Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Kobo wyprzedza Amazon o jeden dzień – czytniki Kobo Glo i Mini

Oj, dzieje się dzisiaj sporo.

Kobo, czyli trzeci konkurent Amazonu w dziedzinie czytników na rynku amerykańskim (obok Barnes & Noble i Sony) ogłosił wczoraj premierę dwóch nowych czytników.

Pierwszy z nich czyli Kobo Glo – będzie miał ekran Pearl o rozdzielczości 1024×758 (tak: 758!) oraz światełko. Z wyłączonym WIFI ma trzymać ponad miesiąc, a światełko ma wystarczyć na 55 godzin używania. Technologia ComforLight ma równomiernie rozprowadzać podświetlenie.

Według reklamy to idealne urządzenie do czytania w towarzystwie kota. ;-)

Drugi – Kobo Mini ma ważyć zaledwie 134g. – będzie miał dotykowy ekran 5″ w technologii Vizplex. Rozmiarowo trochę podobnie do czytnika Pocketbook 360, który obecny jest od paru lat w Polsce. Z wyłączonym WIFI ma trzymać 2 tygodnie. Zabawne, że na bannerze piszą o miesiącu, a w specyfikacji jest już krócej.

Na obrazku otwierającym artykuł widzicie też kolejny 7″ tablet Kobo Arc oraz dotychczasowy model czytnika 6″ – Kobo Touch. Swoją drogą, zdjęcie zrobione jest z takiej perspektywy, że czytniki wydają się mieć przynajmniej z 9 cali. :-)

Dla jasności – Kobo nie są sprzedawane w Polsce, nie mają u nas gwarancji. Najbliżej można je kupić w Niemczech, choć na razie bez nowych modeli. Informuję o tym jako ciekawostka – jak wygląda czytnikowa konkurencja w Stanach.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

32 odpowiedzi na „Kobo wyprzedza Amazon o jeden dzień – czytniki Kobo Glo i Mini

  1. wujo444 pisze:

    Hmm, niezgorsze. Mini pewnie ma konkurować z Classiciem w wersji z reklamami? 80 dolców z 5″ Vizplex… Żeby tak Glo miał Androida, to biłby i Nooka, i Paperwhite’a. Tylko brak możliwości zakupu w Polsce…

    Ciekawi mnie, jak za oceanem rozkłada się % udziału rynku Amazona, Kobo i B&N.

    0
  2. Śmiertelny pisze:

    Witam serdecznie
    Jak samopoczucie po urodzinach?? :D

    Mam pytanie do znawców:
    Otóż dziś – pewnie z racji nowych modeli, o czym powyżej – zauważyłem promocję standardowego Kobo w sklepie (nowy, gwarancja) za GBP49.99
    Moje pytanie brzmi: co byście zrobili, mogąc sprzedać 9-cio miesięcznego KC za GBP65? Sprzedać, i kupić NOWEGO Kobo, czy nie kombinować?
    Z góry dziękuję za sugestie i pozdrawiam

    0
  3. Śmiertelny pisze:

    A tak w ogóle, to w tym samym sklepie
    http://www.whsmith.co.uk/KoboeReaders.aspx
    mogę zamówić:

    – Kobo Wireless GBP49.99
    – Kobo Touch GBP79.99
    – Kobo Vox GBP149.99
    – KOBO MINI GBP59.99
    – KOBO GLO GBP 99.99 (obydwa pre-order)

    Chyba zaczekam na Glo, ale b. proszę o sugestie..

