Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Kolejny przeciek: wodoodporny Oasis pojawi się na dniach?

Informacja o nowym 7-calowym Oasis, którą cytowałem wczoraj już zniknęła z sieci, ale mamy nowe potwierdzenie, że nie jest to tylko plotka.

Powyższy banner zobaczył dziś rano w aplikacji Amazonu jeden z użytkowników Mobileread. Obrazek linkował do „starej” wersji Oasis, chwilę potem zniknął.

Aktualizacja z godz. 15.42: Amazon kilkadziesiąt minut temu ogłosił Kindle Oasis 2 – zobacz szczegóły!

Wiemy niewiele – tylko tyle, że będzie to „inny Kindle, od wszystkiego, co znasz” – no i pani czytająca w wodzie, co jednoznacznie wskazuje na wodoodporność. Na temat większego ekranu trudno wyrokować z obrazka – choć odnoszę wrażenie, że jego proporcje będą inne – będzie wydłużony, trochę jak w tabletach Fire.

Z innej plotki na forum Kindleboards wynika, że Oasis 2017 miałby obsługiwać Audible – czyli może łącze bluetooth (którą miała też pierwsza generacja) będzie wreszcie wykorzystywane.

Takie przecieki wskazują, że nowy czytnik pojawi się pewnie za chwilę. Co ciekawe, brak jakichkolwiek plotek o nowej generacji Paperwhite.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

60 odpowiedzi na „Kolejny przeciek: wodoodporny Oasis pojawi się na dniach?

  1. Ralf1410 pisze:

    Trochę nie w temacie, ale Legimi na Kindle’a podobno ma zacząć działać od poniedziałku.

    3
  2. Krzysztof Kopeć pisze:

    Dopóki mój PW3 działa, dopóty nowego nie będę kupował.

    6
  3. ketyow pisze:

    Niech zrobią coś dla ludzi. Niech wprowadzą tak innowacyjne funkcje jak fizyczne guziki, albo możliwość dowolnego zmniejszania marginesów, a nie jakieś wodo-anty-tryski. Wtedy dopiero zrewolucjonizowaliby rynek. A nie, zaraz…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Akurat Oasis ma fizyczne przyciski, choć biorąc pod uwagę przewidywaną cenę, to raczej nie będzie czytnik „dla ludzi”.

      4
      • ketyow pisze:

        No, tylko nie sądzę, że tekst obracałby się tak jak powinien przy moim „raz leżę na lewym boku, raz na prawym” kiedy nie mogę zasnąć, no i sam fakt obracania czytnika już byłby uciążliwy, więc te guziki w nim tak trochę nie da każdego. Myślę, że zdecydowanie bardziej przydałby się następca dla Voyage z jakimiś usprawnieniami.

        2
    • Krzysztof Kopeć pisze:

      Korzystanie z kindla obowiązkowe nie jest, zawsze można kupić czytnik, który będzie miał podobne funkcje :D .

      3
      • ketyow pisze:

        Żeby to było takie proste. Obecnie wszystkie czytniki mają jakieś wady, ci co mają możliwości by zrobić idealny pozostają głusi na głosy kupujących, ci co słuchają kupujących, nie mają możliwości by zrobić czytnik świetnej jakości. Mnie by wystarczył Voyage z fizycznymi guzikami i możliwością zmniejszenia marginesów. Prawie wszystko co ma guziki obecnie albo jest na Androidzie, albo ma tylko po jednym guziku z każdej strony ekranu, a nawet najlepsze z nich ekranem od produktów Amazona odstają. Żeby nie te cholerne marginesy przełknąłbym to i kupił Voyage, ale przecież Amazon zamiast posłuchać ludzi i dać węższe marginesy, załatał lukę która pozwalała na ich zmianę w oprogramowaniu czytnika. No pogratulować podejścia. Co im szkodziło? Że o polskim menu nawet nie wspomnę.

        2
        • Monika pisze:

          Może dlatego to wszystko, że upodobanie do określonych marginesów jest dość niszowe?

