • Jocik pisze:

          Nikt nie mówi o piraceniu, nie zależy mi nawet na ściąganiu watermarka, tylko DRM

          0
          • Athame pisze:

            Że tak się przyczepię. Ściągnięcie DRM zakrawa właśnie na piractwo, bo w abonamencie legimi chodzi o wypożyczanie książek na czas określony, a zdjęcie DRM wydłużą to bezterminowo.

            0
          • Athame pisze:

            Jesteś jeszcze zainteresowany? Jeśli tak to odwiedź moją stronę w niedzielę wieczorem.

            0
    • maeday pisze:

      u mnie również :), wystarczyło 2x# ;)

      0
  114. Agnieszka pisze:

    W końcu działa, szkoda że tak długo to trwało. Przez fb otrzymałam link do nowego programu na pc http://files.legimi.com/static/installers/legimi-kindle.msi
    Ten program prawidłowo się synchronizuje i mam wszystkie ebooki na czytniku za pierwszym razem. Dodatkowo Legimi zresetowało mój okres testowy :)

    1
  115. Andrzej pisze:

    Nie znam przyczyny.. w windows 7 program się nie chce uruchomić.
    nawet po reinstalu…
    próbie czyszczenia rejestru..
    w logach windowsa nie widzę wpisu o błędzie aplikacji…..niewiadoma :(

    na starym złomie z 10’tką zainstalowałem szczęśliwie i pomimo zamulania …pobrał i wrzucił książki na kindla. Podejrzewam..że wyłączy się w niedzielę i nie będę mógł ich dalej czytać (7 dni próbnych się skończy…) …. 6 dni …od momentu uruchomienia….

    0
  116. carac pisze:

    działa :) tylko ten format azw… słabo to widzę

    0
    • Athame pisze:

      Ciesz się z tego co masz. Jeszcze wczoraj były znacznie gorzej opracowane e-booki.

      0
      • carac pisze:

        niby tak, cieszę się…
        kiedyś było znacznie gorzej (txt bez spacji itp.)

        Tylko że płacąc za „usługę” pozwalającą na czytanie ebooka na czytniku kindle, chciałoby się, by tekst wyświetlany na nim nie rozpraszał np. złym wyjustowaniem, brakiem dzielenia wyrazów itp. Mając ebooka „na własność”, tzn. kupując go, zwykle wybierałem format epub, by choćby w calibre zrobić sobie porządnego azw3. W abonamencie Legimi (DRM) pozostaje się „cieszyć” tym, że można takiego ebooka w ogóle wgrać na kindle …

        0
    • asymon pisze:

      Ale o co chodzi z azw, że słabo?

      0
        • asymon pisze:

          Strzelam, że chodzi o okładki.

          0
          • Jakub pisze:

            Nie działa pogrubienie czcionki, tekst wyrównany do lewej.

            0
          • Athame pisze:

            Pudło! Są – przynajmniej dla niektórych pozycji.

            2
            • asymon pisze:

              U mnie wszystkie trzy ebooki mają okładki.

              Chodzi mi o to, że ktoś w L mógł świadomie podjąć decyzję, że na kindle będzie tylko stary format. Właśnie przez okładki, żeby klienci nie marudzili, że jak to, nie ma okładek. Kosztem paru fajnych rzeczy z kf8, ale czy takich ważnych? (wg tego kogoś w L)

              Ale to tylko moje przypuszczenia.

              0
              • Athame pisze:

                5 starych MOBI. Okładki pierwotnie były dla 2 (obecnie są, jak to u mnie, dla wszystkich).

                Przypuszczenia błędne – chodzi o sposób zabezpieczania plików.

                PS. Zapytałem o coś w PW na forum.

                0
              • asymon pisze:

                To może być też kwestia składu samej książki. Czytam „Żeby nie było śladów” Łazarewicza (polecam), jak zwykle u Czarnego skład robiło studio d2d. Nie ma podziału wyrazów, ale tekst jest wyjustowany, pierwsze akapity bez wcięcia, interlinie jak trzeba.

                Nie jest idealnie, ale dla mnie do przyjęcia, choć oczywiście wolałbym mieć możliwość wygładzenia tego i owego. Jak mówi stare powiedzenie „Lepszy tekst wyjustowany bez podziału wyrazów, niż wyrównany do lewej, ale z podziałem”.
                https://imgur.com/a/hwD4y

                0
              • Athame pisze:

                Mam lepszą teorię: część książek jest oznaczona jako PDOC, a cześć jako EBOK. Dodatkowo część z nich ma fałszywy ASIN. Jakby tego było mało, to w kilku okładka jest w rozmiarze zgodnym z KDP, a w innych „maleńka”.

                0
  117. Jakub pisze:

    Dziś prawie działa. Z trzech książek pobrał na Kindle 2, z trzeciej się nie udało, mimo, że jest oznaczona jako dostępna w abonamencie. Po otwarciu książek rozczarowanie – TEKST JEST WYRÓWNANY DO LEWEJ. IMHO nie da się czytać, razi strata miejsca po prawej stronie. Jak już się człowiek przyzwyczaił do podziału wyrazów, to trudno się przestawić. Nie działa pogrubianie czcionki. Ze względu na DRM nie da się nic zmienić przez Calibre. Cena w abonamencie Play (19,99) jest ok, ale minusy są – jak na teraz – dla mnie nie do przejścia.

    1
    • Karola pisze:

      Mam podobny problem, bo z lewej strony mam na Kindle 3 3cm margines, wiec juz 1 pozycja z 5 jest stracona. Korzystam na szczescie z okresu probnego i na pewno nie wykupie uslugi.

      1
  118. Athame pisze:

    Spokojnie z lamentami. Już „gotuje się” tekst, w którym zahaczę o wszystkie „minusy” („plusów” póki co nie widzę).

    0
  119. Athame pisze:

    Czy którykolwiek użytkownik Legimi na PB lub IB mógłby wrzucić screena z próbką tekstu dowolnego e-booka (z Legimi)? Otworzony na tablecie wygląda równie nieprzyjemnie jak otworzony na Kindle – może na innych czytnikach jest lepiej.

    0
    • Cyfranek pisze:

      Zobacz np. ostatnią ilustrację w moim tekście sprzed roku, na temat wprowadzenia Legimi na PocketBooka Touch Lux 3.

      1
      • Athame pisze:

        Widzę że zupełnie inna jakość. Wygląda to tak samo jak uruchomienie plików z Kindle’a np. w FBReaderze na PC.

        Dlaczego tam litery są szare (nie czarne)? Rozjaśniłeś obrazek?

        Ale obrazek w połowie artykułu prezentuje już zupełnie inny „skład” – podobny do kindle’owego. Która wersja jest powszechniejsza?

        0
        • Cyfranek pisze:

          Literki są szare, bo na pierwszym planie jest informacja o zakończeniu abonamentu. Nie zastanawiałem się, jakich jest większość, ale nie przeszkadza mi to tak jak na Kindle, więc raczej teksty są justowane.

          0
  120. Gosia pisze:

    Fajnie, że jest ta oferta, ale mnie nie satysfakcjonuje. Po pierwsze, mam Kindle Keyboard, którego nie mam zamiaru zmieniać na inny model, więc Legimi od razu odpada. 3 książki miesięcznie to trochę mało, szczególnie, że oferta nazywa się „bez limitu”… No i sam fakt, że w tych nielimitowanych ofertach można czytać tylko na jednym czytniku, co sprawia, że oferta automatycznie robi się dla jednej osoby (czytanie na kompie czy smartfonie jest beznadziejne i kupiłam czytnik właśnie po to, żeby tego nie robić). A 20 zł dopłaty to już mimo wszystko dość dużo. Tak więc lepiej chyba polować na promocje i chodzić do bibliotek. Chyba, że ktoś czyta dużo nowości, to wtedy pewnie faktycznie się opłaca.

    0
  121. Nor_ko pisze:

    Legimi właśnie zwiększyło limit wypozyczeń dla Kindle w abonamencie „bez limitu” do 7 , a z audiobookami do 10…..
    Efekt lektury komentarzy 🤔

    3
    • Ralf1410 pisze:

      Chyba się połapali, że nie zaczęli najlepiej. Z taką ilością powinni wystartować, może komentarze byłyby bardziej przychylne.

      1
    • Joseph_k78 pisze:

      No właśnie, też dzisiaj zauważyłem, że jest więcej e-booków do pobrania na obecny okres rozliczeniowy, jednak sądziłem, że to jednorazowa oferta w ramach „przeprosin” za niezbyt udane działanie usługi w pierwszych dniach. Czyli super – za 20 zł w Czytelni Play by Legimi… satysfakcjonuje mnie to. Żeby tylko zmianie tj. poszerzeniu uległa ilość dostępnych e-booków na Kindla, byłoby super. Ale to już chyba wola wydawców.

      0
  122. Miko pisze:

    Ciekawe kiedy będzie aplikacja na mac. Nie używam windowsa i nie piszcie ze moge podejść do sąsiada. A instalacji windowsa na bootcampie dla jednej aplikacji nie przeprowadzę. Nie bo nie

    1
  123. Miko pisze:

    Mam ważne pytanie. Jeśli mam limit 7 książek na Kindle a nie pobiorę wszystkich to niewykorzystana pula przechodzi na kolejny miesiąc ?

    0
  124. Agnieszka pisze:

    Ważne dla mnie pytanie – czy można z tego abonamentu korzystać mieszkając zagranicą???

