Jeden z Czytelników zadał mi pytanie o czytniki z trybem nocnym. Czyli z możliwością czytania białych liter na czarnym tle. Wbrew pozorom taka opcja istnieje i to na wielu urządzeniach. Pytanie, czy ma sens?
Tryb nocny to oczywista sprawa w wielu aplikacjach na tablety czy telefony. Często jest to jedyny sposób, aby na takim urządzeniu czytać w ciemności bez rażenia wzroku jasnym ekranem. Wielu zwolenników takiego trybu na tabletach twierdzi, że znacznie mniej bolą oczy i korzysta z niego nawet w dzień.
Zresztą jeśli pamiętamy pierwsze monitory do komputerów osobistych – one często były właśnie monochromatyczne z bursztynowym lub zielonym kolorem tekstu – podobnie pierwsze popularne karty graficzne, jak Hercules.
Co z czytnikami? Podstawowym założeniem e-papieru jest przecież to, aby oczy bolały mniej niż przy tradycyjnych ekranach.
Jakie czytniki mają tryb nocny?
Kiedyś sądziłem, że tryb nocny w e-papierze jest czymś niemożliwym, bo przecież tam mamy czarny tusz na neutralnym, białym tle, nie ma tak, że każdy piksel świeci, jak na LCD. Ale jak się okazuje kilka czytników temu przeczy. Da się to zrobić także z e-papierem.
Jako jedyny opcję tę wbudowaną fabrycznie ma Cybook Odyssey Frontlight, znany też jako Booken HD Frontlight. To czytnik dość popularny w Polsce ze względu na regularne wyprzedaże modeli sprowadzanych z Niemiec, szczególnie w ubiegłym roku. Odysseya miałem w rękach – oglądałem go na targach książki w Krakowie parę lat temu. Chyba nawet ten tryb kiedyś jako ciekawostkę włączyłem, ale nie pamiętam żadnych wrażeń. Nie napiszę zatem nic więcej – choć w sieci widziałem kilka pozytywnych opinii.
Skorzystać z trybu nocnego możemy także w Kobo (przez modyfikację oprogramowania) oraz na czytnikach z Androidem, takich jak Onyx – przez aplikacje z tym trybem.
Nie spotkałem sposobu na uzyskanie trybu nocnego na Kindle i PocketBooku.
Tryb nocny w Kobo
Tryb nocny da się włączyć w Kobo – i to na większości modeli: Touch, Mini, Glo, Aura – poprzez prosty hack. Trzeba dodać plik do katalogu .kobo i potem tryb włącza się przez dłuższe wciśnięcie przycisku światełka. W przypadku modeli Touch/Mini, które takiego przycisku nie mają trzeba zainstalować jeszcze dodatkowy programik, jako launcher – umożliwiający uruchamianie innych modyfikacji.
Opisane to zostało na blogu The Ebook Reader, a cały wątek znajdziemy na MobileRead (stamtąd pochodzi zdjęcie). Nowsze czytniki jak Glo HD mogą wymagać większych modyfikacji.
Jak to działa? Widzimy przykład na filmie.
Zauważmy istotną rzecz – odświeżenie ekranu następuje przy każdej zmianie strony. W nocy nie będzie to wyglądało najpiękniej – bo co z tego że czytamy na czarnym tle, skoro tło robi się co chwilę na moment białe. Jest to jednak konieczne, aby pozbyć się ghostingu – o czym będzie za chwilę.
Ponieważ w przypadku mojego Kobo Mini włączenie tego trybu oznacza sporo roboty, nie testowałem go. Zresztą brak podświetlania w Mini i tak nie pozwoliłby na korzystanie z tego trybu w nocy, a przecież do tego jest przeznaczony.
Tryb nocny na czytnikach Onyx
Inny sposób na tryb nocny na czytniku to po prostu skorzystanie z czytnika z Androidem i odpowiedniej aplikacji, która taką funkcję ma.
Autor bloga The Digital Reader już cztery lata temu opisał swoje doświadczenia z Nookiem i aplikacją Aldiko.
Podobnie można skorzystać z popularnych w Polsce czytnikach Onyx AfterGlow albo Lynx, albo opisywanym niedawno InkBooku.
Ja postanowiłem wypróbować aplikację Moon+ Reader na testowanym u nas Lynxie. W aplikacji widzimy po prostu na dolnym pasku ikonkę zmiany trybu nocnego i dziennego.
To jest zrzut ekranowy. A jak wygląda w rzeczywistości?
Podobnie prezentuje się aplikacja Publio.
Jeszcze zdjęcia, które wykonałem w ciemności, aby widać było oświetlenie.
Da się tutaj zauważyć kilka wad.
Przede wszystkim – mocny ghosting. W aplikacjach z Androidem nie jestem w stanie ustawić odświeżania co stronę i to nie przeszkadza przy czarnym tekście na białym tle – wtedy ghosting jest niewielki nawet po 10 stronach. Ale w odwrotnym przypadku jest to problem.
