Amerykańscy dziennikarze dostali już do ręki nowe czytniki Kindle Colorsoft. Oto co wiemy na temat ekranu.
Amazon zaprezentował dzisiaj cztery nowe czytniki, z których najciekawszy wydaje się Kindle Colorsoft, wysyłany zresztą do Polski.
W paru amerykańskich portalach technologicznych pojawiły się już pierwsze wrażenia, bo wczoraj Amazon zaprosił wybranych dziennikarzy na prezentację produktu.
Mnie Amazon poza jednym przypadkiem nigdy donikąd nie zaprosił, więc sprawdźmy, co ustalili specjaliści zza Wielkiej Wody.
Zdjęcie: Amazon.
Artykuły i filmy
Najpierw linki do artykułów:
Podcast: Kindle Chronicles (ale przyznaję, że jeszcze nie przesłuchałem, ktoś zna dobre narzędzie AI do streszczania?)
I pierwsze filmy.
(część o Colorsoft od 5:19)
(część o Colorsoft od 2:25)
Filmów pewnie będzie więcej i uzupełnię.
I parę wniosków
Jeśli pominąć nowy ekran, czytniki Kindle Colorsoft nie różnią się bardzo od znanych mam Paperwhite. Tak więc najbardziej ten ekran nas interesuje
Zacznę od tego, że sam Amazon nie podał jakiej technologii użyto, ale oni rzadko to podają. W specyfikacji w amerykańskim sklepie piszą:
Amazon’s 7” Colorsoft display technology with built-in light, 300 ppi B&W, 150 ppi color, optimized font technology, 16-level gray scale.
Ekran czarno-biały o rozdzielczości 300 ppi, ekran kolorowy o rozdzielczości 150 ppi. Czyli to są takie same parametry jak w Kaleido 3.
No i potwierdza to dziennikarz The Verge:
The Colorsoft is based on E Ink’s Kaleido technology but uses an entirely new display stack for Kindles, all the way back to a newly designed oxide backplane that makes it easier for E Ink panel’s tiny bits of ink to move around quickly. The E Ink world has been working on similar tech for a while, and Amazon thinks it’s the key to making color work well. The Colorsoft has new LED pixels, and a new way of shining light through them individually to enhance colors. It’s also brighter than ever, to help the whole thing feel more vivid. Some of this tech also helped the new Paperwhite turn pages faster and easier, but it was designed to make Colorsoft work.
W tłumaczeniu automatycznym, z paroma poprawkami.
Colorsoft opiera się na technologii Kaleido firmy E Ink, ale wykorzystuje zupełnie nowy układ wyświetlacza dla Kindle, aż do nowo zaprojektowanej tylnej płytki z półprzewodników tlenkowych (?), która ułatwia szybkie przemieszczanie się małych drobin atramentu w panelu E Ink. Świat e-papieru pracuje nad podobną technologią od jakiegoś czasu, z kolei Amazon uważa, że jest to klucz do dobrego działania kolorów. Colorsoft ma nowe piksele LED i nowy sposób świecenia przez nie indywidualnie w celu wzmocnienia kolorów. Jest też jaśniejszy niż kiedykolwiek, aby całość wydawała się bardziej żywa. Część tej technologii pomogła również nowemu Paperwhite’owi szybciej i łatwiej przewracać strony, ale została zaprojektowana dla Colorsoft.
Mamy więc Kaleido z poprawkami, zrobionymi przez sam Amazon.
Kevin Keith z Amazonu powiedział portalowi Techradar, że Amazon zdecydował się na „starą” technologię filtrowania kolorów, bo inne (takie jak E Ink Gallery 3 zastosowany w reMarkable Pro) wciąż mają zbyt dużo błysków, ghostingu i opóźnień.
Przedstawiciel Amazonu podkreśla też, że ponieważ filtr kolorów obniża kontrast, użyli tylnej płyty z półprzewodników tlenkowych (?) i mocnych LED, który pozwala im ten kontrast odzyskać.
Dziennikarze są na ogół zadowoleni z tego ekranu, choć nie mam pojęcia, jakie jest ich wcześniejsze doświadczenie z Kaleido 3. Jedynie przedstawiciel The Verge oraz CNET twierdzili, że według nich jest lepiej niż w Kobo.
Tak wygląda porównanie z Paperwhite (zdjęcie: Stuff.tv).
Może ekran jest wykonany trochę inaczej, ale na zdjęciach i filmie wydaje się podobny do tego co widziałem testując, np. czytniki PocketBook, Onyx Boox i Kobo. W paru miejscach zaskakuje nasycenie czerni – może być większe niż w innych czytnikach z takim ekranem.
Ciekawą opcją będzie „Color Style” – możliwość wybrania czy kolor ma być standardowy (do codziennego korzystania) czy żywy (vivid) do przeglądania obrazków. Kolorowe czytniki PocketBook, które testowałem też mają podobną funkcję, tylko że tam jest suwak nasycenia.
Chciałbym zobaczyć porównanie Colorsoft z innym czytnikiem kolorowym, choćby Kobo czy PocketBook. Wygląda na to, że żaden z dziennikarzy nie zabrał czytnika konkurencji na konferencję Amazonu, ale sądzę, że niedługo takie porównania zobaczymy.