    0
  125. Ania pisze:

    Jestem na okresie próbnym. Mam kindle paperwhite. W aplikacji desktopowej zaznaczyłam książkę, którą chcę pobrać na kindle. Przez chwilę się synchronizowało. Jak zakończyło to odpięłam kindle i nie mam tam tej książki… W aplikacji nie mam już tam 7 dostępnych, tylko 6. Ktoś miał coś podobnego?

    0
    • Ania pisze:

      Ok. widzę w powyższych komentarzach, że sporo osób tak miało. Szkoda, że nie poczytałam o tym zanim kupiłam paperwhite specjalnie po to, by korzystać z legimi. Tak bym dalej na clasicu czytała. :( Dodam, że dziś odinstalowałam aplikację i zainstalowałam ponownie. Wybrałam kolejną książkę do wgrania i wgrało mi, ale tę wczorajszą… Strasznie to niedopracowane mają. A tyle czasu chciałam mieć legimi, ale powstrzymywało mnie to, że nie chciałam mieć innego czytnika niż kindle.

      1
  126. Joanna pisze:

    Ja mam tak samo. Zdecydowałam, że Kindla zostawię dla innych książek a Legimi będę dalej czytała na inkbooku, na który mam abonament od prawie dwóch lat. Na Kindla będę sprowadzała tylko książki niedostępne dla Legimi. Szkoda, czekałam na tę ofertę…

    0
  127. Olsza pisze:

    Wszystko super, już pomijąc wady o których piszą inni uśytkownicy, ale dla mnie ta aplikacja Legimi dla Kindle to jakieś totalne widmo. Wykupiłam abonament Kindle – ebooki bez limitów – czeka mnie pierwsze darmowe 7 dni. Gdzie jest aplikacja? Ani widu, ani słychu. Za każdym razem gdy klikam na link pod którym ma się znajdować rzekoma aplikacja, wciąż pojawia się ta sama strona. U góry obrazek z uśmiechniętą babeczką, katalog najciekawszych tytułów w abonamencie na Kindle, później znów: „Sprawdź który pakiet będzie najlepszy dla Ciebie” – czy do kogolwiek dotrze tam, że ja już mam ten pakiet??? Sprawdziłam już wszystkie zakładki, w żadnej nie ma śladu po tak często i gęsto wspominanej aplikacji… Proszę o pomoc tych którzy wiedzą, skąd ją ściągnąć, bo ręce i nogi mi już opadają…

    0
  128. Grzegorz pisze:

    Jak byk na środku strony :P
    https://www.legimi.pl/pobierz-legimi/

    0
  129. Tomasz pisze:

    Czy da się połączyć ofertę Legimi dla Plus GSM z czytaniem na Kindle?

    0
  130. szmaly pisze:

    Kilka osób pisało, ze korzysta z Czytelni w Play na Kindle.
    Jak dzisiaj to wygląda, działa to sprawnie? Za te 2 dychy, to jest dostęp do 7 ebooków czy ilu miesięcznie?
    Czy da się w książkach włączyć justowanie tekstu?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Na pierwsze pytania nie znam odpowiedzi, ale co do justowania – na Kindle wszystko zależy od domyślnego formatowania książki (bo nie da się tego zmienić na czytniku). Większość tych, które testowałem przy okazji Legimi ma justowanie.

      0
      • Grzegorz pisze:

        Nie zależy to od formatowania książek bo legimi dla Kindle psuje każde formatowanie.

        P.S.
        Tak w ogóle to już kiedyś pisałem o tym, że np ta sama książka na aplikacji iPad wyglada dużo lepiej niż na czytniku pocketbook…

        1
        • Athame pisze:

          Przetestowałem ponad 20 e-booków w Legimi i porównałem z wersjami tych samych książek z księgarni. W 100% przypadków Legimi miało dużo gorsze formatowanie, niż książki z innych źródeł.

          Osoby postronne, widząc jak testuję coś z Legimi mówiły mi, żebym poszukał lepszych chomików, bo od czytania czegoś takiego mogą mi zbrzydnąć e-booki. Kiedy ujawniłem, ze to nie żadne warezy, a oficjalne źródło – nie uwierzyli na słowo.

          1
      • Joseph_k78 pisze:

        Z tym justowaniem to różnie bywa. Sprawdziłem na przykładzie kiążek z serii „Artefakty” wyd. MAG. Dwie „pożyczone” z Legimi nie mają wyjustowanego tekstu z prawej strony, natomiast inne kupione w różnych księgarniach, to z tym jest różnie. Dwie miały piękne marginesy z obydwu stron, dwie kolejne nie. Może to zależy, w jakiej księgarni się kupuje – niby ten sam tytuł, ale książki różniące się wyglądem z różnych księgarni. Wiem natomiast, że odkąd kupuję książki na czytnik PW2 – jakieś ponad 2 lata – to trafiłem jedynie na 2 albo 3 tytuły, w których był podział wyrazów. W pozostałych przypadkach justowało w miarę poprawnie, ale jeśli trafiały się na koniec linijki bardzo długie wyrazy, zostawały one przenoszone na początek linijki następnej, pozostawiając „dziurę” na końcu poprzedniej.

        1
    • Grzegorz pisze:

      W czytelni w play dostęp jest do 7 książek miesięcznie.
      Nie ma żadnego justowania, podziału stron itd.
      W ogóle skład tych ebooków wgrywanych z legimi to jakaś porażka.
      Czytałem opinie, że ich konwerter dodający DRM po prostu psuje cały skład ebooków.
      Porównywano książki kupione w księgarniach z tymi wgranymi z legimi i kupione wypadały lepiej.

      1
      • asymon pisze:

        To może być też trochę wina starego formatu mobi.

        Nie wiem, czy to „zasługa” drm, watermarku, czy nawrzucania znaków specjalnych, ale mi najbardziej przeszkadzają spacje o różnej szerokości. I tonie chodzi o efekt justowania bez podziału wyrazów, ale ewidentnie coś jest na siłę wciśnięte między wyrazy.

        0
    • Joseph_k78 pisze:

      Jest dostęp do 7 e-booków. Ale że okres próbny trwa chyba dłużej niż miesiąc (zdaje się, że chyba ok. 48 dni), to te 7 wykorzystanych książek „wisi” mi już ponad miesiąc. U mnie okres próbny, wedle informacji, ma zakończyć się 10 grudnia, a korzystać z usługi na pewno zacząłem przed końcem października. Pewnie dopiero wtedy będę miał dostęp do kolejnych 7 książek.

      0
  131. Artur K pisze:

    A dlaczego uniemożliwiacie korzystanie z ebooków na Kindlach starszych generacji ? Mnie nie interesują nowe urządzenia bo są … po prostu gorsze. Jak dla mnie to jest dyskryminacja i ograniczanie dostępu do wybranej grupy ludzi :(

    0
    • Bociek pisze:

      Potrzebny jest dotykowy ekran, żeby dało się w ogóle używać aplikacji. Wydaje mi się, że za mało jest osób posiadających Kindle starszej generacji, żeby głowić się nad pisaniem oprogramowania „niedotykowego” wyłącznie dla nich. Wszystko rozbija się o rachunek zysków i strat.

      0
      • asymon pisze:

        Aplikacji na kindle? Raczej chodzi o obsługę amazońskiego drm w formacie kf6, a z tym stare czytniki sobie radzą.

        Podejrzewam że L się nie chce, albo szkoda pieniędzy na dostosowanie aplikacji, do reszty urządzeń, tj. spodziewane zyski od użytkowników Classiców i Keyboardów nie sfinansują pracy tego studenta, który pisze aplikację ;-)

        BTW, nowy Oasis chyba ciągle niewspierany…

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Właśnie wczoraj dostałem do testów pliki na Oasis 2 i wszystko jest OK – na dniach to pewnie wprowadzą.

          0
        • Athame pisze:

          Jakie dostosowywanie? Wystarczy dopisać początki SN do listy obsługiwanych i to wszystko. Pliki MOBI mogę być skopiowane wprost.

          Decyzja o niewspieranie któregokolwiek Kindle jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.

          1
    • Robert Drózd pisze:

      To niestety ograniczenie oprogramowania Kindle. Testowałem te pliki na starszych czytnikach (od K2/DX do Classica) – ale tam omawiane w artykule zabezpieczenie działa inaczej, dlatego nie mogli tego wprowadzić.

      0
      • Athame pisze:

        Bzdura. Co działa inaczej? DRM ma tylko jedną wersję. WM jest prymitywny – nie ma prawa nie działać.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Pliki z datą ważności otwierane na starszych K. działały inaczej. Jeśli uważasz, że to jest błąd, zgłoś się do Legimi i zaproponuj swoje usługi.

          0
          • Athame pisze:

            Och rzeczywiście. Cała zmiana ogranicza się do dwóch bajtów – problem nie do przeskoczenia… I całość DRM-u budowana jest przez aplikację już po sprawdzeniu SN, więc mogę wywnioskować, że najwyraźniej w Legimi pracują sami amatorzy (ewentualnie mocno oszczędzają na programistach).

            0
            • asymon pisze:

              całość DRM-u budowana jest przez aplikację już po sprawdzeniu SN

              No ale przecież tak działa amazoński DRM. Zabezpieczony plik otworzysz tylko na jednym, konkretnym urządzeniu.

              Prawdopodobnie można inaczej do tego podejść, ale L raczej robi DRM zgodnie z jakimiś tam wytycznymi. Choć jakie to ma znaczenie, skoro nie dogadali się z Bezosem?

