Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Kindle z polskiego Amazonu możemy już odebrać w paczkomatach InPost, albo punktach odbioru DHL, np. w Żabce

Kobieta w masce ochronnej odbiera paczkę z paczkomatu

Spośród czytników Amazonu w polskim sklepie nadal możemy kupić wyłącznie Kindle Paperwhite, ale działają już nowe formy dostawy.

Czytnik możemy zamówić z przesyłką do paczkomatu, albo innego punktu odbioru, np. w punktach firmy kurierskiej DHL, albo Żabce.

Co ciekawe, te nowe formy działają na razie wyłącznie w amazon.pl. Próba zamówienia z niemieckiego Amazonu skończy się informacją o braku punktów odbioru.

W artykule znajdują się linki partnerskie, dokonując zakupów w polskim Amazonie wspierasz Świat Czytników. Dziękuję. 

Jak zamówić z dostawą do paczkomatu itd?

Domyślnie zamówienia w Amazonie wysyłane są kurierem na adres klienta, ściślej jest to „dostawa pod drzwi”.

W przypadku zamówień z niemieckiego sklepu był to najczęściej kurier DHL, czasami UPS, ale ostatnio czasami i usługa Kurier 48 z Poczty Polskiej. Były już pierwsze narzekania na paczkę czekającą w terminalu przeładunkowym PP – ale opóźnienia zdarzały się również kurierom.

Wybór adresu dostawy jest drugim krokiem zamówienia, do którego przechodzimy z koszyka. Jeśli chcemy zamówić z dostawą do punktu odbioru, na stronie tej musimy przewinąć w dół. Informuje nas zresztą o tym Amazon.

Gdy już stronę przewiniemy, po prawej stronie (mówię o wersji na komputer), widzimy pole Znajdź najbliższy punkt odbioru.

Jak widać, możemy tu podać adres, kod pocztowy, albo punkt orientacyjny.

Podałem kod 02-205, odpowiadający warszawskim Szczęśliwicom. Po zatwierdzeniu kodu widzimy listę punktów oraz mapkę.

Na liście znajdują się dwa rodzaje punktów odbioru.

Po pierwsze – dobrze znane paczkomaty InPost. Dostępne są najczęściej przez całą dobę, choć na odbiór mamy 48 godzin, dlatego warto planować odbiór, tak abyśmy mogli je odebrać. Ja już nieraz wstrzymywałem się z zamówieniem z jakiegoś sklepu, gdy planowałem wyjazd na weekend, a było ryzyko, że paczka przyjdzie w piątek wieczorem…

Po drugie – punkty odbioru DHL POP. W moim przypadku wyświetlone zostały:

  • sklepy Żabka,
  • kioski Inmedio,
  • ale także stacjonarne „automaty paczkowe DHL”, działające jak paczkomaty.

Tutaj jednak większość punktów odbioru ma określone godziny działania – zwykle ograniczone do godzin działania np. określonego sklepu, albo otwarcia centrum handlowego czy biurowca na terenie którego znajduje się punkt.

Nie udało mi się dowiedzieć, jak długo paczka z Amazonu czeka na odbiór w punkcie DHL, ale na stronach DHL czytamy że jest to 7 dni kalendarzowych. To może być spora zaleta w stosunku do paczkomatów InPost.

Ile kosztuje dostawa do punktu odbioru?

W przypadku zamówień poniżej 100 zł taka dostawa kosztuje 8,99 zł – jest to tańsze niż kurier, który kosztuje 11,99 zł.

Z kolei wszystkie zamówienia powyżej 100 zł są dostarczane bezpłatnie.

Jeśli zamawiamy Kindle, to oczywiście wartość zamówienia przekracza 100 zł, dlatego wybór formy dostawy to kwestia naszej wygody, a nie kosztów.

Dodatkowe uwagi

To co piszę, dotyczy oczywiście nie tylko Kindle, ale większości rzeczy, które w polskim Amazonie możemy kupić, choćby czytników PocketBook, o których wspominałem parę dni temu.

