Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Jak e-czytają Polacy? Wyniki ankiety Publio i Świata Czytników

Ankieta Publio i Świata Czytników

Po ponad miesiącu mamy wyniki ankiety Publio i Świata Czytników. Pytaliśmy o zwyczaje dotyczące kupowania i czytania e-booków. I już wiemy, że… jeśli czytać to właśnie na czytniku. :-)

Wpłynęło ponad 4000 odpowiedzi. Jest to bardzo duża liczba i mówi sporo o popularności książek elektronicznych w Polsce. Co jest najważniejsze? Ano to, że e-booki czyta się na czytnikach!

Na jakim urządzeniu czytamy e-booki?

60% czytniki, 23% tablety, laptopy, 18% telefony, 14% komputery stacjonarne

Jak widać – dominują czytniki z e-papierem (prawie 60%), następne są tablety i laptopy (po ok. 23%), dopiero potem telefony (18%) i komputery stacjonarne.

5% respondentów korzysta z czytnika z ekranem LCD – a więc to 12x mniej niż czytniki z e-papierem. Prawie 4% e-booki drukuje…

Kto czyta i kto kupuje e-booki?

Jak urządzenie na którym czytamy wpływa na kupowanie i czytanie książek elektronicznych?

Ile książek miesięcznie kupujemy i czytamy w zależności od urządzenia: najwięcej czytniki, mniej tablety, potem czytniki LCD, telefony, komputery stacjonarne

Oj, urządzenie wpływa i to mocno.

  • Posiadacze czytników kupują średnio 2,94 książki w miesiącu i czytają 3,37 książki.
  • Użytkownicy tabletów czytają niemal o jedną (0,93) książkę mniej miesięcznie niż posiadacze czytników.
  • Pod względem czytania telefony, tablety i czytniki z ekranami LCD wypadły podobnie. Posiadacze tabletów kupują trochę więcej.
  • Osoby, które tylko książki drukują, kupują mniej niż jednego e-booka w miesiącu.

Jaki jest najpopularniejszy czytnik w Polsce?

Marki czytników w Polsce: 84% Kindle, 6% Onyx, pozostałe poniżej 2%

Tu nie ma wątpliwości. 84% respondentów wskazało na Kindle. Potem jest Onyx (6%), wreszcie Sony (1,8%), Pocketbook (1,5%) oraz Trekstor (1,4%).

Inne czytniki uzyskały łącznie 2,5% – możliwe, że są to marki, które pominięte zostały w ankiecie – np. Iriver, Eclicto, Oyo, Irex, Bebook, Jetbook…

Na czym jeszcze czytamy?

Uczestnicy badania przyznawali się do czytania na różnych urządzeniach. Jak wygląda „współczytanie” miedzy urządzeniami, jeśli mamy czytnik albo tablet?

Czytam na czytniku z e-papierem oraz (17%) na tablecie i (15%) telefonie

Jeśli czytamy na czytniku – to okazjonalnie, ale dość rzadko czytamy też na tabletach (prawie 15%) oraz telefonach (13%).

13% posiadaczy Kindle przyznaje się też do czytania na iPadzie.

Czytam na tablecie oraz (39%) na czytniku z epapierem, na telefonie (23%) i laptopie (21%)

Ale w drugą stronę – prawie 39% czytających na tabletach ma też czytnik z e-papierem. Potwierdza się więc teza o komplementarności tych urządzeń. Jeśli masz tablet i myślisz o czytaniu, to kiedyś kupisz też czytnik.

(Żeby było jasne – nie wolno tego interpretować, że 39% posiadaczy tabletów ma czytniki, bo ankieta objęła tylko osoby zainteresowane e-bookami).

Drukuję ebooki, a czytam na laptopie (prawie 60%), na komputerze stacjonarnym (prawie 40%)

A ludzie którzy… drukują e-booki, na co dzień czytają na komputerach stacjonarnych i laptopach – nic dziwnego, że drukują.

Jak wysyłamy e-booki na Kindle?

Jak wysyłamy pliki na Kindle: 41% kabel, 33% mailowo, 23% przez księgarnie

Tu nie ma wielkich niespodzianek. Najczęściej wysyłamy tradycyjnie po kablu (41%) lub korzystamy z wysyłki mailowej (33%), tylko 23% korzysta z funkcji księgarni internetowych.