    0
    • wujo444 pisze:

      wg tej rozpiski to za 50 ma Wireless, czyli dość wiekowy już czytnik… Ja bym został przy Classicu, za dużo roboty przy konwersji :P No chyba że na Glo, tylko na ten jest sens, ale z drugiej strony – za rogiem Paperwhite z identyczną niemal specyfikacją…

      0
      • Śmiertelny pisze:

        Konwersji? Większość książek ma przecież jako główny format epupę (przynajmniej w polskich e-księgarniach), i to teraz raczej (już coraz rzadziej, ale jednak) muszę z epupy na mobi konwertować..
        W KStore mam co prawda 2 prenumeraty – „W drodze” i TP, ale to nie problem – jakby co, to wykupię w Nexto :)

        0
        • Śmiertelny pisze:

          No i Kobo drymy czyta :D

          0
          • kz pisze:

            Jak czytam Twoje dwa ostatnie posty, to mam wrażenie, że już sobie sam odpowiedziałeś na pytanie :)

            0
            • Śmiertelny pisze:

              Poniekąd tak, ale czekam na zdecydowane, aczkolwiek racjonalne opinie na „nie” – po prostu, może ktoś – uzasadniając – wybije mi ten pomysł z głowy :)

              0
              • Robert Drózd pisze:

                Chce Ci się w to bawić za 15 funtów? :)
                Jeśli nie ma sensownego powodu dla którego miałbyś przeskoczyć na Kobo, to po co zmieniać.

                PS. W Drodze chyba nie ma w Nexto?

                0
              • pioterg666 pisze:

                Jak to mówią niektórzy – nieKindlem się nie polansujesz na mieście.. ;-)

                0
        • wujo444 pisze:

          Teraz – tak, ale jeśli masz już przygotowany stosik książek przeczytanych/do przeczytania, to jest on w mobi. Niby nic się nie powinno skiepścić, ale cuda się zdarzają. Jak mówiłem – zmiana na Mini bądź Wireless to krok do tyłu, Touch jest mniej-więcej podobny, a Glo może być dobrym wyborem, tylko wstrzymałbym się do premiery Paperwhite’a.

          0
    • bg pisze:

      Tez mam kobo toucha i kindla. Kobo potrzebny mi jest tylko do EPUB z DRM (Uwazamrze, i ilka ksiazek) bo nie potrafie i nie chce mi sie zdejmowac DRM ow. kdyby nie to to szurnalbym go dawno w kat. Acha kobo jeszcze jest uzyteczne jakbym chcial korzystac z lokalnej biblioteki. Ale tak szczerze kupuje cos na amazonie, kupilem mase ebookow (60+?) u polskicsprzedawcow, nie pirace juz wcale , ALE NIE MAM KIEDY TEGO WSZYSTKIEGO CZYTAC.

      0
  4. Śmiertelny pisze:

    @Robert – o to mniej więcej chodzi – czy jest sens wymieniać używanego KC na nowegoKobo Wireless, a za te 15 funtów to „se bani i czapkę śliwek kupię” :D

    No tak, „W drodze” nie ma w Nexto, niech żyje Calibre

    @wujo444 – dlaczego „krok do tyłu”?

    0
  5. cyfroweczytanie.pl pisze:

    Teoretycznie historia nr 1: jeśli kupisz Kobo i niechcący nadepniesz to jesteś o 50 funtów uboższy.
    Teoretycznie alternatywna historia nr 1: jeśli zostaniesz przy Kindle i niechcący nadepniesz to Amazon wymieni Ci na nowy :) Pozdrawiam i życzę miłego czytania.

    0
  6. xdv pisze:

    nuda

    barnes ma to od miesiecy

    podswietlanie+android modowalny+epub+boczke klawisze+mile ksztalty oble

    ssijcie kobo, kindle i inne chince

    0
  7. Luke_l pisze:

    @Robert w artykule jest drobny błąd. Na stronie producenta, kobo glo ma rozdzielczość 1024×758. Teoretycznie glo ma taki sam ekran co paperwhite, więc i rozdzielczość powinna być ta sama, choć kindle podobno ma 1024×768. Niestety na stronie amazon brak informacji o rozdzielczości, więc nie można tego zweryfikować.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Dziękuję za korektę, już poprawione. Rzeczywiście, to na tyle nietypowe, że pewnie jak to czytałem, to nie zwróciłem uwagi.