              0
              • Athame pisze:

                Legimi niczego samo nie opracowało. „Ich” DRM to zwykła kopia starego DRM-u mobipocket. Z uwagi na to, że sama metoda szyfrowania powstawała w czasach, gdy ludzie jeszcze nie myśleli o CPU i7/i9, to jest tak solidna, że wystarczy 2-3 godzinki na domowym komputerze i cały DRM idzie w zapomnienie – nie trzeba do tego znać ani SNm ani PID-u.

                0
  132. Paulina pisze:

    Szkoda, że na Kindle nie działają kody z biblioteki- ja zawsze korzystam z Legimi w ten sposób. Mam nadzieję, że kiedys to zmienią.

    0
  133. Paweł pisze:

    Hej, czy wiadomo kiedy Legimi będzie na Oasis 2?

    0
  134. elenor pisze:

    a na jakiej podstawie prawnej legimi ogranicza ilość e booków na kindle? To jest wprost sprzeczne z konstytucją.

    1
    • Bociek pisze:

      Ty tak na serio?

      0
      • asymon pisze:

        Serio, w konstytucji jest zapis

        Art. 32 pkt.2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

        Ogtaniczenie 7 ebooków dla kindle w moim rozumieniu wyczerpuje znamiona dyskryminacji gospodarczej, z przyczyny posiadania takiego a nie innego urządzenia. Oczywiście nie chce mi się nic z tym robić, sprawa dla młodego, ambitnego studenta prawa.

        To tak jakby na autostrady wpuszczano tylko użytkowników Opli, a inni mogli przejechać 70 km miesięcznie. Nie masz Opla? Sprzedamy ci „za złotówkę” w dogodnych ratach.

        0
        • Athame pisze:

          „Ogtaniczeniem” dopasowałeś się do poziomu jakości Legimi.

          0
        • Robert Drózd pisze:

          Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać.

          „Kon-sty-tucja! Wol-ne są-dy! Bez li-mi-tu na kun-del-ku!”

          A serio to wydaje mi się, że nie ma mowy o żadnej dyskryminacji jeśli różnica w ofercie wynika wprost z ograniczeń technicznych – tak jak kierowcy ciężarówek nie protestują, że płacą więcej za parking lub wjazd na autostradę niż osobówki.

          2
          • asymon pisze:

            nie ma mowy o żadnej dyskryminacji jeśli różnica w ofercie wynika wprost z ograniczeń technicznych

            Oczywiście to prawda, ale obaj wiemy, że zastosowany system DRM nie ma ograniczeń typu „7 plików na miesiąc” (chyba że o czymś nie wiem) – to tylko i wyłącznie uznaniowa sprawa Legimi, ile ustawi w swojej aplikacji. Dla mnie 7 to i tak za dużo, ale nie o to chodzi.

            To co, idziemy palić czytniki? Mam gdzieś Classica z uszkodzonym ekranem, tylko że do Poznania mi się nie chce, chociaż podobno piękne miasto.

            0
            • Athame pisze:

              Ale wiesz, że to praktycznie 7 e-booków na miesiąc „kupionych” po ok. 4 zł od sztuki?

              Ten DRM jest g… warty z czego doskonale zdajesz sobie sprawę. Podejrzewam że Legimi i wydawcy także.

              Jeśli byłaby to opcja „bez limitu”, to maksymalnie na drugi dzień wszystkie e-booki z Legimi byłyby „zbackupowane” w różnych miejscach (bez DRM-u i WM-u).

              PS. Już są, ale nie masowo i dość dobrze ukryte.

              0
              • asymon pisze:

                Piszemy trochę o czym innym…

                Chodzi mi o to, czy podejście Legimi: „abonament Bez Limitu ograniczamy posiadaczom kindle do 7 książek, bo mamy słabe zabezpieczenia” ma szanse obronić się w sądzie.

                0
              • Athame pisze:

                Rozumiem o czym napisałeś. Oczywiście stwierdzenie „bez limitu” jest świadomym, perfidnym kłamstwem. W polskich sądach jednak wszystko jest możliwe.

                0
        • Bociek pisze:

          @asymon: Ponieważ nie jestem pewien, czy powołałeś się na konstytucję w ramach dowcipu, czy też jesteś faktycznie przekonany o zastosowaniu w powyższym przypadku normy art. 32 pkt 2 ustawy zasadniczej, na wszelki wypadek zwrócę uwagę, że adresatem tego przepisu są władze publiczne i tylko one, a nie podmioty prywatne.
          Jeżeli Twój komentarz miał być w założeniu sarkastyczny, to sorry, w tekście pisanym trudno to wyłapać.

          0
          • asymon pisze:

            Nie, piszę serio. Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale po pierwsze nie mam wiedzy specjalistycznej, a po drugie nie dotyczy mnie to bezpośrednio, więc jak 99% społeczeństwa mam „wywalone” i ograniczam się do komentarzy w internecie.

            Tzn. dyskryminacja „prywatna” jest zgodna z prawem i (klasyczny problem) mogę założyć bar Nur für Deutsche, albo Polski Kebab, albo nie wpuszczać rudych, czy tych kindlami?

            0
            • Bociek pisze:

              Dyskryminacja prywatna nie jest zgodna z prawem i dyskryminujący w ten sposób popełnia „aż” wykroczenie z art. 138 kw zagrożone grzywną. Rzecz w tym, że w przypadku Legimi to nie jest dyskryminacja, tylko kwestia zróżnicowania oferty z uwagi na urządzenie użytkownika. Jak masz kablówkę z pakietem socjalnym, to zazwyczaj nie ma tam możliwości oglądania walk bokserki w usłudze PPV i nikt tego za dyskryminację nie uzna. Tutaj jest podobnie.

              1
              • mjm pisze:

                No nieźle, nazwałeś kindla czytnikiem socjalnym!

                1
              • asymon pisze:

                Nie rozumiem twojej przenośni, ale chyba już mi się nie chce kontynuować tematu… Rozumiem, że numer z konstytucją nie przejdze.

                0
              • Misiek pisze:

                OZ tą konstytucją to pojechałeś. To ogólne zasay,, na których powinno się budować prawo, a nie przepis, który możesz sobie stosować do każdej dziedziny życia ot tak.

                Równie dobrze mógłbyś pochylać się nad losem biednego 5-latka, który chce posiadać prawo jazdy i jeździć sobie autem publicznymi drogami. Dyskryminacja jak się patrzy;).

                Jedyne do czego można by się przyczepić w tej ofercie Legimi to to, że piszą o braku limitu, kiedy ten limit jest. Chyba że interpretowaliby to jako brak limitu w wyborze ebooków z dostępnych, a nie ilości książek. Albo ogólnie mogą „pożyczyć” nieograniczoną liczbę książek w całości trwania abonamentu, ale nie częściej niż 7 razy na miesiąc.

                0
  135. Jerry pisze:

    Widzieliście promocję Inpostu + Legimi? Przy odbiorze paczki do 9h z paczkomatu dostajecie darmowego ebooka. Dostałem 3 (za 3 paczki), które teraz leżą na półce Legimi i nie mogę ich przesłać na Kindle bez wykupionego abonamentu…. To ma być promocja?! ŻAL

    0
  136. Joseph_k78 pisze:

    Gratuluję, Legimi. Otworzyłem 2 wcześniej pobrane e-booki po pierwszym okresie bez synchronizacji i co się okazuje? Wyskoczyła informacja o konieczności zakupu książek, a one same zniknęły z biblioteki! Po dokonaniu synchronizacji nie pojawiły się spowrotem! W aplikacji Legimi nie mogę tych książek zaznaczyć do ponownego pobrania, bo ich po prostu nie ma! Są tylko te pozycje, których jeszcze w ogóle nie pobierałem! Szlag trafił przeczytane pół książki! Jak tego nie naprawicie, to nie widzę sensu dalszego utrzymywania tego abonamentu.

    0
    • asymon pisze:

      Jak klikniesz na ikonkę Legimi w prawym dolnym rogu, przy zegarze i wybierzesz „Opcje”, pojawi się okienko z opcjami. Zaznaczasz „Przy synchronizacji pobierz wszystkie dostępne ebooki” (ostatnia kratka) i synchronizujesz.

      Ale fakt, nie mogę się doczekać sprawdzenia tej opcji za kilka miesięcy, przy synchronizacji kilkudziesięciu ebooków.

      0
      • Grzegorz pisze:

        Ta opcja raczej nie działa.
        Odznaczam to bo nie chce wszystkich ebooków i za każdym razem wgrywa mi wszystkie wcześniej pobrane.

        0
    • Athame pisze:

      Aby uniknąć nie tylko takich niespodzianek, proponuję odbezpieczyć te pliki. A przynajmniej pozbyć się DRM-u i tych pól definiujących wypożyczenie.

      0
      • carac pisze:

        Nie wiem, czy takie pozbycie się DRM-u w ebookach, które nie są moją własnością, a są tylko wypożyczone na okres opłacania abonamentu, to działanie legalne… Choć prawdę powiedziawszy, z chęcią bym to zrobił choćby po to, by móc takiego ebooka sformatować według własnego uznania…

        0
        • Athame pisze:

          Oczywiście że jest legalne. Potem o ile zachowasz pliki dla siebie, to nie ma sposobu by ktokolwiek dowiedział się o takim działaniu. A to czy nadużyjesz dostępu do treści, czy też wykorzystasz z umiarem zależy już od twojego sumienia.

          Technicznie wszystko jest bardzo łatwe do zrobienia, więc jeśli masz chęć to sformatować e-booka wg własnego uznania to śmiało – często wystarczy dodać tylko CSS, a potem najlepiej jeszcze przekodować na format KF8.

