Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

„Gazeta Wyborcza” na Kindle, uwagi prenumeratora

Autorem artykułu jest Łukasz Sporyszkiewicz

Lubię czytać prasę, a od chwili pojawienia się polskich tytułów w Kindle Store, po prostu uwielbiam. Obecnie w sklepie Amazon można kupić dwa tygodniki, jeden miesięcznik oraz jeden dziennik. Nie chcę skupiać się na poziomie merytorycznym, a jedynie zwrócić uwagę na braki, które mnie, od ponad dekady stałego czytelnika „Wyborczej”, drażnią w wydaniu redagowanym na Kindle.

Dnia 8 lutego 2012 roku wydawca „Wyborczej” oficjalnie ogłosił regularne wydawanie dziennika w wersji na Kindle. Od tej chwili dziennik posiada następujące odpowiedniki wersji papierowej: Gazeta Wyborcza, Gazeta Stołeczna, Magazyn Weekendowy wydawany w soboty oraz czwartkowy Duży Format.

Niestety, mimo obiecanych przez Kierownika serwisu wyborcza.pl, Pana Michała Gwiazdowskiego, który nadzoruje przygotowanie czytnikowej wersji Gazety, nie można się doczekać reszty grzbietów dostępnych w kiosku. Moim zdaniem brakuje jeszcze trzech istotnych rzeczy:

  • Poniedziałkowego dodatku Sport. Jest to o tyle rażące, że w płatnym wydaniu kindlowym nie ma praktycznie żadnych informacji na temat wydarzeń sportowych, które odbyły się w weekend. Nie jestem kibicem i niepotrzebne mi są szczegółowe statystyki wydarzeń sportowych znane choćby z „Przeglądu Sportowego”. Poniedziałkowy Sport cenię za ciekawe felietony czy wywiady. Wersja bez weekendowych wydarzeń sportowych wydaje mi się mocno zubożona.
  • dodatku „Ale historia”, który otrzymywany jest wraz z poniedziałkowym wydaniem dziennika,
  • tygodnika „Wysokie Obcasy” w wydaniu weekendowym „Wyborczej”, który jest nabywany nie tylko ze względu na prezentowane ekstrawaganckie sesje mody, ale także zamieszczane teksty cieszące się dużą popularnością nie tylko wśród feministek.

Nie znam regulaminu obowiązującego wydawców prasy w Kindle Store, ale wydaje mi się, że byłoby słusznym posunięciem stworzenie dwóch wersji Gazety Wyborczej na czytniki Amazon:

  • Jedną nazwaną przeze mnie roboczo Lajt zawierającą jedynie grzbiet główny dziennika. Cena wersji podstawowej powinna kosztować mniej niż obecna miesięczna prenumerata, około 4,99$
  • Druga to wersja Premium ze wszystkimi merytorycznymi dodatkami, odpowiednio droższą.

Kupując gazetę codziennie w kiosku płacimy miesięcznie średnio około 65 zł (bez dodatków typu płyty, książki czy poradniki). W prenumeracie internetowej przez serwis eGazety.pl płaciłem 35 zł. W obu przypadkach wydania zawierają reklamy. Wersja dostępna w Kindle Store nie zawiera elementów „komercyjnych”. Patrząc na problem szerzej, a nie tylko przez pryzmat własnej kieszeni, cena miesięcznej prenumeraty wersji Premium powinna wynosić około 45zł, czyli około 9,99 lub 10,99 $. Wydaje mi się że nie jest to cena wygórowana za pełne merytorycznie wydanie dziennika bez reklam i tekstów sponsorowanych.

Od chwili pojawienia się „Gazety Wyborczej” w Kindle Store dziennik stale ewoluuje. Trzeba docenić wysiłek wydawcy, że mimo tak krótkiego czasu udaje się przygotować codziennie nowy numer. Niestety, przez częstotliwość wydania redakcja nie poprawiają błędów, które notorycznie są powtarzane, co wpływa na komfort czytania.

Jako stały i regularny czytelnik poniżej przedstawiam te, które cały czas są zauważalne przy codziennej lekturze:

  1. Ucięte leady artykułów

    Domyślam się że Amazon narzuca długość ”wstępniaka”. W „Wyborczej” często kończą się one w połowie zdania i brzmią bez sensu. Wzorem tutaj jest Polityka, której udaje się zmieścić we wstępniaku artykułu całość komunikatu.
  2. Podczas lektury wywiadów często notka o rozmówcy, tytule, kompetencjach, ect pojawia się na końcu wywiadu.