O czym warto pamiętać:

  • Zamawiając do punktu odbioru należy podać numer telefonu komórkowego, bo na niego przyjdzie SMS z kodem odbioru.
  • W przypadku paczkomatów InPost polecam ich aplikację, bo umożliwia odbiór bezkontaktowy, bez uciążliwego wbijania kodu na ekranie dotykowym paczkomatu.
  • Amazon.pl oferuje też dostawę priorytetową, na drugi dzień roboczy od zamówienia, która kosztuje 14,99 zł. Taka opcja jest możliwa jednak tylko w przypadku „dostawy pod drzwi”, a nie do punktu odbioru.
  • Do punktów odbioru zamówimy wyłącznie przedmioty wysyłane przez Amazon, również jeśli sprzedają je zewnętrzni sprzedawcy. Inaczej jest jeśli zewnętrzna firma nie tylko sprzedaje, ale i wysyła przedmioty – wtedy płacimy stawkę tego sprzedawcy i jedna forma przesyłki jest „pod drzwi”.
  • Na stronie pomocy: punkty odbioru – kwalifikujące się przedmioty znajdziemy listę przedmiotów, których nie można wysłać do punktów odbioru. Nie jest ona długa – chodzi o środki chemiczne, rzeczy o dużej wartości, no i – co oczywiste – paczki przekraczające odpowiednie rozmiary i wagę. Przy zakupie czytnika raczej to nam nie grozi, chyba że dorzucimy 25kg worek cementu.

No i ostatnia rzecz: opieram się na cenniku ze strony Amazonu, który oczywiście może się zmieniać. Jeśli na ten artykuł traficie za jakiś czas, warto sprawdzić, co dla was jest ważne.

Podsumowanie

Polski sklep Amazonu wystartował we wtorek, o czym pisałem dokładniej, jednak strona wyboru punktów odbioru początkowo zgłaszała błędy. Przy paczkomatach z kolei pojawiała się informacja, że nie można do nich wysłać Kindle, ze względu na jakieś ograniczenia, prawdopodobnie dotyczące baterii. Teraz powinno wszystko już działać.

Media zwracają uwagę na współpracę Amazonu z InPostem, która potrwać powinna co najmniej pięć lat, bo na tyle obie firmy podpisały umowę. Mniej piszą o punktach DHL, których przynajmniej w mojej okolicy jest nawet więcej niż paczkomatów, a które mogą być w niektórych sytuacjach wygodniejsze.

Ciekawi mnie, czy przy zamówieniu kolejnego czytnika zamierzacie nadal korzystać z dostawy kurierskiej czy zdecydujecie się na punkty odbioru.

Przy następnym zamówieniu Kindle

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

No i zastanawiam się czy pominięcie tej formy dostawy przy niemieckim Amazonie jest chwilowym przeoczeniem, czy też świadomym nakłanianiem do korzystania z polskiego sklepu.

PS. Synoptycy zapowiadają znów temperatury poniżej zera, dlatego jeśli czytnik odbierzemy z paczkomatu znajdującego się na zewnątrz, warto po przyniesieniu go do domu poczekać z godzinę przed uruchomieniem.

Źródło zdjęcia: Depositphotos.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

21 odpowiedzi na „Kindle z polskiego Amazonu możemy już odebrać w paczkomatach InPost, albo punktach odbioru DHL, np. w Żabce

  1. mulat pisze:

    Jak myślicie, czy wejdą czytniki z reklamami? Myślę, że były by bardzo popularne na naszym rynku.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Myślę, że dopiero wtedy gdy Amazon uzna, że ma powody aby „dotować” sprzedaż Kindle, czyli w momencie, w którym ruszy polski Kindle Store. Chociaż z drugiej strony na reklamach pojawiać się może również inna oferta sklepu.

      1
      • Mmm pisze:

        Ale czy na tych reklamach jest coś innego niż książki dla Kindle? Nie kojarzę nic innego. Ale też się specjalnie reklamom nie przypatruję.

