Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Komu opłaci się zakup Kindle Paperwhite 3G/4G?

Wersja Kindle Paperwhite 4G jest droższa od wersji WIFI o ponad 200 złotych. Kto przy zdrowych zmysłach będzie chciał zamawiać 3G? A jednak są tacy, którzy zamawiają, choć już coraz rzadziej.

Kindle Keyboard był ostatnim modelem, gdzie wersja 3G pozwalała na swobodne korzystanie z przeglądarki w ponad 100 krajach świata bez konieczności uiszczania jakichkolwiek opłat. Dotykowe modele Kindle już na to nie pozwalają i proszą uprzejmie o włączenie WIFI.

Przyjrzyjmy się więc temu, co daje darmowe 3G/4G w Paperwhite. Wszystko o czym piszę, dotyczy także modeli Touch, Voyage i Oasis.

Aktualizacja z 20 listopada 2015 – artykuł powstał po premierze Paperwhite I – ale wszystko o czym piszę odnosi się też do drugiej i trzeciej generacji Paperwhite 3G, a także Kindle Voyage 3G.

Aktualizacja z 10 grudnia 2018 – po trzech latach zadebiutował czytnik Paperwhite IV w wersji 4G. Tu cena jest jeszcze bardziej zaporowa, bo łącze komórkowe ma jedynie droższa wersja z 32 GB pamięci. Funkcje związane z łączem 4G pozostają bez zmian.  Zaktualizowałem tylko kilka drobiazgów i podsumowanie.

1. Stały dostęp do chmury Kindle

Mniejsza pamięć wewnętrzna w Paperwhite (mowa o pierwszej generacji) została zrekompensowana przez łatwiejszy dostęp do naszych plików archiwalnych. Na ekranie startowym czytnika widzimy po prostu dwie zakładki – Device i Cloud (w nowszych czytnikach „All”), a więc dostęp do plików w chmurze jest podobny, jak do tych na urządzeniu.

Przypomnę, że w Cloud mamy trzy rodzaje plików:

  • Wszystkie książki kupione w Kindle Store.
  • Bieżące i archiwalne numery prasy z Kindle Store
  • Wszystkie pliki wysłane bezprzewodowo – czyli mailem, albo przy pomocy wtyczek takich jak Send To Kindle.

Pojemność na pozycje zakupione jest nieograniczona, z kolei na swoje pliki mamy 5 GB (choć w listopadzie 2014 Amazon zdaje się zrezygnował z limitu).

No i co jest ważne – przez 3G mamy pełny dostęp do chmury. Jeśli potrzebujemy jakiejś książki, nie musimy w pośpiechu szukać WIFI, tylko włączamy sieć, wybieramy zakładkę Cloud i otwieramy…

Pamiętajmy też, że w archiwum książki i inne pliki siedzą do czasu,  gdy ich nie skasujemy z tego archiwum, ale nie jest to powiązane z usuwaniem z samego czytnika. Korzystanie z wersji 3G daje więc komfort – jeśli zabraknie nam miejsca na czytniku, albo gdy na liście jest za duży bałagan możemy skasować wszystko, co wysłaliśmy bezprzewodowo. Dostęp do tych plików przez chmurę nadal pozostanie.

Ja przy różnych darmochach i okazjach dnia zgromadziłem sobie w Kindle Store już pokaźną biblioteczkę, podobnie jeśli chodzi o e-booki zawodowe. Dzięki 3G mam pewność, że wszędzie będę mógł z tej biblioteczki skorzystać.

2. Stały dostęp do Wikipedii (polskiej i angielskiej)

Przypomnę obrazek z xkcd.com

Kindle jako przewodnik Autostopem przez galaktykę - wystarczy tylko zdrapać nazwę

Dla niektórych czytnik z nielimitowanym dostępem do Wikipedii w wielu krajach świata będzie właśnie takim przewodnikiem „Autostopem przez galaktykę”.

Zwiedzasz kolejne miasto w kolejnym kraju, gdzie opłaty roamingowe zabijają, a karty prepaid nie da się kupić bez masy formalności? Usiądź w parku i przeczytaj o tym miejscu na Wikipedii…

(Przykład akurat nie jest dobry, bo karty prepaid z UK są łatwo dostępne).

3. Stały dostęp do Kindle Store i prasy

Jeśli prenumerujemy prasę z Kindle Store, np. Gazetę Wyborczą albo Tygodnik Powszechny – nowe numery dotrą do nas niezależnie od tego, gdzie jesteśmy. To przydatne dla często podróżujących.

