Doczekaliśmy się wreszcie Gazety Wyborczej w Publio – wersja w formatach czytnikowych ze wszystkimi dodatkami i wydaniami regionalnymi!
Wyborcza była pierwszym polskim dziennikiem (i w ogóle pismem) dostępnym w Kindle Store – już od grudnia 2011. Tak, od tego czasu minęły właśnie dwa lata.
Co ważne – Gazeta Wyborcza poprawia niedociągnięcie wersji z Kindle Store. Nareszcie są wszystkie dodatki oraz wydania regionalne! Przy zamówieniu wybrać możemy Białystok, Bydgoszcz, Częstochowę, Gdańsk, Katowice i tak dalej.
Pojedynczy numer kosztuje 2,30 zł – a miesięczna prenumerata w promocji będzie kosztować 14,99 zł za 27 numerów.Poza promocją, miesiąc ma kosztować 27,99 zł.
Sprawdziłem szybko wersję MOBI, formatowanie i działanie na Kindle nie różni się w stosunku do wersji z Amazonu, oczywiście format jest gazetkowy.
Do pobrania jest też numer darmowy – z 12 grudnia.
x
Tak wygląda strona z ofertą.
Wersja beta była dostępna w serwisie od paru tygodni. Niektórzy z Was ją odkryli i donosili mi mailowo. :-) Czekałem jednak, aż to wszystko sprawdzą i ogłoszą.
Wywiad z Agorą
Wysłałem do Publio kilka pytań na temat tej wersji Gazety Wyborczej.
Odpowieda Wojciech Fusek, zastępca redaktora naczelnego:
1. Dlaczego tak długo czekaliśmy na Gazetę Wyborczą w Publio?
Prowadzimy równolegle wiele projektów, co wymaga dzielenia sił i środków. Pełne wydanie „Gazety Wyborczej” to skomplikowany produkt, który obejmuje wiele bytów: wydanie krajowe (w tym 21 możliwych mutacji pierwszej strony, mutowanie kolumn wewnętrznych na regiony, różne objętości w różnych wydaniach), wydania lokalne, dodatki ogłoszeniowe, jednorazowe wydania reklamowe, wydania specjalne, stałe magazyny w grzbiecie głównym i osobno. A wszystko to spięte w procesie on-line na www i stronach mobilnych oraz w procesie naszego systemu edytorialnego.
Oferowanie tak złożonego produktu wymagało stworzenia dla Publio.pl nowego systemu, rodzaju „elektronicznej drukarni”. Jego przygotowanie było długim procesem – projektowym, biznesowym i organizacyjnym. Ale jesteśmy zadowoleni z efektów – tworzenie „Gazety Wyborczej” dostępnej w Publio.pl jest niemal automatyczne, a użytkownicy mogą czytać wydanie w trzech formatach – epub, mobi lub PDF dzięki przeglądarce typu reader on-line, która pozwala przeglądać „Gazetę” z opcją otwierania tekstów w osobnym oknie, korzystania ze spisu artykułów i dodatków czy dostosowania wielkości czcionki.
2. Czy wydanie elektroniczne będzie dokładnym odpowiednikiem papierowego, co oznacza że obejrzymy wszystkie dodatki, np. Wysokie Obcasy czy Ale Historia?
Tak, użytkownicy „Gazety Wyborczej” w Publio.pl będą mieli dostęp do wydania krajowego, wybranego przez siebie dodatku lokalnego (który można będzie zmieniać podczas trwania prenumeraty) oraz do wszystkich tygodników obecnych w wydaniu papierowym – m.in. „Wysokich Obcasów”, „Dużego Formatu”, „Ale Historii” czy „Gazety Co jest grane”. W formatach czytnikowych niedostępne będą dodatki ogłoszeniowe, np. „Komunikaty”, ale będzie je można czytać w readerze on-line.
3. Czy pojedyncze dodatki będzie można też kupić lub zaprenumerować osobno? Np. ktoś chciałby czytać wyłącznie Duży Format i Wysokie Obcasy.