        0
  2. Skylla pisze:

    Ktoś wie, dlaczego jak wyłączymy Kindla to na ekranie nie widzimy okładki aktualnie czytanej książki, tylko jakąś fabryczną grafikę? Przecież to się wprost narzuca. No i ułatwiałoby zapamiętywanie tytułów i autorów, bo z tym przy e-bookach jest problem :)

    4
    • Artur pisze:

      Ja tam widze reklame, a niekoniecznie ktokolwiek chcialby dwie wersje oprogramowania i przyzwyczajanie sie do nich (zarowno klienci jak i amazon), bo niekoniecznie na poziomie oprogramowania po wygaszeniu jest dostep do wszystkich danych (np. wspomnianej okladki).
      Tak jak w przypadku komputera przed zalogowaniem nie widzimy zawartosci pulpitu, tak i w przypadku kindle niekoniecznie chcemy. Z roznych przyczyn, przede wszystkim wielu ludzi ma dzieki kindle znacznie wieksza anonimowosc niz w przypadku ksiazek.

      0
      • Katemeika pisze:

        To prawda. Bo jak czytać „Pięćdziesiąt twarzy Greya” gdy wszyscy mogą zobaczyć okładkę? ;)

        1
        • mjm pisze:

          Nie jest tak źle ;-)

          Na zewnątrz z reguły korzysta się z etui, często z magnesem wzbudzającym/usypiającym czytnik, więc jedyna szansa na ujawnienie się z Greyem to ta sekunda podczas startu czytnika.

          0
          • asymon pisze:

            Mi się na Voyage czasem wyświetlają reklamy gorrrących romansów, jakieś typki z umięśnionymi klatami, nieoczekiwany skutek wyłączenia profilowania marketingowego.

            Niestety od roku nie korzystam ze zbiorkomu, skończyły się tanie prowokacje.

            1
        • Sebastian pisze:

          Albo „365 dni”

          0
      • Mmm pisze:

        Przecież to może być opcja. W dodatku mogłaby działać tylko w wersji bez reklam żeby zachęcić do droższego produktu. A sam ekran ma taką zaletę, że „zapamiętuje” ostatnio ustawiony obraz.
        Coś na wzór tego jak teraz mamy dwa widoki książek zapisanych na Kindle.

        0
        • asymon pisze:

          Ale to nie jest problem ze w Amazonie nie potrafią tego zrobić, tylko że nie chcą. Dlaczego? Nie wiadomo.

          0
          • TxF pisze:

            Niektórzy producenci ograniczają ilość opcji, bo tak jest prościej tworzyć i testować oprogramowanie, a potem zapewniać wsparcie.

            1
  3. TaMaX pisze:

    Cenowo wychodzi z 50pln taniej niz u Jaunszy biznesu, i fajnie. Mnie zastanawia dlaczego nie moge kupic Oasisa ? Czy amazon wyjawil kiedykowiek ta tajemnice ? :D

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Myślę, że zaraz po tym, jak wyjaśnią, dlaczego nie można kupić Kindle 10, który z niemieckiego Amazonu wysyłany bez problemu.

      1
  4. suonik pisze:

    Gdzie te czasy, gdy człowiek z wypiekami na twarzy czekał na paczkę zza oceanu? :)

    3
  5. TxF pisze:

    Zamów coś z USA… czekaj dwa miesiące… dopytaj, żeby dowiedzieć się, że dwa tygodnie temu poleciała z powrotem jako „niedostarczalna”.
    Fajnie mieć raz na jakiś czas takie doświadczenia, żeby jednak docenić szybką dostawę :)

    0
  6. asymon pisze:

    Odebrałem wczoraj paczkę z paczkomatu i bez szału, na szczęście książki w środku bez uszkodzeń. https://i.imgur.com/8eZQdXC.jpg

    Jest sens pisać gdzieś w tej sprawie w ogóle?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Coś mi się wydaje, że minimalistyczne pakowanie Amazonu zderzy się z rzeczywistością polskich dostawców. Sprzedawcy Allegro dają średnio dwie warstwy więcej. Ale jeśli nieuszkodzone, nie widzę sensu zgłaszania.

      0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.