Dla niektórych równie ważna będzie możliwość kupienia i ściągnięcia książki w każdym miejscu na świecie. Znajomy opowiadał, jak to podczas konferencji chciał się odwołać do pozycji, którą owszem, posiadał, ale w domu, o 500 km dalej. Parę kliknięć i już się ściągała na czytnik.

Ja miałem kiedyś dylemat czy wydać $13,79 na kolejny tytuł. Zastanawiałem się nad tym z tydzień, po czym decyzję podjąłem w… knajpie Kurna Chata we Wrocławiu, gdzie czekałem na opóźniający się obiad. :-) Wiem, że to nieładnie czytać przy jedzeniu, ale jestem pewien, że nie tylko ja tak robię…

Podsumowanie

Ograniczenie przeglądania internetu w Paperwhite 3G/4G zmniejsza jego atrakcyjność. Ale funkcja ta będzie nadal użyteczna dla wielu ludzi. Może być tak, że dodatkowa wygoda się opłaci.

Aktualizacja z grudnia 2018: w moim przypadku ostatnim czytnikiem z 3G był Paperwhite I – wszystkie kolejne które kupuję w ciągu ostatnich lat mają łącze WIFI. W dobie taniego internetu na smartfonach i możliwości udostępnienia sieci jednym kliknięciem nie widzę uzasadnienia dla większego wydatku. Już lepiej kupić porządną okładkę, albo po prostu… więcej e-booków.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

84 odpowiedzi na „Komu opłaci się zakup Kindle Paperwhite 3G/4G?

  1. Andromache pisze:

    Mimo, że Paperwhite robi taką furorę i w ogóle ochy i achy dochodzą moich uszu ze wszystkich stron, ja kupiłem wersję classic, bo do czytania nadaje się wg mnie tak samo jak „białypapier”, jednak nie kupiłem do niego oryginalnego etui chcąc troszkę przyoszczędzić, bo jednak 150zł można nazwać ceną co najmniej wysoką. I tu mam pytanie do czytelników i do ewentualnych nabywców produktu – http://tnij.org/uei7
    czy to etui będzie tak samo funkcjonalne jak oryginał? Wiadomo, jakość będzie gorsza, ale czy w ogóle warto ryzykować i zakupić je dla swojego ukochanego kindle?

    1
    • Dam pisze:

      Po pierwsze moim zdaniem orginał nie jest wcale funkcjonalny, bo nie daje nic poza podstawową ochroną, a przecież są okładki z podstawkami (dla lubiących czytać przy stole), czy z „trzymakiem” ułatwiającym czytanie w innych pozycjach. Ja mam okladkę co prawda bez „trzymaka” ale zamykaną na magnes, tak że po otworzeniu i wywinięciu jej można tam włożyć rękę. Prawde mówiąc bardzo to ułatwia czytanie stojąc w autobusie, czy nawet leżąc na łózku. Jedynym plusem orginalnej okładki jest system mocowania, gdzie cały czytnik jest widoczny, bez badziewnych skórzanych ramek czy gumek. Co do podróby, ja obawiał bym się jakości plastiku w który wpina się czytnik, były już takie co przy próbie wyciagnięcia się platik łamał.

      0
    • kz pisze:

      Zwróć uwagę, że sprzedający trochę mija się z prawdą – pierwsze zdjęcia przedstawiają sprzedawane etui, natomiast pozostałe przedstawiają oryginalne etui Amazon.
      Sama konstrukcja uchwytu jest inna – tylko rogi czytnika są zakryte do końca, a w oryginalnym cały bajer polega na tym, że tworzywo/guma obejmuje szczelnie cały czytnik. Jeśli to jest guma to ok, jeśli kruchy plastik – odpuściłbym.
      Co do oryginału – sprawdza się „w praniu”, testowałem upadek z 1,5 m na beton i nurkowanie w piasku na plaży, żadnych uszkodzeń.

      0
    • Pecus pisze:

      Kupiłem takie etui do kundelka żony i sprawuje się znakomicie (sam mam Kindle keyboard z oryginalnym etui).
      Co do łamliwości plastiku w czasie wyjmowania … nie wiem, nie ma potrzeby wyjmowania :) ale plastik nie jest całkowicie twardy, więc nie powinien pękać.
      Przyznam, że Classic w tym etui podoba mi się bardzo, …. i wszystkim znajomym. Oczywiście kolor czerwony.