Co liczy się dla kupujących e-booki?

Posiadacze czytników:

  • cena – 86%
  • znajomość/popularność autora – 80%
  • rekomendacje rodziny i znajomych – 77%
  • pozytywne opinie na blogach i forach – 62%
  • rekomendacje księgarni internetowych – 36%
  • obecność na liście bestsellerów – 37%

Przedostatni punkt jest dość smutny dla księgarni – ludzie przychodzą kupić e-booka, którego już znają i wybierają niską cenę… Inna sprawa, że większość ludzi nie docenia wpływu reklamy na ich decyzje. Jeśli pomyślę, ile pieniędzy wydałem przez rekomendacje Amazonu…

Na jakie problemy natrafiamy?

Problemy z e-bookami: 65% literówki, 41% format, 39% wygląd, 35% zabezpieczenia

Tu też się skupiam już na czytnikowcach. Prawie dwie trzecie użytkowników czytników ma problemy z błędami w treści e-booka, takimi jak literówki.

Problemy z zabezpieczeniami zdarzają się natomiast najrzadziej – to (tylko lub aż) jedna trzecia – ale widać, że DRM już nie jest najważniejszym problemem.

Było jeszcze pole tekstowe „inne” – tam najczęściej pojawiały się:

  • problemy z ilustracjami (brak, złe wyświetlanie, niemożność powiększenia);
  • problemy z kolorami (czasami w epub/mobi stosuje się kolorową czcionkę, która nie wygląda najpiękniej na czytnikach);
  • problemy z nawigacją (najczęściej brak spisu treści);
  • widoczny znak wodny, albo dane klienta – to też można określić jako problem z zabezpieczeniami.

Narzekano także na ceny e-booków, zbyt restrykcyjne prawa autorskie, czy po prostu niedostateczną ofertę księgarni. Parę osób pisało o… zmęczeniu oczu. Ale nie, to nie byli użytkownicy czytników. :-)

O metodologii i wiarygodności badania

Analizowaliśmy razem z Publio wyniki z 4066 ankiet, oczyszczonych (tam gdzie to miało znaczenie) o odpowiedzi sprzeczne. Niektórzy za szybko chcieli dostać e-booka. :-)

Padnie pytanie o reprezentatywność – moim zdaniem wyniki są reprezentatywne dla ludzi zainteresowanych e-bookami i odwiedzających Publio oraz Świat Czytników. Nie ma sensu przenosić ich np. na całą populację posiadaczy tabletów. Przy interpretacjach pamiętajmy o tym ograniczeniu.

Wszystkie wykresy, które tu widzicie to akurat moje dzieło – dane, które otrzymałem z Agory sprawdziłem ponownie i wygenerowałem z nich wyniki.

Podsumowanie

To jest chyba największe badanie, które potwierdza to, czego mogliśmy się wcześniej domyślać:

Posiadacze czytników kupują i czytają znacznie więcej niż posiadacze tabletów i innych urządzeń!

Pozostaje dylemat, co było wcześniej – jajko czy kura. A zatem – czytniki kupują ludzie, którzy czytają więcej – czy też dzięki temu że kupili czytnik, kupują więcej e-booków?

Obu zależności nie można wykluczać, ale to właśnie kupno czytnika inicjuje zmiany w czytelnictwie. Odsyłam do artykułu „Jak to się dzieje, że kupujemy więcej e-booków„.

Niedługo ukaże się tekst z komentarzem dziennikarzy Gazety Wyborczej – tam przeczytacie więcej np. o demografii. Ja skupiłem się na tym co jest ważne dla nas – ale jeśli macie jakieś pytania, to postaram się poszukać w Excelu odpowiedzi. :-)

PS. Potrzebne wsparcie na Wykopie.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

41 odpowiedzi na „Jak e-czytają Polacy? Wyniki ankiety Publio i Świata Czytników

  1. wolbashi pisze:

    Jeżeli już się pokusić o odpowiedź na pytanie o to co było perwsze jajko czy kura, to w moim przypadku, przed zakupem czytnika byłam pochłaniaczem książek, a zakup czytnika tylko zwiększył mój apetyt na słowo pisane :)

    0
    • Agata pisze:

      U mnie dokładnie tak samo :). Kupiłam czytnik, żeby nie nosić… No i na półkach papier się niemieścił…

      0
    • Drożdż pisze:

      Identycznie było u mnie poważnie zastanawiałem się nad sprawą zakupu czytnika bo miałem już dosyć podróży z 2/3 książkami – aż mi w pracy dali służbowego

      0
      • ecec pisze:

        co to za praca ze daja kindla sluzbowo. … polska?