    Zupełnie nie przeszkadzało mi to w przypadku wydania papierowego, gdzie rzut oka na koniec artykułu wyjaśniał wszystko. W przypadku wydania na Kindle trzeba przerzucić nawet dziesięć „stron” by dowiedzieć się o kompetencjach eksperta przepytywanego przez dziennikarza (rys.2). Notkę o rozmówcy można umieścić przy nazwisku lub zamiast leadu.
  3. Wielki kłopot ma redakcja z puktatorami. Zamiast klasycznych kropek, pojawiają się najczęściej duże litery „E”, co powoduje że czytany tekst jest mocno niezrozumiały.

    Jako wzór znowu muszę przywołać wydanie tygodnika „Polityka” z Kindle Store która od marca przy felietonach Kuby Wojewódzkiego stosuje klasyczne „kropkowe” punktatory.
  4. Wyjątkowo wkurzające są też wtrącenia w tekstach typu: zdjęcie obok. Oczywiście w wydaniuna Kindle fotki  próżno szukać.
  5. Nieśmiertelny przypis pod artykułem czy wywiadem „całość na wyborcza.pl”.

    Rozumiem taki zabieg jeśli cały, rozszerzony materiał jest formie wideo. Cały wywiad w proponowanej przeze mnie wersji „Gazety Wyborczej” Premium byłby miłym dodatkiem.
  6. Analogicznie irytuje mnie często stosowany przypis pod artykułami typu „więcej na stronie nr 8”.
  7. Wyjątkowo denerwuje mnie brak stosowania „gwiazdek” przy ocenie nowych wydawnictw na rynku kultury w czwartkowym „Dużym Formacie” (rys.7). O ile ocena płyty, filmu, czy książki w wydaniu papierowym są standardem to niestety nie ma ich w wydaniu z Kindle Store.

Chwilami wydaje mi się, że redakcja stara się maksymalnie uprościć konwersję treści „Wyborczej” z wersji papierowej do tej, którą otrzymujemy na Kindle. Przez taki automatyzm wydawca więcej traci niż zyskuje (przynajmniej wizerunkowo). Przecież informacje typu „więcej na stronie 3” kindlowego czytelnika mogą tylko irytować. Brakuje osoby, która nadzorowałby redagowanie wersji czytnikowej.

Mam nadzieję, że obecna „Gazeta Wyborcza” w Kindle Store to nadal wersja beta i niedługo całą merytoryczną zawartość będę miał w swoim Kundlu bez potrzeby szukania po stronach treści dodatków historycznych, WO, czy poniedziałkowego Sportu.

PS. Jako osoba która nie mieszka w stolicy czuję się dyskryminowany. Nie rozumiem, dlaczego uprzywilejowani mieszkańcy Warszawy mogą mieć na Kindle swoją „Gazetę Stołeczną”, a czytelnicy „Wyborczej” z innych regionów są tego dodatku pozbawieni?

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

19 odpowiedzi na „„Gazeta Wyborcza” na Kindle, uwagi prenumeratora

  1. Robert Drózd pisze:

    Parę słów komentarza – część Twoich uwag, jak sam to zauważasz wynika z ograniczeń platformy Amazonu, a część – z regulaminu publikacji.

    Na odniesienia do strony internetowej oraz do stron „fizycznych” zwracałem uwagę przy Tygodniku Powszechnym i przedstawiciele redakcji wyjaśnili mi, że takie są wymogi Amazonu – elektroniczna wersja ma być odpowiednikiem treści w papierze, tak więc trzeba te analogowe elementy zostawić.

    Zgadzam się jednak, że dobrym pomysłem byłyby dwie wersje – podstawowa, wyłącznie z grzbietem głównym oraz pełna – ze wszystkimi dodatkami, w tym regionalnymi. Pytanie tylko, czy wrzucenie wszystkich dodatków regionalnych zaakceptuje Amazon. Nawet jeśli nie – to przecież za dwa tygodnie startuje platforma e-bookowa Agory, możliwe że będą właśnie tam sprzedawali bardziej dopracowaną wersję GW na czytniki.