      1
    • Stu pisze:

      Też mam dokładnie to i też jak żona kolegi czerwone:) Nie lubię ciemnych buro za oknem…
      Sprawuje się wyśmienicie podstawową zaletą jest jej waga i grubość znikoma..Wyjmowałem, wkładałem żadnych uszczerbków nie zauważyłem..
      Polecam. Tanie i bardzo wygodne.

      0
    • brzoza pisze:

      Mam takie brązowe i na moim szarym classicu sprawdza się znakomicie (łącznie z okazjonalnym wyjmowaniem). Wygląda ładnie, koledzy nawet myśleli, że to oryginał z Amazonu. Brak magnesu i nie wadzi, bo okładki ładnie przylegają. Opcja podstawki by się przydała, ale opieram o kubek i też dobrze.

      0
    • Gecko pisze:

      A to nie jest przypadkiem to etui w którym pękają plastikowe rogi/zaczepy? Wykruszają się itd. same z siebie? Ja dużo czytałem, analizowałem i zamówiłem do Classica etui marki Potiron, jest bardzo starannie wykonane, widać, że z dobrych materiałów, Kindle solidnie się w nim trzyma, a samo w sobie jest wygodne.

      http://www.potiron.pl/

      1
    • jarek0z pisze:

      http://tnij.org/uesp
      mam takie etui na classicu, sprawdza się wyśmienicie, początkowo obawiałem się sposobu zamykania, polega ono na „siłowym” wciśnięciu zamknięcia na prawe przyciski nawigacyjne, jednak po tygodniu się to ułożyło i do dziś działa bez zastrzeżeń od października 2012, czytnik używany co dziennie;
      zaznaczam jednak że czytnik wyjmowałem z niego w czasie użytkowania chyba 3 razy, nic się nie złamało, nie wykruszyło; nie rozumiem w jakim celu niektórzy muszą wyjmować czytnik z etui, nie zasłania żadnych przycisków, nie trzeba wyjmować baterii w sytuacjach awaryjnych, jak to jest z telefonami, zakładamy raz i używamy

      dla PW jednak kupiłem oryginał, PW kupiłem z pośrednictwem kolegi z Niemiec, nie płaciłem za wysyłkę, nie wyszło więc najdrożej, cena na „alledrogo” zaporowa;

      P.S. To mój pierwszy wpis w tym serwisie, więc witam wszystkich

      0
    • mikeyoski pisze:

      Ja kupiłem dwa takie (w innych kolorach) http://www.ebay.pl/itm/Purple-Leather-eReader-Case-w-Stand-For-New-Amazon-Kindle-4-Latest-Generation-/390361775581?pt=UK_Sound_Vision_Other&hash=item5ae35ffddd

      Co prawda cena wtedy była niższa i mieli znacznie większy wybór. Ale na ebayu można wyrwać znacznie taniej (brat zakupił za całe 5 funciaków bez kosztów przesyłki na terenie UK). Samo etui jest po prostu świetne i je gorąco polecam

      0
    • mart pisze:

      Andromache, ja mam takie etui do Toucha. Czytnik siedzi w nim od pół roku, przez ten czas był wyjmowany i nic nie pękło, etui się nie niszczy i dobrze chroni Kindle’a – wiem, bo noszę go codziennie w torebce, a damska torebka… :> Czytnik nigdy mi się z niego nie wysunął, nie zdarzyło się też, żeby np. etui otworzyło się i pogięło w mojej torbie. Jest twarde i solidnie zrobione, oceniając po codziennym używaniu przez ostatnie 6 miesięcy. Reasumując, ja bardzo polecam, zwłaszcza, że czytnik wygląda w nim bardzo ładnie (dla mnie to również jest ważne). Widziałam na żywo oryginał, oczywiście on jest skórzany i w związku z tym mamy inną fakturę powłoki, natomiast poza tym wyglądało to bardzo podobnie.

      0
    • Kris pisze:

      a ja polecam taki:

      http://tnij.org/uewo

      – forma „plecków” do smartphone’a (czytnik wciskany w etui), bardzo zgrabnie i elegancko wygląda
      – podobno potrafi pękać, ja swoją mam od sierpnia i żadnych tego typu objawów nie stwierdziłem
      – można złożyć okładkę żeby służyła jako podstawka na biurko, ale ja używam tej funkcjonalności do trzymania czytnika.