Dziś koncentrujemy się na wprowadzeniu i doskonaleniu tej oferty, którą mamy w Publio.pl i w innych środowiskach cyfrowych. W najbliższym czasie nie planujemy więc wprowadzenia do osobnej sprzedaży tygodników „Gazety Wyborczej”, ale systematycznie analizujemy potrzeby kupujących i chcemy rozszerzać naszą ofertę.
4. Jakie będą dalsze losy wydania w Kindle Store? Według listy bestsellerów Amazonu GW jest trzecim dziennikiem w Europie [16.12 – dziś drugim]. Na ile zadowalające są to wyniki?
Jesteśmy zadowoleni z pozycji „Gazety Wyborczej” w Kindle Store. Czytelnicy będą mieli możliwość zakupienia tej prenumeraty również po wprowadzeniu „Gazety” do Publio.pl. Zawartość wydania dostępnego w Amazon nie zmieni się – użytkownicy będą mieli dostęp tylko do wydania krajowego, dodatku stołecznego oraz „Dużego Formatu”.
5. Chciałbym też zapytać o sam proces przygotowania wydania elektronicznego gazety. Jak bardzo jest to czasochłonne, ile osób pracuje nad jednym wydaniem?
Dzięki „elektronicznej drukarni” przygotowanie „Gazety Wyborczej” dostępnej w Publio.pl przebiega w ogromny stopniu automatycznie. Codzienna praca nad wydaniem trwa ok. 3 godzin i angażuje kilka osób, które zajmują się odpowiednim przygotowaniem treści i nadzorowanie systemu serwującego wydania. Zespół ten stanowi trzon grupy projektowej, która formułuje wnioski dotyczące rozwoju oferty.
Odpowiada Agnieszka Sadowska – szefowa Publio:
6. Czego możemy się jeszcze spodziewać w dziale czasopism Publio w najbliższej przyszłości?
Sukcesywnie pracujemy nad zwiększeniem oferty dostępnych u nas magazynów. Niebawem będzie można kupić w Publio np. „Politykę”. Na razie nie planujemy wprowadzania do naszej księgarni elektronicznej kolejnych tytułów prasy codziennej.
Podsumowanie
Na tę premierę czekałem od ponad roku czyli od debiutu księgarni Agory. Sądzę, że to oferta lepsza od Kindle Store ze względu na kilka spraw:
- Dwa formaty formaty czytnikowe zamiast samego MOBI + przeglądarka online /nie będzie jednak plików PDF do ściągnięcia/.
- Wszystkie dodatki zamiast kilku wybranych i brak DRM.
- Wszystko przy porównywalnej cenie za miesiąc ($8,99 vs 27,99 zł)
- Pojedynczy numer nie ma zaporowej ceny ($2,49 w Kindle Store vs 2,30 zł w Publio)
Różnica na korzyść wersji z Kindle Store jest taka, że posiadacze czytników z łączem 3G dostaną ją niezależnie od swojego połączenia – a posiadacze wersji Publio muszą poszukać sieci WIFI.
To jest wreszcie oferta gazety codziennej, która odpowiada potrzebom e-czytelników. Sądzę, że na GW w Publio przeniesie się spora część prenumeratorów wersji Amazonu.
Aktualizacja: nie będzie jednak trzech formatów, a dwa – zamiast PDF do ściągnięcia jest przeglądarka online każdego numeru.
Czytaj dalej:
- Miesięcznik „W drodze” do kupienia na stronie pisma. Wersja elektroniczna (EPUB) wygląda niemal tak samo jak druk
- Czasopismo „Fronda” kończy działalność – całe archiwum do pobrania w PDF
- Nowa Fantastyka w formatach EPUB/MOBI również w Nexto, ze świetną ceną prenumeraty!
- Amazon ostatecznie zamknął dział czasopism w Kindle Store! Polskie czasopisma musimy zaprenumerować gdzie indziej
- Nowa Fantastyka wraca na czytniki! Jubileuszowe wydanie kupimy w trzech formatach lub przeczytamy w Legimi
- Tygodnik Powszechny ma już wersję na czytniki w subskrypcji cyfrowej!
