Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

E-papier wchodzi do Tesco

Klienci polskich marketów Tesco właśnie zaczną korzystać z e-papieru! I nie chodzi tutaj o okazjonalne wyprzedaże czytników.

Jak na blogu firmy Manubia donosi Konrad Latkowski, w supermarketach tej sieci pojawiły się niedawno wyświetlacze cen oparte na technologii e-papieru. Na zdjęciu wygląda trochę jak zwykły ekran ciekłokrystaliczny z kalkulatora, ale to jest atrament elektroniczny.

Pierwsze wzmianki o planowanej współpracy Tesco z firmą ZBD Displays. pojawiły się pod koniec 2008 roku. Brytyjska sieć hipermarketów miała wdrożyć w swoich sklepach produkt o nazwie „e-pop” czyli „Electronic Point of Purchase”. Dlatego należy zakładać, że wdrażane właśnie w Polsce etykiety to efekt właśnie tej współpracy.

ZBD oferuje pięć typów wyświetlaczy. Wszystkie cechują się wysoką jasnością (39%), wysokim kontrastem (20:1) i bardzo szerokim kątem widzenia (160 o). Całość wieńczy rozdzielczość 100 dpi. System e-pop dostępny jest między innymi w Estońskiej sieci ETM, Włoskiej SISA, czy Północno Amerykańskim – PCC Natural Markets.

Takie rozwiązanie ma mnóstwo zalet – choćby możliwość bezprzewodowej aktualizacji, co z perspektywy sklepu posiadającego na stanie tysiące produktów jest ogromną korzyścią czasu. Dodatkowo, jeśli ceny pobierane są bezpośrednio z systemu – wtedy zmniejszy się liczba przypadków, w których cena na półce jest inna od tej na kasie. Z drugiej strony, zwiększy się skłonność sieci do manipulacji cenami, ale robią to i tak…

Wada e-papieru jaką jest konieczność źródła światła, tutaj nie stanowi problemu, bo przecież półki w sklepach są zwykle bardzo dobrze oświetlone.

Gdzie znajdziemy Tesco z e-papierem?

Niestety nie mamy wykazu  gdzie już działa system. Możemy natomiast podpowiedzieć, że Tesco w Bielsku przy ul Warszawskiej, oraz Tesco w Żarach posiada już całe system e-ink. Ponoć w Krakowie przy ul. Kapelanka także już pierwsze alejki są w tym systemie.

Przy okazji ważne rozróżnienie – wyświetlacze w Tesco nie mają „einku”, bo jest nazwa głównego producenta e-papieru, korzystają z technologii firmy ZBD, która reklamuje się jako „epapier for retail” i w materiałach promocyjnych starannie unika określenia „atrament”. :-) Na swojej stronie mają przykłady różnych wdrożeń:

Po tablicach rejestracyjnych i rozkładach jazdy znów widzimy, że e-papier nie tylko nie odchodzi w zapomnienie, przeciwnie – coraz tańsze wyświetlacze znajdują kolejne zastosowania.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

55 odpowiedzi na „E-papier wchodzi do Tesco

  1. Tescoholik pisze:

    Ha! widziałem to w Tesco w Pruszczu Gdańskim, ale nie wpadłem na to, że jest to e-papier ! Dobre !!

    0
  2. lukis90el pisze:

    Wczoraj w Gdańsku na Cienistej też zauważyłem takie etykiety jak na zdjęciu.
    Podobnie wyglądające etykiety są od jakiegoś czasu w E.Leclercu (w tym w moim mieście Elblągu). Mam w związku z tym pytanie – czy w E.Leclercu są etykiety w epapier for retail (jak w Tesco), czy tylko zwykły wyświetlacz LCD?

    0
    • Piotr Budny pisze:

      Auchan w Zielonej Górze ma tak od ~roku (choć też nie wiem, czy to e-ink)

      0
      • macter4 pisze:

        W Auchan w Zielonej Górze na pewno etykiety są z ekranem LCD (takim jak np. w zegarkach). Daje to fajne porównanie, bo w Tesco mają takie etykiety jak te opisane w artykule. Różnica w czytelności jest taka jak między niebem i ziemią.