      0
    • leon pisze:

      A ja kupiłem oryginalne, skórzane i to jest po prostu rewelacja. Nie wiem, czy jest sens tu oszczędzać. Oglądałem nieoryginalne i jakoś mnie nie przekonały. Choć przyznaję, że oryginał jest niebywale drogi (ale wykonanie też jest bardzo dobre).

      0
      • Andromache pisze:

        Oczywiście, że jest sens, leonie :) Sam mi to nawet przyznałeś, pisząc:
        „Choć przyznaję, że oryginał jest niebywale drogi”, a jak wynika z komentarzy powyżej, istnieją tańsze zamienniki, które swoje zadanie spełniają równie dobrze bądź niewiele gorzej.

        Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, po bardzo krótkim przemyśleniu zdecydowałem, że kupię etui Potirona. Największy wpływ na tą decyzję miało występowanie w niej chwytnika ułatwiającego czytanie jedną ręka. Osobiście fakt, że nie mogę obsługiwać classica bez zaangażowania drugiej kończyny górnej (nie wiem czy to ja jestem taką sierotą, czy wynika to z budowy czytnika) jest dla mnie jego największą wadą, a ta okładka skutecznie będzie tą wadę likwidowała, a przynajmniej wygląda na to, że tak właśnie będzie.

        0
        • Piotr Pachowicz pisze:

          A nie lepsze Tuff-Luv z swiatrozmaitosci.pl? Tam są przecież okładki z uchwytem i podpórką dodatkowo. Właśnie nad jedną z nich się zastanawiam.

          0
    • Również ma taką okładkę a nawet dwie (czarną i czerwoną). Moim zdaniem wykonana bardzo dobrze, dobre materiały. Nie wiem czy to skóra czy nie, ale wygląda jak prawdziwa skóra. Mogę polecić z czystym sumieniem.

      1
    • Mayama pisze:

      Ja tylko radzę uważać z okładkami ze skóry ekologicznej – kupiłam taką do swojego Kundelka (szary Classic) i po pewnym czasie zaczęła ona farbować tył obudowy… ja wiem, może od wilgoci? Jeśli trzyma się Kundla w okładce – nie ma problemu. Ja lubię czytać bez okładki, oglądać itd. więc mi ten fakt bardzo przeszkadza. Strzeżcie się okładek z zakrytymi bokami…

      0
      • Miłosz pisze:

        Mam dokładnie to samo – badziewna okładka, która w środku ma taki siakiś zamsz i tył mojego kindla jest po prostu brudny (i nie wiem, czym to wyczyścić – próbowałem delikatnie ścierką i wodą, niestety brak jakiegokolwiek efektu). Teraz chcę zmienić 4 classic na paperwhite i na pewno nie będę skąpił na okładce. A sprzedając swój obecny, mimo idealnego stanu technicznego już widzę te skrzywione miny na widok ciemnych smug z tyłu.

        0
    • mihal277 pisze:

      http://allegro.pl/najciensze-etui-kindle-4-i-5-czarne-ekstraklasa-i2973929845.html – to etui kupiłem najpierw i niedługo potem sprzedałem – nie podobało mi się zapięcie, które nie dość, że bardzo mocno naciska prawe przyciski do zmiany stron, to jeszcze przeszkadza w trzymaniu Kindla w prawej ręce. Ogółem odradzam, choć jakość wykonania dobra.

      http://allegro.pl/futeral-etui-pokrowiec-do-kindle-4-i-5-czarny-24h-i2921692417.html – z tego korzystam obecnie. Jest dobre, solidnie wykonane. Jedyną wadą jest to, że lewe przyciski do zmiany stron napotykają opór w postaci zagięcia trzymającego dwie połówki okładki i przyciski te gorzej chodzą.

      0
  2. Dagon pisze:

    Czy korzystanie z 3G do ściągania plików jest odpłatne (jak to miało miejsce przy wysyłce plików na 3G przy Kindle 3 3G)? I tak wydaje mi się, że 250 zł za dostęp do wikipedii to trochę sporo. Jak jadę za granicę i tak zawsze biorę ze sobą drukowany przewodnik z dużą mapą :)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ściąganie z chmury jest zawsze darmowe – można w ten sposób ominąć ew. opłatę za wysyłkę mailem przez 3G.