Trzeba bylo jeszcze zapytac, kiedy w końcu pozostałe czasopisma w publio (np. Książki albo Kontynenty) będą miały formę gazetkową na czytnik…. ;/
Paoloo, „Książki” i „Kontynenty” od jakiegoś czasu są już na Publio w trzech formatach – EPUB, MOBI i PDF. Pozdrawiamy!
Prawda – są w trzech formatach. Tyle, że formaty czytnikowe (zresztą jako niby książki, a nie gazety) są zrobione fatalnie. Nieczytelny spis treści, brak podziału na rozdziały, brak justowania, poprzerywane akapity, nieuzasadnione zmiany stylów czcionki – problemy są wciąż te same od czasu DF 1000 (żeby nie było – zgłaszałam, ze strony sprzedawcy – zero odzewu ).
Oczywiscie ze jest mobi, epub i pdf. Tylko ze w formacie książki, a nie czasopisma (tak jak teraz wydana GW). I tu tkwi caly problem, bo jak może Wam wiadomo, gazety nie czyta sie jak ksiazki i przyjemnie byloby latwiej przeskakiwac miedzy artykulami. A niestety, te wydania, zrobione sa potwornie niechlujnie, na odwal sie. Nie bede nawet wspominal o zdjeciach np. okladek prezentowanych tytulow w magazynie Ksiazki, bo to lekka zenada w ogole cos takiego wypuszczac.
Pozdrawiam rowniez i czekam na zmiany! :)
Dziękujemy jeszcze raz za Wasze uwagi – zgłosimy je do osób, które zajmują się przygotowaniem tych magazynów. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli pokazać Wam ich ładniejszą stronę.
A ja, durny, miesiąc temu przedłużyłem półroczną prenumeratę Wyborczej w Nexto :(
A jaka jeszcze miła promocja: Prenumerata miesięczna – 14,99 zł / 27 numerów
(0,56/1 numer)
Brawo Publio. To był wstyd, aby we własnej księgarni nie było sztandarowego dziennika ;)
a ja mam piano do 2016 roku kupione w promocji po to żeby czytać sobie dodatki.
ehh.
Nie kupuje GW a tym bardziej w Publio. Nawet gdy mają promocje to wolę kupić drożej w innych księgarniach niż wspierać Agorę.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Szkoda, że nie wspierasz swojego portfela. Jak to kiedyś jakaś reklama głosiła: „Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?”.
Widzisz FallenLeaf, Ty tego nie zrozumiesz bo dla Ciebie wyznacznikiem jest pieniądz.
Dokładnie robie to samo co Popis. Wolę zapłacić komu innemu drożej niż wspierać tak bulwarową gazetę jaką jest Gazeta i cała Agora z Publio.
Od wielu lat staram się nie brać Gazety do ręki, bo brudzi ręce.
na czytnik też jej nie kupię – szkoda czasu na czytanie jej.
Tobie szkoda, innym nie szkoda. Niezależnie ile i jak długich tyrad napiszesz to ja i inni czytać będą.
Na złość babci odmrożę sobie uszy :)
„Nie na złość babci…” tylko dla przyjemności. Możesz nie wierzyć ale niektórzy naprawdę lubią czytać „Wyborczą”. Na przykład ja (i zobacz piszę to nawet przyznaję się pod własnym nazwiskiem).
No, co ja mogę Ci na to poradzić?
Są też ludzie, którzy czytają inne brukowce jak fakty, życia itp.
Są też ludzie którzy oglądają namietnie telenowele.
Równaj w górę, a nie w dół.
Bulwarowe to jest niewątpliwie Wsieci:). To produkt Karnowskich, którzy sami siebie zwą …dziennikarzami i nikt nie wie, jak to się stało, bo odkąd zrobili prawicowy obciach w Trójce i dołączyli do swoich osiągnięć np. wywiad z Ojcem Rydzem, to na pewno z dziennikarstwem pożegnali się na zawsze, o ile można powiedzieć, że kiedykolwiek mieli okazję się przywitać:). Doskonałym przykładem zabawnej bulwarówki, zwanej Niepokorną jest Do Rzeczy, ale to już chyba wszyscy wiedzą:).
A znasz takie powiedzenie – głosuję portfelem. Nie podoba mi się coś to tego nie kupuje.