        0
    • Mateusz pisze:

      Byłem w Leclerku w Elblągu i tam na 99% zwykłe wyświetlace. Stwierdzam to na podstawie moich obserwacji. Tragiczne kąty widzenia, bardziej przypomina te ekrany z tamagotchi czy kalkulatora :P

      0
  3. pasożyt społeczny pisze:

    „Z drugiej strony, zwiększy się skłonność sieci do manipulacji cenami, ale robią to i tak…”

    Niby tak, ale robią to od czasu do czasu. Zdalne sterowanie etykietą pozwoli zmieniać ceny kilka razy dziennie, np. w godzinach szczytu.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No właśnie pisząc artykuł pomyślałem sobie o tym żeby np. markety w dzielnicach biurowych podnosiły ceny słodkich bułeczek w godzinach 11-13 :)

      0
    • pioterg666 pisze:

      A może o to im chodzi? Na stacjach paliw to normalne, dlaczego nie można tego stosować w marketach? Podnosząc ceny w godzinach szczytu i obniżając w nocy (Tesco często są otwarte 24h) wyrównuje się nieco ilość klientów.

      0
      • puZiol pisze:

        obnizanie cen w nocy?! sklepy „nocne” zawsze mialy wyzsze ceny…

        0
        • pioterg666 pisze:

          Tak, nocne sklepy Społem ;-) Tesco często zachęcało żeby robić u nich zakupy w nocy i cen nie podnosili. Jeśli faktycznie im na tym zależy bez problemu mogą zrobić taką „promocję”.

          0
      • Marek pisze:

        Ale w Polsce nie zmieniają się ceny paliw w ciągu doby. A np. w Norwegii już tak: jak mało jeździsz, to czekasz na „niepopularną” godzinę i wtedy tankujesz taniej (ale i stoisz w długiej kolejce). Jak jeździsz dużo i zależy Ci na czasie, to tankujesz w godzinach szczytu i płacisz więcej…

        W Tesco jest dość powszechne, że jakiś z produktów zawsze w kasie będzie miał inną cenę niż miał na etykiecie na półce. Teraz zdążą zmienić jak zaczniesz awanturę przy kasie. Trzeba robić zdjęcia cen, zwłaszcza w wypadku „promocji” – ale znów to teren prywatny, sklep i mogą tego zabronić i co więcej, ochrona może wtedy interweniować. I wtedy będą ruchać klientów ile wlezie :D

        0
  4. Stoko pisze:

    Tesco w Kielcach tez już ma e-papierowe metki! :)

    0
    • Mietek pisze:

      Ale piszesz o Tesco w Galerii Echo?
      Aż muszę sobie to zobaczyć bo będąc ostatnio na zakupach nie zwróciłem na to uwagi :P

      0
  5. kurak pisze:

    no to teraz jak nas cena zainteresuje, będzie jakieś promo będzie trzeba robić foto w razie przekrętu :P

    0
  6. W Bydgoszczy już od około miesiąca wymieniają etykiety.
    Wszystko zmierza ku ograniczeniu zatrudnienia. Wpierw kasy samoobsługowe, teraz etykiety zmieniane radiowo.
    Parafrazując poetę: „Quo Vadis Tesco?” ;P

    0
  7. Instile pisze:

    U mnie w sklepie Tesco też już jest ale przyjąłem to z ciekawością a tu czytam, że będzie można łatwiej skroić klienta szybciej i częściej zmieniając ceny :(

    0
  8. Ela pisze:

    Jak już ktoś wyżej pisał w kieleckich marketach tesco już pojawiły się takie ceny.

    0
  9. Adam pisze:

    W Tesco Extra w Częstochowie przechodziłem obok tego od dobrego tygodnia, ale nawet nie zwróciłem uwagi, że to e-papier.

    0
  10. ellsworth pisze:

    W Krakowie też jest i to od dłuższego czasu, ale myślałem że to zwykłe LCD i dziwiłem się nieekonomiczności rozwiązani.
    Oto e-papier ujawnia swoją ciemną stronę, jako narzędzie do łatwego manipulowania cenami. Raczej nie będę już kupować w tej sieci.

    0
  11. mmm777 pisze:

    Supermarket `Dreadco’ z 1978 roku coraz bliżej:

    Natomiast ceny nie były umieszczone na zwykłych tabliczkach, a ukazywały się na wyświetlaczach cyfrowych. Właśnie widoczna na jednym z nich cena zamigotała i zmniejszyła się o kilka centów. Dedal spostrzegł nasze zainteresowanie i pośpieszył z wyjaśnieniami.
    – Widzą państwo działanie naszego programu stymulacji rynku – powiedział. – Znacie wszystkie te mądrości ekonomistów o podaży, popycie, elastyczności cen, itd. Właśnie nasi programiści sprawdzają działanie tych teorii w praktyce. Za każdym razem kiedy ktoś coś kupuje, fakt ten jest sygnalizowany centralnemu komputerowi. Dany produkt cieszy się popytem, a więc jego cena idzie w górę. Natomiast gdy magazyny otrzymują dodatkową dostawę tego towaru lub gdy leży on jakiś czas na półkach nie sprzedany, program stwierdza przewagę podaży nad popytem i cena spada. A więc komputer nie tylko kontroluje automatycznie stan zapasów, ale jednocześnie wyznacza i uaktualnia na bieżąco rzeczywistą cenę rynkową wszystkiego co mamy na składzie.