Już przy pierwszej zmianie strony pozostają powidoki po stronie poprzedniej, które nakładają się przy kolejnych zmianach strony, po czym w tle robi się coś w rodzaju „kaszy”.
Pewnym wyjściem byłoby zainstalowanie trybu nocnego w domyślnych aplikacjach np. Onyx Reader, który ma możliwość zmiany trybu odświeżania, niestety chyba nie jest to możliwe (tu jeszcze się upewnię).
Po drugie – diody oświetlające oświetlają też czerń, dlatego cała powierzchnia ekranu wciąż jakby się żarzy. Właściwie tu nie ma mowy o białym tekście na czarnym tle – raczej jasno szary na ciemnoszarym. Niemniej – w ciemności kontrast całkowicie wystarcza do wygodnego czytania.
Przy tych wszystkich uwagach, nie dyskwalifikuję trybu nocnego w Onyxie – sądzę, że nadal jest używalny.
Co o tym sądzić?
Czy tryb nocny jest potrzebny? Może być to wciąż alternatywa w sytuacji gdy czytamy w kompletnej ciemności i oświetlenie ekranu nawet po zjechaniu do minimum jest dla nas zbyt mocne.
Pamiętajmy, że czytniki różnią się poziomem oświetlenia przy jednej kresce. Zacytuję fragment z testu w allesebook.de – gdzie zmierzyli najmniejszy możliwy poziom oświetlenia w urządzeniach różnych marek.
Onyx na minimalnych ustawieniach to wciąż mocna żarówa, znacznie lepiej wypadają Kobo i PB, z kolei Kindle przy swoim 0,2 cd/m2 jest prawie niewidoczny i trzeba ustawiać wyższy.
Dlatego np. dla posiadaczy czytników Onyx tryb nocny może być jakimś pomysłem na czytanie.
Teraz pytania do Was:
- Czy taki tryb jest wg Ciebie potrzebny na czytniku? Czy korzystałbyś z niego?
- A może masz czytnik, który to umożliwia i sam tak czytasz?
Czytaj dalej:
- PocketBook InkPad 4 też ma już tryb nocny!
- Jak działa tłumaczenie e-booków w dużych czytnikach Onyx Boox?
- Tryb ciemny na PocketBook Era! Aktualizacja 6.8 wprowadza długo oczekiwaną funkcję (oraz kilka innych)
- [Aktualizacja] Mozilla ogłosiła, że usługa Pocket będzie niedostępna na czytnikach Kobo!
- Jak działa obsługa pamięci USB-OTG na czytnikach? Testuję PocketBook, inkBOOK, Onyx Boox i Kindle!
- Asystent AI na czytnikach Onyx Boox – streści książkę, zaproponuje inne tytuły i… będzie zmyślać do oporu
Czytałem w ten sposób na PDA, ale tam był ekran lcd, na czytniku tego już nie potrzebuję.
Mam PW1. W nocy sobie po prostu podświetlenie zmniejszam. Nawet czytając na iPadzie nigdy nie wpadłem na pomysł, żeby tryb nocny włączać. Jak dla mnie – opcja całkowicie zbędna.
Trybu nocnego używałem na smartfoniachu, ale teraz mam zainstalowany program Twilight i chyba oczy faktycznie mniej się męczą. Używam tego bardziej do przeglądania sieci niż czytania.
Trybu nocnego używam prawie codziennie. Czytam głownie wieczorami. Od listopada do marca na smartfonie z włącza się jako domyślny i innego nie widuję. Podświetlenie zminimalizowane do 5% wystarcza do czytania szarego tekstu na czarnym tle. Jedynie ilustracje biją światłem w mroku. Program Twilight wymaga zwiększenie podświetlenia do 40-50% i moim zdaniem jego używanie mija się z celem.
Po kupnie czytnika pierwszym zaskoczeniem był brak tego trybu. Gdzieś w pamięci tkwiła stara motorola z ekranem e-ink w której ten tryb był dominujący. Szybko jednak przeszedłem nad tym do porządku dziennego, tym bardziej że czytnik nie ma własnego podświetlenia i podświetlenie realizuję sobie w trybie zewnętrznym. Korzystam więc tak jak pisałem, za dnia. Czarno na białym. To wystarcza nawet w pochmurny dzień, a takie zdarzają się nawet w czerwcu.
Mi bardzo źle się czyta w trybie nocnym. Na telefonie mam zainstalowany Screen Filter na wypadek, gdyby minimalny poziom jasności był za wysoki i zawsze czytam ciemny tekst na jasnym tle. Na PC używam f.lux – zasada działania jak we spomnianym w poprzednich komentarzach Twilight.
Na czytniku raz mi się zdarzyło czytać w kompletnej ciemności, gdy nie było prądu. Minimalny poziom jasności w Onyksie C67 okazał się dla mnie całkiem komfortowy w takich warunkach.