Ahh chciałem komentować, ale przeczytałem kilka komentarzy dalej i widzę że nie ma sensu.:P
Skoro kupujesz Wyborczą poza Publio, to i tak wspierasz Agorę. Więc postępujesz trochę nielogicznie. Ale to typowe u zwolenników prawicowych publicystów ;)
Mam takie malutkie pytanie: umiesz czytać ze zrozumienie?
Oj jednak nie potrzebnie pytam, Swoją wypowiedzią już udzieliłeś odpowiedzi.
Ja czytam tylko Duży Format. Jeśli byłaby możliwość kupowania osobno dodatków to jestem jak najbardziej za.
Czy Wy ludzie naprawdę nie potraficie się powstrzymać przed strzelaniem jadem i zawoalowanymi insynuacjami politycznymi? ech…
niestety, dla niektórych to esencja życia
Na szczęście na ŚCz jadowitych ludzi jest mniejszość.
Pozdrowienia od pasjonatów
Potrafimy. Ale skoro czytanie gazet ma kontekst polityczny, to stwierdzenia „cały rok czekałem”, „wreszcie”, „miła promocja” itp . uznajemy za zawoalowane insynuacje polityczne :)
Ja akurat z „Wyborczej” czytam sport, trochę gospodarki, DF, czasem jakieś wiadomości lokalne. Polityki od dobrych kilku lat nie tykam, zarówno w prasie jak i w TV. Polecam, żyje się naprawdę dużo lżej ;-)
To nie lepiej kupowac przegląd sportowy czy coś? :)
A w Przeglądzie Sportowym znajdę też ekonomię lub gospodarkę? Ewentualnie jakieś luźne, nie związane z polityką reportaże? Wiadomości lokalne i ogłoszenia o pracę (które czasem z ciekawości lubię sobie przejrzeć, chociaż pracy nie szukam)? Ostatnio jak czytałem „PS” to takich rzeczy nie widziałem, jeśli coś się zmieniło to daj znać, może się przerzucę :)
ale po co mu się tłumaczysz?
Nie tłumaczę się. Grzecznie odpowiadam na grzecznie zadane (choć nie do końca rozsądne) pytanie. :)
Ale „Przeglądem Sportowym” kieruje Michał Pol, przez 19 lat był dziennikarzem „GW”, a fe!
Zapomniałeś dodać, że Przegląd Sportowy nie jest pismem Agory ale Ringier Axel Springer. A co za tym idzie, dla niektórych ten argument wystarczy by zaakceptować nowego redaktora.
Znany skądinąd relatywizm:)
No ale Ringier Axel Springer to są Ci, co wyzywali kogoś od ziemniaków lub kartofli, a Agora to polska spółka… To coś mi tu nie gra… To dobrze, że polska, czy nie:)?
No bądźmy poważni, przecież każde dziecko wie, że Agora/GW nie jest polska, tylko żydowska (i do tego anty-polska)!!!111
;-)
To proste – nie polska tylko kryptożydowska ;)
— edit — spóźniłem się o sekundę :D
A ja mam pytanie, czy piątkowy dodatek TV jest uznawany jako element wydania i będzie dostepny w wersji elektronicznej?
Będzie dostępny w wersji elektronicznej w czytniku on-line.
Trochę zmartwiła mnie odpowiedź pana Fuska na pytanie 3: „systematycznie analizujemy potrzeby kupujących i chcemy rozszerzać naszą ofertę”, sugerująca, że jednak nie analizują.
ZTCP, od czasu wprowadzenia cyfrowego wydania GW spora grupa czytających i komentujących tego (i nie tylko) bloga pytała „czy będzie możliwość kupna samych tygodników”. Sam się zresztą do tej grup zaliczam, DF czy Świateczną chętnie bym przeczytał, ale nie czytam, nie kupuję, bo nie mam co robić z tą górą papieru i reklam, dodawaną do tygodnika. Czytam więc tylko sporadycznie, na tzw. sępa.
Analizują, ale akurat nie to. Sprzedaż leci na łeb, więc trzeba się ratować.