          0
  137. Olek pisze:

    Legimi powino zwolnić swojego gościa od UX. Ta strona to najgorszy interface na świecie. Nieintuicyjny, najważniejsze rzeczy schowane i bez dokładnych wyjasnień co jak z Kindle. Gdyby nie ten opis (który właśnie komentujemy) to po lekturze info na stornie pewnie nigdy bym się nie dowiedział co i jak.
    Poza tym – wyszukiwanie książek to koszmar. Jak wyszukasz interesujący Cię tytuł to musisz jeszcze sprawdzić dwie opcje: czy jest dostępny w abonamencie i czy jest na Kindle… ręce opadają.
    Dobrze że jest okres próbny – na pewno wycofuję się tego.

    0
    • Athame pisze:

      UX to tylko wierzchołek góry lodowej. Praktycznie wszystko można zrobić znacznie lepiej. Szczególnie rozwiązania czysto techniczne są zrealizowane karygodnie.

      0
  138. szmaly pisze:

    Zacząłem korzystać z Try & buy czytelni play. Dodałem 4y książki. Ściągnąłem na pw3.
    Tekst jednej z nich jest taki jakiś rozjaśniony, poza linkami do przypisów. Co ciekawe przy przerzucaniu strony na chwilę tekst się robi czarny. Spotkał się ktoś z czymś takim? Wygląda to jakby cały tekst mał być w innym kolorze, więc się wyszarzył. Na apce w telefonie ta książka wygląda tak jak inne… Normalny czarny tekst.
    Mam jeszcze parę pytań:
    1. Czy jeżeli usunę książkę z czytnika i dam synchronizację z kompa raz jeszcze, aby pobrać tę książkę ponownie, to stracę kolejną książkę z limitu do wykorzystania?
    2. Jak na półce na stronie www będę miał więcej ksiazek niż dostępny limit do pobrania na Kindle, to apka zapyta mnie które chce ściągnąć? Teraz w samej aplikacji PC Legimi dla Kindle miałem do wyboru jedynie synchronizację. Z poziomu aplikacji nie widziałem co jest na półce, ani tym bardziej nie widziałem przeglądarki zasobów legimi. Takich opcji nie powinno być w tej aplikacji?

    0
  139. Olga pisze:

    Wzięłam na próbę 7 darmowych dni po to, by zobaczyć jak to działa kindle, jak bez kindle i td. Wybór książek na Legimi zupełnie dla mnie niedopasowany, aplikacja na komputer jest okrutnie niewygodna do czytania głównie dlatego, że przejście na nastepną stronę za każdym razem zajmuje ok 5 sek.
    A jako że wpadło na okres świąteczny, to za rezygnację wzięłam się ostatniego dnia ważności okresu 7 darmowych dni (ważne do 27/12 oznacza włącznie), i zobaczyłam, że Legimi pobrało opłatę za kolejny miesiąc już 27/12 a nie 28/12. Przy okazji doczytałam kolejną „januszowatość” – jeśli zrezygnuję teraz, to nie ma tak, że mam dostęp do końca opłaconego okresu, tylko blokują mi od razu dostęp do książek.
    Dziadostwo. Po raz kolejny polskie rozwiązanie, które rozczarowuje i zniesmacza drobnym cwaniakowaniem.
    W sumie smutne to.

    0
    • carac pisze:

      jak to się mówi o takim przebiegłym „spryciarzu”? koń… kuty na cztery kopyta :)
      Z moich spostrzeżeń dodam jeszcze tylko do tej smutnej „prawdy” to, że jeśli skorzysta się z 7-dniowego okresu próbnego na kindle (darmowego), a następnie nawet w trakcie jego trwania (np. po dwóch dniach) zrezygnuje się, by skorzystać z innej opcji „darmowej” (taką mają np. posiadacze nr w sieci play, gdyż operator play-a dogadał się z legimi i umożliwił swoim abonentom za jedyne 19,90 miesięcznie na korzystanie z tzw. czytelni play, gdzie pierwszy miesiąc jest „darmowy”) – legimi uzna, że twój kindle już korzystał z darmowego okresu próbnego i – niestety – by cieszyć się darmową czytelnią playa przez pierwszy miesiąc – ebooków na kindle nie wgrasz.

      0
      • Ralf1410 pisze:

        Byłem w takiej samej sytuacji. Napisz do pomocy technicznej. U mnie pomogło i miałem chyba następnego dnia odblokowany okres próbny w Czytelni Play.

        0
  140. carac pisze:

    Czy to tak tylko u mnie, czy może jakaś „grubsza” awaria na serwerach legimi? Na PC zarówno przy korzystaniu z ichniego programu, jak i przez stronę internetową – wywala błąd. Podobnie na androidzie – błąd.

    0
  141. Roberto pisze:

    Mam pytanie odnośnie wielkości czcionek w Kindle Paperwhite III. Mam Soft 5.9.2. Plik FONT_RAMP od Athame. W książkach zakupionych w księgarniach i wgranych do czytnika wszystko OK. Przy czytaniu książek wgranych poprzez Legimi rozmiar czcionek niestety fabryczny ( brak też paska Bold ). Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam

    0
    • asymon pisze:

      Książki z abonamentu Legimi na Kindle są w starym formacie mobi, w którym nie działa ani pogrubianie, ani plik FONT_RAMP.

      Tu masz opisany plik FONT_RAMP, jest link do opisu zmian w firmware 5.8.11 – pogrubienie.

      1
  142. Michal pisze:

    nie dość, że oferta słaba, to chyba Legimi powinno zatrudnić więcej ludzi do pomocy na BOKu, czekam ponad tydzień na odpowiedź na każdego mejla, a numeru telefonu, żeby się do nich dodzwonić nie można znaleźć na stronie.

    0
  143. Karola pisze:

    Sprobuj poprzez facebooka, ostatnio do poznych godzin wieczornych rozmawialam z osoba z Legimi i probowalismy rozwiazac problem.

    0
  144. Michal pisze:

    dzięki już wszystko załatwione

    0
  145. Andrzej pisze:

    Brak reakcji @mail na prośbę o wsparcie techniczne..też tak macie?

    Napisalem o wsparcie, otrzymałęm potwerdzenie @mail, że zarejestrowano.
    Dalszych postępów BRAK. Czy tak postępują dla każdego/większości Klientów?

    napisalem na FB…dopiero wtedy cos w rozmowie odpisali, ale…rozwiązanie=reinstal windowsa..można wsadzić w buty, żeby być wyższym.
    (aplikacja pod kindle mi nie chciala ruszyc pomimo „dobrej” instalacji)

    jeśłi tak postępują…to moze większość prywatnych użytkowników trktowanych w ten sposób ..zrobi bojkot i zobaczą, że wielu Prywantych użytkowników tez ma znazcenie…

    Obecnie z abonamentu-biblioteki korzystam, więc jestem podłączonny jako „wartościowy” klient…

    0
  146. Ela pisze:

    Czyli jesli mam kindla paperwhite i aplikacje kindle na iphonie to sciagniete z legimi ebooki bede mogla czytac i na kindlu i na iphonie?

    0
    • Athame pisze:

      Legimi na Kindle to inna oferta, niż Legimi na iOS. Na iPhonie masz dostęp do większej ilości tytułów, ale na Kindle też jest spory wybór. To czy dana pozycja jest dostępna w abonamencie na Kindle można sprawdzić na stronach Legimi, wpisując konkretny tytuł.

      1
    • szmaly pisze:

      W aplikacji Kindle na telefonie nie będzie ebooków ściągniętych z legimi na PW. Tak jest w przypadku androida, nie sądzę aby miało być inaczej na iPhonie.

      1
    • carac pisze:

      w ramach opłacanego co miesiąc abonamentu masz dostęp do ebooków legimi poprzez ich aplikacje i czytasz: na PC (od windows 7), na smartfonie (android, iOs) oraz osobno, z użyciem kabla i komputera, na którym instalujesz specjalną aplikację do synchronizacji – czytasz po wgraniu (8 ebooków na miesiąc) na kindle. To, co wgrasz na PW jest zabezpieczone i przypisane wyłącznie do Twojego PW – nie ma oficjalnie możliwości przerzucania wgranego tam ebooka do innych urządzeń… Tak więc sciągniete z legimi ebooki czytasz tylko i wyłącznie na urządzeniu, na które zostały one ściągnięte.

      1
      • Athame pisze:

        To, co wgrasz na PW jest zabezpieczone i przypisane wyłącznie do Twojego PW – nie ma oficjalnie możliwości przerzucania wgranego tam ebooka do innych urządzeń…

        Oficjalnej możliwości nie ma, ale przecież opisałem już jak pozbyć się DRM-u (w calibre), po czym konwersja na EPUB i otworzenie na dowolnym czytniku jest już tylko formalnością.

        0
  147. Grover pisze:

    Witam
    Zakupiłem kindle paperwhite 3 specjalnie dla tego abonamentu bo nie hulał na clasic. I muszę powiedzieć że jestem tak zawiedziony po wykupieniu że szkoda godać. Gdzie jest takie coś jak „Legimi dla Kindle” ( Nie ma czegoś takiego). Ok pomijając fakt, że na starszym komputerze nie otworzymy aplikacji „Legimi” bo chodzi jedynie na windows 8 wzwyż, do tego nie chce wykryć mojego kindla. Ja rozumie że można stworzyć coś topornego i nieintuicyjnego nawet nie wyjaśnią jak to ma działać. Ale przecież się nie da mam ochotę tego programistę chycić za ten głupi łeb wsadzić go przed kompa i niech to wreszcie podłączy jak tak można. Samo legimi sobie robi z człowieka jaja wszystko tak nieintuicyjne że szkoda godać przeglądanie tych kafelek mordęga kto to wymyślił. I ludzie jak podłączyć tego kindla ściągam aplikację „Legimi” i co??? Nic się nie dzieje po podłączeniu kindla NIC!!! Zero jakichkolwiek opcji w tym programie śmiać mi się chce z tego wszystkiego tylko myszkę rozwaliłem z nerwów. LEGIMI dziekuje bardzo idę pisać reklamację na to GÓWNO!!!

