Informacja o nowym 7-calowym Oasis, którą cytowałem wczoraj już zniknęła z sieci, ale mamy nowe potwierdzenie, że nie jest to tylko plotka.
Powyższy banner zobaczył dziś rano w aplikacji Amazonu jeden z użytkowników Mobileread. Obrazek linkował do „starej” wersji Oasis, chwilę potem zniknął.
Wiemy niewiele – tylko tyle, że będzie to „inny Kindle, od wszystkiego, co znasz” – no i pani czytająca w wodzie, co jednoznacznie wskazuje na wodoodporność. Na temat większego ekranu trudno wyrokować z obrazka – choć odnoszę wrażenie, że jego proporcje będą inne – będzie wydłużony, trochę jak w tabletach Fire.
Z innej plotki na forum Kindleboards wynika, że Oasis 2017 miałby obsługiwać Audible – czyli może łącze bluetooth (którą miała też pierwsza generacja) będzie wreszcie wykorzystywane.
Takie przecieki wskazują, że nowy czytnik pojawi się pewnie za chwilę. Co ciekawe, brak jakichkolwiek plotek o nowej generacji Paperwhite.
Czytaj dalej:
- Amazon powoli wycofuje Kindle Oasis 3. Następcy, czyli Oasis 4 jak dotąd nie widać
- „Kindle Oasis za 99 zł!” – uwaga na scam! A także inne prawdziwe, choć mało opłacalne oferty
- Na swojej konferencji produktowej Amazon NIE przedstawił nowych czytników Kindle
- Co roku to samo: Kindle 11 i Paperwhite 5 mają opóźnione dostawy. Do sprzedaży wraca biały Kindle 10!
- Kindle Scribe mówi „Cześć” – oto moje pierwsze wrażenia na temat 10-calowego czytnika Amazonu
- Amazonowy program „Trade-In” nie działa wciąż w Polsce. Ale nawet jakby działał, to (raczej) się nie opłaci
Trochę nie w temacie, ale Legimi na Kindle’a podobno ma zacząć działać od poniedziałku.
Skąd ta wiadomość?
Legimi odpisało na komentarz na Facebooku.
Dopóki mój PW3 działa, dopóty nowego nie będę kupował.
Niech zrobią coś dla ludzi. Niech wprowadzą tak innowacyjne funkcje jak fizyczne guziki, albo możliwość dowolnego zmniejszania marginesów, a nie jakieś wodo-anty-tryski. Wtedy dopiero zrewolucjonizowaliby rynek. A nie, zaraz…
Akurat Oasis ma fizyczne przyciski, choć biorąc pod uwagę przewidywaną cenę, to raczej nie będzie czytnik „dla ludzi”.
No, tylko nie sądzę, że tekst obracałby się tak jak powinien przy moim „raz leżę na lewym boku, raz na prawym” kiedy nie mogę zasnąć, no i sam fakt obracania czytnika już byłby uciążliwy, więc te guziki w nim tak trochę nie da każdego. Myślę, że zdecydowanie bardziej przydałby się następca dla Voyage z jakimiś usprawnieniami.
Korzystanie z kindla obowiązkowe nie jest, zawsze można kupić czytnik, który będzie miał podobne funkcje :D .
Żeby to było takie proste. Obecnie wszystkie czytniki mają jakieś wady, ci co mają możliwości by zrobić idealny pozostają głusi na głosy kupujących, ci co słuchają kupujących, nie mają możliwości by zrobić czytnik świetnej jakości. Mnie by wystarczył Voyage z fizycznymi guzikami i możliwością zmniejszenia marginesów. Prawie wszystko co ma guziki obecnie albo jest na Androidzie, albo ma tylko po jednym guziku z każdej strony ekranu, a nawet najlepsze z nich ekranem od produktów Amazona odstają. Żeby nie te cholerne marginesy przełknąłbym to i kupił Voyage, ale przecież Amazon zamiast posłuchać ludzi i dać węższe marginesy, załatał lukę która pozwalała na ich zmianę w oprogramowaniu czytnika. No pogratulować podejścia. Co im szkodziło? Że o polskim menu nawet nie wspomnę.