Podsumowanie
Amazon, prezentując Kindle Colorsoft nie pokazał nowej, rewolucyjnej technologii. Jako ostatni z dużych producentów ma czytnik z ekranem Kaleido. Nawet jeśli został zmodyfikowany, to wciąż znana technologia.
No, ale Amazon tak robi – też jako pierwsi nie mieli czytników z podświetleniem czy regulacją barwy, ale gdy już to zrobili, ciężko się było przyczepić. Może i faktycznie to Kaleido będzie lepsze. 😏 Dla mnie ich wyjaśnienia są przekonujące – inne technologie mają swoje wady, więc postanowili poprawić Kaleido.
Plotki o ekranach ACEP w przyszłym roku pozostają wciąż niezweryfikowane. Amazon nie sięgnął też po E-Ink Gallery, który może w notatniku reMarkable sprawdza się nieźle, ale producenci czytników (PocketBook i Bigme) na razie na nim polegli.
Czas pokaże, czy Kaleido w ekranach Colorsoft to dla Amazonu technologia przejściowa, przed pokazaniem czegoś rewolucyjnego, czy – podobnie jak w przypadku czytników innych producentów – technologia „wystarczająca” i dająca dużo satysfakcji czytelnikom.
Amazon szczególnie liczy na generację BookToka, dla której prezentacja książki, w tym okładki w kolorze jest bardzo ważna.
Jak wspominałem, Colorsoft można już zamówić do Polski. Jestem pewien, że wielu posiadaczy Kindle marzyło o kolorowym czytniku, a nie chciało systemu Amazonu porzucać. Dlatego mimo dość wysokiej ceny, przypuszczam, że kolorowy Kindle będzie się cieszył sporą popularnością.
Czytaj dalej:
- Są już pierwsze pełne recenzje Kindle Colorsoft! Kilka potwierdzeń, kilka zaskoczeń
- Będzie kolorowy Kindle! Amazon za chwilę ogłosi Kindle Colorsoft oraz trzy inne modele
- Kindle Colorsoft jest już w niemieckim Amazonie z wysyłką do Polski – znamy już cenę i datę dostawy
- Amazon prezentuje Kindle 12 generacji! Cztery nowe modele, w tym Kindle Colorsoft, siedmiocalowy Paperwhite i Scribe 2
- Kindle Colorsoft – pierwszy Kindle z kolorowym ekranem i oto moje pierwsze wrażenia!
- Krótki test taniej okładki Fintie do Kindle Paperwhite 6 i Kindle Colorsoft – zaledwie 32 zł!
Pod adresem https://www.assemblyai.com/playground jest całkiem udany system do transkrypcji i ma też zabudowane różne narzędzia do wyłapywania słów kluczowych, robienia podsumowań itp. Jakość transkrypcji tego podcastu (The Kindle Chronicles) jest fantastyczna, co do reszty narzędzi – nie podejmuję się oceniać.
Dziękuję, chyba czegoś takiego potrzebowałem. :)
Można jeszcze spróbować przepuścić tekst przez Perplexity, w płatnej wersji pro (która w sierpniu była za darmo dla abonentów T-Mobile w Niemczech) są zagregowane różne LLM – GPT-4 omni, Claude Sonnet 3.5, Sonar Huge (na bazie LLama). Ew można też zbudować sobie ścieżkę w integratorze na Make.com i zautomatyzować połączenie różnych usług – np. transkrypcja-podsumowanie-tłumaczenie-publikowanie przez różne API. Niektóre scenariusze można aktywować przez webhooka
Już zamówione. Za bardzo jestem związany z Kindle, żeby porzucać go dla innych ekosystemów. Czekałem i czekałem i wreszcie jest
Tego się obawiałem. Wzieli normalny kolorowy wyświetlacz e-ink i opisali jako coś nowego, rewolucyjnego. Zupełnie jak Iphone przy promocji usb-c
Raczej jak Apple z XDR Super Retina czy jak to tam szło… 😏
Wielkie molochy, które nie chcą pchać rynku w przód.
Co do nowego kolorowego Kindla, raczej nie jestem targetem, choć jak to bywa, internet zaleją recenzje i się człowiek przyjrzy temu bliżej.
Czy istnieje jakiś znacznik pozwalający sprawdzić, czy dany ebook zawiera jakiekolwiek treści w kolorze i będzie wyglądał inaczej na Kindle Colorsoft niż na czytniku bez koloru?
Nie do końca rozumiem. Ten ekran ma ledy i podświetlenie od spodu jak ekrany (o)ledowe?
Raczej nie. Ma LED-y, ale nie pod ekranem.
W pierwszym filmie od 7:02 pokazane są wszystkie warstwy ekranu. Może to nie dużo, jednak daje lepszy pogląd na to co tam rzeczywiście jest zabudowane i jaka jest różnica pomiędzy innymi ekranami.
O, dzięki, to faktycznie trochę wyjaśnia :)
Może lepszy kolor (oparty na ACEP, ale nie Gallery 3) będzie w Kindle Colorhard?
