Dropbox to popularna usługa „chmurowa” pozwalająca na przechowywanie i synchronizację plików. W ubiegłym miesiącu wprowadzili dość istotną zmianą dla użytkowników darmowego konta.
Wielu z Was dostało pewnie następującego maila.
Nie możesz synchronizować plików z kolejnym telefonem, tabletem lub komputerem, mając bieżącą taryfę.
Przekroczono limit połączonych urządzeń dla Twojej bieżącej taryfy Dropbox Basic. Masz więcej telefonów, tabletów lub laptopów do podłączenia? Jeszcze dziś zmień taryfę na wyższą, aby mieć dostęp do każdego pliku – od zdjęć po projekty służbowe – na jeszcze większej liczbie urządzeń.
Wiele osób dotąd korzystało z bezpłatnego planu „Dropbox Basic”. Dzięki różnym bonusom mogliśmy zwiększyć przestrzeń na pliki do kilkudziesięciu GB.
Teraz jednak firma postanowiła trochę przykręcić śrubę i zachęcić do wykupienia planu płatnego, który limitu połączonych urządzeń nie ma.
Jak czytamy w pomocy Dropboxa:
Jeśli jesteś użytkownikiem Basic i połączyłeś(aś) więcej niż trzy urządzenia przed marcem 2019 r., wszystkie uprzednio połączone urządzenia pozostaną połączone.
Jeśli jednak chcesz połączyć nowe urządzenie (lub ponownie połączyć urządzenie, które wcześniej było połączone), musisz odłączyć obecnie połączone urządzenia (tak aby było ich mniej niż trzy), a wówczas zyskasz możliwość połączenia nowych urządzeń (do maksymalnie trzech).
A więc dla dotychczasowych urządzeń nic się nie zmienia – problem będzie z nowymi.
No i dlaczego o tym piszę?
Możliwość synchronizacji z Dropboxem mają czytniki PocketBook oraz część urządzeń inkBOOK i Onyx.
Czytników PocketBook ograniczenie nie dotyczy – gdyż synchronizacja realizowana jest na poziomie aplikacji PB. A na szczęście aplikacji limit (na razie) nie dotyczy.
W zakładce „Powiązane aplikacje” w ustawieniach zobaczymy różne aplikacje, którym daliśmy uprawnienia dla naszego konta.
Tak więc nadal będzie działało wysyłanie na Dropboxa książek z Publio czy Ebookpoint, albo synchronizacja aplikacji do czytania, jak Moon+ Reader.
Gorzej mogą mieć posiadacze czytników z Androidem (inkBOOK czy Onyx), gdzie jest po prostu aplikacja Dropboxa – a ograniczenie dotyczy każdej instalacji tej aplikacji. Tu możemy z nich korzystać… do czasu kupienia nowego urządzenia.
Sprawdziłem, że choć miałem podłączone kilka czytników, jak i PocketBooka – to z funkcji synchronizacji przez Dropboxa praktycznie nie korzystałem. Ciekaw jestem jak to wygląda w Waszym przypadku.
Nie zamierzam też na razie kupować płatnego planu (Dropbox Plus), który jest dość drogi – 10 EUR miesięcznie (lub 8,25 EUR przy rozliczeniu rocznym), limit trzech urządzeń z trudem powinien wystarczyć. A np. swoją biblioteczkę Calibre backupuję w serwisie OneDrive, o czym zresztą pisałem.
Czytaj dalej:
- Rozszerzona aplikacja Empik Go jest również dostępna na czytniku PocketBook Era!
- Aplikacja IBUK.pl na czytnikach e-booków. Gdzie skorzystamy z abonamentu naukowego? Testuję czytniki Kindle, Onyx Boox i PocketBook
- Wieści z Legimi: Wszystkie abonamenty podrożały właśnie o 5 złotych, a w firmę inwestuje Wirtualna Polska
- Amazon w ramach walki z AI ogranicza liczbę publikowanych książek do… trzech dziennie
- Jak działa tłumaczenie e-booków w dużych czytnikach Onyx Boox?
- CzytajPL 2023 – przez cały listopad ponownie 18 książek do przeczytania lub posłuchania za darmo!
Mam pytanie założyłem dziś konto biznesowe. Chciałbym kupić najnowszego Kindla – pytanie czy jeśli dostanę kod na 50 EUR to kwota zostanie odjęta od promocyjnej kwoty czy od standardowej kwoty i ile będzie kosztował wówczas Kindle.
Pytam bo do jutra jest promocja a nie mam jeszcze kodu i zastanawiam się czy już teraz kupować a resztę kasy wydać na kupno czegoś innego ?
Pozdrawiam
Rabat z konta biznesowego łączy się z promocjami, więc jeśli dostaniesz kod, to czytnik kupisz za ok. 50 EUR. Choć obawiam się, że dzisiaj go jeszcze nie wyślą.
Dropbox ma zdupne plany. Bo albo darmowy, który może nie wystarczyć, albo 1TB za 10 euro. Nie ma nic pomiędzy, np. 100GB za €2. Np. Google Drive ma taką opcję cenową i przyznam, że gdyby Dropbox miał taki plan to już dawno bym kupił, ale 10 euro to mi szkoda. Tym bardziej, że mam usługę Office 365, w której mam 1TB OneDrive’a.