    Dodam, że od 1,5 miesięcy subskrybuję Wyborczą i mimo tego, że brakuje mi dodatków, to jest to już standardowa lektura każdego ranka…

    0
    • asq pisze:

      nie wyobrażam sobie żeby amazon miał cos przeciwko temu żeby odnośniki „papierowe” były „klikalne” – te wszystkie gwiazdki i str. xx mogą zostać ale po ich dotknieciu powinny prowadzić gdzie trzeba. link do internetowej wersji artykułu – tak samo – mozna go sobie przecież wysłać przez „share”.

      0
      • asymon pisze:

        Czytam właśnie książkę „The City & The City”. W treści powieści jest odnośnik do strony fracturedcity.org – jest to forum dyskusyjne zwolenników pewnej teorii i pewnej książki. Książka i strona istnieją tylko w powieści.

        W naszej rzeczywistości link prowadzi do strony wydawnictwa Random House. Na kindlu jest wyróżniony podkreśleniem, najechanie kursorem i kliknięcie otwiera link w przeglądarce.

        Jak więc nie, jak tak? :-)

        0
    • inkognit pisze:

      jeżeli elektroniczna wersja ma być odpowiednikiem treści na papierze – to czy pod ten „odpowiednik” nie kwalifikują się dodatki jak sport czy Wysokie Obcasy ?
      przecież kupując w kiosku gazetę, kupuję całość wydania wraz ze wszystkimi częściami niezależnie czy są spięte w jeden, czy kilka grzbietów …

      0
    • Łukasz Sporyszkiewicz pisze:

      Dzięki raz jeszcze za zamieszczenie tekstu. Co do treści Twojego komentarza to wiele już wyjaśnił tekst Pana Marcina Nowaka z Wyborcza.pl nadzorującego wydanie „kindlowe”.
      Faktycznie wymogi Amazon mogą poważnie ograniczać inwencję wydawcy/ redakcji przy wydawaniu swych tytułów na e-czytniki. Da się chyba troszkę „poluzować” ramy bo zdjęcia z World Press Foto w styczniowym numerze „W drodze” w wersji z Kindle Store to naprawdę świetny pomysł.
      Dziwne też że z polskich tytułów tylko „Wyborcza na kindle” ma kłopoty z leadami testów. „W drodze” i „Polityka” takich wpadek nie zaliczają.

      Czytam „Wyborczą” na Kindle od lutego i bardzo polubiłem tę formę lektury gazet. Ostatnio w jednej z sieciowych kawiarni próbowałem czytać „Gazetę” w „analogu” i to było okropne. Jakieś takie poczucie chaosu . Z dwojga złego już wolę kindlową wersję na smartfonie niż w papierze ;)

      0
  2. celina pisze:

    trafny komentarz.
    Też żałuję, że nie ma „dodatków” – wysokich obcasów, o historii itp. Chciałabym móc wybrac dodatek regionalny – ale rozumiem, ze tu jakies ograniczenia ze strony amazona.
    Ale GW się stara, oby tak dalej – idą ku lepszemu.

    0
  3. Robert Kostka pisze:

    Nie chcę się powtarzać, ale to znów przykład tego do czego prowadzi oparcie przygotowania publikacji elektronicznej głównie na konwersji i ręcznym tagowaniu tekstu.

    0
  4. killer pisze:

    jaka gazeta taka jakość

    0
  5. PeterPan pisze:

    Sorry, ale Rzeczpospolita rulez. to właśnie rzepy mi brakuje na Kindle, a nie lewicowej wyborczej, która myli informowanie z indoktrynacją.

    0
    • RobertP pisze:

      Zanim Gospodarz wyrzuci stąd politykowanie, piewcom Rzepy pod rozwagę
      Prof. Monika Płatek otrzymała taką odpowiedź od redaktora Rzeczpospolitej: „zgodnie z obecnymi wytycznymi kierownictwa Rzeczpospolitej, w dziale Opinii publikujemy wyłącznie teksty zgodne z linią redakcji. Tekst wiceministra Królikowskiego (na ten tekst chciała odpowiedzieć prof. Płatek) te kryteria spełnia. Pani tekst zaś jest głęboko sprzeczny z naszymi poglądami. Proszę więc o wybaczenie, ale nie jestem w stanie Pani tekstu opublikować. Z poważaniem Dominik Zdort”.
      Kiedyś to się nazywało towarzystwo wzajemnej adoracji , teraz niektórzy nazywają to informowaniem w odróżnieniu od indoktrynacji :->

      1
    • Bartek pisze:

      Masz rację.