    W pobliskim stoisku z sadzonkami mebli (zaprogramowane genetycznie: wyrosną z nich stoły, krzesła, regały) zauważyliśmy klienta wpatrującego się intensywnie w wyświetlacz i najwyraźniej czekającego na spadek ceny. Nagła obniżka o kilka centów przeważyła szalę. Skoczył i złapał upatrzoną sadzonkę, jednocześnie otrzymując z maszyny wydruk z chwilową ceną i odszedł z miną wielce zadowolonego z siebie.
    Dedal przyglądał się temu z ukontentowaniem.
    – Muszę powiedzieć, że zaprogramowaliśmy w układzie regulacji cen trochę numerycznego szumu – powiedział. Nadaje to kupowaniu hipnotyczny posmak, jak przy grze na automatach hazardowych.
    Normalnie ceny wahają się odrobinę ponad wartość teoretyczną lecz zaprogramowaliśmy także niewielkie obniżki w nieregularnych odstępach czasu. Jeśli człowiek jest przyzwyczajony do stałej ceny, to nawet taki mały spadek działa niezwykle kusząco.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Coś, co taki Amazon robi automatycznie. :-) Kilka lat temu pod wpływem mediów wycofali się ponoć z cen indywidualnych dla poszczególnych klientów. Jak ktoś wielokrotnie przeglądał dane produkty – dostawał ceny wyższe… Dzisiaj non-stop stosują to tanie linie lotnicze.

      0
      • koniczynka pisze:

        No wlasnie… jak tak mam z Ryanairem… potrafia nawet przerwac transakcje, chociaz mam pieniadze na karcie i kiedy bookuje bilet – doslownie za minute – to cena jest np. €20 wyzsza…
        btw – jak oni to robia? jak sledza ze ktos kilka razy sprawdzil cene? I czy to w ogole jest legalne?

        0
        • Sebastian pisze:

          Jest legalne, ale możesz się przed tym bronić.

          1. Wyczyść cache przeglądarki (wyczyść historię przeglądania i dane przeglądarki)
          2. Korzystaj z trybu prywatnego (w chrome 'tryb incognito’, w operze 'okno prywatne’)
          3. Zainstaluj inną przeglądarkę i z niej korzystaj

          :)

          0
  12. Herr Flick pisze:

    W Poznaniu też takie mają. Ale szczerze mówiąc nie jestem przekonany, że to epapier… na stronie ZBD wszystkie wyświetlacze mają piksele, a w TESCO są wyświetlacze numeryczne… które jak wiadomo są tanie i potrafią na bateryjce z zegarka wyświetlać obraz przez kilkanaście lat ;).

    0
  13. atr pisze:

    Ciekawe jak jest realizowany czerwony kolor jako tło dla STOP promocja?
    Może paper ink biało-czerwony w drugiej warstwie?

    0
  14. Robert pisze:

    Jak każdą technologię można wykorzystać w dobrym i złym celu… To człowiek decyduje…
    (Czytnikiem możesz też komuś fryzurę przefasonować…)

    0
  15. Kuba pisze:

    A kiedy takie wyświetlacze bedą w Biedronce?

    0
    • vasper pisze:

      Ta, im trudno wprowadzić karty płatnicze, więc o takich „nowoczesnościach” jak cyfrowe wyświetlacze nawet nie ma mowy…

      Przepraszam, ten komentarz miał tyczyć się postu wyżej odnoszącego się do Biedronki ;)

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Akurat Biedronka nie wprowadza kart ze względu na wysokie prowizje tej formy płatności. Za to przed prawie każdą Biedronką jest bankomat a sami eksperymentują z płaceniem komórką (bodaj z PKO).

