To nie jest jeszcze druga część testu Onyxa Lynx, raczej rzut okiem na zastosowanie, które odkryłem dość przypadkowo.
Z testami takich urządzeń jak Lynx jest tak, że w zasadzie mogłyby trwać miesiącami. Bo codziennie jest szansa na trafienie na ciekawą aplikację czy funkcję. Z drugiej strony specyfika sprzętu jest taka, że trzeba się każdej z tych aplikacji nauczyć – i dopiero po jakimś czasie można ocenić, czy ograniczona możliwościami e-papieru nam się przyda.
Na nowym Onyksie zainstalujemy większość programów użytkowych z Google Play – z wyjątkiem tych, które np. wymagają aparatu fotograficznego – choćby Facebook. Co w sumie jest i pozytywne, nie będzie kusiło sprawdzanie statusów. :-) Na forum MobileRead znaleziono już jednak sposób na instalację „niepokornych” aplikacji – wymaga on zrootowania urządzenia, czego na razie nie będę testował.
Kilka tygodni temu omawiałem prenumeratę Gazety Wyborczej – wspominałem m.in. że zakupione numery możemy czytać w aplikacjach dla Androida oraz iOS. No i po otrzymaniu Lynxa postanowiłem spróbować, czy aplikacja pójdzie na czytniku. Instaluje się bez problemu.
Pobieranie
Uruchamiamy i logujemy się na swoje konto (inaczej nie będzie dostępu do całej treści). Po otwarciu dostajemy powiadomienie o nowym numerze.
Po kliknięciu „Tak” – do numeru przechodzimy niemal natychmiast. Zdjęcia, z tego co zauważyłem, są pobierane przy wyświetlaniu konkretnego tekstu – możemy to jednak wyłączyć w ustawieniach.
Nawigacja
Aplikację obsługujemy w zasadzie wyłącznie dotykowo. Nie działają żadne przyciski Onyxa poza menu/back – które mają funkcje takie jak we wszystkich urządzeniach z Androidem i dwoma klawiszami kierunkowymi, które od biedy można użyć do przewijania tekstu w poziomie i pionie.
Klikając w górny lewy przycisk aktywujemy menu ze spisem treści.
Tak wyglądają strony główne działów.
Między stronami działów i działami przesuwamy się przesuwając lewo-prawo palcem, widząc jednocześnie dość pokraczną animację. Przy czym konieczne jest porządne przesunięcie, bo inaczej strona się nie zmieni.
Jest jeszcze możliwość pobrania PDF – wyświetlą się one w oknie aplikacji.
Czytanie
Tak wyglądają początkowe strony artykułów.
A tak artykuł z dalszą częścią.
Jak wspomniałem, nie działają przyciski – w zasadzie to działa kontroler – góra/dół przesuwa tekst o kilka linijek, ale wygodniej to zrobić palcem, wtedy przesuwa się o cały ekran.
Przejście między artykułami to gest lewo/prawo, powrót do działu – lewy górny róg.
Przy dłuższych tekstach brakuje jakiegokolwiek wizualnego wskaźnika, gdzie w danym artykule jesteśmy – paska przewijania itd.
Do wyboru są trzy wielkości czcionki, każdym artykułem można się też podzielić.
Opcji jak widać jest sporo (przykładowo Dodaj do Evernote dodaje tam link do artykułu, nie sam tekst), to zależy oczywiście od aplikacji zainstalowanych na czytniku. Z kolei „Konwertuj do pliku PDF”, to płatna opcja programu Adobe Reader.
Uwagi końcowe
Podejrzewam, że twórcy Gazety Wyborczej dla Androida nie widzieli nigdy Lynxa na oczy – jednak udało im się stworzyć aplikację, która nawet na e-papierze spisuje się bez zarzutu. Artykuły w „Onyxowej” GW czyta się zaskakująco dobrze – powiedziałbym, że równie dobrze jak na Kindle, tutaj mamy nawet wygodniejszą nawigację po działach. Brakuje mi kindlowego podkreślania, no ale tej opcji w aplikacji nie ma.
Szkoda tylko, że nie działają klawisze zmian stron. Nie możemy oczekiwać od twórców każdej aplikacji obsługi czytników, tym bardziej palący staje się problem braku narzędzia do mapowania klawiszy.
Tak czy inaczej, działanie aplikacji GW jest dla mnie dotąd jednym z bardziej pozytywnych zaskoczeń przy testach 6,8-calowego czytnika Onyxa.
Przypominam, że czytnik Onyx T68 Lynx kupicie bezpośrednio od polskiego dystrybutora w cenie 179 euro, przesyłka na terenie Polski jest bezpłatna.