      0
      • wyzimir pisze:

        Za ściąganie artykułów wysłanych przes „Send to Kindle” trzeba płacić czy nie?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Ściąganie czegokolwiek z zakładki „cloud” jest darmowe, powtarzam. :)

          Oczywiście Send To Kindle ma opcję wysyłania przez Whispernet czyli przez 3G – i to *jest* płatne. Wystarczy w takim przypadku wysłać artykuł do innego czytnika albo aplikacji Kindle (tam gdzie jest to bezpłatne), a potem przy pomocy 3G sobie wejść na zakładkę Cloud i spokojnie możemy to ściągnąć za darmo, bo już tam jest.

          0
      • Piotr Pachowicz pisze:

        Precyzyjniej mogę prosić? Jak można ominąć?

        0
        • wright pisze:

          Tak jak Robert napisał – wysłać z opcją archiwizacji w swoim library, ale nie zaznaczając żadnego czytnika docelowego, a na czytniku pobrać z cloud-a.

          0
  3. asq pisze:

    dla mnie to wyrzucanie kasy w bloto – amazon nadal bedzie ograniczac 3g, a to samo mamy dzieki tetheringowi na iphone albo andku. w podroz zazwyczaj sie pakuje wczesniej odpowiedni zestaw pozycji, a koniec koncow i tak sie korzysta z internetu (publiczne wifi albo wspomniane prepaid karty 3g), chocby po to zeby sie polansowac fotkami na fejsie. nigdy tez nie korzystalem w podrozy z wikipedii, tylko z google search, maps, couchsurfing i booking.com, wiec to dla mnie jakis fenomen :)

    0
  4. tom pisze:

    gdyby chociaż Amazon nie ograniczył funkcjonalność wifi; nie można użyć np. z aplikacją joiku :-\

    0
    • kz pisze:

      Czas już wymienić starego, dobrego symbiana na coś nowszego ;) Ale fakt – nie znalazłem sposobu na współpracę symbiana z kindle, na pewno bezproblemowo działa z androidem i blackberry.

      0
      • Marek pisze:

        Ponieważ nie ma, niestety, fizycznie takiego sposobu. Na Symbianie nie da się udostępnić sieci WiFi w trybie „infrastructure” a jedynie „ad hoc”. Tego z kolei nie obsługuje Kindle…

        0
        • Jacek pisze:

          Jako ciekawostkę dla potomnych napiszę, że tethering w Lumia 720 ku mojemu zaskoczeniu udostępnił Kundelkowi Paperwhite poprawnie dostęp do internetu. Nie wiem w jaki sposób Nokia to zaimplementowała albo Amazon w którymś update dał poprawkę pozwalającą na współpracę z siecią ad-hoc

          0
          • asymon pisze:

            Na Samsungu S3 mini też działa tethering dla Paperwhite, niedawno sprawdzałem że z JoikuSpot nie chciało działać (nieobsługiwany tryb sieci ad-hoc), czyli nowsze telefony działają jak AP.

            0
            • Robert Drózd pisze:

              Zgadza się, chyba większość telefonów z Androidem tworzy normalne punkty dostępowe, nigdy nie miałem problemu z podłączaniem do nich różnych modeli Kindle.

              0
  5. Anides pisze:

    Najbardziej atrakcyjne jeśli idzie o 3G w starych kindelkach było korzystanie z internetu za granicą.

    W kraju, jeśli korzysta się z pakietów internetowych w komórce, wystarczy telefon z opcją routera i kindle łączy się z netem przez utworzone przez niego wi-fi. Ja tak robię (mam Paperwhite bez 3G) i sprawdza się świetnie.

    0
  6. Mike pisze:

    Mam pytanie, o jakie ,,dodatkowe opłaty” chodziło autorowi ? Bo Różnica między wersję podstawową a 3G wersją to chyba tylko 60 a nie 80 dolarów ?