Mam pytanie z trochę innej beczki do Pana Roberta, mianowicie:Ostatnio zakupiłem przez amazon.de Paperwhite’ a 2 i podczas czytania przy średnim podświetleniu dół wyświetlacza jest ciemniejszy od pozostałej części ekranu. Czy to normalne czy nadaje się do reklamacji/wymiany?
Chodzi mi o tą część ekranu gdzie wyświetla się czas do końca rozdziału/ postęp książki.
Hmm, o czymś takim nie słyszałem (zwykle problemy polegają np. na wyciekach światła z jednej strony czy niewłaściwym świeceniu jednej diody), ale jeśli ta nierównomierność występuje przy średnim poziomie i przeszkadza przy normalnym czytaniu, to jak najbardziej temat do reklamacji. PW powinien być równomierny, z wyjątkiem niewielkich cieni na dole, ale zauważalnych raczej przy 20/24.
A jak jest z wymianą lub oddaniem w amazon.de? Można wysłać od razu z polski?
Albo są to właśnie te cienie o których wspomniałeś…
Tryb nocny w ekranach, które nie świecą ci w twarz trochę mija się z celem
Mówiąc ściślej, nie monitory były czarne, tylko pierwsze montowane w pecetach karty graficzne (MDA) nie obsługiwały koloru (wyświetlanie tekstu na tle innym niż czarny stało się możliwe dopiero na kartach EGA).
Mam Cybooka, jestem zadowolona. Tryb nocny włączyłam, żeby wypróbować ciekawostkę. Na poczatku było troche dziwnie, ale szybko sie przyzwyczaiłam i faktycznie – w nocy czytam tylko w trybie nocnym. Jest to po prostu łagodniejsze dla oczu, nie męczą się. Czytam w ciemności, więc cały biały ekran zbyt mnie razi.
Chciałbym mieć w Kindlu taką opcję. W tabletach iPad oraz Samsung Galaxy Tab
używam bardzo chętnie trybu nocnego. Zawsze lepiej mieć wybór niż go nie mieć.
informacyjnie:
Jak by ktoś bardzo chciał na PB mieć tryb nocny to może sobie zainstalować coolreader w którym jest taka możliwość.
hint opcje ekranu > kolor ekranu
wady to przede wszystkim ghosting , wrażenie większej cienkości fontu
oraz to że odwracanie nie dotyczy obrazków (choć to często zaleta)
Przepraszam, że nie w temacie, ale czy jest jakiś sposób, aby wykasować część słówek lub słówka do całej książki z Vocabulary Buildera. Kasowanie wyraz po wyrazie to trochę irytujące. Z góry dziękuję za pomoc.
Ten program http://swiatczytnikow.pl/kindle-mate-narzedzie-do-przegladania-podkreslen-i-slow-z-vocabulary-builder/ umożliwia edycję słów z vocabulary builder i wysłanie ich z powrotem na czytnik. Nie wiem jak skutecznie to działa.
Nie wiem czy tryb nocny ma sens bo ja jak zwyle nie czytam ponocach – kiedyś czytanie do rana było moim ulubionym zajęciem, teraz wiem, jak źle to wpływało na mój wzrok i ogólne samopoczucie. Poza tym przed spaniem nie powinno się spędzać godzin przed urządzeniem takim jak tablet, spartfon, laptop czy telefon
W telefonie używam Moon+Reader, bo jest doskonały. Czytam w nim wyłącznie przy żółtych literach na czarnym tle (najlepszy kontrast), a nocą całość z jasnością ekranu ustawioną na najmniejszą. W efekcie wzrok mało się męczy. Obecnie czytanie przeniosłem na czytnik, w którym podświetlenie (gdy go potrzebuję) ustawiam na minimalne. Szczerze mówiąc, to jednak nocą chyba lepiej mi się właśnie czytało żółte na czarnym przy minimalnej jasności, przy ekranie AMOLED to się sprawdza.
Tryb nocny w eReaderach to rewelacja, to najlepsza opcja dla czytających po nocach, ze śpiącym małżonkiem u boku gdzie właściwie nie moża zaświecić żadnego oświetlenia bez zarobienia w piszczel.
Jeśli diody w czytniku umieszczone są po bokach pod ramką i dość precyzyjnie moża wysterować jasnością to bajka, można zapomnieć o tym do czego wszyscy w jakimś stopniu przywykliśmy, czyli światłem prosto w oczy i zlewaniem się liter, gubieniem ostrości i wytrzeszczem, żeby jeszcze trochę poczytać. Po laptopach, komórkach i różnych tabletach wreszcie można odpocząć przy czytaniu. Doświadczenia z Prime-a (artatech), wbudowana aplikacja posiada tryb nocny, z programów to szkoda, że Legimi tego nie ma..
Ja tam wole czarny na bialym, a nie bialy(jasnoszary) na czarnym(ciemnoszarym).