      0
  6. Maciej Nowak pisze:

    witam
    najpierw się przedstawię, czyli zastosuję do słusznej uwagi dotyczącej identyfikacji rozmówcy – nazywam się Maciej Nowak i jestem kierownikiem wydań cyfrowych Gazety Wyborczej. Opiekuję się treściami, które udostępniamy naszym czytelnikom, Wam za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Wspieram – w tym zakresie – wspomnianego w artykule Michała Gwiazdowskiego.
    Zacznę od dodatków. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku anonsowaliśmy (w wywiadzie, którego Michał Gwiazdowski udzielił Robertowi Drózdowi), że kindlowe wydanie Gazety Wyborczej poszerzymy o nasze dodatki. Naszym czytelnikom dłużni jesteśmy poniedziałkowy Sport.pl. Prace nad sportowymi tabelami z wynikami są już na ukończeniu i wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że przed Euro2012 kindlowe wydanie Gazety Wyborczej składać się będzie (jak dotychczas) z głównego grzbietu, wydania stołecznego, Dużego Formatu oraz właśnie poniedziałkowego Sport.pl. Doskonale znacie ograniczenia techniczne czytników, więc nie muszę zagadnienia detalicznie opisywać – tabela sportowa ma mieć format „kindlowy”, nie może być obrazkiem. Sprawa dość oczywista, ale wymagała kilku istotnych poprawek i testów w naszym systemie wydawniczym. Poprawek, które jednocześnie nie opóźnią dostawy Gazety Wyborczej na Wasze czytniki. Ten wątek podsumowując – z obietnicy niebawem się wywiążemy. Podtrzymuję też grudniową deklarację Michała – pozostałe dodatki Gazety Wyborczej chcemy udostępnić posiadaczom czytników. Prace trwają.
    Wersja Lajt i Premium – to bardzo ciekawy kierunek budowania produktów na czytniki. Pochylimy się nad pomysłem. Zaznaczę tylko, że – choć to nie problem, a raczej okoliczność – wydawcy na politykę cenową swoich produktów wystawianych na Amazonie mają wpływ ograniczony.
    Błędy – rzeczywiście, krótki czas na udostępnienie wydania kindlowego Gazety Wyborczej mocno ogranicza (że znowu sięgnę do grudniowego wywiadu z Michałem Gwiazdowskim) zakres działania „interfejsu białkowego”. Niemniej, poprawiamy (uczymy) nasz system wydawniczy (jego kindlowy interfejs) i paczkami wprowadzamy modyfikacje, które likwidują i zlikwidują błędy obniżające komfort czytania. Mając codziennie mało czasu na przygotowanie wydania kindlowego – które, zgodnie z wymaganiami Amazona ma być cyfrową wersją produktów papierowych – większy nacisk położyć musimy na automatyzację konwersji treści niż na ręczne jej korygowanie (choć odnośników na stronę 7. żaden automat za nas nie załatwi…). Tym bardziej, gdy ma nas na Amazonie być więcej.

    Maciej Nowak

    0
    • asymon pisze:

      Czy planujecie opcję „dodatki”? tzn. „Premium bez Light”?

      Dziennika na pewno nie zaprenumeruję, bo nie dam rady przeczytać :-( A w weekend chętnie bym poczytał kolorowe dodatki, tyle że nie zawsze pamiętam/zdążę kupić sobotnią GW.

      Aha, jeszcze mały poradnik, jak dostać na kindla ładnie sformatowane artykuły z wysokieobcasy.pl (i inne gazetowe portale)

      1) klikamy na link „Wydrukuj” na stronie interesującego nas artykułu
      2) pojawia się nowe okno (bez przycisków) i dialogbox „Drukowanie”, który zamykamy. Adres z tego okna kopiujemy i wklejamy do głównego
      3) w głównym klikamy po prostu instapaperowy widżet „Read Later ”

      Pewnie dla niektórych oczywiste, ale ja od razu na to nie wpadłem :-) Chyba że można prościej?

      0
  7. sdvvzxc pisze:

    swiat czytnikow my ass
    slowo o czyms innym i kasowanie

    0
  8. Jacek pisze:

    W pewnym sensie to krok do przodu polskiej prasy elektronicznej… ale trochę koślawy…

    0

Skomentuj Krathor Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.