        0
      • Virtualo pisze:

        Macie rację :) Po e-czytniki najczęściej sięgają osoby, które uwielbiają czytać, a e-booki są dla nich o wiele wygodniejsze niż tradycyjne książki – zajmują mniej miejsca i mniej ważą ;) A to, że „apetyt rośnie w miarę jedzenia” to prawda :) Jak ktoś już skusi się na e-czytnik, to od razu chęć czytania wzrasta :)

        0
    • hoook pisze:

      Identyczna sytuacja u mnie :)

      0
  2. RobertP pisze:

    ” Potwierdza się więc teza o komplementarności tych urządzeń. Jeśli masz tablet i myślisz o czytaniu, to kiedyś kupisz też czytnik.”

    Ja właśnie czekam na tablet od Mikołaja (mam Kindla). Parę książek o fotografii i ta o astronomii sprawiły, że kolor jest niezbędny przy lekturze. Kolorowanie składni oprogramowania widziane w odcieniach szarości też chwilami bardziej przeszkadza niż pomaga.

    0
  3. Michał pisze:

    Zacząłem czytać dzięki temu że kupiłem czytnik. Wynika to z małej dostępności na papierze interesujących mnie tytułów, ceny, a teraz dochodzi jeszcze możliwość szybkiego wyszukiwania książek w internecie :)

    0
  4. asymon pisze:

    Więcej kupuję z pewnością. Czy więcej czytam? Niekoniecznie, ale to nie do końca ode mnie zależy. Jak się człowiek dorobi dzieci, to zostaje komunikacja miejska, albo wcześnie rano i późno wieczorem, gdy kochane pociechy śpią :-)

    0
  5. Jerzy pisze:

    Na moje oko badanie jest obciążone błędem – pytacie ludzi którzy wchodzą na stronę postrzeganą jako dedykowaną wyłącznie czytnikom (zaraz wyjaśnię) o to, na czym czytają książki elektroniczne… Przeprowadziłem szybką ankietę wśród kilkunastu znajomych o których wiem, że czytają książki elektroniczne na tabletach (urządzeniach nie ePapierowych). Większość słyszała o Świecie Czytników ale nie zaglądają tu bo… nie mają czytników. W ich (i nie tylko ich) ocenie czytnik to ePapier, a nie tablet. Według mnie jest to błędne mniemanie (mam jeden i drugi rodzaj urządzeń, czytam na obu) ale jeśli badanie ma być w jakikolwiek sposób miarodajne to powinno być całkiem inaczej skonstruowane.

    Wyniki uzyskane w zaprezentowany sposób i zinterpretowane jak wyżej są po prostu niezwiązane z rzeczywistością. Z drugiej strony, jak mawiał mój profesor od statystyki, ta dziedzina jest dziwką nauk – udowodni wszystko co sobie badacz założy. A że niezgodne z rzeczywistością? Tym gorzej dla tej ostatniej.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A słyszeli o Publio? A kupują książki w polskich księgarniach? Ruch do tego badania ściągało przede wszystkim Publio, wiem że reklamowali to mocno na gazeta.pl – ale do użytkowników tabletów, którzy np. używają tylko Itunes nie dotrą.

      Trzeba sobie zdawać sprawę z jednego – że jedyne w pełni reprezentatywne badanie byłoby wtedy, gdybyśmy wzięli grupę Polaków, z niej wyselekcjonowali czytelników e-booków i ich dopiero pytali. Ale wtedy żeby coś sensownego wyszło, to próba musi wynosić ze 20 tysięcy osób, bo z nich może 200 będzie czytało te e-booki… Dlatego podkreślam wyżej że jest to badanie osób zainteresowanych e-bookami.