        0
        • vasper pisze:

          Tak, słyszałem te ich tłumaczenia, ale praktycznie każda sieć sklepów zainwestowała w płatności kartą i jakoś im się to opłaca ;) Nawet małe sklepy osiedlowe oferują taką możliwość.
          Ba, nawet jak przyjeżdżam do rodziców na wieś, to praktycznie wszystkie sklepiki przyjmują karty :)
          Odnośnie tych eksperymentów z PKO, to pamiętam, że czytałem gdzieś (chyba na antywebie), że nic z tego nie wyszło…

          0
  16. leminq pisze:

    w Tesco na warszawskim Gocławiu wiszą sobie takie ceny od ok. miesiąca. Zawsze jak tam byłem to się zastanawiałem, czy aby na pewno to e-papier czy tylko mi się wydawało…

    0
  17. koper pisze:

    Z grubsza bezsensu kiedy trzeba i tak drukować oddzielnie nazwę produktu i inne pierdoły. Te duże są okej, ale sama cena to niewypał.
    Co więcej, jak już pisano wyżej, jak będą zmieniać cenę, to i tak będą chcieli wielkimi literami, na żółto czerwono strzelić jakiś napis PROMOCJA, więc to urządzenie zupełnie się nie spisze. Technologia jest, tylko po co. W sklepach z towarem za większe sumy to może działać, ale w Tesco…

    0
  18. AS pisze:

    W Jeleniej Górze tez widziałem. Ale myślałem, że to zwykły papier :)

    Bardzo dobrze. Im więcej zastosowań, tym większa szansa na rozwój i spadek cen takich ekranów.

    0
  19. Alicja pisze:

    Rabat kaskadowy na allegro.pl – hasło: lubimye-czytac

    http://s.newsletter.lubimyczytac.pl/img/2013/20130916_allegro.jpg

    0
  20. patyczak pisze:

    Hmm już dość dawno temu pisałem tutaj o tym w jednym z komentarzy pod wpisem na temat zmierzchu czytników ebooków. We Wrocławiu w CH Magnolia są takie ustrojstwa produkcji Samsung.

    0
  21. Eczytacz pisze:

    W Krakowie pojawiły się te epapierowe ceny chyba już w lipcu. W tym samym czasie zniknęły z półek Tesco ostatnie czytniki.

    0
  22. qki pisze:

    Eee, Gdynia (i to już od jakiegoś czasu). Ale też na początku myślałem że to wyświetlacz ciekłokrystaliczny.

    0
  23. slawko pisze:

    Fajne fajne… część tych etykietek pewnie zginie bo domorosłym elektronikom może się przydać do różnych projektów :]

    0
  24. lfr pisze:

    Tak się składa, że nadzoruje wprowadzanie tych etykiet w sklepach Tesco w jednym z regionów Polski. Są to etykiety firmy Samsung, tak jak ktoś wcześniej pisał. Akcja zakończy się w okolicach marca 2014 i wtedy wszystkie sklepy mają już mieć elektroniczne etykiety. Niestety na części produktów np. na warzywach pozostają etykiety papierowe. Tak samo obsługa sklepu musi zmieniać papierową wsuwkę w elektronicznej etykiecie w zależności od tego czy towar jest w promocji (żółta) czy nie jest (biała).
    W przyszłym tygodniu robię kolejny sklep to rozłożę jakąś uszkodzoną etykietę na części i zrobię fotki w środku :).
    A propos ginięcia – po wprowadzeniu tego na Węgrzech były sklepy gdzie ginęło ok. 30% etykiet.

    0
    • Herman pisze:

      @lfr
      Czy możesz podać orientacyjną jednostkową cenę/widełki takiej etykiety? Piszesz, ze na Węgrzech giną nagminnie – 30% jest zaskakująca ilością. Nie potrafię uwierzyć w to, ze klienci pomimo monitoringu są w stanie ukraść takie ilości.

      Czy kradzieże/zaginięcia w Polsce mają charakter incydentalny, czy również jest to znaczny problem – możesz określić to jakimś przedziałem procentowym?

      Na wyświetlaczu pojawia się tylko cena, natomiast brakuje EAN – czy zdarza się, że etykiety trafiają na nieswoje półki? – w PL jeszcze może być zbyt wcześnie na takie obserwacje, wiec może wiesz jak to wygląda w innych krajach.
      Za te i wszelkie inne ciekawostki z góry dziękuje.

      0
      • lfr pisze:

        @herman

        Niestety nie znam cen, nie pracuje w Tesco, ani w Samsungu, jestem z zewnętrznej firmy, która pomaga wdrażać ten projekt. Nie dostajemy takich informacji. Ale można się domyślać, że kiedy Tesco zamawia w Samsungu etykiety do wszystkich sklepów w Europie, a na jeden duży HM potrzeba ponad 30 tys szt. to cena jednej etykietki jest raczej symboliczna.
        Nie mam informacji o ginięciu etykiet w innych krajach, Węgry miały instalację tuż przed nami, stąd takie dane otrzymałem.
        Jeśli chodzi o ginięcie etykiet w PL to na razie jest to charakter incydentalny – zdarzają się pojedyncze przypadki. Teoretycznie, żeby wyjąć etykietę z listwy jest potrzebny specjalny „klucz”, ale „dla chcącego nic trudnego”.
        Papierowa wsuwka ma swój kod kreskowy i etykieta jak widać na zdjęciu również ma kod nad wyświetlaczem. Na etapie instalacji kody są przypisywane jeden do drugiego i pomyłki się raczej nie zdarzają.