    0
  7. mp pisze:

    Ja mam pytanko odnośnie Cloud. Mam Keyboard i jest w nim zakładka pod menu o nazwie Archived Items – jest tam zaledwie kilka pozycji, niekiedy zdublowanych chociaż ostatnio cały czas korzystam z aplikacji Send to Kindle na Maca (Calibre używam tylko do synchronizacji danych w czytniku i na komputerze). Gdzie zatem są te pozycje, które wysyłałem przez Send To Kindle? W Amazon Cloud Drive ich nie ma, albo nie wiem jak szukać… Czy mogę zrobić tak, żeby zrzucić swoją bibliotekę książek z Calibre w Cloud – najlepiej hurtowo tak, bym miał wszystko i na Keyboardzie i w Calibre i w Cloud? Pytam o to, bo pojemność Kindle jest dla mnie głównym wyznacznikiem – Paperwhite ma ją jak dla mnie za małą, zatem funkcjonalność Cloud jest dla mnie kluczowa – a widzę, że coś mi tu umyka – nie wiem jak znaleźć zrzucone przez Send to Kindle książki w Cloud na stronie internetowej Amazonu, nie wiem jak to prawidłowo skonfigurować, by moje pozycje sobie w Cloudzie leżały… wszystko jest dla mnie nadal nieco niejasne… Może wszystko się przejaśnia, kiedy kupujemy już Paperwhite i okazuje się, że wyznaczony dla niego Cloud jest inny niż ten, który obecnie posiadam…?

    0
    • stondrek pisze:

      Zaloguj się na swoje konto na stronie amazon.com. Wybierz z menu „Manage your Kindle”, a potem „Manage your devices”. Tam znajdziesz swoj czytnik z przypisanym do niego adresem email. Zapisz sobie ten adres email i kliknij w „Personal Document Settings”. Tam w sekcji „Approved Personal Document E-mail List” znajdziesz adres(y) email z których możesz wysyłać książki do chmury. Jeżeli nie ma Twojeg adresu, to wybierz „Add a new approved e-mail address” i dodaj swój adres email.
      Od tej chwili każda książka, którą wyślesz na adres email swojego czytnika z zatwierdzonego (Approved) adresu email trafi do chmury. Czyli będziesz mógł sobie ściągać ją z zakładki „Cloud”.

      0
  8. mp pisze:

    Niby ok i nawet znalazłem sporo książek teraz na Cloudzie, ale dlaczego nie widzę tak dużej ich listy w Kindle Keyboard pod Archived Items?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A czy Keyboard ma aktualną wersję oprogramowania?

      0
      • mp pisze:

        Wersja to 3.4. W Archived Items na Kindle pokazuje mi raptem 14 pozycji, z czego spora część to stare listy od Amazonu…

        0
        • asq pisze:

          tak amzn zachęca do wymiany sprzętu na nowszy :)

          0
          • mp pisze:

            Zaczynam wierzyć, że to jedna wielka ściema. Amazon mógłby dać te marne 4 GB pamięci w Paperwhite, ale wykombinował sobie, że zmusi użytkowników do korzystania z usługi Cloud. Jak ich już „przyzwyczai” do klikania w zakładkę Cloud, to może wykupią więcej przestrzeni dyskowej… Takie marketingowe cwaństwo rodem z Apple, można by rzec bo tam odchodzą jeszcze lepsze pierepałki (np. działająca SIRI pod iPhone 4, ale wrzucona tylko pod 4S). W Keyboardzie mam jeszcze 2,555 mb free czyli już zużyłem prawie dwa „paperwhitowe” więc polityka Amazonu odnośnie nowego czytnika nie za bardzo mnie zachęca tym bardziej, że Cloud nie wydaje mi się tak wygodne i przyjazne jak Amazon próbuje je sprzedać. Nie widzę, żebym mógł utworzyć sobie choćby na nim listy książek tak, jak mam to już w Kindle – raczej wszystko przypomina groch z kapustą, z którego musiałbym wybierać książki i zrzucać je na Paperwhite. Podświetlony ekranik – OK – ale to jednak za mało tym bardziej, że niekoniecznie interesuje mnie dotykowy interfejs – Keyboard znacznie bardziej mi odpowiada – i fukcjonalnością i nieco steampunkowym klimatem wykonania (te klawisze :)).
            Kończąc jestem ciekaw, czy pojawi się opcja dokupienia większych dysków do Paperwhite na takim na przykład eBay’u…

            0
        • mp pisze:

          Tak przy okazji, to pod zakładką Archived Items (przeglądam ją rzecz jasna pod WIFI – może powinienem w 3G, żeby Kindle „dokopał mi się” do danych z Archived Items w Cloud?) jest opja Add Other Device Collections. Co to takiego?….