      0
  6. asd pisze:

    ide zrobic ankiete w skladzie pkp ile ludzi posiada bilet i jakiego przewoznika ;)

    0
  7. mojezamczysko pisze:

    Robercie skoro podajesz w ankiecie podział na marki czytników, to podaj próbę jaka wzięła udział w badaniu – ciekaw jestem ile osób ma czytniki – choć wiadomo, że nie będzie to w pełni miarodajne…

    0
  8. Jan pisze:

    To tak jak Apple zrobiłoby ankietę wśród użytkowników iBooks i napisało: „Zobacz jak e-czytają Amerykanie – na iPadzie” – tytuł rodem z tabloidu. Nie dziwię się, że P. Robert woli „tę wersję rzeczywistości” wszak większość linków podaje nam w programach afiliacyjnych, więc ma w tym „swój interes”, aby biznes eczytnikowy nakręcać. Poza tym gdyby rzeczywistość okazała się inna, byłby „świat tabletów” a nie „świat czytników”. Wersję można zmienić, ale nie domenę. :)
    Jakby P. Robert chciał zachować obiektywizm napisałby: na pierwszym miejscu czytniki, tego się spodziewaliśmy. Ale wynik tabletów jest pozytywnym zaskoczeniem!

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A czemu np. Legimi nie zrobi podobnego badania z tabletami? :) Tzn. zrobili – w ogóle nie uwzględnili w nim czytników, żeby przypadkiem teza się nie wysypała: http://swiatczytnikow.pl/nowe-legimi-z-duzej-chmury-duzo-ksiazek-ale-tylko-na-ipada/

      Wnioski z TEGO badania są przydatne np. dla sprzedających e-booki. Dopiero po zdjęciu DRM i wprowadzeniu MOBI sprzedaż e-booków w Polsce ruszyła.

      0
      • ecec pisze:

        w jakim sensie przydatne moga byc te wyniki realnie?

        wiadomo ze trzeba dac polakowi tanio w 4 formatach bez drm i tyle

        imho wyniki te sa dziwne i wskazuja ze to kindle krolem jest a wydaje mi sie ze juz same dzialania empika daja wieksza sprzedaz innych czytnikow ktorych sumarycznie jest wiecej niz kindli

        0
        • Minek pisze:

          Też uważam że Świat Czytników domyślnie jest adresowany do Kindli (wszak pierwotna nazwa strony była „Świat Kindle”) a po trochu do innych czytników – mało artykułów (ale są). Także wyniki nie zaskoczył mnie ale też nie przekonały do tego że większość ma Kindla, bo to po prostu wynika z charakteru strony oraz promocji Agory.

          0
  9. Jan pisze:

    P. Robercie o tym piszę – nie interpretujmy pseudo-badań, pozorując „znamiona” obiektywizmu, a od początku bazując na niereprezentatywnej próbce. Wniosek wg Pana jest taki: „Polacy czytają na e-czytnikach”, a ja bym to ujął inaczej „Czytelnicy publio i świata czytników to w większości kindlowcy” (podobnie jak w Legimi pewnie są sami ipadowcy). Taki powinien być tytuł. Chyba że ma Pan jakiś ukryty sens, żeby nas nabierać, że się w Polsce czyta na czytnikach tylko.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      W artykule dostatecznie wyjaśniam, czego dotyczy badanie i kto był badany. To, że wnioski są ograniczone, jest oczywiste.

      0
      • Robert pisze:

        Myślę, że nie ma co kruszyć kopii o szczegóły badania. Ktoś tu słusznie zauważył czym jest statystyka.
        Myślę, że ankieta pokazuje osobom decyzyjnym, czyli odpowiedzialnym za publikacje, że próba zdjęcia zabezpieczeń z eboków wypadła jak najbardziej pozytywnie. A co za tym idzie warto zainwestować w ten rynek…

        0
  10. angelo pisze:

    zanizam srednia jezeli chodzi o przeczytane ksiazki na miesiac :(

    0
  11. Mirek pisze:

    Ja prawdę powiedziawszy zanim kupiłem czytnik Kindla ,prawie w ogóle nie czytałem książek ,powodem była zazwyczaj cena papierowych wydań ,oraz waga przy noszeniu .
    Od kiedy mam czytnik ,zacząłem czytać i kupować książki. Wcześniej czytałem tylko prasę na komputerze ,ale ponieważ nie lubię czytać na ekranie LCD ze względu na szybkie zmęczeniu oczu ,dopiero zakup czytnika zmienił moje nastawienie do czytania .