W sumie zapomniałem się odnieść do nazwy czytnika, a jest bardzo trafna jeśli patrzeć na te pastelowe kolorki.
Zamówione, strasznie się cieszę :) prawie równy 1000 zł bez vatu.
Tylko pisze, ze Black Friday jest 29 Listopada.
Tylko że oferta jest po prostu słaba. Model podstawowy, PW i Scribe niewiele różnią się od poprzedników, a Colorsoft nie ma ani fizycznych przycisków, ani obsługi rysika. Najlepiej jakby rysik nie wymagał dodatkowej warstwy na ekranie, pogarszającej kontrast, tylko operował np. na siatce podczerwieni. Wycena wydaje się absurdalna, szczególnie w porównaniu z ceną Kobo Libra Colour, który może i ma gorsze kolory (a może tylko minimalnie), ale za to ma i przyciski i możliwości pisania rysikiem.
No ja dlatego pisze, zeby sie nie napalac jak ktos chce kupic. Ja nie zamierzam. Tak po przeanalizowaniu tego wszystkiego co pokazali to jedyne co mnie cieszy to… nowy softwatre do scribe ale nie ai (po co mi streszczenie moich notatek ktore sa streszczeniem) tylko te marginesy rozwijane do pisania- uwazam ze to jest super. I ze caly soft trafi do moiego scribe.
A jeśli chodzi o przyciski, to idealne wg mnie były w Kindle 4/5, czyli po obu stronach i pod ekranem 4 dodatkowe wraz z D-padem.
Oj tak, uwielbiałam te przyciski. Gdyby nie brak podświetlenia, to ten czytnik zostałby ze mną na dłużej (a tak, to wymieniłam na PW3 po 4 latach korzystania)
Ja pewnie nadal używałbym swojego Kindle 5, kupionego w 2011 roku, gdyby nie to, że niestety rok temu padła bateria. Ale przyzwyczaiłem się do braku przycisków, PW5 jest spoko.
Ten czytnik i tak będzie hitem sprzedażowym Amazonu bez względu na to czy ma przyciski czy ich nie ma oraz czy ma menu w języku polskim czy nie. Garstka malkontentów i narzekaczy to nic nie znaczący promil…
Zgadzam się z Tobą. Garstka osób, które szanują swój portfel i nie widzą potrzeby wymiany dobrego urządzenia „bo jest nowy model” to kropla w morzu „fanbojów” i osób, które uwiedzione marketingiem „musza mieć nowy model”.
7 cali i kolor IMHO nie ma sensu.
Dopiero od 10 a najlepiej 13 cali, wtedy można np czytać komfortowo komiksy.
No i notowanie / podkreślanie w kolorze. Tak, wtedy to ma sens.
A tak, to Amazon zrobił, bo „musiał”, żeby konkurencja za daleko nie odjechała w tej pogoni za portfelem klienta
Ale generalnie masz rację, to będzie hit. Ja czekam na 13 cali kolor od Onyxa, kupię dla komiksów i prasy w PDF
Też osobiście uważam, że 7.8 czy 8 cala miałby większy dla mnie sens, ale z tego co widzę w nowelach graficznych ten tekst jest spory, generalnie to zależy jak jest konkretnie w danej książce sformatowany. Myślę, ze Amazon dobrze przemyślał tę decyzję, chcieli zrobić czytnik poręczny i pewnie robili badanie fokusowe głównie pod kątem rynku USA, żeby wyłapać priorytety dla statystycznej większości
7-8′ jest optymalne do mangi – uwzględniając kolorowy komiks eu/us celowałbym w 10’+ gdzie tabletowa konkurencja radzi sobie znacznie lepiej; huawei 11’5s + nadchodzące nowości ze świetnym ekranem sprawdzą się zdecydowanie lepiej
waga jest kluczowa, librę 2 w jednej ręce można trzymać godzinami + fizyczne przyciski
pw6 7′ 211 grams vs scribe2 10’2 433 grams
No cóż, komiksy na kolorowych czytnikach mają wygląd drukowanych w PRLu Tytusów, na maszynach sprzed lat i papierze na przydział.
Przecież ten dziadowski, wyblakły ekran i tak się do komiksów nie nadaje, ile by cali nie miał.
na tej stronie jest zestawienie i porównanie ai do transkrypcji
https://artificialanalysis.ai/speech-to-text
Wygląda to obłędnie. Ciężko mi będzie podjąć decyzję mając już Paper White SE.
Po tylu latach Amazon w końcu dogonił konkurencję. Trochę wstyd.
Odradzam kupowanie kolorowego Kindle w tym momencie. Ja właście dostałem swój i niestety pojawia się problem z nierównomiernym kolorem ekranu – na dole widoczny jest żółtawy pasek. Google mówi, że problem jest powszechny. Widać to niestety w ocenach np. zarówno na amazon.de, jak i amazon.com.
Aby było jeszcze mniej śmiesznie od wsparcia dowiedziałem się, że nie mogę zażądać wymiany, tylko zwrotu i ew. kupić sobie nowy.