Czytaj dalej:
- Krótki test etui do Onyx Boox Note Air 3 + parę słów o tym, dlaczego warto czytać instrukcje
- Jak działa tłumaczenie e-booków w dużych czytnikach Onyx Boox?
- Promocja wiosenna: do czytników Onyx Boox etui kupimy za 1 zł!
- Onyx Boox Note Air 3 – do sprzedaży wchodzi najtańszy z dziesięciocalowych e-notatników Onyxa z Androidem
- Asystent AI na czytnikach Onyx Boox – streści książkę, zaproponuje inne tytuły i… będzie zmyślać do oporu
- Kolejne czytniki Onyx Boox z Androidem 12 i kolorowym ekranem 10,3″: Note Air 3 C oraz Tab Ultra C Pro
na stronie dystrybutora uparcie proponują mi tego onyxa za jedyne 179 euro z wysyłką. Jakiejś promocji nie dopatrzyłem?
To niestety moja pomyłka, cena to 179 euro czyli ok. 750 zł.
179 Euro to ponad 750 zł od dłuższego czasu… Do tego jeszcze opłaty przeliczeniowe na kartach kredytowych od dłuższego czasu są niekorzystne w EURO… Ale pomijam już ten aspekt. Zastanawiam się dlaczego u polskich dystrybutorów poznikały ostatnio te czytniki…. Czy ktoś wie, czy to jakaś większa akcja?
@Kaczus:
Czytnik wyprzedaje się w tempie ekspresowym. Sieci mogły wszystko wyprzedaż. Nam również się skończył nakład, ale zbieramy dalej zamówienia na onyx-boox.com i będziemy wysyłać jak tylko do nas przyjadą (a to już niedługo)! :-)
Czy mój misiowy nos wyczuwa testowanie Evernote na Lynxie?
Test będzie, ale krótki, bo nie ma o czym pisać :) Działa synchronizacja, wyszukiwania, wyświetlanie i dodawanie notatek, również z załącznikami.
Jeśli tylko się nie sypie to już jest dobrze. Akurat na Evernote mam sporą kolekcję i możliwość czytania na czytniku byłaby pożądana, szczególnie omijając dodatkową zabawę „eksport do html i złóż sobie epuba”.
Jeśli mówisz o kolekcji stron internetowych, to chyba pocket wydaje się być lepszym rozwiązaniem do czytania offline. Na kobo bardzo dobrze się spisuje, zwłaszcza, że wycięte są wszystkie reklamy.
Pocket niestety nie zdał egzaminu – nie przebił się przez żądanie hasła na LJ. Ponadto Evernote lepiej sprawdza się gdy jakaś grupa artykułów ma poczekać na zakończenie cyklu. No i skrót klawiszowy do uproszczenia formatowania też jest nie do pogardzenia. Cóż, mam specyficzne potrzeby i po wielu, wielu testach Evernote sprawdza się jako jedyny
Bardzo ciekawe. W sumie nie wpadłbym by w ten sposób czytać „GW” na czytniku z Androidem… W związku z tym mam do Ciebie dwa pytania. Cy próbowałeś instalować Kindle for Android lub aplikację Publio na Androida?
No i jeszcze apki typu „DF” na Androida ciekawe czy działają.
Ciekawi mnie jak w miarę komfortowo korzystać z prasy na czytnikach innych niż Kindle
Kindle for Android instalowałem – parę screenów jest w pierwszej części testu i mam zamiar o tym więcej napisać. Publio jeszcze nie sprawdzałem.
Kiedy możemy się spodziewać kolejnej części testu?
Mam pytanie – czy na tym czytniku działa sprawnie Mantano Reader (jedna z lepszych aplikacji do czytania na Androida)?
Sprawnie działa :-) Testowałem jakieś 1,5 miesiąca temu już :)
Szkoda że nie ma Gościa Niedzielnego na czytniki. GW za sianie nienawiści do Kościoła i Jego sług oraz wspieranie tej skorumpowanie mafii z PO nie chce widziec na oczy.
W każdym razie mam nadzieję, że calosc prasy pójdzie w kierunku cyfryzacji i jakies wartościowe pozycję będą dostępne na czytniki.
„Szkoda że nie ma Gościa Niedzielnego na czytniki”.
W opozycji do ciężko strawnej GW mamy (np. w NEXTO):
Tyg. „Do Rzeczy” (EPUB, MOBI), tyg. „W sieci” (niestety na razie tylko pdf) i parę innych.
„wSieci” niestety nie „na razie” – mieli EPUB/MOBI przez kilka miesięcy i niedawno zrezygnowali…
Zaznaczył Pan w artykule, że można się podzielić wybranymi artykułami tj. przesłać je dalej. Czy taka możliwość jest również w modelu Kindle i tym wydaniu gazety tzn. czy można jakiś artykuł zaarchiwizować, zapamiętać przesyłając go dalej ?