    0
  12. Zegarki pisze:

    Początkowo zastanwiałem się na kupnem tableta, który miałbyć na tyle uniwersalny, aby spełniać rolę czytnika. Udało mi się „wygrać” kindla i nie żałuję, że nie mam tableta, który pewnie bardziej by mnie ropraszał przy samym czytaniu, aby sprawdzić pocztę czy fb ;) samo czytanie też znacząco wzrosło, szczególnie w podróży czy na wakacjach gdzie zabieram kindla i w ogólne nie odczuwam, że coś waży ;)

    0
  13. KecajN pisze:

    Ja już dawno przestałem kupować dużo książek, bo mi się po prostu nie mieszczą w domu. Od czasu, kiedy mam czytnik (2.5 roku) ebooki kupowałem dość umiarkowanie – moja biblioteka najbardziej powiększyła się podczas awarii woblink.com ;-) I takie dane wpisałem do ankiety. Ale od czasu ankiety do chwili obecnej, pojawiło się tyle ciekawych promocji, że średnia moich zakupów wzrosła 3-4 krotnie!

    0
  14. Eczytacz pisze:

    Czytniki kupują ludzie, którzy lubią czytać. Kupno czytnika sprawiło, że zacząłem wydawać pieniądze na zakup ebooków. Jak każde badanie i to zapewne jest obciążone pewnym marginesem błędu. Moi znajomi, którzy pierwszy raz zobaczyli u mnie czytnik wzięli go za tablet, choć zaraz dostrzegli, że ekran nie świeci i czyta się z niego podobnie jak z papieru.

    0
  15. Robert pisze:

    Tablet ma jedną niepodważalną zaletę – z jego poziomu można kupować i od razy czytać ebooki. Mam tu na myśli polskie e-księgarnie. Mobi,ePub – odczytuje każdy format. I o dziwo przeczytany w jedną noc kryminał nie wypalił mi gałek ocznych. No chyba, że tak ma tylko Retina ;) a i ten post też z tabletu.

    0
    • t3d pisze:

      Ale na zdjęciu wyglądasz na bardzo wypalonego :D

      Z wielu czytników można kupować ebooki. Obecnie coraz trudniej znaleźć model bez wifi, a księgarnie albo pojawiają się w formie aplikacji wbudowanej w czytnik (kindle, onyx, pocketbook), albo mają strony dostosowane do czytników (http://woblink.com/kindle-mobi)

      0
  16. ellsworth pisze:

    Co do pierwszego wykresu, to warto zwrócić uwagę na to, że jeżeli by porównać czytniki z e-papierem vs cała reszta LCD z pozostałych urządzeń, to jednak LCD jest wyraźnie popularniejsze.

    0
  17. Qwerty256 pisze:

    Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia o ktora ankieterzy nie zapytali
    Ile ksiazek kupujesz
    Ile ksiazek czytasz kupionych
    Ile ksiazek czytasz z innych zrodel niz ksiegarnie

    To samo jesli chodzi o literówki i błędy ortograficzne, bo ja nie znalazłem zbyt wielu błędów w książkach kupionych w e-księgarniach, więc dziwie się, że kogoś to denerwuje. A jeśli ktoś ściąga ksiązżki z innych źródeł, to nie można zwalać winy na czytniki i rynek e-bookow

    0
  18. Grover pisze:

    Wyniki są z pewnością niereprezentatywne. Ale dla mnie największym zaskoczeniem jest popularność czytania na komputerze. Jeżeli dodamy do siebie wyniki jakie uzyskały komputer stacjonarny i komputer przenośny to mamy bardzo, bardzo popularny sposób czytania. Dla mnie to wielkie zaskoczenie. Nigdy nie przeczytałem więcej niż stronę książki na komputerze. Do tego służą mi tylko iPad i kindle.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tego akurat nie można do siebie dodawać – bo każdy mógł zaznaczyć kilka form czytania (stąd zresztą statystyki „współczytania”) – i tak sporo ludzi, którzy czyta na laptopie czyta też na stacjonarnym.