Magazyn Świąteczny możesz czytać przez Piano. Jest też wersja, co dziwne udostępniona czasowo, do pobrania w mobi i ePub. Tutaj szczegóły:
http://wyborcza.pl/magazyn/0,0.html
Szkoda że już nie ma już możliwości wykupienia prenumeraty „Magazynu” poza Piano.
Co do odpowiedzi w wywiadzie, były dość ogólnikowe, ale tak to jest ze spółkami notowanymi na giełdzie. W takich wywiadach nie może paść zbyt dużo stwierdzeń, które będą potraktowane jako prognozy i wpłynąć w ten sposób na kurs…
Trochę nie rozumiem szumu odnośnie tego, że pojawił się news. Pewnie, nie każdy musi lubić Wyborczej, każdy może się o niej wypowiadać w ten czy inny sposób. Ludzie, którzy nie lubią GW, po prostu jej nie kupują i tyle. Dla zainteresowanych (a ich jest wiele, patrz ranking Amazona) zaś to jednak świetna okazja, gdyż ceny prenumeraty są dwukrotnie niższe (miesięczna teraz aż czterokrotnie), a i pojawiły się dodatki. Osobiście lubię czasem poczytać co poniektóre artykuły, a piętnaście złotych za tyle 27 wydań to naprawdę mało.
Dzięki Robercie za info :)
W takim razie koniec już z czytaniem w topornej aplikacji eGazety na laptopie/smartfonie; zresztą tam była ostatnio podwyżka i za kwartalną prenumeratę zapłaciłem 159 zł. Na szczęście zostało mi tylko 6 numerów :D Amazonowej wersji nie brałem, bo chciałem mieć całość wydania, no i proszę, jednak się da.
„niedostępne będą dodatki ogłoszeniowe,”
Czyli ogłoszeń drobnych też nie będzie? Nekrologów? Dobrze rozumiem?
Zarówno ogłoszenia drobne np. komunikaty jak i nekrologi będą dostępne, ale w czytniku on-line.
To słabo :(
Bardzo dobra wiadomość!
Pan Tirkut ma problem, ale wolę zostawić ataki ad personam. Bardzo dziękuję Panu Robertowi za podanie dzisiaj tej informacji. Bardzo mnie cieszy, że Pan Robert (po zamieszczonych informacjach podejrzewam, że chrześcijanin i człowiek nieco „skręcony na prawo” – a choćby informacja o książce Torańskiej z pewnym przytykiem:) ma tak duży „rozziew” czytelniczy i nikomu niczego nie imputuje co ma czytać, a czego nie czytać:). Ja akurat czytam Wyborczą i to bardzo regularnie, więc przygotowana przez Publio oferta bardzo mnie cieszy:).
No właśnie, ja szczerze podziwiam gospodarza, za oddzielenie tego bloga od jego sympatii i poglądów. Gdyby nie jego drugi blog i wpisy na G+ jego poglądy byłby nieznane czytelnikom ŚCz. Pamiętam jak mu się oberwało, za info o gejowskim przewodniku po Warszawie, teraz Go sekują za GW. Paranoja.
A wszystkim najeżdżającym na GW polecam wypowiedź RAZa
„Pełnomocnik Michnika mec. Piotr Rogowski dopytywał Ziemkiewicza o warsztat dziennikarski: – Czy przy pisaniu felietonów sprawdza pan fakty, np. czytając akta w sądach, uczestnicząc w rozprawach – dociekał. –
Jestem felietonistą, a nie dziennikarzem sądowym. Opieram się na publikacjach prasowych, transmisjach z wyroków – odparł publicysta.”
No więc niestety, coraz mniej gazet ma na tyle kasy i chęci, żeby gdzieś wysłać reportera i pogrzebać w aktach, poczytać protokoły. Reszta przekleja od siebie i z portali. Czy się to komu podoba czy nie GW jeszcze to robi.
http://wyborcza.pl/1,75478,15135053,Trwa_gala_Grand_Press__Nagroda_dla_Agnieszki_Kublik.html
Proszę mnie tylko uświadomić, widocznie nie czytam ze zrozumieniem, jak można zakończyć prenumeratę, bo na Amazonie jest to dziecinnie proste:)?