Może dlatego to wszystko, że upodobanie do określonych marginesów jest dość niszowe?
…załatał lukę… Nieskutecznie.
Przycisków nie przeskoczę, ale modyfikacja marginesów to obowiązek. Z domyślnych tylko najmniejsze mogą być w ostateczności użyteczne, ale i tak jest to niedopuszczalne marnowanie miejsca na ekranie.
Przypomina mi się ponury żart w pierwszej wersji Kobo Auro One, gdzie margines (niemodyfikowalny) był tak duży, że na ekranie mieściło się mniej treści niż na sporo mniejszym Kobo Aura H20.
Polskie menu nie jest do niczego potrzebne, ale już klawiatura z polskimi znakami jak najbardziej.
Masz jakiś link do sposobu na redukcję tych marginesów? Widziałem edytowanie softu (do wersji 5.6.x), którą potem Amazon załatał, widziałem myk na zwężanie przez Calibre, co jednak jest bez sensu, jeśli w każdej książce trzeba to robić od nowa i nie można przetworzyć wszystkich jednym ciągiem. Jak da się je w miarę rozsądnymi metodami zwęzić, to kupuję – szczególnie biorąc pod uwagę, że nic nowego w tym roku już nie będzie.
W kwestii polskiego menu – mi niepotrzebne, Tobie niepotrzebne, ale już poprzedniemu pokoleniu, znaczy naszym rodzicom, zazwyczaj by się przydało. Szczególnie, że polski dostaniemy np. w niszowych francuskich Cybookach, które u nas popularne nie są, a mają własny system operacyjny (bo zrozumiem, że polski jest normalką przy Androidach). No i jak sam zauważasz – bez polskich znaków w klawiaturze często jest męka w wyszukiwaniu czy korzystaniu ze słowników. A spolszczenie dla takiego giganta jak Amazon to powinna być błahostka.
Musisz mieć JB, poziom skomplikowania to edycja sejwów w DOSowych gierkach edytorem szestnastkowym, jeśli wiesz o co chodzi ;-)
Użyj google, na mobileread jest wątek, potrzebujesz edytora bytecode’u (nie wiem jak to po polsku) do edycji plików .jar. Parametry ekranu są różne dla różnych ekranów (dpi), ale wystarczy znajomość tabliczki mnożenia.
Ale robiłeś to u siebie na sofcie 5.8.x i na pewno działa? Bo wątek, który czytałem na mobileread mniej więcej do tego się właśnie odnosił, ale kończył na wersjach starszych. Poszukam jeszcze, może coś przegapiłem.
Aha, widzę. Metoda polega na cofnięciu oprogramowania do wersji 5.6… No cóż, to średnie rozwiązanie. Bookerly wtedy przepadnie czy da się dorzucić ręcznie?
O ile prościej by było, gdyby ludzie w Amazonie nie byli takimi dupkami :/
Hm, teraz nie mam, ale niedawno (jedną aktualizację temu) jeszcze działało. Jak dam radę, spróbuję wieczorem.
Mam chyba najmocniej zmodowany Voyage w Polsce, więc się wypowiem, ograniczając się do poruszonych już kwestii.
JB zrobisz metodą sprzętową w dowolnej wersji FW. To jednorazowa zabawa, bo potem możesz wgrać bridge, który przetrwa każdą aktualizację.
Jeśli masz soft 5.8.7 lub niższy to także programowo. Potem zgłaszasz się do mnie, zabezpieczasz JB i aktualizujesz do najnowszej wersji.
Spolszczenie dla Voyage przygotowała Becky (95%) i ja (5%). Jest solidnie przetestowane, spolszczona jest klawiatura, załączone są mniejsze marginesy i reflow. Inne mody stosuję osobno i zazwyczaj nie rozprowadzam poza kręgiem znajomych.