    0
  148. WDB pisze:

    „Wkrótce” oznacza już więcej niż kwartał… Ktoś coś wie o zapowiadanej aplikacji dla MacOS?

    0
  149. Ella pisze:

    Witam. Jestem przed zakupem czytnika – rozważam pocketbook touch lux 3 i amazon kindla paperwhite 3 – zakup pod katem abonamentu Legimi. Kiedy pojawi się wpis porównujący? pozdrawiam.

    0
    • carac pisze:

      Jeśli tylko i wyłącznie pod katem abonamentu legimi, to zdecydowanie touch lux 3, choćby z tej prostej przyczyny, że oferta ebooków „legimi na kindle” jest bardzo ograniczona w porównaniu do ofert na dedykowany pod legimi czytnik ( z ichnią aplikacją na pokładzie).

      0
    • asymon pisze:

      Potwierdzam to, co pisze carac, oferta na kindle to kilka procent książek dostępnych w abonamencie.

      Jak chcesz się konkretnie rozejrzeć, użyj wyszukiwarki na stronie i zaznacz w rozwijalnym menu „Pokaż” po prawej opcję W abonamencie: ebooki a potem W abonamencie: ebooki na Kindle™. Sprawdź czy twoi ulubieni autorzy lub wydawnictwa są w ogóle dostępni.

      0
      • Ella pisze:

        Dzięki.
        To jeszcze skorzystam z okazji i podpytam o „jakość” czytania dla zwykłego (nie-testera) użytkownika. Czytam dużo. Czy 212dpi a 300 to różnica odczuwalna? Co z wybudzaniem, jakością baterii? Pozdrawiam i z góry dziękuję :)

        0
        • asymon pisze:

          Oj, nie podejmuję się polecać czy odradzać… Różnica jest, ale ja mam 212 ppi (Paperwhite 2) i mi wystarcza, ale jak czytałem na czytniku z niepodświetlanym ekranem 167 ppi to też było OK.

          Najlepiej jednak zobaczyć na własne oczy, jeśli znajomi nie mają, to możesz poszukać w marketach elektronicznych typu Saturn czy Media Markt, są czasem wystawione i nawet działają. W internetowym sklepie Euro jest opcja „Obejrzyj w sklepie” i masz listę miejsc, gdzie czytnik leży na półce, choć tu może być problem z marudzącym sprzedawcą. Kindla widziałem kiedyś nawet w Auchan, wśród tabletów.

          Jeśli stwierdzisz, że chcesz koniecznie wyższą rozdzielczość, masz jeszcze Pocketbooka HD. Jest co prawda nowy model HD2, ale stary da się kupić, tyle że to już wydatek ok. 600 zł, a Touch Lux 3 ok. 450 zł.

          1
        • Sylwia pisze:

          W temacie rozdzielczości to trudno mi powiedzieć. Używałam wcześniej ekarnu 167 ppi i podobnie jak koledze powyżej zupełnie mi to nie przeszkadzało. Teraz mam PW3 i widzę, że to 300 ppi jest lepsze, ale pewnie jakbym miała wrócić do 167 ppi to też bym nie narzekała.
          A jeżeli chodzi o obsługę, to „bawiąc” się Pocketbookiem Touch Lux koleżanki z pracy byłam zawiedziona tym jak wolno działa jego uruchamianie i to mnie trochę zniechęciło, kiedy właśnie miałam podobny dylemat czy kupować czytnik stricte pod Legimi.

          Ale z drugiej strony zgadzam się z opiniami powyżej, że jeżeli chce się czytać głównie z Legimi, to jednak różnica w ofercie jest ogromna i w tej sytuacji chyba warto kupić Pocketbooka.

          0
          • Ella pisze:

            Zastanawiam się czy warto rozważać zakup czytnika tylko pod kątem funkcjonalności Legimi… czytałam opinię, że ekrany pocketbook’ów lubią szwankować, czego nie obejmuje naprawa gwarancyjna, a koszt naprawy to koszt nowego czytnika.
            Widzę, że jest tu trochę znawców tematu (ja „pożeram” książki w papierze, to będzie mój pierwszy czytnik) – czy jest możliwość konwersji plików na format mobi, tych ściągnietych z Legimi :) Piszecie o programie calibre…
            Widzę, że jeszcze wiele nauki przede mną :)

            0
            • szmaly pisze:

              Ja swój pierwszy (i jedyny) czytnik kupiłem niecałe pół roku temu. Długo szukałem i czytałem. Rozważałem między Kindle Paperwhite 3, a Pocketbook Touch Lux 3. O Legimi wtedy myślałem ale nie za długo. Cena Legimi trochę mnie odstraszyła i także opinie o ekranach które zdarzaja się że same padają i nie uznawane są reklamacje. Zdecydowałem się więc na PW3.
              Z samego czytnika jestem bardzo zadowolony. Poza kilkoma mniej istotnymi rzeczami nie mam zastrzeżeń. Ale Legimi to nie da się ukryć jest mocno ograniczone jeśli chodzi o bibliotekę dla Kindle. Dziś gdy doczytałem, raz, że do abonamentu sieci komórkowej można dorzucić Legimi no limit za 20 pln i dwa, że u mnie w mieście jest publiczna biblioteka działająca na Legimi, gdybym miał znowu wybierać czytnik, to prawdopodobnie wybrał bym Pocketbook. Jednak większy wybór w Legimi robi swoje.
              Pliki ściągnięte z Legimi (na Kindle) da się teoretycznie i praktycznie przerabiać, ale nie do końca jest to zgodne z regulaminem (czy licencją) Legimi.

              0
              • Ella pisze:

                Dziękuję.
                Interesuje mnie legalna konwersja, więc pozostaje ograniczyć się do „ebooków na kindla ” :)

                1
            • Sylwia pisze:

              Jak ma się sprawa z problemami i gwarancjami to nie wiem, słyszałam różne opinie o różych firmach, ale sama nigdy nie reklamowałam więc trudno mi powiedzieć.

              Ja czytam ponad 100 książek rocznie i czytnik jest dla mnie wybawieniem :) Jak kupowałam pierwszy (Kindle Classic 3,5 roku temu) to Legimi było na etapie raczkowania, więc zupełnie się nie zastanawiałam w takim kontekście nad wyborem czytnika. Drugi, czyli PW3 za to wybierałam pod kątem czytania książek po angielsku.

              Jeżeli chodzi o konwersję plików to oczywiście się da (z tego co o tym czytałam, bo sama tego nie robiłam; korzystałam z Legimi przez kilka miesięcy, ale tylko na telefonie), ale tak jak już zostało napisane powyżej nie jest to legalne :) Więc legalny na Kindle jest tylko dostęp do tej bazy ebooków, które Legimi ma oznaczone jako „ebooki na Kindle”.

              0
              • Athame pisze:

                Z tą legalnością nie jest to tak
                oczywiste. O ile skonwertowana książka będzie na nasz prywatny użytek, a potem i tak usuniemy ją przed czasem, po którym sama by się usunęła, to wszystko jest w porządku.

                0
        • Bociek pisze:

          Kiedyś przesiadłem się z Kindle 5 na PW3. Różnicy w rozdzielczości nie widziałem szczególnie mocno do czasu, gdy raz spróbowałem poczytać coś z powrotem na Classicu. Już się nie dało :)

          1
  150. anas pisze:

    Hm… jak wybrać ebooki do sychronizacji na kindla? Udało mi się wrzucić dwie z siedmiu książek, ale teraz aplikacja nie widzi kolejnych, mimo że są na mojej półce (i są dostępne na kindla, specjalnie sprawdzałam na stronie). Ech… chyba się jednak z legimi nie zaprzyjaźnię…

    0
  151. KK pisze:

    Pytam bo może ktoś korzystał i jest zorientowany…

    Moja biblioteka publiczna udostępnia kody do Legimi. Czy można z nich korzystać na Kindlu?? Tzn pobrać aplikację na komputer, wpisać kod i przesyłać książki na kindla czy ta usługa działa tylko na czytnikach z androidem??

    0
    • Cyfranek pisze:

      Na kindelkach nie działa. Najlepiej na PocketBookach – mój faworyt to PocketBook Touch HD.

      1
    • Andrzej pisze:

      Niestety nie można.
      Trzeba KUPIĆ :( indywidualny.

      Traktują mnie ..jakbym nie istniał.
      założyłem osobne konto na próbe z Kindlem…miałem kłopoty, napisałem do wsparcia technicznego. Brak odpowiedzi.
      pisząc na FB – odpowidź w stylu reinstalu windowsa, bo u nich działa.
      Dla mnie – lekceważące traktowanie Klienta.

