Adam Kaczmarek z Nexto wysłał mi niedawno listę wszystkich wydawców, którzy w jego księgarni mają już wyłącznie e-booki ze znakiem wodnym.
- Agencja AS
- Agencja wydawnicza RUNA
- Albatros
- Aleksander Sowa
- BBNET
- BC Edukacja
- Central Food Technology Preys
- Czarna Owca
- Czarne
- Drzewo Babel
- Drzewo Laurowe
- e-bizcom
- ebookowo
- EdisonTeampl
- Eprofess
- Europa
- Felberg SJA
- Fijorr Publishing
- Fox Publishing
- Fundacja Plternatywa
- GJahr
- GRBA
- Impuls OWydawnicza
- Insignis
- MUZA
- Nasza Księgarnia
- NetPress
- Nowela
- Placet
- Prószyński
- Psychoskok
- PWH Siedmioróg
- RW2010
- Stageman Polska
- Świat Książki
- Vocatio
- WAB
- Wiedza i Praktyka
- Wielka Litera
- Wydawnictwo Kościuszko
- Wydawnictwo Lingo
- Wydawnictwo Blanc
- Wydawnictwo Dashofer
- Zielona Sowa
- Złote Myśli
- Zysk i Spółka
Oczywiście to nie są wszyscy. Adobe DRM wciąż straszy w książkach m.in. Inforu czy Harlequin, ale nie ma wątpliwości: większość firm wydających e-booki w Polsce pozbyła się już DRM. Teraz wypadałoby namówić jeszcze te, które nadal e-booków nie mają…
Minęło niewiele ponad pół roku, od kiedy donosiłem o pierwszym wydawcy, który zadeklarował usunięcie DRM. Teraz jest już ich kilkadziesiąt.
Nie ma Twojego ulubionego wydawnictwa? Najlepiej działa dobry przykład. Skontaktuj się z nimi i pokaż im tę listę.
Czytaj dalej:
- Księgarnia Inverso zakończyła działalność po czterech latach. E-booków nie sprzedawali już od maja
- Nie tylko ceny, czyli inne zmiany, które przynosi Omnibus
- Ostatni dzień na pobranie książek ze „starego” ArtRage. Jak ściągnąć je wszystkie?
- [Aktualizacja] Jeśli nie ściągnęliście wcześniej swoich książek z pakietów BookRage, to… już tego nie zrobicie
- Omnibus: pierwsze interwencje UOKiK w sprawie prezentacji cen w sklepach – wpłyną też na księgarnie?
- Amazon w ramach walki z AI ogranicza liczbę publikowanych książek do… trzech dziennie
Sytuacja staje się wreszcie _normalna_. ;)
Nie można tego lepiej ująć. :-)
Brak wydawnictw prawniczych, nie chcą otwierać się na taki rynek (Wolters,Beck, Lexis Nexis) ?
Mam nieodparte wrażenie, że w dużej części to zasługa właśnie tej witryny. Gratuluję!
Według mnie przyczyny obecnego stanu rzeczy są bardziej przyziemne i chodzi o planowane wejście Amazonu do Polski. Kindle jak wiadomo nie czyta DRM-ów innych niż ten amazonowy.
To raczej nie ma nic wspolnego z planami wejscia Amazonu do Polski.
Chodzi raczej o to, ze najpopularniejszym czytnikiem ebookow w Polsce z udzialem 60% rynku jest Kindle:
„Kindle jest najpopularniejszym czytnikiem e-booków w Polsce. Według badania przeprowadzonego w połowie 2011 przez firmę Nexto, Kindle stanowi 60% spośród około 60 tysięcy czytników w Polsce”
Za http://pl.wikipedia.org/wiki/Amazon_Kindle
Wiec kto nie oferuje ksiazek w foramcie zjadliwym dla Kindlea ten wyklucza z grona swoich potencjalnych klientow ponad polowe uzytkownikow czytnikow. Trudno lekcewazyc 60% rynku…
Sam te słowa do Wikipedii dodałem. ;-)
Gratuluję Robercie Rewolucjonisto ;)
Liczba wydawnictw zacna, a moim skromnym zdaniem to właśnie Ty, poprzez umieszczenie na ŚCz poradnika jak ściągnąć DRM, ruszyłeś lawinę.
Do listy dodałbym jeszcze krakowski ZNAK, który co prawda ogranicza się wyłącznie do Woblinku, ale także jest w MOBI.
Pozdrawiam,
Łukasz S.
Robert,
Trzeba też uzupełnić o książki z GW Helion, których w Nexto co prawda nie ma, ale bez DRM są jak najbardziej :)
pozdrowienia
aki
tak za rok bedzie rewolucja i nie bedziemy chcieli znaku wodnego
w sensie ja juz go nie chce dlatego nie kupuje
Jak wygląda ten cały znak wodny?
Jest to informacja w pliku widoczna lub nie dla użytkownika, która w założeniu ma pomóc na zidentyfikowanie osoby która plik udostępniła nielegalnie jeśli zajdzie taka sytuacja. Teoretycznie jego usunięcie jest niemożliwe.