      0
  19. kata_strofa pisze:

    Zauważyłam u siebie inny syndrom kindlowy – dzięki czytnikowi zaczęłam czytać nie tyle więcej, co inaczej – np. kupuję i czytam chętnie w formie elektronicznej reportaże i literaturę faktu (na której kupowanie wcześniej żałowałam kasy), nowości wydawnicze, kryminały, beletrystykę (czytałam zawsze, ale niekoniecznie najświeższą). Jeśli chodzi o książki papierowe to kupuję tylko to co ma dla mnie „wartość półkową” – w moim przypadku książki z zakresu historii i teorii kina oraz powieści ulubionych pisarzy. Ebooki kupuje często dla jednorazowej lektury, zwyczajnie dla przyjemności. Ulegam nierzadko pokusie promocji.

    0
  20. zielona pisze:

    W moim przypadku kupno Kindla sprawiło, że więcej czytam bo nowe książki mogę nabyć szybciej i taniej a samo czytanie np. dzięki słownikowi, jest wygodniejsze.

    0
  21. Virtualo pisze:

    Świetna ankieta, wyniki bardzo ciekawe – wiele można się dowiedzieć :) Jak widać, dzięki e-czytnikom pojawia się coraz więcej fanów czytania :) Bardzo nas to cieszy – czytacie jak najwięcej :)

    0
  22. GMad pisze:

    Ja czytam zdecydowanie więcej dzięki czytnikowi. Nie ruszam się z domu bez Kindla. Znajduję czas na czytanie nawet podczas stania w kolejce w supermarkecie – dzięki mojemu „Kundlowi”. To przekłada się na więcej przeczytanych książek. W moim przypadku wzrost liczby przeczytanych książek / jednostkę czasu był kilkudziesięcio-krotny.
    Wydaję też więcej kasy na książki, choć tego tak nie czuję (pewnie dla tego wydaję więcej). Po prostu zamiast jednej drukowanej za 40-50 zł, kupuję 4-5 ebooków za 9-20 zł. każdy. Tylko raz zdarzyło mi się kupić droższego ebooka. Staram się kupować głównie w promocjach dnia, lub innych obniżkach.
    Myślę że mój sposób postępowania jest podobny dla wielu czytelników ebooków. Dlatego śmiem twierdzić, że ebooki dla wydawnictw to prawdziwa żyła złota…
    O tym, że niektóre wydawnictwa już to zrozumiały, jest pojawienie się ostatnio kilku nowości wcześniej w formie ebooka, niż papierowej. np. te „pseudo-porno dla mamusiek” – „Grey i coś tam”, czy nowa książka mamy Harrego Pottera.

    0
  23. Jedrek pisze:

    Ankieta nawet potwierdza moje doświadczenia z eKsiążkami. Wcześniej czytałem książki papierowe, ale po zakupie Kindla zacząłem czytać dużo więcej :-) Oczywiście nie kupuję książek drogich, w zasadzie po ostatnich podwyżkach w ogóle przestałem kupować książki papierowe. Ew. tylko, jeśli zależy mi na kolorowych zdjęciach/obrazkach. A te elektroniczne kupuję w cenie do 30zł, najchętniej w promocji.

    Rekomendacje wydawców? Co mnie obchodzi, na czym chcą zarobić. Poza tym nie interesuje mnie żaden amerykański shit – a to jest najczęściej promowane :-P

    0
  24. rudi230 pisze:

    Zabrakło mi tak „oczywistego” urządzenia jak odtwarzacz mp3:-). 3-4 książki miesięcznie czytam (słucham) w formacie audiobooka. Co zrobić, taka praca:)

    0
    • Virtualo pisze:

      Ale przecież np. Kindle Touch spokojnie odtwarza pliki mp3 :) Z resztą na rynku nie brakuje czytników obsługujących ten format.

      0
  25. JCzytacz pisze:

    A tu wyniki ankiety za oceanem – czytniki tracą:
    http://bits.blogs.nytimes.com/2012/12/20/e-book-reader-tablets-cannibalized/
    Co szczególnie nie dziwi, wszak czego jak czego ale oczytania w życiu bym Amerykanom nie zarzucił. Być może ten sam poziom do nas dopiero dojdzie. I tak wszystko kopiujemy bezmyślnie z tamtej strony, czemu z głupotą rozumianą jako średnia ze społeczności miałoby być inaczej?

    0

Skomentuj rudi230 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.