          0
  9. łukasz pisze:

    Jeżeli chodzi o etui, nie polecam tego „najcieńsze etui ekstraklasa. To zapinanie blokuje klawisze do przerzucana stron. Polecam: swiatrozmaitosci.pl mam stamtąd takie etui marware niebieskie z gumką bez podstawek – jest ekstra jakość i podstawową gunkcję – ochronę pewni doskonale

    0
  10. ap pisze:

    a czy na kindlu paperwhite mozna robic sobie odreczne notatki?
    lub zakreslenia/strzalki (odreczne) na tekscie?

    0
  11. grzegi pisze:

    W mojej opinii kupowanie 3G mija się z celem jeśli ktoś posiada smartfona z pakietem danych. Robię sobie z telefonu hotspota i różnica między WiFi a 3G zanika ;) a kilka stów w kieszeni ;)

    0
  12. Adam pisze:

    A jak to jest z przerzucaniem do następnego rozdziału w PW? Zauważyłem, że działa to na niektórych dokumentach (np. na paczkach z Readability), a gdzie indziej nie. Swoją drogą nie widziałem informacji, żeby w którejś aktualizacji dodali tę opcję.
    PS. Kindle Paperwhite dostałem za 146 dolarów z przesyłką – po niecałych 3 dniach od zamówienia. Tak tanio, bo poprzedni Kindle zepsuł mi się 2 tygodnie po gwarancji (upadek na oblodzonym chodniku zrobił swoje…) i dali mi trochę upustu :)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Gest góra-dół działa przy przechodzeniu do kolejnych artykułów w czasopismach, nie działa w książkach.

      0
      • Anides pisze:

        Tak jest lepiej – w gazecie bardzo się przydaje, a w książce powodowało niechciane przeskakiwanie w inne rejony książki.

        0
  13. Adam pisze:

    witam, czy Wersja Kindle Paperwhite 3G umozliwia mi wyslanie notatki na facebooka itp ? czy teze zawsze musze miec do tej funkcji wi-fi.

    i jeszcze jedno mailem mozliwosc porownanie 2 Kindle Paperwhite wi-fi jeden mial ekram lekko niebieskawy drugi lekko zóltawy czy ktos wie cos na ten temat ?

    0
  14. edyta pisze:

    Witam :) Jestem nową posiadaczką Kindle paperwhite, czytam wasze opinie i porady i są one pewnie bardzo cenne , ale ja niestety nie umie z nich korzystać – jestem w tych ciemna jak tabaka ponieważ nie interesowałam się ani komputerami ani żadnym innym sprzętem . Problem w tym że kupiłam już kilka książek właśnie na stronie nexto i okazuje się że muszę zainstalować celibre i zaczęły się schody , więc jeśli ktoś ma chwile i cierpliwość bardzo bardzo proszę o poprowadzenie mnie krok po kroku co mam zrobić . Bardzo dziękuje :)

    0
  15. edyta pisze:

    A co zrobić jeśli zakupione książki są w formie EPUB bez zabezpieczeń .

    0
    • Gośka pisze:

      Żeby miec dostęp do wszystkich formatów, w tym do mobi, musisz się zarejestrować w Nexto. Bo rozumiem, że książki kupiłaś właśnie tam. Wówczas, po zalogowaniu, wchodzisz do Mojej Biblioteki i tam masz książki w trzech formatach.

      0
  16. edyta pisze:

    Gosiu :) jeśli mogę tak powiedzieć. Bardzo Bardzo ci dziękuję . właśnie o to mi chodziło !!!
    Nie znam się zupełnie na komputerach i tp. sprzętach , niestety mieszkam w UK i brak mi książek polskich więc może moje kłopoty się skończyły :)
    I oczywiście dziękuje wszystkim za pomoc :) wasza pomoc jest potrzebna , tylko niestety ja mam jeszcze z tym problemy aby wszystko zrozumieć jeśli chodzi o język komputerowców . Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

    0
  17. edyta pisze:

    No tak znowu ja :) mam ponownie pytania :
    wybrałam w bibliotece opcje wyślij na kindla i nic nie ma :( ratunku co znowu zrobiłam źle i co mam robić ? może trwa to długo, ale na stronie piszą że do 5 min .

    0
    • Gośka pisze:

      A dodałaś adres kindle@nexto.pl do Approved Personal Document E-mail List
      na swoim koncie w Amazonie? Jeśli nie, to zaloguj się na konto w Amazonie, wejdź do Menage Your Kindle, wybierz Personal Document Settings i tam pod Approved Personal Document E-mail List kliknij na: Add a new approved email address
      i wpisz kindle@nexto.pl.