Myślę, że jeszcze rok i znak wodny też pójdzie w niepamięć :)
Czyli jak kupię i przeczytam to nie mogę komuś oddać ? Dziwne…
i tak i nie… jeżeli weźmiesz pod rozwagę polskie prawo autorskie to wg tego prawa najbliższa rodzina (brat, siostra, matka, ojciec i kto tam jest jeszcze bliska rodziną … żona czy dzieci) może legalnie posiadać kopię tegoż ebooka… ja tak z płytami robię z kuzynką…
W „bliskim kręgu towarzyskim” możesz przekazać zgodnie z dozwolonym użytkiem. Ale nie możesz przekazać obcej osobie, a już tym bardziej udostępnić w Internecie. Znak wodny służy do tego, żeby znaleźć źródło „pirata”.
Niezależnie od zabezpieczeń (DRM, watermark) lub ich braku masz takie same uprawnienia po zakupie.
Znak wodny jest OK.
Przynajmniej nie zależy od (wyłączonych) serwerów autoryzujących, będzie działać i za 10 lat, nie nakłada kajdan na czym możesz a na czym nie możesz czytać, nie blokuje fair-use, etc…
Teraz czekam na znakowanie plikow z amazon.com
Witam
Nie wiem gdzie umieścić to pytanie wiec zapytam tutaj
Jak edytować metadate książek na Kindle które posiadają zakładki podkreślenie itp?
Aktualnie jedyne rozwiązanie jakie znam to wysłać po prostu książkę na nowo z calibre ale wtedy znikają mi te wszytki notatki
Pozdrawiam
Notatki i podkreślenia są przechowywane w pliku .mbp. Jeśli jakis program np. Calibre Ci go kasuje, to musisz go skopiować wcześniej ręcznie na komputer.
Więcej na: http://swiatczytnikow.pl/synchronizacja-miedzy-kindle-a-pc-notatki-podkreslenia-i-zakladki/
Calibre ma tez funkcję „fetch annotations”, która teoretycznie powinna ten plik ściągnąć z Kindle i powiązać z książką, ale nie wiem jak to w praktyce działa.
Znak wodny to cyfrowy autograf – niestety księgarni a nie autora :) W niczym nie przeszkadza czytelnikowi. Może się utrzymać, bo to zawsze jakiś argument wydawcy wobec opornego autora. Wydawca szczerze może przekonywać autora, że zabezpiecza książkę przed piractwem :)
To już bardziej autograf czytelnika, czyli tego który kupił. Po nim można np. poznać czyj „egzemplarz” leży właśnie na chomiku.
Autograf księgarni, bo to ona dokonuje wpisu, w „dedykacji” podając dane czytelnika. Czyli klasyczne „Drogiemu Panu Markowi z życzeniami miłej i zajmującej lektury. Pisarz”.
chwała nexto za tę akurat akcję.
Ale korzystając z powyższych linków, wchodzę ja sobie na ich stronę i co widzę:
http://img839.imageshack.us/img839/7895/nexto.gif
Książki prezentowane są podając tylko tytuły i kolory okładek!!! A autorzy!?!
I poważnie się zastanawiam, czy właściciele nexto kupowali w życiu jakąkolwiek książkę.
To jest zgłaszane już od wielu miesięcy na forum dla uczestników ich programu partnerskiego. :-) Z jakichś powodów autorów nie mają… Może jako zachętę do tego żeby wejść w książkę?
Jasne. Ich sprawa. Cudze przypadłości nie muszą mnie aż tak interesować.
Dla mnie to było pierwsze wejście na ich stronę i – zasadniczo – ostatnie.
Gorzej jak to faktycznie wyłazi w jakichś badaniach zachowań konsumenckich i stanie się modne.
I np. sklepy muzyczne będą przedstawiać w ofercie tylko tytuły płyt. „Wykonawca? Pani, a kogo interesuje wykonawca? Chciałaś, pani, płytę „The best of”, to brać pierwszą z brzegu i nie marudzić”
Niestety muszę się zgodzić, okazuje się że dla marketingu najważniejsza jest jakaś fotka na okładce, chwytliwy tytuł i jakieś bzdurne opisy na 4 stronie okładki… A Autor? A kogo on obchodzi? (ale się upierają, to na grzbiecie małą czcionką ich dajemy…)
Prawda jest taka że autor się liczy. Przecież spora część autorów to w pewien sposób marka sama w sobie.
Są autorzy tacy jak Terry Pratchett, Umberto Eco czy np Frank Herbert (każdy ma takich wg własnego uznania), których opisów książek nie trzeba czytać tylko po samym nazwisku autora sporo osób kupi bo wie ze ten autor pisze dobra książki. Ja tak mam z Prachettem, moja znajoma tak Eco czyta a kuzynka np Herberta.
Założenie że okładka i tytuł wystarczą jest błędna. Autor jest ważny a nawet najważniejszy.
DRM trzyma się mocno w podręcznikach i poradnikach. W księgarni Virtualo ciągle pojawiają się nowe pozycje zabezpieczone ADE.
Pewnie wynika to z umowy wydawnictwa z autorami zabezpieczeń. Może jak umowa wygaśnie to już jej nie reanimują i nowe wydania tytułów zabezpieczonych DRM pojawi si bez tego 'ciernia’.
A propos tych wydawnictw ktore jeszcze ebookow nie maja… czy wiadomo cos o planach wydawnictwa amber we wkroczeniu na platforme e-?