U nas też jest dziecinnie proste! Jeśli ktoś przedłuży prenumeratę, będzie z niej dalej korzystał. Jeśli nie zrobi nic, prenumerata automatycznie wyłączy się ostatniego dnia :)
Sprecyzuję może moje pytanie. W Amazonie zawieramy umowę na prenumeratę na czas nieoznaczony i w każdej chwili możemy ją odwołać. Czy Publio też zastosuje ten mechanizm, czy należy wykupić prenumeratę na określony czas i niestety nie mieć możliwości jej zakończenia w trakcie?:)
No to my też doprecyzujemy – prenumeratę wykupuje się na konkretny okres, ale w czasie jej trwania można zrezygnować. Wystarczy wysłać maila na kontakt@publio.pl i ustalić szczegóły z osobą, która będzie zajmowała się tą konkretną sprawą. Teraz już chyba wszystko jest jasne :)
Z tego co rozumiem, to prenumeratę trzeba odnawiać samemu, w przeciwieństwie do Amazon gdzie odnawia się automatycznie. W przypadku gdy zerwiemy prenumeratę w trakcie wykupionego okresu, dochodzi ona do końca i automatycznie zostaje wygaszona.. Nie ma więc zwrotu $$ jak w przypadku prenumeraty przez Kindle Store.
Tak, prenumeratę trzeba odnowić samemu.
I ważna rzecz: przy rezygnacji z prenumeraty w trakcie trwania okresu otrzymacie zwrot pieniędzy za wydania, które nie wpadły jeszcze na półkę.
Chcę do Was „przeskoczyć” z Amazonu. Tam GW może być czytana na dwóch czytnikach (czasami korzystam z PW a czasami z KK). Czy możliwa jest wysyłka z Publio na dwa czytniki przypisane do tego samego konta Amazonu?
Tak. Możliwe jest wysłanie „Gazety Wyborczej” na konkretny adres w Amazonie, a stamtąd – na skonfigurowane z kontem urządzenia. Jeśli będziesz chciał przegadać cały proces, zapraszamy na kontakt@publio.pl!
Gazety nie mają przyszłości, w żadnej formie – poza gazetkami marketowymi i dotowanymi przez samorządy. Internet wytępi wszystko inne. E-wydania to tylko przedłużenie agonii o kilka lat.
sądzę, że wątpię.
Internet karmi się darmochą. Połazisz po kilku portalach i wszędzie masz to samo jako źródło: PAP, ŻW, RP, GazetaPrawna, Gazeta i to w zasadzie tyle. Nie mówiąc już o wszelkich nieudolnych tłumaczeniach, bez uwzględnienia kontekstu kulturowego czy po prostu dostępności usługi/towaru u nas. Dobra treść zawsze się obroni i zawsze będą chętni, żeby zapłacić za pierwszeństwo.
Zgadzam się z LPG. Dobre treści same się obronią. W internecie jest dużo mizerii i śmiecia informacyjnego. Czekałem z utęsknieniem na wersję na Kindle Wyborczej i doczekałem się :)) Teraz to już kolejna z moich ulubionych gazet w wersji na Kindle (Polityka, Forum, Tygodnik Powszechny i GW). Powstaje tylko problem kiedy to wszystko przeczytać :)
Ja mama piano, więc raczej się nie piszę na wersję czytnikową. Zresztą tak samo z Polityką – czytam przez stronę www, a nie na kindlu.
Przepraszam czy jest dodatek – Gorzów Wlkp.? Czy nie było wogóle wcześniej?
Jest jedno wspólne wydanie Gorzów Wlkp. Zielona Góra (te zasięgi są połączone, podobnie jak w papierze).
Kilka wątków musiałem wyciachać. Mam ponownie prośbę o ogarnięcie się i nie traktowanie otwartego systemu komentarzy jako zachęty do kłótni politycznych.
To nie jest wpis o tym, jaką słabą gazetą jest Wyborcza, ani o tym, kim są jej zwolennicy i przeciwnicy. To jest wpis o debiucie w porządnej wersji czytnikowej największego dziennika w tym kraju, pomijając oczywiście tabloidy. Jeśli piszę, że „nareszcie” – to wynika głównie z faktu, że takiego debiutu można było od dłuższego czasu oczekiwać.