          3
        • Athame pisze:

          …załatał lukę… Nieskutecznie.

          Przycisków nie przeskoczę, ale modyfikacja marginesów to obowiązek. Z domyślnych tylko najmniejsze mogą być w ostateczności użyteczne, ale i tak jest to niedopuszczalne marnowanie miejsca na ekranie.

          Przypomina mi się ponury żart w pierwszej wersji Kobo Auro One, gdzie margines (niemodyfikowalny) był tak duży, że na ekranie mieściło się mniej treści niż na sporo mniejszym Kobo Aura H20.

          Polskie menu nie jest do niczego potrzebne, ale już klawiatura z polskimi znakami jak najbardziej.

          3
          • ketyow pisze:

            Masz jakiś link do sposobu na redukcję tych marginesów? Widziałem edytowanie softu (do wersji 5.6.x), którą potem Amazon załatał, widziałem myk na zwężanie przez Calibre, co jednak jest bez sensu, jeśli w każdej książce trzeba to robić od nowa i nie można przetworzyć wszystkich jednym ciągiem. Jak da się je w miarę rozsądnymi metodami zwęzić, to kupuję – szczególnie biorąc pod uwagę, że nic nowego w tym roku już nie będzie.

            W kwestii polskiego menu – mi niepotrzebne, Tobie niepotrzebne, ale już poprzedniemu pokoleniu, znaczy naszym rodzicom, zazwyczaj by się przydało. Szczególnie, że polski dostaniemy np. w niszowych francuskich Cybookach, które u nas popularne nie są, a mają własny system operacyjny (bo zrozumiem, że polski jest normalką przy Androidach). No i jak sam zauważasz – bez polskich znaków w klawiaturze często jest męka w wyszukiwaniu czy korzystaniu ze słowników. A spolszczenie dla takiego giganta jak Amazon to powinna być błahostka.

            0
            • asymon pisze:

              Musisz mieć JB, poziom skomplikowania to edycja sejwów w DOSowych gierkach edytorem szestnastkowym, jeśli wiesz o co chodzi ;-)

              Użyj google, na mobileread jest wątek, potrzebujesz edytora bytecode’u (nie wiem jak to po polsku) do edycji plików .jar. Parametry ekranu są różne dla różnych ekranów (dpi), ale wystarczy znajomość tabliczki mnożenia.

              0
              • ketyow pisze:

                Ale robiłeś to u siebie na sofcie 5.8.x i na pewno działa? Bo wątek, który czytałem na mobileread mniej więcej do tego się właśnie odnosił, ale kończył na wersjach starszych. Poszukam jeszcze, może coś przegapiłem.

                Aha, widzę. Metoda polega na cofnięciu oprogramowania do wersji 5.6… No cóż, to średnie rozwiązanie. Bookerly wtedy przepadnie czy da się dorzucić ręcznie?

                O ile prościej by było, gdyby ludzie w Amazonie nie byli takimi dupkami :/

                0
              • asymon pisze:

                Hm, teraz nie mam, ale niedawno (jedną aktualizację temu) jeszcze działało. Jak dam radę, spróbuję wieczorem.

                1
              • Athame pisze:

                Mam chyba najmocniej zmodowany Voyage w Polsce, więc się wypowiem, ograniczając się do poruszonych już kwestii.

                JB zrobisz metodą sprzętową w dowolnej wersji FW. To jednorazowa zabawa, bo potem możesz wgrać bridge, który przetrwa każdą aktualizację.

                Jeśli masz soft 5.8.7 lub niższy to także programowo. Potem zgłaszasz się do mnie, zabezpieczasz JB i aktualizujesz do najnowszej wersji.

                Spolszczenie dla Voyage przygotowała Becky (95%) i ja (5%). Jest solidnie przetestowane, spolszczona jest klawiatura, załączone są mniejsze marginesy i reflow. Inne mody stosuję osobno i zazwyczaj nie rozprowadzam poza kręgiem znajomych.