      0
      • Gośka pisze:

        Oczywiście w nexto też trzeba podac adres e-mail swojego Kindla.
        Pytają o to teraz chyba już przy rejestracji.

        0
  18. edyta pisze:

    Nie wiem czy to jest ważne , ale mam jakieś ”pliki ” chyba na mojej poczcie na kompie ?

    0
    • Gośka pisze:

      To sa linki do zakupionych książek. Nexto zaraz po zakupie wysyła je adres mailowy kupującego. Możesz na nie kliknąć i zapisać ebooka na dysk twojego komputera, załóż sobie jakis folder na ebooki. Później kabelkiem przerzucasz plik mobi do katalogu głównego Kindle’a. I tyle :)

      0
  19. edyta pisze:

    Gosiu dziękuje jakoś udało mi się wysłać te książki na mojego kindla – jeszcze nie wiem jak ale walczę dalej :) nie wiem tylko dlaczego oni o razu nie wysłali tego na kindla , ale to pewnie moja wina . Dziękuje za pomoc, cierpliwość i nie omieszkam jeszcze prosić o pomoc .

    0
  20. edyta pisze:

    To jeszcze jedno jak skasować książkę z kindla którą ściągnęłam 2 razy ?

    0
  21. Mariusz pisze:

    Chcialbym zapytac gdzie na urzadzeniu mozna sprawdzic czy jest to wersja z 3G? Moje pytanie jest moze trywialne ale nie jestem w stanie tego samemu do tego dojsc, a Paperwhite dostalem w prezencie i podobno mial byc z 3G, ktorego nie udalo mi sie wlaczyc.

    0
  22. nasciturus pisze:

    W tej formie 3G mnie całkowicie nie interesuje.
    Cieszę się, że nie zakupiłem tej wersji paperwhite.
    Miałem styczność z kindle keyboard 3G i bardzo mi się to spodobało – darmowy dostęp do poczty e-mail przydałby się von zeit zu zeit.
    Ta forma dostępu do netu jest mi zbędna. Wikipedii unikam bo jest mało wiarygodna (owszem, do rozwiązywania krzyżówek się przydaje ale jak słyszę, że sądy powołują się na nią w wyrokach to mi się zimno robi) a książek w amazon i tak nie kupuję.
    Szkoda. Pomysł z limitem danych był znacznie lepszy.

    0
  23. P4sza pisze:

    Czy żeby czytać książkę z „chmury” muszę być podpięty do internetu cały czas czy mogę pobrać ten plik na czytnik. Pytam o to dlatego że waham się pomiędzy wersją z 3G, a normalną.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Czytasz zawsze kopię e-booka na czytniku, tak więc połączenie potrzebne jest tylko do tego, żeby pobrać książkę z chmury.

      0
  24. Bartek pisze:

    Bije się między wersją 3g a wifi – generalnie interesuje mnie z jakim komfortem można przeglądać internet w wersji z 3g.

    0
    • nasciturus pisze:

      Mam zwykłą wersję.
      Rozważałem 3G.
      Cieszę się, że nie przepłaciłem.
      Ponoć 3G w paperwhite to porażka – tylko sklep amazon, chmura amazon i wikidurnopedia. Na resztę stron blokada.
      Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić ale informacja zaczerpnięta z tego portalu z komentarzy innych userów.

      0
  25. Ola pisze:

    Witajcie!
    Staram się wybrać najlepszy dla siebie czytnik, zależy mi, żeby był małą-dużą skarbnicą wiedzy, to znaczy z dużą ilość słowników(nie tylko angielskich) i dostępem do haseł w Internecie. Kindle Keyboard, chociaż bez ekranu dotykowego, podobno spełnia te zadania ale chyba nie ma aż tylu dostępnych słowników ile Paperwhite. Którą wersję polecilibyście w takiej sytuacji?

    0
  26. Uuduusususudjeh pisze:

    Keyboard rządzi
    Moge otworzyć dowolna stronę www

    0
  27. Cometto pisze:

    A czy do kindla można włożyć inną kartę SIM i normalnie używać internetu?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie da się, tzn w teorii jest to pewnie możliwe, jak rozbierzemy czytnik i jeszcze zmodyfikujemy swoje oprogramowanie, ale to za dużo roboty – domyślnie korzysta tylko z wbudowanej karty i sieci Amazonu.

      0

Skomentuj Cometto Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.