Do sugerujących mi wspieranie jakiejś opcji politycznej – tak samo były osobne artykuły, gdy na czytnikach debiutowały Rzeczpospolita albo W sieci. Tak samo wspomnę o czytnikowym debiucie Naszego Dziennika albo GP Codziennie. Choć mam tutaj zaległości, bo od jakiegoś czasu w wersjach mobi/epub można kupić Frondę i chyba o tym nie wspominałem.
Robercie, sam wywołałeś elementy polityki.
Pisząc o GW, informujesz o jednej z najbardziej politycznych gazet w kraju.
Dodatkowo Twoja informację zabarwia bardzo wyraźna nuta radości z tego powodu, wzbogacona „wywiadem” i laurkowo-cukierkowym podejściem.
Więc nie dziw się, że Twoje dziennikarskie info przechodzi w info polityczne;
i stąd pojawiają się komentarze polityczne.
pzdr
RZ
Raf, muszę stanąć w obroni Roberta. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję że przez samą polityczność GW nie powinno się informować (propagować) o dostępności tytułu na czytniki w pełnej wersji.
Zerknij sobie na ilość komentarzy gdy „Wyborcza” pojawiła się w Kindle Store, dopytywanie czytelników o pełną wersję itp. Może wtedy docenisz wagę dzisiejszego newsa.
Sam popełniłem tekst na łamach ŚCz dotyczący niedoróbek wersji kindlowej.
Ani Robert, ani nawet Agora nie zmusza Cię do czytania ich dziennika. Może po prostu cieszmy się że poszerzył się wybór pism dostępnych na czytniki, które mogą stanowić alternatywną wersję tej kioskowej.
Posądzanie Roberta o sprzyjanie jednej lub drugiej opcji to po prostu nieuczciwość.
Pamiętaj, że coś takiego jak „dziennikarstwo niezależne”, jest mżonką i bzdurą, o czym piszą zarówno po lewej jak i prawej stronie.
Pisanie przesłodzonego peanu o pojawieniu się politycznego brukowca GW na czytnikach, jest dla mnie po prostu dziwne.
Nie jest dla mnie natomoiast dziwna reakcja czytelnikow bloga na powyższe. Nie chodzi do końca o politykę, ale też o dobry smak.
Czyli czytanie GW jest w …złym guście, czy tak:)?
Brawa Robercie że nie mieszasz polityki do czytelnictwa! W sumie to dołączam się do komentarza kolegi „Jaro K”.
Pozdrawiam
No jasne, bo GW jest całkowicie apolityczna i piszą w niej o zwierzątkach i roślinkach. :lol
O jezu… Dla niektórych to i serki homogenizowane w lodówce mają wydźwięk polityczny.
Współczuję.
cytat: „…serki homogenizowane w lodówce mają wydźwięk polityczny…”
Ciekawe stwierdzenie, to z GW?
Nie, tam piszą „(..)o zwierzątkach i roślinkach”
Zwłaszcza „o zwierzątkach i roślinkach” ale tylko tych homogenizowanych.
O zwierzątkach i roślinkach piszą w GW bardzo często. Mają nawet dziennikarza (Adam Wajrak), który zajmuje się tylko tym. Sporo roślin i zwierzątek znajdziesz też w dziale nauka.
Pozdrawiam i dziękuję za recenzję – przydatna informacja. Proszę się nie przejmować „politykami” jak widać coś ich gryzie.
To ja, jeśli można zapytam Cię Drogi Robercie a może Publio (i mam nadzieję, ze nikogo nie urażę)
Jeśli wykupie prenumeratę to, w jakich godzinach otrzymam gazetę na czytnik?
Zacytuję „a posiadacze wersji, Publio muszą poszukać sieci WIFI”
Czy jeśli o godz. 7 rano będę wychodził do pracy (w domu mam WiFi) to już na kindlu będzie można ją w drodze poczytać?
Na to pytanie najlepiej odpowie Publio – ale wersję z Kindle Store mam na czytniku już czasami przed godziną 6.