Dzięki. Czytnik zamówiłem to będzie za tydzień. Do JB każą robić downgrade do 5.5 wręcz. Po JB najpierw muszę zmniejszyć marginesy itd. czy można zrobić update (ręcznie? automatycznie? do jakiej wersji max?) a potem i tak modyfikować co się chce? Na temat tego bridge’a nic nie widziałem. Zależy mi tylko na marginesach i polskiej klawiaturze. No i na Bookerly, nawet na zasadzie podmiany za inną czcionkę.
@keytow Przepraszam, faktycznie nieprecyzyjnie napisałem.
– jeśli masz JB, edycja marginesów jest łatwa, choć trochę męcząca, firmware nie powinien mieć znaczenia
– jeśli nie masz JB i firmware >5.8.6, to niestety zainstalowanie go wymaga otwarcia czytnika, jak napisał Athame. Wcześniej można było po prostu zrobić downgrade, ale, jak sam napisałeś o ludziach w Amazonie…
O shit, nie zakumałem, że chodzi o taką sprzętową… Podlinkujecie? W Keyboardzie wymieniałem sobie ekran, to nie problem, natomiast gwarancji mi tracić szkoda…
Odeślę do swojego bloga: http://eczytniki.blogspot.com/2015/08/wamujemy-sie-do-srodka-i-dorabiamy.html
JB programowy można zrobić do wersji 5.8.7 włącznie. Zanim naśmiecisz sobie w czytniku plikami, których znaczenia nie rozumiesz, odezwij się do mnie na forum.eksiazki.org.
Dzięki, poczytam, zobaczę jaka wersja softu mi przyjdzie (pewnie najnowsza bo to refurbished) i odezwę się jeśli się zdecyduję.
Eee, chyba za skomplikowane, jeszcze trzeba się mieć czym połączyć. Będę się musiał męczyć z Calibre chyba.
Spokojnie. Są jeszcze inne metody, ale o tym nie tutaj.
Brałbym. Obecnie czytam w wannie z PW3 i czasem jest strach o brak wodoodporności. To jedyna funkcja, jakiej mi brakuje (oraz prawidłowego czytnia okładek).
Ależ PW3 prawidłowo czyta okładki. Chyba, że zachciało Ci się wrzucać książki przez chmurę i jeszcze mieć synchronizację. Jeśli ta ostatnia jest niepotrzebna, to zawsze okładki możesz sobie poprawić programem ExtractCoverThumbs – nie jest do tego wymagana żadna modyfikacja oprogramowania czytnika.
ExtractCoverThumbs nie działa z nowym softem Kindla.
Zachciało mi się wrzucać książki przez chmurę i mieć synchronizację – takie zboczenie, lubię wykorzystywać wszystkie (większość?) funkcji urządzeń).
Działa. Trzeba tylko jedną opcjonalną funkcję włączyć (przy wywołaniu). Traci się po niej synchronizację, ale zyskuje okładkę.
Ja też lubię mieć full serwis, ale żeby mieć wszystko, to musiałem zmodować system, a mod dotyczący okładek to dużo wyższy poziom niż JB, czy nawet całe spolszczenie.
O 11:24 czytasz w wannie? To kim Ty jesteś? Szejkiem?
Albo szejkiem, albo pracuje w fabryce na nocną zmianę ;-)
Kupuję od razu pierwszego dnia.
Wodoszczelny Oasis to jest coś dla mnie.
Oby tylko cena nie przekroczyła 3000 zł.
Pani z rzekomego przecieku ma bardzo ciekawy kciuk, a tekst wyświetlany na Kindlu nie jest równoległy do dolnej krawędzi. Niechlujność grafika czy fejk spreparowany na kolanie? ;)
Używać wyrazu „przeciek”, pisząc o wodoodpornym czytniku, to trochę ryzykowne… ;-)
Pytanie, co się stanie, gdy autor e-booka będzie lał dużo wody?
Nie zaszkodzi… ma być pełna wodoszczelność.
W sensie, że Sienkiewicz?
W samą porę bo mój pw3 się psuje (wejście nie chce łączyć się z komputerem, mały problem ale u uciążliwy) i chetnie wymienię na nowszy midel. Mam nadzieję że będzie od razy dostępny za granicą a nie tylko na rynek US
Książki z PC na czytnik możesz przesyłąć używając programu 'send to kindle’. Wygodne, szybkie i nie trzeba kabelka.