        0
        • Jakub pisze:

          Hej, a nie masz jakichś bliższych danych na temat tych urządzonek(jakiś datasheet, dokumentacja?) bo to dość ciekawe a internet milczy zupełnie na jego temat. Nie wiadomo nawet na jakiej zasadzie działa ten ekranik…

          0
        • Herman pisze:

          Dziękuje za odpowiedz lfr.
          Pytając o cenę etykiet miałem na myśli ilości zdecydowanie mniejszych od potrzeb Tesco ponieważ temat elektronicznych etykiet jest mi całkowicie obcy. Zastanawia mnie możliwość wykorzystana w nieco inny sposób.
          Możliwości tych etykiet elektronicznych są fascynujące (o ile posiada sie fancjazje) – zglebię ten temat :)

          0
          • Jakub pisze:

            Definitywnie jest to epapier jakiegoś rodzaju, zauważyłem na jednej z etykiet ghosting(napis „tesco” prześwitywał spod ceny, ale jakiś taki ten napis był dziwny jakby to był wyświetlacz numeryczny). Widziałem też moment odświeżania wyświetlacza z przejściem przez czerń.

            Udało mi się pożyczyć od kolegi taką etykietkę do celów badawczych(spokojnie, jest już z powrotem na półce :-)). Sama etykietka jest prawdopodobnie szyta na miarę pod klienta, dlatego nie ma w sieci prawie żadnych informacji. W środku siedzą 2 układy scalone, wyświetlacz jest trwale złączony z płytką. Na płytce są napisy typu Poland, tesco. Układy scalone to odbiornik w standardzie zigbee, drugi układ to na pewno sterownik wyświetlacza, tylko o układzie komunikacji udało mi się coś znaleźć na koreańskiej stronie. Etykietka zasilana z bateryjki guzikowej(nie pamiętam typu, ale całkiem sporej). Po jej wyjęciu na dłuższą chwilę ekran odwieżył się kilka razy i wyświetlił nicość :-). Ogólnie widać że z punktu designu elektronicznego układ jest typowo low-costowy. Szkoda że nie mogłem pożyczyć na dłużej, podpiął bym jtaga i zobaczył co tam siedzi :-D

            Ciekawe czy do update’u cen używają ręcznych urządzeń czy mają routery zigbee umieszczone pod sufitem…

            Aha, żadna etykietka nie została skrzywdzona podczas „badań” :-)

            0
            • lfr pisze:

              Jak się przyjrzysz to zobaczysz pod sufitem w Tesco okrągłe anteny tzw. gateway’e z napisem Samsung. Są to właśnie anteny zigbee. Do tego na zapleczu jest serwer sprzężony z ich systemem kasowym. Zmiany cen idą odgórnie z automatu bodajże raz lub dwa razy dziennie.

              0
              • Jakub pisze:

                Zastanawia mnie jak to zabezpieczają bo przy bezprzewodowej transmisji teoretycznie ktoś mógłby zmienić ceny używając np. laptopa z donglem zigbee… Nie miałem czasu zagłębić się w temat więc nie wiem czy protokół oferuje jakieś funkcje uwierzytelniania.

                0
  25. edmun pisze:

    Ile ja sie o czyms takim namarzylem jak pracowalem w MediaExpert na dziale Multimedia i co 3 dni musialem szukac gier na polkach aby przemetkowac z 99.99zl na 99.00 zl.

    0
  26. OuNiS pisze:

    Wydaje mi się, że widziałem w TESCO w Łodzi na Widzewskiej. Mówiąc szczerze nie pomyślałem, że to jest e-papier. Wyglądało mi to na zgrabnie wydrukowane karotniki.
    Ale późno zakupy robiłem 2-3 w nocy…

    0
  27. maroo pisze:

    Witam.

    Potrzebuję taką etykietę cenową – czy ktoś dysponuje i mógłby odsprzedać? Oczywiście pochodzenia legalnego a nie buchniętą z Tesco:)

    0

Skomentuj slawko Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.