Za to Dropbox ma najlepszą aplikację, o wiele lepszą od tej OneDrive’owej, chociaż i ona na przestrzeni ostatnich kilku lat bardzo się poprawiła.
No właśnie, ja płacę i za OneDrive i za Google (kwoty rzędu 80 zł rocznie), nie widzę uzasadnienia dla tego 1 TB z Dropboxa.
Mały hint – samsung dawał 50GB z nowymi telefonami na dwa lata w dropboxie. Po tym okresie, 50GB znikało, ale telefon jest ciągle podłączony, więc jeśli ktoś miał jakiegoś galaxy i teraz ma inny telefon, warto zerknąć w ustawienia i odpiąć tego nieistniejącego smartfona.
Generalnie podłączone urządzenia nie znikają. Znalazłem na swoim koncie np. Onyx Lynx, którego testowałem 5 lat temu…
Czytniki to chyba ostatnia kategoria urządzeń gdzie czas się zatrzymał. „Cały świat” przeszedł na chmury MS lub Googla a tylko czytniki pozostały przy DropBoksie.
Ktoś zna przyczynę? Jakieś opłaty licencyjne, ograniczenia czy inne problemy natury formalno prawne? Czy może zwykłe lenistwo programistów – skoro działa to po co zmieniać?
Ale, że w jakim sensie pozostały przy dropboxie? To jest dodatkowa funkcjonalność czytników, nie jej podstawowa. inkbooki czy pocketbooki z legimi nie potrzebują dropboxa, ale jeśli ktoś ma tam zeskładowanych sporo książek, to dostęp do nich nie wymaga żadnych transferów itp.
Dodajmy do tego, że Amazon i PocketBook mają własne chmury (choć akurat PB specjalnie tego nie promuje i nie udostępnia tej chmury polskim użytkownikom).
„…swoją biblioteczkę Calibre backupuję w serwisie OneDrive…” tak po prostu ? Cały folder biblioteczki, czy kompresja i wysyłka do chmury ? Onedrive ma sporo ograniczeń przy synchronizacji, poczynając od nieobsługiwanych znaków a skończywszy na pomijanych typach plików. Masz też ograniczoną do 400 znaków długość ścieżki do pliku wraz z nazwą pliku. Ma też niestety, radosny zwyczaj zmieniania niektórych nazw plików (generuje plik tekstowy z listą zmian tylko jak jest ich kilkaset to ręczne przywracanie może wqr.. zdenerwować).
Nieco więcej informacji jest tutaj: https://support.office.com/en-ie/article/invalid-file-names-and-file-types-in-onedrive-onedrive-for-business-and-sharepoint-64883a5d-228e-48f5-b3d2-eb39e07630fa
Tak po prostu. Jako lokalizację biblioteki Calibre wybierz lokalny folder, który jest synchronizowany z OneDrive.
Sam tak używam i polecam, używam chmury mega.nz (50 GB za darmo) . Trzeba tylko pamiętać, żeby calibre uruchamiać po zsynchronizowaniu się katalogu, a po zamknięciu calibre poczekać na synchronizację (zwłaszcza jak dodaliśmy dużo plików, bo akurat była promocja w Nexto Premium). Inaczej powstają „dziury”, rozbieżność między bazą calibre a plikami na dysku. Choć i to można naprawić, calibre i do tego ma narzędzia.
Calibre bardzo rozsądnie zarządza ścieżkami.
Ja używam głównie dropboksa ze względu na klienta linuksowego. Choć wiem oczywiście, że w tym wypadku jestem hipsterską niszą. No i już jakiś czas nie sprawdzałem na ile stabilne są alternatywy konkurencji. Mam tez mega.nz i działa dobrze, ale traktuje jako backup lub tymczasowy storage ze względu na rys historyczny serwisu i pana Dotcoma :)
Czy chmura Mega.nz nie ma 50 GB tylko przez jakiś czas ? A potem ilość GB spada…
Jak dotąd, przez 3 lata, nic nie spadło.
Może pomyliło ci się z OneDrivem. Microsoft chyba najbardziej nie może sie zdecydować ile dać darmowym użytkownikom.
Niestety. Mam 2 konta Mega. Miałem na nich 50 GB a obecnie tylko 15 GB. Zrobiłem teraz trzecie i zbadam jak będzie.
O matko, a to jest dla mnie niezły dramat. Używam Dropboxa od bardzo dawna. Mam na co dzień podłączone cztery urządzenia (dwa laptopy, telefon, tablet) i faktycznie używam synchronizacji na co dzień. Do zakupu płatnego planu przymierzam się od daaawna – gdyby był tańszy (100 GB byłoby dla mnie absolutnie satysfakcjonujące), zdecydowałabym się już wieki temu. Teraz myślę o wymianie jednego z laptopów – i wtedy nie będę miała innego wyjścia, jak płatny plan (albo zmiana chmury). Za Google Drive płacę już od dłuższego czasu – ale jednak to Dropboxa lubiłam od lat.
Rzadko mam styczność z Dropboxem ale czy jest w nim opcja żeby podłączyć z komputera jeden folder który automatycznie by się synchronizował kiedy wrzucę jakieś nowe rzeczy ?