Ale bezprzewodowo już nie czytnika się naładuje.
I nie ma okładek :)
Czasami muszę się nieźle nagimnastykować, żeby mi połączyło.
Ciekawe czego to wina, bo używałem różnych kabli i nie chce przesyłać, ładuje bo ładuje ale nie wykrywa Kindle i nie ma znaczenia jaki system używam czy windows 10 czy 8 czy 7. Nie widzi Kindle i koniec próbowałem dosłownie wszystkiego.
Skoro próbowałeś tylko Windowsów, to nie próbowałeś wszystkiego.
Informacja, że nie działa, jest zaiste ciekawa, ale bez jakiś logów lub chociaż komunikatów zwrotnych niezbyt pomocna.
Ostatnio naprawiłam taki problem z wejściem micro (choć nie w Kindlu) przyginając trochę do środka tę metalową osłonkę. Teraz łączy się bez przeszkód.
A może właśnie będzie ładowanie bezprzewodowe na „poduszce”, jak w smartfonach z górnej półki? Do tego likwidacja portu USB (książki tylko z chmury) i oto rozwiązana tajemnica IPX8.
Fajnie by było…
Z tego co pamiętam sprzed kilku dni to problemem nie jest ładowanie a przesyłąnie danych. Widocznie pin od ładowania lepiej styka niż ten od danych.
W czasach palmtopów była to dość powszechna usterka. Niestety gniazda mini i micro USB mają spore luzy.
A będzie nowy Voyage? Jakieś przecieki? Podobno to najlepiej sprzedający się Kindle w Stanach – dziwne że nie doczekał się nowszej wersji…
Skąd informacja o tym, że to najlepiej sprzedający się Kindle? Przecieków nie ma. Sądze, że na razie puszcza tylko Oasis – a w przyszłym roku, to o czym plotki też były.
Jakiś czas temu pisałem do Ciebie, że wg źródeł powiązanych z Amazonem ten sprzedał więcej sztuk Voyage, niż wszystkich generacji PW. Nie wiem czy dotyczyło to całego świata (tak zrozumiałem), czy tylko rynku amerykańskiego, ale informacja pochodzi od poważnych ludzi.
co za bzdura??
Albo sprytna manipulacja, albo ktoś dał się nabrać, ale osoby które do mnie pisały nie są jajcarzami, więc raczej sami w to wierzą (lub mają wgląd w oficjalne statystyki).
Tak mówili w jakiejś recenzji chyba, jak wertowałam informacje na temat Voyage. Tym bardziej się cieszę, że już ten czytnik mam i nie czekałam na nowszą generację :)
6 dni działania??? Badziewny akumulator czy Liquavista?
Jeśli czytnik ma ważyć 190g to pewnie będzie tam malutka bateria. Nie tak mała jak w pierwszym Oasis, ale i tak słaba.
No i sądzę, że zrezygnują z obligatoryjnej okładki z baterią – ale będzie można taką dokupić, tak że nowy Oasis + okładka będzie na pewno droższy niż starszy.
No nie wiem. Złącze ładowania z okładki słabo mi pasuje do IPX8.
A może okładka z ładowarką indukcyjną? :) Byłaby jeszcze droższa :/
No no… coraz ciekawsze te teorie.
Bo czym dla Bezosa jest prawo Faradaya ;-)
Jeszcze tylko małe przeliczenie 6 dni wg rachunków Amazona (30 minut dziennie) daj 3 godziny działania – to nie może być prawda.
Są dwie wersje: z 8 GB pamięci i 32 GB.
Jednak 6 tygodni… wiedziałem, że coś jest nie tak w tych przeciekach.
Właśnie chciałem kupić kindle oasis z amazon i odrzucono zamówienie że :,, Przepraszamy, ten przedmiot nie może zostać dostarczony na wybrany adres”. Czy ja jestem gorszy że na adres w Polsce, Warszawie jestem ,,be”?