                1
              • ketyow pisze:

                Dzięki. Czytnik zamówiłem to będzie za tydzień. Do JB każą robić downgrade do 5.5 wręcz. Po JB najpierw muszę zmniejszyć marginesy itd. czy można zrobić update (ręcznie? automatycznie? do jakiej wersji max?) a potem i tak modyfikować co się chce? Na temat tego bridge’a nic nie widziałem. Zależy mi tylko na marginesach i polskiej klawiaturze. No i na Bookerly, nawet na zasadzie podmiany za inną czcionkę.

                0
              • asymon pisze:

                @keytow Przepraszam, faktycznie nieprecyzyjnie napisałem.

                – jeśli masz JB, edycja marginesów jest łatwa, choć trochę męcząca, firmware nie powinien mieć znaczenia
                – jeśli nie masz JB i firmware >5.8.6, to niestety zainstalowanie go wymaga otwarcia czytnika, jak napisał Athame. Wcześniej można było po prostu zrobić downgrade, ale, jak sam napisałeś o ludziach w Amazonie…

                0
              • ketyow pisze:

                O shit, nie zakumałem, że chodzi o taką sprzętową… Podlinkujecie? W Keyboardzie wymieniałem sobie ekran, to nie problem, natomiast gwarancji mi tracić szkoda…

                0
              • Athame pisze:

                Odeślę do swojego bloga: http://eczytniki.blogspot.com/2015/08/wamujemy-sie-do-srodka-i-dorabiamy.html

                JB programowy można zrobić do wersji 5.8.7 włącznie. Zanim naśmiecisz sobie w czytniku plikami, których znaczenia nie rozumiesz, odezwij się do mnie na forum.eksiazki.org.

                1
              • ketyow pisze:

                Dzięki, poczytam, zobaczę jaka wersja softu mi przyjdzie (pewnie najnowsza bo to refurbished) i odezwę się jeśli się zdecyduję.

                0
              • ketyow pisze:

                Eee, chyba za skomplikowane, jeszcze trzeba się mieć czym połączyć. Będę się musiał męczyć z Calibre chyba.

                0
              • Athame pisze:

                Spokojnie. Są jeszcze inne metody, ale o tym nie tutaj.

                0
  4. Kartusa pisze:

    Brałbym. Obecnie czytam w wannie z PW3 i czasem jest strach o brak wodoodporności. To jedyna funkcja, jakiej mi brakuje (oraz prawidłowego czytnia okładek).

    0
    • Athame pisze:

      Ależ PW3 prawidłowo czyta okładki. Chyba, że zachciało Ci się wrzucać książki przez chmurę i jeszcze mieć synchronizację. Jeśli ta ostatnia jest niepotrzebna, to zawsze okładki możesz sobie poprawić programem ExtractCoverThumbs – nie jest do tego wymagana żadna modyfikacja oprogramowania czytnika.

      0
      • kartusa pisze:

        ExtractCoverThumbs nie działa z nowym softem Kindla.
        Zachciało mi się wrzucać książki przez chmurę i mieć synchronizację – takie zboczenie, lubię wykorzystywać wszystkie (większość?) funkcji urządzeń).

        0
        • Athame pisze:

          Działa. Trzeba tylko jedną opcjonalną funkcję włączyć (przy wywołaniu). Traci się po niej synchronizację, ale zyskuje okładkę.

          Ja też lubię mieć full serwis, ale żeby mieć wszystko, to musiałem zmodować system, a mod dotyczący okładek to dużo wyższy poziom niż JB, czy nawet całe spolszczenie.

          0
    • edeck pisze:

      O 11:24 czytasz w wannie? To kim Ty jesteś? Szejkiem?

      1
  5. Monia pisze:

    Kupuję od razu pierwszego dnia.
    Wodoszczelny Oasis to jest coś dla mnie.
    Oby tylko cena nie przekroczyła 3000 zł.