      0
    • Anna pisze:

      Ja wczoraj spróbowałam właśnie bibliotecznego abonamentu i muszę przyznać, że jak na razie super wrażenia. Jedna książeczka już przeczytana, a kolejna w trakcie. Szkoda tylko, że nie da się na Kindle w takiej wersji, ale „nie można mieć wszystkiego” ;) A czy ktoś się orientuje, co się dzieje z książkami na półce po upływie ważności kodu (w przypadku abonamentu bibliotecznego)? Zostają tam wyszarzone i niedostępne, tak, że można do nich wrócić po przedłużeniu kodu, czy też trzeba je później pobierać od nowa?

      0
  152. Kartusa pisze:

    Pół roku minęło, a „wkrótce na Maca“ nadal jest wkrótce.

    2
  153. Grzegorz pisze:

    Mi się coś widzi, że legimi staje się coraz mniej atrakcyjne.
    Wcześniej co premiera w ebooku to od razu dostępne w legimi.
    Teraz np fabryka słów ma książki, które w ebooku wyszły kilka miesięcy temu a w legimi nadal ich nie ma…

    0
  154. Marcin pisze:

    Mam abonament bez limitu który używam na moim Kindle. Mogę dodać do niego PocketBooka i używać na dwóch na raz czytnikach?

    0
    • szmaly pisze:

      Dodatkowa opłata, kiedyś było to chyba 20 pln na miesiąc, nie wiem jak jest teraz. W abonamencie możesz mieć na jednym czytniku, plus jeden smartfon, plus jeden tablet

      0
  155. carac pisze:

    Czy udało się może komuś z użytkowników „Legimi na Kindle” zsynchronizować tylko wybrane ebooki? Mój problem polega na tym, że lubię po przeczytaniu ebooka „zassanego” z legimi (opcja bez limitu) po prostu go wykasować z poziomu czytnika, by nie zaśmiecał ograniczonej na tym urządzeniu przestrzeni. Po ponad roku korzystania z legimi i po wykasowaniu sporej części przeczytanych książek denerwujące jest to, że pobierając nowego ebooka, program pod windowsem „synchronizuje” się z czytnikiem i wgrywa od nowa wszystkie wcześniej przeczyztane i skasowane już przeze mnie ebooki. Co będzie po iluś latach?? Jest na to jakieś lekarstwo?

    0
    • Grzegorz pisze:

      Mam to samo i wkurza mnie to jak cholera.
      Niby w aplikacji można odznaczyć synchronizuj wszystkie ebooki ale nic to nie daje. Zawsze wgrywają się wszystkie.

      0
    • asymon pisze:

      https://swiatczytnikow.pl/legimi-na-kindle-juz-jest-jak-dziala-ile-kosztuje-i-jak-z-niego-skorzystac/#comment-1325441

      – u mnie to działało. Gorzej jak chcesz pobrać jednego ebooka, i tak musisz wszystkie.

      0
      • Witek pisze:

        Czyli nie jestem jedyny. Wkurza mnie to również. Pośrednio zlikwidowałem problem mnóstwa książek, poprzez stworzenie nowej kolekcji o nazwie „Przeczytane”, do której wrzucam, jak sama nazwa wskazuje, książki przeczytane. Po synchronizacji na szczęście nie wyrzuca mi ich do głównego widoku.
        Niestety jest to tylko pośrednie rozwiązanie, bo problem zajmowanego miejsca dalej pozostaje. Napisałem do supportu Legimi, ale już trzeci dzień milczą.

        0
        • Witek pisze:

          Może @Robert Drózd mógłbyś skontaktować się z Legimi i zapytać go o ten problem? Napisałem już po raz któryś ponaglenie, a oni w dalszym ciągu milczą.

          0
          • Grzegorz pisze:

            Dostałem kiedyś info od Legimi, że jeżeli nie chce aby „stare” książki się synchronizowały mam je w aplikacji usunąć z półki.
            Nie sprawdzałem więc nie wiem czy działa.

            0
  156. Tomasz Szymkowiak pisze:

    No tak jak myślałem dla mnie lipa bo nie ma aplikacji na maca więc nie mogę pobierać książek na kindle. Jeśli taka aplikacja się pojawi rozważę korzystanie z tej usługi.

    0
  157. Tomasz Szymkowiak pisze:

    Jak usunąć pobrane książki z kindle?

    0
  158. Tomasz Szymkowiak pisze:

    Otrzymałem odpowiedź na moje zapytanie kiedy będzie można podłączyć do Legimi PW4. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.

    0
  159. zuzka pisze:

    Szkoda, że nie działa z najnowszym Kindle Paperwhite….

    0
  160. Ola pisze:

    Cały czas mam problem, ze mój kindle nie widzi książek z Legimi. Niby wszystko zsynchronizowało się poprawnie, a na czytniku książek nie ma :( miał ktoś może taki problem i wie jak go rozwiązać?

    0
  161. Greg pisze:

    Nie wiecie dlaczego uruchomienie 7 dniowego okresu próbnego na Kindle powoduje od razu próbę obciążenia karty (zamiast po 7 dniach) ?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Bo sprawdzają czy karta działa? Nie powinni pobierać chyba pełnej kwoty, tylko blokować np. złotówkę.

      0
      • Greg pisze:

        Może ale po wybraniu opcji okresu próbnego pojawia się ekran płatności na którym nie ma słowa o okresie próbnym natomiast jest zdanie „Automatycznie obciążymy Twoją kartę kwotą 44,99 zł brutto za miesiąc.” nie wspominając nic że nastąpi to po okresie 7 dniowego okresu testowego co budzi moje wątpliwości. Inni mają to jasno opisane, a tutaj wygląda to co najmniej mało czytelnie. Może ktoś korzystał z tej możliwości i wie jak to działa w praktyce.

        0
  162. Tomasz pisze:

    Czy ktoś wie jak można się przelogowac w aplikacji Legimi na kindle na mac lub na Windows? Miałem legimi w play na jednym numerze i w aplikacji legimi na kindle logowałem się na to konto. Teraz korzystam z usługi play360 na innym numerze i chciałem się przelogowac w aplikacji na to nowe konto, ale za Chiny nie umiem znaleźć takiej opcji. Odinstalowywałem i instalowałem aplikacje na nowo a ona cały czas jest zalogowana na moje stare konto. Nigdzie oczywiście nie widzę guzika wyloguj/zaloguj właściwie tak samo jest na windowsie (tez brak guzika zaloguj) chociaż tam nie próbowałem odinstalować i instalować aplikacji na nowo

    0
    • Andrzej pisze:

      w aplikacji w sekcji konto.
      (tak jest w androidzie/na inkbookuspodziewam się podobieństwa..

      0
      • Tomasz pisze:

        W aplikacji na telefonie czy tablecie nie mam problemu żeby się przelogować i już to zrobiłem. Problem mam z aplikacją legimi na kindle, bo tam pamiętam, że przy pierwszym zainstalowaniu była możliwość wpisania danych logowania ( i co za tym idzie późniejszej synchronizacji), a teraz takiej możliwości w ogóle nie widzę (żadnych przycisków poza „synchronizuj” też nie ma) i cały czas „wisi” mi to konto poprzednie a nie aktualne.
        Myślałem, że po reinstalacji znowu pojawi się możliwość zalogowania, ale ni ma…
        Zainstalowałem legimi na kindle na komputerze żony i tam przy pierwszym uruchomieniu pojawiła się opcja zalogowania, więc zsynchronizowałem już konto. Ale tak testowo, też w windowsie nie widzę opcji, żeby się ewentualnie przelogować na inne konto (choć tu być może reinstalacja ewentualnie pomoże).

        0
        • Grzegorz pisze:

          A wystarczy na windowsie znaleźć ikonkę legimi (koło zegarka) kliknąć prawym od myszy i są ustawienia.

          1
        • asymon pisze:

          Przy zegarku masz zieloną ikonkę Legimi, prawy przycisk myszy – masz Ustawienia. W okienku, na samym dole „Zalogowany jako:” i duży zielony przycisk „Wyloguj”.

          Prosto i logicznie jak dla mnie.

          3
  163. kitachi pisze:

    Witam
    Czy tylko ja mam problem z synchronizacją „nadmiarową” ? Po każdej synchronizacji wrzuca mi na mojego Pw3 wszystko co miałem kiedykolwiek wgrane pomimo, że dawno przeczytanie i usunięte z Kindle i półki Legimi oraz oczywiście nie zaznaczone w aplikacji Legimi do wgrania.
    Ktoś wie jak rozwiązać ten problem ?
    Zaczyna mnie irytować, że wgrywam 3 pozycję, a dostaję na czytnik już ok 30 z czego 27 usuwam z mozołem.
    Pozdrawiam

    0
  164. Matek pisze:

    Hey,

    Ma ktoś artykuły użytkownika Athame dotyczących DRM i Watermarku ?
    Byłbym wdzięczny za pomoc.

    0
  165. Lu pisze:

    Witam,
    wie ktoś jak korzystać Legimi na Kindla przy pakiecie bibliotecznym? Jest to możliwe?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Nie ma takiej możliwości. Na Kindle działa tylko abonament bez limitu.

      0
      • Basia pisze:

        Witam, czy coś się zmieniło może w temacie? Albo może ktoś myśli o zmianie?
        Zastanawia mnie dlaczego tak jest?
        Na kod biblioteczny jest miesięczny dostęp i potem blokowane jest czytanie, więc czemu nie można tak korzystać z tych pozycji, które są dostępne na Kindle? Biorąc pod uwagę, że chyba ponad 70% użytkowników ebooków kożysta z Kindla.