Najwcześniej można się spodziewać „GW” o godz. 4:00. Docelowo będziemy walczyć o to, żeby magazyn dochodził właśnie między 4:00 a 5:00.
Bardzo dziekuję za informację
A w takim razie, od której godziny należy spodziewać się wersji on-line:)?
Czy ktoś ma pomysł na wygodną integrację z Kindle Readerem na Androidzie? Prenumerata GW na Amazona wygląda tak że codziennie widzę ikonkę nowego wydania i po kliknięciu mogę czytać. Natomiast w przypadku Publio musiałbym codziennie wchodzić na konto, pobrać ostatni numer, skopiować do katalogu Kindla i dopiero czytać.
Ale Kindle for Android, przynajmniej w nowszych wersjach ma własnego maila. Podajesz go w ustawieniach Publio i przynajmniej teoretycznie nowy numer powinien Ci trafić do czytnika.
Faktycznie, działa w ten sposób. Jeden minus że po drodze następuje konwersja z formatu gazetowego na książkowy.
Wysłałem dzisiaj próbny numer GW na moje konto w Amazon. Na czytniku Kincle Claasic wygląda tak jak numer wysłany z Kindle Store.
Przy próbie otwarcia listy artykułów w Kindle Readerze wywala mnie z aplikacji ;(
Wydaje mi się że to jest do usunięcia w niedalekiej przyszłości.
A ja, po skandalicznym upgrade aplikacji GW na iPada, po roku subskrypcji rezygnuję z prenumeraty i zobaczę co inne dzienniki mają do powiedzenia. Zraziłem się, mam wrażenie że Agora celowo psuje prenumeraty Kindle i iTunes by prenumeratorzy przechodzili na Publio, ale ode mnie będzie figa.
Bardzo fajnie, cieszę się z dodatku lokalnego i przeszedłem z Amazonu do Publio.
Z drobiazgów – brakuje mi informacji o ilości słów w tekście (w wersji amazonowej była obok nazwiska autora artykułu), przyzwyczaiłem się oceniać długość czytania na tej podstawie :)
„Application could not be started” czy jest jakaś awaria?
Szkoda, że dodatek lokalny trzeba wybrać jeden. Pewnie wielu ludzie chciałoby poczytać zarówno wieści z miasta gdzie mieszkają jak i z regionu rodzinnego.
To samo można przecież zrobić z papierową wersją braci Karnowskich, no albo z innymi „niepokornymi”:).
Tylko, że ta prenumerata nie zachowuje się tak jak te z Kindle Store. Stare numery zostają w czytniku i nie przenoszą się do „back issues”. Warto o tym minusie wspomnieć, dla mnie to było jednak rozczarowanie, chociaż mogłem się tego spodziewać. Pozostaje ręczne usuwanie.
Występują jakieś dziwne pętle. Przechodzenie między artykułami w Paperwhite (gest w górę i w dół) wchodzi w pętlę 3-4 artykułów i po przejściu do końca wraca do pierwszego artykułu z pętli. Nie wiem jak to wyjaśnić, w dzisiejszym wydaniu już kilka razy mi się to zdarzyło.
Pytanie: jak się kupuje pojedyncze numery z kindlowej przeglądarki?
Jeśli wygląda to w miarę to byłby to dobry argument za zakupem wersji 3g
A jak wygląda zakup pojedynczego numeru z kindlowej przegladarki WWW. Jeśli wygląda w miarę, to jest to argument za zakupem kindla w wersji 3G
Fantastycznie ale Gazety teraz juz malo kto czyta (wystarczy spojrzec na ich spadajace wyniki). Gazeta stala sie passe. Zastanawiam sie czy warto bylo sie starac?
Mało kto, to czyta np „Uważam Rze” (biorąc pod uwagę ich spadające wyniki: minus 90% http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/w-sieci-ucieka-do-rzeczy-duze-spadki-gazety-polskiej-i-wprost), albo Gazetę Polską (minus 26% – tamże)
Kupiłem prenumeratę Wyborczej z Publio i utworzyłem sobie na czytniku katalog Gazety. Tylko że nie mogę wrzucić tam gazet wysyłanych z Publio do katalogu głównego. Ktoś wie dlaczego?