    0
  6. ajS pisze:

    Pani z rzekomego przecieku ma bardzo ciekawy kciuk, a tekst wyświetlany na Kindlu nie jest równoległy do dolnej krawędzi. Niechlujność grafika czy fejk spreparowany na kolanie? ;)

    5
  7. Tomek pisze:

    Używać wyrazu „przeciek”, pisząc o wodoodpornym czytniku, to trochę ryzykowne… ;-)

    19
  8. Dan pisze:

    W samą porę bo mój pw3 się psuje (wejście nie chce łączyć się z komputerem, mały problem ale u uciążliwy) i chetnie wymienię na nowszy midel. Mam nadzieję że będzie od razy dostępny za granicą a nie tylko na rynek US

    0
    • maria pisze:

      Książki z PC na czytnik możesz przesyłąć używając programu 'send to kindle’. Wygodne, szybkie i nie trzeba kabelka.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Ale bezprzewodowo już nie czytnika się naładuje.

        1
        • Dan pisze:

          I nie ma okładek :)

          Czasami muszę się nieźle nagimnastykować, żeby mi połączyło.
          Ciekawe czego to wina, bo używałem różnych kabli i nie chce przesyłać, ładuje bo ładuje ale nie wykrywa Kindle i nie ma znaczenia jaki system używam czy windows 10 czy 8 czy 7. Nie widzi Kindle i koniec próbowałem dosłownie wszystkiego.

          0
          • Athame pisze:

            Skoro próbowałeś tylko Windowsów, to nie próbowałeś wszystkiego.

            Informacja, że nie działa, jest zaiste ciekawa, ale bez jakiś logów lub chociaż komunikatów zwrotnych niezbyt pomocna.

            1
          • Monika pisze:

            Ostatnio naprawiłam taki problem z wejściem micro (choć nie w Kindlu) przyginając trochę do środka tę metalową osłonkę. Teraz łączy się bez przeszkód.

            0
        • asymon pisze:

          A może właśnie będzie ładowanie bezprzewodowe na „poduszce”, jak w smartfonach z górnej półki? Do tego likwidacja portu USB (książki tylko z chmury) i oto rozwiązana tajemnica IPX8.

          1
        • maria pisze:

          Z tego co pamiętam sprzed kilku dni to problemem nie jest ładowanie a przesyłąnie danych. Widocznie pin od ładowania lepiej styka niż ten od danych.

          W czasach palmtopów była to dość powszechna usterka. Niestety gniazda mini i micro USB mają spore luzy.

          0
  9. KatKo pisze:

    A będzie nowy Voyage? Jakieś przecieki? Podobno to najlepiej sprzedający się Kindle w Stanach – dziwne że nie doczekał się nowszej wersji…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Skąd informacja o tym, że to najlepiej sprzedający się Kindle? Przecieków nie ma. Sądze, że na razie puszcza tylko Oasis – a w przyszłym roku, to o czym plotki też były.

      0
      • Athame pisze:

        Jakiś czas temu pisałem do Ciebie, że wg źródeł powiązanych z Amazonem ten sprzedał więcej sztuk Voyage, niż wszystkich generacji PW. Nie wiem czy dotyczyło to całego świata (tak zrozumiałem), czy tylko rynku amerykańskiego, ale informacja pochodzi od poważnych ludzi.

        0
      • KatKo pisze:

        Tak mówili w jakiejś recenzji chyba, jak wertowałam informacje na temat Voyage. Tym bardziej się cieszę, że już ten czytnik mam i nie czekałam na nowszą generację :)

        0
  10. Athame pisze:

    6 dni działania??? Badziewny akumulator czy Liquavista?

    1
  11. Athame pisze:

    Są dwie wersje: z 8 GB pamięci i 32 GB.

    0
  12. Athame pisze:

    Jednak 6 tygodni… wiedziałem, że coś jest nie tak w tych przeciekach.

    0
  13. Jurek pisze:

    Właśnie chciałem kupić kindle oasis z amazon i odrzucono zamówienie że :,, Przepraszamy, ten przedmiot nie może zostać dostarczony na wybrany adres”. Czy ja jestem gorszy że na adres w Polsce, Warszawie jestem ,,be”?

    0

Skomentuj Athame Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.