        0
  166. Gaba pisze:

    Szkoda, że oferta na Kindla jest okrojona. Dostałam nowego pachnącego Kindla, a że korzystam z pakietu bibliotecznego, Kindl leży w szufladzie, a ja czytam na starym czytniku, który chciałam dać dziecku.
    Nie można mieć wszystkiego 😭

    1
  167. Adriana pisze:

    Zainstalowałam legimi dla kindle na komputerze, wybrałam książki, zsynchronizowałam jak w artykule i nie widzę ich na czytniku. Co zrobiłam nie tak? Proszę o podpowiedź.

    1
    • Sylwia pisze:

      Chyba musisz przełączyć się pomiędzy zakładkami. Masz tam na stronie „domowej” zakładki: wszystkie (all) i ściągnięte (nie pamiętam jak to jest w angielskim menu, bo ja akurat mam ustawiony hiszpański ;) ). Więc wbrew nazwie „all” to są te na serwerze Amazonu, więc musisz się przełączyć na książki ściągnięte.

      Taka jest moja teoria dlaczego możesz nie widzieć tych książek :) Ale też mogę się mylić, bo testowałam kiedyś Legimi dla Kindle, ale to było już dawno temu :)

      0
  168. sychu74 pisze:

    Witam,
    Mam pytanie dotyczące wyboru pakietu po zakończeniu okresu próbnego, który kończy się 03.09.2019. Czy wyboru pakietu, który mnie interesuje dokonuję w dniu jutrzejszym, czy muszę zakończyć pakiet z okresem próbnym by dokonać wyboru? Nie chcę by przypisało mnie do usługi abonamentowej 12-to miesięcznej, zależy mi na na opcji bez umowy.

    0
  169. Almister pisze:

    Kody biblioteczne legimi nie obejmują Kindle’a. Czy jest jakiś plan żeby to zmienić?

    2
  170. Ola pisze:

    Jeśli kupie abonament w tmobile na legimi za 19,90 to ile będę mogła ściągnąć ebooków na kindle? Wie ktoś?

    0
    • Ola pisze:

      Wydaje mi się, że chyba żadnej bo w regulaminie jest napisane, że można korzystać na smartfonach albo tabletach, nie ma w ogóle mowy o Kindle :(
      Szkoda bo też bym się chętnie przerzuciła

      0
      • Anna pisze:

        A ja używam dokładnie tego abonamentu już bodajże od ponad roku i wszystko w porządku na Kindle, każdego miesiąca mogę ściągać nowych 7 książek, ostatnio nawet wprowadzono opcję kosza, tzn. można się pozbyć przeczytanych ebooków z czytnika, jeśli się chce.

        0
    • asymon pisze:

      Miesięcznie 7 tytułów – w cenie 20 zł masz pakiet „Ebooki bez limitu” (cennik). Opcja 10 ebooków plus audiobooki kosztuje 35 zł miesięcznie. Działa z Kindle, przez testowy miesiąc wszystko grało, po prostu na stronie subskrypcja w Legimi masz opcję „Płatność z T-Mobile” czy jakoś podobnie. I musisz mieć środki na koncie T-Mobile.

      0
      • Ola pisze:

        Super, dziękuje bardzo za odpowiedź. Bałam się, że w Tmobile opcja dla Kindle nie działa, tak jak w przypadku kodów z biblioteki.

        0
    • Sylwia pisze:

      Też testowałam ten abonament za 19,90 i potwierdzam: jak najbardziej działa na Kindle’u :)

      0
  171. maamrot pisze:

    witam
    czy bonament Legimi działa na kindle Paperwhite 4?

    0
  172. maamrot pisze:

    witam
    czy abonament Legimi działa na kindle Paperwhite 4?

    0
  173. szmaly pisze:

    Czy ktoś się orientuje, czy książki wycofane z oferty Legimi po synchronizacji czytnika będą dalej dostępne?
    Czytałem trylogię Szackiego Miłoszewskiego na Kindle jakiś czas temu. Dziś druga połówka chciała w pakiecie bibliotecznym ściągnąć druga część (Ziarno prawdy) na PB tl4, ale nie widzę jej w ofercie Legimi. Co ciekawe Szackiego w Legimi wogóle nie ma. Na moim PW3 wcześniej ściągnięte książki z Szackim są. Nie wiem kiedy zniknęły te pozycje z oferty, bo nie było potrzeby aby to śledzić. Ale czy możliwa jest sytuacja, że zniknęły nie dawno i przy kolejnej synchronizacji straci się do nich dostęp na czytniku?

    0
  174. Iza pisze:

    Dzien dobry, czy z legimi mozna korzystac na kindle zakupinym za granica?

    0
    • Sylwia pisze:

      Nie ma znaczenia gdzie Kindle został kupiony. Jedyny warunek, to lista modeli, na których jest obsługiwane Legimi. Cytując ze strony Legimi: „Usługa dostępna jest dla posiadaczy modeli z ekranem dotykowym: Kindle Touch, 7, 8, 10, Paperwhite 1-4, Voyage, Oasis, Oasis 2.”

      0
  175. Paulina pisze:

    cześć, mam pytanie
    czy jak wykupie opcję dodatkowego czytnika (kindle) to po podłączeniu i odpaleniu aplikacji na Windowsie automatycznie mi go wyszuka czy będę musiała się męczyć i go dodawać.
    Próbowałam odnaleźć we wcześniejszych wątkach ale nie znalazłam

    0
  176. anjazielinska pisze:

    Witam, czy ktoś może wie lub ma już własne doświadczenie: 1. czy można słuchać audiobooków z abonamentu Legimi na Kindle Paperwhite 4 oraz 2. czy wykupując dodatkowe urządzenie można mieć dwa Kindle Paperwhite 4 podpięte pod abonament Legimi (abonament ebooki i audiobooki bez limitu z umową na 12 m-cy)? Zadałam te same pytania obsłudze Legimi, ale jakoś żadnej odpowiedzi na razie nie widać.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      1. Nie, nie można. Na Kindle działają tylko audiobooki z Audible. Uprzedzając ew. pytanie – aplikacja Legimi na Pocketbooka i inkbooka również nie umożliwia słuchania audiobooków. Tutaj najlepiej sięgnąć po prostu po telefon.
      2. Chyba tak, ale to już samo Legimi musi zweryfikować…

      0
  177. PavelZet pisze:

    Dziwne – to. Maiłem na Kindle ok 8 pobranych ebooków. Dzisiaj dokonałem miesięcznej synchronizacji… i 4 tytuły wyparowały. W tym ten który aktualnie czytałem. Na półce Legimi są w czytniku juz ich nie ma. A jest ograniczenie 7 ebooków do pobrania na Kindle w miesiącu. Mam znowu pobierać i wyczerpywać limit kolejny raz? Napisałem do nich zgłoszenie, zadzwoniłem ale – w sobotę nie pracują. Świetne jest, weekend ostrzyłem sobie apetyt na lekturę książki która czytałem i jka to mawiał nasz wieszcz narodowy – d..a. Chyba wrócę do starych metod -czyli zakupów ebooków w kilku ulubionych księgarniach internetowych. Te wszystkie subskrypcje są po prostu zawodne. Jak nie znikające tytuły w Legimi to zmniejszony bitrate w Netflix (ale to już inna historia)

    2
    • szmaly pisze:

      Z ciekawości, jakie to tytuły? Może zbieg okoliczności i akurat licencję się skończyły?
      A czy nie było tak, że książka Ci zniknęła w momencie otwierania jej i był komunikat, że minął czas wypożyczenia? Wtedy po synchronizacji w aplikacji Legimi pojawiają się one po chwili po odłączeniu czytnika od komputera.

      2
  178. gucia pisze:

    A ja mam techniczny problem z Legimi. Może Wam również się coś podobnego zdarzyło i pomożecie znaleźć rozwiązanie. Mam Kindle Paperwhite 3 WiFi. Postępowałam zgodnie z instrukcją Legimi, ściągnęłam aplikacje na Mac, wrzuciłam książki na półkę. Pierwsza synchronizacja i książki nie pojawiły się na czytniku. Wybrałam kolejną i po ponownej synchronizacji większość z nich znalazła się na czytniku. I to by było na tyle. Każda ponowna synchronizacja się nie udaje. Ze strony Legimi wygląda na to, że wszystko jest OK, a książki nie pojawiają się na Kindle. Czy ktoś miał podobną sytuację?
    Próbowałam już chyba wszystkiego… restart czytnika, przelogowanie aplikacji, różne kable etc. fakt, nie przywracałam czytnika do ustawień fabrycznych (mam na nim mnóstwo książek, wszystkie ułożone w katalogach i na samą myśl mi słabo, że będę musiała je układać na nowo). Testowałam czy czytnik wrzuca książki za pomocą kabla i to działa, więc nie ma blokady między czytnikiem a komputerem, a synchronizacja jak nie działała tak nie działa. Przychodzi Wam jakieś rozwiązanie do głowy?

    0
  179. Ola pisze:

    Dzień dobry, mam problem z synchronizacją Legimi i Kindla Paperwhite 4. Wcześniej miałam starszy model Kindle i synchronizowało się wszystko bez problemu, po świętach zmieniłam na nowy i dosłownie zsynchronizowały mi się 3 książki z 10 wybranych i żadna z poprzednio dodanych się nie pojawiła. Czy miał ktoś podobny problem?

    0
  180. Ola K pisze:

    Dzień dobry, mam problem z synchronizacją Legimi i Kindla Paperwhite 4. Wcześniej miałam starszy model Kindle i synchronizowało się wszystko bez problemu, po świętach zmieniłam na nowy i dosłownie zsynchronizowały mi się 3 książki z 10 wybranych i żadna z poprzednio dodanych się nie pojawiła. Czy miał ktoś podobny problem?