      Co do Paperwhite, też ma 758, właśnie to sprawdziłem. Amazon nie podaje rozdzielczości w pikselach, a 212 PPI. Gdyby było 1024×768 to by było 213 PPI.

      0
  8. ark pisze:

    Firma uzależnia ten czytnik tylko od swojej księgarni. Kobo mini nie czyta książek prywatnych, kupionych z innych źródeł. To tandeta. Jestem zawiedziony. Nie da sie wgrać książek z językiem polskim. Czytnik w ogóle ich nie widzi. Nie kupujcie tego sprzętu!!!! Brak możliwości dodania MENU w języku polskim. Żadnych informacji na temat w internecie. Starcone pieniądze.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Podpytałem paru posiadaczy Kobo – da się czytać własne ebooki.

      Kobo czyta bez problemu pliki z karty SD. Najlepiej chyba korzystać z Calibre i eksportować stamtąd ebooki na Kobo.

      Co do menu – Kindle też nie ma polskiego menu i nikt na to nie narzeka – czytniki mają zwykle parę opcji na krzyż i można się połapać bez znajomości języka.

      0
    • Lu pisze:

      Kobo czyta również własne książki wrzucone do pamięci wewnętrznej. Muszą być umieszczone albo w katalogu Digital Editions (takowy jest tworzony podczas rejestracji w programie Adobe Digital Editions) albo w katalogu głównym.

      0
    • Marek pisze:

      Ja miałem problem z czytaniem książek zapisanych na pamięci zewnętrznej mini-SD. Ale okazało się, że trzeba było od nowa sformatować kartę i wszystko śmiga. Z własnymi książkami nie mam żadnego problemu (czytam po polsku, angielsku i japońsku). Mam najnowszy soft – jest bardziej stabilny od poprzednich wersji.

      P.S. Kobo bardzo sprawnie wyświetla PDF-y – dużo szybciej od np. Kindle Keyborad.

      0
  9. Yu pisze:

    Jak to jest z niedostępnością w Polsce? Widze w sklepie internetowym w KOBO GLO za 537 pln, produkt dostępny w ciągu 2 dni. Czy ktoś kupował, czy to tylko sciema?

    0
  10. parryk pisze:

    Kupilem sobie kobo arc I jest swietny! To Nie tylko czytnik ale rowniez tablet Android

    0
  11. Su pisze:

    Właśnie kupiłam Kobo Glo. Sam czytnik jest rewelacyjny mam Kindle Classic i PW więc mam porównanie. Ale mam problem z przerzucaniem plików – czy ktoś może spotkał się z tym problemem pierwsze podłączenie – windows wykrywa czytnik można wgrać co się chce. Potem trzeba wskazać wifi, następnie czytnik dokonuje aktualizacji – no i po tej aktualizacji już windows nie widzi czytnika i nie można już nic wgrać przez USB. Robię reset do stanu fabrycznego – znowu widzi, no ale nie będę przecież przywracała stanu fabrycznego za każdym razem jak będę chciała wgrać książkę. Czy ktoś ma jakiś pomysł? Napisałam maila do Kobo suport, jeszcze mi nie odpowiedzieli.

    0
    • Efka pisze:

      Ja mam podobny problem z refurbishowanym Kobo Touch . Co jakiś czas muszę robić hard reset, bo windows przestaje „widzieć” czytnik i nie można dorzucić książek na półki. Upierdliwe to jest, bo za każdym razem muszę robić hard reset, na nowo rejestrować czytnik, mimo, że synchronizuje pliki bez problemu.

      0
      • Su pisze:

        Na czacie z Kobo potwierdzili mi, że czytnik nadaje się tylko do wymiany i zwróciłam go. Kupiłam nowy gdzie indziej.
        W sumie mogłam jeszcze przerzucać książki przez Dropboxa, ale dlaczego mam płacić za wadliwy czytnik.

        0

Skomentuj Su Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.