    0
  181. gucia pisze:

    Ja mam podobny problem. Którą wersje oprogramowania Kindle Pani posiada?

    0
    • Ola K pisze:

      Kindle 5.12.4, a udało się go Pani rozwiązać?

      0
      • Adam pisze:

        Pozwolę się wtrącić – dzisiaj zostałem klubowiczem z Kindlem PaperWhite4. Obecna wersja oprogramowania Kindle to 5.13.5. Także zauważyłem, że na 4 zamówione książki widnieją w czytniku trzy. Ale widoczne było filtrowanie „docs”, które trzeba odznaczyć. Wtedy pojawiły się wszystkie tytuły.

        0
  182. kamilrys pisze:

    Witam. Wykupiłem abonament Legimi dla Kindle’a. Pobrałem pierwszą książkę i zacząłem czytać, wszystko ok, oprócz tego, że nie wyświetla mi na czytniku numeracji stron tylko location. Pal licho, pomyślałem, przeżyję. Przeczytałem prawie połowę książki i postanowiłem na drugi dzień dograć jeszcze kilka książek. Jakież było moje zdziwienie, gdy na pierwszej książce nie zachowało się miejsce gdzie skończyłem czytać, ALE pojawiła się numeracja stron, Niestety numeracja ta pojawiła się tylko na pierwszej książce, na tych dogranych jest tylko location. Czy ktoś miał podobną sytuację? Czy jest jakiś sposób, aby była wgrywana numeracja stron?

    0
    • Sylwia pisze:

      Przyznam szczerze, że korzystam z Legimi regularnie na Kindle’u od roku i jeszcze w żadnej ksiażce nie widziałam stron. Z drugiej strony, ja może jestem dziwnym przypadkiem, ale po 8 latach korzystania z Kindle’a jestem tak przyzwyczajona do operowania na locations, że nawet jak mam strony w książkach kupionych na Amazonie, to mnie to denerwuje :)

      A co do miejsca, to faktycznie po ponownym podłączeniu i zsynchronizowaniu mam zawsze 0%, ale jak otworzę książkę to wraca mi na ostatnio czytane miejsce. Więc jeżeli nie wróciło to trochę dziwne.

      1
    • Huma pisze:

      Dziwny problem, bo ja jeszcze nigdy na Kindlu nie widziałem w żadnej książce (Legimi, wgrana ręcznie, Amazon) numerów stron. A używam od bardzo dawna. A po synchronizacji wszystkie książki wyświetlają 0% ale powinny wrócić do ostatniego miejsca po otwarciu. Tak to przynajmniej zawsze działa u mnie.

      1
      • Sylwia pisze:

        Jeżeli nie kupujesz książek w Amazonie (czyli de facto nie czytasz po angielsku), to raczej nie masz szans zobaczyć stron w książkach. A i w Amazonowych nie jest to we wszystkich (z moich obserwacji wynika, że w klasyce raczej nie ma, a są tam, gdzie był w ramach tego samego wydania i ebook i wersja papierowa i te strony to po prostu odpowiedniki stron z wersji papierowej).

        1
        • kamilrys pisze:

          A jednak tak się stało, pojawiła się numeracja stron, ale tylko w jednej książce, przeczytanej w ok. 50%.

          0
    • Robert Drózd pisze:

      Generalnie książki z Legimi „udają” że są książkami z Amazonu zabezpieczonymi przez amazonowy DRM, dlatego liczba stron może się pojawić. Jak to technicznie działa opisywałem kiedyś tutaj: https://swiatczytnikow.pl/trzy-sposoby-na-liczbe-stron-w-ebookach-mobi/

      Pytanie tylko czy faktycznie aplikacja Legimi wgrywa te numery na czytnik, czy to jest jakiś przypadek czy błąd.

      0
      • kamilrys pisze:

        Potestuję jeszcze na kolejnych książkach. Przeczytam kilkanaście, kilkadziesiąt stron i ponownie zsynchronizuję.

        0
  183. magda pisze:

    Dzień dobry, orientujecie się czy mogę dokonać synchronizacji Kindle z poziomu iPada (łącząc oba urządzenia kablem)? Czy tylko komputer – Kindle działa?

    Pozdrawiam,
    Magda

    0
    • Sylwia pisze:

      Tylko Windows albo Mac. Nawet na Linuxa nie mają aplikacji do synchronizacji Kindle’a.

      0
      • Sylwia pisze:

        Cytując za stroną Legimi: „Jedyną aplikacją, niezbędną do korzystania z Legimi na Kindle jest służąca do synchronizacji aplikacja desktopowa Legimi na Windows i Mac OS do pobrania stąd.”

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Potwierdzam, co napisała Sylwia – niestety Kindle w ogóle nawet się nie da podłączyć kablem do iPada. Trzeba mieć PC lub Maca.

      EDIT: akurat podłączenie kablem może być możliwe :) ale synchronizacja już nie.

      0
      • magda pisze:

        Dziękuję! Umknęło mi na stronie słowo „desktopowa”, a przed zakupem kabla wolałam się upewnić.

        0
  184. Sylwia pisze:

    Tylko Windows albo Mac. Nawet na Linuxa nie mają aplikacji do synchronizacji Kindle’a.

    0
  185. eva pisze:

    Orientuje się ktoś może jak wygląda sprawa z książkami przenoszonymi na kindle (o ile w ogóle jest to możliwe) w ramach abonamentu bibliotecznego na legimi?

    0
  186. Olga pisze:

    Czy, choćby w jakiś odległych czasach, jest możliwość, że kody biblioteczne będą działać na Kindle? Czy jest to totalnie z kosmosu, marzenia ściętej głowy?
    Tak czysto teoretycznie pytam.

    0
    • Sylwia pisze:

      Powiem szczerze, że podejrzewam, że nie. Abonamenty biblioteczne działają tak, że jest limit stron per biblioteka i kiedy zostanie od wykorzystany w sumie przez wszystkich użytkowników to jest odcinany dostęp. Co do Kindle’a problem jest taki, że nie wiadomo czy dana książka została tylko ściągnięta na czytnik czy też została przeczytana, stąd limity nawet w abonamencie „bez limitu”.

      Ale tak serio pytam: 20 zł miesięcznie to za dużo dla Ciebie? Bo przy obecnych cenach książek to już czytając 1,5 książki miesięcznie opłaca się mieć Legimi. Rozumiem, że zawsze lepiej za darmo niż płacić, ale w porównaniu do innych podobnych usług abonamentowych (Storytel, Netflix itp.) to Legimi wypada dość tanio.

      W razie pytań „skąd wzięłam to 20 zł”, to przypominam, że można mieć Legimi podpięte do rachunku telefonicznego. Wszystkie największe sieci komórkowe współpracują z Legimi:
      https://www.legimi.pl/play/
      https://www.legimi.pl/orange/
      https://www.legimi.pl/plus/
      https://www.legimi.pl/t-mobile/

      3
      • Olga pisze:

        Dziękuję za odpowiedź. To była tylko moja ciekawość. Mnie nawet kody nie dotyczą. W bibliotece w której jestem zapisana należy zgłaszać się osobiście pierwszego dnia miesiąca, co jest dla mnie niewykonalne, jednocześnie chciałam kiedyś spróbować jak to działa.
        Byłam pewna, że kody biblioteczne to taki darmowy pakiet bez limitu.

        Aktualnie kończy mi się miesiąc próby, i chociaż uwielbiam czytać, to mam też inne obowiązki poza przyjemnościami, więc dla mnie te 7 książek jest wystarczające i 40 zł to nie jest duża kwota. No i teraz dzięki Tobie, dowiedziałam się że mogę połączyć z siecią komórkową, wiec to już całkiem jak za darmo.
        Ciekawi mnie ile średnio książek miesięcznie czytają osoby na innych niż Kindle czytnikach(korzystając z Legimi)czy jest to właśnie około tych 7-10 książek?
        Ja zdecydowałam, że zostanę przy tej opcji, bo to i tak lepiej jak kupić ebook, na telefonie czytam fragmenty, opinie, a inwestować w kolejny czytnik jest w moim przypadku bez sensu.

        Raz jeszcze dziękuję za odpowiedź. Idę doczytać jak połączyć Play z Legimi

        Pozdrawiam

        1
        • Sylwia pisze:

          Nie ma sprawy, zawsze chętnie pomogę. Tym bardziej, że 4 lata temu zmieniałam sieć głównie z powodu Legimi, którego wtedy jeszcze nie było w mojej sieci (Orange), więc mam ogarnięty temat Legimi i sieci komórkowych :)

          Nie wiem jak inni czytają, ale ja właściwie mogę powiedzieć, że jestem użytkownikiem nie tylko Kindle’a, bo mam też tam Onyxa (traktowanego przez Legimi jako tablet) i tam też czytam, więc w sumie mam pełne „bez limitu” i jak do tej pory w tym roku przeczytałam 21 książek, wiec w sumie w limicie 7 miesięcznie też się mieszczę :)

          A co do Play i Legimi to ja to będę robić jutro rano, bo właśnie mają mi jutro przenieść numer do Play, ale skoro wcześniej w T-mobile sobie poradziłam, więc mam nadzieję, że tu też nie będzie problemów :)

          1
        • Sylwia pisze:

          W każdym razie abonamenty połączone z abonamentem telefonicznym na pewno działają na Kindle’a (bo wiem, że ktoś kiedyś pytał o to na tym blogu), bo sama to sprawdziłam przez ostatnie kilka lat ;)

          2

Skomentuj Athame Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.